Witajcie. Mam pytanie jak teraz wygląda premiowanie. Kiedyś było za wyrobiony min. 80% targetu, paragon oraz procent obsługi. Jak to teraz jest? Koszyk też się wlicza? Oczywiście moja kierowniczka nie interesuje się tym jakoś za bardzo żyje w swoim świecie premiowania i uwielbienia regionalnego, który również ma nas gdzieś i nie przyjeżdża a zadzwonić do niego strach bo będzie zły:)
Premię dostajesz za: średni paragon, koszyk, konwersję. Dodatkowo: za 80%, 90%, 100% i każdy kolejny procent powyżej 100. U nas w regionie jeśli nie zrobisz jednego z pierwszych trzech wskaźników ale zrobisz plan to i tak premie dostaniesz (szkoda, że jak zrobisz każdy wskaźnik i 100% to coś extra nie masz ale jak robisz kase to mozesz miec wywalone na konwersje (usunięte przez administratora))
Ile teraz zarabia się na poszczególnych stanowiskach w sklepie? Bez premii, na jaką podstawę może liczyć kierownik a na jaką sprzedawca?
Teraz najlepiej w tej firmie robić na zleceniu. O nic się nie martwisz nie robisz inwentaryzacji przyjęcia towaru i takie tam tyle że obsługujesz ludzi a jak masz godzin dużo to i 4 tysiące zarobisz jako sprzedawca nigdy w życiu tyle nie zarobisz a musisz robić dużo więcej od zlecenia. Kierownikiem w tej firmie zupełnie nie polecam być o wszystko masz przypał za marne pieniądze
Co proszę? Pracuje na zleceniu, ale mam takie same obowiązki jak wszyscy inni. Robię WSZYSTKO. Wszyscy mamy dokładnie taki sam zakres obowiązków, tyle że na zleceniu nie należy Ci się żadna premia.
Nawet jak robisz wszystko to lepiej, mając dużo godzin wychodzisz lepiej niż na umowie o pracę. Nie ma premii, ale chociaż Ci jej nie zabiorą za straty.
Oczywiście że najniższa krajowa plus premia za target którego nie da się wyrobić, a nawet jak się uda to obetną za coś co wymyślą
K. No co robisz ? Przyjmujesz towar ? Robisz inwestycje? Płacisz za skradziony towar ? Robisz zmiany ? Wysyłasz email? Urzerasz się z górą ? Tłumaczysz im się z każdej (usunięte przez administratora)?
Każda zjeceniowka, powinna przyjąć Towar, zrobic zmiany, odpowiadać na wiadomości. Owszem u mnie zlecenie nie rozlicza inwentaryzacji ale jak jest ma zmianie to dlaczego ma nie skanować towary. NIe robią grafiku i rozliczeń miesiąca ale jak jest cos nie tak to winny się tłumaczy a nie kiero. Zresztą dobrze wyszkolony pracownik przez dobrego kierownika popełnia sporadyczne błędy. Jeśli jesteś do bani zarządzającym to masz się z czego tlumaczy . Ja na szczęście mam super zespół i jie mam się z czego tłumaczyć Radziła bym zacząć od patrzenia na siebie i czy Ty wykonujesz swoje obowiązki jak nalezy
Dokładnie tak. Nie odpowiadam tylko za tworzenie grafika, rozliczeń miesiąca i za skradziony towar (wszyscy dokładamy wszelkich starań by pilnować asortymentu, więc zdarza się to naprawdę sporadycznie) Reszta moich obowiązków jest taka sama jak każdego sprzedawcy na UOP.
A ja mam takie przemyślenia. Ostatnimi czasy sklep wyglądał u nas w końcu fajnie. Mała ilość wyprzedaży, prawie cały sklep nowej kolekcji- w końcu czysto, nie jak w lumpeksie. I co? Trwało to raptem 2-3 tygodnie. Znowu pół sklepu wyprzedaży niczego to się nie trzyma, sklep wygląda źle . Wchodzisz i wszędzie wyprzedaż. Ta firma w ogóle nie potrafi zarządzać promocjami i wyprzedażą. Pierwsze ceny powinny być dużo niższe wtedy towar by szedł poczym robić dwa razy w roku konkretna wyprzedaż przeceniać ubrania o 70% na wiosnę i zimę tak jak to jest wszędzie. To u nas musi być lumpeks całym rokiem i te śmieszne minus ileś procent na drugi tańszy i tak cały rok. Klient już wie że tu wiecznie są promocje gdzie jak go o tym informuje to śmieje się w twarz i mówi a czy kiedyś tu nie było promocji?
