Witam, może nie jestem Tomkiem, ale byłem na rozmowie kwalifikacyjnej w firmie Selvita. Rozmawiałem z dwiema osobami (kierownikami działów a przynajmniej tak mi się wydaje). Z początku była to normalna rozmowa - dostałem wprowadzenie w profil firmy itp, następnie przeszliśmy na temat mojego doświadczenia (w tej chwili zajmuję się czymś bardzo odległym od tego co robi Selvita, ale zaprosili mnie na rozmowę, więc coś tam podobnego by się chyba znalazło:)). W trakcie rozmowy otrzymałem kilka pytań problemowych. Pod koniec rozmowy dostałem test na wiedzę ;d Nie będzie to problemem dla osoby świeżo po studiach (jeśli pamięta co nie co z enzymologii, katalizy) albo osoby, która pracuje w firmie farmaceutycznej na podobnym stanowisku, na który aplikuje ;). Sprawdzana była też znajomość języka angielskiego, bardzo szybko: ogólne pytanie - odpowiedź. Miałem też napisać coś w stylu programu komputerowego na kartce, ale to chyba szczególny przypadek (bardzo prosty dla osoby, która ma coś wspólnego z programowaniem - ja niestety wypadłem z obiegu ;p) Generalnie cała rozmowa trwała około dwóch godzin i po niej czułem się trochę "przejechany". Po jej zakończeniu dostałem obietnicę, że zostanę poinformowany o wynikach rekrutacji (bez względu na to czy będą na tak czy na nie ;P) ale do tej pory w telefonie cisza (pewnie rekrutacja jeszcze trwa co oznacza, że nie jestem wystarczająco dobrym kandydatem, bądź moje warunki są zbyt wygórowane ;p) Nie było żadnych dziwnych pytań typu "jeśli miałbyś być jogurtem, to jakim?" Osoby rekrutujące pracują w labie i pewnie kompletują sobie team. Siedziba firmy robi wrażenie, nowy budynek, aż się boję myśleć w jaki sprzęt są wyposażeni ;p Zdecydowanie polecam spróbować. Jedynym mało przyjemnym momentem było wejście do firmy - pani recepcjonistka na dole była bardzo zła, że musi pracować ;p
czy możesz coś więcej powiedzieć o teście? to była raczej wiedza ogólna z biochemii, biologii komórkowej i molekularnej, enzymologii czy bardziej szczegółowe pytania?
Witam, pytania można raczej dodać do kategorii "ogólne". Pamiętam, że miałem coś poprzeliczać (zadania na przeliczanie stężeń, ile kwasu czy zasady dodać, żeby pH wynosiło tyle ile chcieli). Było też coś na temat inhibitorów i ich działania (krzywa Michaelisa - Menten). A później dostałem kilka pytań problemowych już w rozmowie z Team Leaderami. Niestety minęło od tej rozmowy sporo czasu, a pamięć już nie ta :)
sorry ale naprawdę widzę, że większość z was po prostu się do tej roboty nie nadaje... Bo osobiście znam osoby tam pracujące i nie jest tak źle jak mówicie ... Poza tym sam uczę studentów i np. na 200 biologów możne z 10 znajdzie się ogarniętych i z wiedzą i z przysłowiowym "jajem" bo charakter też trzeba mieć, do pracy w swoim zawodzie!!! wiec licząc z prostych ułamków 5% waszych komentarzy może być sensownych... reszta ...cóż do biedronki na kasę zarabiać 3000 netto a nie spełniać się w ciekawej choć wymagającej pracy za 2000-2500 ;) P.S. też byłem na rozmowie, pisałem test - bez przygotowania. Po czym byłem na drugiej rozmowie, na której się dowiedziałem że większość ludzi nawet w połowie tak dobrze nie napisała jak ja... nie chce się przechwalać ale zmieńcie zawód dla dobra tego kraju xD Aaaa jeszcze jedno i tak mnie nie przyjęli bo akurat jestem w połowie doktoratu i nie byłbym w stanie wszystkiego pogodzić... :) dziękuje za uwagę i pozdrawiam ludzi z wiedzą i tych co jej jeszcze nie mają ale bardzo chcą zdobyć i DĄŻĄ DO TEGO!! xD
Skoro sam tam nie pracowales to prosze nie wymadrzaj sie. Co z tego ze znasz ludzi ktorzy tam pracowali/pracuja. Swoja opinie o firmie uksztaltowales na podstawie tego ze polechtali Twoje ego ? Skoro jestes na doktoracie to prawdopodobnie jeszcze nie zdazyles sie nauczyc ze w 'normalnym' zyciu nie pracuje sie charytatywnie dla 'celow wyzszych'. Ja niestety nikomu nie doradzilbym pracy w Selvicie na dluzej - do zdobycia doswiadczenia i wpisania w cv - owszem.
