Widać, że firma jest od lat na rynku. Duży profesjonalizm i zgrany zespół. Ciesze się, że mogę być jego częścią od kilku miesięcy.
Świetna firma, która zna się na swojej robocie i szanuje swoich pracowników
Obiecują szkolenie, szkolenie polega na tym ze wywalają z autokaru i trzeba sobie jakoś radzić. Zimny dzień cały deszczowy, firma nie gwarantuje nawet kubka gorącej herbaty. Jak inne firmy chociaż udają że troszczą się o swoich pracowaników to ta nawet nie udaje XD Zakaz stania, opierania się najlepiej to być jak robot - co z tego ze od 4 godzin czeka się na instrukcje do czegokolwiek - usiąść ci nie można. Wyjazd o 1:00 powrót o 16:00, nie gwarantują nawet kanapki. Tyle godzin bycia do ich dyspozycji za jakieś pseudo szkolenie które tak naprawdę jest wyzyskiwaniem młodych osób
Ale były chociaż jakieś przerwy w pracy żeby sobie zjeść coś swojego czy coś? Czy też nie? ile za godzinę płacą za to, opłaca się to chociaż?
Na spotkaniu rekrutacyjnym firma jest oczywiście przedstawiana w jak najlepszym świetle, a na koniec proponowana jest bardzo hojna oferta: szkolenie na służbę informacyjną umożliwiające pracę w zawodzie można zrobić za darmo pod warunkiem, że wykona się część praktyczną podczas 22. Poznań Maraton. Inaczej koszt 350 zł. Brzmi aż za pięknie prawda? Bo część praktyczna to tak naprawdę żadne szkolenie tylko wyzysk: - do Poznania przyjechaliśmy o 4 nad ranem (praca miała być 6:30-15), cała załoga autobusu miała do dyspozycji wyłącznie toaletę autobusową, która szybko się przepełniła i została zamknięta. - na punktach rozstawiono nas o 5:00, gdzie staliśmy 4 godziny do rozpoczęcia maratonu o 9:00. Nie można było się nam o nic opierać (organizator potrafił bezczelnie strąbić takie osoby) ani siedzieć mimo, że maraton się jeszcze nie rozpoczął. - podczas trwającego ponad 10 godzin stania na stanowisku nie uwzględniono dla nas żadnej przerwy, nie umożliwiono skorzystania z toalety. Od godziny 12:00 zaczął padać deszcz, więc większość stewardów była zziębnięta, przemoczona i głodna. Wyraźnie w tej firmie o coś tak oczywistego jak 15-minutowa przerwa pracownik musi się upominać. -teoretycznie zabronione jest noszenie plecaka na kamizelce pracowniczej, ale nie zostaje nam udostępnione żadne miejsce, gdzie moglibyśmy zostawić swoje rzeczy. - po pracy pracodawca nie zaopiekował się grupą pracowników: sami musieliśmy zgadywać skąd odebrać certyfikaty za ukończenie "szkolenia", u kogo się podpisać na liście, gdzie zostawić kamizelki i identyfikatory. -jako grupa spoza Poznania zostały nam zorganizowane 2 autobusy dowożące nas na miejsce. Jak wielkie było zdziwienie organizatora kiedy w drodze powrotnej pracownicy nie zmieścili się w jednego busa :) Zostawiono część pracowników z komentarzem: "Ten autobus jest przepełniony, nie wiem gdzie jest drugi. Musicie sobie jakoś poradzić, zadzwońcie do kogo trzeba. ja jadę, powodzenia!". Na szczęście pomógł nam inny pracownik tej firmy, aczkolwiek fakt, że trzeba było dopraszać się o powrót do domu po całym dniu harówki za darmo postawił mnie na granicy wytrzymałości psychicznej :) Cała sytuacja wraz z chaotycznym rozdawaniem certyfikatów skutkowała opóźnieniem wyjazdu o około godzinę po zakończeniu pracy na stanowisku. - na szkoleniu online zapewnionym przez firmę mówca wielokrotnie podkreślał jak ważny jest supervisor będący jakoby opiekunem grupy stewardów. Szkoda, że nam nasz supervisor nie raczył się nawet przedstawić a co dopiero podać swojego nr telefonu, więc do teraz nie wiem kim on był. Przypominam, że byłam na szkoleniu, gdzie oczekiwałam bycia pokierowaną i poinstruowaną na spokojnie "co i jak". Aż strach pomyśleć, że Sowa zajmuje się organizacją tak dużych eventów. Po pracy nie licz na dziękuję/część/ do zobaczenia: tutaj jesteś nikim. Jedynym plusem tej pracy są inni stewardzi i nawiązywanie z nimi nowych znajomości. Nie dajcie się wrobić w szkolenia organizowane przez tego pracodawcę, jeśli bardzo chcecie pracować na imprezach masowych to znajdźcie alternatywę (szkolenia dostępne już od 100-150 zł) i idźcie od razu na płatne zlecenie.
