Po jakim czasie można dostać umowę na stałe w Sente Systemy Informatyczne Sp. z o.o.?
Plac zabaw.
To co Państwo piszecie o firmie pokrywa się z odczuciem od strony Klienta. Bardzo słaba obsługa, pozawalane zadania, leżące od miesięcy/lat. Przestarzała technologia formsowa i inwestowanie w oprogramowanie wyłącznie pieniędzmi Klienta. Bardzo słaba obsługa Klienta, fatalni opiekunowie. Zastanawiałam się od dłuższego czasu co jest powodem tej ogromnej niesumienności w terminach i przestarzałej technologii. Czytając tak wiele negatywnych opinii widać, że w firmie dzieje się bardzo źle...
To, że może 20 lat temu kiedy nie było innych opcji na rynku i Polska się informatyzowała, to polskie firmy kupowały byle co sklecone przez studentów. Przez dwie dekady pojawiło się jednak mnóstwo innych opcji. Ale w Sente to ciągle ta sama mentalność - byle naklepane, szybko, tanio i oddane do zafakturowania. Zobacz sobie zdjęcia na ich FB - średnia wieku 23 + kilku siedzących tam od zawsze kierowników-dziadków z wygrzanymi miejscami. Tak kiepskich, że nigdzie nie znajdą już pracy. To siedzą. A młodzi przychodzą, obejrzą co i jak i w nogi...Trzeba było nie oszczędzać i kupić porządny soft, a nie teraz pluć sobie w brodę.
Skoro zgłoszenia "leżą od miesięcy/lat" to co jeszcze robi tam Twoja firma? Po co z nimi współpracujesz skoro jest aż tak źle? A może to co piszesz to po prostu bujda jak 95% opinii na tym portalu?
Takich zgłoszeń leżą dziesiątki i nigdy nie są realizowane. Jakbyś pracował w Sente to byś o tym wiedział. 2-3 lata to naprawdę niedługo w porównaniu do niektórych zgłoszeń. I faktycznie, jest w Sente (usunięte przez administratora) osób, które gdzie indziej pracy nie znajda to siedzą. O braku znajomosci angielskiego nie wspomnę... Stad tez rotacja.
Rzeczywiście, firma ignoruje kandydatów, ponieważ pomimo przejścia wszystkich etapów rekrutacji , nie ma informacji zwrotnej.
Pierwszy etap test online, drugi etap 27 zadań w 1h do rozwiązania na zdalnym pulpicie. Jeśli chodzi o kryteria oceniania drugiego etapu podkreślane było, że zwracają uwagę na zasady clean code nie na ilość zadań. Po tym etapie dostałem feedback, że rozwiązałem za małą ilość zadań :D Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
PLUSY +łatwo się dostać +doświadczenie w "IT" MINUSY -wyciskanie z pracownika 150% "bo współodpowiedzialność" z uśmiechem na twarzy -kod tasiemiec -technologia -relatywnie niskie wynagrodzenie -niskie wyceny rozwiązań, żeby klient zaakceptował tylko po to, żeby był lepszy wynik finansowy zespołu -obgadywanie współpracowników -niezadowoleni klienci mimo wszystko wpływają na komfort psychiczny -wprowadzając modyfikacje musisz pamiętać, że zmiana wpływa na 20 innych procedur i 10 różnych triggerów, gdzieś tam w neos też, musisz poszukać, dokumentacji brak
Współodpowiedzialność jako słowo wytryh na wszystko - góra chyba nie ogarnia sensu tego słowa. Współodpowiedzialny to ja mogę być kiedy ja też będę mógł zwolnić prezesa tak jak on może mnie. A chciałoby się.. Inaczej to tylko uciekanie od odpowiedzialności przez kilku cwaniaczków. Łapka w górę kto się zgadza.
Pracujesz w Sente? Jak sądzisz, to dobre miejsce do złapania pierwszego doświadczenia? Czy przyjmują tu też osoby świeżo po szkole? Jeśli tak, to na jakich warunkach?
Gdybyś pracował w Sente byś wiedział, że prezesa już nie ma :-) A na serio - jeśli masz powód aby któryś z kierownictwa został zwolniony, to wiesz jakie w firmie obowiązują zasady i procedury i jak poruszyć temat. Ale łatwiej pisać tutaj niż komuś kto "siedzi" obok dać feedback. Tylko nie wiem jak to poprawi Twoje warunki pracy.
Brak informacji zwrotnej po rekrutacji, pomimo obietnicy.
Kilka słów o pracy w Sente: (usunięte przez administratora) -arogancja - zapuszczanie technologiczne -nagminne łamanie prawa pracy - nierówność, inne zasady dla części pracowników - brak szacunku do klientów - brak wartościowych z punktu widzenia pracowników szkoleń - zmuszanie do wyjazdu do klienta poza godzinami pracy (30 zł za 5-6 godzin dojazdu!) - brak możliwości rozwoju - niekompetentni współpracownicy Plusy: - łatwo się tam załapać, bo mają ciagle braki ludzi - nie zwalniają
Dzień dobry, ile jest etapów rekrutacji w Sente? Czy obecnie, biorąc pod uwagę pandemie, rozmowa o pracę może się odbywać zdalnie?
Jaki jest wkład kierownictwa Sente Systemy Informatyczne Sp. z o.o. w budowanie dobrej atmosfery wśród pracowników?
Jeśli jesteś midem lub juniorem i chcesz się rozwijać to ogólnie firma nie dla ciebie. Liniowy, spaghetti code, bez zachowania obiektowości. Jeśli chcesz programować w najnowszych zasadach, patternach czy choćby technologiach to też trafisz na ścianę, zostaniesz daleko w tyle za rynkiem. Zapomnieć możesz o SOLID, ciężko było o znalezienie zachowania zasady choćby DRY, co za tym idzie na DDD, TDD czy BDD nie ma co liczyć. Jeśli chodzi o prowadzenia projektów to też było słabo, taski opisywane przez jedną osobę, która miała swoją wizję i się domyślaj, z czego można wnioskować że ze scrumem też słabo, niby jest, ale żadnych konkretnych planningow czy współpracy z pmem (przynajmniej w przypadku mojego zespołu), organizacja niby sprintów też była dość zabawna. Szczerze, lepiej wybrać inną firmę, która pozwoli Ci się uczyć i rozwijać, bo z pracy tutaj wyciągniesz jedynie to że będziesz do tyłu z tym z czego aktualnie korzystają inne firmy na rynku, bo przepaść technologiczna już była duża, a teraz pewnie się pogłębia.
