Hej, muszę Wam opowiedzieć o Mikołajkach dla dzieci w State Street :D Myślałem, że padnę :D Dzieci miały spotkanie z mikołajem... Otrzymały od niego po małej paczce żelek! :D Serio... 30 gramów! Niektóre dzieciaki były serio rozczarowane - zwykle spotkanie z Mikłajem, z okazji mikołajek oznacza, że dziecko otzymuje jakoś prezent - niekoniecznie okazały ale jednak... Do tego hałaśliwa muzyka w stylu wesela na podkarpaciu, ekstremalnie głośne animacje - wyszedłem z bólem głowy... SS oszćzedza nawet na Mikołaju...
Człowieku, daj już sobie spokój z hejtowaniem firmy. Ważne, że masz dziecko, ja mam puste mieszkanie i żadne stanowisko czy pensja mnie nie uszczęśliwia. Możesz sam kupić jakieś cukierki za punkty z mybenefit.
Przykro mi z powodu Twojej sytuacji... Oczywiście dziecko dostało od nas prezent na mikołaja, zreszta jest już na tyel duże że nie było problemu... Widziałem jednak, że dla niektórych kilkulatków ta sytuacja była bardzo przykra - bo przecież takie dzieciaki powszechnie wierzą, że to był prawdziwy Mikołaj przynoszący prezenty grzecznym dzieciom. Czy zatem były niegrzeczne? To po prostu była niepotrzebna przykrość dla maluchów....
Dobrze, że o tym mówisz, bo trzeba piętnować patologie tej firmy. A co do Małgorzaty to może zmień pracę?
No jak to?! oj kiepściutko, working parents club ewidentnie się w tym roku nie popisał :(
No i widzisz jak korpo dba o twój dobrostan ? XD Lepiej poszukaj sobie męża zamiast "karierę" w korpo. Opłaci się na stare lata (jak dobrze wychowacie dzieci).
Obawiam się, że nawet jeśli to nie był trolling ludzie spędzajacy życie w strukturach korporacji nie sa w stanie dobrze wychować dzieci. Po takiej przeprawie bywa, że nie maja już kontaktu z rzeczywistościa, a poprawny politycznie mały odklejeniec z domu, który nie poznał pracy, a jedynie stres, życie z cudzego poświęcenia i układy obiektywnie nie będzie wartościowym wkładem w przyszłość.
Dobrze prawisz kolego. Trzeba mieć naprawdę mocny kręgosłup i dobre relacje w swojej rodzinie, żeby nie ulec tym fałszywym mirażom "kariery". Ale tak to jest, biali konserwatywni WASP z Ameryki i Europy Zachodniej trzepią gruby hajs na Julkach i Oskarkach po wyższych szkołach gotowania na parze sprzedających się niczym kurtyzany na drodze, za okruchy z pańskiego stołu. Takie osoby nie będą wartościowe dla społeczeństwa. Ale dla korpo jak najbardziej.
Ahh te Julki bezczelne! Wola pracowac niz dzieci rodzic Wam prawym, bialym mezczyznom! Wolą mieć zapewnioną jakąś przyszlosc gdybyscie Wy prawdziwi faceci nagle je zostawili dla jakiejs ladniejszej, ciekawszej swiata kobiety, ktora ma dobra figure bo nie rodzila. Ta nieszczesna julka nie zostanie wtedy na lodzie blagajac o alimenty, bo bedzie miala prace z ktorej bedzie mogla zaplacic rachunki! Zgnile zagraniczne korporacje, które psuja slowianskie dziewczyny. A i jeszcze te studia grzeszne!
Haha prędzej by poszli do budżetówki albo do szkoły jako nauczyciel to by wiecej zarobili
Czy jeśli dostanę awans od lutego to czy przysługuję mi dodatkowo jeszcze marcowa podwyżka? Miałam 4.0 na koniec roku.
Czy ktoś odchodził z firmy po odebraniu słuchawek? Jestem ciekaw czy są traktowane jako przedmiot prywatny i zostawiane, czy trzeba je oddać z resztą sprzętu.
