Co wy gadacie Cl?-w czasach korona wirusa i wysokiej sprzedaży,gdy materiały opatrunkowe skaczą o kilkaset procent do góry,nam zabierają połowę szafek na odzież,zakazują wnoszenia reklamówek na magazyn, nie dają odzieży z kieszeniami.Nie ma gdzie chować przyborów do pracy , które sami dają!środek do dezynfekcji dają tylko raz,chodź rękawiczki i maseczki są na magazynie to nie dla pracowników,tylko na sprzedaż.W każdej normalnej firmie w dobie kryzysu i ryzyka z pracy jaką się wykonuję dostaje się nagrody, przykład dzialu spożywczego,gdzie za narażenie zdrowia i przepracowany miesiąc dostaję się nagrody od 500-1000zl,a u nas?,masz się cieszyć że masz pracę.
Widzę że od dobrobytu się koledze w głowie poprzewracała, wiesz ilu jest obecnie chętnych na Twoje miejsce ?
dzisiaj wydali po trzy maseczki w białych kopertach nie wiadomo czy płakać czy śmiać się
W tych trudnych czasach człowiek się nie liczy tylko sprzedaż. Po magazynie poruszają się kierowcy którzy jeżdżą po szpitalach i Bóg wie gdzie jeszcze. Żadnej dezynfekcji magazynu po między zmianami. Mamy tylko płyn do mycia rąk i to wszystko. Jest nas 65 osób na zmianie i proponuję 7 godzin pracy dezynfekcja i wtedy wchodzi następna zmiana.
Jak wyobrażasz sobie dezynfekcję całego CL lub nawet stref roboczych przez 2h ? Jak poczytasz o tym wirusie to się dowiesz że może żyć bardzo długo na metalowych częściach w tym regałach , podłodze wózkach itd. Oprócz mydła masz do dyspozycji płyn do dezynfekcji, u brygadzisty są rękawiczki lateksowe. Trzeba poprosić o chusteczki do dezynfekcji wozka. Piszesz że liczy się tylko kasa, ja jakoś widzę Dyrektora Logistyki praktycznie codziennie na magazynie, Kierownika również , ostatnio nawet auto Dyrektora stoi ciągle na parkingu, to raczej jest z nami. Co do kierowcow, wprowadzili znaczące ograniczenie i mam nadzieję że wprowadza dalsze ograniczenia dla nich.
CL to nadmuchany balon. Rzeczywistość daleko odbiega od tego co jest w ofercie na stronie TZMO i usłyszy się podczas rozmowy z osobą od rekrutacji. Bałagan i brak "gospodarza" co pociąga za sobą wieloletnie zaniedbania w remontach i wymianach starego wyeksploatowanego sprzętu,który skutecznie daje się we znaki pracownikom nagabywanych do podnoszenia wydajności z sugestią bo zabierzemy ci premię lub ześlemy do gorszego działu. Wszelkie uwagi na temat usprawnienia i podniesienia komfortu pracy-wydajności do przełożonych to jak "grochem o ścianę". Firma bogata ,ale wynagrodzenia przeciętne żeby nie powiedzieć niskie. Jak nie przyjdziesz do pracy w sobotę i niedzielę to guzik nie wypłata w systemie 3- zmianowym. Szatnia , kuchnia i sanitariaty daleko odbiegające od norm no, ale nie wymagajmy w końcu firma sanitarna na dorobku ...he he . Załoga jak wszędzie- może być poza wyjątkami , których należałoby wysłać na badania psychologiczne lub psychiatryczne. Zachęcam do zwiedzania i konfrontacji tego co napisałem. Pozdrawiam.
Potwierdzam wszystko co napisałeś, a można było duuuużo więcej. Opis w telegraficznym skrócie, bardzo delikatnie, bez emocji. Szkoda że nikogo to nie interesuje.