Firma dla juniora? - Nie! Firma dla mida? - Stanowczo nie Firma dla seniora - Omijać szerokim łukiem Więc odpowiedzmy sobie dla kogo jest firma? Ano jeśli lubisz nie mieć własnego zdania i nie mieć wpływu na tworzone oprogramowanie - to firma dla Ciebie. Jeśli lubisz kiedy kierownik nie ma pojęcia jak gadać z pracownikiem - ta firma jest dla Ciebie Jeśli lubisz kiedy kierownik cały czas drze się na Ciebie bo nie ogarniasz systemu który został napisany 10 lat temu posiada 150 tabel po 150 pól w polenglishu i każde zadanie wg niego da się zrobić w 5 minut ( bo on akurat ogarnia) - to spoko to praca dla Ciebie Chcesz wdrożyć nowe technologie w ramach rozwoju - zapomnij kierownik nie ogarnia nowości. Lepiej skorzystać ze starych sposobów znanych kierownikowi o których Ci nie powie bo oczywiscie musisz wiedziec co kierownik ma w głowie akurat przy tym zadaniu. Oczywiście jak już się wywalczy podpowiedź to w oczach na zawsze już będziesz koderem a nie devem/programistą Obiektowość? Nope tylko strukturalne, bo przecież obiekówka jest nieczytelna i spowalnia system
@Jora Więcej zrozumienia aktualnej sytuacji i zagrożeń płynących dla firmy pozwoliłoby być obiektywnym w ocenie. Ja polecam pracę w firmie, jest ok!
Od ostatniego wpisu na forum minęło już sporo czasu. Zastanawiam się, jak obecnie wygląda sytuacja w Sente? Na ich stronie widzę kilka ciekawych ofert dla programistów. Chciałbym poznać ocenę warunków pracy i wynagrodzenia jakie można osiągnąć. Może ktoś z obecnych pracowników coś podpowie?
Nie pracowałem w sente ale byłe ciekaw opinii o tej firmie. Ewidentnie hr się tutaj udziela, bo wątpię, że tak nagle spontanicznie pracownicy zaczęli walczyć o dobre imię swojej firmy sami z siebie. A jeżeli pracodawca reprezentowany przez hr pisze już, że "jak się nie podoba to nikt nikogo nie zmusza" itd. to znaczy, że bardzo źle się tam dzieje.
ewidentnie to przyszła w gowork kolejna już osoba do pracy i próbuje animować profil, żeby namówić Sente do wykupienia abonamentu
Masz rację, firma jest świetna tylko wszyscy się na nią uwzięli - jak nie konkurencja, która chce zniszczyć Sente to gowork, który chce zmusić ich do wykupienia jakiegoś abonamentu. Żaden były czy obecny pracownik nigdy by złego słowa na tę firmę nie powiedział... No chyba, że jakiś były pracownik, który sam nie dawał sobie rady i teraz biadoli, bo poziomem swojej pracy nie był w stanie dorównać wysokim standardom panującym w firmie.
Sente szuka w chwili obecnej Stażysty w zespole administracji - taką informację znalazłam na oficjalnej stronie firmy. Muszę powiedzieć, że zaciekawiła mnie ta oferta. Zastanawiam się tylko nad jedną kwestią: czy po odbyciu takiego stażu istnieje realna szansa na stałe zatrudnienie? Wiecie coś o tym?
Sente Systemy Informatyczne udostępniła na swojej stronie internetowej trzy nowe rekrutacje. Znajdziecie je tutaj: https://praca.sente.pl/oferty-pracy/ Czy ktoś z Was już składał swoje CV i mógłby podzielić się pierwszymi wrażeniami z procesu rekrutacyjnego?
Widzę że w najnowszym Forbe's napisali o Sente. Co prawda chyba tylko dwa zdania, ale miejsce w tabelce zacne :-) Kto ciekawy może sobie pewnie w kiosku zobaczyć, bo to w lutowym numerze.
To forum jest juz tak zabagnione, ze zadna osoba nie jest wstanie wywnioskowac co prawda a co hejtem jest. Tylko byli smieja sie jak czytaja aktualne nazekania. Bo czesc komentarzy jest prawdziwa, ale zeby wiedziec ktore to trzeba bylo tam byc. Pozdrawiam byly od dawien dawna.
Cześć. Cieszymy się, że mimo, że nie jesteś z nami od dawien dawna, to nadal interesujesz się losami firmy. Sente, tak jak niemal wszystkie firmy na rynku IT, zmienia się. Współpraca z zewnętrznymi mentorami i konsultantami pozwala nam stawać się coraz lepszym miejscem pracy. Zachęcamy do odwiedzin i zobaczenia na własne oczy przemian. Co do nagrody - tutaj nie trzeba dochodzenia, gdyż to fakt - wystarczy kupić czasopismo, lub faktycznie jak kolega Robert sugeruje podglądnąć w kiosku, lub czytelni. Serdecznie pozdrawiamy!
Jak bardzo ŹLE musi być w firmie w której w przeciągu kilku miesięcy: - HR zaczął się udzielać na forum i wmawia jak to się wszystko super zmienia - forum jest spamowane przez 2 właścicieli firmy (Jakub i Daniel) - były pracownik naraz postanowił podzielić się swoją historią życia ($$ ?) - byli pracownicy podają ich do sądu - forum zostało ostatnio zalane negatywnymi komentarzami (!!!) SERIO? Jak w firmie jest dobrze, to się nikt Goworkiem nie interesuje. A tu chyba ich HRy siedzą na etacie.
