Opinie o BNP Paribas Bank Polska S.A.
Od 5 dni nie... ...potrafią zmienić numeru do autoryzacji sms. Mimo codziennego zgłaszania tel. Przez apke. Nie potrafią rozwiązac zgloszenia technicznego. Stanowczo odradzam wspólprace.
Dzień dobry, bardzo prosimy o kontakt na czacie dostępnym po zalogowaniu do bankowości internetowej lub za pośrednictwem infolinii - postaramy się pomóc.
Dzień dobry, bardzo prosimy o kontakt w tej sprawie przez bankowość elektroniczną GOonline, gdzie będziemy w stanie zweryfikować sprawę i pomóc w jej wyjaśnieniu.
BNP Paribas to najgorszy pracodawca z moich wszystkich. Place nieadekwatne do obowiązków. Ciągle ankiety kyc, obsługa klienta kasowa i nie kasowa. Mnóstwo dyspozycji klientów. Do tego Herosi i My development. Oczywiście nie wspominając o wygórowanych planach sprzedażowych za które przy dobrych wiatrach można otrzymać zawrotna kwotę(usunięte przez administratora)że strony przełożonych to norma. Sprzedaż minimalna to załóżmy 200 k kredytów i 10 kont ale musisz sprzedać jeszcze 1 SA i 1 KK. Codziennie tabelki z twoja pozycja umacniające Cię w przekonaniu że jesteś (usunięte przez administratora) pracownikiem bo nic nie robisz. Ale przecież obsługa bieżącą się nie liczy a klienta trzeba nawet za rączkę przyprowadzić na kredyt bo jak nie to jesteś nieudacznikiem. Mobbing Mobbing Mobbing i cały czas to samo. Czy zarząd nie mógłby zrobić porządku z natrętnymi dyrektorami? No nie bo przecież ręką rękę myje i każde wyższe stanowisko to awans po znajomości:)
Co do tej osobh wyżej mogę się zgodzić. Co do zgłoszenia. Co po tym, że masz stronę Whistleblowing skoro sprawa i tak zostaje zamieciona pod dywan. Zgłaszałem kiedyś w taki sposób swojego przełożonego i mimo, że jest to "anonimowe" zgłoszenie (tak jak niby anonimowe ankiety satysfakcji pracowników gdzie sama HR się pochwaliłam ogólnym @ do wszystkich, że każdy ma indywidualny link) to i tak każdy będzie wiedział, że to Ty zgłosiłeś i będziesz jeszcze gorzej z taką osobą niż miałeś... Ludzie po prostu wolą się zwolnić i iść gdzie indziej niż grzebać w gównie
W tym banku nie ma ochrony sygnalistów? To niezgodne z prawem, w zasadzie można taką nieprawidłowość zgłosić do KNF. BNP Paribas we Francji z tego co można przeczytać w mediach, bardzo surowo przestrzega zasad ochrony whistblowerow i podejmuje działania jeśli ktoś zgłosi mobbing. Bank w Polsce powinien mieć te same zasady.
Szczerze? Ja zgłaszałam podobną sytuację do jednego z głównych dyrektorów i kobieta, która (usunięte przez administratora) owszem - zostało jej zabrane stanowisko kierownika, awansując ją na dyrektora. Trzymać się zdala od tej (usunięte przez administratora)
Dzień dobry, Proces rozpatrywania zgłoszeń dotyczących nieprawidłowych zachowań w zakresie szacunku dla innych jest w banku uregulowany i opisany w postaci procedur dostępnych dla wszystkich pracowników. Zawarte są w nich informacje o tym w jaki sposób należy zgłaszać takie zachowania, zarówno gdy ktoś doświadczył ich bezpośrednio, jak i gdy zaobserwował je w stosunku do innego pracownika, a także jaki jest tryb wyjaśniania zgłoszeń i jakie konsekwencje ponieść może sprawca. Sygnaliści objęci są ochroną, a zgłaszane sprawy rozpatrywane są z zachowaniem poufności i szacunku dla zgłaszających i poszkodowanych. Sprawy te oraz decyzje podjęte w wyniku ich rozpatrzenia nie są podawane do wiadomości wszystkich pracowników.