Pracuję od dawna w Sowie i jestem zadowolony z tej współpracy oraz z tego jakich ludzi udało mi się dzięki tej pracy poznać. Pozdrawiam i do zobaczenia na kolejnych imprezach
Solidna agencja ochrony, dużo zleceń w całym kraju głównie na imprezach masowych. Uczciwe stawki, fajna ekipa
Bardzo dobry pracodawca. Jeżeli ktoś ma doświadczenie na imprezach to poczuje różnicę. Polecam zarówno Kolegom i Koleżankom z branży, jak i Klientom. Warto pracować z takimi ludźmi.
Solidna firma, dużo zleceń, pieniądze w terminie
Ile płacone macie za jedno zlecenie? Długo wtedy ono trwa? Ile jesteś w stanie zrobić zleceń w miesiącu?
Byłam dopiero na 2 zleceniach, jak narazie wszystko mi się podoba :). Praca z osobami w tym samym wieku tworzy super atmosferę. Jeżeli chodzi o koordynatorów zależy jak się trafi, niektórzy są fantastyczni, do pogadania, do pośmiania, bardzo przyjemnie się z nimi pracuję, a inni odpychają od siebie samym wyrazem twarzy. Praca mocno zależy od danego stanowiska, na które załapiesz się w danym wydarzeniu. Możesz albo przez kilka godzin stać i "nic nie robić" (tylko rozglądać się i pilnować np. drzwi, przejścia czy barierek), sprawdzać bilety lub dużo chodzić po trybunach/ płycie. Ogromnym plusem pracy jest możliwość oglądania wydarzeń kulturowych i sportowych - nie płacisz za bilet a jeszcze za to zarabiasz (o ile trafi ci się stanowisko blisko sceny). Praca bardzo fajna dla młodych ludzi, którzy chcą sobie dorobić kilka stówek. Osobiście bardzo polecam, ale oczywiście wszystko zależy od miasta i ludzi na których się trafi.
A na jakich koordynatorów lepiej uważać, chciałabym wiedzieć od początku z kim można się dogadać? Jeśli komuś zależy aby być blisko sceny to jest szansa na zamienienie się z innymi albo prośba do przełożonego?
Czy pracownicy Agencja Ochrony Osób i Mienia Sowa Sp. z o.o. mają możliwość uczestnictwa w jakichś formach integracji?
Powiem tak: jeśli jesteś na utrzymaniu rodziny i chcesz okazjonalnie zarobić stówkę na ciuchy czy imprezę, to ok, ale jeśli szukasz czegoś poważniejszego- nie tędy droga. Generalnie oferty pracy są bardzo nieregularne, nawet w wakacje trafi się max. 5 eventów na miesiąc, czyli z 400zł. Ofertę zmiany dostajemy zwykle mniej niż tydzień przed eventem, także często mam już na ten czas plany. Poza sezonem nieraz przez 2msc nie dostaję żadnych ofert. Czasem dostajemy gotówkę bezpośrednio po evencie, a czasem trzeba czekać na wypłatę ponad miesiąc. Stawki są marne. Mówili, że przy pracy wyjazdowej lub w święta stawki sięgają 50zł/h, tymczasem w zeszłe Boże Narodzenie stawka wyniosła 30zł/h za pracę od 8:00 do 22:00 (ze zbiórką o 7:30), bez posiłku pracowniczego ani przerwy. Stawka za pracę wyjazdową 2h drogi w jedną stronę- też 30zł. Co prawda autokar darmowy, ale czas podróży nie wlicza się w godziny pracy, więc za taki event dostajemy 90zł za 7h wyjętych z życia. Zbiórki zazwyczaj są godzinę przed wydarzeniem. Oczywiście nie wliczają się w czas pracy, jednak jak spóźnimy się na zbiórkę bez odpowiedniego usprawiedliwienia, to odejmują nam od wynagrodzenia. Dodam, że przed przystąpieniem do takiej pracy trzeba zapłacić 250zł za 3-godzinny wykład online, górnolotnie zwany „szkoleniem”. Do tego trzeba się zaopatrzyć w czarne zakryte obuwie i czarne spodnie (nie dresy). Inne sytuacje, jakie mnie spotkały w tej pracy: - koedukacyjne szatnie lub… brak szatni. Nieraz przebieraliśmy się po prostu na backstage’u, a obok chodzili inni pracownicy (czasem dużo starsi mężczyźni obok 18-latek) - notoryczne zwracanie się na „Ty” ze strony wyżej postawionych, starszych pracowników. Brak szacunku. - przyczepianie się do białej podeszwy w czarnych butach. Błagam. Musiałbym przepracować z 4 następne eventy, żeby było mnie stać na nowe buty.. - odwoływanie zmian na dzień przed - udawanie, że skanuję kod na biletach telefonem, bo kierownictwo zapomniało przywieźć skanerów i kazało nam tak robić (XD) - stanie na baczność kilka godzin bez możliwości skorzystania z toalety
Potwierdzam. Praca przykładowo 8-22. 7 już zbiórka, godzina nie płatna. Często brak możliwości siedzenia, non stop na nogach. Przedłużanie godzin pracy. Przy eventach z dojazdem również godziny zbiórki, dojazdu i powrotu nie płatne. Służba informacyjna stawka najniższa. Przy takich warunkach przydałoby się trochę ludzkiego traktowania!
