Piotras możesz jakaś dobra firmę w okolicy Szczucina polecić?
co z tego że blisko, jak chcesz siedzieć cały miesiąc poza domem, to możesz mieć równie dobrze pracę w innyk miejscu, a lepiej zarobisz. Tu ochlapy
Piotras napisz coś wiecej nt. firmy, szukam roboty do mape mam blisko. Jak mozesz skontaktuj sie ze mna moj email: cumapl (malpa) aol.com
Szukam pracy. Znajduję ogłoszenie od firmy Mape-Trans. Dzwonię. Szef, Pan [usunięte przez moderatora] opowiada, jak to cudownie jest w jego firmie: jeździmy po kraju, wyjazdy w poniedziałki, powroty w piątki, wszystko zgodnie z czasem pracy kierowcy. Wynagrodzenie? "U mnie kierowcy nie schodzą z 3000 złotych" słyszę. Dla mnie super. Zatrudniam się. Pracuję. Po kilku tygodniach zaczynam mieć przemyślenia. Może kiepski okres czasu? Może będzie lepiej za tydzień? Mija miesiąc. Dostaję wypłatę. Zaczynam mieć przemyślenia. Mija drugi miesiąc, dostaję kolejną wypłatę. Zaczynam wątpić. Mija trzeci miesiąc, dostaję kolejną wypłatę, szukam czegoś innego, zwalniam się, Co jest nie tak? Okazuje się, że umowa o pracę na stanowisku kierowcy w transporcie krajowym na 1 etat to troszkę za dużo powiedziane. Albo raczej za mało: w tej firmie nie istnieje pojęcie pracy zgodnie z czasem pracy kierowcy - można zapomnieć o spaniu i jedzeniu. Transport krajowy? W tej firmie polega na siłowym wysyłaniu kierowców (zwłaszcza tych bez międzynarodowego doświadczenia) na Słowację, do Niemiec, Holandii, Rumunii. Wyjazdy w poniedziałki? Tak. Ale nie do końca. Powroty w piątki? W pierwszym tygodniu pracy w firmie. Potem wygląda to tak: w piątek po południu dostajesz telefon z informacją o ładunku w stronę domu i sobotnim rozładunku oraz z (tu uwaga, psychologiczne podejście) możliwością wyboru: albo zrobisz w sobotę jeszcze jedno kółko (tam i z powrotem około 300km) albo wyskoczysz sobie w niedzielę wieczorem. Czas pracy? Jak już wspomniałem, można zapomnieć. Dziwię się, jakim cudem przez kilka lat szanowna pani Inspekcja Transportu Drogowego nie zaglądnęła do tej firmy - 20 samochodów i kierowców, z czego 80% nie ma bladego pojęcia o jeździe zgodnie z przepisami. 50% kierowców dostaje co tydzień zaświadczenie o nieprowadzeniu pojazdu przez ostatni miesiąc. Rewelacja. Tarczki? Pewnie leżą gdzieś po rowach. Wynagrodzenie 3000zł? Tak. Jeśli pojedziesz do Niemiec, spędzisz wszystkie soboty i jedną niedzielę w budzie (nie, nie pauzując, tylko jeżdżąc). W przeciwnym wypadku zarobisz 2500-2600. Atmosfera? No cóż... Młodzi kierowcy przychodzą na kilka miesięcy i odchodzą. Kilku starych kierowców powiedziało mi, że szukają innego zajęcia, ale w naszym terenie ciężko o pracę. Pozostali starzy kierowcy... To takie pieski Pana Szefa. Powiedzą mu wszystko, zrobią dla niego wszystko, tyrają jak skończeni idioci za 3000zł (prawdę mówiąc jazda na okrągło, praca we wszystkie weekendy to coś w rodzaju 2,5 etatu - nie warto psuć zdrowia za takie pieniądze), i zamiast powalczyć o lepsze warunki pracy, walczą między sobą o rok młodsze auto.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Mape-Trans?
Zobacz opinie na temat firmy Mape-Trans tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 16.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Mape-Trans?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 12, z czego 5 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 4 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!