Widzę nową ofertę na stanowisko specjalisty ds prawnych czy ktoś może powiedzieć coś więcej o zespole, widelkach płacowych itp
Wiem tylko, że jeden z prawników, który teraz odchodzi pracował tam ponad 3 lata, a drugi jeszcze dłużej. To dział z niewielką rotacją.
Dzięki, a czy jeśli chodzi o wynagrodzenie to jest w okolicach średniej krajowej?
Dyrektorzy tej placówki traktują pracowników jak swoją własność. Przykładowo, pozyskują i wykorzystują ich prywatne numery telefonów, wydzwaniając po godzinach pracy, a nawet w czasie urlopu.
Zgadza się , nawet nikt nie raczy wcześniej zapytać czy może skorzysta ci zadzwonić na prywatny numer. Po prostu traktują to jak rzecz oczywistą. A przecież tak nie jest. PORT nie przekazał telefonu służbowego to nie ma prawa dyrektor/menager na prywatny dzwonić tym bardziej po godzinach. Oczywiście wydzwanianie po godzinach z duperelami jest tam na porządku dziennym. Nie szanują ani prywatności ani tego że pracownik powinien odpocząć po 8 godzinnym dniu pracy. Dyrekcja nie szanuje nikogo.Dobrało się towarzystwo wzajemnej adoracji i spijają sobie z dziubków.Podwyżek niby nie ma ale dla wybranych są. Straszne miejsce.
Ty pewnie należysz do zacnego grona nie umęczonych bo męczysz innych, wykorzystujesz pracę innych i udajesz że sam to wymyśliłeś.Bo pewnie swoim lizusostwem albo z protekcji dopchałeś się na wyższe stanowisko i teraz radzisz innym co mają zrobić. A zwyczajnie wystarczyłoby aby ludzie twojego pokoju zostali usunięci z PORT i od razu wszystkim pracowałoby się lepiej.
To po co odbierasz? A jak odbierzesz odruchowo to mówisz, że nie masz dostępu do komputera. Nie można obwiniać innych za to, że samemu nie potrafi się postawić granicy.
Samo wykonanie telefonu na numer nie podany do kontaktu świadczy o pracodawcy. To, czy połączenie jest odebrane czy nie jest kwestią drugorzędną.
W jaki sposób są weryfikowane są umiejętności kandydata na rozmowie kwalifikacyjnej w SIEĆ BADAWCZA ŁUKASIEWICZ - PORT POLSKI OŚRODEK ROZWOJU TECHNOLOGII?
Widząc poziom nowych pracowników których poprzyjmowali to wątpliwym jest czy są weryfikowane. Bo kto niby miałby weryfikować. Inni nowoprzyjęci? Ludzie z doświadczeniem odszeli lub odchodzą. Poziom drastycznie spadł. Zatrudniona banda młodych, niedoświadczonych, leniwych a jednocześnie przemądrzalych w stosunku do starszych pracowników osób rujnuje resztki pracy.
W sedno. Zadziwiające jest to że takie nowe, młode osoby bez doświadczenia które pracują po dosłownie kilka miesięcy albo i nie, mają realny wpływ na całą organizację i są opiniotwórcze. Nie znając nawet struktury, możliwości czy procedur Instytutu. Wnoszą pomysły kompletnie nierealne, nieodpowiednie i niedostosowane do warunków PORTu. Dlaczego jest przyzwolenie na taki bezład?
Pewnie tylko takie osoby startowały w rekrutacji. Starsi już znają opinie o PORT.
A po co tu pracować zgodnie z jakimiś tam przyjętymi zasadami. Instytut? Tfu, po co to szanować. Bardziej doświadczeni pracownicy PORT? A co oni tam wiedzą. Popracowałem chwilę w Captorze to wiem lepiej. Doświadczenia nie mam. Ale mam za to przerośnięte Ego i umiem być arogancki. To wy tu wszyscy jesteście dla mnie, a nie ja dla was. Nic nie pokazałem i nic nie dałem od siebie, ale proszę mnie szanować i słuchać.(usunięte przez administratora)Ale to wy nic nie wiecie. Ja wam wytłumaczę jak teraz macie pracować. Bo tak słyszałem że się w korpo robi. Nigdy nie byłem, ale kolega kolegi opowiadał co pracował. Albo w innym Instytucie tak robią. Raz przechodziłem obok i widziałem przez okno. Projektu żadnego też nie prowadziłem, ale jakby co jestem ekspertem. W sumie żadnej realizacji porządnie nie przeprowadziłem jeszcze, ale wam wszystkim doradzę jak to się robi.