Hejka, jak tam podobają się Wam nowe nagrody? Możliwość zarobienia większej kasy, jeśli tylko będziecie pracować wystarczająco ciężko? Wszystko w Waszych rękach, emaile przypominające, że kończy się kwartał i żeby cisnąć jeszcze bardziej, bo wielka premia jest tuż za rogiem? No niestety to jedna wielka ściema… Bo po cichaczu razem z nowymi nagrodami wprowadzono nowe sposoby ich liczenia, na takie które są praktycznie nieosiągalne. Np. w nagrodzie kwartalnej już i tak ciężkiej do dostania przez kosmicznie wysokie targety, wcześniej sumowało się wyniki procentowe z trzech miesięcy i dzieliło przez 3, żeby była nagroda wystarczyło 90%. Można było mieć jeden gorszy miesiąc i nadrobić w kolejnym. A teraz, w każdym miesiącu trzeba wyrobić te 90%, a jak zdarzy się Wam jeden gorszy miesiąc, np. 89% realizacji, bye bye nagrodo, a pewna nagroda nagle okazuje się poza zasięgiem. Oczywiście po co informować o tym pracowników, widocznie ich zdaniem jesteśmy za głupi żeby zobaczyć różnicę, pewnie nie umiemy liczyć… Nie wiem jak Wy, ale ja już mam dosyć, nie dość że to my jesteśmy na pierwszej linii frontu, latamy jak te pieski (zawsze niewystarczająco szybko), nadskakując klientom z promocją, o której nie chcą słuchać, skaczemy na każde zawołanie centrali, wykonując każde bezsensowne zadanie, żeby zaraz je odkręcać(no bo po co coś takiego jak komunikacja w firmie), nie mamy kokosów, bo oczywiście za najniższą krajową, żadnego socjalu (no chyba że liczymy te śmieszne paczki na święta), teraz nawet mundurek został ukrócony (będziemy snuć się po sklepie jak te płaczki ubrane na czarno, rozpaczając nad swoim losem), a im i tak będzie wiecznie mało… A słysząc jakie są warunki pracy w innych firmach poważnie zastanawiam się, czy my wszyscy jesteśmy masochistami, że to wszystko potulnie znosimy….
Kwestia premii to śmiech na sali. Damy wam kolejne wskaźniki ale szczegół że obniżymy te które już były i zmienimy sposób ich naliczania heh... Teraz wyrobić premie to trzeba się dwoić i troić. A uzyskanie 100% na raporcie? Dobrze by było jakby jeszcze regionalni przyjeżdżali raz w miesiącu. Mundurek to również cud, miód i orzeszki, niech każdy chodzi w przepoconych dwóch koszulkach, czasem do pracy ma się 3 dni pod rząd i kiedy wyprać te koszulki, żeby na pewno były suche do rana...
Człowieku, w nagrodzie kwartalnej nic się nie zmieniło od lat. Widać totalny brak wiedzy , a masz jeszcze czelność się tu wypowiadać. Wstyd. Jeśli w 1 MC zrobisz 100 % , w drugim 80 i w 3 100 % , to wychodzi 90. Czyli wszyscy na UOP mają nagrody.
W sumie to, że się nic nie zmieniło to nie dobrze. Była duża inflacja, pensje poszły w górę a premia za kwartalną realizację targetu to dalej jakieś grosze. Nie wiem jak innych, ale mnie premia 100-150 zł nie motywuje wcale. Mamy (usunięte przez administratora) cały miesiąc żeby dostać marne 150 zl
Serio? Wstyd to powinno być Tobie, że podszywasz się pod zwykłego pracownika, pracując w centrali i zakłamujesz obraz pracy w tej firmie. Bo nie chce mi się wierzyć, że kierownik nie wie jak jego sklep funkcjonuje od trzech miesięcy…
Rekrutowano mnie do C. H., które dopiero ma się otworzyć. Kazano tylko opisać siebie, powiedziano ogólnie jak to ma wyglądać i jak wyglądają zarobki. Potem "szkolenie", czyli tak naprawdę praca w innych sklepach i dla osób chętnych chcących coś zarobić możliwość pracy w innych miastach.
Tak naprawdę zadano tylko jedno pytanie
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Właśnie jedyny benefit z pracy w tej firmie został usunięty. Do tej pory raz na pół roku dostawaliśmy mundurek i mogliśmy wybrać sobie coś co nam się chociaż odrobinę podobało. Nie będę komentować tego, że dwie koszulki na pół roku to żart. Mieliśmy opcję kupić w korzystnej cenie, ubrania z wyprzedaży. Niewielkim kosztem można było sobie skompletować pełną garderobę do pracy. Obecnie zostały nam narzucone czarne ubrania z oferty naszego sklepu. Do wyboru mamy ze dwie pary spodni i może ze trzy koszulki, które są tak nijakie, że brak słów. Wszystkie ubrania, które posiadamy czy to z poprzednich mundurków, czy właśnie zakupione we własnym zakresie zakładam, że można wywalić do (usunięte przez administratora) Domyślam się, że zaraz wejdzie nakaz przychodzenia do pracy na czarno. Inaczej ten nakaz pobrania czarnych ubrań nie ma sensu. Czuję się (usunięte przez administratora) bo jeszcze w lutym kupowałam nowe ubrania do pracy. Wydałam własne ciężko zarobione pieniądze na marne. Podsumowując nowy mundurek: dostaniemy 2 czarne koszulki i jedną parę spodni na pół roku pracy. Nie wiem jak inni