Kierowco z hali D2 z niebieskiej hondy. Naucz się parkować. Jeżeli nie potrafisz to - zostaw auto w domu i przychodź na piechotę, - wracaj na żwirek pod piecbud - niech Cię baba przywozi, bo chyba lepiej jeździ niż Ty P.S. naucz się używać kierunkowskazów chyba że jesteś takim sknerom, że Ci szkoda na nowe żarówki
Zapomniałaś dodać, że wyjeżdżając z parkingu na piecbudzie, należy ustąpić pierszeństwa :-) nie wszyscy wiedzą, oj nie wszyscy.
Nie ty mnie będziesz pouczać - nie masz takich uprawnień. Dzięki za to, że myślisz o mnie. Pozdro dla pracujących.
Nie ma co się denerwować i irytować, tylko na piechotę zasuwaj. Jeździć się nie potrafi, kierunkowskazów nie używasz, sprzedaj prawko na świebodzkim i kup rower. Albo jak ktoś wyżej pisał, daj babie auto, niech Cię wozi i odwozi. (usunięte przez administratora)
Jakby stanął i popatrzył na wszystkie auta, które stoją na parkingu - masa z nich źle stoi, krzywo, nie myśląc, że jeszcze jedno auto by się zmieściło itd. Mało kto z Was zdałoby egzamin z parkowania - "bo mi się śpieszy", "bo mi się nie chce poprawiać", "bo nie umiem - wysiadłam- dałam radę to jest ok". Jeżeli ktoś notorycznie, źle parkuje bo myśli, że cały parking jest jego - Król/Królowa Parkingowa - proponuję nakleić na szybę (usunięte przez administratora)i niech się męczy go zdzierając po pracy. Raz, drugi, trzeci i się nauczy szacunku dla innych kierowców. Szanujmy siebie i inne pojazdy obok stojące. Im lepiej bedziemy parkować tym więcej aut się zmieści. No ale fakt, niektórzy to prawko znaleźli chyba w chipsach. Wstyd.
Czy od czwartku wszyscy dostaniemy maseczki? zgodnie z rozporządzeniem nalezy je nosić poza miejscem zamieszkania
Średnio to widzę, rękawiczki są materiałowe ale maseczki... Najgorszy to jest brak świadomości pewnych pojedynczych osób, które nie potrafią zrozumieć jednej prostej zasady - 1,5 m i ogłaszają na całą halę, że są zdrowe, że w domu wszyscy zdrowi nie ma się czego bać "hihihi hahaha" ok... możesz nie mieć objawów więc uszanuj swoje ulubione koleżanki, kolegów i ich rodziny i cofnij się te dwa kroki to nie zaboli a może pomóc.
Osoby piszące, że zakład powinien być teraz zamknięty nie orientują się w tym co się dzieje na świecie albo są zaślepieni. Gdyby kierownictwo zamknęło zakład moglibyśmy nie mieć do czego wracać. Więc nie narzekajcie, że macie pracę. Znam kilka osób, które zostały z dnia na dzień bez środków do życia i zrobiłyby wiele żeby być na naszym miejscu.
Może po tym wszystkim zrobią w końcu redukcję pracowników w biurach i przeniosą na montaż... Na produkcji każda minuta pracy jest weryfikowana i ważna więc zapraszamy :). Hm... myślę, że właśnie kierownictwo powinno też weryfikować każdą minutę pracy pracowników biur. I ten Jezyk obcy za darmo w godzinach pracy, mija rok , dwa i dalej większość nie potrafi porozmawiać swobodnie przez telefon czy podczas wizytacji z przedstawicielem innego kraju brawo :) a firma za to płaci
Myślę, że wiele osób pracujących na produkcji poradziłoby sobie ze zmianą pracy na biurową. Jest dużo inteligentnych czy wykształconych osób :). Tylko kto będzie produkował : D.
Może ty nie potrafisz
Dokładnie,jest praca ,zarabiamy i powinniśmy się z tego cieszyć,słyszałam wczoraj w tv,że ludzie targają się na swoje życie bo mają kredyty na mieszkanie itp a nie mają za co płacić,także osoby które tak narzekają niech zastanowią się dwa razy zanim coś napiszą.