Śmieszne jest to narzekanie, że dużo jest nowych , niedoświadczonych pracowników. Przecież chyba o to chodziło tej garstce która udaje że zarządza i ma na wszystko wpływ. Do wieloletnich doświadczonych pracowników przecież nie mieliście "pseudo menagerowie "szacunku i nic do zaoferowania dlatego odeszli albo szykują się do odejścia. Jak mantra było powtarzane, że na "twoje stanowisko są dziesiątki chętnych" , to macie tych innych- niokrzesanych gryzipiórków mądrzejszych od najmądrzejszego hehehe Niektórym wydawało się że takimi łatwiej zarządzać... to macie tą swoją świeżą krew którzy mają pełne głowy pomsłów heheh
I faktycznie tak jak prognozowałaś sporo osób po dwóch miesiącach odeszło czy jednak się wszystko ustabilizowało?
To widzę, że nic się nie zmieniło. Jak się stamtąd ewakuowałem, czyli w ubiegłym roku, zatrudniano osoby świeżo po studiach jako "kierowników". Miały one za zadanie monitorować pracę ludzi z doktoratami i wieloletnim doświadczeniem. I faktycznie to robiły poprzez np.... sprawdzanie ich zeszytów laboratoryjnych :D Oczywiście co kto lubi, ale dla mnie tych upokorzeń było już za wiele.
Część, Pracuje w PORT od 8 miesięcy. Miejsce pracy jest bardzo przyjemne. Osobiście jestem bardzo zadowolona. Szkoda, że trafiają same negatywne opinie na portal. Rotacja pracowników jest duża bo wciąż powstają nowe grupy badawcze, potrzeba jest większej ilości pracowników. Lubię zmieniają pracę z różnych powodów. Czytając opinie pamiętajcie, że są pisane przez ludzi, którym Port zaszedł za skórę i chcą wylać swoje żale. Każdy kij ma dwa końce. Są zarówno dobre jak i złe strony. Pamiętajcie Port ma mnóstwo grup, wszystko zależy gdzie traficie, bo można trafić dobrze. Pozdrawiam
Obudź się, wstawaj, zesr*łaś się. Marna próba ratowania złej opinii. Pracowaliście na nią zbyt długo. Przypurdowanie noska jedną fake opinią niestety nie wystarczy.
Jeżeli jesteś zadowolona, to bardzo fajnie, ale trzeba wziąć pod uwagę, że nie wszyscy w PORT są pracownikami grup badawczych. Niektórzy zostali wcieleni do core facilities bez pytania ich o zgodę, a tam juz jest chyba mniej różowo. Poza tym oprócz naukowców pracuje w PORT szereg innych osób, które zdaje się mają ogląd na tę instytucję z zupełnie innej perspektywy.
Widać, że to Twoja pierwsza praca w jakiejkolwiek instytucji badawczej i po prostu nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak powinno wyglądać normalne miejsce :) Kiedyś zdasz sobie z tego sprawę i będziesz żałować pracy w tym śmiesznym miejscu.
Widać jakiego pokroju ludzie tam pracują, skoro nie potrafią nawet pisać po polsku i wypowiadają się jak dzieci.
Pracowałam w Port 3 lata. Jak to wspominam- bardzo źle. W ciągu tych trzech lata były trzy zmiany nazwy firmy, trzech dyrektorów i miałam pięciu kierowników. Jak moi poprzednicy mogę potwierdzić, że ludzie na stanowiskach kierowniczych nie mają pojęcia jak zarządzać pracownikami. Wykorzystywanie pracowników jest na porządku dziennym,najlepiej żeby pracować 8h na etacie, a później jeszcze w domu, bo wieczorem dostajesz wiadomość od kierownika, że trzeba coś zrobić na już. Oczywiście pod Twoją pracą podpisuję się ktoś inny. Zastraszanie i brak szacunku do pracownika są na porządku dziennym. Niektóre sytuacje, które miały miejsce można byłoby nawet nazwać mobbingiem. To tak w skrócie. Pracowałam w różnych miejscach, ale tak toksycznego środowiska pracy jak w Port jeszcze nie spotkałam. Cieszę się ,że już nie muszę tam wracać.