pracownicy, ale ja mam po 4-5 zmian w tygodniu. Nie wyobrażam sobie przychodzić ileś dni z rzędu w tej samej koszulce, kiedy nasza praca jest fizyczna i pot po (usunięte przez administratora) cieknie od natłoku pracy. Nie wiem jak inni, ale ja dbam o higienę i jedna koszulka jest na raz i potem musi zostać przeprana. Firma zmusza mnie, żebym średnio co dwa dni po 12h ciężkiej pracy ręcznie prała swoje pracownicze ubrania (bo nikt nie będzie wstawiał pralki z 2 koszulkami, bo to marnowanie prądu i wody). Rozumiem, że firma chce zmienić wygląd pracowników na bardziej usystematyzowany, ale to dajcie nam więcej tych ubrań, tak, aby można było spokojnie przepracować tydzień, albo chociaż przez najbliższe pół roku (do wydania kolejnego czarnego mundurka, czyli zwiększenia ilości czarnych koszulek do 4) nie zabraniajcie nam przychodzić w naszych ubraniach z diverse. Jeżeli celem firmy jest usystematyzowanie wyglądu pracowników to polecam wymyślić format koszulki i przygotować ją w dużej ilości i tyle. Produkcja w chinach jest tania i obstawiam, że zrobienie 4 zwykłych koszulek i spodni dla pracownika wyjdzie taniej, niż możliwość wyboru wszystkiego z oferty, która była dostępna dla nas wcześniej. Ja nie zamierzam znowu wydawać własnych pieniędzy na ubrania do pracy, bo nie po to przez ostatnie kilka lat pracy kompletowałam sobie garderobę do pracy, żeby teraz zaczynać od zera. Skąd mam wiedzieć, że za pół roku firma znowu nie zmieni zasad? Zresztą tak jak pisałam wyżej, obecnie idzie lato i w naszej ofercie nie ma czarnych ubrań, więc nawet jeżeli bym chciała coś kupić to nie mam takiej opcji. Plus ja i tak długo w tej firmie nie zbawię, więc nie ma sensu marnować kasy na te (usunięte przez administratora) Dodam, że ze wszystkimi opiniami poniżej się zgadzam. Firma zarabia miliony, a pracowników dzięki którym osiąga sukces traktuje jak (usunięte przez administratora) To my doświadczeni ludzie pracujący w sklepach i znający naszych klientów jesteśmy twarzą tej firmy, a jesteśmy taktowani przez firmę jak pracownicy trzeciego sortu, którzy nic nie znaczą.
Zgadzam się w 100% To jakaś kpina , jak zawsze pracownicy którzy mają styczność z klientem są traktowani jak ścierwo ., ale za to office....szkoda gadać . Są ludzie którzy strasznie lubią się chwalić z biura , dosłownie wszystkim, tylko że GD nie jest taki duży i mamy wspólnych znajomych którzy z chęcią wszystko powtarzają . Niech firma dalej się z nas śmieje my to przeżyjemy , ale warto pamiętać że kij ma dwa końce
Czytając maila nawet nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać. Wymagają od nas wybrania Czernych ubrań, gdzie z kolekcji czarnych spodni to najprędzej Ladedki można wybrać dla Pań po 50 tym roku życia. Jesli wymagacie od nas czarnego ubierania się - nie ma problemu chętnie! Ale w takim razie pozwólcie nam ubierać się w swoje ubrania a nie marki diverse z której nie mamy w czym wybrać. Rozumiem że resztę ubrań na które wydałam przed dwa lata pracy dość dużo kasy i chodzę w tym tylko do pracy bo prywatnie mi się to nie podoba ani to nie leży ani nie wygląda , mam wyrzucić do kosza i kupiłam na marne? Ta firma nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać. Koleżanki i koledzy, nie martwcie się tymi mailami róbmy swoje ubierajmy się jak chcemy i to co mamy. Tu i tak zawsze będzie źle i nic im nie będzie pasować. Za bardzo się nudzą chyba i wymyślają już na siłę. Śmiech na saliiiiiiii!!!!!
Wy nie dostaliście tych pięknych koszulek z napisem obsługa? Ja się cieszę że to jest mój ostatni miesiąc reprezentowania marki Diverse. To co w tej firmie się dzieje to śmiech ma sali. A co do mundurka jestem ciekawa co powiedzą jak faktycznie załoga ubierze się w czarne ciuchy które posiadamy na sklepie. Dla mnie jedyne czarne spodnie które pasują bo w innych wyglądam jak bym miała wodę w piwnicy to limette które po 2 praniach tracą kolor tak jak reszta ciuchów...
Czekam na regionalych, seniorów i vmr ubranych w takie koszulki w takim razie. Jak wszyscy to wszyscy, a oni nawet ubran z naszej firmy nie noszą bo po co.
O tak office uwielbia chwalić się w internecie jak wygląda ich "praca", a my na sklepach jesteśmy wiecznie za wszystko tyrani. Ostatnio wszystkie te opinie to sama prawda. Pracując tu już dłuższy czas niestety można stwierdzić że jest coraz gorzej.
halo halo kochani, jak tam dzisiejsza zmiana sali sprzedaży? a w środę wchodzi przecena czyli znów zmiana będzie, bardzo przemyślane..
Ale zawsze tak jest. Żadna nowość. A dziś nie ma dużo zmian tylko odświeżenie... Ja proponuję dziś zrobić zmiany i zdjęcia ????