Szkoda że piszecie jak było kiedyś za wilusia, firma zrobiła inwestycje w rozbudowę CL które za chwilę odda do użytku. Pomieszczenia są na takim poziomie że Wy tylko na obrazkach widzieliście tak przygotowane sanitariaty, prysznice, stołówke. Piszecie o sprzęcie , obecnie jeździmy nowkami, najnowocześniejszym sprzętem firmowym jaki jest dostępny na rynku. Wózki wyposażone dodatkowo w oświetlenia tak aby było widać wcześniej jak zza winkla ktos wyjeżdża , odpowiednie systemy bezpieczeństwa co do prędkości itd można by dużo pisać na ten temat. Co do wydajności - rozpoczęto prace nad jej poprawa przez zmianę w procesach, a nie wyciskania z ludzi. Co do pracy w sobotę i niedzielę - jak jest taka potrzeba to pracujemy, chciałbyś aby ktoś z Twoich bliskich robił pod siebie a nie w pieluchę ? Ja nikomu tego nie życzę ale tak bym nie chciał, dlatego robię to co robie w TZMO. Jak się zmienia TZMO to widać na Żółkiewskiego i na Przelocie .
Nie wiem jak było za wilusia, obczaimy nową stołówkę, sanitariaty i prysznice. Piszemy o tym co teraz a nie w przyszłości. W nowych szatniach dalej będzie pół szafki na pracownika? Odzież robocza zmieszana z prywatną, Polskie Normy wyraźnie określają wielkość szafek roboczych i nijak się to ma do rzeczywistości.Czy będzie remont ramp, czy nadal będziemy skakać jak Małysz z telemarkiem? Przy okazji,wózek i akumulator dostają w (usunięte przez administratora) Czy ktoś przejrzy kolektory i wymieni na nowe czy nadal będzie walka o ulubione numery bo sie wieszają i często długo "myślą" nad kolejnym zadaniem? Czy odzież robocza nadal bez kieszeni? Sorry, jedna na piersi po wewnętrznej stronie, mam tam schować kartę magnetyczną, pisak, nożyk i telefon a kobiety jeszcze coś do higieny osobistej. Nożyki po tygodniu używania wysuwają się same przebijając materiał i ranią pierś ( był taki przypadek nie jeden). Czy na własny koszt mamy nadal oddawać do krawcowej żeby przyszyć kieszenie? Czym jest spowodowany brak kieszeni w spodniach? Co do zarobków, stawki rynkowe, do pracy w weekend nikt nie zmusza ale i wypłata niższa, wiadomo. W sprawie ochrony pracowników przed epidemią koronawirusa, wielki szacun za powzięte kroki. Dozowniki z płynem, znajomi z innych toruńskich firm patrzą na mnie jak na kosmite jak mówię że są i nawet były przed epidemią. Teraz jest ich jeszcze więcej, dodatkowo instrukcje użytkowania z piktogramami żeby jeden z drugim nie zastanawiał się po co to. Wsółpracownicy to temat rzeka, dużo osób z wieloletnim stażem którzy sami podejdą lub podjadą i doradzą bez głupawej miny (widać że oddani firmie i zależy im na tym żeby w firmie było dobrze) Jest też komasacja, oczywiście nie cała panie V.. i A.. panowie Z.. i P.. elita firmy. Obgadują się nawzajem ale donoszą na wszystkich i wszystko. Pan P.. nawet pytał jednego z pracowników " wiesz kim ja tutaj jestem?" Wybujałe ego mają, według nich, nikt do niczego się nie nadaje, robią najwięcej ze wszystkich zmian i są najlepsi. Zarządzanie zmianą (pracownikami) to jest porażka, ludzie z przypadku. Nabijanie się z pracowników i podjudzanie przeciwko innym to na porządku dziennym, przekazywanie dalej informacji o danym pracowniku , plotki, totalna masakra. Jak jesteś blisko zarzadzających (brygadzistów czy kierownika) to masz lepszą robotę i spokój bo nikt Ciebie nie ruszy. Zrozumiały jest fakt że od pracownika wymaga się jak największej wydajności ale chyba nie wtedy kiedy samemu się śpi na nocnej zmianie. Firma jak najbardziej OK ale zarządzający zmiana B to dramat
Jakie warunki trzeba spełnić, żeby dostać się do pracy w Centrum Logistyczne Tzmo? Trzeba mieć wykształcenie związane z logistyką? Dajcie proszę znać.
