Opinie o Veo Worldwide Services
(usunięte przez administratora)
Można prosić o więcej info o tej coach? Ona cały czas udziela coachingu? Czemu ma takie złe opinie?
(usunięte przez administratora)
"wychodzenie za pracownikami do toalety" to akurat totalna bzdura. pracowalam w veo 3 lata i nigdy cos takiego nie mialo miejsca.
Chyba cię kolego/kolezanko ponosi... jakie chodzenie z kims toalety.. kazdy moze wyjsc do Biedry, Żabki, na fajke itd. i kiedy che masz chyba jakis uraz..
Dziwne, że komentujecie akurat tylko ten fragment. Widocznie macie podobne doświadczenia poza tym jednym. A co do wychodzenia do toalety, to może w końcu coś z tym zrobili, bo taka inwigilacja nic nie daje.
Czy mozna liczyc na prywatna opieke, jakis Medicover? Niedlugo mam rozmowe i chce wrocic do kraju na stale
Czy jest możliwość pracy tylko na cały etat ?
Na jakie narzędzia pracy może liczyć pracownik w Veo Worldwide Services?
Nie wiem jak teraz, ale kiedyś pracownik mógł liczyć na: CRA, Action Plan i Cube-ocena pracownika co kwartał:):):) Było jeszcze jedno narzędzie które było kopią Action Planu, ale nie pamiętam jego nazwy. Oczywiście do tego komp , telefon i słuchawki. Polecam wybrać słuchawki z pianki, nie ze skóry- w zimę cieplej, a w lato nie odparzają uszu:):):)
- telefon stacjonarny, bardzo wolny laptop, stałe łącze internetowe, CRM i Excel, możliwość obcinania ceny, żeby klient dostał jeszcze mniej, bo zarobek dla dostawcy jest niedopuszczalny i wbrew wartościom firmy - slogany "traj harder", "normali it szud be okej", "somfing is not yes", "u mnie działa", argumentacja z "marketingu" która jest bezużyteczna - do tego w konkursach można było wygrać wirtualną walutę, tzw. Karaczany, za którą można było np można zaklepać sobie wstępnie (nie ma opcji, żeby cokolwiek w tej firmie było na pewno) możliwość przedpłaty dla globalnego klienta mega znanej marki na zamówienie wartości 10K euro, bo normalnie Veo na to nie pozwala. Z tego co się orientuję z tego "udogodnienia" już zrezygnowane, bo pandemia i nie możemy rozpieszczać dostawców.
Karaczany... Hahahahaha... Nie, sorry ale ta firma to już naprawde bije na głowę wszelkie szczyty idiotyzmu... :D
Jakie wartości są cenione w Veo Worldwide Services?
Dodałbym jeszcze - wazeliniarstwo Na pewno pomoże, a im głębiej będziemy wchodzili w tyłek tym lepsze efekty będzie to przynosić.
Słyszałam że jest spore zainteresowanie pracą w veo ponieważ można sporo zarobić w krótkim czasie chciałabym dopytać kiedy będzie rekrutacja albo gdzie mogłabym skladać papiery czyli dokumenty jak CV bo może mi się uda tam zarobić na mieszkanie. Mam już prawie dwu letnie doświadczenie w handlu miedzynarodowym a dodatkowo byłam na wakacjach w Rumunii więc znam ludzi z tamtąd więc jak coś to może ta znajomość nam wszystkim pomoże chodzi o Bukareszt a tam też jest biuro
Dlaczego tak sądzisz? Każdy ma prawo do swojej opinii. Może napisałbyś kilka słów o wysokości wynagrodzenia i grafiku pracy. Będę bardzo wdzięczny.
Grafik? Pon - PT 8:30-17. Plus nieplatne nadgodziny, bo przecież praca w handlu zagranicznym wymaga poświęceń. Co do wynagrodzenia, to to co sobie wynegocjujesz na dniu nudów... Sorry, dniu rekrutacyjnym. Na premię nie masz co liczyć, bo Rumunia nigdy nie ma pieniędzy.
