Praca, która zaowocowała depresją, była bardzo wymagająca i stresująca. Codzienne naciskanie na wydajność ( nie założyłeś dziś karty?), nadmiar obowiązków, brak wsparcia ze strony przełożonych oraz brak równowagi między życiem zawodowym a prywatnym było przytłaczające. Dodatkowo, brak możliwości rozwoju, brak satysfakcji z wykonywanej pracy oraz brak perspektyw na zmianę sytuacji sprawiły, że zacząłem odczuwać symptomy depresji. Byłem coraz bardziej zmęczony, bezsilny, brak energii do działania. Z biegiem czasu zaczęłam odczuwać brak motywacji i zauważyłam, że moje umiejętności nie są odpowiednio wykorzystywane. To wszystko prowadziło do pogorszenia się mojego stanu psychicznego. Nie będę się wypowiadał tutaj o kadrze zarządzającej bo ostatnimi czasy niestety ciężko było mi znaleźć z nią wspólny język. Warto tutaj popracować nad odpowiednią motywacją pracowników i skupić się na umiejętnościach interpersonalnych bez wyuczonych sloganów. Warto zachować też profesjonalizm i przy gorszym dniu(każdy je ma) nie dać tego po sobie poznać a tym bardziej oddziaływać "destruktywnie" na zespół. W końcu podjąłem decyzję o zmianie pracy i znalazłem nowe wyzwanie, które pozwoliło mi rozwijać się zawodowo i cieszyć się większą satysfakcją z wykonywanej pracy. Teraz patrząc wstecz, jestem wdzięczny za tę negatywne doświadczenie, ponieważ pozwoliło mi docenić wartość pracy, która mnie naprawdę inspiruje i daje mi satysfakcję. Ps. Dla Tych co zostali - uwierzcie w siebie i nie dajcie sobie wmówić że nie stać was na nic lepszego.
Jakie narzędzia pracy zapewnia Leroy – Merlin? Można liczyć na telefon? Czy można z niego korzystać również poza godzinami pracy?
Tak, dostaje się telefon i można z niego korzystać prywatnie(oprócz zagranicznych połączeń)
Jak wygląda ścieżka kariery w Leroy – Merlin? Czy trudno jest zdobyć awans?
Jak długo trwa proces awansu w Leroy – Merlin?
Ile jest etapów w procesie rekrutacji w Leroy – Merlin? Jak długo trzeba czekać na ostateczną decyzję?
Hi there, Chciałbym napisać, że starałem się o zatrudnienie na stanowisko koordynatora w Gliwicach. Niestety, Panie z którymi odbyłem rozmowę rekrutacyjną NIE MIAŁY chyba ODWAGI zadzwonić (lub cokolwiek), że nie zostałem przyjęty mimo zapewnień, że taką informację oczywiście otrzymam- co jak wiadomo- dla kandydata jest to bardzo ważną informacja. Pozwoliłem sobie zadzwonić i dopytać na jakim etapie jest proces rekrutacji w mojej sprawie i otrzymałem odpowiedź, że "zapomniałam zadzwonić w poprzednim tygodniu jednak dalej rozpatrują moją kandydaturę i dadzą znać do końca tygodnia"....... "HAHAH"! i CO? NIC! Nikt się nie odezwał do tej pory. Jest to żenujące i niedopuszczalne wedle mojej oceny. Nie traktują poważnie ludzi, którzy kandydują do pracy. Naprawdę.. oceniam proces rekrutacji w LeroyMerlin w Gliwicach poniżej krytyki. Osoby nie są kompetentne do przeprowadzania rozmów kwalifikacyjnych. Oczywiście przez tą sytuację (ale również przez stanowisko tej firmy ws. pozostania w RUS) nigdy w sklepach LM zakupów żadnych nie zrobię. Pozdrawiam.
Współczuję ci ale często tak jest że firmy w ogóle nie informują o wynikach rekrutacji jak jej nie przeszedłeś. Wiadomo że jest to słabe no ale co poradzić. Na rozmowie coś się konkretnego dowiedziałeś? Np jakie są zarobki?
Mniej więcej wiedziałem jakie zarobki ale duży wpływ ma to, jakie podasz najpierw swoje oczekiwania finansowe. Możesz podać 5K br i więcej nie dadzą a równie dobrze możesz "żądać" 7K br i spotka się to z akceptacją więc ciężko mi podać na tym etapie rekrutacji jak faktycznie wyglądałoby wynagrodzenie na tym stanowisku.