Nie ładnie tak bezpodstawnie obrażać 99% pracowników produkcji. Dla twojej wiadomości.. nie ma takich osób jak myślisz. Pewnie nie widziałaś nawet jak produkcja wygląda :) my mamy obowiązek obsługiwać komputer i poruszać się sprawnie w systemie także zotientuj się i zastanów zanim następnym razem będziesz poniżać ludzi
Jedziemy wszyscy na tym samym wózku.Nie obrażajmy się nawzajem.Każde stanowisko w naszym zakładzie jest ważne i my na produkcji i oni w biurach.Nie siejmy zamętu róbmy swoje a będzie dobrze.Życzę zdrowia każdemu z osobna .
To od poniedziałku będzie wesoło;)
Dotyczy to osób na macierzyńskim i długotrwałych zwolnieniach, było info w confluence.
przedstawienie firmy; pierwszy dzień - dokładne wprowadzenie w przyjaznej atmosferze - omówią cały system w prosty i przystępny sposob, który nieco odróżnia się od rzezywistoścci ale mocno od niej nie odbiega. W celu zmniejszenia stresu dla nowego praownika zapewanione zostają wprowadznia udogodniajace - inaczej liczone premie i buble. W praktyce jest obok osoba która szkoli a cala zmiana chętna do pomocy - pokaza stolówke a za przy pierwszyccch działaniach w systemie zawsze ktoś stanie i pomoże..
wykonanie montażu przykładowej złączki (względnie nietrudna manualnie);
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Ciekawa jestem jak to bedzie z podwyzkami, mają niby być od kwietnia a tu cisza.
Jak to od kwietnia, przecież już narzekamy na drożyznę zwłaszcza podczas zakupów spożywczych. Choć rzeczywiście, eksperci ostrzegali, że styczniowa inflacja (4,4 % ), podatki,opłaty za prąd, wywóz śmieci, malejąca dynamika PKB, nic dobrego nie wróżą, więc może masz rację, że od kwietnia należy się spodziewać kolejnej fali podwyżek. Więc to cisza przed burzą ...
Oj biedaki z biura boją się o podwyżki. No przecież tak was nie potraktują. Po złotówce dla każdego.
Oj, widzę, że przez kogoś tu przemawia zawiść i ma pretensje do całego świata, że nie pracuje w biurze...
Wszyscy którzy boją się o swoje zdrowie i życie spowodowane koronawirusem zapraszamy na L4 bądź urlop wypoczynkowy.
Szkoda, że wypowiedzi wyłącznie są tu anonimowe bo za takie pisanie z automatu powinniście ponosić konsekwencje. Zamkną firmę to skąd wtedy weźmiesz pieniążki? Teraz już nie będzie tak łatwo i szybko znaleźć nowe zatrudnienie ;)
Pozwólcie każdemu podjąć decyzję, czy będzie chodził do pracy czy nie. Im mniej emocji tym będzie się wszystkim lepiej pracowało. Pamiętajcie, dbajcie nie tylko o siebie ale i o innych. Róbcie co macie zrobić i do domu. To nie czas na ploteczki i bezcelowe szwendanie się po hali. Pamiętajcie, firma o was nie zadba, jak sami o siebie nie zadbacie. Nie łudźcie się,że zostaniecie poinformowani o czym być powinniście. Jeżeli firma zrobi jakiś zdecydowany krok, gest to tylko jeżeli zostanie do tego zmuszona. Prezesi, dyrektorzy siedzą w domu a wy na nich pracujecie w warunkach zwiększonego ryzyka. Za narażanie innych na utratę zdrowia lub życia są paragrafy. Sam fakt nieinformowania o pewnych rzeczach jest narażaniem.