Uważam że każdy ma prawo się bronić czy komunikować tym kanałem - tak samo zespół Sente. To miejsce nie jest tylko miejscem wylewania nienawiści, tylko wymiany opinii. Moim zdaniem dobrze ze spotykają się tutaj opinie skrajne. Kuba i Daniel zostali nijako wywołani wspomnieniem sytuacji w których byli uczestnikami - brak odzewu mógł by być postrzegany jako milczenie, przyznania się lub pychę. Kto podał Sente do sądu? Z wszystkich ostatnich opini nic takiego nie wynika - masz jakieś nowe informacje? Negatywne opinie faktycznie były - cześć jest moim zdaniem dyskusyjna gdyż widać ze podszyta emocjami(nie wiem jak było, sprawy znam jedynie z gowork), a inne pewnie po części zasadne (chociażby niedotrzymanie terminu informacji zwrotnej, po rozmowie o prace - sadze ze coś nie zadziałało). Jeśli punkt o byłym pracowniku tyczy się mnie - to chce złożyć tutaj protest gdyż jest szkalowana moja osoba. Nigdy nie pobierałem i pobierać nie będę żadnego wynagrodzenia za wyrażanie opini które nie są zgodne z tym w co wierzę i co sądzę. Ba, generalnie to za mała plotka czy wręcz kijanka ze mnie by ktokolwiek płacił mi za jakakolwiek opinie w celach marketingowych czy wizerunkowych. Jedyne opinie, które płatnie wystawiam dotyczą architektury i bezpieczeństwa systemów informatycznych. Chyba mnie nie znasz osobiście gdyż każdy kto mnie zna wie ze jestem (zbyt) otwarta osoba. Zalew negatywnych opinii mam wrażenie jest wywołany napływem tych pozytywnych czy neutralnych. Faktem jest, że nie wiem jak obecnie jest w tej firmie ale wiem, że sprawa niesprawiedliwych opinii mających podstawy w jakiś starych wydarzeniach czy praktykach ciążyła mi oraz moim współpracownikom i już za moich czasów pojawiały się oddolne dyskusje co z tym zrobić wiec, sadze ze to ze komunikacja jest tak otwarta i bezpośrednia jest efektem dyskusji i synergicznego działania. Moim zdaniem plusem jest jak firma zaczyna słuchać i się zmieniać. Sadze ze te negatywne opinie mogą być spowodowane patologiami które już nie istnieją czy zachowaniem osób, których już nie ma. W ostatnich latach firm się rozwinęła i wiele osob które ją tworzą to osoby świeże - moim zdaniem krzywdzone przez osoby tak śmiało szastające arbitralnie negatywnymi opiniami. Być może dopiekacie osobom, których nie znacie. Zajęcie się goworkiem jest po prostu otwarciem się na dialog. Do tej pory były tutaj jedynie zgryźliwe komentarze - obecnie toczy się dyskusja co już moim zdaniem jest dużym sukcesem i zmiana retoryki. Sente ma 4/6 gwiazdek i burzliwa dyskusje - są firmy co maja 2/6 gwiazdek i znikome opinie i sugestie ze ludzie boja się wypowiadać. Każdy inteligentny człowiek po analizie tego materiału zdecyduje czy to firma dla niego - No bo żadna firma nie jest uniwersalna i to co dla jednych jest wartością pozytywna dla innych dużym minusem. To tez ważne żeby świadomie wybierać lub odrzucać firmę. Większa ilość świadomie odrzuconych firm wiąże się z większa ilością rekrutacji zakończonych sukcesem i zadowoleniem. Sam wiem ze pewne cechy pozytywne dla innych czasem ja odbieram inaczej.Generalnie Sente jako firma posiada cechy i dla jednych są one dobre a dla innych złe. Dlatego zależy mi na komunikacji, która pozwoli innym analizować z myślą o własnych preferencjach a nie zniechęcać totalnie subiektywnymi sytuacjami. Nawet w mojej opinii była łyżka dziegciu. Niemniej fajnie ze napisałeś coś od siebie - widać jak jeszcze, cześć osób postrzega Sente. Nadal jest dużo roboty przed ta firma, ale to ze jest tutaj oficjalnie i te dyskusje się toczą a nie jest to jednostronne negowanie, jest dużym sukcesem i zmianą. Mimo moich wolnościowych poglądów, czasami ubolewam, ze dla osób trzecich opinie w Internecie są anonimowe. Ciekawe ilu by to wszystko powtórzyło pod swoim nazwiskiem. Pozdrawiam.
A ja się zastanawiam, w jakim celu piszesz takie opinie i kim właściwie jesteś. Jeśli nadal pracujesz w Sente i jak wynika z Twojego wpisu, jesteś niezadowolony z tego, co się w firmie dzieje - dlaczego jeszcze tu jesteś? Jeśli jesteś byłym pracownikiem - jaki masz interes w tym, żeby wypisywać takie rzeczy? Skąd wiesz, że byli pracownicy podają firmę do sądu? Skąd wiesz, że to HR udziela się na forum? Z tego co wiem, w firmie jest grupa robocza (jest u nas wiele takich grup, na przykład do integracji), która składa się głównie z pracowników innych zespołów, z HR jest jedna osoba i oni wspólnie się zastanawiali nad tym, czy odpisywać czy nie. Firma jest w porządku, są rzeczy, które mogłyby być lepsze, ale jest bardzo dużo pozytywów. A Tobie kimkolwiek jesteś polecam melisę na uspokojenie i detoks od neta.
Cóż za wnikliwa analiza. Zero faktów, żadnego poparcia w liczbach, płacach, co za wyzysk normalnie... zastanawiam się po co piszecie takie bzdury.
A ja się zwolnilem, zarabiam ponad dwa razy tyle co w sente, i nie mam już tyle stresu. Nowe kierownictwo mnie docenia. Każdemu radzę podjąć taką decyzję. Szanujcie sie.
"były pracownik naraz postanowił podzielić się swoją historią życia ($$ ?)" Łukasza znam jeszcze ze studiów i widzę, że chyba zaczął pracować jako bloger na tym forum xD Jakiś rok temu pisze do mnie na FB czy nie chcę zmienić pracy i opisuje mi firmę marzeń xD I dodaje, że mimo tych wspaniałości sam z niej odchodzi, bo dostał już pracę w innej. Moim zdaniem miał długi okres wypowiedzenia i dogadał się z szefostwem, że może odejść wcześniej jeśli zwabi na swoje miejsce świeże mięso xD Kiedy napisał mi, że chodzi o Sente, mieliśmy niezły ubaw w pracy. Pracuje u nas jeden programista, który przesiedział tam kilka miesięcy i czasami opowiada jak tragicznie były tam prowadzone projekty xD
Pamiętasz może szczegóły opowieści tego programisty, który miał okazję pracować w firmie Sente Systemy Informatyczne? Dobrze jest poznać punkt widzenia osób, które tam pracowały, dlatego chciałbym, abyś napisał, jak dokładnie według tego pracownika prowadzone były opisane projekty? Był to główny powód, który przyczynił się do tego, że finalnie zdecydował się odejść z pracy w tej firmie? Jestem ciekaw, jak to w rzeczywistości wyglądało.
W biurze obsługi klienta więcej niż 3000 brutto nie dostaniesz. I do tego kierowniczka ma humory. Nie polecam.
Ale w Sente nie ma biura obsługi klienta... Ciekawe kto i po pisze komentarze zupełnie bez związku z rzeczywistością.
Witaj Karolu, w Sente nie ma działu obsługi klienta, prawdopodobnie pomyliłeś firmy. Pozdrawiamy :)
Potwierdzam, Firma, która ma trudności z pozyskiwaniem nowych klientów i utrzymaniem starych NIE MA Działu Obsługi Klienta Pozdrawiam
Witaj. “Firma, która ma trudności z pozyskaniem nowych klientów i utrzymaniem starych” raczej nie zostaje Gazelą Biznesu. Sente w tym roku zostało Gazelą Biznesu już po raz czwarty: (usunięte przez administratora)
Jest się czym chwalić. Jeszcze ludzie pomyślą, że to tytuł najlepszej firmy a prawda jest taka, że: Miejsce Edycja 279 2018 277 2017 868 2016 853 2015 Oczywiście miejsca wśród firm wybranych do gazel żeby ktoś nie pomyślał, że ze wszystkich w Polsce
Uważasz, że takie miejsce w gronie najszybciej rozwijających się małych i średnich firm w Polsce to mało? I taki progres? :) Cieszmy się z sukcesów innych, a nie szukajmy dziury w całym :)
Aby osiągnąć taką pozycję w rankingu ogólnopolskim firma musiała w 2 lata podwoić swoje przychody. To według mnie świadczy, że raczej nie ma problemu z nowymi klientami. Fajnie, że na tym forum zaczęły się pojawiać jakieś fakty :)
Żeby zakwalifikować się do rankingu trzeba spełnić określone kryteria. W ciągu ostatnich trzech lat trzeba mieć wzrost przychodu (wysokość tego wzrostu określa pozycję w rankingu) i w każdym badanym roku trzeba osiągnąć zysk. Ciekawe jak dużo jest na rynku firm, które nie spełniają tych kryteriów. Z województwa dolnośląskiego w rankingu znalazło się w tym roku 365 firm, a Sente zajęło z nich 23 miejsce. Na 4499 firm z całej Polski Sente osiągnęło 279 miejsce. Jak by nie patrzeć te pozycje w rankingu są sporym sukcesem firmy.