Ile % podwyżki za ocene achieved na koniec roku mozna oczekiwac?
umówienie na 2 etap rozmowy 01.06.2023 i proszę sobie wyobrazić ,że Pani z Indii mnie poinformowała,ze przeszedłem pozytywnie ostatni etap i że wysyła gdzieś oferte mojego zatrudnienia i do dnia dzisiejszego podkresla mi że przeszedłem pozytywnie ale nie otrzymała jeszcze akceptacji zatrudnienia. O co chodzi? W jaki sposób się moge dowiedzieć o co biega i ile jeszcze trzeba czekac?
typowe rekrutacyjne
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Namawiam pracownikow tej firmy zeby wspolpracowali ze soba i sie szanowali nawzajem i nie robili nadgodzin. Oraz zeby prace w tym miejscu podejmowaly osoby z wyksztalceniem finansowym. Firma w Stanach zjednoczonych ma dobra opinie to ludzie w Polsce tworza zle warunki pracy. I przestancie narzekac.
Hej, czy ktos mi jest w stanie wytluamczyc dlaczego co miesiac jest inna kwota wynagrodzenia? Pracuje na a1 iod niedawana i co miesiac mam inna kwote wypalaca. Wiem, ze wchodza w skald urlopy i nadgodziny. Ale mialam takie miesiace, ze nie bylam na urlopie, nie mialam nadgodzin, liczba dni wypadala taka sama, a nadal roznilo sie to o jakies 80 zl. Chcialam sie dowiedziec czy to normalne, bo to moja pierwsza praca na umowie o prace i nie chce sie zblaznic uderzajac od razu do managera czy tam do kadr ;)
Polecam wysłać ticket do GHR-ow , menago go nie będzie widział a dostaniesz jasną informacje o co chodzi :)
Sprawdz pasek placowy. Moga na to wplywac rozliczane benefity jak i zaliczki na podatek i ubezpieczenia spoleczne. Ta zaliczki najbardziej sie roznia z miesiaca na miesiac.
Tutaj to rzecz normalna :) Przygotuj sie na wiele takich akcji typu: Niepoliczony urlop, za niska pensja. Bedziesz zakladac tickety i szarpac sie o swoje pieniadze.
Szczerze, nie polecam nikomu. Pracuję na A1, dostaję nieco ponad 3.5 na rękę co mieszkając w Krakowie starcza mi ledwo na mieszkanie i jedzenie. Po pytaniu o awans dostałam odpowiedź że to zależy od tego czy będzie posada czy nie, jeszcze nie mogę się o niego starać. A o podwyżki - to wszystko zależy od tego jak radzi sobie firma. Nadgodziny w naszym dziale tylko do odbioru, ludzie super, zadania takie sobie ale nie jest źle. Naprawdę chciałabym tu zostać ale za takie wynagrodzenie nie da się żyć w Krakowie - więcej jest się w stanie wyciągnąć w sklepie spożywczym w tych czasach...
Poszukaj pracy w innym dziale lub firmie i połóż wypo, albo nawet bez pewnej pracy połóż. Po 3,5 roku obstawiam, ze masz 3 mies wypo. Zobaczysz czy Ci cos zaproponuja czy nie. Najczesciej pojawia sie magicznie oferta wtedy. Tak to juz niestety w ssb jest, ze dopiero jak sa pod sciana to cos dzialaja. W miedzyczasie mozesz sobie nawet prace w innej firmie zlapac. W innych dzialach a2 moze byc juz od 5600 brutto tj. ponad 4k na reke. W innych firmach z tym dosmiadczeniem moze dojsc do nawet 7k brutto. Jest to do zrobienia, ale trzeba dzialac, bo samo ie przyjdzie. Powodzenia!