Czuję się naprawde zniesmaczona czytając wpisy, które pojawiły się tu ostatnio. W obliczu pandemii Covid19, największemu zagrożeniu, jakiemu ludzkość musi stawić czoło od czasu "grypy hiszpanki" dziesiątkującej populację 100 lat temu, powinnismy się wspierać a nie urządzać słowne awantury. Nie należy nikomu odbierać prawa do strachu, jest to naturalna reakcja odczuwana w sytuacjach zagrożenia. Jeśli dla części z nas to uczucie jest obce i nie czują lęku w zaistnialej sytuacji, proszę, aby wspierały osoby, które są zestresowane a nie serwowały porady w stylu "idź na L4" bądź co gorsza obrażały nazywając nierobami. Dużo zdrowia dla Nas Wszystkich.
To niedopuszczalne żeby dalej pracować przy tak znikomych środkach ostrożności jakie wprowadzila firma, takie pic na wodę żeby pracownicy wiedzieli, że coś tam niby robią. Czy to normalne, że czlowiek idzie do pracy w obawie utraty zdrowia lub życia swojego, swojej żony i dzieci. #Zostańwdomu to jak to mam rozumieć?
Ale kto Wam, (usunięte przez administratora)broni iść na L4? W chwili obecnej wystarczy telefon do przychodni i dostajesz L4 bez wychodzenia z domu. Już mam dość tego jęczenia o zamykaniu firmy. Nie chcesz, nie pracuj, ale nie wypowiadaj się w imieniu tysiąca osób. Każdy, kto się aż tak bardzo boi, to wypad do domu, a pozostałym dajcie normalnie pracować. By the way. Lepiej na L4 dostawać 80% wypłaty niż na postojowym 60%. :/
A #zostańwdomu dotyczy ograniczenia wychodzenia do minimum i siedzenia na (usunięte przez administratora)zamiast biegania po mieście, organizowania spotkań ze znajomymi, ognisk, grilli i pikników. A nie chodzenia do pracy, które jest koniecznością. Jakoś, jak patrzę z okna na sytuację na mieście, to wcale nie widzę, żeby ktoś przejmował się wirusem i ograniczył wychodzenie z domu. Wręcz przeciwnie, przez kilka pierwszych dni rzeczywiście było mniej ludzi, a teraz coraz większe tłumy na ulicach.
Pic na wodę? Ja tak nie uważam. Myślę, że jeżeli masz obawy, to powinnaś już dawno na L4 być. Nie wszyscy dają się zwariować, wiadomo że ryzyko jest, ale należy je ograniczać do niezbędnego minimum. Przyszedł trudny czas i trzeba wspierać pracodawcę, a pracodawca powinien wspierać pracowników. Mam nadzieję, że utrzymamy wszyscy nasze miejsca pracy. Pozdrawiam!
Czy ktoś z D2 może opisać sytuację?
Jak nie wiesz o co chodzi, to po co się wypowiadasz? Nie bez powodu pytanie było skierowane akurat do D2. Tak czy siak nieważne, już dawno wszystko wiadomo
@Z Mam nadzieję, że powiesz coś o altualnej sytuacji w WAGO ELWAG, ale ze strony zatrudnienia. Rekrutacja składa się tam z jednego etapu?
Najgorsze jest to, że w mediach mówią bez przerwy aby zostać w domu - że to najlepsza metoda aby zahamować rozwój wirusa w kraju. A jednocześnie wiele zakładów pracy normalnie funkcjonuje! Chorobę można przechodzić bez objawów, a przy tym narażając innych pracowników. Wiele osób z naszej firmy jeździ do pracy komunikacją miejską, gdzie są narażeni na zainfekowanie. A wirus potrafi przetrwać na różnych powierzchniach nawet kilka godzin! Wystarczy pechowo dotkniemy takiej powierzchni, a później nieświadomie przetrzemy oko lub usta - przez co możemy się zarazić. Jeśli wszystkie duże zakłady wstrzymałby prace, to dużo szybciej udało by się pokonać wirusa w naszym kraju.
(usunięte przez administratora)
Czy wiadomo kiedy zarząd firmy ma ustosunkować się do tej petycji?
zarząd się nie ustosunkuje bo nie ma żadnych podstaw. Nie chce Wam się pracować to idźcie na L4 lub urlop.
Firma musi jakoś odpowiedzieć na głos pracowników. Jakoś z innych produkcji coraz częściej liczą się opinia i obawami pracowników. BSH na żmigrodzkiej ma wstrzymać produkcję na 3 tygodnie! Jakoś ludzie wytrzymają bez nowych pralek i kuchenek. A nadgodziny powinny być po tej epidemii.