Jestem pracowniczką PORT od niecałych 6 miesięcy i jestem zadowolona z warunków. Wynegocjowałam sobie dobre wynagrodzenie, więc na zarobki nie narzekam. Pracuję w świetnym zespole: szanuję i lubię zarówno swoją przełożoną jak i współpracowników. Jestem osobą, która bardzo szanuje siebie i swój czas, dlatego nie zabieram pracy do domu. Po 8h pracy wyłączam komputer, zostawiam telefon w szufladzie i wychodzę. Nigdy nie proszono mnie o zostanie w pracy dłużej, czy pracę w domu po godzinach. Uważam, że pracy na rynku jest wciąż na tyle dużo, że nie pozwoliłabym na to, aby źle mnie tu traktowano.
A w którym PORCI pracujesz, bo chyba nie tym na Stablowickiej? No chyba, że tam i szefowa kazała ci coś takiego napisać. No to współczuję podwójnie. W to , że nie zabierasz pracy do domu jestem w stanie uwierzyć, bo tam się wiecej obija i plotkuje niż pracuje (nawet w godzinach pracy). A jeśli chodzi o szacunek, tam na pewno go nie ma, dyrektorzy nie szanują swoich pracowników, naukowcy gardzą pracownikami pionu wsparcia. HR podpuszczają jednych na drugich. Andrzej, którego chyba te kłótnie ciesza. No i to wszechogolne (usunięte przez administratora) a raczej zakłamanie i brak weryfikacji faktów. Okropne miejsce.
Co za bzdura. Widzę, że boli Cię, iż są w tym miejscu osoby zadowolone ze swojej pracy. Nie wiem też jakie klimaty panują w innych działach, ale w moim chwalę sobie pozytywną atmosferę. A co do:"kazała ci napisać" to jak już wspomniałam- jestem specjalistą w swojej dziedzinie i nie boję się utraty pracy, więc ciężko jest przełożonej kazać mi zrobić coś co nie leży w moich obowiązkach. I najważniejsze pracuję tu bo chcę, a nie dlatego, że muszę.
Dokładnie zgadzam się z tym co piszesz. Nie ma w tym miejscu szacunku i nigdy go nie było. Ale każdy woli co innego. Jedni trzeźwo patrzą na to co się tam dzieje i reagują a inni cieszą się z tego że pracy do domu nie bierze i jest zielono. Do czasu, przyjdzie czas na to jak ktoś trupa z szafy wyciągnie i trzeba gonić z tematem... a to się tam często zdarza... Każdy patrzy ta na siebie i żeby jemu było dobrze w szczególności przełożeni. Nie kojarzę żadnego który byłby obiektywny i "walczył" o ludzi ze swojego zespołu. Co do kadr to okropny dział z przełożoną na czele.
Rychu, jak widać straciłeś źródło swojego updateu w PORT. Obecna Szefowa HRu to fajna kobitka,po porzedniej kadrze nie ma już śladu
Proszę jaka do przodu... Do twojej informacji wszystkie update mam na bieżąco:) i piszemy o tej samej osobie:)
Jak pracujesz 6 miesięcy to siedź cicho i nie pisz bzdur. Mało jeszcze widziałaś .A jak tak cukrujesz to pewnie jesteś z protekcji których tam nie brakuje. Takich specjalistów jak ty to na pęczki jest więc nie słodź sobie aż aż tak bardzo. Trochę pokory i poczekaj na więcej.
Zapewniam Cię, że nie jest to moja pierwsza praca. Jeżeli zdarzą się sytuacje, które spowodują, że będzie mi się źle pracowało, to zmienię firmę. Już tak robiłam i nie mam z tym problemu. Daleko mi do typu sfrustrowanego pracownika siedzącego w pracy za karę.
Mi się podoba. Miejsce przyjazne, dużo zieleni. Kultura pracowników wysoka. Dorobek naukowy Instytutu ogromny. Zarobki nieduże, trzeba po prostu trochę skromniej żyć. Mi to nie przeszkadza. Cieszę się, że tu trafiłem.
