Jak czytam wszystkie te bzdury to rzygać mi chce ,popracujcie w stoczni kilka lat tak jak ja to zobaczycie gdzie jest dobrze a gdzie jest dramatycznie !
Powiem tak, komu się nie podoba to zwolnijcie się przecież jak jest tak źle w Bimecie to po co tu pracujecie, podobno pracy lepszej jest tak dużo DDC i inne pierdoły !
To prawda taki jeden z drugim powinie popracować w zakładzie gdzie płacą na raty !!!!! CENCIE TO CO MACIE BO ZAKŁAD TEN JET NAPRAWDĘ DOBRY..ja już tam nie pracuję i nie zawsze było kolorowo, ale wspominam czasy mojej pracy bardzo dobrze i mogę powiedzieć, że BIMET jest dobrym zakładem !!!!!
Co wy piszecie tu jest OK pracował ktoś u prywaciarza za 1200 zł !? Kasa płacona na raty ,jak ktoś popracuje ww takich warunkach to doceni Bimet .
Pracowałem prawie rok. fajna ekipa była na MUK - majster zjeb Lambdon , ale co sie dziwić tatuś nie lepszy.Obiecanki - za trzy miesiące zatrudnimy. mineły prawie 11 i dalej lipa. Majster udawał ,że nie widzi. Doprosić się nie można było o egzamin o którym tak pieprzył. zatrudnili kolegę a jak czlowiek się spytał jak jest z kolejnością zatrudnienia to powiedział zjeb pomaranczowy że egzaminu nie mam - I - korzystają że pracy nie ma - zero poszanowania dla ludzi .Zapraszam do DCT - po 3 miesiącach zatrudniają na stałe
telefon krotka rozmowa
zaintersowania,
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Jak to na produkcji, tak jest wszędzie. Jest wybór. Bilet to nie jedyny zakład na świecie.
Trzeba było się uczyć. Poza tym każdy ma wybór. Bimet nie jest jedyna firmą w trójmieście, ale gwarantuje Ci - tak jest wszędzie.
Zdecydowanie odradzam wszystkim! Firma gorsza od hipermarketów, ilość pracy przerażająca a nadgodziny są w normie, każdy się boi wyjść w swoich normalnych godzinach pracy. Brak jakiejkolwiek współpracy między działami, spychanie obowiązków na inne osoby. Stres stres i mobbing na każdym kroku. Kadra managerska to jakiś cyrk z małpami. Gdyby nie szeregowi pracownicy firma dawno nie istniała. Praktykanci i szeregowi pracownicy traktowani są jak ostatnie śmieci. Powszechny układ rodzinny. Na plus tylko terminowo wypłacana pensja wraz z dodatkami. Prywatna opieka medyczna z Medica to jakiś żart. Sprzęt komputerowy przestarzały wolny i awaryjny. Jeśli jesteś zdolny u ambitny unikaj tej firmy i nie daj się zwieść. Korporacja która chwali się że jest międzynarodowa a jakością, wartościami i ludźmi(kierownictwa) przypomina urząd za czasów komuny. Wszechobecna papierologia bo zarząd oszczędza na wprowadzeniu elektronicznego dokumentu. Żałosne jak kibel!
Tu się pracuje , jak w obozie pracy .Mistrzowie patrzą Tobie na ręce , każdy tutaj na każdego kapuje do przełożonych i nie tylko ...
piszcie, stękajcie, obrzucajcie błotem. Jak Daro się weźmie za was, to dopiero będziecie jęczeć,
(usunięte przez administratora)
Nie zostałeś zatrudniony ponieważ tak wielki talent marnował by się w Polsce... Musisz wyjechać, poszerzać horyzonty... Proste...
