Opinie o NetART Sp. z o.o. Nazwa.pl
dlaczego niepochlebne komentarze są usuwane, napisałem prawdę i wszystko zgodnie z regulaminem! nie polecam, ponawiam! GK ????
nie polecam, fatalna atmosfera, nie wspominając już o kadrze zarządzającej. bardzo duża rotacja, nacisk na wyniki, (usunięte przez administratora) zdala od GK.
(usunięte przez administratora)
"EDIT: miało być "frustraci z opłacanymi gorliwymi wyznawcami"
Biorę udział w rekrutacji do Krakowa, sam proces oceniam pozytywnie, warunki zaproponowane też były atrakcyjne – niespodzianki co miesiąc żądzą ???? Czytając te opinie zastanawiam się o co chodzi – wiadomo, że piszą ludzie, którym coś nie pasuje, którzy są sfrustrowani i nie odnajdują się w firmie. Życzę im gorąco, żeby nowa praca spełniła ich oczekiwania, bo chyba nie mają świadomości, że tak jest wszędzie – to jest biznes ludzie, a nie przedszkole! Mam nadzieję, że mnie przyjmą.
„żądzą” znowu post tej samej osoby. I jak łatwo się wypowiadać nie znając firmy od wewnątrz . Smutne .
Niespodzianki żądzą??? to ciekawe jak można wysnuć opinię o warunkach pracy, atmosferze czy sposobie zarządzania na podstawie darmowego batonika.... Myślałam, że ważna jest ścieżka rozwoju pracownika, klarowny system awansu lub premii. Obserwując tę dyskusję zastanawiam się, gdzie są Ci zadowoleni co rozumieją jakie ich szczęście spotkało? Czemu obecni pracownicy nie bronią swojego pracodawcy? przecież jest tak super ...
Oj, nie wszędzie tak jest ;) są miejsca, gdzie szanuje się wiedzę i doswiadczenie zatrudnionych specjalistów, nie zmusza się ich do miliona idiotycznych porawek psujacych ich pracę, nie przywoluje się ich do pracy w nocy, żeby na 7 rano dostarczyc kolejne absurdalne zmiany zmian, dba się o ich samopoczucie, nie straszy dyscyplinarkami, dopuszcza do głosu... można wymieniać i wymieniać :) jeśli jednak Cię nie przyjmą to jest szansa, że właśnie na takiego pracodawcę trafisz! Generalnie ciężko odnaleźć się w firmie, która traktuje Cię jak stację obsługi programów komuperowych i do tego zło konieczne A jeśli zaproponowali budżet szkoleniowy to dopytaj, czy przypadkiem nie jest zablokowany :D
Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem przesłanie Twojej wypowiedzi. Mam rozumieć, że zdarzają się przypadki, że firma nazwa.pl wzywa do pracy pracowników nawet w nocy? Czy pracownik stawiający się na tego typu wezwanie może liczyć na odpowiednie wynagrodzenie takiego poświęcenia ze swojej strony? Gdybym źle zrozumiał Twój komentarz to proszę, abyś mnie poprawił.
Proszę o nieodbieganie od głównego tematu wątku. Forum GoWork to miejsce, w którym powinniśmy skupić się jedynie na osobistych doświadczeniach, dotyczących zarówno specyfiki funkcjonowania firmy nazwa.pl, jak i samych warunków pracy w tym miejscu. Zachęcam zatem, abyśmy zajęli się już tylko wyżej wspomnianymi aspektami. Warto również wiedzieć, że usuwane są jedynie te wpisy, które w jakiś sposób łamią polskie prawo lub regulamin serwisu GoWork. Można się z nim zapoznać pod adresem: https://www.gowork.pl/regulamin Nie ma więc znaczenia, czy wpis był pozytywny, czy negatywny - jeśli naruszał regulamin, mógł zostać usunięty przez administrację serwisu. A teraz już zapraszam wszystkich do merytorycznej dyskusji o tym pracodawcy.
