Na jakie zarobki można liczyć na stanowisku biotechnolog w tej firmie? Bo jeśli mniej niż w ustawie 7155 złotych brutto to szkoda aplikować
Pracuję od kilku lat i firma w ciągu ostatniego roku zmieniła się bardzo na gorsze. Nie chodzi tylko o, jak ktoś już tu wspomniał: zmianę systemu premiowego i praktyczny brak podwyżek (były zamrożone, a to co nazywali "inflacyjną: wyniosło 5%, gdy inflacja sięgała 15%, a i tak nie każdy ją dostał...) Powiem tak: jeśli lubisz, kiedy praca przyprawia Cię o nerwicę, depresję czy obniżone poczucie własnej wartości, to śmiało aplikuj!!! Działy, które generują przychód firmy są tak niedoceniane, a właściwie chodzi mi o specjalistów wykonujących analizy, bo kadra managerska to jakiś dramat. Wypisanie nadgodzin? Możesz o tym zapomnieć, masz robić za darmo!!! Obecnie firma dobra jedynie po to, aby zdobyć doświadczenie i trzeba czym prędzej z niej uciekać. Jest teraz duża rotacja, więc ciągle szukają kogoś nowego. Ci nowi oczywiście na "dzień dobry" mają wyższe stawki, niż ktoś kto pracuje kilka lat. Na początku dużo się nauczysz, bo niejako nie masz wyjścia - masz robić swoją robotę i uczysz się wszystkiego w trakcie, na żywym organizmie. O szkoleniach z prawdziwego zdarzenia (czyt, zewnętrznych) możesz zapomnieć. Twój menago Ci czegoś nie powie, albo czegoś nie dopilnuje? Możesz być pewien, że Tobie się za to oberwie :) Są osoby uprzywilejowane, które nic nie robią, a zgarniają takie premie, że Ty takiej przez rok nie zobaczysz. O tym co się dzieje w tej firmie, można by książkę napisać spokojnie. Niestety, ale branża chemiczna w Krakowie jest bardzo specyficzna i ciężko dobrze trafić.
Czy te negatywne opinie dotyczą również działu clinical operation Ryvu?
Otwarte rekrutacje na chemika analityka - wiecie do którego zespołu, jak tam atmosfera? Na jakie widełki płacowe można liczyć?
Zatrudnimy informatyka do pełnienia roli operatora tech. na egzaminie zawodowym
Szczerze cieszę się, że nie czytałam opinii tutaj przed podjęciem pracy w Selvicie , bo chyba bym tutaj nie pracowała. Pracuje tutaj ok. 5 lat i jestem szczerze całkiem zadowolona. Oczywiście są różne grupy i różni menadżerowie , można trafić lepiej, można trafić gorzej , to chyba jak wszędzie - to samo tyczy się kolegów. Ja miałem szczęście trafić chyba całkiem dobrze, bo i przełożeni i koledzy/koleżanki byli bardzo pomocni, szczególnie na początku. Czułam się zupełnie zaopiekowana i wprowadzona. Zarobki ? Oczywiście chciałabym zarabiać więcej , pewnie jak każdy , ale widząc obecne realia na świecie w tej branży nie mam na co narzekać. Od przyjścia do pracy, w zasadzie co roku dostawałam jakąś podwyżkę. Rzeczywiście ten rok był inny , wstrzymane podwyżki i ograniczone premie , ale w sumie czego oczekiwać? Podwyżki jakieś niewielkie były , strat inflacyjnych raczej nie pokryły ale chociaż stabilnie mam dalej pracę. Przeczytałam tutaj kilka postów odejściu kluczowych pracowników. Jakich kluczowych pracowników ? Może nie jestem zaznajomiona całkowicie w pełne arkana , ale kluczowych pracowników mogę policzyć może na palcach jednej ręki. Osobiście znałam jedną osobę które odeszła w tym roku i mogła być określona bez wątpienia mianem kluczowej. A odeszła z powodów niezależnych i chciała sobie zrobić przerwę od jakiejkolwiek pracy i mogła sobie na to pozwolić m.in. dlatego ze dostaliśmy w ramach programy motywacyjnego w ostatnich dwóch latach pokaźny pakiet akcji, który jesli ktoś z niego jeszcze nie skorzystał przy większym stażu pracy myślę ze pozwala na spokojne przeżycie od roku do jakichś 5 lat (zależy jak bardzo kto jest rozrzutny). Dlatego nie żałuje decyzji o podjęciu tutaj pracy. Te niektóre negatywne komentarze mam wrażenie jakby były pisane od jednej-dwóch sfrustrowanych osób, którym jeśli się czują tak źle, to ze szczerego serca polecałabym zmianę pracy, bo tkwienie w tym miejscu przynosi chyba tylko i wyłącznie niekorzyści i Wam/Tobie i pozostałym pracownikom. W każdym razie, moje osobiste doświadczenia są pozytywne i z niektórymi opiniami się zupełnie nie zgadzam, chociaż z pewnością to może mocno zależeć od grupy czy działu.