Dużym problemem Bimetu jest wszechobecna papierologia(papierologia patologiczna). Mimo korporacyjności i "nowoczesności", wdrożenia SAPa, papier to jest to co napędza Bimet. Papier obecny jest wszędzie. Jakby można papier byłby nawet w kiblu jako dodatek do przeczytania na klopie. Jaka jest tego przyczyna? W samej filozofii firmy która i działania zarządu i wszystkich "Wielkich" managerów czytaj pseudo kierowników drących ryja na każdym kroku. Firma inwestuje w produkcje w sensie technologię a zapomina kompletnie o takim czymś jak obieg dokumentów. Ile było afer z powodu zgubienia jakiegoś papierka w ciągu mojej 5 letniej kariery tam to nie zliczę. Nawet najbardziej mierne korporacje na pomorzu lub małe i średnie firmy mają takie coś jak Elektroniczny Obieg Dokumentów. Bimet jeśli chodzi o to jest w swym zaawansowaniu w latach 90. Co do szkoleń to hehehehe zrobią Ci ale raczej w kierunku BHP jak pierwsza pomoc, kogo obchodzą inne szkolenia? Masz robić i tyle! Raus! :) A na twoje miejsce uwierz mi zawsze znajda kogoś innego chodź by praktykanta jakiegoś który ambitnie przyłoży się do pracy. Taka już polityka firmy.
Pracuję w bimecie kilka miesięcy. Ogólnie nie jest źle bo płacą za nadgodziny, stałe wynagrodzenie, atmosfera też w miarę w porządku. Jedyne czego można się doczepić to to że traktują cię tam jak pionka którego rzucają wszędzie gdzie popadnie i nawet Cię dobrze nie przeszkolą. Przykład- moja znajoma została rzucana sama na jakieś maszyny, zupełnie nic nie potrafiła tam zrobić nie przeszkolili jej ani nic.... wiecie mnie to ogólnie dziwi, bo potem przecież są różnego rodzaju reklamacje i co nie lepiej wszystko wyjaśnić i przeszkolić ludzi zamiast potem dostawać reklamację? Wyjaśni mi ktoś jak to jest z tymi egzaminami? pierwsze ma się po 3 miesiącach pracy a co z 2 i 3 egzaminem? po jakim czasie trzeba je zdać?
pracowałem w Bimecie wiele lat, może teraz dużo się zmieniło. Masz prawo być niezadowolony, ale gwarantuje Ci że ludzie w biurach są zadowoleni z pracy. Jak pisałem, na produkcji ludzie są zawsze dociskani, ale w porównaniu z niestabilną pracą na budowie lub ciężką w stoczni i produkcja w Bimecie nie wypada źle. Mój sąsiad pracuje ponad 5 lat w Bimecie na produkcji i nie narzeka. Jednym jest dobrze w tym Bimecie, inni stękają. Ale trzeba spojrzeć prawdzie w oczy jak ktoś nie ma wykształceni i kwalifikacji to na prawdę nie ma co za dużo oczekiwać od życia, w takim wypadku Bimet nie jest złą opcją.
Ktoś kto opiera swoje opinie na tym co piszą na stronach Bimetu jest tak bardzo wiarygodne jak zdjęcia tych uśmiechniętych załóg co tam występują na zdjęciach. Za który rok te 800 osób skoro sami mistrzowie i pracownicy z którymi nadal utrzymuje kontakt wiedza kto jest na danej zmianie itd i tych osób jest ok 360 na razem plus stan administracji w wielkości ok 80 osób. Reszta to praconicy agencyjni i praktykanci którzy zmieniają się co chwile. Na stronce masz także propagandę w stylu "All Employers meeting" gdzie wspaniali szefowie sieją propagandę co roku jacy to jesteśmy wspaniali i jak dobrze nam idzie . Albo teksty na stronie jaki to mamy wspaniały młody(?????) dynamiczny zespół. Wejdź do firmy i zobacz jakie tam dziady pracują. Człowieku...weź zejdź na ziemię ! Ty naprawdę w to wierzysz czy tylko głupa palisz ? Bo jeśli jesteś tam zatrudniony i tego nie widzisz i nie dostrzegasz to jesteś ślepy poprostu
zawsze narzekają Ci co najniżej pracują. Takie zycie, fizyczni zawsze są dociskani. Trzeba było się uczyć, nie chciało się to teraz trzeba znosić co jest. Na produkcji w Bimecie pracują głównie ludzie bez kwalifikacji. Do wrzucania panewek zresztą nie trzeba mieć żadnych. Mimo wszystko jest to stała praca z regularną pensją co miesiąc. Nie podoba się, nikt nie trzyma. Tylko gdzie bez kwalifikacji znaleźć pracę? pomocnik murarza? piaskowanie statków w stoczni ... może jednak Bimet nie jest taki zły ...