Przestań zarzucać ludziom, którzy boją się zarażenia wirusem, że nie chce im się pracować!. Chodzenie i mówienie na każdym kroku, że petycje podpisali tylko Ci leniwi, którzy chcą sobie posiedzieć w domu to zagrywki rodem z przedszkola. Nie rusza Cię sytuacja z wirusem, nie boisz się go, to pracuj sobie tak jak do tej pory i bądź szczęśliwa, ale przestań w jakiś sposób obrażać ludzi, którzy obawiają się o swoje zdrowie. Każdy ma swoje zdanie i podejście na ten temat. Ciebie się nikt nie czepia.
Dziwne firma sie okresliła juz jakis czas temu ze nie zamknie zakładu, ale oczywiście jak to zrozumialam moze byc tak ze trzeba bedzie jednak to zrobić. Rozumiem to, a puki co cieszę się że mogę chodzić do pracy. Wszyscy się boją, dlatego chcesz to idź na zwolnienie. Każdy decyduje za siebie. To sątrudne decyzje dla pracodawcy jak i dla pracownika. I to nie jest kwestia głosowania że jeden chce zamknięcia drugi nie, i będzie tak jak chce większość, pyk i zamknięte. To tak nie działa. W perspektywie czasu może być jeszcze gorzej i jeżeli już trzeba będzie zamknąć zakład, to niech ten czas będzie jednak jak najkrótszy, tego wszystkim życze.
(usunięte przez administratora)
Rząd wydał odgórny zakaz zgromadzeń powyżej 50 osób, a nas na każdej hali jest więcej na jednej zmianie. Ale liczy się kasa...
No dokładnie..nawet kościoły pozamykali..ale zaklad pracuje..bo klient ważniejszy niż pracownik. Co im po tej produkcji jak granice pozamykali.
Doinformuj się- dostawy działają normalnie. Jeśli tak bardzo nie masz ochoty pracować idź na L4 lub skorzystaj z zasiłku opiekuńczego na dziecko.
Zakłady pracy nie podlegają ustawie o zgromadzeniach. Więc zakłady mogą pracować. Ale czy to jest rozsądne to inna sprawa.
Pojawiła się już osoba z wirusem, druga na kwarantannie i jakoś nie zamknęli ...
Kłamie to Zarząd i kierownictwo, tuszując informacje o kwarantannie. Co wy myślicie że obronicie pracowników rozsadzając ich? wieszając kilka dozowników z płynem do dezynfekcji? Gdyby nie naciski pracowników z D2 to i tego byście nie wiedzieli. Ciekawe ile jeszcze informacji zostało "zamiecionych pod dywan". W piątek był pracownik Sanepidu na Pięknej, myślicie , że wasze hale pozwiedzać?
Jakby pojawiła się osoba z wirusem to po pierwsze wszedłby sanepid i z góry zamknął zakład. Tak jak to było w innych przypadkach. Więc nie siej zamętu.
Przecież sanepid był, zakładu nie zamkną bo nie spełnia warunków , nie ma powyżej 50 osób na hali. Mają być podjęte inne środki.
Jak nie ma powyżej 50 osób na hali. U nas pracuje średnio ok. 70-80 osób. A z tą petycją to, żeście wyskoczyli. Zamkną zakład z waszej inicjatywy to będziecie jeść tynk ze ściany bo nie dostaniecie ani grosza za te dni.
W kodeksie pracy jest mowa o zobowiązaniach pracodawcy względem pracownika w sytuacji, gdy trzeba tymczasowo zamknąć zakład pracy. W razie przestoju osoba zatrudniona zachowuje prawo do wynagrodzenia. Jego wysokość może zostać obniżona, jeżeli w umowie nie określono stawki godzinowej, ani miesięcznej. Zgodnie z art. 81. par. 1 Kodeksu pracy kwota pensji wypłacanej w takim przypadku nie może być jednak niższa od minimalnego wynagrodzenia za pracę.