Jak tam wasze odsylki kochani?? Też macie do odesłania prawie 40 kartonów z dnia na dzień :)? Do tego pamiętajcie o obsłudze klient najważniejszy, najwyżej nockę zrobicie żeby wszystko zdążyć bo przecież w ciągu dnia tak łatwo jest ogarniać kartony i obsługiwać ludzi jednocześnie. Ta firma to (usunięte przez administratora). Za ten (usunięte przez administratora) to powinni nam płacić dużo więcej
Haniu , interesuj się swoim sklepem a nie innymi. Po tym wpisie widać że toksyczna osoba z Ciebie . Współczuje że Kierownik i reszta musi pracować z Tobą …. Napisz maila do swojego RKS , przyzna Ci dodatkowa nagrodę za pakowanie i przyjście do pracy. Do tego dołoży Ci bukiet kwiatów i wczasy pod gruszą.
ajajajaj z miłą chęcią bym napisała, ale jak wszyscy wiemy w tej firmie nie dostaniemy nawet złamanego grosza na święta więc o jakich wczasach pod gruszą Ty piszesz kierowniczku stary wyżeraczu liżący (usunięte przez administratora) diversowi. Za Ciebie pewnie połowę pracy robią sprzedawcy, więc co Ty wiesz o(usunięte przez administratora)się w tej pracy na wiele czynników właśnie włącznie z tymi odsyłkami. Z takim podejściem jak Twoje i pozwalaniem sobie na obóz pracy przez właśnie kierownictwo to nigdy tu nie będzie dobrze. Nie pozdrawiam
Czy u nas deko dostają jakąś premię za sprzedaż/pracę z klientem? Albo w ogóle powinny pracować z klientem? Bo mam taką i nie wiem czy mam jej powiedzieć żeby tego nie robiła czy co?
No doszły mnie słuchy że właśnie deko nie obsługują klienta tylko sprzedawcy to robią.
Deko nie muszą wychodzić sami do klienta z taką obsługą jak sprzedawcy, ale jeśli klient sam się do nich zwróci to obsługują tak samo jak reszta
Tak samo my sprzedawcy nie mamy obowiązku deko pomagać a zdarza się to notorycznie połowę pracy się robi za deko. Więc twierdzę że Korona z głowy nie spadnie jak też będzie obsługiwał
U mnie w pracy nawet większość roboty sie odwala za deko, bo zabiera sobie jedną osobe do pomocy (która powinna w tym czasie obsługiwać). A deko później chodzi, robi sobie zdjęcia i opisuje w meilu czego to nie zrobiła
Tak zginiemy , tylko że dużo sklepów robi samemu wszystkie zmiany . Poza zmianami które są od nich są też przy każdej wyprzedaży, przy każdym nowym towarze . U nas nie ma deko , robimy wszystko sami ,nieraz przewalały sklep dwa , trzy razy w tygodniu!
Toć są od tego i za to mają płacone tak jak diverse by zginął bez sprzedawców - to łańcuch. Różnica jest taka że dekorator za mnie inwentaryzacji nie robi kartonów nie przyjmuje na kasie nie obsługuje i wymieniać mogę bez końca a ja za niego robię połowę roboty on tylko se ściany przekłada a resztę mu zrób. Jak nie zdąży sam niech zostaje po godzinach i sobie odbiera to nie jest moja czy innego sprzedawcy sprawa
Nie jest twoja sprawa ale za sklep odpowiadają osoby funkcyjne a nie dekorator ;) przy wizycie 1-2 w tygodniu nie utrzyma za Was porządku jeśli zaniedbujecie sklep na codzień. Także nie jest twoja sprawa ale jak Ci Malwa na sklep wpadnie to oberwiesz za (usunięte przez administratora) Ty a nie deko :D
to jak to jest, że podczas nieobecności dekoratora w danym dniu mój jeden pracownik potrafi zrobić zmiany np. po stronie damskiej i się zamknąć w 8h tak jak pracuje deko , a sam deko potrzebuje jednej a czasem nawet i dwie osoby do pomocy? Przypominam, że deko nie kasuje, nie obsługuje, nie klipsuje i nie robi dotowarowania, ma tylko swoje jedno zadanie - zrobić zmiany. Sprzedawca potrafi to ogarnąć robiąc po drodze wiele innych rzeczy a deko nie?
Cześć Ktoś wie jak to jest z przekroczeniem limitu ?na jakiej podstawie zabierają pieniądze?
Witam. Mam pytanie. Ile zarabia kierownik w sklepie Diverse?! Chodzi mi tu wiadomo i mały sklep dwie osoby , w tym kierownik godziny pracy w ciągu dnia 8.
To chyba na franczyzie… W sklepach własnych KS z najniższego klastra zarabiają z funkcyjna przynajmniej 1000zł brutto więcej
Widziałem kilka ogłoszeń do pracy w centrali. Tutaj opinie same o sklepie. Wie ktoś może jak się pracuje w centrali? Czy można liczyć na godziwe wynagrodzenie? Na juniora szukają kogoś z 3 letnim doświadczeniem. Czy ma to odzwierciedlenie w wypłacie?
Praca w centrali pełen luz, ogólnie nie ma ciśnienia i raczej kawa śniadanie kawa obiad jest priorytetem a później można coś popracować :) finansowo nie będą to kokosy ale na przetrzymanie idealnie
Hej , . Chciałam poruszyć jeden temat , a odnośnie stania w strefie wejścia i robienia z siebie pajaca ! Dziewczyny jak w waszych sklepach reaguję klient jak atakujecie go od wejścia ? Bo u nas są wręcz oburzeni , potrafią powiedzieć nieprzyjemnie słowa , niektórzy przewracaja oczami i udają że nas nie widzą a inni od razu wychodzą. Ostatnio klienci powiedzieli wprost że unikają naszego sklepu bo czują się osaczeni , że zasady tej firmy są prehistoryczne i głupie . Klient chce swobodnie poruszać się po sklepie i ewentualnie poprosić sam o pomoc a nie żeby ktoś za nim łaził ! Może czas najwyższy to zmienić droga góro ...
