Witam wybieram się do uzdrowiska 03.11.2021. Jestem że Szczecina mam więc pytanie czy osierodek posiada miejsce do prania odzieży czy we własnym zakresie.
Ludzie kochajcie sie ale przestancie juz pisac. Straszyc. Ja chce podziekowac obsludze za pobyt mila obsluge zabiegi piekny pokoj teren wszystko bylo ok wroce tu na pewno. Zanim tu przyjechalam czytalam opinie i nie rozumiem tych negatywnych.
Jak najbardziej też nie rozumiem negatywnych opinii, za miesiąc jadę trzeci raz i już nie mogę się doczekać
Byłam w Wieńcu na krótkim pobycie weekendowym. Strata pieniędzy... Większość ludzi bez masek. Przeziębieni, kaszlący na wystawione posiłki. Dzikie tłumy wszędzie. Nie było szans na dokupienie zabiegów, pomimo zlecenia lekarskiego. Mimo pobierania wysokich opłat za takie pobyty, ich jakość jest mocno mierna. Pan Doktor, mocno starszy, przywitał mnie: "a co taki pampers tu robi?". Mimo że mam za sobą chorobę nowotworową. Pani od masaży poinformowała na wejściu, że jest na zastępstwie i masaż wykonała "na odwal się". 2 windy ciągle oblegane do granic pojemności, bez zachowania nawet 30 cm odstępu pomiędzy ludźmi. Osoby z ZUS i NFZ przechwalające się o "fajnych wczasach kolejny raz w roku". Prosi się o wizytę UOKiK i Sanepidu... Piękne lasy dookoła.
jestem obecnie na pobycie w tym pensjonacie od kilku dni. Nie chcę bronić tu pracujących ale bałagan robią sami kuracjusze. Wszędzie widzę informacje o konieczności noszenia maseczek ogłaszają non stop komunikaty przy każdej windzie stosowna informacja i nawet graficzna ile osób może być w windzie. Jak pani sobie wyobraża ze policja tu będzie na każdym kroku stała musiało by ich być chyba ze 100. To kuracjusze robią bałagan nie stosując się do uwag tego sanatorium. Żona jest pracownikiem sanepidu przeczytała pani post i wybuchnęła śmiechem i do mnie zadzwoniła. W każdym sanatorium sanepid jest na porządku dziennym a sanatorium spełnia wszystkie wymogi.Ja nie mam zastrzeżeń do zabiegów i nie słyszałem żeby ktoś tu narzekał na lekarzy no ale to to już nie wiem mnie traktują dobrze.
Będę za chwilę, za miesiąc po raz trzeci w Sanatorium i już nie mogę się doczekać ponieważ po dwóch ostatnich razach mogę tylko podziękować całemu Personelowi że są tak mili Wszyscy, jest pięknie i przyjemnie, uwielbiam Tam wracać ????????
Konsultant medyczny w sklepie medycznym (Fizjoterapeuta, Technik farmacji)
Wybieram się w lipcu do Wieńca i czytając opinie mam coraz większe obawy co do skorzystania z tego skierowania. Czy moje obawy są zasadne ?
ja byłem 2 razy i nie mam żadnych zastrzeżeń jutro wyjezdzam. Obsługa miła, zabiegi pomogły, jedzenia dużo - zależy kto co chce wiadomo to nie hotel tylko sanatorium.
Nie polecam, Żadnego zainteresowania kuracjuszem, żadnych spotkań organizacyjnych, wyjścia na ulicę ( budynków satelit, pozamykane). Jedzenie kiepskie i mało. Za korzystanie z telewizora pobierają 55 zł. od osoby, czyli w pokoju czteroosobowym kasują 220zł za trzy tygodnie. Na reklamację na piśmie nie ma odpowiedzi. Do kierownictwa nie dopuszczają. Całkowite olewanie kuracjuszy.