Czy w Centrum Logistyczne Tzmo panuje luźna atmosfera?
Czy można liczyć w Centrum Logistyczne Tzmo na prywatną opiekę medyczną?
Firma sama w sobie jest OK. Praca nie jest wymagająca szczególnego wysiłku i jakaś trudna.Stawka godzinowa, wypłata na czas, sporo dodatków do pensji większych niż to wynika z Kodeksu Pracy, wczasy pod gruszą, własne ośrodki wypoczynkowe. Zmiana premiowania z kwotowego na procentowe i systemowa kontrola spowodowała że wszyscy jesteśmy równi i w miarę równo oceniani za swoją pracę. Ale... zawsze jakieś się znajdzie i nie jest związane z firmą a z zarządzaniem. Dla przykładu weźmy wodę do picia, miejsca czerpania wody zdatnej do picia powinny znajdować się nie dalej niż 75m od stanowisk pracy. Czy przejście z automatyki do stołówki mieści się w limicie? Wątpię.Czy zapewnienie pracownikom wody mineralnej butelkowanej przez cały rok stanowi tak duży koszt? Kolejna sprawa dotyczy ciepłych napojów w okresie zimowym.Napoje takie przysługują gdy temperatura przy takich pracach nie przekracza 10oC. Tyle przepis, jaka jest temperatura na rozładowywanym kontenerze lub załadunku w okresie zimowym? Kolej na toalety ,nie mogą się znajdować w odległości dalszej niż 75 m od stanowiska pracy. Dlaczego pod gniazdem kierownika zmiany znajdują sie dwie toalety z których jedna jest męska a druga zamknięta na klucz dla kierownika zmiany i brygadzisty tj. dla 6 osób na 3 trzech zmianach? Firma zatrudnia kilkadziesiąt kobiet na trzech zmianach pracujących na automatyce i komasacji i te kobiety zamiast skorzystać z tej toalety (mając ją "pod nosem")lecą przez całą halę za potrzebą. Może potrzeba empatii i odrobinę zrozumienia. "Zbieranie" to kolejny problem, czy ktoś w racjonalny i sensowny sposób wytłumaczy dlaczego zadania są dzielone na kilka osób? Zamiast jeden "zbieracz" zabrać 10 kartonów z asortymentem podjeżdża pięć wózków i każdy bierze po dwa kartony i wiezie w jedną lokacje? Koszty roboczogodziny są sztucznie podwyższane? Komu to służy?
Przy wejściu od strony biurowca wisi skrzynka z plexi jeszcze nie opisana, ale przeznaczona będzie na pomysły na usprawnianie procesów - zgłoś tam problem toalety - zobaczymy czy działa. Jak zadziała to sprawdzimy dalej odnośnie zadań do kompletacji - choć wydaje się że możesz nie mieć racji w tym przypadku, ale może wówczas ktoś Ci wyjaśni dlaczego tak jest
@xxx Idealnie to nigdzie nie będzie. Ale warto cieszyć się z tego co już mamy, a pracować dalej ,żeby poprawić to co szwankuje.
Przestaliście pisać na forum bo tak dobrze jest w firmie?
