Czy pracodawca MILLANO organizuje swoim pracownikom szkolenia podnoszące ich kompetencje?
Oczywiście, że organizuje. Wszystko zależy od obszaru, w którym dany pracownik jest zatrudniony.
Zakaz zgromadzeń do 50 osób.......... Dlaczego to nie jest przestrzegane?
W tej firmie nie ma żadnej epidemii a zakład nie zostanie zamknięty i to jest pewne. Do nas wirus nie dotrze nie ma takiej opcji fabryka musi pracować- taką wypowiedź ostatnio usłyszałem :) ;) :) Tylko zadaje sobie jedno pytanie skoro jest wszystko w porządku to dlaczego biurowce nie pracują???
Praca nie podlega tym przepisom. Praca to nie jest "zgromadzenie". Nie da się pracować przy maszynach w pojedynkę. To nie fanaberie. To zwykła konieczność. Myślisz, że Zarząd ma w nosie swoich pracowników? Wiesz jak trudno w tej chwili kupić choćby te płyny do dezynfekcji? Musimy trzymać się razem, aby przetrwać. Wszyscy jedziemy na tym samym wózku.
Łatwo powiedzieć komuś, kto siedzi w biurze. Bezpiecznym i zamkniętym przed pracownikami pani Joanno. Proszę zajrzeć na produkcję i ocenić bezpieczeństwo naszej pracy i "zgromadzeń". A ten płyn do dezynfekcji to chyba obowiązek, obecny już od jakiegoś czasu w firmie, to nie jest ochrona dla nas. Co zrobiła firma żeby nas chronić?
Wcale nie jest " łatwo powiedzieć". Nie chciałabym teraz pracować na produkcji. Mam duży szacunek do tych, ktorzy ciągle do pracy przychodzą. Jeśli zamkniemy firmę stracimy pracę wszyscy. Nie chcialabym doczekać takiego dnia. Produkcja to najważnieszy obszar. Mam tego świadomość, ale nie zgodzę się z opinią, że firma nie mysli o bezpieczeństwie pracowników.
Biurowce nie pracują? Proszę spojrzeć np. na Kadry. Wynagrodzenia same się naliczają, prawda? Smutne takie komentarze. Nikt z nas nie jest bezpieczny. To nie czas na podzialy, a na międzyludzką solidarność. Trzymajcie się zdrowo.
Biurowce a kadry to 2 oddzielne światy, co do kadr pracują czas i doskonale o tym wiem ba nawet jestem pewien bo panie zawsze odbiorą telefon i na każde pytanie odpowiedzą a co do biurowca to miałem na myśli panie/panów z biurowca na ul. Olszynowej
Oczywiście najłatwiej jest powiedzieć żeby zamknąć zakłady. Tylko pytanie kto ma za to zapłacić, kto mam wypłacić pensję, kto mam zapłacić kary umownej za ni3 zrealizowanie zamówień. Wprowadzony przez rząd stan epidemii nie daje firmą żadnych gwarancji i ochrony w zakresie swoich zobowiązań. Rak więc niech rządzący tym państwem zrobią wszystko by zabezpieczyć pracowników A nie pozostawiają pracodawców samych sobie. Proszę spojrzeć od firma zrobiła by zabezpieczyć pracowników i dopiero później wypowiadać się jak to bardzo naraża wszystkich. Odsyłam do obejrzenia materiałów na wewnętrznej tv. Praca biuro na olszynowej może być w większości wykonywana bez konieczności przebywania w biurowcu w związku z tym pracownicy zostali częściowo skierowani do pracy w domu. A może Zarząd firmy w trosce o pracowników na produkcji postanowił zmniejszyć zatrudnienie w biurze żeby zaoszczędzić środków ochrony właśnie potrzebnych na produkcji A nie dla pracowników administracyjnych
Zgadzam się, że zakład pracy nie może być zamknięty. Rozumiem to, że doprowadziłoby to do wielu zwolnień pracowników. Że zakład pracy będzie musiał zapłacić kary za niezrealizowane zlecenia, jeśli zaprzestanie produkcji. Nie zgadzam się jednak z opinią, że zakład pracy robi wszystko, co może, żeby zapewnić pracownikom bezpieczeństwo. Jak możecie wyjaśnić fakt, że w tak trudnych czasach mamy odbijać się kartami przy wejściu i wyjściu na hale. Każdy pracownik chce jak najszybciej wyjść z hali, co powoduje tłok i brak odstępu między pracownikami. Co z tego, że używamy rękawiczek, jeśli przed założeniem, ręce nie są zdezynfekowane, tylko przed wejściem na hale. Dlaczego pracownicy HRu nadal przemieszczają się komunikacją miejską, narażając siebie i pracowników etatowych. Dlaczego pozwala się pracownikom gromadzić w takie skupiska jak np. przed wejściem na hale? Gdzie jest zachowana przepisową odległość na stołówce? Gdzie jest zachowana odległość między pracownikami na hali produkcyjnej. Może gdyby pracownicy czuliby się bezpieczniejsi, mniej osób przebywałoby na zwolnieniu?