Dlatego ludzie odchodzą i masowo się zwalniają, 100% prawda w tym co zostało powyżej napisane. Sama szukam innej pracy z tym, że obecnie rynek nie jest zbytnio przychylni. Co do rozmowy o podwyżce keidy wykonujesz obowiązki za kilku doradców bo są braki wieczne w pracownikach to tylko słyszę, że wiecznie budżetu bank nie ma. Żenada. Detal który zajmuje się hipotekami i firmami ( zarówno sprzedażą jak i obsługą) bo pani regionalnwj tak się podoba.
Dokładnie tak. Przychodzą nowi pracownicy , po masowych szkoleniach online które i tak niczego nie nauczą, popracują chwilę i odchodzą. Ja też jestem na etapie szukania lepszej oferty. Te wymagania wobec pracownika obsługi klienta są kosmiczne. Klienci różnego sortu, mogą wszystko robić i mówić co im się podoba. Duza część Kl to Ukraincy .Pracownik obsługi ma siedzieć cicho uśmiechać się i wykonywać swoją pracę . Co chwila szkolenia na które nie ma czasu, ankiety KYC, blokowaniem kąt klienta. Ciągle plany sprzedażowe nie do osiągnięcia. Najgizej platny Bank. Ja już dziękuję .
To co tu jest. Napisane to prawda (usunięte przez administratora)słabe pensje i kosmiczne wymagania.. bezpłatne nadgodziny. Takie mam już na szczescie wspomnienia podczas pracy jako Doradca;) nikomu nie życzę :d
Pracowałem w bankowości korporacyjnej jako opiekun przez prawie 3 lata. Plusy; - Dużo się nauczyłem, nie tylko wiedzy relacyjnej ale też operacyjnej. - Poznałem wiele wspaniałych osób, z którymi kontakt pozostał. Minusy: - Pensja poniżej rynkowej. Słychać ciągle, że HR analizują mediany. - Brak szkoleń i wdrożeń w myśl zasady, że nauka przez pracę. - Spychologia. Może być spodowane tym, że nie zatrudnia się więcej osób, tylko dokłada obecnym
Halo HR. Bank płaci za nadgodziny czy nie? W normalnej pracy przed zakończeniem dnia pracownik umysł ma nastawiony na wyjście z pracy i odpoczynek - w oddziale największy (usunięte przez administratora) zaczyna się mniej więcej ok 1h przed zamknięciem. Ciężko jest wyjść o czasie tak żeby wszystko było dopięte na ostatni guzik i zgodne z wymaganymi od nas standardami. Za nadgodziny "legalnie" z tego co mi wiadomo łaskawy pracodawca nie chce płacić. Czekam na odpowiedź
Bardzo mało się zdaza ze wychodzisz z pracy o czasie.Klienci przychodzą za 5 przed zamknięciem i trzeba sprawę załatwić nie możesz powiedzieć nie ponieważ zamykamy i jesteś już rozliczony z całego dnia. Spóźniać się nie możesz nawet 5 min za to po godzinach pracy możesz zostawić i nikt za nadgodziny nie zapłaci.
Nie ma płatnych nadgodzin. Jeżeli masz potrzebę wcześniej wyjść możesz to zrobić w danym dniu , wcześniej informując i prosząc o zgodę przełożonego w twoim oddziale.
(usunięte przez administratora) . Siedzieć po godzinach możesz oczywiście nikt za to nie odda. Spóźnić się 5 min nie możesz. Ciągle stres i dokręcanie śruby plus klienci Banku którym wolno wszystko, wulgarni i bardzo roszczeniowi.
Dzień dobry, formę rozliczenia godzin nadliczbowych należy uzgodnić z bezpośrednim przełożonym. W zależności od bieżących potrzeb (pracownika lub pracodawcy), nadgodziny są odbierane jako czas wolny lub wypłacane, zgodnie z 3-miesięcznym okresem rozliczeniowym czasu pracy.
W praktyce niestety tak to nie wyglądało. Formalnie nadgodzin nie było. Odebrac też nie było kiedy z powodu braku obsady oddziału. Przykre ale prawdziwe
Rozmowa z HR zdalnie jak najbardziej na plus, przyjemna. Niestety nie za bardzo wiedziały o wynagrodzeniach, premiach itp. Rozmowa w oddziale z dyrektorką regionu tragedia. Na rozmowie nie było dyrektorki oddziału, sama dyrektor regionu. Rozmowa trwała chwilę, Pani przyszła z takim nastawieniem, że widać było, że chce tylko przeprowadzić ta rozmowę i skończyć pracę. Nie słuchała, co mówię, zadawała dwa razy takie same pytania. Jeśli miała kogoś z lepszymi kwalifikacjami na stanowisko, to mogła odwołać rozmowę ze mną. Niestety to była strata czasu na dojazd i rozmowę z Panią Dyrektor :)
Scenka sprzedażowa, której nie dało się zrealizować, dlaczego chcę tu pracować itp.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Gubią przelewy i nie potrafią rozwiązać problemu tylko odsyłają od fajtasza do judasza
Dzień dobry, bardzo prosimy o kontakt na czacie dostępnym po zalogowaniu do bankowości internetowej lub poprzez naszą infolinię. Postaramy się wyjaśnić sprawę i pomóc.