Bua, ha, ha, bravo Andrzej. Niezła próba ratowania wizerunku, może tylko za mało subtelna ????
Bua ha ha dokładnie. Musi cos tu pisać bo jak w takim tempie będą odchodzili ludzie to tylko on tam zostanie i ta świeżyna , żenada:) Mi też się podoba ta opinia. Szczególnie że dużo zieleni i to jest gitara. Dla zieleni ktoś z kasy zrezygnował hehhehehehehe dobre. Andrzej weź sobie do serca to dlaczego ludzie odchodzą i to masowo i odpowiedz sobie na pytanie dlaczego nie chcą z tobą i na twoich zasadach pracować? Może nie oni powinni odchodzić? (usunięte przez administratora)
Pan Dyrektor i spółka też żyją skromnie? Coś powątpiewam, zwłaszcza, że informacja o ich zarobkach jest dla szerago pracownika niedostępna. A ten "ogromny dorobek" to chyba jeszcze z czasów Biomedu i Nanomatu, czyli nijak go sobie nie może przypisać obecna załoga PORT.
Trzeba mieć świadomość że złe sytuację nie są do końca jego winą a jego "doradców". A raczej doradczyń, które funkcjonują jedynie na plotkach i nie prawdziwych opiniach. Kierują decyzjami jak im w danym momencie pasuje.
Dzień dobry, Słyszałem, że wraz z umową o pracę podpisuje się w PORT umowę o zakazie konkurencji, jednak nie udało mi się poznać szczegółów. Czy ktoś z Państwa mógłby przybliżyć na czym polega zakaz konkurencji podczas pracy w PORT (a może również po jej zakończeniu)?
Polecacie pracę w dziale prawnym?
Czy ktoś z Państwa miał okazję pracować w ramach WIB w placówce innej niż PORT? Czy tam atmosfera również jest tak tragiczna?
A ja proponuję, aby zamiast plotkować większą część dnia niektóre osoby wzięły się do roboty. Może skończyłoby się wieczne czekanie na wszystko. Są kolezanki których jedyną funkcją chyba są ploteczki...
(usunięte przez administratora)
W sensie? Masowe zwolnienia, cięcia projektów, co się dzieje?
Tutaj się już chyba nie dowiesz. Ktoś z kadr tej firmy śledzi co się dzieje na tym portalu i dba o to aby nic niewygodnego nie wypłynęło. Tak czy inaczej ten instytut to (usunięte przez administratora) jak władza się zmieni to panowie z powiązań politycznych będą wiać gdzie (usunięte przez administratora) rośnie. Szkoda, że jeszcze musimy na to poczekać trochę bo sami nie mają wystarczająco dużo honoru aby to zrobić już teraz. To miejsce zostało zepsute już jakiś czas temu. Nie właściwe zarządzanie, instytut nie wypracowuje żadnych przychodów, żyje tylko ze środków rządowych -czyli de facto każdego z nas. Jak zaczyna brakować pieniędzy to zaczynają się zwolnienia -proste.
To nie dziwi. Oni nawet merytoryczne raporty z projektów sprawdzają, aby nie wycuekły niewygodne informacje. A dlaczego? Bo doskonale wiedzą, że takie informacje moglyby się tam znaleźć. Dlatego odradzam wszystkim realizację projektów w PORT - będą wprowadzać wszelkie możliwe utrudnienia, a potem zmuszą was do kłamania, że nic się nie stało (inaczej dyrektor nie podpisze raportu).
Dokładnie, jeśli zawalicie projekt z winy PORT, będziecie musieli oświadczyć, że stało się to z waszej winy.
Jak długo czekaliście na odzew z SIEĆ BADAWCZA ŁUKASIEWICZ - PORT POLSKI OŚRODEK ROZWOJU TECHNOLOGII? Oddzwaniają zawsze?