Jestem obecnie na turnusie mi wszystko pasuje. Budynki zamkniete ale gl wejscie otwarte wiadomo pandemia i pilnuja. Zastanawiam sie skad takie opinie na nie. Podobno pisza je z tego co mowia pracownicy osoby zwolnione np. Za kradzieze. Ja polecam las las las zdrowe powietrze
Ogólnie nie jest źle tylko Wrzos jest niewypalem nie ma możliwości przejścia podziemnego i trzeba dylac do stołówki i na zabiegi góra jak jest piękna pogoda to okey
Co za bzdury pan wypisuje. Byłam w tym sanatorium od 02 - 30 lipca 2021r. Główne wejście było otwarte i w czasie kiedy nie miało się zabiegów można było przebywać poza obiektem. Ludzie jezdzili do Włocławka , obok Jutrzenki był przystanek autobusowy. Ci którzy byli własnym transportem jezdzili na wycieczki. Przy sanatorium jest w parku siłownia na powietrzu, chodziliśmy tam ćwiczyć. piękne alejki w olbrzymim parku, dookoła lasy, gdzie chodziło się na spacery, a co drugi dzień w pobliskiej knajpce do 22-giej były darmowe dancingi na powietrzu. Ludzie tańczyli nawet na alejkach i tarasach sanatorium. Cudowny pan grający w holu na fortepianie umilał czas, siedziałyśmy na sofach, czytałyśmy książki i słuchałyśmy jego cudownej muzyki. Do dyspozycji jest też bogato wyposażony aquapark, oczywiście odpłatny, ale za 1,5 godziny tylko 19 zł. Co do posiłków cudownie smaczne zupy, których w zasadzie nie jadam w domu, ale tam się zajadałam, jedzenia było pod dostatkiem, niezadowolonym chcę przypomnieć, że to nie wczasy all inclusive tylko sanatorium. cały obiekt, pokoje 9byłam w Tęczy ) przepiękne , z zabiegów byłam bardzo zadowolona, miałam wszystkie na których mi zależało łącznie z ćwiczeniami w basenie krioterapią, laserem, kąpielami, borowiną, prądami, magnetoterapią. Koleżanka 3 razy chodziła i zmieniała zabiegi które jej nie odpowiadały. Obsługa bardzo pomocna, panie na stołówce super, tak, że Ci którzy zle piszą o tym senatorium, chyba byli gdzie indziej
Wczoraj wróciłam z Sanatorium w Wieńcu. Chciałam podziękować za bardzo miłą i pomocną obsługę. Tak jak powiedziałam wyjeżdżając napiszę kilka słów. Już w pierwszym dniu miła pani z ochrony pokierowała mnie gdzie mogę zaparkować uzyskałam mnóstwo wskazówek i odpowiedzi na moje pytania. Mąż zostawił czapkę na samochodzie i otwarte okno miły pan zadzwonił do mnie za co bardzo dziękuję . Panie w jadalni miłe sympatyczne, jedzenie pyszne. Pan rehabilitant kochany. Całuję wszystkich.
Właśnie wyjechałam z tego Uzdrowiska. Chciałam napisać kilka słów o tym obiekcie. Piękny nowoczesny kurort umieszczony w lesie. Nowoczesne piękne pokoje łóżka, lampy, łazienki, szafy, tarasy, balkony marmury wszystko na bogato. W takim ośrodku jeszcze nie byłam a jest to 5 sanatorium. Jedyny mankament to odległości do bazy zabiegów i pijalni ale cóż sanatorium składa się z kilku budynków. Ja byłam w Zaciszu. Piękny ogród spokój i cisza w budynku może kilkanaście pokoi. Dużo zieleni altanki. Jestem zadowolona.
Moja mama była generalnie (usunięte przez administratora) i kilo mułu fabryka nastawiona na wyciskanie kasy z ludzi tv 50zl ręcznik 20 itd itp ..brak radia brak Lodowki pokoje to szkoda śliny lata 70 reszta jak wyżej pisali ci którzy tu byli a nie ci podstawieni klakierzy !!!co piszą te brednie jak jest tu cudowinie kłamstwo !!!