A nie uważasz, że tłok przy bramkach zależy przede wszystkim od samych pracowników? Ktoś im nie pozwala zachować odległości. Tylko pracownicy hr-ów jeżdżą komunikacją miejską. Naprawdę nonsens :) Codziennie wprowadzane są nowe rozwiązania. Jeśli ich nie widzisz, chyba nie pracujesz w Millano.
Tylko w tym właśnie problem, że osoby zatrudnione przez agencje nie mają zapewnionego dojazdu do pracy, tylko muszą tłuc się komunikacją podmiejską. Chociaż na ten trudny czas dla każdego, moglibyście zapewnić autobusy zakładowe dla osób z HR, jeśli tak naprawdę zależy Wam na pracownikach. Wszyscy wiemy, że gdyby teraz większość HR zrezygnowała, to nie miałby kto pracować w tej firmie...
Polecam zapoznać się dokładnie ze wszystkimi ograniczeniami, a nie pisać co się podłapię w łykajnecie. Jeśli pozamykaćby wszystkie firmy, to jak wyglądałaby nasza gospodarka, jak wyglądałby budżet państwa, po za tym co byś jadł i za co?? Postaw się też po drugiej stronie medalu, gdzie Ty otwierasz biznes swojego życia, bierzesz maszyny w leasing i nagle pojawia się epidemia. Ciekawe czy tak szybko byś dał wszystkim wolne :)
No pewnie, dla każdego pracownika z (usunięte przez administratora) prywatna limuzyna na czas korony. Jestem za !!
Słuszna uwaga jeśli zamkniemy zakład to pracę stracą wszyscy. Więc dlaczego w nagrodę policja 500 straż 600 poczta 700 zł nagrody a my i służba zdrowia tylko oklaski. I proszę nie pisać że dostaliśmy premie bo one były za wypracowane normy.
Po co ta złośliwość? Nikt nie wymaga prywatnej limuzyny... Chodzi tylko o kwestię bezpieczeństwa, nic więcej. Skoro i tak połowa autobusu jest niezajęta przez etatowe.
Bo tylko połowa ludzi może jechać autobusem! Dla bezpieczeństwa etetowych :) Biuro HR mógłby załatwić wam autobus z własnej ręki a nie tylko mandaty wam wlepia :)
Skąd możesz to wiedzieć? Raczej wprowadzili by jakieś zarządzenia nowe a z tego co widzę to jest to samo co było.
Jak sie pracuje jako operator maszyny?
Na krótki okres to praca ok, ale na długi czas to odradzam stanowczo. W większości czasu wyzysk i niemiła atmosfera.
Ile jest etapów w procesie rekrutacji w MILLANO? Jak długo trzeba czekać na ostateczną decyzję?
To zależy na jakie stanowisko. Informacje o przebiegu całego procesu są udzielane na pierwszej rozmowie.
Hej, Jestem zainteresowany pracą na stanowisku przedstawiciela handlowego. Wiem że firma Millano wystawiło ogłoszenie że szukają pracownika na to stanowisko. Czy mógłby ktoś kto tam pracuje się wypowiedzieć? Jakie są warunki pracy? Stawka na stanowisku przedstawiciela handlowego. Czy warto i jaki to pracodawca?:) Dzięki!
kolego ,,królu,, uważam że niepowinieneś skupiać sie tylko na studentkach gdyż jest w milano dużo starszych kobiet a jak wiadomo kto wybrzydza ten nie(usunięte przez administratora)
Chodzą pogłoski o zmianie umowy i wolnych poniedziałkach. Ktoś coś wie w tym temacie?