Czy centrum operacyjne w rudzie istnieje?
Praca zdalna, czy jest jakaś dopłata do prądu, internetu za prace zdalną?
Jestem byłym już pracownikiem i przyznam szczerze uff. Kilka osób pisało tu o (usunięte przez administratora) i niekompetencji menadżerów. Ja też tego doświadczyłam ( praca w centrali banku). HR zaproponował tylko rozmowę z przełożonym pomimo zgłoszeń kilku osób z tego samego departamentu i dotyczącego jednej osoby. Są głusi na takie zgłoszenia pomimo słabych wyników ankiet badań pracowniczych jako kolejny dowód sytuacji w tej jednostce. Jak widać z komentarzy w różnych miejscach jest źle jednak nie ma chęci poprawy, to jest choroba w wysokim stadium zaawansowania. Nie polecam tej firmy, a pracowałam w różnych bankach. Nawet jeśli zadań było dużo to panował wzajemny szacunek i atmosfera zaufania.
Nie wypłacanie wynagrodzenia na czas mobbing, bezpłatne nadgodziny. Dostajesz umowe z inna kwita niż ta na którą sie umawiałeś na rozmowie. Zarobki na pełny etat razem z nadgodzinami i premią poniżej najniższej krajowej ( Jest to legalne ? ) Codzienna agresja ze strony współpracowników, uwagi odnośnie pochodzenia, prześladowanie w social mediach… jednym słowem tragedia. Poza tym dużo więcej nieodpłatnych obowiązków niż wynika z umowy. Częste reprymendy i nagany za uczestniczenie np w obowiązkowych szkoleniach. W przypadku pracownika z umową na czas nieokreślony, sugestie aby się zwolnił i zatrudnił ponownie aby było cytuje „normalnie”. Zerowa wiedza przełożonych, rażąca niekompetencja. Zero wiedzy, jak i szacunku do Klientów. Awanse, podwyżki jedynie dla rodziny managerow średniego szczebla. Pracowałem tam w kilku działach i w każdym to samo. Zniszczone 3 lata życia. Ktoś zapyta przecież moje zarzuty są poważne i dlaczego nie dochodzę swoich spraw w sądzie ? Zwyczajnie przeżyłem traumę i chcę mieć to za sobą, aczkolwiek nie wykluczone że sprawa skończy się w sądzie. Zdecydowanie odradzam a nawet ostrzegam !!!!!!
Tacy wartościowi, autentyczni, inteligentni i wykształceni ludzie jak Pan z solidnym kręgosłupem moralnym są skutecznie niszczeni. Niszczy ich zwykła niewykształcona chołota, banda, klika, kolesiostwo toksyków, narcyzów i psychopatów wyćwiczona w kłamstwie, chamstwie, prześladowaniu, upadlaniu i niszczeniu. Ta (usunięte przez administratora)to zazwyczaj ludzie bez kultury osobistej, inteligencji, zasad moralnych. (usunięte przez administratora)bez serca, sumienia i człowieczeństwa. Częstokroć to ludzie opętani demonicznym złem, dlatego są tak toksyczni i nie do wytrzymania. Normalny człowiek jak ma do czynienia z taką (usunięte przez administratora) nie chce już niczego. Odpuszcza, odchodzi, nie chce dotykać tego (usunięte przez administratora) Ale przyjdzie i czas na sprawiedliwość. Kiedyś ta chołota poczuje na swojej skórze i kościach dokładnie takie samo cierpienie jakie zadawali niewinnym ludziom. Także cierpliwości. Dobrze, że Pan odszedł. Niech Kisza się tam wszyscy w swoim doborowym sosie. Niedługo nie będą mieli kogo (usunięte przez administratora)I zaczną się nawzajem zżerać razem z kościami.(usunięte przez administratora)Dużo zdrowia i powodzenia życzę.