Turnus rehabilitacji leczniczej w ramach prewencji zus ukł. krążenia 17.08.20-09.09.20r. w trudnych realiach pandemii. Wow na widok samego obiektu, miłe zaskoczenie sympatycznym zachowaniem Pana z szatni, który wyłowił mnie w drzwiach z walizką i zaproponował pomoc. Kolejne życzliwe podejście w trakcie zakwaterowania, gorzej było już z pierwsza wizyta pani doktor, bo niestety nie dotarła i byłam obsługiwana przez inną lekarkę. Skoro zaczęłam od opieki lekarskiej to skupię się teraz na tym. Krążeniówce powiedziano, iż wizyta u lekarza owszem jest możliwa 1 w tygodniu, gdy nie ma potrzeby to nie przychodzić nie robić tłoku. Nikt nie chciał na własne oczy sprawdzić, czy wszystko z nami ok, czy zabiegi są dobrze dobrane. Fakt wizyty u lekarza której fizycznie nie było w papierach z pewnością jest zanotowany jako odbyty - wiadomo sponsor ZUS ureguluje, ale czy aby tak powinno to wyglądać? Końcowej wizyty również nie było - bo po co, za to wykaz badań jakie rzekomo przeprowadzono na mnie - nie wiem kiedy, bo nie przypominam sobie tego faktu, nie wiem czy to spowodowane zmęczeniem zabiegami czy innymi atrakcjami, które nam skutecznie odebrano bo pandemia. I tak z szokiem odkryłam, iż przeprowadzono u mnie między innymi badania: stanu ogólnego, dotyczące odżywania, skóry, naczyń żylnych, czaszki, głowy, gałek ocznych, jamy ustnej, szyi, klatki piersiowej, ruchomości oddechowej, płuc, serca, tętna, brzucha. Jako osoba o normalnej wadze, dostałam w zaleceniach między innymi wskazaną redukcję masy ciała. Kurka to co mam ważyć 45 kg? O dziwo, u szczuplejszego niż ja kuracjusza również te zalecenie. Korzystają z kopytek i wpisują wszędzie gdzie popadnie to, co im pasuje - bez wiedzy jak ten pacjent w ogóle wygląda. Cudownie uzdrowili połowę kuracjuszy - poprawa, u niektórych radykalna. W karcie mej stwierdzenie: "rehabilitacja psychologiczna spowodowała dobrą ogólnie relaksację i obniżenie poziomu stresu" - ciekawe na jakiej podstawie to stwierdzili, bo podkreślam, żaden lekarz mnie nie widział i nie pytał się o moje odczucia od momentu testu na bieżni na początku turnusu. Pozdrawiam panią (usunięte przez administratora), która prowadziła z nami wykłady. Pani (usunięte przez administratora)szacunek za profesjonalizm, podejście do kuracjuszy i zobrazowanie nam tak na prawdę po raz 1, co się przytrafiło, dlaczego, jak to wyglądało i co dalej. I tak pamiętamy, nieużywane organy zanikają. Teraz stołówka i posiłki. Pandemia wywołała spory bajzel, rozkładanie wszystkich posiłków na raz nie wróży niczego dobrego. Prawie cały turnus zimne dania to była podstawa, jak ciepła zupa, to zimne ziemniaki, kasze itd, do dziś jestem pod wrażeniem, że makaron dodaje się do każdej zupy. Ostatnie 3,4 dni posiłki o dziwo były gorące - można, można tylko trzeba chcieć. Co do zabiegów, to przy 124 u kuracjuszy z problemami ruchowymi moje skromne 89 to był pikuś. Jak ktoś zdrowy to oki, ale ganiać kuracjuszy z góry na dół, korytarzami z jednego końca na drugi w określonym czasie krótkim między kolejnymi zabiegami to chyba lekko trąca myszką. Personel od zabiegów, pozdrawiam wszystkich serdecznie odnośnie nas krążeniowców, szczególnie pana Piotra - dziękuję za życzliwość, życzę wszystkiego co najlepsze, gimnastyka kardiologiczna i "trener" od niej też spisał się na medal. Jakaś gwiazda na zabiegach, teraz