Co innego gdy trzeba, a co innego gdy pracownicy wychodzą z taką prośbą. To jest duża różnica, więc się nie ośmieszaj już.
Konieczność zamknięcia zakładu pracy, w celu przeciwdziałania COVID-19 jest przyczyną dotyczącą pracodawcy. Ja będę liczyć kasę na postojowym, a Ty będziesz „jeść tynk”.
Teraz to żeś dowalila. Przestuj musi wynikać z winy i inicjatywy pracodawcy a nie pracownika, zeby cos zapłacili. W tym wypadku pracodawca nie wyszedł z taką inicjatywą więc nie mamy o czym gadać.
Mylisz postój a zwolnienie ze świadczenia pracy. Zgoda za przestój należy się wynagrodzenie ale za zwolnienie ze świadczenia pracy już nie. A w tym wypadku mamy do czynienia z tym drugim wariantem.
Nikt nie mówi o zamknięciu zakładu. Powinni wstrzymać produkcję i obserwować sytuację. Jakoś są znacznie większe zakłady, które ze względu na sytuację postanowili zadbać o pracowników i wstrzymać produkcję.
Wstrzymać produkcję? I co chcesz postojowe na przymus lub urlop? Większe firmy wstrzymują produkcję bo na 1 zmianie mają np. 1 tys. pracowników. U nas tyle nie ma. Dostawy z Niemiec nie są wstrzymane. Można normalnie pracować. Ja i podejrzewam, że 99% osób pracujących tutaj nie chciałoby za żadne skarby mieć postojowego (60% pensji) no sorry...
Pracodawca nie ma prawa wysłać na przymusowy urlop. A płacenie postojowego to dobry pomysł. A tu Cie właśnie zaskocze, bo nawet duża firma z branży motoryzacyjnej w Jelczu wstrzymała produkcję. A inna firma produkująca auta z Niemiec, wstrzymała produkcje 3 zakładach w Polsce. A w samym Poznaniu zatrudniają 11 tys osób. Czyli można.
No to jak chcesz postojowe to powodzenia :D ja nie ma zamiaru "dziadować" na 60%. Jestem na bieżąco jeśli chodzi o wiadomosci dot. innych firm, ale dalej nie ma co porównywać tamtych firm z naszą firmą... Wago to nie mega fabryka. Ja mam zamiar pracować normalnie tylko zgodnie z wytycznymi ad. bezpieczeństwa w okresie pandemii. Nie ma podstaw do zamykania zakladu i mam nadzieję, że nie zajdzie taka potrzeba.
Mam pytanie. Myślicie, że gdybym chcial dostać szybciej urlop to nie byłoby problemu?
Kurcze, ludzie, ogarnijmy się. Naprawdę czytając te komentarze nie wiem czy się śmiać czy płakać... Ja rozumiem, że wirus, że się boimy, że niektóre zmiany mogą kogoś śmieszyć albo się nie podobać. Ale zasada jest prosta: nie dać się zwariować, zachować spokój i zdrowy rozsądek. Uważać na siebie i innych. Myć ręce i dbać o higienę (i to nie tylko w dobie koronawirusa!) Wy chyba serio nie macie świadomości czego żądacie. Zamknięcia zakładu? I co? Myślicie, że zostanie podjęta taka decyzja, a pieniążki nadal będą wpływać na Wasze konta? Jeżeli wstrzymamy produkcję i sprzedaż to firma porządnie ucierpi albo i upadnie. A później będzie płacz i pretensje, że grupowe zwolnienia, że brak podwyżek, że firma ma Was w (usunięte przez administratora) bo nie daje premii. Więc albo jedno albo drugie, niestety - nie da się zjeść ciastka i mieć ciastka. Już teraz czyta się o tym ile firm zbankrutuje. O tym, że pomniejsze linie lotnicze planują zwolnienia nawet 10 000 pracowników. I co wtedy? Może zamiast tekstów typu "firma ma nas gdzieś, tylko hajs się liczy, a nie nasze zdrowie" zastanówmy się jak możemy pomóc, podsuwajmy pomysły na ulepszenie warunków i poprawę naszego bezpieczeństwa. Bo, jak widzę, wszyscy mądrzy jeśli chodzi o hejt, ale konkretów zero. Poważnie, wykażmy się rozsądkiem i odrobiną wyrozumiałości, bo wszyscy wylądujemy z ręką w nocniku...
