Podczas rozmowy rekrutacyjnej w Hebe Świebodzin poinformowano mnie, że w kolejnych dniach skontaktują się ze mną w sprawie wyniku rekrutacji. Otrzymałam maila: "jeszcze raz dziękujemy za zainteresowanie naszą ofertą pracy oraz za czas, który poświęciłaś/eś na złożenie aplikacji na stanowisko Konsultant - Sprzedawca. Ponieważ nie byliśmy w stanie się z Tobą skontaktować, nie zostałaś/eś zakwalifikowany do następnego etapu rekrutacji." Nie było żadnych wcześniejszych prób kontaktu.
Dostałam tego samego maila. Wysłałam cv, zero kontaktu a w treści "nie byliśmy w stanie się z tobą skontaktować"...
Po prostu mądra kierowniczka sklepu zaznaczyła odrzucając Twoją aplikację w systemie: brak możliwości kontaktu , ot tyle , mail poszedł automatycznie. Tak czy tak nie spodobałaś się, ale pocieszę Cię - nie żałuj! Ten różowy kolor jest bardzo mylący bo praca w hebe to droga przez piekło:)
Mi się coraz mniej podoba. U nas obecny kierownik rejonu zabrania przedłużać wolnego weekendu dniem wolnym jedynie urlopem. Mamy nie robić ciągòw 5 lub 6 dniowych pracownikom. Inwentaryzacje mamy wykonywać wyłącznie rano. Kierownicy i zastępcy maja brać tylko ranki lub popołudnia, naprzemienien ,absolutnie nie środki. Dla czego w hebe.nie obowiązuje jednakowy standard układania grafikòw. Dla czego na innych sklepach inwentiry robi się przez cały dzień w miarę możliwości. ( nie każdy ma.na 2 zmianach młyn). Na innych rejonach wiem, że mają inne zasady tj bez problemu można brać dłuższe weekendy wolne a kierownictwo może mieć też środki. Jak jest u was? Też macie takie ograniczenia?
A u mnie stanowisko ks dostała osoba która kompletnie nie ogarnia, odszedł nasz kierownik z którym wszystko było super każdy wiedział co ma robić a i ona sama ciężko pracowała a teraz nowa władza nie robi nic oprócz wprowadzania dodatkowych tabelek i wymyślania głupot zamiast zająć się robota której nie brakuje zespół się kruszy a szkoda bo do tej pory pracowało się super :/
Drogi zarządzie, jak to jest, ze tylko stanowiska kierownicze mają pakiety prywatnej opieki lekarskiej na normalnym poziomie? Dlaczego MY zwykli pracownicy nie mamy takiej mozliwosci? Firma jest ogromna, zatrudnia wielu pracownikow, wiele sie na ten temat mowi i cisza??? Czy to naprawde tak trudno zadbac o pracownikow??? A przepraszam, sa ruwni i ruwniejsi, tylko kierownicy na to zaslugują. Wymagacie od nas katorzniczej pracy i nic w temacie zadbania o pracownikow… wstyd
Jestem matką , nie radzę iść do pracy do Hebe. Jak się dowiedzą że masz dziecko to oczywiście według gory czy KR wymyślasz z grafikiem . Jak ktoś wróci z macierzyńskiego to jest traktowany jak intruz . Tragedia . Takie podejście do kobiet . Najlepiej zwolnić takie osoby według niektórych . Rejon Wrocław . Nie pozdrawiam .
Też pracuje w Hebe i mam dwoje dzieci i nigdy nie stanowiło to problemu ani dla Kr ani dla nikogo z zespołu dodam że nie jestem jedyną matką w zespole wszystko zależy gdzie się trafi.
Ja pracuję w Hebe i mam 2 córki rok i 5 lat nikt nie robi pod górkę a nawet pomagają z grafikiem
Po wysłaniu CV bierze się udział w grze testowej online, która rzekomo sprawdza kompetencje na dane stanowisko pracy. Po 4 dniach odpowiedź zwrotna - mi odpisali coś w stylu, że decyzja nie była łatwa, ale ze względu na to iż jest dużo kandydatów i brak doświadczenia jako sprzedawca (chociaż mam doświadczenie w obsłudze klienta) nie zostaję zakwalifikowana do kolejnego etapu. Jak na tak dużą firmę trochę słabe wytłumaczenie...
15 pytań, czas odpowiedzi 20 minut; scenki sytuacyjne związane z pracą na danym stanowisko
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Jestem bardzo rożalona tym czym się dowiedziałam dzisiaj... Stanowisko eksperta wygasa. Zamiast podwyżki pensji postanowili zrezygnować z nas... Słabe... Ekspert tak naprawdę robił wszystko jest od czarnej roboty... Hebe słabe posunięcie...
Przecież to stanowisko było do niczego. W moim sklepie nie widzialam potencjału dla tego stanowiska. Może gdybyśmy głównie skupiali sie na konsultowaniu jak kiedyś to taki ekspert miałby szanse na rozwijanie wiedzy i umiejętności pracownikow. A tutaj jest mala pensja i duza rotacja, więc czas eksperta byl marnowany na osoby, ktore za chwilę odchodzily. A wygaszają czyli nie będzie juz przedłużania aneksów na tym stanowisku. Tak jak ze starszym konsultantem. My bardziej potrzebujemy stanowiska pakowacz-magazynier ;)
Też tak uważam zastepcy i KS nie mają czasu szkolić konsultantów:) firma popłynie na sprzedaży. Ekspert zawsze był osobą która motywuje zespół do sprzedaży i byl osoba ktora sie na tym skupia.. firma płynie też na tym, że dorównała już najniższej krajowej od stycznia w biedrące kasjer- sprzedawca rozpoczynający pracę bedzie zarabiał od 4700zł do 5050zł brutto ;) osoby ze stażem powyżej 3 lat pd 4850zł - 5300 zl brutto..a my? Najnizsza krajowa ? Serio ? Siedząc na recepcji zarobimy tyle samo jak nie wiecej. jestesmy tania silą roboczą ktora daje sobie zamydlić oczy ;) drogie szefostwo my chodzimy do pracy żeby zarabiać, a nie z sentymentu. Zaczynacie tracić naprawde dobrych pracowników, którym zalezy na pracy na rzecz nieogarniajacych małolatek, ktore po 3 miesiacach pracy nadal nie potrafią ogarnac zamknięcia sklepu. Nie znam obacnie pracownika z dluższym stażem ktory nie zastanawialby sie nad zmianą pracy. Bo zamiast lepiej jest coraz gorzej.
W moim sklepie stanowisko eksperta to była żenada. Nie dziwię się, że z tego stanowiska rezygnują. Dziewczyna będąca na tym stanowisku nie nadawała się do tej funkcji. Nie umiała zmotywować zespołu do lepszej sprzedaży, nie angażowała się w przekazywanie informacji o produktach i poszerzanie wiedzy personelu , sama też sprzedawała tyle o ile. Nie umiała zasugerować zmian, aby efektem była lepsza sprzedaż. Jedynie co to raz w tygodniu powiedziała coś o przykasie ….
Niestety większość z Was nie rozumie że obsługa klienta nie jest już priorytetem i trzonem tej firmy dlatego nie ma już sensu inwestować w rozwój ekspertów. Teraz firma opiera się ją sklepie internetowym, a wasze sklepy mają być już głównie magazynami. Ważne żeby sklep był otwarty, paczki zrobione , ceny na półce i towar wyłożony. Obrot sam się zrobi bo hebe to już marka. Nie ma potrzeby inwestycji w ludzi.
To niech zdejmą ankietę TK i skoryguja listę audytową ograniczą ją do dat i do tego co jest istotne a nie punktują w niej tyle rzeczy i dadzą przestrzeń na robienie tych paczek i czas na rozkładanie towaru, podobnie permanentne inwetaryzacje...
Poczekajmy na fatalne wyniki audytów, później re audytów. Który kierownik ma czas na swoje obowiązki w biurze, z dokumentami? A może który kierownik nie stoi na kasie, nie układa planogramow? Ja jestem z moimi konsultantami na 8h pracy przez 7h na sklepie razem z nimi, z cenami, zamówieniami, towarem i jeszcze planogram. Jakiś czas wstecz miałam czas żeby codziennie sprawdzić segregatory, ohr czy ktoś coś źle zrobil a teraz nie ma kiedy. Chyba na dniu wolnym na UZ bym musiała przyjść i to zrobić. Lubię swoją pracę tylko i wyłącznie przez ludzi którzy są że mną w tym wszystkim. I cieszę się i doceniam że ich mam bo bez nich nawet tych (usunięte przez administratora) planogramow nie zrobiła. Ale jeszcze ciągle za mało, dajmy jeszcze 5 innych zadań w ToDo - planogramy, porządek zaplecze, może zrób zdjęcia działów czy mamy 100% cen i tak ciągle(usunięte przez administratora) coś. .. sorry musiałam się "wygadać"
Szanowna FIRMO! Przyszły wypłaty i zastanawiam się, czy mam opłacić rachunki czy jeść cały miesiac ? Doradzicie mi? Kiedy zaczniecie doceniać pracownika, który jest koniem pociagowym waszej firmy!!! Czy możecie zatrudnić ludzi, którzy będą się kierować dobrem tych najniższej w " szczeblu " położonych?! Czy nie widzicie jak strasznie wzrosły koszty życia?! Płacicie jakieś śmieszne" zapomogi ",które wręcz urągaja godności człowieka ponieważ każdy pracownik musi tłumaczyć się z prywatnych spraw - KTORE NIE POWINNY FIRMY INTERESOWAĆ! Odchodzą od Was ludzie, którzy wierni byli Wam nie raz długie lata. Pracownicy mają mieć proklientcka postawe A kiedy WY będziecie dbać o te " SZARE SZEREGI " OKRES PANDEMII ( zaliczany do pracy w warunkach szkodliwych)- dlaczego nie otrzymalismy żadnych pomocy, czy ktoś zainteresował się stanem fizycznym i PSYCHICZNYM swoich pracowników?! Mam nadzieję, że firma się obudzi, i że miejsca Tworzą LUDZIE i to w nich należy inwestować.