Do tego przymuszanie do nadgodzin. Jak nie robisz w nadgodzinach to zaraz jest telefon, że masz poprawić efektywność. Jak powstaje wakat to nie ma nowych przyjęć. I nie jest to efekt automatyzacji, to po prostu cięcie kosztów.
Czy w firma płaci za wczasy pod grusza ?
Płacą, ale pilnuj wniosków i upominaj się, bo mój tajemniczym sposobem zniknął z systemu choć był wypełniany. Nawet na wczasach pod gruszą żerują, po każdy grosz wyciągają łapska.
Dzień dobry, zachęcamy do kontaktu z opiekunem kadrowym, który pomoże w wyjaśnieniu wszelkich nieścisłości w tej sprawie. Informacja o tym, kto jest opiekunem kadrowym, dostępna jest w Teta Me.
max limit jest 4tys na osobę. Jeśli jesteś samotną matką wychowującą dziecko to załapiesz się. Moje koleżanki singielki z pensją 4100-4200 brutto nie są w stanie załapać się
A gdzie zgłosić fakt, że jest się nękanym I doświadcza się (usunięte przez administratora)psychicznego od drugiego pracownika z tego samego oddziału? Oczywiście żeby się to mi czkawką nie odbiło, bo wiadomo jak się traktuje kogoś kto cicho nie siedzi.
Dzień dobry, pracownicy banku mogą ubiegać się o dopłatę do urlopu wypoczynkowego po spełnieniu określonych warunków co do długości urlopu, czy przedziału dochodowego.
Dzień dobry, w pierwszej kolejności proponujemy kontakt z bezpośrednim przełożonym, aby zgłosić nadużycie. W echonet istnieje możliwość zgłoszenia sprawy, również anonimowo. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę intranetu hasło: „whistleblowing”, aby uzyskać więcej informacji.
Bezpośredni przełożony nie bardzo interesuje się tym faktem, nic z tym nie robi. Jaką mam gwarancję, że nie zostanę zwolniony po zgłoszeniu tego wyżej?
Zgłoszenie nadużycia jest bardzo ważne, abyśmy jako pracodawca mogli zweryfikować sytuację i stosownie zareagować. W przypadku jakichkolwiek obaw, prosimy zgłosić sprawę anonimowo wskazanym wcześniej kanałem komunikacji wewnętrznej.
Staniwczo odradzam tu pracę. Wyzysk, traktowanie pracownika jak (usunięte przez administratora). Poniżanie , pozbawianie godności i szacunku. Klient robi co chce mówi co chce, przełożony to akceptuje twierdząc że winny zawsze jest pracownik. Cieszą się jak siedzisz cicho uśmiechasz sie i udajesz że jest super .
Dzień dobry, chcielibyśmy przyjrzeć się sprawie wewnętrznie, dlatego zachęcamy do opisania sytuacji. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę w Echonecie hasło: „whistleblowing”. Zgłoszenie można przesłać anonimowo.
Jak wygląda sprawa z nowo przyjętymi ile teraz dostaje się podstawy a ile można dostać premii?
Nie licz na premie może dopiero po 3 mies będziesz mieć szansę. Życzę powodzenia. Plany sprzedażowe są bardzo mocno wyśrubowane.
Pani Ewo, minimalna wysokość wynagrodzenia na stanowisku Doradcy Klienta to 4000 zł brutto. Na finalne wynagrodzenie ma wpływ kilka czynników, m.in. kompetencje pracownika, doświadczenie, czy też dotychczasowe wyniki pracy. W Sieci Sprzedaży funkcjonuje kwartalny system premiowy, a kwota premii jest przyznawana indywidualnie i zależy od wyników realizacji celów ilościowych. Oprócz tego, pracownicy otrzymują również premię roczną, zależną od poziomu realizacji celów jakościowych. Cieszymy się, że co kwartał możemy nagrodzić premią średnio aż 70%-80% pracowników.