Naprawdę? Bez urazy, ale jakim trzeba być zaślepionym, żeby napisać taki komentarz? Idąc Twoim tokiem rozumowania, to wszystkie negatywne komentarze są od konkurencji, bo mają na celu ochłodzenie wizerunku. Naprawdę uważasz, że osoby które czują się w tej firmie dobrze, i dobrze się im tutaj pracuję, nie mogą również tutaj zostawić komentarza? No chyba, że taki jest regulamin tej strony, że można zostawiać tylko negatywne opinię, to przepraszam, ale musiałam coś przeoczyć. Jakoś dziwnym trafem jest tak, że pracują tutaj setki ludzi, wiele z nich od wielu lat, znam wiele zadowolonych osób, wiele osób nawet po zmianie pracy wróciło do tej firmy, albo ściągnęło swoje rodziny, poleciło znajomym, czy poleciło kogoś do zatrudnienia tutaj - chyba również nikt z nich na szczęście nie budował swojej opinii w oparciu o opinie pozostawione na tym forum. Jeśli coś Ci się nie podoba w moim komentarzu, uważasz, że coś jest nieprawdą, to odnieś się do niego merytorycznie, a nie kreuj jakichś własnych insynuacji. Ja nie staram się negować, tego, że komukolwiek może być źle, i mogą się różne elementy nie podobać. Każdy ma prawo do własnych opinii, przemyśleń i obserwacji. Ale jeżeli ktoś ma tak toksyczne i negatywne podejście, że pozytywny komentarz uważa za wytwór HR lub Marketingu, to dla dobra siebie i swoich współpracowników lepiej, żeby zmienił pracę i otoczenie.
Pracujesz tu już ponad 5 lat i wydajesz się być zadowolona, ale czy to nie oznacza, że czasem nie dostrzegasz problemów, związanych z długotrwałym pozostawaniem w jednym miejscu? Setki zadowolonych pracowników - przepraszam - czy słyszałaś, o czym rozmawiają ludzie na kawce? Oczywiście, działy, grupy i menadżerowie różnią się, ale czy to nie świadczy o braku stabilności i standardów w firmie? Akceptacja obecnej sytuacji dotyczącej zarobków raczej przyczynia się do utrzymania niskich standardów płacowych w branży. Czy mamy kryzys w księgowości, HR czy sprzedaży - jednak to brzmi słabo=) Fatalistyczne podejście do braku podwyżek nie powinno skłonić do zastanowienia się nad sytuacją - czy może wolisz, żeby pracowali za darmo (a o tym mówimy w czasach inflacji i "zaciskania pasa")? Co do odejść kluczowych pracowników, wszyscy wiedzą, że Selvita nigdy tego nie komunikuje, jednak sami pracownicy czasem mogą wydać informacje. No i negatywne komentarze pisane przez lata - trudno uwierzyć w wersję tylko kilku osób - ale czy to nie sugeruje, że warto wziąć pod uwagę ich negatywne doświadczenia?
