Januszsoft jakich mało. Przekształcili się we Frontkom ale nie uciekną od tego bagna opisanego poniżej. Rekrutacja - kpina. Wszystko co poniżej to prawda. Ludzie - tragedia. Kilka rodzajów standardów. O podwyżkę prosisz się rok i ciągle coś wypada. Gość od rządzenia programistami całe życie w tej firmie. Nie ma doświadczenia poza, nie umie programować, nie zna się na niczym, nic nie da się z nim załatwić, wiecznie nie ma czasu a siedzi i ogląda filmiki w internecie. Niepoważny i nieprezentacyjny człowiek nie umiejący angielskiego który mu jest potrzebny, wtedy się wyręcza innymi, na pytanie po co on tam jest odpowiedź od właściciela że było mu to obiecane. 15 min niezalogowanego czasu to nachalne nachodzenie a wałkowanie czemu zalogowałeś na coś 15 min trwa godzinę i jak zalogujesz godzinę pisząc o tej bezsensownej rzeczy to pretensje jakim prawem, błędne koło. Projekty nieciekawe, brak możliwości rozwoju. Opinii było więcej, ale widocznie zapłacili za usunięcie. Omijać szerokim łukiem.
Tak Frontkom to jest ta sama firma co Netkata. Toksyczne szefostwo i CTO, który jest nim tylko dlatego, że pracuje tam pół życia. Nie ma innego doświadczenia co przekłada się na niskie standardy pracy i brak jakiegokolwiek pomysłu jak coś poprawić. Już też pomijam fakt że jak tam pracowałem to gość nie umiał zdania po angielsku powiedzieć i jak trzeba było coś załatwić to była spychologia. Najlepsze było to jak celowo estymował za nisko żeby nabijać kasę za nadgodziny a wiadomo w januszexie wszystko na wczoraj i nieważne że święta czy inne wolne. Powiedz, że nie pracujesz to nici z podwyżki. Super firma dla ludzi, którzy lubią jak ktoś inny podejmuje za nich decyzje i nie bierze za to odpowiedzialności a na końcu oczywiście odpowiedzialny jesteś Ty. Musisz pracować tak jak Ci każą nie ważne że masz pomysły i jesteś specjalistą w swojej dziedzinie - szef zawsze wie lepiej. Nie powiem bo nauczyłem się tam bardzo ważnej rzeczy - tego że wiem na co zwracać i unikać takich firm jak ognia.
Jako osobie pracującej w tej firmie od ponad dwóch lat, bardzo ciężko mi czytać co piszą tutaj byli pracownicy. Z Waszych opinii wnioskuję, że dawno zakończyliście współpracę z Netkatą, bo obecna sytuacja jest całkowitym przeciwieństwem tego co piszecie. Może czas ruszyć dalej, zamiast wylewać żale w internecie? :) Przede wszystkim, to już nie jest Netkata, tylko Frontkom. Przez ostatni rok totalnie zmieniło się zarządzanie w firmie. Nawet zmiana nazwy spółki jest kwestią zatwierdzenia przez urząd. Jesteśmy już na full firmą norweską, a co za tym idzie z norweskim podejściem do pracy. Nie ma januszexu, spychologii ani wymuszonych nadgodzin. Jeśli pojawia się osoba, która takie nadgodziny wymusza, to długo u nas nie pracuję (a tak, zdarzały się takie osoby). Podejście do pracowników przez management jest bardzo ludzkie i na luzie. CEO oraz COO na prawdę nas słuchają i reagują. Niedawno zostaliśmy podzieleni na mniejsze, około 8 osobowe zespoły aby każdy czuł się zaoopiekowany, czy pod względem ścieżki rozwoju, ustalania urlopów, czy podzielenia się swoimi przemyśleniami. Co do samej firmy, to rozwijamy się w szybkim tempie. Na przyszły rok planujemy zwiększyć zespół o około 40 osób (przy obecnej setce). Jako pracownicy mamy masę benefitów. 3 tys zł na własną edukacje, wyjazdy na konferencje (drupalcony, frogsy, web summity - wszędzie tam jesteśmy). Mamy nawet możliwość polecenia za darmoszkę na workation w biurze na Maderze (jest tam też darmowy nocleg). Natomiast tyle wspominany tutaj CTO owszem, miał do pewnego czasu bardzo szeroką funkcje ale zostaje ona sukcesywnie ograniczana., tak aby mógł skupić się na swoich podstawowych obowiązkach. Mamy coraz więcej specjalistów zarówno od HRu, rekrutacji i administracji, jak i eksperów w technologiach, którzy wspierają sprzedaż w estymowaniu projektów. Może ten rok, dwa lata temu praca w Netkacie była chaotyczna, ale po wszystkich zmianach które zaszły mogę z czystym sumieniem polecać pracę u nas, bo na prawdę we Frontkomie jest nam jak pączkom w maśle.
Hej, piszecie o niesłowności ludzi w tej firmie. Macie na myśli pracę tam, czy już sam proces rekrutacyjny nie odbywa się w odpowiedni sposób? Opowiecie coś więcej?
Pracowałem kiedyś w tej firmie i ludzie byli niesłowni w normalnej pracy, widziałem również jak wyglądają rekrutacje - dokładnie tak samo. Obiecanki, brak szacunku do czasu innej osoby itp.
A jakie ma to znaczenie, jak szefostwo jest niesłowne to i pracownicy. Przykład idzie z góry oraz nikt kto się szanuje nie chcę pracować w takim środowisku więc zostają tam tylko tacy co im to odpowiada.
To prawda ze w firmie są nieslowni ludzie?
Rekrutacja w tej firmie to kpina. Bardzo niesłowni ludzie - nie szanują Twojego czasu, który zdecydowałeś się poświęcić przychodząc na rozmowę. Nie są w stanie podać wyniku procesu rekrutacyjnego w ciągu miesiąca (!), pomimo zobowiązania się do przekazania wyniku tydzień po rozmowie.
Cześć, staramy się dotrzymywać terminów obiecanych informacji zwrotnych. Deklaracja udzielenia odpowiedzi tydzień po rozmowie mogła wyniknąć z pomyłki, za co przepraszamy.
W wątku jest jeszcze bardzo mało opinii od pracowników firmy. Może ktoś z Was zechce opowiedzieć o procesie rekrutacji? Czy składa się on z wielu etapów? https://netkata.com/careers Pod powyższym linkiem przeczytacie więcej o karierze w firmie oraz znajdziecie aktualne oferty pracy. Strona jest w języku angielskim, dlatego też sądzę, że jest on konieczny, by zdobyć pracę w firmie.
Pracuję w Netkacie od ponad 3 lat. Firma w tym czasie dynamicznie się rozwinęła, zdobyła silnych partnerów i zrealizowała na prawdę duże projekty dla znanych międzynarodowych marek. Przyjazna, luźna atmosfera, młody zespół, fajne biuro (wyremontowane na początku 2018, owocki, kawa, pistacje, woda - za free!). Dla sportowców jest dostępny OK System. Jest budżet na konferencje, szkolenia i materiały naukowe. Polecam potencjalnym współpracownikom - dobrze się tu pracuje.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Netkata?
Zobacz opinie na temat firmy Netkata tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.