Podpisuje się pod twoimi słowami. Ludzie składają wypowiedzenia, biorą L4 często długoterminowe. Na sklepach pracujemy 2 na 2,czasami nie ma skąd ściągnąć wsparcia bo tam też 2 na 2,wiec robimy nagdodziny,ktore jeszcze bardziej obciążają budżet firmy. Na obniżonych etatach nie zyskał nikt a będzie coraz gorzej. Ludzie nie mają motywacji, bo goła pensja nie różni się wiele od tej z premią, bo przecież premie są liczone również za 0,8 etatu więc...Obudźcie się wreszcie i zróbcie coś z tym albo ogłosicie niedługo zamknięcie drogerii.
Ja również zastanawiam się czy jeść czy też nie robić długów i opłacić rachunki...Nic nie słychać o przywróceniu etatów, obniżeniu budzetu , nawet kart na święta nie będzie? I cały grudzień za 1500 bo nikt nie odwoła przecież świątecznej gorączki i zwiększonych dostaw? Zresztą jak przeżyć do grudnia? Nie wiem czy slyszalyscie że przeszła ustawa pracodawca ma prawo nawet do 12 miesięcy po odwołaniu stanu epidemii utrzymywać zmniejszone etaty i płace, wątpię że nasza kochana firma nie skorzysta z takiej opcji.
Większość moich koleżanek z pracy szuka nowego zatrudnienia, dwie już miesiąc temu odeszły. Ja również jestem zmuszona podziękować firmie za współpracę. Można znaleźć pracę za godziwe pieniądze, bo w chwili obecnej nasze miesięczne wypłaty są prawie równorzędne z zasiłkiem dla bezrobotnych w PUP. TO JEST ŻENUJĄCE!!!!
A najgorzej boli to , jak słuchamy jakie to Hebe ma wzrosty, super sprzedające się pędzle, owszem spadek był ale teraz rośnie..... szkoda że pracownicy tego nie odczuwają i normalnie BIEDUJA, proszą o zapomogi, kombinuja jak zwiazac koniec z koncem, u mnie tez wszystkie pracy szukają, uciekają pracownicy A firma jakby tego nie widziała....
Dziewczyny zgadzam się z Wami w 100%. Firma przed pandemia nie doceniała pracowników a teraz to już wogole lepiej iść po zasiłek do Up i na to samo wyjdzie. To jest skandal i nie rozumiem tego ze jak jesteśmy pod Jeronimo to nie mamy takich samych świadczeń jak pracownicy Biedronki. Dostali w czerwcu doładowanie na kartę przedpłacona, super sprawa jakby nas wsparli takim doładowaniem bo przynajmniej człowiek by kupił za to jedzenie a tak z wypłaty 1550 zł to nie bardzo wiem jak mam wyżyc. Oczywiście kierownictwo zawsze w tej firmie jest chronione i oni za niedługo sami będą pracować na sklepie , bo żadna z dziewczyn nie będzie pracować za tak niegodziwe wynagrodzenie a przy tym firma postawiła na nierówne traktowanie pracownika bo czy konsultant czy kierownik wszyscy jesteśmy równi. Skandal skandal i jeszcze raz skandal, drogi zarządzie jeśli ktokolwiek to czyta zastanówcie się nad swoją postawa co Wy robicie ze swoimi pracownikami....
Czemu ja wcześniej nie trafiłam na te wypowiedzi. Właśnie mija 5 miesiąc w tej firmie i nie mogę się doczekać aż złoże wypowiedzenie... pełna kontrola pracownika na każdej płaszczyźnie za kieszonkowe
To jest niemożliwe, ze wypłata to 1500zl , nikt tak nie zarabia w handlu , a w jakim mieście ?
Oczywiście że jest możliwe. W 2020 roku od kwietnia do grudnia wypłata w hebe w jednym z największych miast to było 1600 zł. Za 0.80 etatu.
Odeszłam przez wyjazd, ale dobrze mi się pracowało. Naprawdę nie mogłam narzekać. pieniądze adekwatne do obowiązków i jasne warunki zatrudnienia.
Ja jak sie zatrudniłam to 3 osoby byly na wypowiedzeniu. Szkoda, bo mile, fajne laski. Dziwiłam się czemu tak wszystkie nagle uciekły. Slyszalam tylko ze sama sie przekonam no i przekonalam sie. To była najgorsza praca w moim życiu a widziałam ją na wstępie jako super drogeria, piekne kosmetyki, szkolenia, doradztwo, panie pieknie wyglądające..nic bardziej mylnego. I nie o klientow tutaj chodzi..najgorsze bylo na koniec zmiany, rozmowa z KS co do wyników co sprzedalam,.nawet facetowi proponować trzeba waciki haha, plus rozliczanie kasetki i tworzenie koperty z utargiem na koniec zmiany. Jeśli ktoś jeździ autem ok, jeśli busem to nigdy na niego nie dobiegniesz. Masz do 17 wychodzisz 17.20, 17.30. Ot i tyle.. praca z jedna przerwa, pisanie raporcików na tableciku o której nawet wyniosło się smieci, fejsowanie przed sama 21 kiedy to juz nogi ci odpadają. Butelki wody nie mozna mieć na sklepie. Uciekłam dosłownie
Stanowisko eksperta, czy ma być zlikwidowane, czy to tylko plotka?
Tak osoby ktore np pracuja x lat i mają duzo doswiadczenia ale otrzymały tylko aneks na eksperta na czas określony to są ekspertami tylko do konca aneksu. Ale np osoby na macierzyńskim, ktore maja eksperta na stałe i wrócą sobie do pracy po 2 latach nieobecności i będą ogarmialy tyle co nic bo poznieniało sie praktycznie wszystko to ekspertami bedą nadal ???? i te osoby, które eksperta mają na stałe też nim zostają.
Nie tyle zlikwidowane, co wygaszane. Czyli nikt nie zostanie juz ekspertem, aneksy wygasną i ich nie przedłużą na tym stanowisku, a osoby na urlopach jak wrócą do pozostaną na ekspercie dopóki a) awansują b) zwolnią się. Tak jak w przypadku starszego konsultanta. Myślę, ze to bylo do przewidzenia: ecom jest teraz priorytetem a nie klient na sklepie i wszyscy mają dostęp do szkoleń na hebest. Tylko warunki premii są so tego nie dopasowane...
Hahah serio? Przewidziałam to już na początku roku, pracując jako kierownik i widząc, że ekspert już dawno nie jest ekspertem. Żenująca i przewidywalna firma.. wszystko idzie w jednym kierunku, sklepy będą magazynami bo liczy się głównie sprzedaż online. Oczywiście, każdy sklep zarobi na siebie, o ile będzie w nim towar i ceny. I będzie miał kto te ceny i towar wyłożyć, oraz nie zapominajmy paczki zrobić. Bo w hebe już nie stawia się na wiedzę, doświadczenie i kreatywność... wręcz przeciwnie, im mniej się odzywasz, im mniej wiesz tym lepiej. Liczą się tylko wasze ręce do roboty i to musi być w każdym sklepie zapewnione bo robota się sama nie zrobi. Konsultanci prowadzą sklepy, biorą udział w szkoleniach dla kierowników... Oczywiście po wcxesniejszym szybkim awansie na zastępcę, bo przecież ktoś musi... bardzo się cieszę, że pożegnałam się z tą chorą firmą. A chwile przede mną lub po .. wszystkie inne kumate osoby , które ze mną pracowały.
@Pracodawca Może zamiast likwidować ekspertów to dajcie np stanowisko ZKS 2 nie w każdym miejscu jest szansa na awans a też nie każdemu pasuje dojeżdżać nie wiadomo ile do innej lokalizacji bardzo słabe zagranie ale to Wam czas pokaże...
Liczą pewnie , że awansują na zks lub odejdą, że problem sam się rozwiąże, tych dobrych ekspertów to żal, alenue ukrywajmy, że buli tacy co malo przekazywali z tych szkoleń.
