Cześć wszystkim! Miałam okazje pracować w jednym ze sklepów Pani Agnieszki. To co tam się dzieje to istny absurd. Zero zabezpieczeń, system liczenia towaru sztuka po sztuce to jakies nieporozumienie.. w większości sklepów brak bramek, zabezpieczeń na wypadek kradzieży. Jedna osoba na sklepie, co w przypadku tak duzych powierzchni jest wręcz zachęceniem potencjalnego złodzieja do kradzieży. Tak samo z dostępem do kasy.. wystarczy ze jedna osoba wyjdzie na zaplacze, a sklep zostaje bez obsługi. Odnośnie samych warunków umowy, na pierwszy rzut oka wydaje się w porządku… ale gdy dochodzimy do kwestii kar jakie pracownik może ponieść, wcale nie jest tak kolorowo. Podczas gdy pracodawca nie ponosi żadnej kary za zwolnienie pracowników z dnia na dzień… absurd! Nie polecam pracy w ten firmie, jeden wielki bałagan, liczą się tylko pieniądze… żadnego szacunku do pracownika, żadnych szkoleń, możliwości rozwoju. Jednym słowem, jedno z gorszych miejsc w których pracowałam.
Dlaczego kłamiesz? Jako osoba zatrudniona w tej firmie od ponad kilku lat miewam lepsze i gorsze dni, ale przez ten czas poznałam dogłębnie jej zasadę działania i warunki tej pracy. Poznałam się tez na osobach, które tak, jak Ty liczą na zarobek notorycznie nie wykonując swoich obowiązków jasno określonych w umowie, którą sama podpisałaś. Nieporozumienie jakim nazywasz liczenie sklepu sztuka po sztuce jest częścią codziennej inwentaryzacji, do której sama się zobligowałaś. Jak możesz nie rozumieć dlaczego było to od Ciebie wymagane? Pracę rozpoczynałaś po szkoleniu w prowadzącym, na którym klarownie określone były warunki, dlaczego na nie przystałaś? Zwolnienie pracownika z dnia na dzień, następuje dyscyplinarnie, bo wbrew przedstawionym przez Ciebie hipotezą, to pracownicy Twojego pokroju, miewają lepkie ręce. Na szacunek trzeba sobie zapracować, Ty oczerniając miejsce, którego kosztem chciałaś się w łatwy sposób wyzyskać, absolutnie go nie masz. Firma przeprowadza szkolenia na każdym etapie rozwoju, który następuje, jeśli go chcemy, bez chęci i pracy, a z pretensjonalnym i roszczeniowym podejście niestety nasze drogi się rozchodzą. Aby wypowiadać się o jakiejkolwiek pracy, najpierw należny pracować.
Firma nie przeprowadza, żadnych szkoleń bo nie ma na to pieniędzy. JAk widzę taki komentarz to od razu widzę, że Agniesia się wzięła za odpisywanie bo mam 2 obawy: nikt nie chce z nią pracować (pracownicy) i nikt nie chce już z nią współpracować (marki)
Żadnych? Chyba spałaś na ostatnim jak było robione ???? Wiec nie wypowiadaj się jak nie masz pojęcia bo zakładam ,ze już tutaj nie robisz kariery ????
Nie robię żadnych szkoleń pracownikom bo to szkoda czasu i pieniędzy na nierobów za których was uważam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! niedługo nikomu nie będę dawać też umowy zlecenia ani wypłaty. sama będę pracowała we wszystkich sklepach mimo, że jestem chora!!!!!!!!
Kierowniczka A.S. to totalna katastofa. Czlowiek nie na odpowiednim stanowisku, chamska, bezczelna , manipuluje ludzmi, nie zna sie na swojej pracy a kase dostaje chyba tylko za siedzenie na d*pie, takich ludzi nie powinni trzymac w tej firmie. Totalna porazka! Nic dziwnego ze pracownicy nie chca miec z nia nic wspolnego i wola odejsc....
O kurczę, troszkę ostre zdanie na jej temat tutaj publicznie prezentujesz. :( W jaki sposób obydwa się według Ciebie cała ta manipulacja, którą jej zarzucasz?
