Co tam u was słychać nowego
Widzę, że ostatnio wiele pojawiło się opinii pochodzących od gości RYBHAND - są one również ważne, bo też składają się na obraz danej firmy, ale może jednak zechcą się wypowiedzieć jeszcze osoby pracujące w tej firmie? @Karen, na forum nie używamy danych osobowych osób trzecich. Podlegają one ochronie. Jesteś pracownikiem RYBHAND?
Nie wiem dlaczego na forum o pracodawcy pojawiają się jałowe dyskusje o warunkach bytowych na wczasach w ośrodkach RYBHANDU. Pewnie ktoś chce zakryć beretem prawdziwe i żywotne problemy dotyczące stosunków w firmie . Za pobory w RYBHANDZIE nie bardzo da się wyjechać na wczasy. Przecież czytaliście teksty typu " dzięki RYBHANDOWI macie co go gara włożyć ". Do gara może tak,ale na inne luksusy pieniążków już zabraknie. Ja zaś otrzymałem od RYBHANDU list,z którego niezbicie wynika,że nie dostanę ani grosza za cały czerwiec i 9 dni lipca. Zwrócono mi też fakturę,którą wystawiłem zgodnie z umową. Komentarz do uzasadnienia pominę milczeniem. Wszystkim szukającym pracy w RYBHANDZIE polecam jako obowiązkową lekturę wpisy zamieszczone tu od wielu lat. Wnioski wyciągnijcie sami. Pozdrawiam wszystkich,którzy są lub będą na drodze sądowej z RYBHANDEM życząc im skutecznego dochodzenia sprawiedliwości.
Byłam na wczasach w tym ośrodku w 2014 i2015 roku wtedy jedzenie było dobre i obsługa również więc chciałbym się dowiedzieć jak jest teraz bo szukam wakacji czy obsługa kuchni i sali nadal ta sama
Ośrodek przeszedł metamorfozę, tez jeżdżę tam od lat. Jedzonko dobre, domowe, a standard w pokojach super.
ja byłam zadowolona z pani nie pamiętam imienia ale tak blondynka w krótkich włosach bardzo miła osoba miała również bardzo dobry kontakt z dziećmi
Super standard w pokojach...? Przyjezdni pewnie tak to widzą ale proszę popytać sąsiadów co lub kogo tam znaleziono i w jakim stanie.. ;/
W odpowiedzi na przedmówcę Gościa to chyba jest Pan w błędzie. Chyba na dobrej kuchni Pan się nie zna, jak całe Szefostwo tej firmy. A co do PANA G to wiadomo ,że się będzie bronił swoją gadką to co on nie zrobi. A te wszystkie opinie to chyba wszyscy czytają. Nie wiadomo czy ten PAN G sam ich nie pisze na swoją obronę . Zostawmy te informacje Szefostwu, widać są bardzo naiwni.................................................
Powodzenia zycze osobom co zwalniaja pana donajskiego . Po tygodniu kontrola sanepidu, inspekcji pracy, handlowa, skarbowka po kolei. Dziwie sie ze jeszcze tego pana ktoś zatrudnia
@Były pracownik, a czy w takim razie nadgodziny możliwe są do odbioru jako dni wolne? @Były KIEROWNIK ODDZIAŁU SZCZEC, rozumiem, dziękuję za Twoją odpowiedź i pozdrawiam! Czy ktoś z Was pracuje aktualnie w RYBHAND? Jak przedstawia się sytuacja w tej firmie?
@Byly pracownik, czy takie sytuacje, jak te z rozbieżną ilością godzin, często mają miejsce w RYBHAND? Długo pracowałeś w tej firmie? @Były KIEROWNIK ODDZIAŁU SZCZE, może firma ma jakieś przejściowe problemy finansowe? Wiesz coś na ten temat?
