Opinie o niskich zarobkach jak najbardziej prawdziwe. No i częsta wymiana kadr, bo warto przyjąć "zielonych"ale też najlepiej ciotkę i pociotkę, bo wszystko zostaje w rodzinie... Kadry kierownicze pożal się Boże- niewykształcone, ale sterowalne przez Prezesa i o to w tym interesie chodzi.
Dokładnie tak jest. Ja nie jestem frajerem i juz tam nie pracuje bo teraz ta zalosna pensja w conbelts ledwie mi starczalo na utrzymanie się. Sorry conbelts ale liczcie wymagania na pensje a nie liczcie ze znajdzie frajera, bo Wasze szczęście do tego może się skończyć.
Dokładnie tak jest. Ja nie jestem frajerem i juz tam nie pracuje bo teraz ta zalosna pensja w conbelts ledwie mi starczalo na utrzymanie się. Sorry conbelts ale liczcie wymagania na pensje a nie liczcie ze znajdzie frajera, bo Wasze szczęście do tego może się skończyć.
Dobre! Atut firmy – „Jest możliwość ubezpieczenia na życie” – pytanie - A jest możliwość godnego wynagrodzenia? Ubezpieczenie na życie to nie jest składnik wynagrodzenia, tylko potrącenia z wynagrodzenia za które płaci pracownik, natomiast za każdego nowego ubezpieczonego w ramach ubezpieczeń grupowych, pracodawca dostaje jeszcze profity od firmy ubezpieczeniowej.
Elektromonter inst. i urz. elektroenergetycznych do brygady ds. napraw i konserwacji
no bardzo ciekawe, ale w Conbelts export wcale tak nie funkcjonuje, żeby szukał kogoś do sprzedaży do 2 krajów i by wchodziło się samemu na nowe rynki- bzdura.
Gość: nick IP: "Startowałem u nich do działu eksportu właśnie, zaproponowali mi pracę. Za prowadzenie sprzedaży do 2 krajów i wejście na 2 nowe rynki zaoferowali minimalną krajową... Jak się można domyślać nie pracuję tam ;)"
obecnie szukamy: sp. ds. zakupów, młodszy sp. ds. analiz rynku (oba z b. dobrą znajomością j. ang), mechanik utrzymania ruchu, pracownik fizyczny na produkcji, laborant
zwalniają kosztowniejszych, bo dłużej pracujących i zatrudniają nowych za psie pieniądze- ludzie uciekajcie przed takimi ofertami, wiem, bo mnie wyssali do cna i kopnęli w d...
Realista - Dlaczego w Bytomiu z 20% największym bezrobociem w województwie, menedżer HR nie może znaleźć pracowników? - W firmie zatrudniającej 200 pracowników, menedżer HR rekrutuje mnóstwo pracowników i ciągle poszukuje nowych, dodatkowo narzeka, że nowozatrudnieni pracownicy nie mają motywacji albo sami się zwalniają. Dziwne? Nie. Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Jeżeli doświadczonemu pracownikowi po studiach ze znajomością języków, oferuje się prawie najniższe wynagrodzenie (obecnie jest to 1356zł) to spawa się oczywista. Może menedżer HR zatrudni się za najniższe wynagrodzenie i będzie musiał za takie wynagrodzenie utrzymać 3 osobowa rodzinę?. Wówczas menedżer HR przestanie wypisywać takie dyrdymały na forum i obrażać się na cały świat. Z najniższym wynagrodzeniem, pracownik kwalifikuje się do pomocy MOPS-u, a na pytanie dziecka, dlaczego tata nie może kupić mu zabawki? tata odpowie - bo jestem „Pasjonatem w Conbelts”. Na szczęście rynek pracy powoli się zmienia, choć dalej pracodawcy żyją w przeświadczeniu, że mogą zatrudniać na takich niewolniczych warunkach pracowników, a pracownik za sam fakt, że ma zatrudnienie, powinien być pracodawcy dozgonnie wdzięczny. W branży informatycznej już widać cywilizację na rynku pracy, kilka dużych firm otworzyło swoje oddziały, proponując wynagrodzenia na odpowiednim poziomie i tym samym pozbierali z rynku najlepszych informatyków. Nikt w tej branży już nie proponuje najniższego wynagrodzenia, można? można. Dla przykładu - znam osobiście wielu prywatnych właścicieli firm, którzy wykorzystują sytuację na rynku pracy, płacą niewolnicze wynagrodzenia pracownikom, a sami nie wiedzą co mają z kasą robić. Im szybciej ucywilizuje się rynek pracy, tym szybciej pracodawcy uświadomią sobie „Prawa biznesu - najpierw muszą zainwestować w pracowników, a potem mogą liczyć na wyniki”. Życzę powodzenia.