Agniesiu to ty nie wiesz komu płacisz???? co ta kobieta ludziom i markom wygaduje, to się w głowie nie mieści! tej to słoma z butów wystaje. Ewidentnie ta kobieta coś bierze. Mam nadzieje ze przejrzysz na oczy kogo trzymasz w swojej niby firmie :)
Zgadzam się w 100% z komentarzem powyżej. Zawsze ta sama śpiewka „ten do wymiany, trzeba się pożegnać, ekipa do wymiany” a kiedy wymienią w końcu ją? Ktoś tu gdzieś ładnie napisał ze ryba psuje się od głowy… A te kłamstwa i szanta..e już wszystkich męczą, każdy jej sklep ma jej dość. Niekompetentna osoba, wymaga cudów a sama daje od siebie totalne 0. Nie wiem jakim cudem dostała się na takie stanowisko. Ma klapki na oczach i zupełnie nie stawia się na miejscu pracownika. Wiecznie coś nie tak, żeby tylko mieć do czego się przyczepić. Każe cos powiesić/postawić w danym miejscu, a za dwa dni udaje, że ma zaćmienie i kto to tu postawił, co to ma być….. Jak ktoś nie pracował jeszcze w cyrku a ma takie marzenie - śmiało. Tylko w cyrku lepiej płacą a A.S pomaga z was zrobić niezłych pajaców. Tylko dla ludzi o mocnych nerwach. Ci co zostali- podziwiam i współczuje…
Kochana, Mogłabyś się przedstawić? Może to ty byłaś z jedną z tych osób, po której musiałam wszystko naprawiać? Najlepiej przychodzić i nic nie robić. Pić kawkę w słuchawkach w uszach i udawać że przeliczyło się sklep. Przy zrobionej przeze mnie inwentaryzacji nagle wychodziły braki. Po zakończonej współpracy zdjęcia pracowników w skradzionych rzeczach. Klientów mieć w (usunięte przez administratora) Jak się nie chce pracować to nie pracujcie.
Niestety niektórzy mają tendencje do zaginania czasoprzestrzeni i nie wezmą do siebie zdania innych, ze coś jest nie tak, tylko za wszelka cenę chcą udowodnić światu ze są idealni. Proponuje doszkolić się bo wstyd takie głupoty wypisywać! Nie pozdrawiam kochana
Z powodu jednej kierowniczki ludzie odchodzą? Jak wielki jest to ruch? Szefostwo wie że ludzie wybierają zwolnienie przez to?
Oczywiście, ze wie…. A czy z tym coś robi to bardziej pytanie do szefostwa. Tylko dziwi mnie jedno, dlaczego osoby pracujące tam jeszcze nie zrobiły z nią porządku?!
pracuje w tej Firmie już kilka lat, nigdy się nie wypowiadałam, bo każdy pracujący tutaj wie jak jest. Ale ostatnio ludzie zachowują sie tutaj okropnie, zakładają fake nicki aby pluć jadem i wymyslać niestworzone historie o firmie gdzie nikt z nas nie słyszał o czyms takim ! Kazdy pracownik ma numer do szefostwa oraz biura, czemu tam nie składacie swoich pretansji i żali?! Kazdy pracownik dostaje umowę do przeczytania zanim ją podpiszę, nikt nikogo nie zmusza. wystarczy czytać ze zrozumieniem... Wstyd tu za niktóre osoby... Bardzo polcam pracodawcę oraz Firmę, wiele perspektyw dla młodych osób! Wystarczy chcieć i pracować ;)
Droga Agnieszko, bardzo się cieszymy, że pracujesz w tej firmie już kilka lat - cóż zrobić - jesteś właścicielką to sobie pracuj (wkrótce zostaniesz tam sama), ale przestań kłamać na każdym kroku, proszę. Każdy kto miał z tobą kontakt chociaż przez 5 minut potrafi powiedzieć jak źle ci patrzy z oczu. Serio, będziesz pisać takie farmazony, że każdy przed podpisaniem umowy może ją przeczytać? A co powiesz na to, że po przeczytaniu takiej umowy pracownik lub twój klient nie otrzymuje jej w oryginale? Sama trzymasz ukryte oryginały a wysyłasz ludziom skan? Mam pewną propozycję - oddaj swoim klientom zaległe pieniądze i daj sobie spokój z tym biznesem bo to nie dla ciebie. Za chwilę zostaną puste wieszaki.
Doraka a Tobie nie znudziło się siedzenie tutaj ? Jesteś aż tak zdesperowana, ze siedzisz i wylewasz żale w necie? A może nie możesz pogodzić się z tym, ze zostałaś zwolniona? Zgaduje , ze nie bez powodu. Mam tez Dla Ciebie pewną propozycje- przestań pisać głupoty w necie dziewczyno i zajmij się lepszymi rzeczami, np szukaniem pracy ;)
Tutaj Pracownik jest na wagę złota. Nikt nikogo nie zwalnia. Sami uciekają, no a potem Agniesia musi jeździć między Warszawą a Gdynią i sama stać za kasą. Zabawny to jest widok jak przechodzisz obok sklepu i widzisz jak ona stoi za ladą z nietęgą miną :)))) Najczęściej próbuje o tym zapomnieć zanurzając się w swoim telefonie. Scrolluje, scrolluje, scrolluje, aż wybije ta magiczna godzina, że może już iść do domu i w końcu jest wolna :) Chociaż przez chwilę może zapomnieć jaką jest osobą. Agniesiu zbieraj hajs, żeby oddać markom które od Ciebie masowo odchodzą.