Biolog, kochaniutki jestes wzorem do nasladowania dla ciamajdow , Chlopie wez no ty sie najpier zastanow co ty piszesz bo sie z ciebie pol polski smieje. Kochany wyobraz sobie ze 95% ludzi pojdzie do biedronki na kase na 3k netto bo ma kredyt dzieci dom a to wszystko kosztuje, wiec trzeba byc chyba takim zapalonym chemikiem z klapkami na oczach zeby sie rozwijac za 2.5k. By the way , jestem chemikiem z 12 letnim doswiadczeniem w USA, tam nie ma takiego cyrku jak tu , jestes wyksztalcony, wiesz za co pracujesz i na duzo cie stac, jestes doceniany a jak widdomo dla dziecka domu kredytow bylo by najlepiej zeby ktos cie docenil finansowo, u nas jestes wyksztalcony zarabiasz 2.5k bo kochasz chemie, i z Biologiem tanie wina pijesz bo na nic innego cie nie stac. Chory system rodacy , chory
Hej, powiedzcie mi proszę, jakie działy są w Selvicie ? Jestem świeżo po doktoracie z biochemii na UW i chcę tam aplikować (proszę sobie darować teksty typu "co za idiota tam aplikuje" itp itd). Chodzi mi oto ile labów R&D, ile komercyjnych, gdzie najlepiej pójść i czym laby R&D się zajmują z grubsza. I czy jak krzyknę 3,000 NETTO to będzie okej ? (mam doświadczenie labolatoryjne, ale tylko uniwersyteckie).
Z takim doświadczeniem spokojnie możesz zawołać 3800 netto i dostaniesz. Dostaniesz też od razu umowę na rok. Zespół biochemików wydaje się spoko ale i tak jako zarabiający, jak na Selvite duzo, będziesz pod szczególną kontrola. Będzie Ci trudno znieść presję. Jednak jeżeli tak bardzo nie chcesz słuchać rad innych, co do warunków pracy i atmosfery, to możesz przeprowadzić się do Krakowa, zarabiać 3000 netto i wynajmować mieszkanie od cwanych Krakusów za 2/3 pensji. Selvita będzie zadowolona, że ma takiego pracownika- młodego zdolnego i taniego. Powodzenia.
Dzięki wielkie ! Oto mi chodziło. A czy mógłbyś jeszcze nakreślić specyfikę działań labów R&D oraz ile ich tam jest ? Pzdr !
Rzeczywiście najbardziej bolesne jest to, że tam rozmawia się tylko "z pozycji siły". Miałem okazję pracować w tej firmie, ale także i w innych korporacjach, które w odróżnieniu od "Selvity" obracały milionami złotych rocznie. Zarząd firmy jest bardzo OK, ale to co się działo w stosunkach międzypracowniczych (oczywiście nie w każdym dziale) trudno jest opisać. Nie potrafię opisać płaczu ludzi tam zatrudnionych, których za marniutką pensję wykorzystywano do "ostatniej nitki", byleby tylko utrzymali zatrudnienie, nie potrafię opisać bezczelności ostatnich chamów zwanych tam "team leaderami", albo "project managerami", którzy ostentacyjnie grali sobie w "piłkarzyki" przed zwalnianymi z pracy, nie potrafię też opisać ordynarnej ignorancji "człowieka", który pomimo bardzo lukratywnego kontraktu postanowił mnie zwolnić po donosie jednego ze swoich "przydupasów". Przykro mi, rzeczywistość korporacyjna jest bardzo trudna i nie każdy się nadaje do tego żeby pracować i funkcjonować wa takich realiach. Jeśli chcesz - na swój sposób polecam, ale żeby nie było - to na Twoje ryzyko
To jest rzeczywistość prywaciarza, a nei rzeczywistość korporacyjna. W korporacji obowiązują reguły i zasady.