Niestety nie zgodzę się w pełni z tą opinią, oczywiście masz rację dla mnie i dla każdego innego pracownika wystarczy odpowiednie podejście, wyczucie klienta oraz obserwacja i wtedy kiedy widzimy, że klient potrzebuje naszej pomocy zaczynamy reakcje i profesjonalną obsługę. Takie właśnie powinny być w tej firmie standardy, natomiast wyglądają one zupełnie inaczej dla regionalnych, a przynajmniej dla mojego regionalnego. Oczywiste jest, że wymienione wyżej przeze mnie rzeczy są praktykowane na co dzień w sklepie w którym pracuje i to się sprawdza, ale kiedy na sklepie zjawia się regionalny (mój bo może nie każdy tak ma) musisz podejść do KAŻDEJ osoby mimo że daje sygnały iż twojej pomocy nie potrzebuje. Widzisz, że klient kompletnie nie ma ochoty z tobą rozmawiać i wcale nie interesuje go promocja ani twoje zdanie na temat jakiegoś produktu czy twoja chęć pomocy lecz to niczego nie zmienia, tak czy inaczej musisz zrobić tak zwane "drugie podejście" i w tym przypadku zrobić z siebie głupka bo regionalny patrzy a ty otrzymujesz komentarz na Akirze po wizycie, że nie było tego drugiego podejścia albo i nawet trzeciego w przymierzalni, mimo że ty jako pracownik bardzo dobrze wiesz, że ten klient kompletnie twojej pomocy nie potrzebował. Gdyby każdy sklep Diverse stosował się do takich zachowań w kierunku klienta jakich wymaga właśnie mój regionalny czyli, w mojej opinii oraz podejrzewam każdego z tego regionu, wchodzenia w d*upę każdej możliwej osobie to ta firma już dawno nie miałaby klientów bo mało kto lubi robić zakupy w miejscu, gdzie nie ma kompletnie żadnej przestrzeni. Podsumowując obsługa klienta według pracownika i według regionalnych to dwie kompletnie inne rzeczy więc TAK, firma powinna zmienić swoje podejście i przestać besztać pracowników, którzy naprawdę wiedzą co robią, za to, że mają ludzkie podejście do drugiego człowieka zamiast upadlać się przy nim na siłę byle tylko kupił cokolwiek. Pozdrawiam i życzę wszystkim dużo cierpliwości.
Słucham? Tutaj trzeba szybko mówić o promocji namawiać do zakupów. Sama informacja o promocji każdego jednego klienta jest dla niego odpychająca - patrzą się z pogardą że im przeszkadzam w oglądaniu. Klient w takim sklepie jak chce pomocy sam prosi a nie żeby za nim latać to nie butik. W ogóle góra to ma takie wymagania w tej pracy że jakby człowiek miał robić to wszystko od linijki co chcą to trzeba z jednej osoby robić trzy. Ja nie podchodzę do klientów bo uważam że to nieeleganckie chcą sami podchodzą wtedy chętnie pomagać i oni są zadowoleni
Dokładnie! Wiele osób unika sklepu ze względu na atak obsługi. Tak samo jest w sephorze i douglasie ludzie narzekają i nie chodzą u nas jest ten sam temat jak ktoś wejdzie do nas a akurat robisz z siebie (usunięte przez administratora)bo jest regionalny. Podchodzisz i go atakujesz sto razy to już pewne że kolejny raz ten klient nie wróci. No cóż a (usunięte przez administratora) robić z siebie wtedy trzeba bo będzie źle jak nie sprzedasz i nie zainteresujesz się klientem który chce świętego spokoju na zakupach
Szczerze , dziwne masz podejście do pracy i nastawienie na klientów. U mnie w sklepie długo byś nie popracowała. Zatrudniając się w handlu chyba miałaś świadomość że kontakt z klientem jest ważny ? Jeśli ta praca Cię tak męczy to może pora na zmiany ?
Co Ty wiesz o tych firmach? Ja lubię robić tam zakupy i nie czuję się atakowany. Kiedy nie przechodzę obok , zawsze mają klientów ! Nie pisz takich głupot bo się nie chce ich czytać ! Pani expert się znalazła .
naprawdę współczuję tym co z tobą pracują ..... Twojej wypowiedzi nawet nie da się skomentować! Pewnie mała mieścina i kilku klientów na dzień , zapraszam do dużego miasta i zobaczymy jaka cena będziesz !
Cześć, Co sądzicie o nowym nagradzaniu pracowników w Diversie?
A skąd pochodzą te informacje? piszecie ogólnikowo czy to oznacza, że na cala siec już to przeszło? W jaki sposób pracownikom są udostępniane tego typu wiadomości? I czy to zmiana na + czy raczej - ?