Pracuję w Sente już prawie rok i coś tam mogę już powiedzieć o tym, jak tu jest. Zanim poszedłem na rozmowę też oczywiście wszedłem na tą stronę i pomyślałem, że ta firma to chyba jakaś pomyłka. Nie chciałem robić wiochy i odwoływać spotkania i poszedłem. No i zostałem :) Opinie jakie się tutaj znajdują w większości w ogóle nie oddają tego, jak się w Sente pracuje. Jestem po dwóch podwyżkach, pracuję w projekcie w jakim chciałem, a sam okres wdrożenia wspominam naprawdę dobrze. Miałem szkolenia, które mnie dość dobrze przygotowały do zadań, koledzy z zespołu zawsze byli pomocni, nie spotkałem się nigdy z nastawieniem "że zawracam (usunięte przez administratora) czy coś w tym stylu jak czegoś nie wiedziałem. Zawsze ktoś podszedł, pomógł itd. Nie ma oczywiscie tak, że są same pozytywy - wiadomo, trafi się zadanie, które jest nudne albo rozmowa z klientem, który za cholerę nie rozumie, co się do niego mówi :P To, co na pewno wiem, to że jak ludzie odchodzą z Sente, to zostawiają cukierki w kuchniach i często podziękowania dla kolegów i koleżanek za wspólną pracę a nie hejterskie komentarze tutaj. Serio, nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek kto odszedł kogo znałem, coś takiego napisał. Ludzie odchodzą z róznych powodow, ja tez nie mam tutaj zamiaru do emerytury pracowac, ale jestem póki co zadowolony i na pewno nie miałbym podstaw, zeby pisać takie bzdety, ze to najgorsza firma w jakiej pracowałem albo coś w tym stylu. To jest normalna firma IT, która ma swoje wady i zalety, jak wszystkie firmy.
Ja również potwierdzam. Nie jest tu sam lukier. Często klienci dają popalić, ale tych też już jest coraz mniej, bo współpraca z klientem się znacznie poprawia ostatnimi czasy. Ale pozostałe bzdury o tym, że jest wyzysk, że 2500 płaca, albo że to firma dla poczatkujacych, to już przesada. Oczywiście jeśli ktoś jest programistą, takim, że chcialby dostać taska, zamknąć się w jaskini i wyjść jak skończy to nie ma tu czego szukać. Jest to praca z klientem, rozmowy, a potem dopiero programowanie i to głównie w SQL i w języku skryptowym na własnym frameworku. Ma to swoje wady i zalety. Uczy biznesu, a może trochę mniej programowania, za to wymagania są mniejszej na wejściu. Stąd może się bierze bezsensowna opinia, że to firma na start. Ja akurat lubię prace z klientem, bo człowiek przynajmniej widzi, że to co zrobił komuś służy.
A ja tu jestem i jestem bardzo zadowolony. Dobrze że ludzie, kórzy lubią na wszystko narzekać poszli narzekać gdzie indziej. Szkoda tylko że hejtują na gw. Współczuję takim osobom co nie potrafią iść do przodu, zająć się własnym życiem, tylko żyją "dowalaniem" innym ...
Jest naprawdę fajnie, jak ktoś chce się przekonać, to wystarczy podpytać PRAWDZIWYCH [pracowników, a nie czytać opinie faków na gowork..
Co mógłbyś napisać na temat podejścia firmy Sente Systemy Informatyczne do rozwoju zatrudnionych pracowników? Czy firma organizuje szkolenia, które rozwijają i podnoszą kwalifikacje zatrudnionych osób? Jak firma podchodzi do tego aspektu pracy? Chciałbym, abyś przedstawił, jak to wygląda w Twoim przypadku.
Są budżety na szkolenia, zespoły i ludzie w głównej mierze sami decydują, czego potrzebują. Ostatnio fajne szkolenia ze Scruma organizowane przez zewnętrzną firmę. Jak na moją wiedzę - sporo się dzieje.
Wszędzie można się rozwijać jeśli się naprawdę chce. Władysław Szpilman grywał i komponował za murami getta. Ilu jeszcze było takich jak on. Ale czy warto tkwić w firmie w której nikt cię nie doceni, gdy rynek IT jest taki otwarty, gdzie 10k na ręke to norma a szacunek przełożonych to bezwględna podstawa. Przed zbliżającym nowym rokiem życzę wam wszystkich spełnienia marzeń i podjęcia trudnych i odważnych decyzji. Nie bójcie się domagać szacunku, godnej pensji i kreatywnych zadań.
Wynika z tego, że będzie to dobre miejsce pracy dla osób, które cenią sobie możliwości rozwoju zawodowego. Z racji tego, że niedawno zakończyły się święta Bożego Narodzenia, zastanowiło mnie, czy firma Sente Systemy Informatyczne z tego względu organizowała może spotkanie wigilijne dla zatrudnionych pracowników? Firma dba o to, aby poprawiać relacje pomiędzy zatrudnionymi osobami? Odpowiedz proszę, jak to wygląda.
Z okazji świat są spotkania i upominki. Kilka razy w roku zespoły chodzą we własnym gronie na integracje Ofc na koszt firmy - raz jest to strzelanie na strzelnicy, czasami go karty, paintball a mój zespół upodobał ostatnie kilka razy piwo i steki w knajpach na rynku. Raz do roku są organizowane kilkudniowe wyjazdy cała firmą, oraz czasami imprezy taneczne. Poza taka darmowa integracja czasami zespoły same umawiają się na grilla na wybrzeżu Odry czy jadą na wspólne wakacje jak ostatnio jeden zespół do Chorwacji. Nie ma przymusu i presji jednak atmosfera sprzyja, wyluzowaniu i temu, ze po 8h pracy chcesz jeszcze oglądać współpracowników i spędzić miło czas przy piwie i pogadać o pierdołach. Nie zawsze taki klimat panuje w firmach IT, dlatego m.in. wróciłem do Sente po kilkumiesięcznej walce w innej firmie. Odchodząc zespół zorganizował wspaniałe pożegnanie i śmieszny upominek, natomiast przy powrocie spotkaliśmy się na Odrze by wymienić się tym co się działo przez okres mojej nieobecności. Dodatkowo nasz zespół HR, w którym pracują psychologowie, poza rekrutacja i dopasowaniem pracownika do zespołu, czuwa nad tym czy w zespole nie dzieje się coś złego, czego nie widać na pierwszy rzut oka.