Każda nowa osoba z zewnątrz która zostaje przyjęta do pracy w tym miejscu nie jest traktowana poważnie. Wszystko co jest obiecane na rozmowie kwalifikacyjnej nie będzie respektowane przez nikogo. To co jest obiecane jest tylko po to aby ściągnąć (usunięte przez administratora) do pracy a potem niech się martwią o siebie. Nowi pracownicy , ich wiedza jest wykorzystywana przez osoby na kierowniczych stanowiskach.Oczywiscie zachęcają menagerowie do tego aby podawać jakieś fajne pomysły, rozwiązania a potem przedstawiają je jako swoje.Pod moją pracą też podpisywał się dyrektor.Osoby odpowiedzialne za konkretne specjalistyczne tematy są pomijane, często nie zapraszane na spotkania. Tak naprawdę pare osób która wzajemnie sobie wyjadają z garnuszka zajmuje się tematami do których nie mają zielonego pojęcia a udają ze wszystko wiedzą.W PORCIE brakuje otwartej komunikacji , partnerstwa i współnego działania.Brak wspracia u przełożonych bo oczywiście każdy gra do swojej bramki. Jak nie masz tam znajomości to zostaniesz wykorzystany i wyrzucony na bruk. Ludzie nie aplikujcie tam bo rozczarowanie przyjdzie szybciej niż się wydaje. To miejsce to porażka, ludzie u władzy beznadziejni amatorzy.
Dokładnie tak .. moja (usunięte przez administratora) i udawać, ze niby ona taka lotna. Moja przełożona ze strachu o swoją pozycje rywalizuje z pracownikami, którzy są inteligentniejsi od niej . Gra pozorów .
Wiem o jakiej Pani "Derektor" mówisz. Wszyscy to wiedzą. Biega 80 razy w ciągu dnia do budynku głównego do zaprzyjaźnionego kolesia i pilnuje aby żadne plotki jej nie umknęły. Już dawno powinna wylecieć z hukiem i pewnie w normalnej firmie/instytucie tak by było ale nie tu. Tu się chronią nieudacznicy , a mądrych ludzi na niższych stanowiskach się nie szanuje.
Moja ,,detektor” a raczej była dyrektor już wyleciała w grudniu.. ????teraz jest już spokój w dziale, w końcu ktoś przejrzał na oczy ! Czego życzę i w każdym innym przypadku . Wesołych Świat !
Rozumiem Wasze rozgoryczenie, jako naukowców. Ale czy na administracyjnych stanowiskach obsługi jest tak samo? Zajrzałam w ofertę pracy dla asystentki w cnożib i zastanawiam się, jak tam się "żyje" na co dzień.
PORT zdecydowanie NIE jest miejscem w którym warto pracować. Traktowanie pracowników jak w fabryce w którymś z państw trzeciego świata jest na porządku dziennym. Naukowiec to wyrobnik, którego w dowolnym momencie można zastąpić kilkoma innymi pracownikami. Twoja wiedza i doświadczenie nie ma dla kierownictwa żadnej wartości. W dowolnym momencie możesz dostać wypowiedzenie bez merytorycznego uzasadnienia. Po prostu komuś nie pasowałeś. Również w przypadku przedłużania umowy nie obędzie się bez nieprzyjemności. Akurat w moim przypadku warunki przedłużenia umowy były zmieniane przynajmniej trzykrotnie (pomimo wcześniejszych, ustnych ustaleń) i finalnie były gorsze niż moja pierwotna umowa. Nie można wierzyć z żadne obietnice przełożonych czy HRów.
PORT-owi nie opłaca się inwestować w rozwój pracowników (np. opłacić im obrony doktoratu), bo taki pracownik zażądałby wyższego wynagrodzenia, a przecież w stopniu mgr zrobi to samo (bo ma już doświadczenie), tylko za niższą kwotę.
Na jakie zarobki mozna liczyć na stanowisku specjalista ds prawnych?
Ujawnianie zarobków w PORT jest surowo wzbronione. Wątpię, aby ktoś się na to odważył, a jeśli nawet, to prędko informacja zostałaby usunięta.
Jako, że PORT jest jednostką budzetową to podlega ustawie o finansach publicznych , co oznacza, że wszystkie dane sa jawne.
Ale kogo to interesuje? Podpisując umowę z portem podpisujesz kwit, że masz zakaz mówienia o zarobkach.
No nie do pomyślenia. Jeszcze szary pracownik dowiedziałby się ile zarabiają jego przełożeni na kontraktach managerskich.