rozładunki szczególnie kontenerów ciągną się wnieskończoność stoi się po kilkanaśćie godzin przy rampie do rozładunków daje się jednego albo dwóch ludzi ;itaki rozładunek trwa kilkanaście godzin nikt się tym nie interesuje może niech produkują przywożony towar a nie importują
Robić trzeba wszędzie bo nikt za leżenie nie płaci ale pracownicy są dzieleni na białych i czarnych czyli jak kto woli na starych i młodych. Stary postoi i pogada a młody musi liczyć się ze zwróceniem uwagi brygadzisty. To samo dotyczy noszenia kasku który jest obowiązkowy, nawet brygadziście Marcinowi J. często się zdarza chodzić bez ale do zwrócenia uwagi jest pierwszy. Potrafi się dowalić nawet o to że pojedziesz z paletą na owijarkę bo możesz ręcznie to zrobić! Czemu masz Sobie robotę ułatwić, kiedyś nie było owijarek i też przeżyli. Kierownik Sławomir S. wprowadza zasady dotyczące np. palenia, 2 papierosy na zmianę o wyznaczonej godzinie, żeby móc iść musisz posiadać czerwoną kartkę na takowe wyjście. Zapomniał dodać że te zasady nie dotyczą jego (chodzi palić często) i części jego zauszników. Jest jeszcze żółta kartka z którą załatwiasz sprawy służbowe, dzięki niej możesz wyjść do automatu np. po kawę. Automat ten znajduje się za ścianą hali, ale wyjście może spowodować otrzymanie nagany za samowolne opuszczenie stanowiska pracy. Nawet w przerwę śniadaniową nie wolno wyjść zapalić czy automatu. Przychodzi taki czas że trafiasz ""na zbieranie", jeździsz wózkiem ze skanerem i kompletujesz zamówienia. Od czasu do czasu kierownik Sławomir S wraz z odpowiedzialnym za ten obszar Cezarym Z. upatrują Sobie gościa i przez tydzień robią jazdy że ten pracuje za wolno i nie dostanie premii. Klasyczne zarządzanie przez zastraszanie, bo może uda się z niego wycisnąć więcej. Trochę pachnie mobbingiem. Jak dobrze że pozostałe 2 zmiany są normalne!Starzy pracownicy będą tam do emerytury a młodzi ciągle nowi. Może najwyższy czas na jakiś audyt z TZMO przy ul.Żółkiewskiego? Pracę można polecić ale na innej zmianie.
Myślę o złożeniu cv do firmy i liczyłem na więcej informacji. Czy faktycznie zarobki są niskie?
Drogie koleżanki i koledzy, zwracamy się do Was z prośbą o zjednoczenie się, chcemy rozmawiać z kierownictwem Centrum Logistycznego o podwyżkach płac dla każdego zatrudnionego pracownika. Proponujemy wybranie po jednym pracowniku (delegacie) ze zmiany który będzie ją reprezentował w trakcie rozmów z kierownictwem. Jeżeli sprawdzi się ten model współpracy pomiędzy kierownictwem a pracownikami chcielibyśmy go rozszerzyć np. usprawnienie pracy, polepszenie praw pracowników itp. Do wybranych przedstawicieli zmian każdy z pracowników będzie mógł składać Swoje propozycje lub przemyślenia. Termin wyboru przedstawicieli zmian jest do 14.01.19. Prosimy o przekazywanie tej informacji pozostałym pracownikom.
Pewnie jedna wielka patologia pracowałem prawie rok jedno co się liczy to rodzina w CL TZMO np. Justyna koleżanka kierownika Marcina chodzi jako jedyna bez kasku a dzień zaczyna od kawki i kilku innych przerw gdzie inni muszą (usunięte przez administratora) bo są gonieni do pracy. Zarobki ok. ale szacunku BRAK
Idealnie to nie jest nigdzie. Wiem tylko, że wszędzie jest dobrze gdzie nas nie ma!!
Praca jak każda inna nie ma chyba zakładu gdzie się nic nie robi i można zarobić a w TZMO można zarobić 2000 PLN i dostać na psyche fala jak w wojsku starzy pracownicy sobie plotkują a młodzi robią za siebie i za nich nie wskazane się postawić jakiemuś synalkowi którego mamusia robi w biurze wtedy występuje zjawisko familiady i donosicielstwa i traci się prace za byle pierdołe ogólnie takim trzeba trzymać palec prosto w D.... i będzie OK Podsumowując jeśli jesteś wołem do pracy i jesteś zamknięty w sobie to polecam tą firme.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Centrum Logistyczne Tzmo?
Zobacz opinie na temat firmy Centrum Logistyczne Tzmo tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 10.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Centrum Logistyczne Tzmo?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 8, z czego 1 to opinie pozytywne, 6 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