Wszedłem na oficjalną stronę Bimetu (ona jest dostępna zawsze dla każdego a nie tylko w HRach) - stan zatrudnienia: ponad 800 osób.Chyba się nie opierasz, drogi galu, na faktach... Co poddaje w wątpliwość wszystko, co piszesz...
Az smiech sie ciśnie na usta słuchając taki żenad jak Panda. Słabi pracownicy...tacy co może dostali nagrody za swoją kilkuletnią prace tam bo niestety Pando muszę Cie rozczarować bo kiedyś Bimet szanowal swoich pracowników i takie nagrody dostawałem. Żenujące jest to co piszesz że tam jest 800 pracowników. To już jest takie pierd... że szkoda gadać . Człowieku w Bimecie pracuje na stałe ok 350 osób - możesz sobie poczytać sprawozdanie które czasem jest dostępne w HRach. Rodziny tak - masz racje - głąby ściągają następnych głąbów jak siostrzyczka, braciszek i wujaszek i dlatego ta firma to taka tandeta. Co do tych tłumów co walą do drzwi Bimetu to rozczaruje Głupi Misiu Pando ale do działu logistyki Bimet szukał pracownika 4 miesiące bo każdy machał ręką jak słyszał jakie są warunki płacowe albo ludzie się szybko zwalniali po 1 - 4 tygodniach bo z debilami się nie da wytrzymać. Przestań się stary kompromitować ....800 osób hahahahahaha. Masz rację żenada jest pisać o czymś o czym się nie ma pojęcia jak TY !!! PS Tacy z nas byli slabi pracownicy że aż headhunter z Lotosu mnie złowił, przynajmniej mówię tutaj o swojej osobie. Rzeczywiście słabizna ze mnie. Daruj sobie naprawdę.....
gal anonim (ten ostatni, bo dużo ich na tym forum :)) ma rację - gdyby było tak źle w Bimecie jak pisze tu kilku niezadowolonych frustratów, to nikt nie chciałby tu pracować. A jakoś na ponad 800 osób tych, co odchodzą z firmy można na palcach policzyć. A ci, co pracują, ściągają tu znajomych i rodzinę. Ściągali by ich, gdyby tak źle tu było? I sami pracowaliby po tyle lat w jednej firmie? Po prostu ci zadowoleni na goworku nie piszą, tylko ci, co sami są/byli słabymi pracownikami i nie mając na nic odwagi, wyżywają się anonimowo na firmie, w której sami siedzą, albo siedzieli kupę lat... Żenada...
Bimet dobra firma bez dwóch zdań. Jedna z lepszych w trójmieście. Miło wspominam czas bimetowski
Bimet to naprawdę świetna firma - świadczy o tym chociażby to, że rotacja jest tu niezwykle niska. Gdyby było tak źle, jak piszą tu ludzie, to co rusz ktoś by się zwalniał. A tak nie jest. Wręcz przeciwnie - chętnych do zatrudnienia mnóstwo!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Federal Mogul Bimet S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Federal Mogul Bimet S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 27.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Federal Mogul Bimet S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 17, z czego 1 to opinie pozytywne, 5 to opinie negatywne, a 11 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Federal Mogul Bimet S.A.?
Kandydaci do pracy w Federal Mogul Bimet S.A. napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.