Idealnie w punkt. Mądra wypowiedź na tle tych absurdów. Nikt nikogo do pracy nie zmusza, nie chcesz pracować idź na L4/opiekę/urlop albo złóż wypowiedzenie. Zamiast się cieszyć, że macie gdzie przychodzić i zarobić te pieniądze to ciągłe narzekania! Wystarczy mimum wiedzy z zakresu ekonomii oraz logicznego myślenia, by wiedzieć czym skutkowało by zamknięcie zakładu.
Nikt nie chce zeby zamykali zakład no chyba że lenie których jest pełno, i tylko jęczą, ale we wróblowicach jest osoba która miala i ma nadal kontakt z osobą chorą , która wróciła z niemiec kilka dni temu, I co ? I nikt nic nie robi. A ta osoba se przychodzi i pracuje. I zakład nic z tym nie robi. Osoby decyzyjne wiedzą. Tak wygląda troska o pracowników w wago wróblowice.
Gdybyś Ty miała wiedzę podstawową z zakresu ekonomii to nie produkowałabyś złączek, tylko była przedsiębiorcą.
Czy tutaj mowa o tej osobie, na którą koleżanki grupowo zaczaiły się w toalecie i groziły pobiciem? No brawo, świetna inicjatywa pracownicza... :/ I teraz pytanie: czy ta pani rzeczywiście ma lub miała kontakt z osobą CHORĄ czy tylko z taką, która pracuje w Niemczech i zjeżdża do Polski do domu? Pytam, ponieważ plotki to najgorszy doradca. Może wyrządzić mnóstwo szkód i przykrości, a wręcz kogoś poważnie skrzywdzić. Ja tę historię znam również tylko z opowieści, więc staram się potwierdzać informacje, które otrzymuję i je weryfikować, a nie od razu wydawać wyrok. Wydawało mi się, że gdy ktoś ma kontakt z osobą chorą , u której potwierdzony został ten wirus, zostaje objęty kwarantanną przez sanepid i nie ma prawa wyjść nawet do sklepu. Więc na pewno nie pojawia się w pracy. A tak swoją drogą, to co zakład pracy ma zrobić? Tak obiektywnie? Zwolnić tą Panią? Zmusić do urlopu? Zgodnie z prawem niestety nie ma takiej możliwości. A może i stety, bo ja osobiście nie chciałabym aby pracodawca mógł ingerować w moje życie i decydować kiedy mam wykorzystać urlop. Każdy medal ma dwie strony, trzeba zawsze spojrzeć na to z perspektywy obu stron, bo, jak wiadomo, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Pozdrawiam!
Oczywistym jest, iż zaistniała sytuacja, poniesie za sobą ogromną destabilizację wszystkich instytucji oraz przyczyni się do kryzysu. Rozsądek nakazuje, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa, gdyż to przyczyni się do zminimalizowania szkód na wszystkich obszarach.
Powinni co najmniej do końca miesiąca wstrzymać produkcję i obserwować co będzie działo się dalej. Ludzkie zdrowie jest najważniejsze, a pracownicy powinni być najważniejszą wartością dla firmy. Szanujmy pracowników, zwłaszcza produkcyjnych oraz magazynierów - oni nie mogą pracować zdalnie. Jak połowe dopadnie ten wirus, to kto będzie tworzył wartość dodaną dla firmy? A podobno 2 osoby są na kwarantannie. Jak firma szanuje pracowników, tak pracownicy firmę.