@Edyta. Nawet jesli zapisujesz tyle ile naprawde wypracowales to i tak za nadgodziny nikt nie zaplaci, nie dlugo tam pracowałem i bardzo sie z tego powodu cieszę
Witam. Skoro zostałem "poproszony do tablicy" to chętnie udzielę odpowiedzi: Nic mi nie wiadomo na temat problemów finansowych. Mogę co najwyżej domniemywać.Stanowisko ,które piastowałem - kierownik peryferyjnego oddziału nie było na tyle kluczowe aby ktokolwiek z centrali konsultował się ze mną w tej kwestii. Nie podejrzewam jednak aby RYBHAND nie posiadał środków finansowych pozwalających zaspokoić mojego wynagrodzenia. Jak można przeczytać poniżej ( u kolegi o nicku - Jeden z byłych pracowników z godz 14.27 ) w moim wypadku zadziałał casus: "bo szef kazał". Gdy opowiadano mi podobne historie po podjęciu pracy w RYBHANDZIE uważałem,że są nadmiernie przejaskrawione i zbyt mocno ubarwione. Prawdopodobnie za bardzo chciałem pracować na tym bądź co bądź ciekawym i dającym wiele perspektyw stanowisku by dać wiarę w proste przekazy jakie do mnie kierowali starsi stażem pracownicy. Nawet ci co w hierarchii firmy byli dużo wyżej ode mnie przebąkiwali,że szef jest "specyficzny". Wystarczyło właściwie odczytać wysyłane sygnały aby już na etapie rekrutacji zrezygnować z tej pracy. Jak już wspomniałem w uprzednim wątku "miesiąc miodowy" zleciał jak z bicza strzelił i zderzyłem się ze zwykłą rybhandowską rzeczywistością. A jak ona jest ???? Ano taka jak opisuje ją większość użytkowników forum. Większość,która coraz odważniej pisze i nie boi się pozwala się identyfikować po stanowisku,inicjałach bądź też publikując swoje personalia. Żal mi szczerze wszelkiej maści pacynek i innych trollowatych bytów ,które same sobie zamknęły drogę do uczestniczenia w dyskusji we własnym imieniu. Bo któż się dziś przyzna,że był pacynką na usługach ????
To już teraz wiemy, kto jest byłym kierownikiem, anonymous, byłym pracownikiem i innymi pacynkami.
WY wiecie swoje - MY wiemy swoje. WASZA RACJA I TAK JEST NAJMOJSZA. I tak nie przekonacie odwiedzających. Dla pracowników RYBHANDU jesteście niewiarygodni i niedługo zostanie Was tylu ile jest pacynek na tym forum. To zwykła kolej dziejowa. Cygan raz po wsi chodzi - Wam się udało trochę dłużej. Ale wszystko do czasu.
A wyżywienie nad morzem jest...,..
Pani Moniko, Pani naprawdę jest taka zorientowana ?
Księgowość nie odbiera ode mnie telefonów. Nie odpisuje też na sms-y. Czy ktoś wie czy księgowość jeszcze istnieje w Rybhandzie? Nadal nie wpłynęło moje wynagrodzenie za czerwiec. Czy są tacy ,którym Rybhand też zalega ?
Mi jeszcze niedawno zalegali...Potrącono mi kiedyś z wypłaty kilka stówek z powodu: "bo szef kazał..." Dzięki niedawnej kontroli z PIPu odzyskałem dług ;)
Z tego co się dowiedziałem, za miesiąc odbędzie się rozprawa: były przedstawiciel firmy kontra Rybhand. I to z tego samego powodu-nie wypłacili mu należnych pieniędzy(był bodajże na samozatrudnieniu) i podejrzewam że tak będziesz musiał zrobić.Wątpię żeby firma Ci zapłaciła należne pieniądze po dobroci. Pracownicy etatowi(Ci byli również) mają troszkę lepszą sytuację-skarga do PIPu.
PO DOBROCI ????? W RYBHANDZIE to pojęcie obce,nieznane i nieużywane za mojej krótkiej kadencji. Dziękuję za radę. Mam właśnie taki plan. Ścieżkę prawną znam. Domyślam się również potencjalnej kontry. Póki co jeszcze czekam. A nuż zdarzy się cud ??? W każdym bądź razie lżej się robi na sercu widząc jak wraca w ludziach wiara w sprawiedliwość. To miłe,że choć się nie znamy trzymamy się razem,gdyż każdy,kto zaliczył epizod w RYBHANDZIE wie czym to pachnie. I nie jest to tylko zapach ryby.....