To co robisz jeszcze w tej Firmie jak tak Ci źle? Lepiej wypisywać głupoty w internecie? Zastanów się dziewczyno bo wyobraźnia Cię ponosi.
Z firmą związany byłem w ubiegły roku przez okres około miesiąca. Tak jak już jedna osoba tu napisała bywały dni gorsze i lepsze, ale praca oraz cały zespół oceniam pozytywnie. Niestety sprawy prywatne zmusiły mnie do pożegnania się z firmą, ale gdyby nie to myślę, że z chęcią kontynuowałbym współpracę. Praca miła i przyjemna, zawsze było wiadomo jaki ma się zakres obowiązków i że trzeba się z nich wywiązać, co jak widzę nie wszyscy tutaj rozumieli :)
Młodsza Specjalistka Obsługi Klienta (Język Niemiecki)
Doradca Techniczny z językiem włoskim lub francuskim
Dużo uwag poświęcacie umowie. Piszecie o pewnych kruczkach prawnych i tak dalej. Zdaje sobie sprawę, że nie możecie wszystkiego napisać i nawet nie namawiam do tego. Ciekawi mnie tyko jedna kwestia. Na jaką umowę zatrudnia pracodawca: zlecenie czy o pracę?
Leszku zapomnij o umowie, a najlepiej o tym, że kiedykolwiek przyszło Ci do głowy, żeby tutaj pracować :) W wielkim skrócie "grażynka-biznesu" wymyśliła sobie sposób jak (usunięte przez administratora) swoich kontrahentów, pracowników i nasze państwo. W najlepszym wypadku dostaniesz umowę zlecenie - mówię w najlepszym bo na 90% przez pierwsze 2 tygodnie nie będziesz zgłoszony do ZUSu. Jak już dostaniesz śmieciową umowę to możesz być pewny, że poczujesz gniew grażynki, że ONA MUSI PŁACIĆ ZA CIEBIE UBEZPIECZENIE!!! a wiesz jak ten gniew będzie się przejawiał? Będziesz musiał chodzić za grażynką i prosić się o wypłatę, której możesz wcale nie otrzymać. W najlepszym wypadku dostaniesz część wynagrodzenia (to jest stary numer grażynki) i ona będzie udawała, że wszystko jest ok dopóki się nie dopatrzysz, że nie jest - wtedy jej o tym powiesz, a ona uda, że jest wszystko w porządku albo powie, że musi to jeszcze raz policzyć. W najgorszym wypadku możesz nie dostać żadnej wypłaty i grażynka będziesz musiał iść z grażynką do sądu tak jak ja.
Przede wszystkim dzięki za opinię :), bardzo mi pomogła. Niestety jestem w dość mocno kryzysowej sytuacji i szukam czegoś możliwie jak najszybszego, a czy te pierwsze dwa tygodnie, które na 90% pracownik pracuje bez umowy są w ogóle płatne?
Każda Twoja praca bez względu na to czy stała czy na okres próbny czy dzień próbny jest płatna w końcu jesteś Pracownikiem, a nie (usunięte przez administratora) Pytanie tylko czy pracodawca jest uczciwy i czy Ci zapłaci? A może zapłaci tylko część i przez następne miesiące będziesz za nim biegał i się prosił, żeby wypłacił całość? Mam nadzieję, że masz więcej honoru i tak nigdy się nie stanie. Ja tutaj zbyt dużo widziałam i mam nadzieję, że ten profil jest często odwiedzany przez marki, które zastanawiają się nad podjęciem współpracy z tą firmą - wtedy będzie im łatwiej podjąć dobrą decyzję.
Firma jest naszym dłużnikiem , zalega nam od lutego z zapłata za fakturę . Szykujemy pozew do Sądu . Przestrzegamy innych .