A powiedzial hr jaki będzie zarobek? Bo mi powiedzieli ze przez 3 mies 1500 zl netto a po okresie probnym na tyle na ile się umówiliśmy. Myslisz ze conbelts dotrzymal slowa? Nie. Mimo ze ma się doswiadczenie i zna się języki. Pani Hr wspomniala ze nie ma zwolnien grupowych - pewnie ze nie ma bo jak ma ktoś umowę ns czas określony to mozna go zwolnic nie podając przyczyny. Po połączeniu doszlo do zwolnien ale nie grupowych zeby firma nie musiala placic odpraw a zeby pod wzgledem liczby pracowników nalezala pod sektor msp. Całe szczescie ucieklem przed tym zdarzeniem i nie muszę w obecnej pracy borykać się z wysokością wynagrodzenia. najbardziej byl dla mnie zalosny Komentarz na temat start upow. Jak się ma to samo nazwisko co szef to perspektywa rzeczywistosci wyglada inaczej... życzę wszystkim powodzenia w szczególności tym co chcą się tam zatrudnić.
odpowiadając -555- : absolutnie się zgadzam, że każdą firmę tworzą ludzie. Wypowiadam się jako HR Manager- zrekrutowałam tu w ciągu ostatnich 4 lat mnóstwo osób. Jedne zostały, inne nie przystawały do kultury organizacji lub miały inne aspiracje i się z nimi pożegnaliśmy. Nigdy kryterium nie było zatrudnianie "taniej siły roboczej". A absolwenci ,czy studenci 5 roku podejmowali u nas pracę, bo znali dobrze języki obce, byli/ są chętni do nauki, podejmowania nowych wyzwań. Firmie potrzeba było tzw. świeżej krwi, świeżego spojrzenia. Stawiając w kilku obszarach na młodych, zdolnych i ambitnych dawaliśmy też im szansę, którą często wykorzystywali. I tą politykę będziemy kontynuować. Nie prawdą jest jednak,że tylko takie osoby zatrudniamy... Dołączyło do nas wiele osób z wieloletnim doświadczeniem we wszystkich działach- handlowym, księgowym, finansowym, technologicznym, technicznym... Cenimy też osoby, które z Conbelts związane są od lat (10, 15, 20 a nawet więcej). Wymagamy od nich jednak by także się rozwijały. Takie są wymogi rynku, który się wciąż dynamicznie zmienia, a nie "widzimisię" Zarządu czy rekrutera ... Osobo z Nickiem -555- jeśli jesteś tak świetna w kwestiach zarządzania personelem, to gratuluję, na pewno masz dobrą, satysfakcjonującą pracę, w której jesteś doceniany. Nie mów nam jednak jak mamy zarządzać własną firmę, rób to we własnej... powodzenia.
Firmę tworzą pracownicy (zespół) a nie menedżer czytaj Prezes. Każdy menedżer jest tak dobry, jak dobry ma zespół. Dowód? - firma bez pracowników nie przetrwa a odwrotnie... , cała administracja państwowa dawno by padła, ponieważ tam kierownictwo jest dziełem przypadku i zmienia się, w zależności jaka opcja polityczna wygrywa. Podstawą funkcjonowania każdego zespołu/firmy jest zaufanie do pracowników, wówczas można delegować zarówno zadania jak i odpowiedzialność na najniższe szczeble zarządzania, co zdecydowanie poprawia skuteczność zarządzania i obniża koszty działalności. Siłą napędową firmy jest wykorzystywanie wiedzy pracowników i delegowanie władzy/odpowiedzialności na najniższe szczeble organizacji. Nie można osiągnąć sukcesu, gdy w firmie jest ciągła rotacji kadr i obniżanie kosztów, zatrudniając najtańszą siłę roboczą /absolwentów. Więc hasłem przy rekrutacji nie powinno być „Dużo możesz się nauczyć”, tylko „Co my, szanowny kandydacie, możemy nauczyć się od Ciebie”. Wiem co piszę, ponieważ mam prawie 20-letnie doświadczenie w międzynarodowej korporacji, o której raczył wspomnieć Pan Prezes i to nie jest moja jedyna firma w której pracowałem. Każdy menedżer z podstaw zarządzania powinien wiedzieć, że nie ocenia się ludzi, tylko wyniki pracy i tyle w temacie.