Co za premie? Plant sprzedażowe są bardzo wysokie. Nowi pracownicy nie widzą premi.Nalezy się dopiero po 3 miesiącach przepracowanych. Średnio Nowi wytrzymują chwilę i sami się zwalniają widzac co dzieje. Ciągle rekrutujecie nowe osoby. O czym to świadczy. Super jest??
to pewnie zależy na jakie stanowisko. Jestem starszą specjalistką i obsługuję alerty SUN w pionie operacji u (usunięte przez administratora)w Rudzie Śl. W tym miesiącu dostałam podwyżkę 200zł i zarabiam 4100 brutto. Opłacam dzieciom luxmed, więc mam poniżej 3tys na rękę. Szukam pracy właśnie. Niestety praca odmóżdżająca, najgorsze są alerty PEP i wyśrubowane, wciąż skracające się czasy obsługi. Niestety można się szybko wypalić w teamie AML w operacjach. Compliance wciąż wciska nowe rzeczy i moja kierowniczka bierze na siebie nowe zadania bez umiaru, to powoduje becklogi, bo przy tej pensji mało kto ma motywację by podkręcić obroty i pracuje tak samo. Co do premii, to zapomnij, jak chcesz się wykazać, to max 250zł wyciągniesz. W mojej ocenie nie warto, więc robię swoje tak by czasem byl target a często nie. Jaka praca, taka płaca. Warto jak nie wymagasz wiele i po 8h wyłączasz komputer i zapominasz o pracy.
Weszłam na te forum, by dowiedzieć się dlaczego tak źle dzieje się w banku I znalazłam odpowiedź! Jestem klientką, z kredytem samochodowym (właśnie przed terminem spłaconym). W maju miałam kolizję i zadysponowałam u ubezpieczyciela o bezgotówkowe rozliczenie-naprawę w ich serwisie. Naprawiono mi samochód na początku czerwca, standardowo ubezpieczyciel chciał jednak kasę przelać, ja odmawiałam... ale nie bank, który miał cesję! Podobno wykonano do mnie 1 telefon z banku (byłam na urlopie i akurat tego połączenia nie odebrałam), więc ktoś od Was szybko sprawę załatwił- ubezpieczyciel ma przelać kwotę ubezpieczenia do banku. Potem były moje wizyty w oddziale banku, żeby to odkręcić, infolinia - i za każdym razem coś miałam zdobyć-papier od ubezpieczyciela, wysłać skan polisy (chociaż ostatecznym potwierdzeniem ubezpieczenia była wpłata odszkodowania!), reklamację odrzucano i tak baruję się z tym od czerwca do września. Spłaciłam szybciej kredyt, żeby bank zwrócił pełne odszkodowanie ubezpieczycielowi, dałam dyspozycję w oddziale do wykonania PK przeksięgowania i czekam jak ta durna, czekam na cud! Bo od 6 dni nie potraficie zrobić przelewu. Już nie mówię o odestkach za przetrzymaną kasę, czekam aż rzecznik mi raczy odpisać na reklamację do reklamacji... no czad! A babka w banku mówi mi, że taka polityka,że bank zabiera odszkodowanie... Po cholerę płacę to odszkodowanie? Żeby bank mógł kasę przejąć, czy żeby auto naprawić? Zastanawiam się, gdzie Wy pracujecie? Ja też pracuję w korpo, ale nie robimy tak klientów! A te wartości i zgłaszanie mobbingu funkcjonują u nas poprawnie, bo wylatują nawet dyrektorzy jak nie stosują kodeksu... Także dla zastanawiających się nad dalszą robotą w tym miejscu... ja bym szukała normalnego pracodawcy. Nie chciałabym jak te miłe Panie z banku ciągle mówić: przepraszam, ale to centrala, przepraszam, ale nie wiem co się dzieje, ja to zgłosiłam, mogę napisać tylko reklamację
I w tej wypowiedzi ujęte całe sedno pracy w ,,Bardzo Nam Przykro". Dla mnie procedury w tym banku, sposób obsługi klientów był nie do przyjęcia. Pracowałam na różnych stanowiskach. Awansowałam kilkakrotnie, jednak specyfika pracy pozostawia wiele do życzenia. Zgłaszane do centrali moje pomysły i pomysły innych pracowników, co można ulepszyć oczywiście nie były realizowane. Mi jako pracownikowi było wstyd bardzo często przed klientami. Zawsze uważałam, że w banku powinna być praktykowana profesjonalna obsługa klienta. W bnp moją walkę i innych pracowników przyrównałabym do walenia głową w mur.. liczy się tylko sprzedaż, brak czasu na szkolenia chyba, że robisz to w domu po godzinach jak wiele pracowników. Za mało