Cicho zrobiło się na forum ,jak w kościele po śmierci organisty. Czego i kogo obawiacie się ......tchórze , podpierdalacze i fałszywi przyjaciele . Może coniektórzy po czasie zorientowali się ,że ręce mam długie , pamięć dobrą i rachunki reguluje do końca.. Kilku z Was szykuje się do ewakuacji z tonącego okrętu o nazwie Madro - koledzy przesłali Wasze płaczliwe CV -poczekam na portowym brzegu .. Prawda zawsze wyjdzie na wierzch ...... Zapraszam do czatu ludzi uczciwych honorowych i ambitnych, było Was wielu , jednak daliście się zdominować tym trzem wyżej wymienionym kategoriom.
Drodzy Koledzy , Do dnia dzisiejszego traktowałem moje pisanie jako formę podtrzymywania kontaktu z byłymi podwładnymi , było tak aż do dzisiaj do 13.00. Jadłem sobie smaczny lunch w miłym towarzystwie wykorzystując czas urlopu ,aż odezwała się moja prywatna komórka i cóż to widzę ,wyświetla się numer naszego wspólnego znajomego , opiszę Go tylko jako starego pracownika Madro. Ów osobnik raczył mię postraszyć 1/ skargą do operatora Gowork 2/ sprawą sądową o zniesławienie za to ,ze zechciałem zamieścić jego inicjały w moim poście z dość nieprzychylnym ale prawdziwym komentarzem. Jak oświadczył, podjął skuteczne działania w celu usunięcia mojego posta - co wyjątkowo odpowiada prawdzie. Zdaje sobie sprawę ,że moje posty dokuczają coniektórym jak stara sprężyna co przebiła materac i uporczywie drapie w cztery litery .. Niestety szanowni moi wrogowie , podpierdalacze , intryganci i tzw fałszywi przyjaciele , ja o wszystkim Waszych świństwach pamiętam i na pewno kiedyś policzymy się. Jak pamiętam Was, codziennie z rana spowiadających się do Tekli w jej gabinecie z sytuacji na produkcji , zastanawiam się jak ciężka pokutę dostawaliście do odprawienia i jaki jest Wasz upadek ludzki , bo cóż tylko jeden z Was w stosunku do mnie starał się uzyskać przebaczenie za swoje niegodne uczynki. Swoją droga , przypomnijcie Tekli o fakturach dla Hardkopu nie płaconych od pół roku. A osobę która do mnie dzwoniła , uprzejmie proszę o wykasowanie mojej komórki z pamięci telefonu, prośbę taka kieruje po raz pierwszy od 13-lat to znaczy od czasu kiedy posiadam ten numer telefonu Niestety , sięgnął Pan dna , nie będę Panu wypominał publicznie wielu wypowiedzi i faktów , może da to Panu moja prośba do coś myślenia .. Artka C. po raz pierwszy w życiu muszę opie..... właśnie za udostępnienie mojego numeru . .
Do wiadomosci Huberta; jak chcesz wiedziec dokladnie to podjedz do firmy i sie spytaj.
Na ten temat to moze niech sie wypowiedza monterzy, jak to bylo w ich przypadku.
Rozmowa kwalifikacyjna przebiega z kazdym inaczej,w zaleznosci od wieku i stanowiska o ktore sie ubiegasz.
Jak czytam te wasze narzekania na firme to mnie sie wydaje ze nie macie jaj,jesli jest tam tak zle to jaki problem sie zwolnic,jak to mowia , z praca sie slubu nie bierze,byly kierownik tez niezly gosc;sprawy sadowe itp.i te jego ambitne teksty jak by byl dobry na tym stanowisku to by go dyrektorka nie wywalila.
Panie [usunięte przez moderatora],jednak zbyt wysokich notowan wsrod zalogi Madro Pan nie ma,ale obecny kierownik tez nie jest wysoko punktowany i dlugiej kariery w Madro mu sie nie przewiduje.
Nie dam rady , w grę wchodzi sąd cywilny z kilku paragrafów . pozdrawiam wybaczcie - ma jedną niezakończoną sprawę sądową z poprzednim pracodawcą - nie chcę otwierać następnego ewentualnego konfliktu
No cóż - ponawiam prośbę o kontakt na osobistego maila - możemy szczerze chatować , lub porozmawiać telefonicznie . Odnosząc się do Pańskich zarzutów dotyczących przywitania , o ile pamiętam , [usunięte przez moderatora] przedstawiła mnie osobiście całej załodze. Być może nie było Pana w pracy ... Nie bardzo rozumiem kogo Pan ma myśli przywołując postać [usunięte przez moderatora] , osobiście pamiętam tylko [usunięte przez moderatora]. Notabene [usunięte przez moderatora], jest mi winny do dzisiaj 80 PLN. Ze względów prawnych , nie chcę informacji o załodze którymi infekowała mnie Tekla i przedstawiać na ogólnie dostępnym portalu. Odchodząc z firmy , poprosiłem [usunięte przez moderatora] o pożegnanie w moim imieniu z załogą. Mając na uwadze wrogą atmosferę która towarzyszyła mojemu odejściu , pożegnanie faktycznie ograniczyłem do Pani [usunięte przez moderatora] Tekla nie uznała za stosowne opuszczenie gabinetu i wymianę kilku grzecznościowych zwrotów . pozdrawiam i czekam na osobistego maila
[usunięte przez moderatora] nie mam namiarow ale kontaktuj sie z [usunięte przez moderatora] on ma napewno jego nr.tel.