Jestem pracownikiem firmy rybhand, wczesniej nie wchodzilem na te strone. Wydaje mi sie, że piszą tu tylko nieroby którzy stracili prace i muszą się jakoś zemścić. Dziwne dlaczego sami nie odeszliście skoro było Wam tak źle, tylko szef Was zwolnił... Ja pracuje i nie narzekam. Wiem o kilku przypadkach, że ktoś odszedł z rybhandu i po pewnym czasie wracał. Dlaczego ? Bo gdzie indziej jest lepiej ?
a ja wiem o kilku przypadkach osób które same odeszły i nie wróciły (przedstaw się bohaterze ty "ja")
DO "JA" - cała PRAWDA . Ciekawe ile z tych anonymous to ten sam niezadowolony były kierownik lub inny leń.
"do JA" Nie ma przypadków,są tylko znaki. Owszem ,straciłem pracę.Straciłem ją w atmosferze skandalu,ale nie szukam tu zemsty. RYBHAND jest mi winien wynagrodzenie za cały czerwiec i 9 dni lipca . Będę oczywiście dochodził tego na właściwej drodze. Moja obecność na goworku jest podyktowana wewnętrzną potrzebą ostrzeżenia nieświadomych kandydatów co może ich spotkać. A co może ???? To co spotkało mnie i wielu wielu innych. Ludzie są coraz bardziej świadomi i coraz mniej bojaźliwi. Kiedy podpisuję się jako "Były kierownik oddziału Szczecin" każdy wtajemniczony wie kim byłem. Nie występuję anonimowo. Dziękuję Heniowi Tomaszewskiemu i Dawidowi Sierce,że swoje wpisy sygnowali swoimi nazwiskami.Pod nich nikt się nie podszył,ani oni nie podszywali się pod nikogo kim nie są. Wpis rzekomego "pracownika firmy rybhand" jest w tej sytuacji groteskowy.Nie wierzę w istnienie takiego bytu jak zadowolony z siebie pracownik rybhand. Ja takim byłem tylko w okresie "miodowego miesiąca",kiedy pozwolono mi rozwiązywać problemy. Potem jednak zaczęto je przed mną piętrzyć i utrudniać pracę. Na pytanie gdzie jest lepiej można odpowiedzieć : WSZĘDZIE.
ja tu czytam i czytam, ale nawet były kierownik sie nie przedstawił, a oczekuje tego od pracowników ?
Wygląda na to, że to członkowie rodziny właściciela podszywają się pod różne nicki i piszą hymny pochwalne o RYBHAND S.J. Nie rozumiem jak można pracować w takiej firmie teraz, gdy zrobił się "rynek pracownika". Teraz, kiedy normalni pracodawcy podwyższają pensję, by zatrzymać dobrego pracownika. W tej firmie nie szanuje się człowieka. Dziwię się, że jeszcze ktoś tam pracuje
Do Ja... Jeżeli pracujesz w firmie Rybhand i jesteś szczęśliwy i zadowolony, to albo jesteś z rodziny albo siedzisz jak mysz pod miotłą i z pewnością szef nie wie o Twoim istnieniu. W czasie swojej "kariery" w ww firmie nie spotkałam nikogo kto by nie narzekał . Czytaj uważnie wpisy, ponieważ pochodzą one głownie od ludzi którzy nie pracują w Rybhandzie i na pewno nie rozstali się z firmą bez zgrzytów. Oczywiście przyjdzie również czas na Ciebie, będziesz miał szanse zobaczyć jaka to jest zajeb......firma, jak Ci zabiorą np połowę wypłaty. Chociaż wnioskując z tego co napisałeś, to z pewnością albo byś się na to zgodził albo co gorsze sam im oddał. Takich ludzi lubi szef, nie mających własnego zdania, godzących się na wszystko i przede wszystkim takich " co jak popchniesz to polecą" itp..... To jest ocyzwiđcie moje zdanie,. Jeszcze troche i na wszystkich oddziałach bedzie pracował tylko LT I JEGO RODZINA no i sprzedaż będzie "hulać" jak nigdy. Szkoda mi ich , bo z rodziny ciężko jest się " ZWOLNIĆ" .