A powiedz mi na A1 jakie wykonujesz zadania, pracujesz zdalnie, i czy po 8h pracy kończysz i możesz się "wylogować", czy nieraz trzeba robić nadgodziny? Rozważam aplikować do tej firmy. Pozdrawiam serdecznie Mateusz
A powiedz mi na A1 jakie wykonujesz zadania, pracujesz zdalnie, i czy po 8h pracy kończysz i możesz się "wylogować", czy nieraz trzeba robić nadgodziny? Czy doświadczenie zdobyte w tej firmie będąc początkującym jest przydatne w dalszej karierze w innych firmach związanych z bankowością? Rozważam aplikować do tej firmy. Pozdrawiam serdecznie Mateusz
Jeżeli na poważnie rozważasz rekrutację do SS odezwij się na bendoverck@gmail.com Wytłumaczę Ci jak wyglądają realia w kilku różnych gałęziach, ale w skrócie to dobra firma na początek, tylko nie dla każdego, a to czy doświadczenie będziesz mógł wykorzystać dalej zależy mocno od działu, do którego trafisz i tego jak sam przypilnujesz swojego rozwoju. Można trafić do pracy kopiuj>wklej i marnować czas w strefie "komfortu", a można wywalczyć szkolenia i ciekawsze przydziały.
Hej. Myślę że na początek jeśli chcesz się rozwijać w finansach to możesz spróbować w SS. Z godzinami było różnie, często gdy coś wypadło nagle to trzeba było zostać. Powiedziałabym że tak średnio 8-10 dni w miesiącu były jakieś nadgodziny. Co do zadań to monotonne, ale jeśli to pierwsza praca to myślę że tak czy siak się sporo nauczysz. Nie jestem w stanie powiedzieć czy będzie spoko bo co dział to inne opinie. Co do wynagrodzenia to tak jak mówiłam, nie jest za dobrze. Jeśli możesz to podaj jakąś stawkę z kosmosu lub o wiele większą niż proponują (4.5 max brutto) i zobaczysz :)
Ludzie bez wyksztalcenia finansowego poeinni sie zwolnicbo nie maja wiedzy.
Przecież to wszystko zależy od działu. Poza tym, nie ma nic czego nie da się nauczyć. Do puszczania makr nie trzeba mieć magistra. Prawda jest taka, że rekruterzy powinni się skupiać bardziej na angielskim, excelu i zdolności do pracy w zespole
Czy ktoś wie co z TCP? I kiedy będą się odbywać 1to1 z menadzerami żeby uzyskać info o otrzymanej ocenie końcowej?
Narzekacze niech sie zwolnia i zaloza polski bank inwestycyjny
Hej, wiecie może kiedy wrzuca te punkty do kafeterii? Teoretycznie trzeba się lognąć przed 15.12, czyli szykować się po tym terminie czy coś Wam się obiło o uszy innego?
Podobno będą na dwie grupy rozdzielane. Jak się zalogowałeś w listopadzie to 1.12 a jak w grudniu to pod koniec grudnia
Tak, są. Po czym odebrało 70, aby opłacić karty multisport, gdzie to miały być dwie osobne sprawy. Ponadto strona ma problemy techniczne i jest napisane, że punkty można użyć w styczniu :)
Za oszczędności dając pracownikom multikafeterie zamiast hajsu, kupili maszyny do kawy w biurach ;)
A to mi pisało ze mogę użyć od 2.12 i mogę tylko, ze to jest jakaś kpina bo nawet bonu na głupie Zalando nie ma. Tylko na jakieś bezsensowne rzeczy dla bąbelków. Allegro tez jest hitem jak se dali coponiektóre kategorie. Czy to są jakieś żarty? Hajs był przed świetami i szedł domyślnie na jakieś prezenty. Co mam kupić i gdzie za ich nic nie warte punkty…
Nie wiem czy widzieliście, ale firma nam wydzieliła kategorie w ramach których można zrealizować bon i odpada większość sklepów :)
Właśnie spojrzałem i to jest jakiś żart. Kiedy patrzyłem pare dni temu zanim dostaliśmy punkty, byla możliwość zapłacenia punktami w zalando czy douglasie, chociaż wtedy punktów brak. W całej cafeterii wszystkie kategorie są już wydzielone na te zgodne z regulacjami (tak mówione na spotkaniu, np. tylko niektóre kategorie Allegro a nie całość), a teraz to wydzielenie wydzielenia? Jest to oczywiście wybór pracodawcy, w inny firmach ktore korzystają z mybenefit kategorie się od naszych różnią… generalnie mysle nad podniesieniem tego tematu wyżej bo to jakiś żart.