pracuje w innej firmie na masówkach i to normalne że 1godz wcześniej zbiórki bo ludzie na czas nie przychodzą za zbiórki i dojazdy to chyba nigdzie nie płacom ubranie prawie swoje tylko górę dają a że mówią na ty to zależy od człowieka ja jak znam gościa mowie a ty lub każe sam mówić na ty ale sowa na minusy duże ,moja znajoma pracowała na dni morza i w ramach szkolenia stała na słońcu 12h potem dowiedziała się że to szkolenie jest nie płatne jak to można nazwać szkoleniem bo to nie jest nawet zgodne z prawem
Polecam pracę w tej agencji. Dużo ciekawych zleceń na imprezach i pozytywni ludzie. Pierwszy sezon jestem z Wami, ale z pewnością nie ostatni
bardzo konkretna i fajna firma, polecam
Pracuję z nimi od lat. Obecnie nie mam stałego zatrudnienia (takie życie). Pracowałem cały czerwiec (codziennie po 12h) z darmowym noclegiem, dostawaliśmy obiady na miejscu (ale nie zawsze się dostaje- pewnie zależy od imprezy). Jak się sprawdziłem otrzymuję tych zleceń więcej...pojechałem na tydzień do Jarocina, ale także na inne kilkudniowe zlecenia. W mojej ocenie wystarczy być sumiennym pracownikiem a potrafią docenić. Wiele osób traktuje tą pracę jako zabawę, nie do końca poważnie. Dla mnie jest to ważna praca ponieważ tylko z niej się utrzymuję- idzie wyżyć, ale trzeba pamiętać, że "jutro" może zaskoczyć... imprezy mają w calutkiej Polsce, jeżeli ktoś jest gotowy na wycieczki :) to można całkiem fajnie dorobić. Ja jestem im wdzięczny, bo mi bardzo pomogli. Osobiście polecam i pozdrawiam wszystkich kolegów i koleżanmki po fachu. K
Tylko minimalna i nic więcej? Ty jak student masz stawkę netto jak brutto więc i tak chyba masz więcej, co? Nie próbowałeś dowiadywać się o dalsze zlecenia? Czy trzeba czekać aż sami się odezwą?
Praca z tą firmą jest straszna. Byłam na kilku zleceniach i za każdym razem tak samo. Kierownicy czy dowódcy są strasznie nie mili jakby wszystkie rozumy pozjadali i na wszystkim się znali. Główny kierownik tak samo, krzyczał na Nas pomimo tego że wykonywaliśmy swoje obowiązki tak jak nam to wyjaśniono. Na wypłatę czekałam ponad półtora miesiąca. Rozumiem że tak jest w umowie ale bez przesady pracujesz na początku miesiąca a kasa w kolejnym na końcu... Słabe... Atmosfera nerwowa nie wiem gdzie osoby piszące wcześniejsze komentarze były na zleceniach że było tak rodzinnie...i miło. Bo tam gdzie ja była nigdy. Spotykamy się godzinę przed pracą żeby podpisać listę i posłuchać kierownika i idziemy na miejsce pracy często wcześniej niż nam za to placa nawet pół h i nikt nam za to nie płaci dodatkowo. Ja ogólnie byłam parę razy i podziękuję. Nie warto
Na rozmowie wstępnej (spotkaniu, na którym omawiane są ogólne sprawy związane z pracą oraz podpisujesz wtedy umowę zlecenie), mówi się, że jest bardzo dużo zleceń. W praktyce pracuje trochę już tam i aktualnie (mając na myśli aktualnie zauważyłam to od połowa czerwca, aż do teraz (sierpnia)) w wakacje gdzie mowa była o największej ilości zleceń, otrzymałam takich z 4 gdzie od miesiąca nie dostałam nic.. Koordynatorzy w pracy często są bardzo niemili dla osób młodszych, nie wiem, z czego to może wynikać, ale na każdym zleceniu, na którym byłam, przynajmniej dwa razy (na zlecenie) byłam świadkiem, bądź samą osobą, której to dotyczyło, gdzie zachowanie osób wyższych stołkiem było nieadekwatne. Podczas większości wydarzeń, nie ma takiego czegoś jak przerwa, czy to na jedzenie, czy to na chwile odpoczynku dla nóg gdzie jednak potrafisz stać nawet po 13 godzin bez przerwy, często nawet wyjście do toalety też nie wchodzi w grę, chyba że z kim się dogadasz obok