Dziewczyny jakie wy bzdury czasami wypisujecie to się w głowie nie mieści. Czy w jakiejkolwiek pracy utrzymalyscie się dłużej niż kilka tygodni? Wiecznie narzekacie tylko jak wam ciężko a tak naprawdę większa połowa z was nie wywiązuje się ze swoich obowiązków. Nie idzie się do pracy żeby odpoczywać ale pracować.Jeśli masz chory kręgosłup to szukaj pracy biurowej, jeśli nie lubisz pracy z klientem to idź na kasę do Tesco. Ja już widziałam przez kilkanaście lat mojej pracy takie gwiazdy że szok, wiecznie stękające że źle się czują(każdy może się źle czuć ale nie non stop) Większości jeśli się palcem nie pokaże, to same się nie domyślą, że trzeba np. podnieść stoper z podłogi, który spadł... Żenada. Trzeba wiecznie za wami chodzić, kontrolować, bo inaczej się nie da. Kuwety za ciężkie? W dostawie ważą do 20 kg, nigdy mi się nie zdążyło, że ważyła więcej, ale w momencie kiedy rozkładacie dostawę i przekładacie produkty z jednej kuwety do drugiej to jest oczywiste, że zmienia się ich waga! Jeśli coś jest za ciężkie to poproś koleżankę o pomoc. Ludzie ogarnijcie się bo jest z wami coraz gorzej. Weźcie się uczciwie do pracy albo ją zmieńcie i przestańcie marudzić jak to Wam źle na świecie. Trzeba się było uczyć i teraz aplikować na stanowisko dyrektorskie, wtedy dopiero przekonacie się jak ciężka jest praca na wysokim stanowisku, często zawalone nocki, ile jest obowiązków i odpowiedzialności za wszystkich pracowników, i że właśnie przez takich nierobów jak wy inni dostają po głowie.
Praca dorywcza....zachęcam się zapoznać z przepisami BHP przed publicznym pouczaniem innych :)
W poście nie było wzmianki o osobach ma umowę zlecenie do rozkładania towaru. A nie znam sklepu żeby konsultantki miały inna umowę niż umowa o pracę. Miło, że przypomniałaś sobie BHP :).
A ja zachęcam do czytania ze zrozumieniem... Przy wadze przekraczającej normę, możesz poprosić o pomoc koleżankę, teraz jest to zrozumiałe? Czy jeszcze przełożyć na bardziej prosty język?
"Kobiety nie mogą dźwigać przedmiotów ważących więcej niż 12 kg przy pracy stałej (na odległość nie dłuższą niż 25 m) i 20 kg, jeśli jest to praca dorywcza. W sytuacji, gdy pracodawca wymaga od pracownika dźwigania cięższych przedmiotów, pracownik może wysłać powiadomienie do Państwowej Inspekcji Pracy. " --------- No ja nie wiem, kto tu ma problem z czytaniem ze zrozumieniem. Nie wiem, może nigdy nie pracowałaś przy dostawie, tylko od razu wskoczyłaś na stanowisko kierownika i nie masz pojęcia, jak wygląda praca, kiedy zmiany są rozłożone 2/2. Kiedy jedna konsultantka przy dużym ruchu stoi przy kasie bardzo długo. Co w takim wypadku? Inna konsultantka ma w ogóle nie roznosić dostawy, bo centrum dystrybucji ma gdzieś zdrowie fizyczne pracownic i robi dostawy, których nie da się podnieść?
Ja już wiem, że na pewno ty je masz. Nigdzie w poście nie napisałam o normach jakie obowiązują, bo znam je doskonale. Napisałam, że nie spotkałam się z kuwatą cięższą niż 20 kg a w momencie kiedy jest dla ciebie za ciężka to prosisz o pomoc koleżankę, żeby samemu jej nie dźwigać.. Nie dziwie się, że później jak takie tępaki przychodzą do pracy to nie mogą sklecić jednego prostego zdania przy rekomendacji przykasówki albo ogarnąć kilku prostych pytań z ATK.
Nie ma to jak pisać odpowiedzi do siebie .. Rozbawiłaś mnie tym na całego i udowodniłaś tylko moje wcześniejsze wypowiedzi i to że głupota ludzka nie zna granic!
Rozbawiłaś mnie ta wypowiedzią. Pozdrawiam @Ala :) i resztę osób które się tu udzielają i piszą.
"Tępaki, nieroby". Przedstaw się z imienia i nazwiska, jestem ciekawa, gdzie mają taką przyjemną kierowniczkę.
Jeżeli w głównym poście osoba wyraża się w sposób "większość", "wami" itd. to ja, kiedy pracuję za połowę i tak czuje się urażona. W każdej firmie znajdą się osoby, które nie chcą nic robić i dostawać kasę, ale szczerze, w Hebe już się odechciewa. Człowiek stara się kilka miesięcy przed pandemią, podczas pandemii i potem widzi, jak jakaś anonimowa osoba pisze takie rzeczy. Krew się gotuje. Chociaż jak czytam większość wpisów to ja, jako osoba pracująca i starająca się mogę się podpisać obiema rękami pod tymi komentarzami. W tej firmie nie opłaca się starać, bo zaraz oberwie ci się za kogoś.
Zapewniam cię że właśnie to wszystko robię. Dostawy najczęściej przyjmuje ja, bo nie chcę obciążać moich dziewczyn jeszcze bardziej i nie marudzę później na forum, że jaka ja biedna bo musiałam się napracować. Czasami proszę jedną z dziewczyn o pomoc ale ostatnio... przeżyłam szok! Proszę "Zuzię" odkładaj te produkty z przykasówki i promo zone na przyszłą promocję. Układaj te produkty do pustych kuwet, żebyśmy miały wszystko naszykowane na promocję.. Co robi Zuzia? Produkty owszem odłożyła do kuwet, ale już same kuwety ułożyła z innymi, wciągając je na zaplecze i układając wśród 50 innych, bez żadnego oznaczenia, które to kuwety... No ludzie! Ja właśnie o takich ludziach piszę cały czas. Albo dziewczyna po zakończeniu pracy wyjmuje wszystko co ma, żeby pokazać przy kamerze,wkłada spowrotem. Wypchane po uszy wielkie torby i jeszcze większy plecak zarzuca na plecy i stwierdza, że zapomniała czegoś i leci z tymi tobołami do szatni, bo czegoś zapomniała wziąć.. Mówię do dziewczyny, że nie wolno wam tak robić, bo w szatni nie ma kamer i nie możesz mi tam wejść z takimi torbami po okazaniu a ona się pyta - czeeemuuu? Więc tłumaczę jak krowie na rowie a ona na drugi dzień robi dokładnie to samo i dziwi się po zwróceniu jej znów na to uwagi, jakby to był jej pierwszy raz. I ta sama "Zuzia" robi dostawę i jeśli nie może znaleźć, gdzie dany produkt leży (a pracuje już prawie rok czasu) stwierdza że najlepiej zrobi jak wpierdzieli ten produkt do szuflady i będzie ok, przecież nic się takiego nie stało prawda :)Ta sama dziewczyna, poproszona o poradę przez klienta odpowiada.:Nie,nie ma i dalej wraca do upychania po szufladach... A potem przychodzi ATK i 40 % a pretensje do firmy, że bez premii! I czyja to jest wina? Moja albo może ochroniarza??? I później taka niesforna Zuzia idzie do domu i skarży się mamie i koleżankom albo wypisuje na forum, jaka ta praca jest okrutna a jaki mobbing łooo matko! Zróbcie najpierw sobie rachunek sumienia i pomyślcie czy na pewno nie macie sobie nic do zarzucenia, bo może się okazać, że to właśnie wy jesteście tymi Zuziami!
Świetny z ciebie kierownik, skoro nazywasz pracownice na forum tępakiem. Jeżeli dziewczyna pracuje prawie rok, to może problem jest w tobie, że Ty nie potrafisz wyegzekwować od niej prawidłowej postawy? Swoją drogą to trochę słabe patrzeć na WIĘKSZOŚĆ przez pryzmat jednej pracownicy.
Ja nie oceniam wszystkich w jeden sposób, jeśli potrafisz wykonać proste polecenia, wywiązujesz się ze swojej pracy, stosujesz do kilku prostych kroków obsługi klienta i sumiennie podchodzisz do swoich obowiązków to szacunek dla ciebie. Nie mam na celu obrazić wszystkich, jeśli kogokolwiek to uraziło i poczuł się skrzywdzony to przepraszam. To były określenia mające na celu podkreślić formę mojej wypowiedzi. Do pracownika osobiście nigdy bym się w ten sposób nie zwróciła. Nie rozumiem tylko tego wiecznego narzekania i smęcenia. Przez takie osoby, robi się zamęt, wieczny bałagan i wszyscy mamy więcej pracy, bo bez przerwy trzeba coś po kimś poprawiać.Sama ubolewam nad zmniejszeniem etatów, bo lepszym rozwiązaniem byłoby zwolnić po jednej takiej "Zuzi" a tym co naprawdę chcą i dobrze pracują, zostawić całe etaty.Mam nadzieję, że wszystko wróci niebawem do normy i osoby, którym ledwo starcza na utrzymanie będą mogły wrócić na etat. Z drugiej strony większość osób z małym dochodem nie złożyło prośby o zapomogę, bo co? Wstyd? Moje dziewczyny dostały po 500 zł, więc wyszły na tym jeszcze lepiej niż na etacie a wy piszecie, że firma jest be. Nikt nawet nie sprawdzał wniosków, nie żądał żadnych potwierdzeń i faktur, trzeba było tylko dobrze opisać w jak trudnej sytuacji się znajdujesz. Teraz wnioski złożyły nawet te nowo zatrudnione osoby po tym jak zwróciłam się z taką prośbą do swojej KR,bo czym więcej firma otrzyma wniosków, tym większe pieniądze firma dostanie z tarczy antykryzysowej.