(usunięte przez administratora) nas. Do Ikea czy wogole sklepów nie można uzyc. Tylko jakieś sportowe g..Po prostu bezużyteczne. Trzeba coś zrobić. Wkoncu co to za dodatek na święta, żadny.
Normalnie płakać się chce. Nic nie da się kupić za te punkty wartosciowego..nawet na Empiku nie można wydać na jakaś fajna książkę bo jest w kategorii premium. Allegro tylko w kategorii sport i kultura.. czyli nic.. Sklepy typu spożywczego, gastronomia, moda -wielkie nic. Sportowe typu sizeer, intersport-czyli jakieś sportowe badziewie gorszego sortu. Ot mamy benefit…
Ja zwykle wydaje wszystkie punkty w Smyku na jakies rzeczy typu proszek do prania i tabletki do zmywarki =/ To chyba niestety najrozsadniejsze, bo tylko tam jest na całą ofertę i są jakieś praktyczne rzeczy do domu.
Lepsze to niż zabrać pół osiedla za 1200 złotych do ogrodów światła… bo przecież to taka super atrakcja dla nas szaraków. Patrzeć na piotrusia pana z światełek :)
Jeśli nie chcesz Multisporta to wystarczyło z niego zrezygnować w listopadzie i dostałbyś równowartość punktów.
Wystarczy kupić bon do Empiku i przez stronę Empik można kupić bon na Zalando. Niestety nie tylko SS lecz każde korpo ma tak okrojone kategorie ze względu na to że to jest w ramach social fund.
W innych korpo jest znacznie więcej opcji, np. w BBH prawie wszystkie sklepy maja możliwość opłacenia punktami,np. RTV EURO AGD, H&M, E-OBUWIE, Ikea i wiele innych , więc bez ściemy. SS ograniczył prawie wszystko
A co ma piernik do wiatraka? Korzystam z multisportu i nie zamierzam na tym tracić jak to jest social fund a nie opłata za multisport. Weź się fanatyku ogarnij xd ABC czy XYZ czy jak ci tam jest
Ej wez nie wprowadzaj ludzi w błąd człowieku. Ludzie za bon do Zalando z Empiku nie zapłacicie punktami do Empiku i nawet nie bierzcie na to punktów. Obrońca stejta nie błysnął tutaj wiedza…
Przecież jasno jest napisane ze nie kupisz żadnych bonów za ten bon do Empiku… w bonie do Empiku jest cały regulamin ograniczeń także nie ma co gadać głupot.
Hej! Zastanawiam sie czy to kwestia działu czy może jakieś przeoczenie, ale u mnie i u wszystkich z mojego działu normalnie da się kupić vouchery na wszystkie kategorie do allegro, empiku, RTV EURO AGD, Zalando, itp. Spróbuj może sobie wyszukać po nazwie nie w polecanych ofertach/bestsellerach, bo wydaje mi się bardzo mało prawdopodobne żeby był rozjazd w ofercie między pracownikami.
Ale masz opcje płatności za nie z banku punktów? Bo ja mogę sobie kupić voucher do każdego sklepu, tyle że z własnych środków, np przelewem
No, dokładnie. W infosysie, UBS, Willsonie też dostają kasę i pitolenie VPow z eses, ze oni musza w zgodzie z przepisami ustawy reglamentowac na co hajs pojdzie jest wciskaniem ciemnoty i robieniem z ludzi (usunięte przez administratora) Ze niby co, kontrolerzy skarbowi beda in cognito chodzic po Kauuflandzie i patrzec czy pracownicy stejta nie kupują przypadkiem alko za środki z ZFPP?! xD Ta cala kafeteria to nedza, a najlepsze, ze wprowadzili to i zaakceptowali przedstawiciele pracownikow... tylko to przedstawicielstwo samych vice preziow, ktorzy wiadomo, ze beda tak (usunięte przez administratora) jak im zarząd rozkaże.