Turkusowe Sente... Zarząd, HR... jeśli chodzi o "turkus" to tylko wiedza teoretyczna - w praktyce... zakłamanie, obłuda. Jakiś czas temu dostałam wypowiedzenie ("likwidacja stanowiska"), zostałam zwolniona ze świadczenia pracy. Ze względu na powyższe przysługiwała mi odprawa - na moje pytanie kiedy zostanie wypłacona (termin wypłaty minął) dostałam odp.: "zgodnie z naszymi ustaleniami, zgodnie z naszym regulamin zakładowym, a także zgodnie z opinią Radcy prawnego, chcielibyśmy Cie powiadomić, że nie będziemy wypłacać Ci odprawy w wysokości jednomiesięcznego wynagrodzenie." Zgłosiłam sprawę do PIP. W międzyczasie jednak ich ustalenia i regulamin zakładowy zmienił się ;) - dostałam maila, że jednak zrobią mi tą łaskę i wypłacą odprawę... Ale zapomnieli o moim urplopie, którego nie wykorzystałam (7dni) i co ciekawe ... hmmm aż się wierzyć nie chce ... w odpowiedzi pisemnej z PIP (co szczerze mnie zaskoczyło, bo myślałam że o takim fakcie bym pamiętała;) dowiedziałam się, że "P"rezes sente złożył pisemne oświadczenie, że JA ten urlop wybrałam i to na własny wniosek, wypiasny na własnym komputerze i to w dniu zwolnienia. Kadry i HR doskonale wiedzą, że tak nie było ale siedzą cicho. WSTYD, JAKI WSTRD! Jak można tak kłamać, oszukiwać? Czy tacy ludzie mają: Zasady? Moralność? To jest właśnie "turkus" w pojęciu sente :) przykre...
Takie rzeczy należy nazywać po imieniu. Jest to po prostu banda ....... (można sobie dopisać), która mając pewną władzę nad drugim człowiek, wykorzystuje ten fakt kompletnie go nie szanując. Takich ludzi, czy takie towarzystwo powinno się piętnować. Nigdy, ale to nigdy nie powinno się tolerować braku szacunku do własnej osoby!
Bardzo przykro mi było przeczytać to co napisałaś. Nie brałem udziału w rozstawaniu się z Tobą. Zespół, z którym pracowałaś podjął autonomiczną decyzję o zakończeniu współpracy. Czuję się wywołany do tablicy więc napiszę, jak to wygląda z mojej strony. Już po zatrudnieniu było dużo wątpliwości czy kontynuować z Tobą współpracę po okresie próbnym, trwającym dwa miesiące. Mimo negatywnych opinii zespół podjął decyzję o przedłużeniu umowy prawdopodobnie głównie ze względu na Twoją sytuację rodzinną. Niestety współpraca z Tobą nie ułożyła się. Po kilkunastu miesiącach prób zespół postanowił zakończyć z Tobą współpracę. Dostałaś propozycję rozstania za porozumieniem stron z czasem 2,5 miesiąca na poszukiwanie nowej pracy. Ponieważ nie przyjęłaś naszej propozycji zdecydowaliśmy się na wypowiedzenie Ci umowy, podając w nich prawdziwe powody rozwiązania umowy. Wypowiadając Ci umowę 1,5 miesiąca przed upływem okresu wypowiedzenia wysłaliśmy Cię na 7 dni przysługującego Ci urlopu zwalniając Cię z obowiązku świadczenia pracy w pozostałe dni (ponad miesiąc czasu!). Kodeks pracy mówi (Art. 167(1). – Obowiązek wykorzystania urlopu), że w okresie wypowiedzenia umowy o pracę pracownik jest obowiązany wykorzystać przysługujący mu urlop, jeżeli w tym okresie pracodawca udzieli mu urlopu. W takim przypadku wymiar udzielonego urlopu, z wyłączeniem urlopu zaległego, nie może przekraczać wymiaru wynikającego z przepisów art. 155(1).” Po otrzymaniu wypowiedzenia prosiłaś o jego zmianę argumentując, że w przypadku takiego wypowiedzenia nie otrzymasz odszkodowania, a jesteś ubezpieczona od utraty pracy. Osobiście brałem udział w podjęciu decyzji, żeby Ci pójść na rękę i zmienić na wypowiedzenie z powodu likwidacji stanowiska pracy. Po czym okazało się, że oczekujesz jeszcze wypłacenia odszkodowania z tego tytułu. Nasz radca prawny stwierdził, że odszkodowanie Ci się nie należy, jednak interpretacje są różne, więc ostatecznie zdecydowaliśmy Ci je wypłacić. Zawsze gdy mamy wątpliwości staramy się je rozstrzygać na korzyść pracownika. Oczywiście odszkodowanie nie należałoby Ci się gdybyśmy nie poszli Ci wcześniej na rękę i nie zmienili Ci wypowiedzenia. Faktycznie przyszła do nas na kontrolę Państwowa Inspekcja Pracy. Podejrzewaliśmy, że Tobie zawdzięczamy ten dodatkowy dla nas wysiłek, a teraz to potwierdzasz. To przykre, bo mieliśmy z tego powodu dużo dodatkowej pracy - kontrola sprawdziła u nas duży fragment kadr i płac, nie tylko dotyczący Ciebie. Cieszy nas to, że PIP nie stwierdził u nas uchybień a kontrola zakończyła się jedynie drobnymi rekomendacjami. Życzę Ci, żebyś znalazła sobie pracę w której będziesz się sprawdzała. Naprawdę życzymy Ci jak najlepiej! Przykro nam, że musieliśmy się z Tobą rozstać. To zawsze jest dla nas trudne, na szczęście zdarza nam się bardzo rzadko. Bardzo jest nam przykro, iż pomimo naszych starań i pójścia Ci na rękę, jak tylko możemy, to tak zostaliśmy przez Ciebie potraktowani. Mimo tego, że zostaliśmy tak potraktowani, to będziemy nadal starali się obdarzać naszych pracowników zaufaniem.
No pięknie Danielu to opisałeś :) Jesteś mistrzem "obracania kota ogonem". Mam nadzieję, że ludziom da to do myślenia...
Czy to ta sama kontrola o której jakiś czas temu było napisane na forum? @Kontrola ZUS'owska w Sente: "Myślałem, że moja przygoda z Sente to już przeszłość, ale parę dni temu okazało się że czeka mnie ostatnia bitwa. Podczas rutynowej kontroli ZUS'u wyszły na jaw pewne nieprawidłowości. Firma Sente przez długi czas zatrudniała swoich pracowników w systemie umowa o pracę + zlecenie w jednej z zaprzyjaźnionych firm, wszystko po to aby jeszcze bardziej zaoszczędzić na pracownikach. Oczywiście pracownik nie miał z tego żadnych korzyści, ponieważ znacznie bardziej opłacalna jest umowa o pracę z uwzględnieniem autorskich kosztów uzyskania przychodu. Teraz pani z kadr wydzwania do części pracowników zatrudnionych w latach 2014-2015 zachęcając do składania fałszywych zeznań oraz grożąc, że w przypadku ujawnienia prawdy, Sente będzie dochodzić na drodze sądowej zaległych składek od pracowników. Proszę wszystkich aby nie dali się nastraszyć. W przypadku przegrania tej sprawy, oni tak będą dochodzić zaległych składek od Was na drodze sądowej, a dodatkowo grożą wam konsekwencje za składanie fałszywych zeznań. To jest też apel do obecnych pracowników, z syndromem Sztokholmskim można walczyć, teraz jest najlepszy moment. "
Ej no ... ludziska! Walcie do Sente - jak pisze sam Prezes to firma, która trzyma ludzi tylko ze względu na ich sytuację rodzinną. No nawet w Turkusie tego nie robią :D A oni... to nie pracodawca to Sente-Hood XXI wieku!