Chciałam dodać opinię na temat tego zakładu. Zacznijmy od tego, że w czasie wirusa bezpieczeństwo pracownika nie jest przestrzegane, jest tylko odgrywana,, szopka" na pokaz, aby firma nie została zamknięta. Trzeba odbijać się kartami po trzy razy dziennie co tworzy skupiska osób. Pracownicy Hr oprócz tego rano mają sprawdzaną jeszcze obecność co tworzy logromne kolejki.w stani nie da się przebrać jest tyle osób w wąskich korytarach... Nikt raczej o tym nje myśli zamiast tego wymyślają coraz więcej kontroli, zakazów, które nie mają najmniejszego sensu... Pracownicy zatrudnieni na etat a tym bardziej operatorki, traktują ludzi na, zlecenie jak popychadła. Usłyszałam ostatnio, że to właśnie Ci pracownicy powinni wychodzić ostatni z hali... Brygadzistki to totalna porażka. Nie ma wystarczająco osób na, dane stanowisko, mimo to wszystko jest włączone, nikogo nie interesuje, że pracownicy pracują ponad swoje siły. Brygadzistka z w4, nie będę podawał dannych osobowych, każdy wie o kogo chodzi.. krzyczy, przeklina i nie ma szacunku do człowieka. Wielokrotnie zostałem przez nią zebesztany, wyzwany. To już chyba mobbing skoro przeżywa się ciągle napięcie, aby nie zauważyła jakiegokolwiek błędu. Za praktycznie wszystko dostaje się mandaty. Ta firma to (usunięte przez administratora) Pracowałem tam 3 mies i to stanowczo za długo.
Się dziwię ż dziewczyny np. pakowaczki jeszcze pracują za te grosze są lepsze firmy gdzie lepiej płacą .
Ciekawe dlaczego jest tyle chętnych do pracy w Millano? Nadchodzą ciężkie czasy. Wolę Millano, niż bezrobocie. Przynajmniej mam za co oplacić rachunki i pieniądze są zawsze na czas. Jeszcze zatęsknicie za tymi paroma groszami.
Ja nie pracuje już w milano tylko dawno zmieniłam pracę gdzie zarabiam lepsze pieniądze i w Poznaniu bliżej mam .W lepszej firmie pracuje gdzie jest produkcja masła bądź margaryny a to jest pierwsza potrzeba chleb z masłem niż czekolada. W mniejszym zakładzie pracuje i każdy sam pracuje przy danej maszynie. Lepszy mam socjal niż w milano miałam i mówię prawdę.
Jak nie pracujesz, to po co tu wchodzisz i mieszasz? Wracaj do swojej margaryny. Nie masz pojęcia co się dzieje u nas w zakładzie, dziewczyno.
Wiem co się dzieje i wiem jak się pracowało bo x lat przepracowałam w tym milano i mam kontakt z paroma osobami .U was jest skupisko ludzi duże bo większy zakład jest i tyle .WOLE SWOJĄ MARGARYNE bo mi dwa razy więcej płacą A TY tam pracujesz bo się boisz zmian itp.
W takim razie sieć w tej margarynie a nie tu się wypowiadasz koleżanki ci opowiadają żalą się to niech idą do ciebie i kropka.
Ja nie pisałam tego złośliwie po prostu ja x lat przepracowałam w milano w czekoladzie i wiem za ile pracowałam i co miałam i tez wiem jak było .Dlatego ja zmieniłam pracę za większe wynagrodzenie .No niestety ja się nie bałam zmian bo wszystkiego można się nauczyć. U MNIE w pracy sobie wybierali pracowników na rozmowach kwalifikacyjnych a nawet jak się ktoś dostanie to musi ogarniać wszystko sam bo praca nie jest w grupie. Jak sobie ktoś nie radzi to do widzenia jest. Masz RACJE BEDE SIEDZIEĆ W tej margarynie raczej opakowania to są.
Alusia a ty chyba tej pani zazdrościsz ze opuściła ta firme a ty dalej musisz w niej pracować. Dobrze zrobiła ze poszukała sobie innej pracy i jak jeszcze za więcej.
Ludzie którzy chcą zamknięcia zakładu na czas pandemi chyba nie mają pojęcia o czym piszą.... Tak jak kilka osób już pisało większość z nas zostałaby bez pracy... Co do przestrzegania zasad BHP przez firmę: uważam że firma bardzo dużo robi w tym kierunku aby zapewnić nam jak najlepsze warunki... Są też minusy ale człowiek uczy się na błędach...( dla mnie np drzwi na portierni, wejście do firmy oraz szatni powinny być otwarte na czas przyjscia/wyjścia z pracy lub zamontowany dozownik do dezynfekcji przed każdymi drzwiami.Uwazam też że przy odbijaniu się robią się skupiska ale na to akurat do pracodawcy pretensji mieć nie można....Uważam że każdy sam powinien też dołożyć coś od siebie i przestrzegać tych zasad... Bo widać to po niektórych że nawet przed wejściem do autobusów nie potrafią założyć maseczki narażając innych....
Jeśli pracujesz nad to powinieneś zauważyć że dozowniki są zamontowane wszędzie przed wejściem na portiernie przed i w szatniach oraz na stołówce.
@Korona to rozumiem że nadal pracujecie bez zmian żadnych?