Wynagrodzenie może być obniżone po szkoleniu, po zmianie stanowiska na prospektora. Jeśli weźmiesz urlop lub są święta, to trzeba nadrabiać targety za każdy z tych dni. Nie opłaca się jeździć na wakacje, a i pozwolenie na dłuższy urlop nie tak łatwo dostać. Najlepiej wyrobić targety do przodu :)
Zawsze można skorzystać z pomocy korporacyjnego psychologa... ;) Fakt, sama praca na słuchawce jest męcząca, a targety są jakie są.
Właśnie też miałam dopytywać o grafik pracy w Veo Worldwide Services - dobrze, że już wyjaśniłeś tę kwestię. Trochę zmartwiła mnie informacja na temat nadgodzin, za które nie otrzymujecie tam wynagrodzenia. To może chociaż oferowane tam benefity w jakiś sposób rekompensują Wam te inne braki?
Niestety nie. Jedyne benefity jakie oferuje ta firma to prywatna opieka medyczna( za którą ściągną Ci z wypłaty), multisport (do którego też doplacasz, plus musi być odpowiednia liczba osób, plus karty są wyeabiane raz na 3-4 miesiące) i kawa/herbata. Czyli poniżej standardów aktualnego rynku pracy.
(usunięte przez administratora)Zarobisz co najwyżej na wkład własny do kredytu na mieszkanie:) i to nie w krótkim czasie. Polecam Ci również korepetycje z języka polskiego, żebyś "z tamtąd" przyswoiła poprawną polszczyznę. Pomijam już fakt, że poznanie paru Rumunów na wakacjach nie oznacza, że zna się STAMTĄD ludzi.
Jakbyś mogła/mógł mnie oświecić kto tym psychologiem jest? Bo jeśli ta sama osoba, która prowadzi szkolenia, to życzę powodzenia.
O losie, kto wpadł na taki genialny pomysł? Gorszej osoby na tym stanowisku chyba znaleźć nie można
Zaburzeni ludzie często kończą psychologię po to żeby potem mieli możliwość manipulowania innymi, a najgorsi siedzą właśnie w tego typu firmach, bo człowiek inteligentny i z powołaniem leczy ludzi, a nie robi im.wode z mózgu. To co tam się dzieje to nic innego jak znęcanie :) polecam książkę "socjopaci są wśród nas", to zrozumiecie co mam na myśli.
W veo byłem na rekrutacji jakieś 4 lata temu. Wydaje mi się, że wtedy startowali w Katowicach (firma już istniała, ale poszerzali team Buyerów). Powiem tak - od początku rzuciło mi się w oczy, że firma chce nadać profesjonalną otoczkę, ale robi to nieudolnie. Pani prowadząca opowiadała bardzo "naokoło" o charakterze pracy robiąc z igły widły, a w efekcie chodziło tylko o skupowanie hurtowo outletowego towaru od hurtowników i sprzedawanie tego do francuskich marketów. Od tego czasu co jakiś czas sprawdzam forum gowork na ich temat, bo kilka kwestii np. "olimpijski styl pracy" wydało mi się bardzo podejrzane xD. Cieszę, się że tam nie trafiłem. W Katosach jest dużo więcej firm gdzie można zarobić znacznie więcej na podobnych stanowiskach, Veo mogę polecić osobom prosto po studiach, bo na początek możę być ok. Jeśli masz 30 lat to nawet nie próbuj, bo szkoda Twojego czasu. Pozdrozaur
Poleciłeś to miejsce pracy osobom, które są po studiach i dopiero rozpoczynają swoją karierę zawodową. Dobrze wiedzieć, że firma ta jest przyjazna dla takich osób ale tak czy inaczej zastanawia mnie, czy oni w ogóle osoby bez doświadczenia chętnie przyjmują?
Tak, przyjmują ludzi bez doświadczenia. Bo tylko tacy cenią się na tyle nisko, żeby pracować w Veo
Czy firma wprowadza rozwiązania zapobiegające koronawirusowi?