Czyli docelowo warto naprawdę przesadnie zawyżyć czy im też cierpliwość się jednak może skończyć? Bo to trochę wygląda jakby od humoru ich zależało z tego co tu czytam
Ze swojego doświadczenia powiem ze możesz się cieszyć ze nie zostałeś tam zatrudniony. Mobbing, wykorzystywanie i oszukiwanie pracowników. Urlop przyznawany po szantażu… Gdy uszkodzisz się w pracy podczas wykonywania polecenia przełożonego, nawet nie masz możliwości zawiadomienia i uznania wypadku w pracy, pomimo iż od razu mówią jedź do szpitala. Szkoda zmarnowanego czasu na taka prace. Pensje żenująco niskie. A kadrowa robi jedynie za maskotkę dla centrali, dlatego nikt nie widzi i nie wyciąga wniosków u góry z tego co dzieje się na sklepie. Chamska, niemiła i niekompetentna byle by dupskiem usiąść na właściwym biurku i robić za maskotkę… Wielka pomyłka. Nie polecam!
Czy w firmie Leroy – Merlin są regularne szkolenia pracownicze?
Czyli można przyjść zupełnie zieloną i nawet nie umieć obsługiwać kasy fiskalnej? Super! :) A ile u Was taki ktoś zarabia na starcie?
W dniu 07.12.21 byłam na dziale ogrodniczym, zainteresowana byłam storczykami oraz roślinami przecenionymi ponieważ mam satysfakcję gdy uda mi się uratować zaniedbane a niedrogie kwiaty. Na tym dziale niewiele mogłam dowiedzieć się gdyż ekspedientki najbardziej były zainteresowane układaniem doniczek i głupkowatą dyskusją z facetami chyba z ochrony, ja im chyba w tym przeszkadzałam bo odpowiedzi na moje pytania były dość opryskliwe. Wybrałam z półki przecenionych kwiatów dwie doniczki, z ledwo rokującymi że przeżyją, rozchodnikami i na moje pytanie ile kosztują te przecenione kwiaty oburzona ekspedientka odpowiedziała że absolutnie nie są przecenione i kosztują bagatela 49 zł każda. To chyba kpina! Jak obeszłam cały dział z kwiatami to stwierdziłam że połowa nadaje się do wyrzucenia ponieważ kwiaty są zasuszone i zwiędnięte, nawet piękne storczyki miały suche podłoża. Pytanie moje jest takie: czy tym pracownikom płaci się tylko za prace na drabinie za układanie doniczek? Czy nikt nie odpowiada za towar w tym za te biedne zdychające kwiaty? Ktoś za to marnotrawstwo chyba powinien odpowiedzieć! Z poważaniem Joanna Pająk
Przedwczoraj zostałem mile zaskoczony e-zakupem w dziale FARBY (LrM na Jeziorańskiego). Do rozgrzebanej łazienki pilnie potrzebowałem farby antypleśniowej. Z sieci wynikało,. że Perma White nie ma w Gliwicach ale jest w kilkanaście puszek w Mikołowie. Poprosiłem telefonicznie Panią z działu FARBY (chyba pani Agnieszka?) o sprowadzenie jednej z Mikołowa. Pani to załatwiła, a jak nazajutrz pomarudziłem o drugą puszkę, to też ją tam domówiła. Mało tego, żeby klient nie został na lodzie, to na wszelki wypadek w LrM w Katowicach zamówiła jeszcze dwie taki puszki. Kolejnego dnia na moje telefoniczne pytanie do działu, zmiennik Pani Agnieszki (?) z własnej inicjatywy poszedł do działu logistyki, przyniósł puszkę, która właśnie dotarła z Mikołowa i za kilka minut oddzwonił, że jest do odbioru. Jestem szczerze zbudowany uprzejmością i skutecznością obsługi klienta w dziale FARBY. Serdecznie dziękuję załodze Działu Farby i po nauczycielsku wystawiam im ocenę pięć plus z "przedmiotu" obsługa klienta. Andrzej Kania ps: a drugą puszkę tej samej farby też przy okazji wykupię. AK
Jak wygląda praca na magazynie (przyjęcie dostaw)? W jakich godzinach chodzi się do pracy?
Jaki dress code obowiązuje w Leroy – Merlin?
Jakie warunki trzeba spełnić, by zostać członkiem waszego teamu w Leroy – Merlin?