Mam dość tej pracy,pożal się Boże kierowniczka cały dzień albo na magazynie i chwilę na sklepie żeby zwrócić uwagę że coś jest nie tak,najlepiej to rób 3-4 rzeczy naraz,grafik jak tu większość pisze to pod siebie robiony, większość dni 8-19 Weekendy 8-19,kurde czy ktoś myśli że ludzie nie mają co wieczorami robić? To się tyczy też zastępcy,wszystko pod siebie robione,DIVERSE NAJGORSZA FIRMA W JAKIEJ MOGŁAM PRACOWAĆ ODRADZAM KAŻDEMU Dużo by jeszcze opowiadać ale to temat na bestsellerową książkę Nie pozdrawiam
Nie no ja nadaje się chyba do zwolnienia bo nie nadaje się na kierownika! Wiecznie słyszę od mojej załogi że za dobrą jestem, że grafik robię pod nie... No ja jako kierownik staram się dbać i dogadywać się co do grafiku i godzin pracy z pracownikami. I nie wyobrażam sobie żeby siedzieć na magazynie i tylko polecenia wydawać! Współczuję co niektórym
Nigdy wcześniej nie przyszło mi pracować w tak niezorganizowanej firmie. Najlepiej w jednym tygodniu zrobić wszytko co ci karzą, tylko po to, żeby w następnym stać i nie wiedzieć co ze sobą zrobić.Nie komentując jakości tych jakże wspaniałych ubrań, które musisz wciskać ludziom, bo przecież target musi być wyrobiony, a przy kurtkach milion nitek wisi. Czy firma powinna wysyłać taki towar, z którego my się potem tłumaczymy, a regionalny kręci nosem czemu nie ma planów wyrobionych? Jaki normalny klient kupi takie coś? Regionalni to też totalny stan umysłu. Czepianie się o wszystko i o nic byle tylko do czegoś się dowalić, żeby nie powiedzieć gorzej. Brak szacunku i wyładowywanie emocji na pracownikach na wizytacjach, bo mała (usunięte przez administratora) się nie podoba i nie wygląda tak jak oni chcą. Rozwal pół sklepu na jego czy jej wizycie, bo on ma wizję na tą ścianę i to będzie wyglądać zajebiscie.O kierownictwie w sklepie nie wspominając, bo też pozostawia wiele do życzenia. Brak jakiejkolwiek organizacji pracy, wszyscy robią co im się podoba. Najlepiej dać całą robotę jednej osobie, a reszta stoi i się patrzy po ścianach, bo nie wie co ze sobą zrobić. Ogólna atmosfera to jakiś żart, jedni drugim nie pomogą, bo taki mają kaprys, nawet jeśli przychodzi nowy pracownik to połowa patrzy spod byka. Ogólnie fałszywe towarzystwo i bardzo toksyczne. Firmie polecam dogłębnie badać jak wygląda atmosfera w różnych salonach i popytać innych pracowników a nie kierownictwa, gdyż prawdy nigdy wam w oczy nie powiedzą. Ogólnie pracę w jednym ze sklepów tej firmy oceniam na bardzo złą i mam nadzieję że nigdy moja noga już tam nie postanie. Współczuję wszystkim, którzy nadal w tym tkwią i życzę znalezienia innej pracy, gdzie ktoś okaże pracownikowi szacunek i będzie wdzięczny za wykonaną pracę.
Bardzo dobrze napisane, non stop tylko rób target bo to najważniejsze i wciskaj ten jakże „luksusowy produkt” klientowi. A później się tłumacz czemu np kurtki za 500 czy 700 zł nie można prać i rób z siebie i klienta (usunięte przez administratora) bo przecież liczy się to żeby sprzedać..
Jak oceniacie pracę w Olsztynie? Jak zespoły i kierownik regionalny?
Nie polecam pracować w Olsztynie,traktują cie jak zabawkę,pracujesz tylko 12 godzin, jak masz zleceniowke to wyrzucają cie kiedy sobie chcą i to jeszcze sms XD a team (usunięte przez administratora) każdy obgaduje się na prawo i lewo. Ledwo zaczniesz pracować a wymagają żebyś opanowała cały system pracy po dniu
polecam omijać jeśli zdrowie psychiczne Ci miłe. Jedna z Pań kierowniczek bardzo niestabilna emocjonalnie, nie potrafi organizować pracy zespołu po czym obwinia ciebie że macie roboty do samego wieczora. Obgadywanie innych pracowników to chyba wszystkich zespołów ulubione zajęcie. Układanie grafików pod siebie. Nękanie telefonami i sms w dni wolne to norma. Patrzenie na ręce nawet doświadczonym pracownikom i mówienie że nie może patrzeć jak wy pracujecie. Wprowadzanie nerwowej atmosfery i strachu przed wytknięciem Ci każdego kroku który nie będzie po jej myśli.
To chyba mamy ta sama panią kierownik ;) jeszcze mam jedna uwagę. Czy ludzie wyżej patrza na te grafiki? Pani kierownik często bierze po 5 dni pod rząd wolnego bez urlopu , a Ty zasuwaj(usunięte przez administratora). Czy tak w ogóle można i to często? Ty robisz weekend i od razu w tygodniu a gwiazda od piątku do środy leży bez urlopu. Atomosfera to najgorsze co jest w tej pracy, chyba w każdym jednym diversie.
To ciekawe ze to przechodzi bo generalnie umowa o prace nie moze miec wiecej niz 3 dni wolnego pod rzad...