Potwierdzam wypowiedź poniżej, cześć mojej opinii na którą posiadam świadków została ocenzurowana w prawie każdym punkcie. Zwróćcie sobie uwagę kilka postów poniżej i zastanówcie się czy warto podejmować jakąkolwiek współpracę z takim pracodawca. Po moim odejściu kilka miesięcy temu po mnie zwolniło się kilka kolejnych osób przedczym sam osobiście ostrzegałem kierownika i dyrektora działu. Jak widać wniosków nie wyciągleli żadnych. Będą szukać znowu i przyjmować byle kogo bo nie ma kto już tam pracować - uważajcie :).
Ja też pracowałem na stanowisku Administratora/Młodszego Administratora Linux (usunięte przez administratora) - jak kto woli. Chciałbym się podzielić opinią dotyczącą pracy w tej firmie. W pełni zaświadczam prawdziwość opinii zamieszczonej przez użytkownika "Torv" z dnia 28.08.2018. Chciałbym aby ludzie aplikujący na to stanowisko dobrze się nad tym zastanowili. Istnieje także druga (gorsza) strona "medali". Ostatnio atmosfera w firmie się pogorszyła. Stała się tak jadowita, że nawet pojawiły się niesmaczne dowcipy. Przykładowo: wywieszono wzór wypowiedzenia umowy o pracę z dopiskiem "w razie awarii zdejmij magnesy". Chodzi tu o magnesy podtrzymującą kartkę z wypowiedzeniem. W razie awarii nie licz że zostaniesz w firmie. Skutkiem jest opi*****a nawet wyrzucenie. Awarie to wynik braku profesjonalizmu i wdrożeń pod presją kierownictwa. Każde zadanie musisz zrobić na dzisiaj. Nie ma mowy o testach wdrożeniowych. Środowisko testowe nie istnieje. Efektem tego są awarie po wpięciu urządzeń. Dokumentacja nie jest prowacdzona. Jedyne wyjście to dopytać ludzi dłużej pracujących w firmie. Ich liczba się zmniejsza wobec panującej atmosfery strachu. Ludzie obawiają się zwolnienia i szukają pracy gdzieś indziej. O szkoleniach nie ma mowy. Kiedyś sie taki temat pojawił, ale nic z tym nie zrobiono. Trzeba wszystko samemu szukać i nikogo nic nie obchodzi jak to zrobisz co masz zrobić. Jeżeli coś będzie źle to poniesiesz konsekwencje nawet jeżeli czegoś nie wiesz. Wypowiedź klienta z poprzedniego komentarza jest zasadna. Sprawy klienckie nie są zbyt chętnie podejmowane. Wtedy z administratorami kontaktuje się zespół do spraw obsługi klientów. Ich sprawy są najczęściej ignorowane. Często zadanie klienckie nie jest podejmowane tygodniami. Opinie dotyczące kierownictwa oraz współpracowników - administratorów: Kierownik działu - wymaga od Ciebie tego żeby wszystko było zrobione na już, na wczoraj. Nie obchodzi go że czegoś nie wiesz, albo że coś nie jest udokumentowane. Ma być zrobione nawet jakbyś miał spędzić dobę w pracy. Dla niego jesteś niewolnikiem - nie zasługujesz na miano pracownika. Możesz dostać od niego op****** lub natychmiastowe wypowiedzenie nawet za to, że wyświetlił się problem dotyczący czegocco ktoś inny realizuje. Lubi sobie umyślnie stworzyć awarię, która według niego jest "testem reakcji administratorów". Oczywiście na zwenątrz podane jest info o "internetowych nicponiach". Dyrektor działu IT - jego nic i nikt nie obchodzi. To przełożony kierownika. Nie interesują go sprawy pracownicze. Dla niego pracownicy są niepotrzebni. Dużo mówi o planowanych wdrożeniach. Sprawy pracownika są dla niego nieistotne. Ty masz wiedzieć co się dzieje z infrastrukturą nawet kiedy nie jesteś na swojej zmianie. Dla niego masz być gotowy na każde zawołanie. Jeżeli coś zrobisz dobrze to i tak będzie źle. Według niego nie zasługujesz na miano pracownika. Ma moc opóźnienia wypłacenia pensji - była kiedyś taka wypowiedź na forum działu. Czyni z siebie człowieka ponad prawem. Koordynator w Rzeszowie - totalne przeciwieństwo. Potrafi docenić Ciebie i to co robisz. Znajdzie dla Ciebie czas. Jednak jego głos nie jest decydujący w dziale. Musi robić wszystko co chce kierownik działu. Inni