A ty z choinki się utrwalas. Co tyrasz za 1500 czy za ponad 4 ze takie mądrości slysze. No pewnie w biurze siedzisz przyjacioleczko
Coś czuję, że jakbyś ty w ciągu dnia ogarniała tyle rzeczy co ja na raz, to zwolniła byś się po tygodniu. W biurze siedzę jak muszę a nie dlatego, że popijam sobie kawkę.Przez osiem godzin mojej pracy potrafię przyjąć dostawę, roztowarować ją. Potem robię inwenturę, co nie jest łatwe jeśli masz 550 indeksów do wbicia, potem robię poprawki. W między czasie obsługuję na kasie, muszę kontrolować to jak inni pracują oraz ogarniać maile, wyniki, tabelki,wysylac wyniki,odbierać pięćset telefonów i to jest twoim zdaniem siedzenie w biurze?? Jeśli kiedyś uda Ci się być "tą co siedzi w biurze" to podziel się wrażeniami.. Jestem pewna, że będziesz miała dokładnie takie zdanie jak ja teraz i powiesz sama do siebie.. Kurde ta dziewczyna jednak miała rację, teraz to zrozumiałam.!Jestem pewna, że tak będzie..
To ile tego towaru przyjeżdża na Wasz sklep, 1 paleta z 30 kuwetami? Tak, 30 kuwet jedna osobę roztowaruje w max 4h w zależności od tego co w nich jest i czy dużo jest klientów którzy na pewno poproszą o pomoc w doborze pomadki do ust ale takiej żeby do sukienki lub torebki pasowała . A słyszałaś o sklepach które dostają po 6 do 8 palet 2 razy w tygodniu? Pracując 2 na 2 ile czasu wtedy potrzebujesz?
Powiem tak nieźle masz dekiel zryty.Wszystkie sieciówki próbują zrobić wodę z mózgu pracownikom tobie to już uczyniły. Nieroby, tepaki kobieto zastanów się co ty piszesz żal mi tych osób z którymi pracujesz. Skoro tak się wyrażasz pisemnie to i słownie zapewne też okazujesz swoją wyższość.
Widzisz kochana, jak Ty to wcześniej pisałaś "trzeba się było uczyć" i znaleźć lżejszą pracę. Swoją drogą nie jest możliwym wykonać wszystkie te czynności, o których piszesz, kiedy jesteś 2/2. Podam przykład, który zdarza się nagminnie. Jesteśmy wysokoobrotowym sklepem, rano staramy sie jak najszybciej wykonać wszystkie czynności, które trzeba wykonać jako pierwsze i zająć się od razu opróżnianiem dostawy, bo za kilka godzin będą się robić kolejki przy kasie. Jestem tylko ja i koleżanka. Kiedy koleżanka stoi na kasie ja staram się rozwozić dostawę, często muszę się od niej oderwać na 2h, bo trzeba zrobić wyczerpującą konsultację łącznie z poleceniem konkursów, opisaniem każdego produktu itd. Kiedy musimy już we dwie stać na kasie, bo klientów przybywa, to każdemu klientowi staram się przedstawić produkt przykasowkowy, ale nie "pani patrzy, krem w promocji", tylko zawsze stosuję język korzyści, opisuję produkt, opisuje stosowanie itp, stąd mam zawsze dobrą przykasowke, ALE dostawa dalej stoi nietknięta, bo nie ma rąk do pracy. Poznie przychodzi kiero z pretensjami, że dostawa nie jest rozwieziona.
Chodziło mi nie o włożenie towaru w półki, tylko zdjęcie z palet i wciągnięcie wszystkiego na zaplecze,bo u nas palety zostawiane są przez dostawcę na zewnątrz, bo zaplecze jest zbyt wąskie, więc musimy to robić same. Dostawy mamy 2 razy w tyg. często po 6 palet. Zajmuje mi to około godziny do półtorej.
Oczywiście, że nie jest to możliwe, dlatego też tego nie wymagam, żeby wszystko dziewczyny robiły same. Nie wyobrażam sobie siedzieć w biurze i poganiać swoich dziewczyn co chwila, zwracać uwagę o to że dostawa nie jest rozłożona jeśli widzę, że dwoją się i troją podczas konsultacji.Szczególnie, że wszystkie wiemy jak upierdliwy i marudny potrafi być klient. Zawsze dziękuję swoim dziewczynom za dobrą robotę, bardzo często je chwalę, rozmawiam z nimi. Nawet jeśli widzę, że dziewczyna ma jakieś problemy, coś jest nie tak to pytam czy chce pogadać, upewniam się, że nie potrzebuje pomocy, chociażby wsparcia jakimś dobrym słowem. Wierzcie mi, że nie każdy kierownik jest zły, czasami sytuacja nas do tego zmusza.Ja jestem tylko i wyłącznie przeciw typowym ściemniaczom. Przez takie osoby to wy macie więcej pracy a mi się dostaje po głowie. Zdajecie sobie sprawę z tego, że na forum posty piszą w większości właśnie takie osoby, którym się nie chce pracować, wiecznie mają zwracaną uwagę a potem narzekają, że ktoś się ich czepia. Najlepiej wtedy jest z kierowników zrobić tych złych, oni sami nie czują się winni i jeszcze oczerniają wszystkich innych dookoła. Takie osoby często też zwalają winę na innych pracowników żeby tylko siebie usprawiedliwić.
Skąd wiesz, że większość osób udzielających się tutaj to "ściemniacze"? Nie jestem ściemniaczem, a się udzielam, dziewczyny z mojego sklepu ciężko pracują i też się udzielają. Tak samo można powiedzieć, że większość kierowników robi wszystko żeby się nie narobić, a później narzeka na forum, że pracownicę to tępaki.
Nie wiem kto Ci kazał pisać takie wspaniałości, ale to się kupy nie trzyma. Samo DC kiedyś przyznało, że waga kuwet była przekraczana i kombinowali coś, by pozbyć się tego problemu. Zatem jakim cudem Twoim zdaniem jest tak super jeśli chodzi o dostawy. Opinie na temat tej firmy lecą na łeb i szyję, bo oni nie chcą słuchać i wyciągać wniosków. Chcą ciągnąć tematy i procedury, które sensu nie mają. A potem to pracownik jest ten zły. Nieważne czy sklep czy biuro główne.
O paniusia Hrabianka :) jeśli masz problem ze swoją pracą i ludźmi którymi zarządzasz to po co tu narzekasz? Zmień pracę tak jak innym radzisz :) albo zamień się z konsultantem i ciekawe jak będziesz gadać robiąc to co oni za 1500 :) P.S nie zapominaj że to właśnie te nieroby obsługują TK i masz premię
Zaczynałam od stanowiska konsultanta, robiłam wyniki,inwentaryzację, planogramy, pracowalam bez żadnego narzekania i nie trzeba było mi palcem pokazywać, bo myślałam w pracy. A przyjdzie Ci taka jedna z drugą i wiecznie marudzą tylko jak im źle, nie robiąc nic szczególnego. Najlepsze jest jednak "o matko jak mnie bolą nogi... (usunięte przez administratora) a w większości to młode, zdrowe dziewczyny po 20 lat!
A ta znowu... Zacznijmy od tego, ze nie byłaś konsultantką podczas pandemii, więc w sumie mało wiesz jak to jest. Jak ci nie odpowiada bycie kierownikiem i przeszkadza Ci, że czasami trzeba coś komuś wytłumaczyć kilka razy to zmień pracę. Ewidentnie się do tego nie nadajesz. Swoją drogą wiek nie świadczy o zdrowiu, zdarza się, że dziewczyny mają nieleczoną skoliozę, wypadające dyski, problemy z kolanami, często genetyczne i dowiadują się o tym dopiero w momencie, kiedy nikt im nie pozwala przez 8 godzin usiąść, mało tego, każą dźwigać ponad normę i mają gdzieś bhp. Super, że Ty jesteś w 100% zdrowa, ale inne nie mają takiego zdrowia i to obojętnie, czy mają 20, 30 czy 40 lat. Świat nie kręci się dookoła Ciebie, nie jesteś wyznacznikiem.