Panie [usunięte przez moderatora] jestem jednym ze starszych pracownikow MADRO ,pamietam kiedy Pan sie przyjal (nawet nie raczyl sie Pan przedstawic pracownikom ) co swiadczy o braku kultury i dobrym wychowaniu,Panskie nazwisko i funkcje jaka Pan bedzie pelnil dowiedzielismy sie od Pana [usunięte przez moderatora] i Pana [usunięte przez moderatora].Wszystkie te argumenty o piciu itp. mnie nie interesuja gdyz do pracy dojezdzam autem,natomiast chetnie bym uslyszal co o pracownikach mowi p.[usunięte przez moderatora]
Proponuję Panu kontakt na osobistego maila i po przedstawieniu się wymianę poglądów. Nie mogę oprzeć się wrażeniu , że jest Pan nowym pracownikiem , bazującym wyłącznie na zasłyszanych informacjach i dorabiającym do tego własne opinie . Odnosząc się do zarzutów kablowania , wyjaśniam - nie tolerowałem pijaństwa -nie tolerowałem złodziejstwa - nie tolerowałem fuch Niestety , osoby cierpiące na w/w przywary miały dosyć ciężko. Swoją drogą jedynie moje dyskrecji może Pan zawdzięczać , że nie cytuje opinii o pracownikach które padały z ust " TEKLI " w mojej obecności.
Ja akurat nie pracowalem na zadne umowy o dzielo czy zlecenie,tylko soboty i godz. nadliczbowe,wiec nie czuje specjalnie zalu,pieniadze bralem za wykonana prace w normalnym czasie+nadliczbowe,o Panu tez sie wypowiadaja ludzie nie najlepiej [mysle o kablowaniu na pracownikow do dyrektorki], PS.do Karola; pieniadze za nadliczbowe wyplacaja do 3 m-cy [czasem po 3 m-cach]
Wróciłem właśnie z cieplejszego miejsca na ziemi i wracam do czatu. Kiedy przywołujesz czasy kierownika [usunięte przez moderatora] musisz mieć świadomość całkiem innego systemu motywowania i wynagradzania pracowników. Nie wiem czy pamiętasz umowy o dzieło czy też zlecenie, wykonywane w godzinach normalnej pracy , będące niczym innym jak dodatkowym zarobkiem. Były to czasy władzy dyrektora [usunięte przez moderatora] i brygadzisty [usunięte przez moderatora] na których w prywatnych rozmowach ze mną zdrowo napierniczaliście , szczególnie jeśli chodzi uczciwość w przypadku podziału forsy z umów zlecenie .Nie bardzo rozumiem skąd sentyment do starych czasów. Widzę ,że jesteś ze starej kadry , możesz się ze mną kontaktować na [usunięte przez moderatora] Wybacz , ale czasy gdy pensja byłą płacona za przychodzenie do pracy , a za konkretną pracę płacono osobno , już nie wrócą Jak sprawuje się nowy kierownik ?
Na to wyglada,za Kier.[usunięte przez moderatora] nie trzeba bylo zmuszac ludzi do pracy po godz. czy w sobote bo byla za prace kasa przy najblizszej wyplacie,teraz spawacze boja sie odezwac , tylko miedzy soba napierniczaja,za palenie na hali 200zl, kilku juz placilo.
J-23 przekaz [usunięte przez moderatora] ze mam dla niego robote w Bochni na TIGu MAGu,Robie i chwale sobie:).Wrzuc maila do niego.Pozdro
Pod rzadami kier.[usunięte przez moderatora] jest jeszcze wieksza [usunięte przez moderatora], PS. [usunięte przez moderatora] jest w Niemcach,[usunięte przez moderatora] jeszcze pracuja ale iuz nie dlugo, malego zwolnila tekla juz dawno
Bądź twardy i podejmij ryzyko . Madrowskie Panie liczą sie tylko z tymi którzy im się stawiają. Pokorne ciele szybciej pójdzie do rzeźni....
Proponuję złożenie wypowiedzenia , zabezpieczenie dowodów na pracę w nadgodzinach- powinny być w dyspozycji kierownika - i twarde rozmowy z dyrektorką
Pracuje w firmie gdzie nadgodziny placa normalnie.Wszystko zalezy od pracodawcy.Fakt u mnie nie ma zwiazkow.Firma ma duze dochody co przeradza sie w moje dobre zarobki.Podstawa godzinowa plus premia 40% i nadgodziny.Moze mam farta ze pracuje u dobrego pracodawcy co dba o ludzi.