Niewiarygodne. Minęły ponad trzy lata a rzeczywistość, którą opisuje Sosna wciąż jest prawdziwa. Wygląda na to, że Twoja wypowiedź jest jak fragment z Biblii- ponadczasowa. Zmienili się tylko donosiciele. "Młodzi, zdolni, ambitni" jadą po trupach do awansu ku uciesze pewnej lab menedzerki, która nie ogarnia całego swojego bałaganu i dlatego tworzy sobie taką siatkę kapusiów.
A na jakim poziomie sa zarobki? Czy mozna po studiach i z rocznym doswiadczeniem probowac negocjowac na poziomie 2500 netto?
Nieprawda. Na stan 2018 roku pracownicy z takim doświadczeniem mogą liczyć na przedział 2500-3000 netto
Pracownicy technicznego wsparcia laboratorium ile mogą dostać na starcie ? Czy są premie ? czy na to stanowisko proces rekrutacyjny jest powiązany też z jakimiś testami?
Nie wiem ile zarabiają. Myślę, że na początek zarabiają dość mało, skoro jeden z nich awansował na specjalistę do spraw syntezy I a pensja netto takiego specjalisty I zaczyna się na pewno od cyfry 2 a druga często nie jest większa od liczby palców na jednej ręce. Ogólnie zdecydowanie nie polecam pracy w tej firmie a szczególnie na tym stanowisku. Młodsi z nich odwalają całą ciężką robotę przenoszą 20-25 litrowe bańki z rozpuszczalnikami, przelewają do mniejszych baniek, są na każde bzdurne zawołanie specjalistów ds syntezy, którzy na nich najeżdżają. Jeden taki młodszy pracownik przypada na około 50 pracowników działu chemii a wydaje mi się, że nie tylko tam pracują. Patrząc na nich wydaje mi się, że nie są zadowoleni i ciągle zmęczeni
Czy poza pensją oferowane są pracownikom jakieś bonusy? Czy firma Selvita zapewnia np. pakiet medyczny? A może są jakieś inne formy gratyfikacji pracowników?
Podpowiedzcie czy firma prowadzi aktualnie rekrutacje? Interesuje mnie na jaką umowę można liczyć ?
Firma ciągle rekrutuje. Na początku możesz liczyć na umowę o pracę na czas określony. Jak będą zadowoleni i Ty również będziesz chciał przedłużyć umowę, to bez problemu dostaniesz kolejną (przeważnie druga też jest na czas określony, trzecia na nieokreślony).
Zależy od doświadczenia. Jak świeżo po studiach i choć trochę się na nich uczyłeś to 3500 brutto
Hej, jestem po doktoracie z biologii. Mam doświadczenie laboratoryjne-uniwersyteckie. Chce tam kandydować do r&d. Jaka wypłatę ba początek mógłbym zarządac ? Realna ale żeby na łosia nie wyjść ? PS bardzo proszę nie odpisywać „omijaj to miejsce, kijowa praca, buce i chame tylko” bo mnie to nie interesuje. Jak ktoś mógłby pomoc to proszę o konkretne cyfry :) pozdrawiam
doktoraty doktoratami ale jeśli chcesz cokolwiek zaŻądać to najpierw naucz się ortografii :)
dziękuję za pierda, mam nadzieje że poczucie wartości Ci urosło. A teraz jakby ktoś mógł mi napisać, to będę bardzo wdzięczny, pozdrawiam :)
Ciężko powiedzieć, bo nie ma żadnych widełków. Dostajesz tyle, ile wynegocjujesz. Doktorat nie stawia cię na uprzywilejowanej pozycji w tej firmie, bo 1/3 ludzi ma tam doktorat i większość z nich robi "brudną robotę" w laboratorium.
Dzięki za info, właśnie tego się bałem, że raczej ta firma stała się już tak sławna, że w (usunięte przez administratora) mam czy ktoś ma doktorat czy nie
Czyżby konkurencja chciała troche namieszać i inspiruje do pisania?