Oczywiście, że tak! Firma pokazała jak dba o swoich pracowników w czasach pandemii...Większość została zwolniona :) Co do postępowania w czasach pandemii to został zakupiony płyn, który został schowany do apteczki. Osoba odpowiedzialna za te sprawy w firmie stwierdziła, że mamy go za mało. Na szybko były kupione również rękawiczki i termometr. Gdybyśmy się o to nie upominali to zakładam, że temat został by olany bo to dodatkowe koszty dla firmy. Jak to stwierdziła centrala - nie ma w Veo przypadku zarażenia, więc wszystko jest ok :) Firma nie ma kompletnie pomysłu jak działać w takich sytuacjach i tylko pokazuje gdzie ma wartości, którymi pierze mózgi każdemu pracownikowi. W ostatni piątek odbyła (usunięte przez administratora) w której pracownicy zostali zmuszeni do podpisania jednej z dwóch opcji. - urlop bezpłatny - obniżenie pensji o 50%Zostało to obwieszczone przez firmowego błazna z Rumunii, który stwierdził, że jak nie zostanie wybrana żadna z opcji to nie mamy po co przychodzić do pracy. Jak ktoś ma pojęcie jak działa kodeks pracy to wie, że nie trzeba żadnego z tych ''dokumentów'' podpisywać.Sposób traktowania ludzi jest taki sam jak w Rumunii i mam wrażenie, że w Rumunii to człowiek jest zadowolony z jakiejkolwiek pracy. U nas to nie przejdzie. Niestety osoba, która ''zarządza'' tym bajzlem nie ma pojęcia o polskich przepisach. Kolejną kwestią jest fakt podpisywania dokumentów, nie będąc do tego upoważnionym! (usunięte przez administratora)Jest na to paragraf? Oczywiście, że jest :) Wielokrotnie było we wcześniejszych opiniach/postach stwierdzane, że to miejsce miało szanse na na prawdę spoko firmę. Pracują tam świetni ludzi, niestety osoby ''na stanowiskach menadżerskich'' nie mają nic do powiedzenia i muszą wykonywać polecenia przychodzące z Rumunii. Sprawia to, że w firmie jest jeden wielki (usunięte przez administratora) i nikt nie jest za nic odpowiedzialny. Odziałem katowickim steruje przybysz z Rumunii pełniący funkcję szpiega donoszącego o wszelkich ''niedoskonałościach'' i działaniach niezgodnych z zasadami Veo. Większego komizmu w tej całej sytuacji dodaje fakt, że to człowiek, który miał się zajmować działem HR! Za jakiś czas pewnie zostaną przeprowadzone kolejne rekrutacje bo nie będą mieli kim pracować po marcowo - kwietniowych czystkach. No chyba, że do tego czasu firma zakończy działalność bo kończy się umowa najmu lokalu, a jak wiadomo to są koszty :) Mam nadzieję, że po tym, krótkim opisie będącym tylko wstępem do historii absurdu panującego w tej firmie, nikomu rozsądnie myślącemu nie przyjdzie do głowy aplikowanie.
Masz rację, były duże szanse, że będzie to spoko firma. Na to też liczyłam, jednak odpowiednie osoby zadbały, żeby zniszczyć atmosferę, która była głównym atutem firmy. Myślałam, że chociaż zadbali o Was w tym trudnym czasie, ale widzę, że sprawy mają się bardzo kiepsko
Dlaczego mnie to nie dziwi... Czy firma nadal wprowadza w błąd pracowników podczas rekrutacji, a następnie po miesiącu szkolenia wręcza wypowiedzenie zmieniające z obniżoną znacznie kwotą zarobków? Żądając by w jeden dzień podjąć decyzję, co też raczej nie jest zgodne z KP :) Firma posiada niewykwalifikowaną kadrę kierowniczą, stąd wieczne wypominanie, że "pracownik jest kosztem" i szukanie naiwnych jednostek, które szybko się podporządkują swojemu panu z Rumunii.