Wytykasz komuś jad ale sama tez używasz określeń obraźliwych. Kazda z was uwaza sie za lepszą od innych a jak sie na was patrzy to jak na dzieci w piaskownicy tylko z doroslymi zabawkami.
Zgadzam się z tym wpisem. W momencie obniżenia etatu zachowanie pracowników stało sie takie jakby juz ich zadne obowiazki nie obowiązywały, a kierownicy są między młotem a kowadłem bo rozumie postawe pracownic ale jest ciśnięta przez KR, a osobą ktora najbardziej dostaje to kierownik. Bo dziewczyn na sklepie nie obchodzi co sie tam dzieje bo "nie interesuje mnie to" a KR nie obchodzi jak, tylko praca ma byc zrobiona, a i tak wychodzi ze Kierownik jest najwiekszym złem, bo przez covida krótkowzroczne dziewczynki obraly za najwiekszego wroga kierownika, bo przeciez tak najłatwiej i najszybciej wyładować frustracje
Jedna zrezygnowała z powodu zmniejszenia etatu ale nie chciała skorzystać z zapomogi a namawiałam ją bardzo żeby chociaż wniosek złożyła. U mnie dziewczyny dostawały po 500 zł w tym najniższym progu zarobkowym także i tak dobrze na tym wyszły, nawet nie wiem czy nie lepiej niż z wypłatą za cały etat.
No to może kierownik w końcu postawiłby się KR, bo widać, że KS robią wszystko żeby tylko nie mieć problemów u KR, a nawet wchodzą im głęboko kosztem pracownic.
Uwierz, że są tacy KS którzy się stawiają... Źle się to dla nich kończy, ale szacunek do samego siebie i swojego zespołu jest ważniejszy niż (usunięte przez administratora)
Ja zdaje sobie sprawę z twojego zawodu co do niektórych ludzi w pracy, ale idąc do pracy w Hebe nie spodziewałam się jest tam aż takie parcie na wciskanie klientowi różnych zakłamanych plastików. Nie każdy ma serce w (usunięte przez administratora) żeby sprzedawać chłam komu popadnie. Czy to stary czy to młody.. Dziewczynom w mojej pracy to obojętne ważne żeby zrobić sztuczne wrażenie że to super produkt. Współczuję wszyrkim którzy zawiedli się na tej pracy. Akurat ja mam wprawę w sprzedaży i rozmową z klientem. Mogłabym sprzedawać wszytko na ładne oczy ale tego nie robię kiedy mam świadomość co sprzedaje. Bo jest to logicznie żałosne zachowanie. Ludzie mają prawo narzekać tak jak ty narzekasz na narzekających. Ogółem to naturalne że jesli człowiek utknie w gównianej pracy to nie będzie miał na nic siły a tymbardziej jak go ciągle jadą za wyniki jak to uwielbiają robić na każdym kroku w Hebem.
Słoneczko, za 1500 na rękę miesięcznie Ty chcesz żeby pracownik wszystko sam ogarniał i dawał z siebie jak najwięcej? Jestem bardzo za zasada - staraj się na tyle ile Ci płacą. To jest praca, a nie niewolnictwo z dodatkami. Może jako kierowniczka zarabiasz 3k na reke, ale oczekujesz od dziewczyn, które mają połowę tego że będą za Ciebie brudną robotę odwalać? Nie doczekanie Twoje. Dziewczyny miejcie szacunek do siebie i poczucie własnej wartości. Moja mama pracuje w Hebe, i chyba nigdy nie usłyszałem od niej jak fajnie było w pracy, albo żeby firma doceniła jej najlepsze wyniki w sprzedaży tych rzeczy spod kasy. Nigdy. Nie pozdrawiam Hebe,(usunięte przez administratora)
Każdy ma prawo do wyrażenia swojej opinii. Pracowałam tam dwa lata i nie polecam tej firmy !!!! (usunięte przez administratora) Czasy pandemii -pensja niższa a pracy więcej ... Szkoda słów
XXI wiek, a ludzi nadal oburza, że ktoś chce zarabiać po prostu godnie. Nie mówimy teraz o wakacjach na Malediwach czy nowym aucie co pół roku. Nie, mowimy o normalnym życiu, ale bez liczenia każdego grosza od 10 do 10. To nie jest XIX wiek i czasy, kiedy pracownik był nic nie wart dawno minęły. I jeszcze ten tekst, że trzeba było się uczyć, to byłoby się teraz dyrektorem. Nie, droga pani kierowniczko, to tak nie działa czy kim tak pani jest. Na to, czy ktoś się dorobi i w jakiej branży nakłada się tyle czynników, że dobre wykształcenie wcale nie jest gwarantem wysokiego stanowiska ani wysokich zarobków. No po prostu nie. I jak mam poprosić koleżankę o pomoc przy kuwecie, jak jesteśmy dwie na zmianie a ktoś na sklepie musi być? I nie chodzi o to, że obowiązkow jest dużo. Bo pracowałam w miejscach, gdzie było podobnie lub więcej obowiązków. Ale niech zarobki będą adekwatne do ich ilości. Ja po prostu uwielbiam tę polską mentalność, że ma się tyrać za miskę ryżu, bo się nie uczyłeś (usunięte przez administratora) A dobrze opłacany i nieprzemęczony pracownik, to wydajny pracownik. Jest mnóstwo badań naukowych, które to potwierdzają. Nie pracuj ciężko, pracuj mądrze. To znaczy, tak żeby było wszystko zrobione, ale nie żeby się zatyrac jak wół. Szkoda, że Jeronimo Martins tej zasady nie wyznaje.
A ty co kierowniczka że tak podlizujesz się? Wiem jakie panują warunki pracowników w Hebe.
Haha. Droga Pani. Te przykasówki można sobie rozbić o kant... Wiemy czego. Nie chcecie zatrudniać ludzi bardziej wykształconych niż kierowniczka, bo być może nagle wykopie obecną ze stołka. Byłam w Hebe w Krakowie, Pawia 5. Nie chcieli mnie, a laska kierowniczka- wiedzy zero o kosmetykach. A zadaj jej pytanie o dobranie odcienia różu.
Haha. Moje dziewczyny? Od kiedy to Ty jesteś bogiem jako kierowniczka? Zresztą za dużo powiedziane. Dziwię się, że nie zgłosiły takiej osoby do odpowiednich służb. Proszę podać imię i nazwisko to chętnie za dziewczyny to zrobię. Wielka Pani Władza! Ciekaw jestem, ile kasy dostajesz za swoją pracę. Tak... Korona za pracę Ci z głowy nie spadnie, bo to Twój psi obowiązek a nie zaszczyt, że Ty coś robisz.
O pani kierownik się znalazła. Po pierwsze nie odzywaj się bo jesteś nie obiektywna. Twoja wyplata jest taka sama a nawet większa niż przed pandemia. Pomysł krowo jak to jest kiedy obniżają ci wypłatę do 80 procent a robisz więcej i wymagania większe.
Koleżankę to chyba poniosło bądź jest kierownikiem a szanowne koleżanki jak wiadomo kierownik siedzi w biurze i ma czas na wszystko, wynagrodzenie również jest wyższe, podklasie że kierownictwo co toku dostaje podwyżki ale o nas to już NIK nie pamieta.Jeżeli koleżance odpowiada pensja 2050 zł bo tyle otrzymuje pracownik z 4 letnim starzem no gratuluję głupoty . Więcej by można było pisać o traktowaniu pracownika itp ale szkoda mi nerwów. Po prostu praca jest nie adekwatna do pensji . Pozdrawiam
To w takim razie lepiej dobieraj sobie ekipę, to nie będziesz miała „Zuzi” ???? bo to ty jesteś odpowiedzialna za to jak sklep funkcjonuje, ty wybierasz osoby, które będziesz mieć w zespole - jak dbasz, tak masz. Wiec nie musisz wylewać swoich żali jakich to masz okropnych pracowników. Ja bym bardziej stwierdziła ze to ty jesteś słaba kierowniczka, bo musisz za nie tyrać. Chociaż w sumie, kto by chciał pracować za najniższa krajową przy takich obowiązkach, jakich wymagają od zwykłego konsultanta ;p
Znam zespół gdzie dziewczyny dłużej pracujące pozwalają sobie na za dużo, zwalają swoją robotę na dziewczyny krócej zatrudnione i pospieszaja bo trzeba wszystko zrobić na już a najlepiej na wczoraj, a same dokładnie takie samo zadanie robią w ślimaczym tempie przeglądając w między czasie prywatny telefon. Mówi się że jedna osoba może zejść na przerwę ale jak idzie taka która jest kierownikiem bądź długo już pracuje to się okazuje że podczas przerwy siedzą we dwie czy trzy przy kawie a reszta (1 czy 2 osoby) na sklepie ma (usunięte przez administratora) za pozostałych bo musi być zrobione bo się regionalny doczepia czemu tego i tego nie ma. Więc dziewczyny mają już swoje układy i to jest duży minus bo nie ma nawet gdzie tego zgłosić. Ale oczywiście standardy muszą być zachowane nawet gdy jedna (usunięte przez administratora) za trzech
A ja przyznam rację tym wszystkim marudzącym, wiecznie niezadowolonym, którym nic się nie chcę i którzy najlepiej chcieliby dostawać pensję za nic nie robienie. W końcu !!! W końcu ludzie zaczynają się buntować i mówić głośno, co im się nie podoba, mówić w jaki sposób nie chcą być traktowani i jakich pieniędzy nie chcą zarabiać. A sytuacja na polskim rynku wygląda jak wygląda, nie tylko przez naszych rządzących, ale również przez to jak społeczeństwo reaguje na to co się dzieje w kraju Żyjemy w chorym państwie, w którym wmawia nam się ,że żeby godnie żyć i mieć na podstawy takie jak własne mieszkanie, jedzenie, ubiór, własny rozwój trzeba być dyrektorem i kończyć niewiadomą ilość szkół. Nasza polska mentalność jest wręcz tragiczna. Wieczne przekonanie,że żeby coś mieć to należy się zaharować na śmierć I to właśnie przez takich ludzi jak ty Mania i takie podejście mamy w kraju jak mamy. To przez takie jednostki, które traktują ludzi jak zwierzęta zaprzęgowe. Bo najlepiej nie reagować na to co się dzieje, pochylić pokornie głowę, zgodzić się na 2100 zł i całować wszystkich po stopach. Przepraszam,że żyję. Każdy prawo do normalnego życia i godziwych zarobków. Minimalna płaca jaka Wam się należy w tym kraju to przynajmniej 4-5 tyś złotych netto, i to jak psu buda. Pora,żeby pracodawca zrozumiał i sobie uświadomił,że 2000-3000zł netto nie jest w żadnym stopniu motywujące, nawet żeby podnieść leżące stopery z ziemi.