We wczesniejszych komentarzach bylo wyjasnienie - do pisania zachecaja moderatorzy GoWork. Poza tym, co to za teoria spiskowa? "Konkurencja" chce "namieszac"? Niby czym? Tym, ze ludzie pisza jak jest w firmie? Jezeli firma jest dobra to pisanie PRAWDY jej nie zaszkodzi. Jezeli firma nie jest idealna to samo pisanie tez niewiele zmienia, bo konkurencja musiala by miec cos lepszego do zaoferowania. Ale jezeli konkurencja juz oferuje cos lepszego, to dlaczego mieli by cokolwiek "mieszac" w komentarzach na temat firmy od ktorej juz sa lepsi?
Czy firma potrzebuje aktualnie pracowników?
Firma obecnie ma problem co zrobić z już zatrudnionymi pracownikami, bo projekt za projektem się kończy, a nowych projektów jak na razie brak, więc dość niestabilna sytuacja.
@Grażyna@Selvita, a czy praca w Selvita jest ciężka i stresująca? Czy jest szansa na jakieś zmiany w firmie? Czy ktoś z Was także chciałby podzielić się z nami swoją opinią na temat tego pracodawcy i oferowanych przez niego warunków?
Tak, praca w Selvicie jest bardzo ciężka i mocno stresująca, tempo pracy jest bardzo, bardzo szybkie, bo terminy gonią, dochodzi do tego nacisk managerów/team leaderów, że ciągle wszystko za wolno. Najlepiej gdyby wyprzedzić plany klienta i już mieć w zanadrzu gotowe produkty (tak dla zobrazowania sytuacji). Zdecydowanie to nie jest praca dla wszystkich, nowi ludzie bardzo często rezygnują już po paru dniach pracy w Selvicie. Czy jest szansa na zmiany? Nie sądzę, z każdym rokiem jest w Selvicie coraz gorzej. O awansie też można tylko pomarzyć, obiecują złote góry, a w perspektywie długoplanowej nic z tego nie wynika.
@Doktor Sz, to, o czym piszesz, brzmi całkiem nieźle. Dziękuję za odpowiedź! Jakie widzicie plusy i minusy pracy w Selvita? Czy ktoś z Was zechciałby opisać swój dzień pracy w tym miejscu? Każdy z Waszych komentarzy będzie bardzo cenny dla osób zastanawiających się nad podjęciem zatrudnienia w Selvita.
Są plusy (ciekawe projekty, w których można się realizować), ale zdecydowanie więcej jest minusów (głównie żałośnie niskie zarobki, brak szacunku managerów/team leaderów wobec pracowników , bardzo szybkie tempo pracy, zakres obowiązków znacznie przekraczający 8h ramy czasowe pracy, praca po godzinach bez rekompensaty finansowej, kiepskie wyposażenie sprzętowe). Selvita to zdecydowanie pracodawca, którego nie polecam. Selvita wymaga zaangażowania i poświęcenia dla dobra ogółu firmy (czytaj zarządu), ale nie daje nic w zamian.
@Andrzej Nieuważny, oczywiście, masz rację. Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam! @Doktor Sz, długo pracowałaś w Selvita? Czy przysługiwały Ci jakieś dodatkowe benefity socjalne typu dofinansowanie do karty sportowej lub prywatna opieka medyczna?
Każdemu pracownikowi w Selvicie przysługuje dofinansowanie do karty sportowej oraz każdy pracownik ma zapewnioną prywatną opiekę medyczną, jak również możliwość uczęszczania na darmowy język angielski (pracodawca to zapewnia i zachęca każdego pracownika, ze względu na osobisty rozwój jak i codzienną komunikację w międzynarodowym środowisku pracy).
(usunięte przez administratora)
Droga Grazyno, wydaje mi sie, ze problemem Andrzeja Nieuwaznego nie byl fakt zorganizowania spotkania integracyjnego - ale to, ze bylo ono OBOWIAZKOWE i w dodatku pod grozba "nieprzyjemnosci". (Czy obowiazkowe marsze pierwszomajowe swiadczyly o prawdziwym poparciu dla rezimu komunistycznego w Polsce?)