A gdzie wyczytalas ze nie moze miec wiecej niz 3 dni pod rzad wolnego....wazne aby wyrobil narzucone rbh w miesiacu i nie przekroczyl 48 godz.tyg i 21 dni pracy na miesiac jak ropisze dobrze godziny to i wiecej dni wolnych moze miec i nie mowie tu o UW
bo tak jest u nas narzucone z góry, był mail od reginalnego jak towrzyc grafik i trzeba sie tego trzymac
To z regionalnym nie można wejść w żadna dyskusje? Jeśli w mailu jest tak wskazane to nie możecie się do tego jakoś ustosunkować? Co z ewentualną elastycznością?
W tej pracy najlepszy hit to mundurki. Wymagają noszenia ubrać ich marki poczym dają dwa razy w roku po 2 koszulki i para spodni. Czyli mam na pół roku latać w 2 przepoconych koszulkach do zajechania? Zima to samo, a gdzie jakaś bluza? Nie mam zamiaru płacić ponad 100 zł za bluzę gdzie przecież nie będę tez chodzić non stop w jednej i trzeba mieć chociaż ze trzy. W ogóle nie szanują pracownika. W innych tego typu sklepach mundurki skoro są wymagane pracownik dostaje bardzo często. ????
Dokładnie! powinniśmy do mundurków również dostawać odzież wierzchnią. Nie rozumiem dlaczego mam z własnej kieszeni kupować bluzy żeby było mi ciepło w pracy a swoich nie możemy założyć. Niestety ale większość z nas na lepsze wydatki w miesiącu niż ubrania a szczególnie te do pracy w której spędzam 12h swojego życia a od firmy czegoś grubszego niż cienka bluzeczka nie można się doprosić. Uważam, że ktoś w końcu powinien zwrócić na to uwagę.
No tak dzisiaj przyszło info o mundurach i kwota jaką mamy jest śmieszna. Mam już dosyć wydawania kasy na bluzę bo mi zimno w pracy. Nawet po rabacie jest to wysoka kwota. W innym sklepie miała bym taniej. Dzisiaj robiąc porządki rozdarłam koszulkę i co zostaję mi tylko jedna na pół roku. Wstyd. Niech sobie policzą ile godzin spędzamy w tych ciuchach, ciekawe jak ich koszulki wyglądały by po 176h pracy.
Słuchajcie bo robi się trochę śmiesznie, naprawdę do niektórych opini można się przychylic ale te z mundurkami to już naprawde lekka przesada. Wiadomo u nas coraz droższe ubrania ale za 350 zł można się ubrać ???? a co do bluz mamy rabaty pracownicze, plus co jakiś czas ostatnio nawet częściej z czego się bardzo cieszę rabat na przecene i naprawde nie stać was na zakup bluzy ????♀️nie róbcie już takiej żenady.
Będę robic żenadę bo szkoda mi pieniędzy na te brzydkie ubrania. Skoro firma wymaga bym nosiła tylko ich ubrania w pracy to niech mi te ubrania zapewniają.
A na jakich umowach jesteście czy to zależy? W oko wpadały mi wzmianki o zleceniu i zastanawiam się czy to z tego wynika zapewnienie sobie samemu chociażby tej wspomnianej bluzy? Po dłuższym stażu nie jest ona zapewniana? Albo czy docelowo nie będzie? Od kiedy jest tak wymóg?
Dla wszystkich pracowników bez względu na rodzaj umowy dwa razy do roku jest wydawany mundurek . Spodnie i 2 koszulki bądź bluzki. Bluzy nie są zapewniane.
wiesz spoko ale dlaczego mamy wydawac z wlasnych pieniedzy ciuchydo pracy skoro narzucaja nam obowiazek chodzenia w nich? Firma powinna zapewnic wieksza ilosc mundurkow w ciagu roku albo zezwolic chodzenia we wlasnych ale bez promowania innych marek (tak jak maja to osoby na UZ) poza tym moze dla ciebie 100zl to nie duzo ale dla mnie to spory wydatek, zwlaszcza na cos w czym nie bede chodzic poza praca. Nie oszukujmy sie ale chiuchy z diversa poza lepza jakoscia nie sa jakies mega rewelacyjne i wszystko jest na jedno kopyto, z sezonu na sezon to samo. Gdyby nie to ze tu pracuje to wcale bym ich nie kupowala
Jestem nowym pracownikiem pracuje miesiąc nie dostałam nic i z własnej kieszeni mam coś kupić bo mam chodzić w ubraniach pracownicy chyba więc to trochę słabe skąd mam mieć kasę na to może na raty mam wziąć?
Kazda osoba zaczynajaca prace dostaje mundurek na start , kierownik tylko pyta o zgode Rks i on zawsze sie zgadza.
Ja mam pytanie z innej beczki. Czy i was też kierownicy robią z grafikiem co chcą? Układają sobie najlepiej dla siebie, dużo dni wolnych z rzędu bez urlop itp itd. Często nie zostają do końca chociaż uważam że kierownik powinien być do końca zmiany, w sensie godzinowo się zgadza ale robią sobie zmiany do 19 czy 20. Czy regionalni nie widzą tego czy nie chcą widzieć ?
To że wychodzi i ma w nosie że trzeba poprawić sklep na jutro że ktoś przyjdzie na sam koniec i wychodzisz później z pracy a też bym chciała tak sobie wychodzić. To że ktoś jest kierownikiem to nie znaczy że ma wykorzystywać ludzi robiąc grafik , bo chyba nie od tego jest rola kierownika.