jak poprosić koleżankę jak jest się samemu na zmianie? nie możliwe.. a jednak , coraz częściej są sytuacje że konsultantki są same na zmianie..
Co za stek BZDUR !!! Zanim się napisze należy się doinformować doczytać bo praca biurowe czyli tak zwana siedzącą cholernie obciąża kregoslup !!! To raz. Dwa to to że praca na kasie w Tesco to też praca z klientem !!!!
Zobacz jak Ty sama narzekasz ....A innych pouczasz. Chciało się być kiero to tyraj tak samo jak każesz tyrać innym ROZGWIAZDO .
Jak stracisz pracę,to zobaczymy jak będziesz śpiewać! Osoby wykształcone pracują w sklepach,więc obrażasz wielu ludzi,a pytanie czy sama masz tytuł doktorantki?
Widac po twojej wypowiedzi ,ze masz chore ambicje .Pewnie stanowisko masz kierownicze badz zastępca kierownika .To co dziewczęta pisza to prawda.Prosze nie oczerniać ich.Co ma wykształcenie do tego co napisałaś.Jak ktos jest taki jak ty to obojetnie czy ma wyższe wykształcenie czy podstawowe zawsze będzie prostakiem i chamem .A co do nocek ile nocek zawalonych miałaś w hebe?Bo i tu też trzeba nocki robic
Może zacznijmy od tego żeby ta firma zaczęła należycie płacić. Jaka płaca taka praca tępa dzido!
nie polecam pracy w tej firmie, no chyba że chcesz do końca dobić się psychicznie, popaść w nerwice i stracić chęci i sens do wszystkiego. Przez całą zmianę słyszysz tylko "wciskaj, sprzedawaj, czemu tak mało sprzedałaś, wciskaj więcej, zaraz się będziesz tłumaczyć regionalnej czemu nie sprzedajesz" + jeszcze trzeba dodać to, że jednocześnie musisz rozkładać dostawy, pakować e-commerse, kasa, sprzątanie, no i oczywiście obsługa klientów- która podobno jest najważniejsza, ale jak czegoś z 50 innych obowiązków nie udało ci się zrobić to ale jak to, ale czemu, jak ci się nie udało. Już nie wspomnę że ''kierownictwo'' obrabiają ci (usunięte przez administratora) za plecami i myślą za jaką głupotę ci uprzykrzyć dzien Wieczne pretensje. A teraz @Mania coś do ciebie.(usunięte przez administratora) takie pierdoły ze patrzeć się na to nie da. Typowa osoba ja jestem super, (usunięte przez administratora) nie mam żadnych wad to wszyscy inni mają bo się mnie czepiają. Pokory trochę dobrze radze. A i jeszcze pisałaś coś '' tępakach'' którym się nie chciało uczyć i teraz są konsultantkami. Chcę tylko zauważyć, że każdy decyduje się na jakąś pracę z różnych powodów. Ale chyba ty tez nie uczylas się za wiele, skoro jesteś mierną kierowniczką, w sieciówce z nienajlepszą renomą, dodatkowo gdzie regionalna mówi ci wszystko co masz robić, bo masz z góry założone co masz robić i nawet palcem nie można kiwnąć jak sie chce. No i myśleć samodzielnie, co ci wychodzi, bo odklejenie już weszło mocno.
Pracowałam po pare lat w jednej firmie , lubię prace w hebe ale to co napisałaś to przekracza ludzkie pojęcie Kuwety nie są cięższe niż 20 kg , serio ? A od kiedy to my możemy 20 kg nosić ? Pozatym przy dostawie ładujesz kuwetę do pełna bo trzeba jak najmniej ich zostawić czyli waga jest tak naprawdę przekraczająca standardy bhp Druga rzecz przecież nie masz przerzucić jednej kuwety a wiele więcej i zapewniam cię ze jeśli jeszcze nie masz problemu z kręgosłupem to po takiej pracy zaczniesz mieć. Druga rzecz często dziewczyny tam pracujące są drobne , dlamnie osobiście podniesienie 10 kg to problem . Zaznaczę ze praca jest za minimalna krajowa a wymagania ogromne Trzeba znać komunikatywnie angielski Składy kosmetyków a zapewnię was ze to nie jest takje proste bo asortyment jest ogromny , a jeszcze nie zapomnij cię o sklepie internetowym super ze konsultantka wam do radzi co w nim mamy skoro nikt nie robi szkolenia dla konsultantki co w nim jest Wykonywać pare zadań w jednym czasie Uwielbiam sprzedawać i kontak z ludźmi ale zatrudnianie ludzi na stanowisko konsultant - sprzedawca przez firmę hebe jest mocno mylące Powinni z gory zaznaczać stanowisk sprzedawca- magazynier myśle ze ludzie wtedy wiedzieli by na co się piszą A to ze przychodzimy do pracy to myśle ze każdy wie ale nikt nie wspominał ze praca jest na akord i wymaga wykonywania wielu zajęć w jednym czasie i pamiętaj szybko szybko bo kolejne zadania czekają
Tobie się wydaje, że w biurze nic się nie robi. Praca jest bardzo obciążająca, fizycznie i psychicznie. Też jest pracą w wymuszonej pozycji i obciąża narząd wzroku.
Czy wiecie może, jak będzie wyglądała siatka płac po nowym roku? Stanowiska kierownicze?
U nas KR twierdzi że nie wie co firma planuje dla stanowisk kierowniczych od stycznia. no i pytanie jeśli będą podwyżki dla zks i ks to od kiedy, bo w tamtym roku były od kwietnia, bez wyrównania za styczeń luty i marzec
Słyszałam, że mają być od kwietnia. I nie będzie wyrównań, bo niby i czemu? Tak tak bo konsultanci mają "podwyżki" od stycznia. To nie podwyzki od firmy tylko najniższa krajowa się podnosi. W naszej firmie podwyżki zawsze były w kwietniu (jeśli oczywiście się zdarzyły)
Myslisz się .Kierownicy i zastępcy nie zarabiają w całym hebe tyle samo. Po podwyżkach najniższej w takim np Nowym Dworze Mazowieckim , Zastępca KS będzie zarabiał doslownie niewiele więcej od konusltanta. Także tak, napewno dla pewnej grupy pracownikòw będących na stanowiskach funkcyknych podwyżki muszą być od stycznia.
przecież nie dadzą podwyżek części pracownikom, różnica między konsultantem a zks wyniesie 168 zł, a jeśli konsultant ma stażowe to 18 zł. śmiech na sali
Ale ja nie napisalam, że wszyscy maja tyle samo w każdym sklepie. Aczkolwiek slyszalam, że w tym roku mają to wyrownac, bo zgodnie z kodeksem pracy podstawy musimy zarabiać wszyscy tyle samo niezależnie od miasta. Możemy sie premiami i dodatkami roznic, ale na umowie musimy mieć tyle samo.
Aaa no i gwarantuje Ci, ze od stycznia nie bedzie podwyzek dla ks, zks. Będą wlasnie mieli takie różnice aż do kwietnia. Tak było w zeszlym roku i tak będzie i w tym. Nie łudź się, ze bedzie inaczej.