Moge sie podpisac pod opiniami, ktore niedawno opublikowano + dodam to co, powinien uslyszec kazdy potencjalny pracownik 'Wielkiej, miedzynarodowej firmy' (na taka sie kreuje Selvita:)). NIESPRAWIEDLIWOSC to slowo opisujace te firme. Zarobki sa zenujace w porownaniu z innymi firmami, dzialami i z iloscia pracy, ktora rozklada sie w zespole. Dajesz z siebie 120%, jestes dostepny/a ZAWSZE, nikt sie nie skarzy a nawet przeciwnie, a nie uslyszysz dobrego slowa od managera. Firma nie dba o 'starych' pracownikow, HRy udaja ze nie widza problemow, ktore sie zglasza do managera i do nich. Nie organizuja zadnego wsparcia i zadnego spotkania zeby podniesc na duchu. Jest jakas akcja 'pracownik miesiaca' - zenada. Prawdziwi pracownicy miesiaca/miesiecy moga sobie jedynie na to przedstawenie popatrzec, bo padlo akurat nie na ich dzial w kolejnosci :) Nie ma premii, nie ma umow na czas nieokrelslony, nie ma dodatkowych rekrutacji do zespolu? Oczywiscie, slyszymy to od roku ale to wielkie(usunięte przez administratora). Czy ktos tam na gorze zdaje sobie sprawe, ze niezaleznie od pietra na ktorym pracujesz, takie informacje dochodza do wszystkich? Jak im nie wstyd, jednym mowic to a drugim dawac jak na tacy co tylko zechca. Kryzys? Widza go tylko Ci ktorzy najwiecej pracuja, a nie Ci ktorych zawsze mozna zobaczyc na kawce czy plotkach - te zespoly dziwnym trafem dostaja to czego chca. Obecni pracownicy moga zauwazyc gdzie nie ubywa a przybywa osob i czy to jest ok wzgledem ich udzialu w firmie. Wiekszosc osob z 4 pietra ma stanowiska ktorych nikt nie rozumie. W tej firmie najwazniejsze jest to, by byc jak najblizej zarzadu. Latwo zobaczyc kto jest ich kuplem, widza tylko to co im doniosa bo tak jak ktos napisal - siedza w nowej twierdzy i sie nie wychylaja. Poczucie niesprawiedliwosci i zmarnowanego roku 2023 to jedyne co czuje, wszystkim 'na gorze' polecam rachunek sumienia. Nie zrobiliscie nic, by mozna bylo odejsc z tej firmy bez poczucia niesmaku. Co prawda na zatrzymanie najlepszych pracownikow juz za pozno bo ci jak mozna zauwazysz masowo odeszli (nie tylko naukowcy, ale tez administracja i operacje - gdzie sa te przyjazne twarze na ktore zawsze mozna bylo liczyc i zalatwic sprawe jednym telefonem? btw osoby na ich miejsce nie potrafia w 50% tego co byli, ale przeciez chodzi o oszczedzanie, prawda?), ale moze warto pogadac z nowymi i obecnymi bo Ci czuja taka sama zenade jak ci byli, a przegladanie ofert pracy to ostatnio hot temat. Szczegolnie mlodym i ambitnym nie polecam bo zmarnujecie sobie szanse i zdrowie. Tym z wiekszym stazem ktorzy z jakiegos powodu przywiazani sa do Selvity polecam wiecej odwagi w sieganiu po swoje bo innym sie udaje.
Piszę tą opinię jako pracownik, który widział tyle absurdów i niesprawiedliwości w tej firmie, że mógłby napisać z tego świetną książkę. Atmosfera w selvicie od ostatniego roku jest fatalna. Przy wprowadzonych z dnia na dzień oszczędnościach liczy się, kto kogo zna bo z pewnością nie to co potrafi. Oszczędności te jednak są fikcją sprzedawaną pracownikom, która w rzeczywistości żyje własnym życiem. Podwyżka? Dla wybrańców. Blokada umów na czas nieokreślony? Nie dla wszystkich. W ostatnim czasie zwolniło się wielu świetnych, kilkuletnich pracowników tej firmy ( to nigdy dobrze nie mówi o miejscu pracy). W ich miejsce zatrudnia się nowych, często bez doświadczenia, w efekcie nie można powiedzieć, że to przynosi jakieś oszczędności :) Jestem w stanie zrozumieć oszczędności, wszystkie ręce na pokład i równe zasady w ciężkich czasach. Jednak tutaj tego nie ma. Jest kolesiostwo i niesprawiedliwość. Zarząd ucieka od interakcji, zamknął się w swojej nowej twierdzy i bierze to chyba na przeczekanie. Marzy im się stworzenie międzynarodowej firmy ale na to miano nie zasługuje się wrzucaniem stosów zdjęć z przeróżnych targów na portalach i rozdawaniem gratisowych skarpetek na takich wydarzeniach. Międzynarodową firmę stworzyć mogą lata ciężkiej pracy oddanych ludzi, którzy są traktowani z szacunkiem, równością oraz są odpowiednio wynagradzani. Zarząd lubi powtarzać, że w Selvicie ludzie są najważniejsi. Jak się okazuje już chyba nie.