To nie kwestia braku kwalifikacji u kadry kierowniczej. Ich kwalifikacje i kompetencje nic nie zmienią. Zadaniem kadry kierowniczej jest wypełnianie rozkazów płynących z Rumunii. Nie mają oni wpływu na nic. Szczerze powiedziawszy to nawet mi ich trochę szkoda, bo pracę polegającą na codziennym wklepywaniu informacji do excela o wynikach, które są wysyłane do Rumunii, forward maili i ogłaszanie konkursów, których główną nagrodą jest torba pomarańczy(serio :D), to nawet małpę można nauczyć. Na próżno szukać u managerów mentorskiego podejścia do pracowników z małym stażem/doświadczeniem. Dlaczego? Bo nikt ich tego nie nauczył. Firma głównie polega na takich osobach, więc dlaczego nikt nie wpadł na to, że osoby dopiero wchodzące na rynek pracy czegoś takiego potrzebują? (usunięte przez administratora) Inną kwestią jest fakt, że przez tą firmę przewinęło się na prawdę sporo managerów z dużym doświadczeniem. Problem polega na tym o czym napisałem na początku. Każda inicjatywa własna na zmiany, ulepszenia, itd, itd jest duszona w zarodku. Zakładam, że osoby, które jakiś czas już tam pracują, po prostu przyjmują firmową rzeczywistość taką jaka jest i mają świadomość, że nic od nich nie zależy. Wisienką na torcie Veowskich absurdów i braku wpływu na cokolwiek jest zeszłoroczna Wigilia. W sam jej dzień nie było wiadomo do, której biuro będzie otwarte. Rozkazy jakie przyszły z Rumuni mówią jasno - siedzicie do końca(17.00) Serio nawet w Wigilię ta firma pokazuje gdzie ma pracownika? Ta firma to nie sklep spożywczy do, którego na ostatni moment ktoś wpadnie coś kupić. Osoby dzięki, którym firma zarabia już dawno siedzą przy wigilijnych stołach. Natomiast nie pracownicy Veo. (usunięte przez administratora) Finalnie pełniący dyżur manager w porozumieniu z managerem biura postanawiają w odstępach czasu wypuszczać ludzi do domów. Warto sobie zadać pytanie dlaczego decyzje o godzinach wyjścia z biura w Wigilię, gdzie wiadomo, że nie będzie działo się kompletnie nic podejmuje człowiek siedzący w Rumunii i mający szeregowego pracownika kompletnie w (usunięte przez administratora) Dlaczego takie decyzje nie są podejmowane na ''szczeblu katowickim''?
To, że Rumunia decyduje prawie o wszystkim, nie zmienia faktu, że obniżanie pracownikom pensji w taki sposób jest bezczelne. A osoby, które o tym informują (między innymi pani psycholog) widać nie mają w związku z tym procederem żadnych wyrzutów sumienia. To jest moralne? Firma wydaje masę pieniędzy na marketing żeby zwabić wykwalifikowanych pracowników, a następnie wykorzystuje kruczki prawne by zaoszczędzić na "największym koszcie". Większość osób rezygnuje, znajdują się następni i tak to się kręci. Wciskając jednocześnie szumnie powtarzane "wartości" typu "TRANSPARENTNOŚĆ". Hipokryzja też powinna mieć swoje granice. Firma ma świetny marketing, tylko niestety wchodząc na open space wpajane zasady już się nie liczą. Jeśli chodzi o managerów, to nie potrafią zapanować nad chaosem, który panuje w firmie. Nie ma mowy o żadnej stabilności. Mi ich nie szkoda, bo wielu, którzy widzieli co się dzieje po prostu się zwolniło.
Co do uwagi, że pracują tam fajni ludzie... owszem, można tam takich spotkać, ale zazwyczaj uciekają szybko gdzie pieprz rośnie, albo są wywalani jeszcze w trakcie szkolenia. Nikt fajny nie zostaje w takim miejscu dłużej, a już nie wspomnę o ludziach, którzy pracują tutaj kilka lat. Która w porządku osoba zmieni sobie cały system wartośći i będzie siedzieć za wszelką cenę w tak fałszywym środowisku? No i sami sobie odpowiedzieliście. Dlatego nie bierzcie w ogóle pod uwagę tych opinii, że można tam spotkać fajnych ludzi, bo jeszcze sobie pomyślicie, że panuje tam dobra atmosfera. Otóż nic bardziej mylnego... A chyba nie warto aplikować tylko po to żeby poznać kolegów, którzy wkrótce zawiodą się na tej firmie tak samo jak Wy.