nie pamiętam jakich wciąż fukała na pacjentów, niezadowolona że musi tu pracować, pozdrawiam serdecznie pana od kąpieli - takiego zdrowia do pacjentów i poczucia humoru 100 lat i o jeden dzień dłużej. Pandemia, pandemia, tłok w windach, przed stołówką tłumy wchodzące sobie na plecy. Wszędzie poruszaliśmy się w maseczkach, ale jak ktoś się uparł, to nic mu nie mogli zrobić. I tak śmigał sobie jeden kuracjusz bez w nosie mając nasze odczucia. W 1 tygodniu zapewniono atrakcję, grill i muzyka na żywo (weekend), wiadomo kuracjusz uśmiechnięty i szczęśliwy - kuracjusz zdrowszy. Ze względu na pandemię i księdza obok i sąsiadów po przeciwnej stronie imprezy - było to tylko raz w sobotę i niedzielę. Ale już pandemia nie przeszkadzała, że na tę imprezę przyjeżdżali też ludzie z zewnątrz, bo chcieli sobie umilić weekend. Czy mieli test na coronę? Wątpię. Corona nie przeszkodziła również w zorganizowaniu wycieczek - a co Licheń i inne. Kasa musi się zgadzać, niby obostrzenia, niby zamknięci w ośrodku ale na wycieczkę jak najbardziej trzeba ludzi zabrać. Komercyjni goście to bogowie i tak byli traktowani, my z ZUS-u, NFZ-u to gorszy sort - odczuliśmy. Marmury marmurami, nie wszystko złoto co się świeci. Podczas remontu albo oszczędzano na materiałach albo na ekipie remontowej. Po deszczach woda strumykiem po wnętrzach, sufitach, łącznikach się sączyła. Zalało też pokoje kuracjuszy. W dzień, przed głównym wejściem do uzdrowiska stanął sprzęt z podnośnikiem, którym bez żadnej krępacji, odgrodzenia, osłonięcia przed wchodzącymi i wychodzącymi kuracjuszami wciągano na dach papę, by załatać to i owo.
Czy ktoś ma jakiś kontakt z ela Od porwotu do normalnych swoich spraw pracy Mysle tylko o niej
Pobyt w wieńcu wspominam bardzo ciepło pokoje super kadra zarządzająca ośrodkiem synatoryjnym bardzo pomocna Jedzenie przecietne
znowu głupoty piszecie to portal o pracodawcy a nie taka pisanina bez sensu - opanujcie się. Skończcie z tymi głupotami.
Winiec Zdrój zostalem ponizony pomoglem kobietom zostalem ukarany 200 zl ha mstwo prostastwo sprzatczki sa kierownikami recapcja wolgarna zabiegi z funduszu sa ordynowane wg widzimisie lekarza zakaz palenia pety leza przy kazdej lawce Prezes firmy niedostepny dla kuracjuszy Kuchnia pod psem Zgubienie karty 50 zl Zbior grzybow zabrBoniony piekny las
Ja tez bylam na tym turnusie ale mam mile wspomnienia. Za co te kare dostales bo uzdrowisko karac nie moze no chyba ze ktos cos zniszczy. Slyszalam ze ktos zniszczyl drzwi i za uszkodzenie zaplacil czy to byles Ty. Zaplacil za wyrwany zamek bo jakas kuracjuszka zgubila klucze. Z tego co wiem to sprzataczki maja koordynatorow i co w tym zlego. Obiekty piekne pokoje tez duzo osob wyjezdzalo zadowolonych. Polecam ten osrodek. A jak cos sie zniszczy to zaplacic trzeba to jasne.
właśnie wróciłem z Wieńca ktoś tu odradzał muszę przyznać że jestem zadowolony.Warunki Super czysto. Jedzenie może być - dużo. Miałem problem zdrowotny rehabilitacja pomogła. Kadra pomocna wszyscy mili. Jestem zadowolony poznałem wspaniałą kobietę. Tak na marginesie grzyby zbierać można ale wnosić do pensjonatu nie. To zrozumiałe u sąsiada włączył sie alarm wywołały go muchy. Ja suszyłem grzyby w aucie. Chcę podziękować Zarządowi głównie właścicielowi sanatorium piękny obiekt robi wrażenie dziękuje w imieniu swoim i mojej kobiety.