Jest pandemia... Ale musimy myśleć logicznie Pani Joanna stara się wytłumaczyć cierpliwie jak jest. Skoro firmy powinny być zamknięte to "wszystkie " sklepy też.... tam panie ekspedientki mają styczność co dziennie z innymi osobami... TO MY MUSIMY DOSTOSOWAĆ SIE DO ZASAD I STARAĆ SIE O BEZPIECZENSTWO. .......
(usunięte przez administratora)
Co jak kiedy? Żart? Od kogo ta informacja? Konkrety!
Kiedy pracodawcy zabezpieczą ludzi w maski lub wyślą na wolne ? Pracować w Pandemi jest niebezpieczne .
Kiedy panuje PANDEMIA zakłady pracy powinne być zamknięte , bo w pracy zarażać możemy . Mycie rąk i dezynfekcja nic nie da . Pomorzanka czy Milano inne podobne firmy powinne pozamykać firmę a nie dbać tylko o swoje pieniądze . Ludzkie życie jest ważniejsze .
Nie można zamknąć wszystkich zakładów pracy. Gdybyś chciał zamknąć wszystko, ludzie nie mieliby co jeść itd. Mało tego, firma ma pieniądze z tego co zarobi, a nie z tego, co rośnie na drzewach. Nie produkuje= nie ma co sprzedawać. Nie sprzedaje - nie ma pieniędzy na pensje dla pracowników. Weźmiesz odpowiedzialność za ludzi, którzy zostaną bez środków do życia, za ich rodziny itd. ? To nie jest takie proste. Wszyscy musimy mieć tego świadomość. Boimy się, ale mamy jeszcze gdzie pracować. Inni za chwilę będą nam zazdrościć. Nikt nie zarabia na epidemii. Każdy chce chociaż przetrwać.
Widać chce pani Joanna aby zakładach pracy ludzie zarabiali , chorowali dodatkowo zarażali innych i umierali . Jak jest Pandemia to zakaz to zakaz a nie praca . Zdrowie jest ważne . Za pracę powinni karać pracodawców bo wszystkich ludzie nie uda się wyleczyć . A pani myśli tylko forsie a nie o życiu i przeżyć Pandemię .W taki sposobem pani myślenia duża liczba ludzi umrze .
Zobaczymy co powiecie jak zamkną firmę i dostaniesz 60% wynagrodzenia a HR zostanie całkowicie bez pieniędzy. Cieszmy się że mamy narazie gdzie pracować bo zamkną na 2-3 miesiące to wszyscy możemy zostać bez pracy. A do koronawirusa podejdźmy odpowiedzialnie i z głową, bo firma jak widać stara się zadbać o higienę i bezpieczeństwo pracowników.
Wam tylko praca się liczy a nie dobro człowieka pracującego w zakładzie . Liczy się wam ilość i kasa . Ale nie zdrowie człowieka .Mycie rąk czy sprawdzanie temperatury nic to nie da , jedynie izolacja od człowieka . A izolacji w zakładach pracy nie da się . Nawet bez objawów można zarażać pracy nie mając temperatury. Jedna osoba zarazi 5 a następna 15 do 40 i więcej .. To jest Pandemia trzeba się liczyć że zarazimy się w pracy . A nie liczyć że praca jest ważna zdrowie ważniejsze . Mamy jedno życie. Milano Wiem praca praca ale po Pandemi .
Milano pozdrawiam was i powodzenia.
Serio teraz was obchodzą zarobki ...
Zarządzie, bardzo fajna inicjatywa z wcześniejszym kończeniem zmiany, żebyśmy nie zarażali się pomiędzy zmianami. Ale w praktyce nie działa. Może warto byłoby na czas stanu wyjątkowego jakim jest pandemia, wyłączyć karty i wypuszczać nas przez bramę wjazdową. W takim tłumie na portierni nie ma szans, żebyśmy się nie zarazili, dosłownie przy wejściu lub wyjściu stoimi sobie na plecach i chuchamy w twarze. Pozdrawiam
Mozna przeciez jawnie napisac jakie sa mniej więcej zarobki to nie żadna tajemnica firmowa czy tez nagadywanie, po to jest ten portal by takie rzeczy pisać.Jeszcze raz pytam i proszę o odpowiedz...jaka jest podstawa jako ph do spraw sieci, jakie auto dostaje ph,czy można uzytkowac prywatnie,ile mniej więcej można zarobić na zadania.Jaka jest atmosfera firmie.Bardzo proszę o konkretne odpowiedzi.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w MILLANO?
Zobacz opinie na temat firmy MILLANO tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 97.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w MILLANO?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 78, z czego 10 to opinie pozytywne, 49 to opinie negatywne, a 19 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!