No widzisz, a my na Wigilię firmową musieliśmy przynieść własne jedzenie, bo pracownik jest tylko kosztem :) A na obowiązkowym wyjściu do restauracji z gośćmi zza granicy też każdy musiał płacić za siebie. Myślę, że to nie wymaga dalszego komentarza.
Ogólnie rzecz biorąc, nie czepiałabym się szkolenia. Od samego początku określone były warunki. Jeżeli nie spełnisz wymagań firmy, kończysz swoją przygodę z Veo. Nie ma w tym nic złego, a jeżeli ktoś przeprowadza się specjalnie tylko dlatego, że podpisał umowę (taką jaka jest) to już jest lekka głupota ;) Wystarczy mówić to, co szkoleniowcy chcą od Ciebie usłyszeć, zrozumieć jakiego profilu psychologicznego przyszłego pracodawcy szukają. Muszę przyznać, dużo można się dowiedzieć o metodach negocjacji, handlu i nie jest to tylko głupie pranie mózgu. Największy problem zaczyna się, gdy zaczynasz normalną pracę. Główne wartości firmy, wpojone podczas szkolenia, nijak nie mają się do rzeczywistości. Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale warunki oferowane sprzedawcom produktów zalegających na magazynach są mało atrakcyjne. Osobiście wolę robić coś, co przynosi wymierne efekty. Oczywiście nie odradzam nikomu spróbować ale musicie liczyć się z tym, że rozbieżność między szkoleniem, a pracą jest ogromna. Fajny start po studiach, świetna ekipa ale jednak poszukuję czegoś innego, bardziej satysfakcjonującego.
Zgadzam się - szkolenie jest przydatne pod wieloma względami, ale na pewno później w praktyce wygląda to inaczej i z tym trzeba się liczyć. Wydaje mi się, że szkolenie ma przygotować do korzystania z systemu, do poznania specyfiki pracy i procedur, a prawdziwa praca zaczyna się już później. Praca nie jest łatwa, bo te ceny, które oferuje firma są mega niskie. Trzeba pamiętać, że to jest branża clearance czyli produkty, których dostawca nie może już sprzedać i mu zalegają, więc i cena jest adekwatna.
"Wystarczy mówić to, co szkoleniowcy chcą od Ciebie usłyszeć, zrozumieć jakiego profilu psychologicznego przyszłego pracodawcy szukają."
"Wystarczy mówić to, co szkoleniowcy chcą od Ciebie usłyszeć, zrozumieć jakiego profilu psychologicznego przyszłego pracodawcy szukają." Wystarczy nie stosować żadnych środków odurzających to może na przyszłość dasz spokój z pisaniem tak chorych rzeczy.
