Najgorszy pracodawca u jakiego miałam okazję pracować . Oczekiwanie , aby jeździć najlepiej na tydzień , albo 2 w delegację . Telefonu wieczorem . Towar , który był wysyłany nie mieścił się w samochodzie, a wykładanie go najlepiej po pracy , ponieważ trzeba być za kółkiem od 9 do ile wlezie . Bo „klienci pracują nawet do 20.00”. Czas pracy tzw. „ faktyczny” to ten u klienta , czas podróży się nie liczy . Na wyjazd na targi dostaniesz propozycję spania z 4 chłopami w jednym apartamencie z jedną łazienką i szefowie będą chodzić koło ciebie w majtkach. Nie ma dnia biurowego , co nie pozwala na sensowne umówienie się z klientami , uporządkowanie dostarczanego towaru. Firm niby 24 lata na rynku , a nikt nie jej nie kojarzy . Co lepsze to nie mają nawet pochlebnych opinii u klientów. Premia? Zapomnij . System jest tak stworzony , że premii nie dostaniesz , albo wpadnie Ci brutto 200 zł . Brutto , tak bo zabierają część premii na podatek i tym samym masz ochłapy. Towar przeciwnej jakości , którego podobnego w niższych cenach jest od zawalenia u konkurencji. Jak chcesz w niedzielę wieczorem mieć mdłości , bo musisz wstać do pracy w poniedziałek , to aplikuj. :)
Pytanie