Powiem tak: branża jest bardzo trudna, sytuacja na rynku tragiczna. Produkowane taśmy sprzedaje się do sektora górniczego, który jak każdy widzi przechodzi poważny kryzys i upada. Cena 1m taśmy z ok 300 zł spadła na ok 200 zł (sprzedaż na podstawie przetargów i wygrywa najniższa cena) w przeciągu roku. A koszty utrzymania firmy raczej nie maleją, a surowce potrzebne do wyprodukowania produktów też nie tanieją. Mimo tego wypłaty są zawsze na czas, podwyżki systematycznie są przyznawane, nie ma grupowych zwolnień. Kraje eksportowe , na które koniecznie trzeba się otworzyć jeszcze bardziej wymagają inwestycji, spełniania wysokich standardów , oczekują certyfikatów, wyróżnień itp. Dzięki pracy pionu finansowego, udaje się pozyskiwać środki z unii europejskiej na inwestycje, które pomogą firmie rozwijać się , i tym samym przetrwać. Bo kto nie inwestuje obecnie w nowe maszyny, technologie ten zostaje w tyle i za rok go nie będzie... Oczekiwania osób podejmujących pracę obecnie są wysokie, a często po studiach po prostu nie wiele jeszcze potrafią, stąd faktycznie, można się u nas wiele nauczyć. A mówienie że brak możliwości awansu jest brednią. Przykładem są 4 osoby, które są kierownikami/ dyrektorami w Conbelts a nie ukończyły jeszcze 30 lat (awansowały od specjalistów) ... Owszem ,awans nie jest dla każdego, bo trudno by byli w firmie sami kierownicy... Ja do prezesa Conbelts mam wielki szacunek, na pewno nie boi się on "mądrzejszych od siebie" i pewnie z chęcią by takich zatrudniał na kluczowych stanowiskach, tak jak Steve Jobs, tylko to on faktycznie jest siłą napędową tej firmy. Nikt się też tu nie boi zatrudniać wysoko cenionych specjalistów (w dziale technologicznym pracują np. 2 osoby z doktoratem). Daleko nam do korporacji, gdzie jest się tylko trybikiem w maszynie, można tu wcielać swoje pomysły, dostawać ciekawe, ambitne zadania. Premie uzależnione są od wyniku finansowego i są przyznawane przy sprzedaży na odpowiednim poziomie. Więc nikogo do pracy tutaj szczególnie nie zachęcam, trzeba być pasjonatem, osobą lubiącą wyzwania, pracowitą, ciekawą świata, gotową do nauki, kreatywną, itd.. Oszczędźcie mi zachodu i nie wysyłajcie cv, jeśli jesteście malkontentami szukającymi ciepłej , wygodnej, nie wymagającej posady ... śmieszą mnie osoby, które popracowały rok i już uważają się za osoby mądrzejsze od przełożonych, zero lojalności , odpowiedzialności, uczciwości (no tak, te słowa wyszły z użycia). Spotykam osoby, które już się wypaliły, znudziły, brak im motywacji po roku pracy. Dorośnijcie... albo załóżcie własną firmę- w końcu moda na start up'y powszechna, ciekawe jak długo utrzymacie się na rynku... ;) to prawda- teraz rynkiem rządzą pracownicy ... ;))))
To jest właśnie obecna rzeczywistość w Polsce, nie ważne co pracownik potrafi, ważne żeby był tani. Jesteś za ambitny, masz wyniki to Cię wykorzystamy i podziękujemy bo jesteś zagrożeniem dla przełożonych. Lepiej opłacać dziwne stowarzyszenia, rozdające nagrody np "Najlepszego pracodawcy, itp...", które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, w celu kreowania fikcyjnego, medialnego wizerunku, niż zapłacić dobremu pracownikowi. Wnioski są jednoznaczne, oszczędzając na pracownikach - zwiększają się koszty działalności operacyjnej i nietrafione przepłacone inwestycje. W Polsce nie mamy własnych technologii, jesteśmy tylko chwilową montownią z tanią siłą roboczą, aż korporacje przeniosą produkcje do jeszcze tańszych wschodnich krajów. Steve Jobs (z wykształcenia marketingowiec) stworzył jedną z najdroższych marek na świecie, pomimo że firma Apple była na skraju bankructwa, a to się udało tylko dzięki "zatrudnianiu najlepszych pracowników" - jego dewizą było - "zatrudniam ludzi mądrzejszych od siebie".