administratorzy - ludzie pomocni, dowcipni. Oczywiście tą pomoc chętnie można od nich otrzymać. Dotyczy to niektórych. Najgorsze jest to, że liczba tych dobrych ludzi wciąż maleje. Oczywiście wśród nich znajdą się jakieś "czarne owce". Są też admini którzy Tobie nie pomogą lub szydzą z Ciebie kiedy czegoś nie wiesz. Możesz czasem coś nie wiedzieć bo dokunmentacji brak. Tym bardziej kiedy jesteś nowym administratorem. Wtedy możesz być narażony na głupie dowcipy bądź szykany. Kiepska atmosfera może to tworzyć. Motywacja do pracy w dziale: "jak Ci coś nie pasuje - wypowiedzenie. Nie jesteś generalnie potrzebny". Padają też takie teksty, których osoba kulturalna nie wypowiedziałaby. Wszystko nieraz trafia na forum publiczne. Może być tak, że usłyszycie groźby wobec siebie na forum wszystkich administratorów - oczywiście groźby natychmiastowego zwolnienia. Nie ważne jak mocno byś się starał nie usłyszysz słów uznania od przełożonych, bo nie jesteś traktowany jak pracownik. Całego tego obrazka dopełniają hasła pojawiające się na tablicy z dyżurami na monitoringu. "Praca czyni wolnym" - najprawdopodobniej jest to streszczenie tego jak się w firmie pracuje. Nie wiem co miała na myśli osoba, która wpadła na takie hasło. "U siebie rób jak u siebie, a u obcego na (usunięte przez administratora) - nie wiem czy to ma rozładować atmosferę czy podpowiedzieć jak załatwiać sprawy klienckie. Dla przeciwwagi mówi się że nadgodziny lub dyżury weekendowe są płacone - prawda. Proszę się zastanowić czy nie jest lepiej pracować w przyjaznej atmosferze.
Pewnie część osób tak jak ja kilka miesięcy temu szuka opinii na wciąż otwartą rekrutacje na stanowisko Administratora Systemów IT (Administrator Linux) do nazwa.pl w Krakowie bądź w Rzeszowie może mój komentarz uchroni innych przed tym co się dzieję w tym dziale. Ogólny krótki i zwięzły opis stanowiska: Dział dzieli się na wdrożenia i monitoring, wdrożenia wdrażają nowe funkcjonalności i przygotowują statystyki dla działów marketingu itp. Monitoring utrzymuje działanie serwerów, rozwiązuję bieżące problemy i zgłoszenia od klientów, z którymi nie potrafią poradzić sobie inne działy. Praca jest zmianowa również w nocy. Przy rekrutacji byłem informowany tylko o 3 zmianach, okazało się że jest ich 5 (oprócz standardowych są jeszcze 10-18,12-20). Zacznę od plusów pracy w nazwie (dot. to tylko w/w stanowiska ale podejrzewam że z podejściem Dyrektora IT do pracowników w innych działach może być podobnie): - Ludzie to największy plus tej firmy - pracownicy z dużym potencjałem, zwłaszcza starsi doświadczeni pracownicy na prawdę chętni do pomocy, dowcipni, pozytywni (usunięte przez administratora). - Wynagrodzenie - ciężko powiedzieć czy to plus jest ono średnie na skale krajową na podobnych stanowiskach, pewnie kwestia jest tego jak się ktoś dogada (usunięte przez administratora). - Benefity: Multisport, Luxmed (po dopłacie). Teraz cała reszta czyli minusy: Pracowałem w kilku firmach i nigdy nie spotkałem się z takim systemem pracy i zachowaniem przełożonych. Atmosfera w dziale zarządzania systemami w Krakowie ostatnimi czasy jest lekko mówiąc słaba. (usunięte przez administratora) Mimo tego, że kilka miesięcy temu było zgłaszane zapotrzebowanie na szkolenia wraz z konkretnymi tematami do tej pory nic się w tej kwestii nie dzieje. Kierownik wymaga od Ciebie rzeczy, których nikt Ci nigdy nie pokazał, kiedy mówisz że czegoś nie wiesz i potrzebujesz wsparcia przełożonego to otrzymujesz informacje żebyś się sam nauczył i sobie znalazł. Szkoda że ludzi, od których można czerpać wiedzę, cały czas drastycznie ubywa zamiast przybywać, ale jakoś się nie dziwie . (usunięte przez administratora)
Na jaką podstawę może liczyć specjalista ds. obsługi klienta po "okresie próbnym"??