Was naprawdę Wasi kr nie informują od kiedy macie podwyżkę? Zresztą wszystko było w liście od dyrektora od kiedy i kto a kr informuje jaka stawka.... Ludzie informacja była w poniedziałek a Wy nadal niedoinformowani.... Zamiast szukać info na goworku i pisać nieprawdę może zapytajcie kr lub ks
To nie podwyzka tylko wyrównanie. Przeczytaj w regulaminie ile musi zarabiac ks. A wtedy zobaczysz roznice miedzy wyrownaniem a podwyzka.
hejka, duzo tu o zlych ludziach w rozowym mordorze. ja chcialabym zwrocic uwage ze wszytsko jest kwestia tego z kim sie pracuje jestem z wroclawia. nie bede tego ukrywac. raz jest trudniej raz latwiej ale nie doswiadczylam tu nigdy braku szacunku, chamstwa, nierownosci, niesprawiedliwosci. moja kierowniczka jest wyrozumiala i bardzo wymagajaca nie ukrywa sie przed nami decyzji ktore plyna z gory moja regionalna jest czlowiekiem , wymaga jeszcze wiecej ale rozmawia z nami konsultantami, zna nasze imiona wiem ze dostane tu fale hejtu ze jestem lizusem i mam plecy, nie ja mam oczy i uszy, atmosfere tworza ludzie ,kierownicy i regionalni pozdrawiam wroclaw i moja kierowniczke Kasie i regionalna Panią Iwonke
Pani Iwonka to złota kobieta i zawsze się z szacunkiem odnosi do każdego (moja była kierownik rejonu) ale nie każdy kr i ks taki jest, czasami bywa tak że kr i ks są bff i nie są w porządku do pracowników, nie mają do nikogo szacunku i traktują jak (usunięte przez administratora) a jak się coś odwali to kryją siebie nawzajem łącznie z (usunięte przez administratora). A o przestrzeganiu procedur nie wspomnę... a jak się zgłasza Coś do BOP to ci wmawiają, że nic się przecież nie dzieje i to ty masz z czymś problem.
@nieslusznie jestem blisko z osobą która w ciągu dalszym przechodzi ten sam problem co ty. dowodow ktore nie są na korzysc tej firmy, malo tego ta osoba jest w stalym kontakcie z lekarzem od dluzszego czasu. Nie wiem jak mogę się z toba skontaktować
Czesc, poszukuje osob, ktore zostaly zwolnione badz (usunięte przez administratora)i zglaszaly ten problem do Hebe- czy zostala wam udzielona pomoc? Sama jestem w takiej sytuacji, to co sie dzieje przekracza pojecie, to co robi KR nie moze zostac bez reakcji, bo mam dosyc bycia ofiara, pomiatana, bez prawa glosu, moja opinia zostala zszrgana, a osiagniecia przypisane innej osobie. Prosze o zostawienie sladu po sobie od osoby, ktora przezyla cos podobnego. Pomozmy sobie nawzajem!
Nie wyobram sobie zostawic tego bez reakcji, takie traktowanie powoduje ludzkie tragedie, od zanizenia samooceny po depresje, a pewnie w ppszczegolmych przypadkach moznaby wymieniac jeszcze inne konsekwencje. Przyzwolenie na zle traktowanie czy (usunięte przez administratora) nigdy niczego nie zmieni, osoby robiace krzywde innym musza poniesc konsekwencje, aby to sie wreszcie skonczylo!!
Dziekuje za odpowiedz. Czy masz moze szersza wiedze na temat zglaszania takich sytuacji do PIPu?
Jeżeli masz nagrania w postaci dowodów to na tej podstawie można nawet założyć im sprawę w Sądzie Pracy. Tylko trzeba się liczyć z tym, że musisz mieć też na to świadków. Myślę, że ta firma nie jednej osobie podpadła. Na pewno znalazły by się osoby chętne do utarcia im nosa ....Myślę, że ten portal nie jest dobrym miejscem do pisania takich rzeczy bo tu tez wchodzą KR, KS, KO.
Wg inspekcji pracy tak, to ty musisz ufowodnic (usunięte przez administratora) więc według nich nagrywanie jest ok, nawet na ich stronie jest napisane, że musisz mieć dowody np. Nagrania
Z tego co wiem, to zgłaszasz taka sprawę i inspektor się z tobą kontaktuję i spotyka i musisz sama wszystko opowiedzieć, oni nic nie mogą z ciebie wyciągać. Najlepiej jakby były jeszcze jakieś osoby. Sprawę zgłaszasz listownie bądź mailowo do PIP twojego regionu i na dole możesz zawrzeć informacje, że nie chcesz aby Twoje dane były ujawnione podczas kontroli. Wtedy nie mogą wyjawić kto złożył donos, tak samo jeśli chodzi o zeznania, możesz sobie to zastrzec. Wszystko wytłumaczą ci również a infolini, są chętni tam do pomocy.
W Hebe wytrzymałam 2 miesiące na stanowisku konsultant-sprzedawca i były to moje najgorsze 2 miesiące w jakiejkolwiek pracy (spróbowałam już kilku prac o różnym charakterze i ta była zdecydowanie najgorsza). Zacznę od tego, że szkolenie (przynajmniej w sklepie, w którym pracowałam) było na poziomie zerowym, wszystko pokazywały mi dziewczyny, które same pracowały w sklepie zaledwie kilka tygodni i nie wiedziały wszystkiego. Na rozmowie rekrutacyjnej nikt nie wspomniał, że codziennie będę musiała dźwigać pojemniki o wadze kilkunastu kilogramów, ściągać i układać je stosami na zapleczu, aby zrobić inwentaryzacje/przerzut/zamówienie internetowe. Kontrola absolutnie WSZYSTKIEGO, okazywanie kieszeni, liczenie czasu wynoszenia (usunięte przez administratora) praktycznie CO DO MINUTY, kontrola wyjść do toalety. W dodatku chore wymogi ze sprzedażą produktów przykasowych (hebe poleca). Kierownictwo oczekuje nierealnych wyników i wciskania produktów klientowi, aby tylko jak najwięcej sprzedać z hebe poleca bez uwzględnienia faktycznych potrzeb klienta. Oczywiście gdy nie sprzedasz zadowalającej ilości rzeczy to możesz liczyć na dywanik u kierownika sklepu lub kierowniczki regionalnej. Co do kierowniczki regionalnej - toksyczna, okropna osoba, o której nie mam nawet ochoty pisać, ponieważ współpraca z nią kosztowała mnie już wystarczająco dużo stresu. Poza tym, milion obowiązków, wymagań, wieczne pospieszanie, wszystkie konsultacje robione mają być według jednej stałej formułki, co jest zupełnie nienaturalne, jednak to jedyny sposób, aby z Tajemniczego Klienta uzyskać dobry wynik. Tajemniczy Klient decyduje czy sklep dostanie premię, ale (żeby nie było tak łatwo) to musi być także zrealizowany budżet - oczywiście praktycznie nierealny do wyrobienia :) Wszystko to oczywiście za najniższa krajową. Na rozmowie rekrutacyjnej warunki przedstawione pięknie, jednak realia są zupełnie inne, dlatego z głębi serca odradzam zatrudniania się w tym różowym (usunięte przez administratora).
Są jeszcze te konsultacje według standardów, konkursy i tajemniczy klient?
wiadomo coś o podwyżkach dla ZS i KS?
A co z zastępcami którzy będą zarabiać tyle co konsultant? Przecież to jest chore....
Powiedzcie Czy normalne jest,by pracownik wykonywał swoje obowiązki bez ważnych badań lekarskich. Czy pracownik ma o tym pamiętać,żeby dostać skierowanie,czy jest to rola kierownika sklepu.Na logikę raczej to ta druga strona powinna tego dopilnować.
Pracownik tez musi pamiętać o swoich badaniach ,jeżeli ich nie ma to nie może być dopuszczony do pracy .
Pracodawca wystawia skierowanie. I to jest jego obowiązek. I kierownik nie może dopuścić kogoś bez badań, bo gdyby była inspekcja to firma odpowiada a nie pracownik. Zawsze najlepiej zwalić wszystko na pracownika. Tylko od czego jest wtedy kierownik na sklepie?I po co są kadry w firmie.?
Proszę poczytać na stronie PIP ,w związku z pandemią do końca roku się trochę pozmieniało z badaniami. Nie zawsze są nieważne.
Ja miałam ostatnio taką sytuację. BHP mi odpisało, że nasze wewnętrzne regulaminy mowią, że pracownik musi miec aktualne badalania lekarskie. Także PIP nie ma tu nic do rzeczy.
To ,że pracodawca ma wewnętrzne regulaminy ok zrozumiałe ale przepisy mówią co innego i można by się zastanowić kto ma rację.