Ej no ... ludziska! Walcie do Sente - jak pisze sam Prezes to firma, która trzyma ludzi tylko ze względu na ich sytuację rodzinną. No nawet w Turkusie tego nie robią :D A oni... to nie pracodawca to Sente-Hood XXI wieku!
Danielu, chyba się trochę zagalopowałeś. Możesz co najwyżej poprosić o podpisanie się. Nie ma bowiem takiego wymogu na tym portalu.
Dzięki za ujawnienie prawdy i przestrzezenie. Prawo pracy jest jedno, zapłaciłdopiero jak się wystrasz łatwo PIP, żałosne. Granie pod publiczkę powyżej jest żałosne.
Czytam i widzę, że jest dużo negatywnych opinii na temat tej firmy. Zastanawia mnie też to, że dziewczyna została zwolniona bo niby się nie nadaje. Jeżeli są chęci z obu stron, życzliwość to każdy się nadaje. To nie jest operacja na otwartym sercu. Reasumując, prezesie, chłopie, to ty się nie nadajesz do piastowanego stanowiska, bo nie potrafisz zarządzać niedużym przedsiębiorstwem. Jesteś poprostu kiepskim managerem, bo gdyby było innaczej to firma lepiej by była postrzegana.
prezes - "Zespół, z którym pracowałaś podjął autonomiczną decyzję o zakończeniu współpracy". To się nazywa ostracyzm, inaczej sąd skorupkowy. Totalny brak profesjonalizmu. Tłumaczenia prezesa dają wiele do myślenia.
Zapraszam do siedziby i proszę porozmawiać z dowolnym pracownikiem o tej „pomadprzeciętnej pracownicy”. Ponadprzeciętna odnosi się do braku kompetencji chyba. Każdy pracownik potwierdzi, że dziewczynę należało zwolnić. Brak profesjonalizmu to była nasza próba ratowania jej za wszelką cenę, za co teraz płacimy tą bezsensowną dyskusją zwykłych pieniaczy i hejterów. Jeśli Tobie udało się prowadzić 18 lat firmę i nikogo nie zwolnić, to albo masz jednosobowà działalność gospodarczą, albo nie zatrudniłeś jeszcze „ponadprzeciętnej”. A tak na serio jak założysz firmę to daj znać. Wszyscy przyjdziemy tam z chęcią pracować, skoro nigdy nikogo nie zwolnisz.
I to jest problem tego forum właśnie - bo nie trzeba się podpisać. A Wy tchórze łatwo obrażacie innych nie mając pojęcia o prawdzie. Pewnie siedzicie po wszystkich forach i spamujecie bzdurnymi komentarzami. Ale takie Wasze durne prawo i takie reguly tego forum, które zarabia po prostu na tym, że dajecie się podpuszczać tak łatwo do abonimowego hejtu. Każdy ma sposób na życie jaki sobie wymarzył, ja zamiast tracić czas na pierdoły zarabiam w Sente od lat spore Pieniądze bo jestem po prostu dobry w tym co robię. Wy też znajdźcie sobie zajęcie, w którym jesteście dobrzy na tyle żeby ktoś Wam chciał płacić za to zamist bzdury wypisywać i żyć sprawami innych.
Proszę - tchórz się odezwał - zapomniałeś się podpisać czy jesteś tak zarobiony, że nie wiesz już jak się nazywasz? Twój sposób na życie to próby anonimowego obrażania innych? Bo jak do tej pory nikt nikogo tu nie obrażał dopóki Ty się nie odezwałeś... Pokazuje poziom ludzi tam pracujących. Uderz w stół a nożyce się odezwą...
" bezsensowną dyskusją zwykłych pieniaczy i hejterów" naprawdzę daje do myślenia i pokazuje poziom ludzi w Sente, panującą atmosferę, starch się bać jeśli tacy "niezwykli" tam pracują, którzy na dodatek czytają i włączają się do tych bezsensownych dyskusji leniwego, "durnego", bezrobotnego plebsu.
Obraz nędzy i rozpaczy. Tak się zachowują ludzie że stażem w Sente? Faktycznie jesteś fachowcem - czarny PR to Twoja działka w tej firmie? Jeśli tak to zasługujesz na kasę o której piszesz!
Brawo, poziom dyskusji godny pozazdroszczenia. Plucie jadem na forum pomaga kiedy kończą się argumenty? Kim jesteś żeby teraz krytykować ponadprzeciętną? W dodatku publicznie. A Ty Danielu skąd wiesz jak pracowała? Od innych pracowników, czy sam sobie wyrobiłeś opinię? Brawo Pracowniku z długim stażem, brawo Danielu. Pokazaliście jak traktuje się ludzi, którzy Wam nie pasują. Absolutny brak klasy i profesjonalizmu. Niektóre informacje nigdy nie powinny opuścić murów firmy pretendującej do bycia szanowaną.