Jak wygląda zakwaterowanie? W pokojach są mieszane towarzystwo, można liczyć na jakieś zbliżenia!
Już drugi raz przebywaliśmy z żoną w tym sanatorium -jesteśmy zadowoleni -zabiegi dobre jak również opieka ze strony personelu oraz medycznego -jedzenie w sam raz /podziwiałem kelnerów że przy tak dużej ilości pacjentów dobrze sobie radzili / trochę ubolewam nad stanem podziemnych korytarzy /bardzo sprytnie przemyślanych/ bo przy każdym deszczu przeciekały -aż szkoda patrzeć jak to marnieje - nie ma też dostępu sieci T-Mobile w pokojach tylko w holu głównym i około 500 metrów od sanatorium -ogólnie jest dobrze polecam /nawet na weekendy ... zadowolony pacjent ...
Zabiorę samochodem do sanatorium Wieńce z Warszawy w dniu 22.09 2021 tel 606281698
Kazdy ma prawo pisac. Zakochanym zycze zeby sie odnalezli. Tobie Pawel zycze powodzenia
Czy zaglądają tu tez poważne osoby? naprzykład pracownicy sanatorium lub kandydaci bo jak czytam te wpisy szukam "Tereski" itd. to nie wiem czy to biuro matrymonialne, czy jakieś żarty szkolne i przedszkolne można się uśmiać zdrowo.
Nie wiem kim jesteś i czy sie znany Co w tym złego że znaleźć kobiete w której sie zakochałem Widzę że masz poczucie humoru A jeśli chodzi o ten wpis jak kazdy inny
Brawo! To portal jak każdy inny. Nie rozumie tej wściekłości innych. Szukaj i nie pozwól się zaszczuć nieżyczliwym ludziom. Powodzenia i pozdrawiam
Podobno firma potrzebuje pokojowych czy ktos moze mi szczerze powiedziec czy godziny pracy sa przestrzegane. Czy pokojowe pracuja na zmiany.
Czas spędzony w Wieńcu, to najlepszy czas w moim życiu i za razem najgorszy. Warunki super i w dodatku poznałem piękną kobietę, ale zabrakło mi odwagi. Teraz wróciłem i zastanawiam się jak mam ją odnaleźć. Turnus 29.06 -22.07. 2021. Blondynka o twarzy Anioła z szatańskim biustem i błyskiem w oku. Z tego co wiem, to ze Śląska. Mieszkała na 4 piętrze. Wróciłem do domu, ale nie mogę wrócić do życia. Jeżeli ktoś ma namiary, proszę o kontakt. Wyc mi się chce i tupać nogami. Nigdy w życiu mnie tak nie wzieło
Co w tym złego, że za pomocą tego miejsca próbuje odnaleźć kobietę w której się zakochałem? Może akurat przeczyta????
to portal opinii o pracodawcy kogo obchodzi to że jakiś kuracjusz szuka jakiejś kuracjuszki. To nie ten portal.
Tonący brzytwy się chwyta! Nie rozumię skąd ta nieżyczliwość. Być może dziewczyna lub raczej kobieta będzie chciała wystawić opinię???
Napisz na facebooku w internecie tu raczej Twoja ukochana nie zajrzy. Daj ogloszenie do radia z okolic slaska
Dziękuję. Chociaż jedna życzliwa osoba. Próbuję wszędzie i cisza. Ale nie tracę wiary! Podobno cierpliwość popłaca. Pozdrawiam
Chyba wiem o którą Ci chodzi. I raczej nie tylko Tobie namieszała w głowie. ????????????