A mnie sie wydaje, że wenwnętrzne regulaminy, jeśli nie łamią przepisóŵ wynikających z ustawy, kodeksu itd. Zresztą to chyba nie problem zrobic badania lekarskie w terminie i się nad tym nie zastanawiać :)
Ale, żeby zrobić badania potrzebne jest skierowanie. A żeby mieć skierowanie pracodawca musi je wystawić. A nie pracownik chyba to jest logiczne. Jak pracodawca wystawi skierowanie to pracownik ma obowiązek zrobić te badania. Możesz mieć jaki chcesz regulaminz przychodzi PiP I jeśli pracownik nie ma badań to płaci firma. Czasem jak takie coś widzę i słyszę to aż mam chęć wezwać PIP I udowodnić, że kierownicy się mylą. Bo jak firma kilka razy zapłaci kary, to wreszcie firma się nauczy, że to kierownik lub kadry pilnują aby w terminie pracownik dostał skierowanie. A nie,że pracownik ma sam pamiętać do kiedy ma badania. Ludzi, to nie średniowiecze, w tych czasach są programy gdzie wyświetlają się takie dane. Ale skoro kierownicy są wybierani pod względem znajomości A nie wiedzy to tak jest.
Obowiązkiem kierownika sklepu jest pilnowanie tego! Nie wyobrażam sobie tego, że ja jako kierownik nie jestem na bieżąco z takimi sprawami. W takiej sytuacji powinnaś nie stawić się w pracy albo jak najszybciej poinformować KR.
No tak tak. Skierowanie wystawia kierownik. Nigdzie nie napisalam, że to nie on jest za to odpowiedzialny. Choc fajnie jakby obie strony o tym pamietaly, bo kazdy moze cos zapomniec, pominac itd. No jestesmy tylko ludzmi :) Bea zasugerowala, ze chyba w zwiazku z pandemia sa inne zasady do konca roku, ale te zasady nie maja wplywu na nasze wewnetrzne regulaminy. Tak czy siak bez badań aktualnych nie można podjąć pracy.
Wiadomo, jesteśmy ludźmi i każdy może coś zapomnieć. Ale po to są systemy które o tym przypominają. I to kierownik sprawdza. A jeśli przeoczy, to fajnie by było jakby potrafił do tego błędu się przyznać a nie zwalać na pracownika. Ja byłam w sytuacji gdzie kierownik tak obrócił sytuację, że to niby pracownika błąd, że chodził do pracy bez badań. No chodził bo kierownik nie dał skierowania a pracownik nie pamiętał. I pracownik nie ma obowiązku się prosić o skierowanie. On ma obowiązek jak je dostanie iść na badanie. Ale dużo jest kierowników, którzy nie powinni zarządzać ludźmi. Siedzą w biurze 8 h. Nie wyjdą na sklep i jeszcze nie pilnują tak ważnych rzeczy. Ale to widać się nie zmieni.
Tak masz rację. Jeśli przyjdzie co do czego to kierownik powinien wziąć za to odpowiedzialność. Niestety nie wszyscy kierownicy powinni nimi być. Zarządzanie ludźmi to trudna umiejętność. I albo sie ją ma albo nie. U nas więkoszość kierowników jej nie ma... zarówno KS i KR...
Oczywiście, to kierownik jest odpowiedzialny za weryfikację i pilnowanie terminów badań lekarskich i szkolen bhp. W sklepie pracuje garstka ludzi a system pokazuje wszystkie daty i nawet podswietla na żółto, czerwono itp. Niestety żeby zostac kierownikiem hebe nie trzeba niewiadomo jakich kwalifikacji, w związku z tym często na tych stanowiskach pracują ludzie nie potrafiący dobrze czytać i pisać.
Dzień dobry, chciałam tylko zapytać kiedy otrzymam zwrot pieniędzy za nieotrzymane zamówienie 12728969? Dlaczego piszę tu? Ponieważ nikt mi nie odpisuje na e-mail ani instagrama???? Złożyłam zamówienie 18.10.2023 i do tej pory go nie otrzymałam, na moim koncie jest anulowane, czy ktoś z tej żenującej firmy może mi w końcu powiedzieć kiedy otrzymam zwrot pieniędzy ???? Odradzam wszystkim zakupów w firmie Hebe, wszystko fajnie dopóki nie dojdzie do zwrotu pieniędzy, możecie pisać i dzwonić i każdy ma to gdzieś, ja się pytam, czy owa firma wie co to znaczy dwa tygodnie na zwrot pieniędzy? Bo już dawno powinnam otrzymać a Państwo macie gdzieś regulaminy i terminy????
Nie jesteś jedyna, ja czekam na zwrot środków ze zwróconego zakupu online.. firma nierzetelna, sklep nie daje żadnego potwierdzenia że przyjął zwrot, infolinia nie umie pomoc, na maile nie odpisują. UOKiK dobierze im się za skórę z moją pomocą.
Mam pytanie jako klient, gdzie zgłosić (usunięte przez administratora) na pracownikach przez kierownika? Wiele razy byłam świadkiem gdzie kierownik sklepu krzyczał na pracownice na sklepie jak i potrafiła ta Pani wejść na zaplecze nakrzyczec i wyjść... tak się nie traktuje nikogo
Pracuje w Hebe prawie 2 tygodnie. Jeszcze chyba nigdy nie byłam w tak beznadziejnym miejscu pracy ( a byłam w kilku). Po pierwsze musisz być wszędzie i robić wszystko, najlepiej na raz. Cały dzień dźwigania kuwet z dostawami, schylania co chwile, kucania. Do tego non stop ktoś podchodzi, coś chce, o coś pyta i musisz nieraz z brudnymi rękami od tej dostawy lecieć pomagać, gadając przy tym regułkę "jak mogę doradzic? Co pani poszukuje? Co było używane?" Cała litania. I okej, ja to rozumiem, bo przecież nigdy nie wiesz czy przypadkiem nie rozmawiasz z Tajwmniczym Klientem, który jest tam raz w miesiącu, żeby sprawdzić czy umieszte regułki gadać. Do tego zrób target, miej dobre opinie od klientów z aplikacji, pamiętaj oczywiście regułki przy kasie, a jeśli polegniesz przy którymś z tych punktów, to mimo, że się napracowałeś i nagadałeś możesz zapomnieć o premii. W mojej drogerii dziewczyny są w porządku, nie mogę nic złego na nie powiedzieć, na kierowniczke też nie, ale to jakie są wymogi przyprawia o mdłości. Do tego śmieszne 15 minut przerwy, gdzie osobiście praktycznie nie zdążę w ogóle zjeść wszystkiego co chciałam. Generalnie nie ma czasu na jakąkolwiek chwile odetchnienia, strach nawet zajrzeć w telefon. Oczywiście prawie wszędzie są kamery, bo jak to kierowniczka powiedziała "wielki brat patrzy". Nie moge tez zapomnieć o totalnym braku stabilnosci, tj. raz zaczynasz prace o 6, raz o 7.30, ale mozesz tez o 9, 10, 11, 12 czy 13, do tego jednego dnia mozesz miec zrobione 8h a drugiego 10. Przed swietami mamy grafik prawie kazda 6 dni z rzedu po 10h. Jednym słowem dla mnie dramat. Jedyne co mnie tu trzyma to UoP, ale bardzo mocno rozważam szukanie czegoś innego.
Pytanie do osób którym zdarzyło zgubić sie kluczyki do szafki pracowniczej. Czy na wasz koszt był wymieniany zamek w takowej szafce ? Dziś zostałem obciążony kosztami wymiany zamku ponieważ zgubiłem kluczyk do niej.
No właśnie nie ma ...nie wiem czy ktoś mnie wrabia czy rzeczywiście muszę ponieść koszty związane z wymianą całego zamka ...
U mnie KS zgłosił wymianę zamka w szafce na Call Center i nie ponosiłam żadnych kosztów, do każdej szafki jest zapasowy, który do momentu wymiany używałam aby otworzyć szafkę. To Pracodawca ponosi koszty naprawy a w umowie nigdzie nie mamy odpowiedzialności materialnej za zgubienie takiego kluczyka. Rozumiem gdyby to były klucze od sklepu :/
Dorabiasz zapasowy, który musi być w sejfie schowany. Faktura na firmę i KR oddaje kasę. Nie trzeba dzwonić na call center i zgłaszać wymiany zamka. Chyba, że nie masz w ogóle zapasowego klucza.
Nie wprowadzaj w błąd. KS nie ponosi kosztów dorobienia kluczy ani wymiany zamka.
Nie! Obowiązkiem Twojego kierownika jest posiadanie w sejfie klucza zapasowego. Jeśli zgubiłeś klucz dzwoni kierownik na Cool Center i zgłasza wymianę zamka w szafce pracowniczej. Jeśli zostało zrobione to inaczej to niestety ale kierownik przekroczył uprawnienia. Kolejna rzecz przyjął pieniądze, a gdzie rachunek? Gdzie wymiana zamka. W hebe jest to karalne
Skandal, po to jest call center,żeby takie sprawy zgłaszać, nikt nie jest obciążany kosztami. To naruszenie uprawnień przez kierownika sklepu. Każdy kierownik odpowiada przed kierownikiem rejonu nie bójcie się zgłaszać takich niesprawiedliwości.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Drogerie Hebe?
Zobacz opinie na temat firmy Drogerie Hebe tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 418.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Drogerie Hebe?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 339, z czego 22 to opinie pozytywne, 157 to opinie negatywne, a 160 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Drogerie Hebe?
Kandydaci do pracy w Drogerie Hebe napisali 20 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