pracowników do obsługi, a wszystkie dyspozycje klientów oraz pytania przekazywane z infolinii do oddziałów. W bnp istnieje nawet taka procedura, że pisma które przychodzą od klientów do centrali są przesyłane do oddziałów aby doradca z oddzialu przesłał do odpowiedniej komórki w centrali, podwójna praca nigdy nie mogłam tego zrozumieć. Nie wspominając już o bodajże 50 kilku systemach na których pracowaliśmy, tysiącach niepotrzebnych maili od przełożonych przełożonych (rozdmuchane stanowiska menadżerskie), ale to już pominę bo tak jest w większości korpo. Ludzie masowo uciekają z tego banku. Na uwagę zasługują jeszcze pensje pracowników - pieniędzy na podwyżki nie ma. Nowi pracownicy dostają takie pieniądze jak pracownicy z kilkuletnim stażem, a nawet wyższe. Plany tak dokręcone żeby zabrakło Ci w jakimś koszyku czy teraz w progach wpuszczających i aby bank nie wypłacił premii. Podwyżek inflacyjnych nigdy nie widziałam. U mnie podwyżki byly dzięki zmianom stanowisk i wykonywaniu planu sprzedażowego. Ale żadne pieniądze nie są warte tego stresu i tego chaosu jaki panuje w bnp. Wszystkich potencjalnych pracowników ostrzegam przed pracą w oddziale banku, a obecnym pracownikom i klientom życzę dużo zdrowia, cierpliwości i pamiętajcie, że istnieją jeszcze normalne miejsca pracy. Czasem trzeba się tylko odważyć :)
Bardzo demogueujace miejsce . Pracownik obsługi Kl.jako osoba NOWA zostaje puszczoną w wir codziennej obsługi na sali bez odpowiedniego przygotowania . Odbyte szkolenia on-line przez miesiąc na zasadzie jedna osoba mówi reszta słucha lub udaje że słucha, nic one nie wnoszą w późniejszą obsługę. Doradcą Kl sam krok po kroku poznaje system który ma kilkanaście innych podsystwmiw I pgocrdur.Plany sprzedażowe nie realne do wyrobienia . Przełożeni bez jakiegokolwiek wsparcia nowych pracowników. Na sali obsługi tabuny wściekłych ludzi którym blokuje się konta przez KYC , do wytobirnia pakiet durnych obrazkowych szkoleń nie przydatnych do niczego obsługa kasowa i bezgotówkowa. Kredyty hipoteczne mimo że nie jest die doradcą hipotecznym ... i bardzo bardzo dużo innych dodatkowych rzeczy które trzeba widzieć. Nie polecam odchodzę, man dość.
Część pracowników należy do związków zawodowych. Czas się z nich wypisać i ewentualnie założyć nowy bez osób z obecnych władz. Cały bank potrzebuje ogromnej czystki od góry zanim stoczy się na dno. Wartością są ludzie, którzy ciężko pracują i robią swoje a nie tylko wymagają od innych nic nie dając z siebie. Wielu ludzi chce odejść. Nie będzie komu pracować. Skoro kierownictwo jest takie mega to z pewnością sobie poradzi i przejmie obowiązki szaraków. Tak na marginesie wszystkie branże odjechały nam wynagrodzeniami. (usunięte przez administratora)tu pracować
Przez 9 miesięcy miałem okazje pracować w Centrum Operacyjnym w Rudzie Śląskiej na stanowisku Młodszego Specjalisty i już, na szczęście, jestem byłym pracownikiem tego "banku". Czy poleciłbym to miejsce pracy, swój były zespół, przełożonych, kadrę menadżerską? Zdecydowanie nie... jeśli ktoś chciałby rozpocząć tam pracę lub dostał taką ofertę (mówię ściśle o operacjach, choć słyszałem, że w innych departamentach też jest nieciekawie - co znajduje potwierdzenie w opiniach na tej stronie) to radzę bardzo dobrze to przemyśleć - osobiście drugi raz nie popełniłbym tego błędu. Może zacznę od początku na podstawie moich odczuć podczas tych 9 miesięcy - Kierownictwo (tzn. kierownik i koordynator) - kierownik jest odcięty od rzeczywistości, gdyż ma pod sobą taką ilosć ludzi, tematów, spotkań itd, że nie jest w stanie ogarnąć tego co dzieje się w poszczególnych sekcjach. Koordynator natomiast niczym nie koordynuje. To takie "wsparcie" kierownika, które nie ma rzeczywistej władzy - no chyba, że chodzi o ucinanie twojej premii za błędy :) to wtedy już władzę ma ;). Aplikacje/programy bankowe - miałem