Moja odpowiedź zniknęła. Chyba witryna pokazuje tylko 15 ostatnich komentarzy. Więc przytaczam moją odpowiedź jeszcze raz. Było mi bardzo przykro przeczytać to, co napisałaś. Nie brałem udziału w rozstawaniu z Tobą. Zespół, z którym pracowałaś podjął autonomiczną decyzję o zakończeniu współpracy. Czuję się wywołany do tablicy więc napiszę, jak to wygląda z mojej strony. Już po twoim zatrudnieniu było dużo wątpliwości czy kontynuować współpracę po okresie próbnym (trwającym dwa miesiące). Mimo negatywnych opinii zespół podjął decyzję o przedłużeniu umowy. Prawdopodobnie ze względu na Twoją sytuację rodzinną. Niestety współpraca nie ułożyła się. Po kilkunastu miesiącach prób ułożenia sobie współpracy, zespół postanowił zakończyć współpracę. Złożyliśmy Ci propozycję rozstania za porozumieniem stron z czasem 2,5 miesiąca na poszukiwanie nowej pracy. Ponieważ nie przyjęłaś naszej propozycji zdecydowaliśmy się na wypowiedzenie Ci umowy, podając w nich prawdziwe powody rozwiązania umowy. Wypowiadając Ci umowę 1,5 miesiąca przed upływem okresu wypowiedzenia wysłaliśmy Cię na 7 dni przysługującego Ci urlopu zwalniając Cię z obowiązku świadczenia pracy w pozostałe dni (ponad miesiąc czasu!). Kodeks pracy mówi (Art. 167(1). – Obowiązek wykorzystania urlopu), że w okresie wypowiedzenia umowy o pracę pracownik jest obowiązany wykorzystać przysługujący mu urlop, jeżeli w tym okresie pracodawca udzieli mu urlopu. W takim przypadku wymiar udzielonego urlopu, z wyłączeniem urlopu zaległego, nie może przekraczać wymiaru wynikającego z przepisów art. 155(1).” Po otrzymaniu wypowiedzenia prosiłaś o jego zmianę argumentując, że w przypadku takiego wypowiedzenia nie otrzymasz odszkodowania, a jesteś ubezpieczona od utraty pracy. Osobiście brałem udział w podjęciu decyzji, żeby Ci pójść na rękę i zmienić na wypowiedzenie z powodu likwidacji stanowiska pracy. Po czym okazało się, że oczekujesz jeszcze wypłacenia odszkodowania z tego tytułu. Nasz radca prawny stwierdził, że odszkodowanie Ci się nie należy, jednak interpretacje są różne, więc ostatecznie zdecydowaliśmy Ci je wypłacić. Zawsze gdy mamy wątpliwości staramy się je rozstrzygać na korzyść pracownika. Oczywiście odszkodowanie nie należałoby Ci się, gdybyśmy nie poszli Ci wcześniej na rękę i nie zmienili Ci wypowiedzenia. Faktycznie przyszła do nas na kontrolę Państwowa Inspekcja Pracy. Podejrzewaliśmy, że Tobie zawdzięczamy ten dodatkowy dla nas wysiłek, a teraz to potwierdzasz. To przykre, bo mieliśmy z tego powodu dużo dodatkowej pracy – kontrola sprawdziła u nas duży fragment kadr i płac, nie tylko dotyczący Ciebie. Cieszy nas to, że PIP nie stwierdził u nas uchybień a kontrola zakończyła się jedynie drobnymi rekomendacjami. Życzę Ci, żebyś znalazła sobie pracę w której będziesz się sprawdzała. Naprawdę życzymy Ci jak najlepiej. Przykro nam, że musieliśmy się rozstać. To zawsze jest dla nas trudne, na szczęście zdarza nam się bardzo rzadko. Bardzo jest nam przykro, iż pomimo naszych starań i pójścia Ci na rękę, jak tylko mogliśmy, to tak zostaliśmy przez Ciebie potraktowani. Mimo tego, że zostaliśmy tak potraktowani, to będziemy nadal starali się obdarzać naszych pracowników zaufaniem.
Moja odpowiedź zniknęła. Chyba witryna pokazuje tylko 15 ostatnich komentarzy. Więc przytaczam moją odpowiedź jeszcze raz. Było mi bardzo przykro przeczytać to, co napisałaś. Nie brałem udziału w rozstawaniu z Tobą. Zespół, z którym pracowałaś podjął autonomiczną decyzję o zakończeniu współpracy. Czuję się wywołany do tablicy więc napiszę, jak to wygląda z mojej strony. Już po twoim zatrudnieniu było dużo wątpliwości czy kontynuować współpracę po okresie próbnym (trwającym dwa miesiące). Mimo negatywnych opinii zespół podjął decyzję o przedłużeniu umowy. Prawdopodobnie ze względu na Twoją sytuację rodzinną. Niestety współpraca nie ułożyła się. Po kilkunastu miesiącach prób ułożenia sobie współpracy, zespół postanowił zakończyć współpracę. Złożyliśmy Ci propozycję rozstania za porozumieniem stron z czasem 2,5 miesiąca na poszukiwanie nowej pracy. Ponieważ nie przyjęłaś naszej propozycji zdecydowaliśmy się na wypowiedzenie Ci umowy, podając w nich prawdziwe powody rozwiązania umowy. Wypowiadając Ci umowę 1,5 miesiąca przed upływem okresu wypowiedzenia wysłaliśmy Cię na 7 dni przysługującego Ci urlopu zwalniając Cię z obowiązku świadczenia pracy w pozostałe dni (ponad miesiąc czasu!). Kodeks pracy mówi (Art. 167(1). – Obowiązek wykorzystania urlopu), że w okresie wypowiedzenia umowy o pracę pracownik jest obowiązany wykorzystać przysługujący mu urlop, jeżeli w tym okresie pracodawca udzieli mu urlopu. W takim przypadku wymiar udzielonego urlopu, z wyłączeniem urlopu zaległego, nie może przekraczać wymiaru wynikającego z przepisów art. 155(1).” Po otrzymaniu wypowiedzenia prosiłaś o jego zmianę argumentując, że w przypadku takiego wypowiedzenia nie otrzymasz odszkodowania, a jesteś ubezpieczona od utraty pracy. Osobiście brałem udział w podjęciu decyzji, żeby Ci pójść na rękę i zmienić na wypowiedzenie z powodu likwidacji stanowiska pracy. Po czym okazało się, że oczekujesz jeszcze wypłacenia odszkodowania z tego tytułu. Nasz radca prawny stwierdził, że odszkodowanie Ci się nie należy, jednak interpretacje są różne, więc ostatecznie zdecydowaliśmy Ci je wypłacić. Zawsze gdy mamy wątpliwości staramy się je rozstrzygać na korzyść pracownika. Oczywiście odszkodowanie nie należałoby Ci się, gdybyśmy nie poszli Ci wcześniej na rękę i nie zmienili Ci wypowiedzenia. Faktycznie przyszła do nas na kontrolę Państwowa Inspekcja Pracy. Podejrzewaliśmy, że Tobie zawdzięczamy ten dodatkowy dla nas wysiłek, a teraz to potwierdzasz. To przykre, bo mieliśmy z tego powodu dużo dodatkowej pracy – kontrola sprawdziła u nas duży fragment kadr i płac, nie tylko dotyczący Ciebie. Cieszy nas to, że PIP nie stwierdził u nas uchybień a kontrola zakończyła się jedynie drobnymi rekomendacjami. Życzę Ci, żebyś znalazła sobie pracę w której będziesz się sprawdzała. Naprawdę życzymy Ci jak najlepiej. Przykro nam, że musieliśmy się rozstać. To zawsze jest dla nas trudne, na szczęście zdarza nam się bardzo rzadko. Bardzo jest nam przykro, iż pomimo naszych starań i pójścia Ci na rękę, jak tylko mogliśmy, to tak zostaliśmy przez Ciebie potraktowani. Mimo tego, że zostaliśmy tak potraktowani, to będziemy nadal starali się obdarzać naszych pracowników zaufaniem.
No cóż kolego, nie pozostało ci nic innego jak podwinąć rękawy i popracować nad wizerunkiem firmy. Chyba nie muszę ci tłumaczyć, jak to zrobić, przecież jesteś managerem. Powodzenia.