Witam, otóż popracowałem kilka miesięcy w tej pożal się Boże firmie, a więc tak: MINUSY: - Niepłatne pól godziny przerwy.... kto to widział? Pracujesz 8,5 godziny a dostajesz płacone za 8? Co swoją drogą jest absurdem skoro i tak przy takiej pracy wyniki nie są zależne od czasu pracy. - Dzwonek na środku w który najbardziej przeprany mózg korporacji codziennie rano uderza gdy rozpoczyna się praca a wszystko ma otoczkę "sportową"? Jak dla mnie to co najmniej żenujące. - W każdej chwili, w każdym momencie możesz być podsłuchiwany/ nagrywany i nie wiesz o tym nawet, przyjdzie Ci tylko potem manager i powie że lipa - nie nadajesz się. - Managerowie z łapanki, zamiast awansować osobę która jest najdłużej w firmie i najbardziej się zasłużyła (pan P np. ) to nie, osoby które ślepo słuchają rozkazów z Rumuni a gdy przychodzi sytuacja nieoczekiwana to nie wiedzą co ze sobą zrobić. (Mówię tu szczególnie o pani K i panu R). - Piątkowe feedbacki czyli możemy Cię wypie"dolic co piątek, czego nie powiemy Ci na początku ;) - Raz podpadniesz komuś to koniec z tb (Nie tylko managerom) - Niekompetencja Managerów z łapanki aż kłuje w oczy (często informacje są sprzeczne które udziela jeden z drugim) PLUSY: - Fajna kasa ale tylko jeśli sobie wynegocjujesz. Polecam nowym pracownikom (Buyerom, bo Prospect jest mniej płatny) negocjować sobie kwoty minimum 5-6k brutto minimum bo VEO spokojnie jest tyle w stanie zapłacić ale również 3k brutto jeśli zobaczą że sam siebie nie cenisz (Takie cwaniaczki :> ) piszę to szczególnie dla obcokrajowców (ukraina, turcja itp) bo was szczególnie rypią na kasę. - Bardzo przyjemne szkolenie, pełne zabaw i role-play'ów. - Pani trenerka, Marta - chyba najbardziej kompetentna osoba w tej firmie ;) - Tematyczne piątki - Można się sporo nauczyć nt negocjacji handlu
Szkolenie to jakiś psycho big brother, a nie zabawa, a i kompetencja trenerki... no naprawdę kto tę osobę miał okazję poznać, ten raczej nic dobrego o niej nie powie, radzę uciekać od firm gdzie zatrudnia się takich manipulatorów, których jedynym zadaniem jest tworzenie atmosfery wyścigu szczurów.
A co to za kasowanie niepochlebnych komentarzy? Prawda w oczy kole?
@Były pracownik ehh serio tak Was potraktowali? Myślałem, że warto tutaj aplikować...
Tak sobie czytam te komentarze i coraz bardziej się cieszę że już tam nie pracuję. Jedynym plusem były fajne osoby, z którymi pracowalam, a właściwie bylam na szkoleniu, bo w biurze spedzilam niewiele czasu. Staralam się na początku nie uprzedzac do szefów firmy, ale z każdym dniem widzialam coraz więcej absurdów. Z całego serca odradzam pracę w veo. Teraz mam pracę w której na każdym kroku czuję się doceniona, mam swietny zespół i szefową przy ktorej mogę być szczera bez obawy ze wykorzysta to przeciwko mnie. Naprawdę można kochani. Nie traćcie czasu na veo. Pozdrawiam.
(usunięte przez administratora)
Tam większość pracowników nawet koło poziomu B1 z angielskiego nie stała. A ludzi bez doświadczenia szukają też po to, by móc im obniżyć pensję. W końcu pracownik jest kosztem.
Jak jest z awansem w Veo Worldwide Services?
Mam może dziwne pytanie ale jakie są zadania dla managerów w tej firmie? Widzę że na pozycje manager też prowadzą rekrutacje co wskazuje że rotacja wśród kadry też występuje.
Szczerze odradzam. W ciągu pół roku odeszło siedmiu lub ośmiu managerów czyli ponad 2razy więcej niż pracuje w firmie (Nie licząc głównych zarządzających). To chyba o czymś świadczy :/ co robią? Mają gonić handlowców tak w skrócie
W ubiegłym roku 2 menedżerów odeszło, a 2 kolejnych na początku tego roku. Z uwagi, na fakt branży w jakiej działamy takie sytuacje są częste. W większości przypadków ludzie odchodzą z powodu braku wyników. Jednak ocena pracy jest od samego początku bardzo przejrzysta. Wyniki są cenione i podejmowane są wszelkie niezbędne środki, aby zachować wartości w firmie
Raczej wszelkie środki, żeby zachować pieniądze w firmie zamiast wynagrodzić nimi co poniektóre ciężko pracujące osoby. Pracując to regulnie, setki razy słyszałem, że pracownik to dla firmy przede wszystkim koszt. Może pochwalicie się faktem, że osoby które odchodziły z firmy (również oczywiście na własne życzenie) nie otrzymywały należnej im premii za swe zeszłomiesięczne wyniki i musiały o nie walczyć tygodniami, lub odpuszczali temat i nie otrzymali nigdy pieniędzy które im się należały?
