Firma niestety nie szanuje pracowników. Jest to kolejny raz kiedy umowa zlecenie nie otrzymuje wypłaty na czas. Dlaczego umowa zlecenie jest traktowana w taki sposób?? Państwowa Inspekcja Pracy musi się tym zająć!
Pracuję tam może dość krótko, bo 6 miesięcy, ale NIGDY nie musiałam czekać na wypłatę. Zawsze jest na czas, do 5 dnia miesiąca, tak jak jest to zapisane w umowie. Prawdę mówiąc przychodząc tutaj do pracy również przeczytałam te opinie i zaczęłam mieć wątpliwości, szczególnie, że w poprzedniej pracy zostałam oszukana na wynagrodzenie. Pomyślałam wtedy, że wolę jednak sama wyrobić sobie opinię na temat danej firmy sama. Po za tym ludzie, którzy nie potrafią nawet podpisać się z imienia i nazwiska to zwykli tchórze tworzący bezwartościowe opinie. Dodatkowo zaskoczyła mnie również odpowiedź Pani Agnieszki, która wzięła to wszystko na klatę i podała Wam maila do siebie (jest prawidłowy :) - potwierdzam). Z tego co zdążyłam zaobserwować to najwięcej do powiedzenia mają osoby, które niestety nie za bardzo garną się do pracy. Tu nie ma wygórowanych obowiązków, każdy pracownik robi to samo co w innym sklepie - liczenie towaru, sprzątanie sklepu, tworzenie relacji z klientem. Dodatkowo można sobie dorobić szukając marek chętnych do współpracy. Czy to jest takie złe? Że możecie zarobić więcej? Poznać fajnych ludzi i się rozwijać? W każdej firmie są różni ludzie - jednych polubimy, drugich mniej. Ale jeżeli coś komuś nie pasuje to z nim rozmawiamy. Pani Agnieszka potrafi ponad godzinę rozmawiać z kimś przez telefon dając mu rady i oferując pomoc. Serio nie rozumiem dlaczego ta firma jest aż tak demonizowana... Sama mam 24 lata i widzę, że moim rówieśnikom nie za bardzo chce się pracować, także nie ma się co dziwić.. Tylko napiszcie wtedy proszę opinię "Ta firma jest do(usunięte przez administratora), bo kazali mi coś zrobić i nie scrollować Instagrama" Jeżeli ktoś chce ze mną porozmawiać to śmiało :)
Ja naprawdę jestem zadowolona. Póki co to jedna z lepszych firm, w których pracowałam. Jest kameralnie... nawet mogę powiedzieć, że trochę rodzinne. Czuję się doceniana, nikt tu nie krzyczy i nie podkłada kłód pod nogi. Kierownicy pracują tu już kilka lat i chyba nie planują odchodzić. Za wyrobiony plan pracownicy dostają premie. Wystarczy tylko wykazać się zaangażowaniem, serio. Pracuję w samym środku tej firmy, więc widzę jak to wygląda. Wiadomo, w każdej firmie są nieporozumienia, to jest inny model biznesowy. Trzeba to poczuć i w to uwierzyć... inaczej to nie ma sensu. Mimo wszystko można porozmawiać, a z reguły do tej rozmowy nigdy nie dochodzi, dlaczego? Tutaj łatwo jest coś z siebie wyrzucić, a twarzą w twarz nie? Mimo wszystko zapraszam wszystkich prawdziwie poszkodowanych do szczerej rozmowy - biuro@patchwork.biz.pl Dzięki i miłego dnia.
Pani Wiktorio! Super, ze odpowiada Pani na komentarze i opinie niektórych osób ale kiedy mogę spodziewać się odpowiedzi na moje maile do Pani? Kilkukrotnie wysyłam wiadomości z zapytaniem o płatność i dalej żadnej odpowiedzi nie mam.Trochę ta sytuacja z brakiem odpowiedzi na maile robi się ciężka i zniechęcająca do współpracy. Rozmawiałam z kilkoma markami i też potwierdzają, ze kontakt jest utrudniony/ciężki. Z czego to wynika? Może warto popracować nad systemem? Tak ostatnio dużo mówi się o współpracy, komunikacji oraz relacjach ale to mija się z celem i przeczy wszystkiemu. Mam nadzieje, że czas oczekiwania na odpowiedz znacznie się zmniejszy bo cierpliwość powoli się kończy…
Droga Marko, dziękuję za konstruktywną krytykę, przyjmuję ją i postaram się zwrócić na to uwagę. Współpracujemy z ogromną ilością Marek, więc tych maili dziennie jest bardzo dużo - mogło tak być, że na któryś nie odpowiedziałam. Jeżeli nadal jest jakiś problem proszę o telefon - znajduję się on w stopce maila, pod którym zawsze się podpisuję. Pozdrawiam, Wiktoria Bremer
Witam, jestem właścicielem marki do której zostało wysłane zapytanie o podjęcie współpracy ze sklepem Aviators, mieszczącego się w galerii Klif w Gdyni. Z uwagi na fakt, ze zaprzyjaźniona marka współpracuje z tym sklepem, postanowiłem odwiedzić salon. Jakie było moje zdziwienie kiedy nie mogłem znaleźć sklepu o takiej nazwie, na szczęście pan pracujący w galerii poinformował mnie, ze sklep został zamknięty z końcem stycznia bieżącego roku. Czy takie praktyki tej firmy są normą? Czy jesteście zwykłymi o(usunięte przez administratora) A może to (usunięte przez administratora) NIE POLECAM!!!!!!