Witaj. Jagoda to Twoje imię czy psedonim? Bo kobieta, której szukam ma na imię Renatka. 41- 45 lat na oko
ludzie to nie portal randkowy dzwońcie ale nie piszcie od razu widać że ktoś się podszywa i żarty robi. Telefon podany chyba dla wszystkich.
od niemal początku turnusu widać kto ma się ku sobie. Zwykle: smacznego wtedy brzmi dwuznacznie ????????????Mnie spławila na poczatku! Blond Lady! Bardzo seksi!
Jedna konkretna informacja, że Zabrze. Dziekuje
bo ją znam i to dobrze
Jest na FB. Ja znalazłem. Imię i trudne, długie nazwisko. Rozpoczynające się na Ski. Więcej napisać nie mogę, mamy Rodo. Pozdrawiam i powodzenia
Jej znak zodiaku to strzelec. 4 litera nazwiska to ę i nie jest zainteresowana Jeszcze wątpisz. A kto to pomysl pisze. Wiek inny niz myslicie.
Chyba czegoś nie rozumie. A skąd wiesz że nie jest zainteresowana. Na FB pisze wolna to raczej jasny komunikat
Coś mi tu śmierdzi babska zazdrością,, Co odbiła ci faceta? Ta dygresja dotycząca wieku, to nie męski chwyt. Nieważne czy dwa lata więcej, czy mniej. Zawsze zadbana, pachnąca i wyglądała rewelacyjnie! Dobre maniery, inteligencja i dowcip!
O co ci chodzi człowieku, bo nie rozumie. Nie masz z kim pisać? Ja mam o wiele sympatyczniejsza rozmówczynie
Powiem Ci tak: nie lubię niedomówień! Piszesz nie na temat, obrażając kobietę, która darzę uczuciem! Uważaj! Mam własną firmę świadczącą usługi informatyczne miedzy innymi dla policji i prokuratury. Zdobycie IP to pryszcz! Ale konsekwencje, to już inna bajka. Widać, że nowicjusz w sieci! W internecie nie ma anonimowości! Więc grzecznie przeproś moja Panią i koniec tematu! Koniec tematu. Oczekuje przeprosin!
Bardzo się cieszę, życzę wam powodzenia mam nadzieję, że ta znajomość przerodzi się w coś fajnego i na zawsze. Trzymajcie się.
Nie wiem kim jesteś Alu, ale dzięki Tobie czułem, że ktoś mnie wspiera w tym szaleństwie! Będę się starał z całych sił! Dziękuję i pozdrawiam.
No cóż! Widziałem to pożegnanie z zza szyby u te łzy w pięknych oczach! Szkoda z że nie za mną! A jeszcze wieczór wcześniej miałem mała nadzieje!
Człowieku po co piszesz takie głupoty bez sensu. Facet zakochany na pewno ją obserwował i wie że to głupoty. Zajmij się pracą a nie bzdurami
Nie rozumiesz kontekstu. Jeden się w niej kochał, ale ona kręciła z innym. Sam też byłem zainteresowany i nie raz ja zapraszałem na kawę. I zawsze z cudownym uśmiechem usłyszałem: dziękuję, ale mam inne plany.
Przez te oczy zielone...... Ach, na końcu świata bym ją poznał. I ten charakterystyczny pieprzyk około 2 cm poniżej prawego oka. Kropka nad i!!!!
chyba tak. Ludzka ciekawość nie ma granic. A z tego co wnioskuje, to raczej mowa o mnie. a A tak swoją drogą z to dziwne u mężczyzn, że zauważają coś takiego jak pieprzyk tuż pod prawym okiem. Jestem pod wrażeniem!