A praca jako specjalista zapewnienia jakości? Jak wyglądają realia i atmosfera w zespole?
W ogloszeniach sa wzmianki o plynnym angielskim. Czy poziom b1/b2 od razu mnie dyskwalifikuje? Uzywacie angielskiego w codziennej pracy?
Zależy do jakiej grupy i na jakie stanowisko. Są grupy gdzie jest duzo osób z zagranicy a sa takie, gdzie sa sami Polacy. Jeśli niskie stanowisko to w większości grup nie dopuszcza do rozmów z zagranicznym klientem. Ale slajdy przygotować już bedzie trzeba. Także ogolnie lepiej się podszkolić z angielskiego.
Wiecie ile na start może dostać na rękę młodszy specjalista ds. Analityki?
Zależy od wcześniejszego doświadczenia, wiedzy i tego jak wypadniesz na rozmowie kwalifikacyjnej, także ciężko odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie. Unia Europejska niedługo przymusi jednak firmę do otwartego informowania o widełkach, także wszystko będzie bardziej transparentne
hahaha. Unia Europejska? unia nie jest w stanie wyegzekwować od naszego rządu nic, a co dopiero od prywatnej firmy :)
Cześć, dużo widać ofert na stanowiska analityczne. Możecie powiedzieć od jakich pieniędzy można zacząć w selvicie?
W 2019 dostałam 4000 brutto, świeżo po studiach, nie ten dział, ale jeśli stanowisko jest "początkowe" to pewnie jest podobnie.
A z ciekawości o jaki dział chodziło i stanowisko? Bo po trzech latach raczej na więcej można już liczyć?
Część działu szeroko pojętej "Biologii". 4000 brutto w 2019 miałam jako asystent badawczy, w 2021, gdy odchodziłam z firmy miałam jako Naukowiec I 5000 brutto. Obecnie nie wiem, jak z pensjami.
Cześć! Krótkie pytanie o zarobki, na ile na wstępie może liczyć kandydat zaraz po doktoracie (lub PhD) z chemii organicznej? Z góry dzięki za pomoc.
Jeśli jest polakiem - 7k max, zarobki w Selvicie są śmiesznie małe i zgodne z myślą "nikt inny pracy wam nie da, to możemy podyktować warunki". Polecam w ogóle nie aplikować i uciekać za granicę (działa bo obecnie dostaję DOKŁADNIE 6,5x tyle co w tej krakowskiej ruderze).
7K to mało, nie przesadzasz? Powiedz jeszcze ze to na rękę? Ja nie wiem ile ty byś chciał.
7k brutto, po doktoracie, 10 latach nauki, to są grosze, pracownik posiadający wiedzę, która znacząco odstaje od 60% kadry, dostaje śmieszne pieniądze. Przykro mi się zrobiło, że ktoś mógł stwierdzić że 7k brutto po doktoracie to dużo.
Dzięki za odpowiedz, 7k PLN brutto dla doktora chemii organicznej można traktować tylko jako żart. Ciekawi mnie ile w takim razie płacą obcokrajowcom? Jeśli udaje im się ściągnąć kadrę z zachodu to muszą im przecież płacić przyzwoite pieniądze. Może z tych 7k da się potem wybić wyżej? Albo są chociaż jakieś benefity pracownicze? Lub może przynajmniej zespół jest zgrany i zmotywowany? O zachodnich firmach farmaceutycznych słyszę same superlatywy, zarówno pod względem zarobków jak i czasu pracy i ogólnej atmosfery, zastanawia mnie więc w tej firmie faktycznie jest tak źle (w co jestem w stanie uwierzyć) czy po prostu na forach jest nadreprezentacja byłych zgorszonych pracowników. Chciałbym po prostu wierzyć że w Polsce istnieją jakieś opcje zatrudnienia dla chemików organików w których płaca jest wyższa niż stypendium doktoranckie w jakimkolwiek kraju na zachodzie :)
Potwierdzone informacje przez kogo? Bo to chyba musi być informacja z rzetelnego źródła, aby w to faktycznie uwierzyć...