Szanowni Pracownicy, Byli i Obecni, którzy wypowiadacie się tu jako Anonimowi Goście na tym portalu, który wiadomo do czego służy. A także właściciele Marki, jeśli faktycznie jakiś właściciel tutaj jest. I szanowni ci, którzy podszywają się pode mnie podpisując post "Agnieszka" i pisząc jakieś brednie... Rozumiem Wasze frustracje, przykro mi że to nie była dla Was praca życia i że macie tak złe doświadczenia, że pod anonimowym Nickiem wylewacie teraz całe (usunięte przez administratora) tutaj. Życzę wszystkim tym, aby na swojej drodze zawodowej spotkali już tylko takie firmy i takich szefów, których będą kochali miłością dozgonną. Ja chciałbym powiedzieć Wam, że 1) zespół Managerów w sklepach pracuje ze mną od wielu lat, 2) mamy ponad 100 współpracujących Marek. I jak to w życiu bywa nie wszystkim się wszystko podoba, ale drodzy Państwo praca tu to wolny wybór i wasze decyzje. Jeśli ktoś nie rozumie zapisów w umowie, albo pragnie porozmawiać podpisując się pod dyskusją prawdziwym Nazwiskiem to zapraszam bezpośrednio i dla wygody podam mój mail: agnieszka@sellmore.pl. Czy tak nie byłoby uczciwiej???
Super Agnieszko, że napisałaś swój adres e-mail, ale za każdym razem kiedy pisałam do Ciebie pytanie, kiedy wyślesz mi zaległą wypłatę nie dostałam żadnej odpowiedzi. Może publicznie się zadeklarujesz? Czy już jesteś tak spłukana i dojeżdżana przez dłużników, że próbujesz o tym wszystkim zapomnieć???
No z nieodpisywaniem faktycznie słabo. Czy po wrzuceniu tego komentarza udało się już na spokojnie odnośnie tego wszystkiego dogadać?
No cóż, jestem ciekawa jak to się rozwinie, bo pewnie czasu trochę na to zejdzie. W razie czego proszę dać znać co i jak
Jak jesteś tak zainteresowana firmą i sytuacją w niej to może się zatrudnisz? Wtedy będziesz na bieżąco z nowościami :) to co Warszawa czy Gdynia?
Za dużo mam szacunku do siebie, żeby upaść tak nisko i pozwalać sobie na takie przekręty. Tobie też to polecam.
pracuje w tej Firmie już kilka lat, nigdy się nie wypowiadałam, bo każdy pracujący tutaj wie jak jest. Ale ostatnio ludzie zachowują sie tutaj okropnie, zakładają fake nicki aby pluć jadem i wymyslać niestworzone historie o firmie gdzie nikt z nas nie słyszał o czyms takim ! Kazdy pracownik ma numer do szefostwa oraz biura, czemu tam nie składacie swoich pretansji i żali?! Kazdy pracownik dostaje umowę do przeczytania zanim ją podpiszę, nikt nikogo nie zmusza. wystarczy czytać ze zrozumieniem... Wstyd tu za niktóre osoby... Bardzo polcam pracodawcę oraz Firmę, wiele perspektyw dla młodych osób! Wystarczy chcieć i pracować ;)
Droga Agnieszko, bardzo się cieszymy, że pracujesz w tej firmie już kilka lat - cóż zrobić - jesteś właścicielką to sobie pracuj (wkrótce zostaniesz tam sama), ale przestań kłamać na każdym kroku, proszę. Każdy kto miał z tobą kontakt chociaż przez 5 minut potrafi powiedzieć jak źle ci patrzy z oczu. Serio, będziesz pisać takie farmazony, że każdy przed podpisaniem umowy może ją przeczytać? A co powiesz na to, że po przeczytaniu takiej umowy pracownik lub twój klient nie otrzymuje jej w oryginale? Sama trzymasz ukryte oryginały a wysyłasz ludziom skan? Mam pewną propozycję - oddaj swoim klientom zaległe pieniądze i daj sobie spokój z tym biznesem bo to nie dla ciebie. Za chwilę zostaną puste wieszaki.
Doraka a Tobie nie znudziło się siedzenie tutaj ? Jesteś aż tak zdesperowana, ze siedzisz i wylewasz żale w necie? A może nie możesz pogodzić się z tym, ze zostałaś zwolniona? Zgaduje , ze nie bez powodu. Mam tez Dla Ciebie pewną propozycje- przestań pisać głupoty w necie dziewczyno i zajmij się lepszymi rzeczami, np szukaniem pracy ;)
Tutaj Pracownik jest na wagę złota. Nikt nikogo nie zwalnia. Sami uciekają, no a potem Agniesia musi jeździć między Warszawą a Gdynią i sama stać za kasą. Zabawny to jest widok jak przechodzisz obok sklepu i widzisz jak ona stoi za ladą z nietęgą miną :)))) Najczęściej próbuje o tym zapomnieć zanurzając się w swoim telefonie. Scrolluje, scrolluje, scrolluje, aż wybije ta magiczna godzina, że może już iść do domu i w końcu jest wolna :) Chociaż przez chwilę może zapomnieć jaką jest osobą. Agniesiu zbieraj hajs, żeby oddać markom które od Ciebie masowo odchodzą.
To co robisz jeszcze w tej Firmie jak tak Ci źle? Lepiej wypisywać głupoty w internecie? Zastanów się dziewczyno bo wyobraźnia Cię ponosi.