Nie wiem czy komus to pomoże ale napiszę, co mnie najbardziej przeszkadzało w PORT. Otóż pracownicy nizszego szczebla są tam tam traktowani przedmiotowo. Bardzo często zdarzało się tak, że osoby postawione wyżej umawiały miedzy sobą co będę robić czy gdzie zostanę oddelegowana albo np. omawiały między sobą przygotowane przeze mnie dokumenty pod moją nieobecość, a ja dowiadywałam się o ich decyzjach ostatnia, często będąc jedynie dodawana do wiadomości przy okazji ich wspólnej korespondencji. Z takiej korespondencji dowiadywałam się więc, że coś zrobię, bo oni tak wcześniej postanowili, nikt nie zwracał się do mnie bezpośrednio. Byc może są osoby którym takie traktowanie nie przeszkadza, ale jeżeli podobnie jak ja uważacie że cos w tym nie gra, to unikajcie pracy w PORT, bo szkoda nerwów.
Dobrze że o tym napisałaś. Ja też wielokrotnie się z tym spotkałem. Przygotowywałem materiał , ktoś za moimi plecami na jakimś spotkaniu wykorzystywał ten materiał , nawet się pod nim podpisywał publicznie mówiąc że to on przygotowywał -choć nawet palcem nie kiwnął. Tak oczywiście robi sam zastępca dyrektora. Nie za bardzo orientuje się w finansach ale świetnie się kreuje na eksperta w tej dziedzinie. Takie zachowania są nagminne ale co się dziwić jeśli chce się utrzymać na stanowisku. Smutne, że ludzie, którzy się znają na swojej robocie i nikogo nie udają muszą odejść bo w takich warunkach nie da się pracować. Zostają jedynie pijawki tego pokroju.
Niestety, muszę potwierdzić. Takie praktyki są tam na porządku dziennym. Nie szanuje się ani ludzi ani ich pracy. Pracowałam tam trzy lat, w tym czasie przygotowałam wiele różnych materiałów, ale nigdy nie miałam okazji żadnego z nich zaprezentować. Nigdy nie usłyszałam, czy robię to dobrze czy źle, czy to ma sens. Ale...kilka moich pomysłów zostało zostało wdrożonych. Niestety realizował to ktoś inny, bo oficjalnie to nie były moje pomysły. Nie polecam tego pracodawcy.
Doświadczeni pracownicy nie są tu doceniani. Przez złe traktowanie lub brak adekwatnych wynagrodzeń czy brak podwyżek odchodzą. Na ich miejsce rzadko kiedy jest zastępstwo. O kompetentnych pracowników w tej branży jest niezwykle trudno czego władze udają się nie widzieć. W efekcie zamykane są całe usługi lub zatrudniani są nowi pracownicy bez doświadczenia za wyższe stawki na start. Zero logiki i polityki kadrowej.
Dzień dobry, Czy w Instytucie Łukasiewicz PORT obowiązuje 13-nasta pensja dla pracowników? Mam nadzieję że to standard w tym miejscu, ale będę wdzięczny za informację.
Nie zdziwcie się, jeśli będzie Wam obiecywane jedno, a dostaniecie drugie, albo w ogóle nie dostaniecie nic. Pracownikom obiecuje się to, co jest w danej chwili korzystne dla dyrektora, potem w każdej chwili można to zmienić, a to że Wy na tym stracicie nikogo nie obchodzi.
Jak atmosfera? Dlaczego zatrudnienie na 33 miesiące po okresie próbnym, a nie na stałe?
O całkowitej degeneracji tego miejsca najlepiej świadczy to co było mówione i powtarzane w biurze dyrektora: Ci którzy jeszcze zostali to z pewnością albo zdesperowani, albo zbyt leniwi aby znaleźć inną pracę. Tak się tam mówiło o ostatnich lojalnych pracownikach którzy zostali. Szok.
Masochizm, samodeprecjacja, dewaluacja, autodestrukcja...
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w SIEĆ BADAWCZA ŁUKASIEWICZ - PORT POLSKI OŚRODEK ROZWOJU TECHNOLOGII?
Zobacz opinie na temat firmy SIEĆ BADAWCZA ŁUKASIEWICZ - PORT POLSKI OŚRODEK ROZWOJU TECHNOLOGII tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 50.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w SIEĆ BADAWCZA ŁUKASIEWICZ - PORT POLSKI OŚRODEK ROZWOJU TECHNOLOGII?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 34, z czego 3 to opinie pozytywne, 27 to opinie negatywne, a 4 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!