Byłam tam z NFZ w dniach 23 07 2021 do 13 08 2021 ,mieszkałam z partnerem w Jutrzence ,pobyt będę miło wspominać ,pogoda była świetna ,piękny las ,dużo spacerów co przy moich schorzeniach wyszło na dobre ,baza zabiegowa bardzo dobrze zorganizowana ,obsługa przyjemna pomimo że jest masa pacjentów na zabiegach ,panie w recepcji też są bardzo przyjemne i szybko załatwiają sprawy.Wyżywienie jest dosyć dobre ,wystarczało nam w zupełności ,dosyć smacze i urozmaicone. Polecam każdemu kto chce uciec od codzienności ,wyciszyć się i odpocząć oraz podreperować swoje zdrowie.
z tego co o nim czytam nie warty uwagi,lepiej zrezygnować niż później żałować.
W piątek (23 lipca 2021r.) wróciłam z sanatorium w Wieńcu - Zdroju w ramach skierowania z ZUS. Jestem bardzo zadowolona z pobytu w tym uzdrowisku. Przede wszystkim jestem bardzo usatysfakcjonowana zleconymi zabiegami i jakością ich wykonywania. Na uwagę zasługuje również wielka uprzejmość fizjoterapeutów i rehabilitantów, ich cierpliwość, empatia, zaangażowanie. Bardzo wysoko oceniam również sprzęt rehabilitacyjny. Bardzo pozytywne wrażenie wywarła na mnie uprzejmość wobec mnie zarówno obsługi recepcji, jak i personelu medycznego (Pani doktor), i personelu bazy zabiegowej. Warto podkreślić również czystość w pokoju i systematyczną dbałość o nią. Wysoko również oceniam różnorodność menu i jakość serwowanych posiłków. Wszystko to w otoczeniu pięknego lasu sosnowego z licznymi szlakami spacerowymi. Jestem zachwycona pobytem, standardem uzdrowiska, wyjątkową atmosferą, którą tworzy ponadto gra na fortepianie w każde popołudnie w głównym holu. Oczywiście wśród kuracjuszy nie brakuje malkontentów, niezadowolonych ze wszystkiego, doszukujących się wad we wszystkim i wszystkich, ale takich ludzi należy zawsze omijać '' szerokim łukiem''. Polecam uzdrowisko, bo jest w najwyższym stopniu warte polecenia. Kiedy kończył się turnus przysłowiowa ''łezka zakręciła się w oku". Żałuję tylko, że czas w Wieńcu-Zdroju tak szybko minął.
Też wróciłem 23 lipca i mam inne odczucia od Twoich , (usunięte przez administratora), KIŁA I MOGIŁA
(usunięte przez administratora) akurat to robia kuracjusze smieca pala w parku rzucaja pety. Tez bylem z zona na turnusie. Chce pozdrowic dwie przemile osoby o pieknym usmiechu. Najsympatyczniejsze panie szczere kompetentne zaangazowane bardzo to pani Ewa pielegniarka i pani Renatka z ochrony. Tej pani podarowalismy z zona malutki prezent ale nie chciala przyjac. Dzieki takim osobom chetnie powrocimy znow. Zyczliwosc i piekny usmiech to duzo.
(usunięte przez administratora) Ja wybieram sie we wrześniu do jutrzenki znajomi mówili że wielki obiekt postawiony w lesie. Pokoje piekne ośrodek bogaty. Słyszalam że maja dobre jedzenie. Znajomi mowili ż e ochrona wpuszcza tylko osoby zamieszkał że odwiedzajcy wejść nie mogą troche szkoda.
Napisz SIF KILA MOGILA TO NIE ODRZUCI HA HA HA ADMINISTRATOR CIE NIE LUBI MIETKA LUBI WIEC BEDZIE CI USUWAL A JEMU NIE HA HA HA.
Jaki jest wkład kierownictwa Uzdrowisko Wieniec Sp. z o.o. w budowanie dobrej atmosfery wśród pracowników?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Uzdrowisko Wieniec Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Uzdrowisko Wieniec Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 29.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Uzdrowisko Wieniec Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 23, z czego 6 to opinie pozytywne, 6 to opinie negatywne, a 11 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