Praca jak każda inna, z ta różnicą, że z dużymi wymaganiami (zwykle na wyrost) i słabo opłacana, ale tak to już jest w dzisiejszych czasach. Najgorsza jest korporacyjność, brak realnej możliwości awansu; jesteś ambitny, masz sukcesy, to bez skrupułów to wykorzystają i Ci podziękują, albo wręcz w żywe oczy zrobią Cię w ch...; pracowałem tam jakiś czas i w tym okresie obserwowałem trzy takie przypadki, a mam informacje, że po moim odejściu jeszcze się to powtórzyło. Ktoś napisał, że warto tam się czegoś nauczyć, zawsze to praca, ale zastanów się czy nie jest to strata czasu. Dzisiaj jest rynek pracownika nie pracodawcy.
Nie ma tam warunków szkodliwych. Conbelts dostaje nagtody jakości tylko dlatego ze to największy zaklad w Bytomiu i tyle. Sorry ale Kevin ma racje "naucz się i spadaj do innej firmy".
Czy w Conbelts po prywatyzacji nadal są stanowiska pracy na produkcji zaliczane do prac w szczególnym warunkach lub w szczególnym charakterze, które uprawniają do wcześniejszej emerytury? W ZGG S.A., gdy była to firma państwowa sprawa była oczywista, wypłacano dodatek szkodliwy i po 15 latach pracy w tak szkodliwych warunkach, pracownicy związani z produkcją nabywali uprawnienia do wcześniejszej emerytury. Badania czynników szkodliwych pracy w ZGG S.A. potwierdzały warunki szkodliwe dla zdrowia, długa lista składników stosowanych do produkcji szkodliwych dla zdrowia (np. formalina na impregnacji, duże zapylenie sadzą itd. – są to składniki rakotwórcze). Czy obecnie, po prywatyzacji i zmiany nazwy firmy na Conbelts Bytom S.A. nadal są warunki szkodliwe na produkcji ? Bo raczej po prywatyzacji nie zmieniono firmy w zakład leczniczy Bytom-Zdrój .
Czy w Conbelts nadal są stanowiska pracy, zaliczane do prac w szczególnym warunkach lub w szczególnym charakterze, które uprawniają do wcześniejszej emerytury? W ZGG S.A., gdy była to firma państwowa sprawa była oczywista, wypłacano dodatek szkodliwy i po 15 latach pracy w tak szkodliwych warunkach, pracownicy związani z produkcją nabywali uprawnienia do wcześniejszej emerytury. Badania czynników szkodliwych pracy w ZGG S.A. potwierdzały warunki szkodliwe dla zdrowia, długa lista składników stosowanych do produkcji szkodliwych dla zdrowia (np. formalina na impregnacji, duże zapylenie sadzą itd. – są to składniki rakotwórcze). Czy obecnie, po prywatyzacji i zmiany nazwy firmy z ZGG S.A. na Conbelts S.A. nadal są warunki szkodliwe na produkcji? Bo raczej po prywatyzacji nie zmieniono firmy w Zakład Leczniczy Bytom-Zdrój.
Zapomniałem napisać ze te wynagrodzenie dotyczy pracy z bardzo dobrą znajomością angielskiego w biurze i doswiadczeniem. Conbelts to dobre miejsce na nauczenie się i spadanie stamtąd.
Na brygadzistę??? a jest takie stanowisko??:D
W styczniu będziemy zatrudniać ok 3-5 nowych osób na stanowiska produkcyjne. Wymagania- dyspozycyjność (3 zmiany) , sumienność, motywacja do pracy i nauki nowych obowiązków. Na początek stawka 11 zł brutto/ h. Plusy- stabilne zatrudnienie, możliwość rozwoju, awansu np. na prowadzącego , brygadzistę (po miesiącach/ latach).
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Conbelts S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Conbelts S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 5.