ciebie (jeśli w ogóle ktoś jest przy tobie). Potrafią się również spóźnić się z wypłatą, która i tak jest nam dawana miesiąc później. Mam na myśli, pracujesz czerwiec, więc pod koniec lipca (ostatni piątek) dostajesz kasę, ale potrafią się spóźnić i dostajesz nawet, i dwa tygodnie później, więc nawet czasem czekasz sobie półtora miesiąca. Ogólnie jeśli jesteś uczniem/studentem, który ma jeszcze inną stałą pracę, jak najbardziej pracą dorywcza okej, ale jako stały dochód nie licz na to. Więc by zarobić jakieś 2/4 stówki na swoje jakieś zachcianki to spoko. Jako osoba pracująca w tej firmie (prawdopodobnie już nie za długo, patrząc na sposób traktowania oraz samą pracę) nie poleciłabym znajomemu tej oferty.
Fantastyczna firma, godziwe pieniądze, wypłata gotówka lub przelew, jasne zasady współpracy, mnóstwo zleceń.
Zleceń? Tzn. masz tutaj na myśli, że firma zatrudnia na umowę zlecenie? Nie ma możliwości pracy na umowie o pracę? No chyba, że oferowana jest dopiero po okresie próbnym? Te 'godziwe pieniądze', to jakie, podasz chociaż widełki?
w biurze wszystkich mają na umowach o pracę, trochę osób pracujących na imprezach też jest na umowach o prace, ale na pojedynczych zleceniach, jak sama nazwa wskazuje są umowy zlecenia
Szczerze nie polecam nikomu. Co innego mówią na spotkaniu informacyjnym, a co innego się dzieje w praktyce. Uciekać od takich pracodawców.
ciekawe, bo oni nie mają żadnych spotkań informacyjnych. Co oznacza, że nawet nie masz pojęcia o czym piszesz lub jesteś zwykłym hejterem.
nie ma to jak brak wiedzy i kompetencji własnej przykryć hejtem. SOWA nie organizuje ŻADNYCH spotkań informacyjnych, więc sprawdź sobie dziewuszko gdzie i u kogo byłaś na spotkaniu i spróbuj czasami myśleć- to nie boli ale oczernianie niewinnych ludzi to już chamówa.
Sowa organizuje wstępne spotkanie organizacyjne hucznie zwane „rozmową rekrutacyjną” (chyba o to chodziło Monice). Zapraszają 30 osób na salę (w mailu piszą, że można przyjść ze znajomym xD), tłumaczą jak wygląda praca, o nic nie pytają kandydatów i podpisują umowy (swoją drogą debilny system rekrutacji. Nie wiedzą, kogo zatrudniają). I zgadzam się z Moniką, że w praktyce praca wygląda inaczej niż mówią na spotkaniu. Stawki niższe (nawet na wyjazdy i pracę w święta) i mniej zleceń. Potrafią odwołać pracę z dnia na dzień, lub skrócić zmianę. Tak jak Ty oskarżasz Monikę o brak wiedzy, to ja mam wątpliwości co do Twojej wiarygodności, bo nigdy nie widziałam, żeby ktoś się pruł w obronie pracodawcy. Czyżby ukryte kierownictwo?
Pracuję od kilku miesięcy. Sporo zleceń, pieniądze na czas, nie ma się do czego przyczepić.
Ile płacą za te zlecenia? Stawka jest godzinowa? Wypłata raz w miesiącu do 10tego czy inny termin?
(usunięte przez administratora)
Piszą o chaosie masz na myśli bałagan organizacyjny? Nie ma kogoś na kierowniczym stanowisku kto to ogarnia? A honorowi w jakim kontekście, co?
na czy polega ten honor? na tym, że zapłacą ustaloną stawkę?? czy jak? mam grupę ludzi i zastanawiam się czy warto do nich napisać ;) jesteś ich Podwykonawcą? płacą po pracy czy przelew?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Agencja Ochrony Osób i Mienia Sowa Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Agencja Ochrony Osób i Mienia Sowa Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 106.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Agencja Ochrony Osób i Mienia Sowa Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 104, z czego 84 to opinie pozytywne, 14 to opinie negatywne, a 6 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!