Obcokrajowcy, głównie blok wschodni (UA, BY, RU), dużo ludzi z Indii, niestety nie mają zachodnich oczekiwań, więc firmie idzie to na rękę. Ludzie z zachodu, z mojego doświadczenia to trochę wyrzutki, które u siebie pracy znaleźć nie mogli. Widać brak wiedzy i doświadczenia, a przede wszystkim lenistwo (legendarna grupa włochów, która potrafiła przesiedzieć 80% czasu na stołówce/przed budynkiem paląc, jako przykład pierwszy z brzegu). Oni dostaną, taką niższą stawkę zachodnią i będą chodzić zadowoleni jak na standardy polskie. Pan doktor z UJ, dostanie 7-8k brutto i do roboty, magister z zachodu dostanie 7-8k i w zasadzie statystyka expatów podbita, a kapitał merytoryczny firmy nawet nie drgnął. I tak, w firmie są osoby z US i UK, ale ilość ich nie przekracza 5.
podzielisz się w jakiej firmie za granicą takie dobre zarobki? Właśnie szukam pracy po PhD z biologii molekularnej...
@zainteresowana Najlepiej w Europie wypada Szwajcaria (w okolicy Basel jest sporo działów R&D). Zarobki w big-pharmie w US są jeszcze wyższe, przy jednocześnie niższych kosztach życia niż w Szwajcarii.
Jak wyglądają zarobki i i warunku pracy w dziale prawnym Selvity?
Hej Ile w Selvicie zarabia sie z dziale it? Wisi teraz oferta na full-stack deva ale bez widelek.
Jaki jest okres rozliczeniowy w Selvita? Kiedy można spodziewać się przelewu wynagrodzenia?
Dzień dobry, mam pytanie czy możecie orientujecie się dlaczego co chwilę jest rekrutacja na te same stanowiska? Czy w Selvicie jest aż taka rotacja pracownicza, bo co chwilę widzę prawie te same oferty pracy. Jak z niepisana zasadą, ale krążącą, że nie zatrudniają ludzi +35?
Rotacja rotacją, prawda, część osób znajduje ciekawszą pracę, doktorat czy post doca, ale wiele działów rośnie, a nazwa stanowiska zostaje, bo jakie ma być inne stanowisko w danym dziale, jak dział rośnie "na szerokość"? Co do wieku, u nas zatrudniano osoby 30+, więc myślę, że 35+ też, zwłaszcza na "starszych" stanowiskach
Dziękuję za odpowiedź, bo słyszałam od pracowników że jest niepisana zasada niezatrudniania osób powyżej 35 roku. Nie mówiąc już o podejściu do osób po 40. I tu bardzo duży problem dla firmy jest taki, że nie dam przecież 45 lat osoby na niższe stanowisko, bo nad nim będzie ktoś młodszy i z mniejszym doświadczeniem, a na wyższe nie widuję w ogóle rekrutacji, więc jednak trochę jest w tym prawdy. Zachodnie rynki trochę inaczej reagują na ludzi nawet po 40 z dużym doświadczeniem, z ustabilizowaną sytuacją życiową, w Polsce nie rozumiemy, że praca nawet na niższym stanowisku nie stanowi problemu.
Na przełomie wiosny i lata jak przybywało po 200-300 przypadków zakażeń COVID-19 na dobę, to przez pewien czas SELVITA pracowała w systemie dwuzmianowym. Nie było to komfortowe, ale każdy rozumiał, że to stan wyższej konieczności. Teraz, jak tych zakażeń jest kilkanaście razy więcej, to praca odbywa się na 1 zmianę. Czy ktoś w Zarządzie firmy potrafi to logicznie wytłumaczyć? Nie ma siły, przy tylu zatrudnionych to jest kwestia najbliższych dni, może nawet godzin, kiedy wszyscy pójdą na kwarantannę.
Czy w Selvita zawierane są umowy na zlecenie w okresie próbnym?
Jak szefostwo w Selvita? Spoko traktują ludzi?
Firma słynie z mobbingu. Sam sobie odpowiedz jak traktują ludzi... Chociaż tak naprawdę najczęściej szeregowy pracownik ma do czynienia z bezpośrednim przełożonym, jeżeli źle trafisz, to masz naprawdę przerąbane. Z "górą" spotykasz się rzadko, przy okazji jakiś rozmów ewaluacyjnych itp, raczej doświadczenia negatywne. Ogólnie plusy, to ciekawa tematyka badań, niezłe wyposażenie, minusy to fatalna atmosfera między ludźmi wynikająca z ciągłego podkręcania tempa pracy przez "górę".
Jak to firma słynie z mobbingu? To firma nie słynie z wynalezienia leku na raka?
Czy ktoś może napisać jak wygląda staż w Selvicie? Czy stażyści są tak samo traktowani jak pracownicy?