Zobaczysz tę podwyżkę jak świnia niebo. Zresztą wszystko obwarowane takimi warunkami, ileś tam pozytywnych odsłuchów, gotowość do pracy w systemie 24/7 i wciskanie produktów klientom, którym coś nie działa. Powodzenia. Ciągle tam kogoś szukają
No ok, skoro tak twierdzisz, otrzymałem normalną umowę z podwyżką na piśmie, pierwsza wypłata po przedłużeniu już przyszła i wszystko sie zgadza + żadnymi "pozytywnymi" odsłuchami nie było to uwarunkowane. Wiem, że różnie bywa, nie przeczę, że są firmy, gdzie zdarzają się takie rzeczy, ale przynajmniej w oddziale krakowskim o którym tu mówimy takie rzeczy nie mają miejsca.
Nie przestaje mnie dziwic ze ten urodzony w bolach januszowy twor jeszcze istnieje. To ewenement przez ktory przechodzil kazdy pechowy programista, tester w Krakowie, skutki uczestnictwa w tym projekcie sa oplakane, no i w cv nazwa wyglada fatalnie dla bardziej swiadomych rynku.
Jak tak dobrze, to czemu tak źle i ogłoszenia wiszą ciągle? Od dobrego pracodawcy ludzie nie odchodzą.
@Developer a czy mógłbyś napisać coś więcej i uzasadnić swoją opinię? Co jest według Ciebie nie tak w NetART, że tak oceniasz tę firmę? Co byś zmienił? @lodeon a czy NetART oferuje jakieś szkolenia dla pracowników? Uważasz, że jest to dobre miejsce dla osób zaczynających swoją przygodę z rynkiem pracy? Sprawdzone opinie od zorientowanych osób są najcenniejsze na forum gowork.
Niedługo narzekanie to będzie jak wada narodowa!!!
Niestety czasami firma musi zastąpić młodymi, każdy wie w jakich sytuacjach
@Savage, czy w przypadku kiedy firma zatrudnia młodszych i mniej doświadczonych pracowników to nie daje im możliwości podnoszenia kwalifikacji przez szkolenia czy udział w ciekawych projektach? Rotacja w firmach powiązanych IT wyższa niż w innych gałęziach biznesu, a trudno mi wyobrazić sobie żeby firma chętnie i z własnej woli pozbywała się doświadczonego pracownika żeby zastąpić go kimś o niższych kwalifikacjach.
Niestety tak to wygląda, inf. z wewnątrz firmy mam :) Proszę pamiętać, doświadczonego pracownika można zawsze zastąpić skończoną liczbą studentów ;) A jak firma idzie na wynik finansowy to to się jej bardziej opłaca niż iść w jakość.
Aktualnie NetART Sp. z.o.o. prowadzi sporo rekrutacji na stanowiska IT. Wcześniejsze opinie o firmie były mieszane, nie dając jednoznacznego obrazu pracodawcy - czy jest ktoś kto niedawno aplikował i może przedstawić świeże zdanie? Już sam proces rekrutacyjny może powiedzieć wiele o pracodawcy. Ktoś wybiera się na rozmowę kwalifikacyjną?
Nie tyle mieszane co złe :) Generalnie pozbywają się starych pracowników a na ich miejsce zatrudniają nowych(tańszych). Tak tną koszty :) Jak ktoś chce się rozwijać i być doceniany, to nie w nazwa.pl
Podpowiedzcie jak przebiega w firmie rekrutacja?
Problem z Nazwa.pl jest taki, że nie potrafią być konkurencyjni dla pracownika. Ja po roku pracy w Nazwie (moja pierwsza praca po studiach) odszedłem na rzecz firmy, która zaproponowała mi dużo lepsze warunki (różnica w wynagrodzeniu ponad 3 tysiące złotych + pełny pakiet benefitow, co pokazuje przepaść jaka dzieli Nazwę od konkurencji). Ciągle budowany jest hype, że przecież pracujesz dla największego rejestratora domen w Polsce, przełożeni próbują wytworzyć jakieś sztuczne poczucie elitarności, które ma się nijak do rzeczywistości, bo wystarczy poczytać opinie o firmie, żeby się przekonać, że nazwa do dno i dwa metry mułu.