Lekceważenie zagrożenia i narażenie pracowników na utratę zdrowia i życia. Mało tego również ich najbliższych. Siedzieć w zamknietych halach bez mierzenia gorączki przed i po pracy. Zero wietrzenia zero myślenia. Dwie osoby są na kwarantannie. Objawy choroby mogą pojawić się z dużo później, a chory nie wie, że jest chory i zaraża innych. Zamknąć zakład na 2 tygodnie! Czekać na rozwój sytuacji, bo będzie jak we Wloszech. Tam już nie ma miejsc w Krematoriach ...Zostanwdomu#
Z tym mierzeniem temperatury to ok powinni mierzyć. Wietrzyć... albo klima albo wietrzenie. Może ozonowanie hal byłoby dobrym pomysłem. Z zamknieciem zakladu na 2 tygo absolutnie nie - wybaczcie ale chce mieć urlop na wakacje i odpocząć a nie siedzieć teraz na (usunięte przez administratora) przymusowo. Lepiej pogadajcie z przelożonymi, że to nie jest tak, że zakmną zaklad i już. To nie będzie na waszą korzyść tylko na niekorzyść dla wszystkich. Niech mierzą temperaturę na wejściu, jesli chodzi o szatnie niech wchodzą partiami tak by było luźno i był bezpieczny odstęp między pracownikami. Ewentualnie niech przelożeni zaproponują osobom starszym 50+ pójście na urlop ze względu na ich bezpieczeństwo i tyle. Sprawa załatwiona.
Na urlop przymusowy pracodawca nie ma prawa wysłać. Może jedynie zaproponować taki wariant. A nawiązując to Twojej wypowiedzi, to wybierz co jest dla Ciebie ważniejsze: urlop w wymarzonym terminie czy zdrowie. Zdrowie jest jedno i nikt go nie zwróci.
(usunięte przez administratora)
Kto nie chce się częstować niech nie bierze
Połowa sie poczestuje, połowa nie. Ćwiartka sie potencjalnie zarazi, a przez to pół Wrocławia ;) Sto lat
To nie bierz jak sie boisz zarażenia....biorą tylko rasowe Wagowianki
Bardzo zabawne są wypowiedzi skierowane do osób, które były za zamknięciem zakładu. Nie rozumiem jak w obecnej sytuacji panującej na świecie można mowic/pisać o takich osobach, że są leniwi, że nie chce im się pracować, że zależy im na siedzeniu na (usunięte przez administratora) w domu i dostawaniu za to pieniędzy.. Nie powinno nikogo dziwić, że ludzie boją się o swoje zdrowie oraz zdrowie swoich najbliższych. Czy nie przeraża was fakt ile osób codziennie umiera przez koronawirusa?. Może warto poczytać w wiarygodnych źródłach o tym jak wirus postępuje i jakie pozostawia po sobie ślady nawet po wyzdrowieniu i to nie tylko u osób 60+!!. Jesli nie będziemy przestrzegać zaleceń, które zostały narzucone, aby usprawnić walkę z wirusem to będzie czekać nas taka sytuacja jaka panuje aktualnie we Włoszech. Dziennie umiera tam już kilkaset osób.. Mam wrażenie, że musi on dotknąć kogoś w waszym otoczeniu, żebyście otworzyli oczy, bo los nieznajomym wam osób kompletnie was nie obchodzi. Oczywiście absolutnie nie życzę nikomu, zeby osobiście lub w najbliższym gronie musiał się zmierzyć z wirusem, lecz wasze podejście jest przykre i jak dla mnie nie do zrozumienia. To taki trochę objaw znieczulicy "nie interesuje mnie to, jeśli mnie to nie dotyka. Inni mnie nie obchodzą". Ps. Wiadomości w telewizji rzadko są wiarygodnym źródłem.