okazje pracować w kilku bankach, ale tak prehistorycznych, zacofanych i tragicznych aplikacji jeszcze nie widziałem nigdzie.. praca na takich programach to męczarnia... ogólna mnogość aplikacji, co jest efektem wszelkich migracji, sprawia, że ogólne przemieszczanie się i współpraca z danymi w nich zawarta jest bardzo toporna. Obecny stan operacyjny sprawia wrażenie jakby w trakcie wszelkich migracji, które przechodził bank, nie do końca były przemyślane i zwyczajnie coś komuś po drodze nie wyszło. Płaca i benefity - wynagrodzenie kompletnie nieadekwatne do rodzaju, ilości i poziomu trudności wykonywanych czynności. Stawka ociera się o minimalną krajową. Jest miesięczna "premia", która de facto jest premią tylko z nazwy, albowiem nie spełnia swojej funkcji premiowej, gdyż jest umownie narzucone z góry, że każdy pracownik ma mieć wyrobioną dzienną normę zadań tzn. 100%, więc każdy ma taką samą maksymalną wysokość premii (wysokość uzależniona od podstawy) - zatem premia nie spełnia swojej funkcji czynnika motywującego. Jeśli chodzi o benefity to są raczej standardowe. Nie odbiegają szczególnie od benefitów oferowanych w innych miejscach. W tym miejscu mogę wspomnieć o kwartalnych doładowaniach na platformie myBenefit oraz okazyjnych doładowaniach z różnych okazji, jednak każde dodatkowe doładowanie dodatkowymi punktami na platformie skutkuje potrąceniem podatku z podstawy - więc na koniec miesiąca otrzymuje się niższą wypłatę. Bank oferuje opiekę medyczną w LuxMed, jednak nawet przy wykupieniu "lepszego pakietu" dostępność terminów do lekarzy była mocno ograniczona. Mój obecny pracodawca również oferuje LuxMed i dostępność terminów jest zdecydowanie większa - a za opiekę medyczną nie ponoszę żadnych dodatkowych kosztów. Zespół, ludzie i współpraca - poza drobnymi personalnymi wyjątkami, nie mogłem niestety odczuć sympatii, przychylności i życzliwości w zespole.. współpracowałem z ludźmi raczej zamkniętymi (oczywiście nie dotyczy to wszystkich), ale ogólnie rzecz biorąc, nie otrzymałem od współpracowników wymaganego wsparcia, jakie powinna otrzymać nowa osoba. Niestety pomocy w różnych sytuacjach również nie otrzymałem. Jeśli chodzi o przełożonego (koordynator) to jest to osoba, która w żadnym wypadku nie powinna piastować powierzonego jej stanowiska, gdyż się do tego nie nadaje. Ogólna komunikacja z koordynatorem mocno poniżej przeciętnej, opryskliwość, wywyższony ton. Masz wrażenie, że koordynator poluje na twoje błędy tylko po to, by udowodnić twoją niekompetencję. Wsparcia brak.. Praca i komunikacja wewnąrzbankowa/zespołowa - komunikacja w banku leży.. na skrzynkę przychodzą dziesiątki maili-śmieci dot. komunikacji wew., które nie wnoszą niczego wartościowego. Ciągłe bombardowanie zaproszeniami na webinary, w których i tak nikt nie ma czasu brać udziału, bo tylko walczy, żeby wyrobić dzienną normę. Ogólny przepływ informacji wewnątrz banku, ale również wewnątrz zespołu odnośnie zmian procesowych buduje atmosferę chaosu. Nie wspomnę już o niezaktualizowanych procedurach i manualach. Ogólne zafiksowanie na ciągłym dziennym raportowaniu, uzupełnianiu miliona exceli, accesów, baz (które działają poniżej wszelkich oczekiwań i standardów) jest czymś, czego jeszcze w żadnym miejscu nie miałem okazji spotkać. Reżimowe pilnowanie wszelkich nieścisłości raportowych obejmuje również niezwłoczne upominanie pracownika o konieczności uzupełniania baz i informowaniu o wszelkich niezgodnościach.. W tym miejscu jeszcze wspomnę, że po 9 miesiącach pracy nie wiem kto był dyrektorem mojego departamentu - nawet nie wiem czy widziałem tą osobę na oczy. Sprzęt - laptop, który otrzymałem pamiętał jeszcze czasy Raiffeisen banku :) więc jak można się domyślać nie był to sprzęt wysokich lotów... Ogólnie rzecz biorąc bardzo nie polecam pracy w tym banku - szczególnie w operacjach i Rudzie Śląskiej - ogólna ocena 2/10