Mam pytanie, po tylu latach niekompetencji, fatalnej opinii na rynku pracy, oni jeszcze istnieja? Mam wrazenie ze jest mnostwo slabiutkich absolwentow ktorzy sa w stanie pracowac za najnizsze stawki. Jako rekruter moge powiedziec ze mialbym opory zaprezentowac kandydata po netarcie klientowi.
Ale na jakiej podstawie stawiasz swoją opinię? Według raportów państwowej instytucji (Narodowej Akademickiej Sieci Komputerowej) są największym rejestatorem domen w Polsce https://www.dns.pl/NASK_Q3_2017_RAPORT.pdf
To wspaniale. A może niech się pochwalą raportem przedłużeń domen? Nikt o zdrowych zmysłach nie przedłuża tam domen. Żerują tylko na niewiedzy klienta. Firma z branży informatycznej a żeby uzyskać kod authinfo trzeba napisać list? Bądźmy poważni, odpływ klientów jest tak duży że muszą stosować takie sztuczki. Jeszcze kilka lat temu kody wydawali bez problemów na emaila. Na szczęście rynek jest coraz bardziej świadomy i ludzie odchodzą albo wybierają konkurencję. Ich dni na rynku są policzone.
We wspomnianym raporcie, mają najwięcej rejestracji nowych domen (tu przewaga nad resztą firm jest dość znaczna), jak i obsługiwanych abonentów, więc dotyczy to w dużej części tych, co przedłużają
Tu nie chodzi o Panie z HR tylko o sposób zarządzania firmą. To co napisał pracoholik na etacie jest niestety prawdą. Nie da się zbudować zaufania pracownika do firmy kiedy ten pracownik często dowiaduje się, że jego kolega został zwolniony z dnia na dzień. Wtedy sam zaczynasz obawiać się o swój los. Ważne decyzje biznesowe podejmowane są bez zastanowienia, następnie zmieniane po kilka razy podczas prac wdrożeniowych co w efekcie prowadzi do jednego wielkiego bałaganu. W tej firmie nigdy nie będzie dobrze dopóki ludzie na wyższych szczeblach będą żyli w swoim świecie.
Oferta na stanowisko do rekrutacji co chwile się pojawia nie dziwi mnie to jak tak niekompetentne Panie szukają to wiadomo ze nie potrafią dobrać nikogo na dłużej i tym sposobem opinia o pracodawcy ciagle siada
Trzeba przyznać, że porażka i januszostwo level master. Prezes, który nie ma pojęcia o robieniu tego biznesu, zresztą cały szczebel zarządzający to mało kompetentni ludzie. Jakieś dziwne decyzje, które nijak mają się do sytuacji rynkowej. Ludzie się boją odzywać, bo jak za mocno się rzucasz i nie klaszczesz jak na wiecu w Korei Płn to możesz polecieć. Redukują niewygodnych. Generalnie jeśli interesuje Cię merytoryczna praca, zdobywanie nowych doświadczeń, rozwój tak biznesu, jak i własnych kompetencji, to w nazwa.pl tego nie warto szukać. Jeśli natomiast umiesz się "układać" to może i się ułożysz. Premiowane jest przeciętniactwo i bezdyskusyjne wykonywanie poleceń (nawet najgłupszych), nawet nie przełożonego, bo każdego dnia może do Ciebie napisać ktokolwiek, kto siedzi trochę wyżej. Ludzie generalnie żyją w strachu, bo zredukować stanowisko są w stanie z dnia na dzień. Historia prawdziwa.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w NetART Sp. z o.o. Nazwa.pl?
Zobacz opinie na temat firmy NetART Sp. z o.o. Nazwa.pl tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 12.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w NetART Sp. z o.o. Nazwa.pl?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 7, z czego 1 to opinie pozytywne, 5 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy NetART Sp. z o.o. Nazwa.pl?
Kandydaci do pracy w NetART Sp. z o.o. Nazwa.pl napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.