"Wczesniej nie wchodzilem, pisza tu nieroby i lenie" wiec co tu robisz? Tak wg szefostwa wszyscy bylismy leniami i debilami. Z tego co mi wiadomo, to problemy zwolnieniach bywaly przewaznie wtedy, kiedy pracownik byl albo na wypowiedzeniu albo mu sie konczyla umowa albo zaczynal byc w czyms lepszy od "gory". Jakbyscie zycia nie znali. Wnioskuje, ze te wpisy pochwalne to sa chyba oplacone, mozliwe tez, ze pisza je faktycznie pracownicy rybhandu bo przeciez to nalezy do ich obowiazkow(!), czyz nie? ;-) dziwie sie niektorym, ze daja soba tak pomiatac. Pozdrawiam, Marcin P.
Dzięki Marcin. Może założymy kiedyś stowarzyszenie tych co przeszli przez RYBHAND,albo tych,po których RYBHAND się przejechał.........
Witam,cóż mogę tu dodać. Oszukuja na kazdym kroku,wymyślają wszystko tylko żeby nie zapłacić,pracujesz po 12 godzin a każą pisac po 8,nadgodzin również nie wyplacaja. Sezonowa praca nad morzem to jeszcze lepszy hit,wszystkie uzgodnienia odnosnie wyplat nad morzem sa tylko słowne,ktore codziennie sie zmieniaja nie na korzyść pracownika,kręcą tak zeby jak najmiej dac lodziom zarobić,a jak cos uda sie zarobic to zaczyna sie przeliczanie kosztów paliwa,kilometrow i wychodzi ze jeszcze jestes im winny. Uciekajcie z tego bagna bo ta firma to porazka totalna,w zyciu tam nic nie zarobisz. Synek szefa skarży się ze nie ma pieniedzy zeby wypłacić premie,i podal przyklad ze biedaczek jezdzi skoda a nie nowiotkim mercedesem. Dużo tu można opowiadać o tym wszystkim ale naprawde nie polecam pracy tam.
Witam ponownie czytelników forum GOWORK RYBHAND. Na początku chciałbym podziękować wszystkim tym,którzy wsparli mnie w tej trudnej chwili swoimi wpisami. Niektórym z Was - tym ,których zidentyfikowałem podziękowałem telefonicznie. Pozostałym,których osobiście nie znam dziękuję za pośrednictwem platformy GOWORK. Chciałbym podnieść jeszcze jeden temat dotyczący wpisów. Proszę wszystkich ( nawet tych,którym puszczają nerwy) o zachowanie klasy. Pokażmy się z dobrej strony. Uważni czytelnicy wiedzą,że niektóre wpisy pochodzą od tzw "pacynek" ( w nomenklaturze internetowej to ta sama płatna osoba występująca pod różnymi nickami). Taką pacynką jest osoba podpisująca się nickami : -też pracuję w rybhandzie ( niemal pewne ,że to prawda ) -xyz -obserwator -do byłego kierownika -Xxm -do chętny Głębiej nie szukałem. Bardzo rozbawił mnie wpis : obserwator 10.07.2018 15:56 @Noname 09.07.2018 21:06 To chyba pisze sam byly kierownik bo my pracownicy mamy inne zdanie na jego temat. Caly czas siedzial w swoim gabineciku i nawet nie zainteresowal sie zeby pomoc w sprzedazy a chyba to bylo jego zadanie. Rozbawił mnie tym bardziej,że ekipa ,którą kierowałem składała się z samych miłych pracowników. Łączyły mnie z nimi bardzo przyjazne relacje służbowe. Nie wyobrażam sobie aby ktokolwiek z nich mógł napisać cokolwiek takiego. Ktoś się pod nich perfidnie podszył. A teraz mój komentarz do siedzenia w gabineciku....... Przesiedziałem w nim 220 godzin w kwietniu,217 godzin w maju i 171 godzin w czerwcu. W oddziale było tyle zaniedbań ,że nie patrzyłem na ośmiogodzinny dzień pracy. Jak umawiałem się na pracę w RYBHANDZIE zapewniłem,ze nie będę liczył godzin tylko ciężko pracował. Skąd te zaniedbania ? Ano stąd,że w oddziale nie było przez jakiś czas kierownika ,a brak kierownika to zaległości w tym i tamtym. Dziś nie ma kierownika w Szczecinie. Nie ma też w Poznaniu. Brakuje magazynierów. W Poznaniu jedna kobieta ( note bene zacna i pracowita ) robi za siebie,magazyniera i kierownika. Sama. Przed chwilą zajrzałem na stan mojego konta bankowego. Nasz szef jest słownym człowiekiem. Oświadczył,że nie zapłaci i dotrzymał słowa. Zwracam się tą drogą do niego za pośrednictwem użytkownika nicka "też pracuję w rybhandzie",xyz,obserwatora i Xxm aby zmienił swoje zdanie w tej kwestii. Pacta sunt servada - umów należy dotrzymywać.