Zgadzam się, że wyjścia integracyjne to fajna sprawa. Z pewnością pomagają one zgrać zespół, poznać się na gruncie mniej zawodowym. Warunek musi być jeden - relacje w firmie muszą być co najmniej poprawne. Nie musimy się wszyscy kochać, ale musimy się nawzajem szanować.
@Eustachy, zapewne masz rację. A czy Ty pracujesz lub pracowałeś w Selvita? Czy wśród użytkowników forum znajdą się osoby, które pracowały lub pracują w Selvita z Krakowa? Co możecie jeszcze dopowiedzieć o tym pracodawcy? Zachęcam Was do dodawania swoich opinii!
Niestety, ale Selvita ewidentnie nie jest firmą, o której można mówić, że jest "przyjazna pracownikowi". Nie wiem, skąd to wynika, ale głównym problemem jest mentalność kierownictwa. Momentami sięga to absurdu, o czym dobitnie świadczy fakt, że problem niezdrowej atmosfery starano się rozwiązać poprzez... zorganizowanie przez "górę" spotkania integracyjnego na kręglach, na którym obecność była obowiązkowa pod groźbą "nieprzyjemności". Miło, że chociaż zmobilizowali kogoś, żeby na portalu gowork podjął się syzyfowej pracy i hrowymi tekstami starał się poprawić opinię firmy. Niestety jednak - jeżeli działania w sieci nie przeniosą się na działania w "realu", to kiepsko to widzę...
Obowiazkowe spotkanie integracyjne pod grozba nieprzyjemnosci? Przypomina mi to brytyjskie powiedzenie - "The beatings will continue until morale improves". :)
Grażyna próbuje cały czas spuszczać tę niezdrową atmosferę z forum gowork i sondować kto z firmy kabluje na forach : ) ciekawe co powie o kręglach? Np. Andrzeju, czy jesteś pracownikiem Selvity? może opowiedz nam jak było na kręglach? czy nie lubisz kręgli? może lepszy byłby bilard? widziałam zdjęcia pracowników, są bardzo uśmiechnięci, widać że są zadowoleni ze wspólnego wyjścia integracyjnego. Może ty wolał byś wspólne zbieranie jagód?
@Grzechu, życzę powodzenia! Koniecznie podziel się później z nami swoją opinią na temat przebiegu procesu rekrutacyjnego. @Jarek, czy Ty pracujesz w Selvita? Co możesz powiedzieć o pracy w tym miejscu? @Jacek W., a jaki rodzaj umowy oferuje ten pracodawca? Długo już pracujesz w Selvita?
Słyszałem, że Selvita ma opinię dobrego pracodawcy
Tak, ma taka opinię potwierdzam, każdy pracownik jest tam traktowany z dużym szacunkiem, nie ma powszechnie wystającego w Polsce mobbingu. Tylko zarobki bardzo niskie, w porównaniu z innymi firmami : (
"Słyszałem, że Selvita ma opinię dobrego pracodawcy" Nie ma to jak dobra, zasłyszana opinia. Zwłaszcza, gdy wygląda, jakby była napisana z jednego z biur przy ul. Bobrzyńskiego.
Czy mogłby ktoś wypowiedzieć się o pracy w działach administracyjnych w tej firmie?
Witam, czy ktoś ma informacje na temat stażu w Selvicie? Czego wymagają? jak stażysta jest traktowany? oraz czy po zakończeniu stażu jest możliwość kontynuowania kariery?
Informacje na temat staży możesz poszukać na stronie internetowej. Wszystko zależy od tego, czego i gdzie szukasz. W Poznaniu np. przyjmują stażystów, tym bardziej, że sporo ludzi rezygnuje/jest wyrzucana. Co do atmosfery to zależy, gdzie trafisz. Zwykle na tym etapie kariery traktują Cię ok. To pracowników uważają za śmieci. Podsumowując: polecam spróbować ze stażem, żeby wzbogacić CV, a potem uciekać.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Selvita?
Zobacz opinie na temat firmy Selvita tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 26.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Selvita?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 9, z czego 1 to opinie pozytywne, 6 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!