Serdecznie nie polecam i nie pozdrawiam całego Patchworku. Przemiał ludzi niesaowity, bo to co się tam dzieje to cyrk. Szefowe ciągle kombinują jak tylko się da, nie określają obowiązków, szkolenia, a raczej ich brak to żart przy wymaganiach wielkich jak góra lodowa. Kary określone w umowie za coś, czym one się wcześniej nawet nie interesowały. Unikać z daleka, bo stres całe dnie gwarantowany. A utargi tych sklepów to jakieś 200 zł na dzień, więc markom, z którymi chcą rozpocząć wspołpracę też nie polecam (najpewniej wasz towar gdzieś zaginie :) )
Jeżeli szukałeś / szukałaś pracy gdzie pensję dostajesz tylko za pojawienie się w pracy, siedzeniu na telefonie lub graniu w quizy na służbowym komputerze to faktycznie źle trafiłeś / łaś. W sklepie, w którym pracuje towar jakoś nie ginie. Jeżeli (usunięte przez administratora) wypatrzy sprzedawcę, który ma wszystko i wszystkich w poważaniu i nie pilnuje towaru oczywiście, że sklep będzie regularnie okradany. Jestem pracownikiem w firmie od ponad pół roku w jednym ze sklepów i faktycznie jest więcej obowiązków w porównaniu z sieciówkami , w których praca polega wyłącznie na układaniu koszulek i zabieraniu ubrań z przymierzalni.... Przy podpisywaniu umowy wszystkie obowiązki są jasno i wyraźnie napisanie. Cały czas jest kontakt z szefostwem i innymi sklepami. Każdy pracownik ma przeprowadzone szkolenie. Jeżeli czegoś nie wiedziałeś/ łaś to mogłaś się dopytać kierownika sklepu lub innej osoby pracującej w firmie. Nie pozdrawiam.
Właśnie mamy z tym problem obecnie. Zaginęło nam dużo towaru, który wstawiliśmy w komis. Czy mógłbyś rozwinąć myśl co się z tym towarem dzieje?
W jaki sposób "zaginęło? Myślisz, że po dwóch latach to samo robią z towarem i nic się nie zmieniło w tym zakresie?
Zaczynając od tego że sprzedawca jest jednocześnie księgowym, sprzedawcą, kierownikiem, magazynierem, zajmującym się aranżacją sklepu, pozyskiwaczem marek i odpowiada dosłownie za wszystko co złe w tej firmie. Bywało tak że pracownik nie dostawał pensji na widzimisie Pani kierownik ponieważ chciała na kimś wymusić pewne działania (zamiast po prostu w porę poprosić). Grożenie obcinaniem pensji z powodów niezawartych w umowie też się zdarzało. Umowa kiepsko spisana, dużo punktów na niekorzyść pracownika. Moja ocena jest negatywna jednak nie wiem co się dzieje tam teraz mam nadzieje, że się polepszyło :)
Niestety nic się nie zmieniło, a jest coraz gorzej, ale jedno jest pewne PYCHA KROCZY PRZED UPADKIEM!
Nie wyobrażam sobie nie dostać pensji.... o jakiej stawce mówimy, skoro pracownik miał tyle obowiązków na głowie?
Więc wyobraź sobie, że u Agniesi to standard. Jest koniec miesiąca, mija pierwszy tydzień - nic, drugi tydzień - nic. Połowa miesiąca wpada Ci z wielką łachą wypłata, ale okazuje się, że to nie jest całość bo Agniesia się pomyliła i musisz czekać, aż ona się doliczy czemu się "pomyliła" - tak jest jak u niej pracujesz, ale zwolnij się z tego (usunięte przez administratora) to wypłaty nie zobaczysz w ogóle.
A to czemu jeszcze ktokolwiek siedzi w tej firmie? Zarobki takie że jednak motywuje to ludzi do dalszej pracy? Dla mnie jak raz firma się spóźnia to dostaje żółtą kartkę.
Koszmarny pracodawca. Wszystkie frustracje ze swojego życia prywatnego przerzuca na życie zawodowe swoich pracowników.
- roszczeniowa postawa - wydzieranie się na każdego - zarzucanie Ciebie niekończącą się listą obowiązków (najchętniej jakbyś pracowała od rana do wieczora a potem zabrała prace do domu) Ona powinna mieć na nazwisko (usunięte przez administratora)
Serdecznie nie polecam ! Beznadziejny pracodawca . Firma która przede wszystkim zeruje na pracownikach .
Koszmarny pracodawca.(usunięte przez administratora) Totalnie nie wie czego oczekuje i nie określa jasno obowiązków. Umowa tez fatalna, radzę się jej mega przyjrzeć.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Patchwork Sp. z o.o. sp.k.?
Zobacz opinie na temat firmy Patchwork Sp. z o.o. sp.k. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 11.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Patchwork Sp. z o.o. sp.k.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 10, z czego 3 to opinie pozytywne, 5 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