Ale po co Ci premia? Przecież zabierasz że sobą coś dużo bardziej cennego niż jakaś tam premia. Zabierasz że sobą znajomość rynku handlu międzynarodowego. Wiesz jak negocjować, jak przygotowywać oferty. Te marne kilka groszy premii jest nic warte przy ilości wiedzy jaką posiądziesz podczas pracy w Veo.
Hehe spoko nie zalapalem sarkazmu :) Znajac podejscie ludzi z Rumunii to nie zdziwiloby mnie to ;)
A na jaką stawkę można liczyć na stanowisku managera w firmie Veo Worldwide Services? Czy osoba, która nie posiada dużego doświadczenia ma szansę na zatrudnienie?
Z tego co ja wiem, to w ubiegłym roku 2 z rynku niemieckiego, 1 z rynków wschodnich. 2 w tym roku. Razem 5. O zwolnionych nie wspominam.
Przejrzysta ocena pracy od samego początku? To chyba jakis zart! Przez całe szkolenie wielokrotnie pytaliśmy na czym polegają targety, za co premia itd i zero informacji. Później tez nie do końca wiadomo. Zadaniem team leaderow przez pierwsze miesiące jest dzwonić do firm razem z handlowcami, przy czym mają dodatkowe szkolenia więc targety nie do osiągnięcia. Nie radzę tez nikomu iść na urlop lub zachorować - nikt nie weźmie tego pod uwagę i rozliczany będzie jakby pracował cały czas.
Najlepsze co się wydarzyło w moim życiu zawodowym to zwolnienie się z Veo i znalezienie pracy w innym miejscu.
Podpowiedzcie czy warto składać cv i na jakie zarobki można liczyć?
Zależy na jakie stanowisko. W przypadku prospektora nie licz na więcej niż 3,5k brutto. W przypadku zakupowca, dostaniesz tyle ile zaśpiewasz na rozmowie. Na szybką podwyżkę nie można liczyć, więc dobrze się zastanów. Jak znasz niemiecki to mów ponad 4k, za mało popularny język też. A czy składać cv? Jak masz nóż na gardle to tak. Jak możesz pozwolić sobie na dłuższe poszukiwania, to szukaj gdzie indziej.
Jeśli zmienią Ci stanowisko na prospektora - gratulacje, zazwyczaj oprócz obniżonej po miesiącu pensji dostępujesz zaszczytu zostania pracownikiem call center z niemożliwymi do osiągnięcia targetami, no ale przecież są jeszcze bezpłatne nadgodziny. Dużo pracowników po czymś takim rezygnuje, bo takie podejście do pracownika jest niepoważne. Po co pytają o zarobki na rozmowie kwalifikacyjnej i podpisują umowę? Za to firma na każdym kroku podkreśla, że dba o pracowników i jest transparentna :) Dużo można pisać również o "poziomie" managerów... Jeżeli ktoś jest jeszcze na utrzymaniu rodziców może być to praca przejściowa. Osoby z doświadczeniem szybko zmieniają pracę, co widać po rotacji w firmie.
Warto również zaznaczyć, że jak dostąpisz zaszczytu zmiany stanowiska z prospektora na zakupowca, wyższa pensję dostaniesz dopiero po kilku miesiącach. Jak się sprawdzisz i będziesz miał zadowalające wyniki.
Widzę że zarządzający się uaktywnili bo im się grunt pod nogami zaczął usuwać i nagle wszyscy kochają veo ???????? niezla ściema ????
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Veo Worldwide Services?
Zobacz opinie na temat firmy Veo Worldwide Services tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 21.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Veo Worldwide Services?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 13, z czego 3 to opinie pozytywne, 9 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Veo Worldwide Services?
Kandydaci do pracy w Veo Worldwide Services napisali 8 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.