Nie da się robić z grafikiem co się chce ani mieć więcej wolnego pod rząd jak max 3 dni ciągiem bez urlopu.
Z jakich przyczyn nie? inni współpracownicy to jakoś blokują? Mam na myśli scenariusz, w którym kasy by się zgodzil na taki układ aby dana osoba nawet z tydzień wolnego miała, czy gdyby wszyscy wyrazili na to chęć to byłoby to wykonalne?
No to wspolczuje , u mnie kierownik najpierw pyta kazdego pracownika kiedy chce miec wolne a pozniej robi swoje godziny a na 2 tyg.Uw idzie zazwyczaj po wszystkich pracownikach. Jeslu chodzi o wychodzenie wczesniej to u nas jest na przemiennie raz jeden raz drugi,trzeci ....itd pracownik ma na 8-20 lub 19 inni do 21 a pozniej na odwrot tylko u nas jest staly zespol i nie ma potrzeby aby Ks czy z-ca na swojej zmianie zostawal do konca jak pozostali wiedza co i jak....inaczej jest jak beda nowe osoby ktore same nie powinny zostawac do konca zmianybez zwierzchnika
Dziewczyny mam pytanie. Kierowniczka (usunięte przez administratora) z godzinami w grafiku nie jest tyle ile ma etat. Gdzie mogę zgłosić to anonimowo ? Miałyście taką sytuację ? Wpisuje godzinę dłużej bądź dwie że była niż była faktycznie. Często wychodzi wcześniej nie zostaje do końca zmiany bo tak sobie ustawia grafik pod siebie . Boję się odezwać a chce to gdzieś zgłosić
Niestety takie rzeczy zgłasza sie Rks, nie wiem jak kiero tak robi skoro na sklepach sa kamery, ze sie nie boi. Nie kazdy jest w porzadku.
Nie w każdym sklepie są kamery , ale to prawda kierownicy robią co chcą i nikt tego nie zgłasza , u nas to samo ....grafik robiony pod siebie , wieczne fochy nie wiadomo o co , odgadywanie pracowników za plecami , dramat . Regionalni powinni przeprowadzać rozmowy z pracownikami na temat kierowników i oczywiście powinno to zostawać między nimi .
Problem jest taki że w niektórych miastach jest tylko jeden sklep i wiadomo będzie o kogo chodzi ,a nie sądzę żeby góra coś z tym zrobiła , ewentualnie da upomnienie, a kierowniczkę będzie się wyżywać na wszystkich dziewczynach . Nasza kierowniczka bardzo często wprowadza złą atmosferę w pracy , wręcz aż się nie ma się ochoty pracować tylko rzucić wszystko i wyjść . Grafiki to jak chyba wszędzie, układa pod siebie . Urlopu też nie możesz wziąć kiedy chcesz , a chorować to zapomnij ! Masz przyjść nawet jak konasz, bo ona nie ma zamiaru tracić dnia wolnego żeby kogoś zastąpić , a za L4 to już nawet nie chce wiedzieć co by zrobiła .....
Dokładnie tak jak piszesz. Chciałam zgłosić anonim żeby po prostu się górą za to wzięła i nie chce podawać miasta. Jako jedyna w pracy wychodzi sobie zawsze wcześniej nigdy nie jest w grafiku do końca to niewporządku do tego jeszcze (usunięte przez administratora) Boję się odezwać bo wiem jak to się skończy z nią nie wygram. Praca jest ciężka ,ale daje radę gorzej mnie martwi ten kierownik że jest tak bardzo samolubna
Jeżeli ktoś się zastanawia czy zatrudnić się w diverse,ODRADZAM jedna z najgorszych firm w których pracowałam,wymagania mają tak wysokie a co w zamian? NIC! Masz chodzić w ubraniach diverse,skąd mam je wziąć skoro moja kierowniczka nie podała mnie do mundurka przy zatrudnieniu,energetyki w centrali darmowe,tymczasem my stojąc po 11/12h na nogach nie potrzebujemy,przecież nam się nie należy,nadgodziny można odbierać oczywiście,o ile kierownik lub rks wydadzą na to zgodę,rozliczanie kasy,gaszenie telewizorów ma się odbywać równo 21 najlepiej,JEŻELI CZYTA TO KTOŚ Z CENTRALI,WEŹCIE SIĘ W GARŚĆ,PRZYPOMINAM ŻE RZECZY KTÓRE TWORZYCIE SĄ Z TANICH MATERIAŁÓW I NIE JESTEŚCIE ŚWIATOWĄ MARKĄ I NAWET NIE DĄŻYCIE DO TEGO,FIRMA OD WIELU LAT STOI W MIEJSCU I JEDYNE CO SIĘ ZMIENIŁO CO DO PRACOWNIKÓW TO ŚMIESZNE PACZKI NA ŚWIĘTA NIE POZDRAWIAM
Czy to oznacza, że podczas pracy nie masz żadnego dostępu do centrali co by się skontaktować jakkolwiek? Zastanawiam się czy jakieś skargi poważnie mogłyby iść z ich strony. I to nie podanie kogoś do mundurka podczas zatrudnienia z czego wynika? po jakim czasie udało się to odkręcić?