To aż tyle Pan spał w gabineciuku ? Słyszałem, że strat tylko za poprzedni miesiąc u Pana w oddziale na ponad 25.000 zł hahahahahaah, jak to mówią przyjaciół trzymaj blisko, a wrogów jeszcze bliżej - pracownik.
Ciekawe skąd pracownik wiedzialby takie rzeczy? No chyba ze to pracownik =syn lub pracownik =córka, a wtedy wiadomo ze wpis pod dyktando ojca=właściciela zrobiony. Ech, wstyd.,,
Gratulacje. Cytat z Ojca Chrzestnego. Czyżby Pan/Pani Pacynka była z MAFII ? Jeśli tak to proszę zapamiętać inny cytat autorstwa M.Corleone: If anything in this life is certain, if history has taught us anything, it's that you can kill anyone . I nie jest to groźba karalna tylko metafora.
A skąd mam wiedzieć, jak nie stąd że bywało sie w tym oddziale. Pana kierownika widać nie było, bo z gabineciku nie wychodził często.
Witam dobrych znajomych i nie znajomych, przekażcie temu małemu człowieczkowi który nazwał się prezesem, że jeżeli nie zaprzestanie rzucać kalumnii wobec mojej osoby, to podejmę działania które będą bardzo dotkliwe.
Tak a nad morzem pracujesz 16 godzin pisane masz 8 bo liczy się praca intensywna jesteś od wszystkiego i jeszcze masz się cieszyć bo jesteś nad morzem niektóre osoby twierdzą że nie pojadą a jak padnie słowo morze to już przed sezonem są spakowane............
Zapomniales dodac, ze jeszcze rąbną cie po wypłacie za zużyte paliwo, zeby tylko miec pretekst i nie wypłacić tyle ile sie należy. Właściciel oficjalnie mówi do pracowników,ze do jego firmy to maja przynosić swoja kasę (i nie ma tu na myśli ze maja zarabiac dla firmy) bo on potrzebuje na dokończenie budowy ośrodka w Sianożętach i utrzymanie pałacu przerobionego na hotel,do którego kot z kulawa noga nie przyjeżdża. Taki Sponsoring od pracowników blachacha
Witam, jeśli chodi o firmę Rybhand to prawie wszystko co najgorsze zostało powiedziane, pozostaje mi sie pod tym podpisac, przepeacowalem w tej firmie dwa lata i z latwoscia jestem w stanie uwierzyc w takie historie jakie przezyl "byly kierownik". Do dzis w firmie mam kilku przyjaciol i mocno im kibicuje, aby uwolnili sie z tego kalhozu. Szkoda tylko ze zadnej z tych pacynek nie stac zeby sie przedstawic z imienia i nazwiska, wiec ja sie przedstawiam i pozdrawiam wszystkich Sierka D.
niedoceniony dramer lepiej pracujcie i się cieszcie że możecie coś do gara wrzucić dzięki zarobionej kasy z rybhandu kasy bez opóżnień na czas trochę pracowałem kilka lat i uwierzcie mi że jeśli masz predyspozycje manualne to super i cię docenią pozdrawiam
Oczywiście że tak ,arogancki ,chamski,bez minimalnej wiedzy biznesowej, musi chwalić bo jak nie to dostanie po ryju od starego ,i zaraz będzie chodził jak zegarek
mam nadzieję, że pan Dawid nie pozostawi tego bez odzewu, bo to co się tu dzieje podchodzi pod zniesławienie jego osoby, a to chyba karalne.
