Opinie o H&M Hennes & Mauritz Logistics Sp. z o.o. w Gądki Magazynowa 3

Drogie koleżanki, szanowni koledzy. Na wstępie chciałbym podziękować za dwa lata wspólnej pracy, w czasie których zebrałem bezcenne doświadczenia życiowe. Przekonałem się między innymi, że w najtrudniejszej sytuacji pomoc może nadejść z najbardziej nieoczekiwanej strony - od osoby reprezentującej inną firmę, inną narodowość czy inną pozycję społeczno-zawodową. Dowiedziałem się też, że niektórzy ludzie zawsze skrywają przysłowiowy "nóż za plecami" i obojętnie, ile razy by się takiej osobie nie pomogło, zawsze będzie myślała tylko o donoszeniu, pomawianiu, oczernianiu i utrudnianiu pracy innym, żeby sama wypadła lepiej na w ten sposób spreparowanym tle. Generalnie okres spędzony w DC H&M Gądki pozbawił mnie złudzeń, że ludzka szlachetność i solidarność mają jakieś szanse przebicia się w tłumie pozorantów, kabli i hejterów. Dopiero dziś rozumiem tych uczciwych i porządnych pracowników, którzy starali się cicho i niejako na uboczu wypełniać powierzone im obowiązki, tak aby nie wchodzić w drogę rozwydrzonym zgrajom, urządzającym w godzinach pracy teatr za teatrem, a w czasie przerw pogrążonym w na poły spirytystycznych seansach obmowy i nienawiści. Nie wiem czy wiecie, przyjaciele, o istnieniu następującej reguły: każdy duży zakład przemysłowy posiada swoją komórkę i ochronę służb specjalnych. Jeżeli w danej korporacji przeważa kapitał niemiecki - tajne służby też będą niemieckie. Znaną od dziesiątek lat i postaci Hansa Klossa metodą działania tych organizacji jest podstawianie posługujących się skradzioną tożsamością sobowtórów na miejsce prawdziwych ludzi - tak zwanych "matrioszek", "wtórników" albo "nielegałów". W związku z tym mam pytania: - czy na terenie zakładu nadal widywane są osoby mogące uchodzić za sobowtóry bądź bliźniacze rodzeństwo osób pracujących tam od lat ? - czy próbują one przedstawiać się jako osoby, które przypominają ? - czy nie macie czasami wrażenia, że twarz waszego kolegi/koleżanki dziwnie się zmieniła, a niekiedy na stałe - wraz z charakterem ? - czy stosunkowo dużo byłych pracowników i pracownic ulega nieszczęśliwym wypadkom po odejściu z pracy ? - czy członkowie zagranicznych wizytacji przypatrują się waszej pracy, czy też Waszym twarzom i sylwetkom !? - czy wiecie, że zachodnie korporacje rywalizują z chińskimi, a w Chinach otwarcie mówi się o stosowaniu technik kontroli umysłu na terenie tamtejszych fabryk ? - czy na Bookingu czas płynie dwa razy wolniej niż na Picku, a ludziom masowo zmienia się nastrój (czasami wszyscy rozmawiają, to znów cała hala jest cicha) ? Pragnę się jeszcze zwierzyć, że gdybym jeszcze raz musiał pracować na terenie DC H&M Gądki, starałbym się niczego tam nie jeść i nie pić - oprócz artykułów przyniesionych z domu, z którymi nie rozstawałbym się ani na moment. Po zakończeniu kariery taśmowego moje zdrowie bardzo się poprawiło - przestałem cierpieć na łamliwość kości, chroniczne duszności, kłopoty z układem pokarmowym i zaburzenia przytomności. Przestałem też widywać swojego sobowtóra - a jeśli Wy go widujecie, proszę nie mylcie go ze mną; ja nadal nie mam zębów. Pozdrawiam ! - i życzę wielu artykułów w DC News, traktujących o poruszonych przeze mnie problemach; wszak nie można zaprzeczyć, że firma b a r d z o interesuje się pracownikami.