I co wnosi ten Twój wpis - wyjaśnienie dlaczego złożyłeś fałszywe oświadczenie przed urzędnikiem państwowym? Jakoś nie ....
oto pełna treść mojego oświadczenia: "Sente Systemy Informatyczne Sp. z o.o. Wrocław, dn. 29.05.2018 r. W związku z przeprowadzoną kontrolą z Państwowej Inspekcji Pracy w Sente Systemy Informatyczne Sp. z o.o. niniejszym składam wyjaśnienia: Wnioski urlopowe W Sente Systemy Informatyczne Sp. z o.o., każdy z pracowników posiada indywidualne konto w systemie eHRM, zakładane w dniu rozpoczęcia pracy. System ten służy pracownikom do składania wniosków urlopowych, zmiany danych osobowych oraz rozliczania delegacji. Wnioski urlopowe złożone przez eHRM kierowane są do przełożonego, bądź osoby zajmującej się kadrami. ……………………………………………… podpis członka zarządu" gdzie tam znaleziono to o co jestem oskarżany to nie mam pojęcia, a kontrola z PIP nawet nie pytała mnie o wnioski tej konkretnej osoby
Pismo z PIP: "W zakresie dotyczącym Pani urlopu do kontroli pracodawca przełożył Pani wnioski urlopowe za rok 2017-2018. Na podstawie pokazanych wniosków urlopowych ustalono iż w bieżącym roku wykorzystała Pani łącznie 12 dni. Z uwagi na fakt iż okazane wnioski nie posiadają faktycznie Pani podpisu ani daty złożenia wniosku w powyższym zakresie wyjaśnienia na piśmie złożył prezes zarządu. (Przytoczone oświadczenie wyżej). Wg mnie jasno z tego wynika że ktoś wszedł na MÓJ INDYWIDUALNY PROFIL i złożył w moim imienu wniosek urlopowy. Bez dwóch zdań, wynika z tego że osoba, która to zrobiła "podrobiła mój podpis" i za mnie złożyła ten wniosek.
Słowo przeciw słowu. A skąd niby PIP ma wiedzieć czy to Ty czy "ktoś inny" z Twojego(!!!!) profilu złożył wniosek urlopowy? Rzucasz oskarżenia, na które nie masz dowodu i dziwnym trafem Ty jedyna masz problem. Na miejscu firmy już dawno odwiedziłbym prawnika i pociągnął Cię do odpowiedzialności za rzucanie oszczerstw bez pokrycia na forum publicznym i oczernianie imienia firmy. Przemyśl to, bo prędzej czy później i w sente ktoś się nad takim rozwiązaniem zastanowi. I nie są to groźby, nie pracuje w sente. Potraktuj moje słowa jako dobrą radę. Nawet jakby mieli przegrać, a Twoje słowa są prawdziwe (w co wątpi) to niezłego smrodu można Ci narobić przez to co piszesz.
A skąd mam pewność, że nie pracujesz, bądź nie pracowałeś w tej firmie? A skąd Ty masz pewność, że dziewczyna kłamie? Kolejny, który się nabawił w tej firmie wścieklizny. Idź do weterynarza niech cię uśpi!
Przecież rozmowa kwalifikacyjna jest od tego aby ocenić czy pracownik posiada niezbędne kwalifikacje do wynonywania obowiązków w firmie. Jeśli nie to nie dochodzi do zatrudnienia. Twierdzenie, że po czasie okazało się, że pracownik nie spełnia wymagań jest na niekorzyść firmy. Sugeruje, że firma bierze każdego jak leci po taniości a potem robi selekcję. Wiele karier możecie tak zniszczyć kiedy pracownik żałuje odejścia z poprzedniej firmy. Nie dziwię się, że macie taką opinię na mieście. Mnie niestety także spotkało rozczarowanie kiedy na rozmowie pytacie podstaw typu czym jest select i order by a po 2 dniach w firmie zostajesz wrzucony na poprawki procedur z jakimiś algorytmami księgowymi o których nie masz zielonego pojęcia jak i o przebiegach procesów.
Ciekawe dlaczego ludzie nie decydują na pierwszej randce czy się pobrać czy nie, tylko chodzą ze sobą, później zaręczają a dopiero później pobierają. A i tak na każdym etapie wiele rozstań, nawet po małżeństwie. Może dlatego, że na randce rozmawiali o filmach, a później jedno od drugiego wymaga np. dokładania się do wspólnej kasy czy higieny osobistej?
Daniel wspomniał, że tuż po zatrudnieniu okazało się, że... Zresztą porównanie nietrafione. Poważne sprawy zawodowe a randki to zupełnie inna kwestia. Zresztą piszę z własnego doświadczenia. 2 miesiące wytrzymałem i w tym czasie rotacja była praktycznie codziennie.
Pracuje już tu naprawdę długo i ostatnio zauważam taką tendencje, że wszyscy odmawiają firmie zwolnienia pracownika! Rany, przecież każdy z Was jest dorosły, jak zmienia prace to się chyba liczy z tym, że okres próbny może się zakończyć tak, że firma nie przeduży umowy. To nie jest już szkoła, że my tutaj uczymy jak pisać procedury, od tego jest 5 lat studiów! Co za różnica czy piszesz procedurę do księgowania, czy program do chodzenia kropki po labiryncie? Albo programować umiesz albo nie. W plSql używa się tak zaawansowanych komend jak if, while i for... chcesz mi powiedzieć, że nie było tego na studiach? Okres próbny trwa 2 miesiące, co zrobiłeś poza pracą, aby się dowiedzieć jak napisać procedurę? TO NIE JEST PŁATNA SZKOŁA, tu niestety się pracuje i taka kultura w firmie akurat jest bardzo fajna.
Skoro nie zdążyłeś przez 2 miesiące okresu próbnego tego zauważyć to smutne jest bardzo. Skoro używasz procedur, triggerow, zmiennych, pętli i instrukcji warunkowych to jest to właśnie plSql. Może dlatego właśnie się nie zrozumieliśmy.
Kolega polakmaly wyczuwam ze jest po prostu lekko zgryźliwy. Owszem w Firebirdzie nie ma PL/SQL bo to język baz Oracle, których nie używamy do naszych produktów, poza jedna integracja z magazynem automatycznym dla jednego klienta. Natomiast spora cześć kodu biznesowego który osadzony jest w BD a nie w kodzie np. C# napisany jest w PSQL (https://firebirdsql.org/file/documentation/reference_manuals/fblangref25-en/html/fblangref25-psql.html). Ma to swoje wady ale także zalety. Niemniej takie czepianie się słówek jedynie zaciemnia dyskusje i nie wprowadza nic. Jak już zauważamy błąd to warto klarownie go naprostować.
Procedur ktore zostaly bardzo dawno temu wymyslone. Przez nikomo nieznanych konsultantow. Pozdrawiam sente swiat.
A co to za bzdurny komentarz... W każdym dużym systemie są procedury i funkcje wymyślone i napisane przez ludzi dawno temu, których nikt nie zna? Czy teraz Sente ma hibernować każdego co napisał cokolwiek ? Gdybys przypadkiem chciał go poznać? Czasami jak czytam Wasze komentarze to mi aż Was żal...
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Sente Systemy Informatyczne Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Sente Systemy Informatyczne Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 14.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Sente Systemy Informatyczne Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 9, z czego 1 to opinie pozytywne, 6 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Sente Systemy Informatyczne Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Sente Systemy Informatyczne Sp. z o.o. napisali 8 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.