No cóż ,mogę tylko wesprzeć tym wpisem Pana Byłego kierownika ,niestety wszystko a może za mało opisu tej sytuacji i zachowania jest PRAWDĄ , Cóż kontrole to dopiero początek bo mam zamiar ukrócić cały ich proceder ,Panie szanowny szefie T. zgodnie z Pana wskazówkami napisałem również do wielu instytucji ,od których Pan otrzymuje dotacje ,miedzy innymi UE .Firmy które otrzymują dofinansowanie ,powinny a nawet muszą mieć nie poszlakowaną opinie ,Państwa firma nie należy do takich ,zrobię i będę robił wszystko aby Pan odniósł wreszcie wrażenie że takie traktowanie i działania z Pana strony wobec Pracowników nie będą tolerowane . Ps. Również dobiorę się do osób które uprzedziły Pańską firmę o kontroli czerwcowej PiP w Pańskiej firmie. Pozdrawiam Serdecznie
Akurat kontrola była na mój wniosek :) Odzyskałem co mi ukradziono(!!!) i jestem szczęśliwy-i to nie z powodu pieniędzy...
Z tego co ogólnie wiadomo to o kontroli z PIP to informuje sama inspekcja, ze przyjdzie, czyli to groźba do inspekcji ? hahaha Niektórzy to chyba powinni się tu ogarnąć ! ;)
Może by tak "osoba", która nazwała "Byłego" bajkopisarzem, przedstawiła się z imienia i nazwiska. Tak się składa, że znam "Byłego" i uważam, że to co ta "osoba" o nim wypisuje to kalumnie. Jest to człowiek nieprzeciętnie mądry, pracowity, ułożony, sumienny, uczciwy, o bardzo szerokim zakresie wiedzy z różnych dziedzin. pełen nowych pomysłów. O ile wiem wprowadził przez ten krótki okres jego pracy kilka udoskonaleń, a gdyby mu nie przeszkadzano zrobiłby dużo więcej, bo posada duży potencjał
To chyba pisze sam byly kierownik bo my pracownicy mamy inne zdanie na jego temat. Caly czas siedzial w swoim gabineciku i nawet nie zainteresowal sie zeby pomoc w sprzedazy a chyba to bylo jego zadanie.
Przede wszystkim chcę zaznaczyć, że nie jestem byłym kierownikiem. Jestem osobą postronną, która zna byłego kierownika z poprzednich miejsc pracy. Z Pana/Pani odpowiedzi wynika, że albo nie znał/ła Pan/Pani byłego kierownika albo próbuje go Pan/Pani oczernić. Po pierwsze jest to człowiek, który nie potrafiłby bezczynnie przesiedzieć nawet jednej godziny w gabinecie, bo byłaby to godzina według niego zmarnowana. Po drugie jest to człowiek, który podejmując się jakiegokolwiek zadania, robi wszystko, żeby się z tego zobowiązania wywiązać. I nie jest ważne, że musi na to poświęcić swój prywatny czas i nadwyrężyć swoje siły. Po trzecie jest to mężczyzna mający duży potencjał, dużą wiedzę i duże doświadczenie, ambitny, który widząc, ze coś jest "robione nie tak", będzie się starał "do upadłego" to udoskonalić, ulepszyć. Siedzenie w gabinecie to nie jego styl pracy. Zatem są to kolejne oszczerstwa
Zadowoleni pracownicy nie zaglądają na go work i nie piszą opinii o pracodawcy,bo nie maja po co tego robic. Tylko Ci oszukani,oklamani i okradzeni przez pracodawce próbują ostrzec innych przed losem,który ich spotkal i chociaż tak wyrównać rachunki z pracodawca. No i pamiętajcie,ze pracodawca Rybhand ma duza rodzine,więc ma kto siedzieć na go worku i poprawiać wizerunek firmy,zeby można bylo jeszcze znalezc kilku głupich do pracy. Idź cie lepiej na zasiłek niz do tej firmy,przynajmniej dostaniecie pieniadze na czas i bez nerwów.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w RYBHAND S.J.?
Zobacz opinie na temat firmy RYBHAND S.J. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 10.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w RYBHAND S.J.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 9, z czego 4 to opinie pozytywne, 5 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy RYBHAND S.J.?
Kandydaci do pracy w RYBHAND S.J. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