Bralam udzial w rekrutacji. Poziom Pani managerki hr zenujacy. Mimo ze powiedzialam ze nie interesuje mnie stanowisko nizsze niz mam obecnie ta usilnie przekonywala mnie ze powinnam sie nim interesowac. Zadawala tak glupie pytania jakie mozna sobie wyobrazic - dlaczego chce pracowac w bnp - powiedzialam, po kilku minutach znowu to samo pytanie ;) I Foch ze nie interesuje mnie stanowisko nizsze niz mam obecnie ;) Nie wiem czy to jakis stres czy brak kompetencji rekruterskich czy moze nieumiejtenosc sluchania ? W kazdym razie Pani skutecznie mnie zniechecila - widac ze klimat moze byc toksyczny;)
Brałam udział w rekrutacji na stanowisko analityczne, zaznaczylam swoje oczekiwania finansowe w formularzu rekrutacyjnym. Potem miałam jeszcze rozmowę z rekruterem i ponownie powiedzialam o oczkiwaniach finansowych. Miałam rozmowę rekrutacyjną. Trwała godzinę. Zostałam przepytana o wszystko. Nie odpowiedziałam na jedno pytanie finansowe. Po tygodniu dostałam telefon, że mnie chcą, jednak za o wiele mniejsze pieniądze. Podobno dlatego, że nie odpowiedziałam na to pytanie finansowe. Widać każda wymówka jest dobra żeby stracić czas kandydata i zaoferować mniej.
Dzięki temu nie straciłaś czasu, byłoby znacznie gorzej gdyby standardowo zaproponowali mniej w okresie próbnym, obiecując oczywiście podwyżkę do kwoty zgodnej z oczekiwaniami, żeby później udawać że takich uzgodnień wcale nie było i podwyżki nie będzie. To bank który oferuje najniższe wynagrodzenie wśród banków, dlatego nie zależy mu na stabilnym zatrudnieniu, jest trochę jak bank ostatniego wyboru dopóki nie trafi się lepsza oferta. Łatwiej jest odejść niż być docenianym w wynagrodzeniu, co może tłumaczyć kwestię mobbingu, który ma skłaniać do szukania innej pracy. Zawsze znajdzie się ktoś początkujący za minimalne stawki.
Potwierdzam, ze nie masz czego żałować. Ja skończyłem przygodę z Paribasem i powoli nabieram sił aby rozejrzeć się za czymś nowym. Miałem dosyć atmosfery panującej w moim zespole, wielokrotnie zgłaszałem to HR partnerowi ale nic z tym nie zrobił poza zgłoszeniem tego do mojego przełożonego, co oczywiście odbiło się negatywnie na mojej osobie. Brak kultury, krzyki, wulgaryzmy i atmosfera strachu obowiązująca również na piętrze zarządu spowodowały, ze podjąłem decyzje o odejściu z banku. Rekrutacje wewnętrze to kpina, brak nawet kurtuazyjnego kontaktu a stanowiska obsadzane „swoimi”. Zdecydowanie nie polecam!
Bardzo nie polecam pracodawcy, nie dostałem żadnej informacji zwrotnej co do rekrutacji. Rozumiem, że być może znalazł się lepszy kandydat, ale brak chociaż krótkiego maila to w 2022roku patologia. Nie rekrutujcie, szkoda czasu i nerwów.
Pracownik jako doradca kl w oddziale musi się znać na wszystkim to nic że nie ma wiedzy o Kl firmowym i hipotekach bo są od tego specjalnie przeszkoleni doradcy. Ciągle niezadowolenie kl, blokady kont przez KYC, brak czasu niekiedy na WC i przerwę śniadaniową. Plany sprzedażowe nie do wyrobienia. Doradcy traktowani przez kl są na poziomie zera są (usunięte przez administratora) i niekompetentni. Ciągle kolejki kl dla dyrektora liczy się wynik nie bierzaca obsługa, ciągle reprymendy, e-maile ze za mało się starasz i dokręcenie śrubki. Odradzam serdecznie.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w BNP Paribas Bank Polska S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy BNP Paribas Bank Polska S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 340.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w BNP Paribas Bank Polska S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 225, z czego 23 to opinie pozytywne, 161 to opinie negatywne, a 41 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy BNP Paribas Bank Polska S.A.?
Kandydaci do pracy w BNP Paribas Bank Polska S.A. napisali 13 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.