Racja, nie należy kwestionować strachu, wiadomo, że jest to nowa sytuacja i każdy z nas się boi. I to nie jest tak, że "nie obchodzą mnie inni, bo to nie mój problem". Nie twierdzę też, że jest to wynik lenistwa (a przynajmniej nie u wszystkich). Każdy z nas może zarazić się tym syfem wszędzie. I pewnie też każdy z nas ma wśród bliskich osobę z grupy wysokiego ryzyka o którą się obawia. Rzecz w tym, że niemożliwym jest zamknięcie wszystkiego i zabunkrowanie się w piwnicy. Tak jak pisałam w osobnym poście - należy uważać na siebie i innych, być ostrożnym, dbać o higienę i przestrzegać narzucanych nam zasad. Chcielibyście zamknięcia zakładu pracy. Idąc tym tropem należałoby zamknąć też sklepy, bo jak to? Panie ekspedientki są gorsze? Przecież też się boją i mają rodziny. A nie pomaga im na pewno fakt, że ludzie rzucili się na dyskonty jak zwierzęta, plondrują te sklepy i tłoczą się na niewielkiej powierzchni w zamkniętym pomieszczeniu. Zostały pozamykane szkoły, uczelnie. Ludzie wzięli opiekę na dzieci. I co? I uznali, że to świetna okazja, żeby tłoczyć się w parkach, na placach zabaw, wyspie słodowej i innych popularnych miejscach rekreacyjnych. Świeże powietrze może i jest wskazane, ale na pewno nie w takich skupiskach ludzkich. Więc jaki sens ma zamknięcie zakładu pracy? Możemy zarazić się w każdym innym miejscu. Więc wydaje mi się, że powinniśmy po prostu przestrzegać zasad sugerowanych odgórnie, które obowiązują w przypadku epidemii, nieważne czy to będzie w miejscu pracy, w sklepie czy w domu. Nie rozsiewać plotek i niepotrzebnej paniki. Bo nakręcamy się nawzajem i zamiast w tak cięzkich czasach sobie pomagać i o siebie dbać, zaczynamy ze sobą walczyć. A to chyba nienajlepsze wyjście, prawda? Pozdro!
BHP i kierownictwo powinno działać szybciej i bardziej jeśli chodzi o ochronę pracowników produkcji. Na halach nie ma płynów do dezynfekcji rąk, przychodzą osoby do pracy które bardzo kaszlą i widać że nie są w dobrej formie, nie mierzy się temperatury przy wejściu, nadal w szatniach jest chaos i ścisk, szatnie i hale nie są nawet wietrzone, dopiero dzisiaj pojawił się pomysł na dezynfekcję stanowisk pracy.Mogliby bardziej się zaangażować w nasze bezpieczeństwo bo póki co ważniejsze są złączki.. nie będąc złośliwym może zaprośmy tak na dwa tygodnie do naszej grupy produkcyjnej do pracy parę osób z biur i kierowników właśnie w tym trudnym okresie pandemii. Może łatwiej im będzie nas zrozumieć. Potrzebne są szybkie interwencje pomysły żeby zminimalizować ryzyko... inne duże firmy dbają o zdrowie i życie swoich pracowników nawet poświęcając się i zamykając zakłady na określony czas
Najlepiej niech płaca za siedzenie w domu. Nie tylko w Wago ale wszystkim. Nowy program 2000+ dla wszystkich co zdecydują się na kwarantannę. A jak wirus minie to spadnie deszcz pieniędzy i jakoś to będzie
We wróblowicach montaż wymusił żeby w końcu coś zostało zrobione, a i tak robi się na odwal. Takie półśrodki, aby aby.
A bierzesz pod uwagę fakt, że nie każdy kaszel to koronawirus! ? Ludzie latami kaszlą z różnych powodów I nie mogą tego wyleczyć.Do tej pory nikt nie zwracał na to uwagi,a teraz nagle tragedia.Trochę zrozumienia dla innych!!!
Spędzamy czas na hali praktycznie ciągle w takim samym gronie. Znamy się na tyle że wiadomo kto mógłby kaszleć z innych powodów.. z resztą kierownik na zebraniu oznajmił że do pracy mają przychodzić ludzie którzy czują się w pełnej bardzo dobrej formie. No ale dla niektórych pracowników lepiej jest być nieodpowiedzialnym i narażać życie i zdrowie innych żeby dostać 500+ za frekwencję.
No to już nie będzie 500 + ...
(usunięte przez administratora)
Patologią jesteś Ty kochanie sądząc o Twojej kulturze wypowiedzi ???? Pozdrawiam
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w WAGO ELWAG?
Zobacz opinie na temat firmy WAGO ELWAG tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 153.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w WAGO ELWAG?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 112, z czego 14 to opinie pozytywne, 58 to opinie negatywne, a 40 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy WAGO ELWAG?
Kandydaci do pracy w WAGO ELWAG napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