Nie, masz z resztą w zasadach co finansuje pracodawca i nie są to zakupy . Przecież Renia pisała wyraźnie.
nie kłam. Wiem jak wygląda w SS osobiscie widzialem, a wiem jak wygląda to w kopo gdzie ja pracuje. Mam pełen katalog + opcje przelewu na konto (50zl prowizji za kazde 500pln przelane, ale juz ok)
Niech oni się już tak nie zasłaniają tymi ustawami, bo respektują tam, gdzie im wygodnie. Np to, że zadaniowy czas pracy nie wyklucza zasady o 40h tygodniowo, to już im nie przeszkadza zupełnie, żeby nic nie widzieć.
najlepsze jest ten argument, ze PRACOWNICY chcieli tego mybenefit. Niech mnie ktos oswieci - kiedy byla przeprowadzana ankieta i w jakiej formie KIEDYKOLWIEK pytali pracownikow o taka forme otrzymywania social fund? Annual bonus tez bedzie wyplacany na kafeterie, zebysmy te kompletnie bezuzyteczne punkty sobie w zad na wieki wiekow wsadzili?
W moim korpo (tez branża finansowa ) jest tez MyBenefit i wyglada to tak - co miesiąc ma się pulę punktów z środków firmy i pulę z funduszu socjalnego. Pula za środków firmy jest na zakupy w sklepach wszystkich lub Multisporta a pula z funduszu socjalnego na zakupy w kategoriach kulturalnych i sportowych. Czyli jeśli ktos ma Multisporta to z reszty punktów nie może kupić spozywki. Wiec w innych korpo jest podobnie. Sprawdźcie sobie co może być finansowane z Funduszu Socjalnego i na jakich zasadach.
Oburzenie nie jest wywołane comiesięcznymi punktami MyBenefit. Problem pojawia się gdy te punkty zastępują bonus świąteczny, a możliwość ich wydania nadal jest ograniczona. Nie wspominając o tym, że bonus świąteczny został drastycznie pomniejszony. Myślę, że gdyby jedno nie było kosztem drugiego to nie byłoby tak negatywnych wypowiedzi
Gdyby byl bonus swiateczny i mycafeteria to by nikt nie protestowal. Ale juz bylo za drogo i zeby spelnic gole narzucone na Polske trzeba bylo ciac koszty. Pytanie, co w nastepnym roku zabiora. Juz naprawde nie ma czego ucinac.
Hej, czy od Was z dzialow tez sie duzo osob pozwalnialo? Ja dopiero zaczalem prace w listopadzie i przez ten czas z mojego zespolu zlozylo wypowiedzenie 3 osoby. Jest az tak zle? Jak pytalem w zespole to kazdy twierdzi, ze nie jest najgorzej i do tej pory malo kto odchodzil. Nie wiem co myslec i czy jest sens sie szkolic, bo nie wyglada to za dobrze. Tym bardziej, ze nie slychac, zeby ktos nowy mial przyjsc.
W tamtym roku w moim dziale 57% osob odeszlo :) W tym troche mniej, bo dopiero przyszli, ale juz byly pierwsze wypowiedzenia. Rotacja w firmie jest ogromna.
W stejcie byla zawsze spora rotacja, wzmoglo sie pewnie jeszcze po ostatnich wspanialych decyzjach managementu odnosnie mybenefit. Znalezc latwiejsza i lepiej platna prace nie jest trudno. Lepiej stad uciekaj, bo bedziesz zasuwal za tych, ktorzy odeszli, bo management stwierdzi nagle, ze w zespole moga pracowac 2 osoby, a nie 4. Stara praktyka. Oni sobie tna koszty, a pracownicy sobie wypruja zyly. Albo dadza Ci kogos do trenowania, kiedy bedziesz mial pelno roboty do zrobienia.
W moim dziale w ciągu roku wymieniło się jakieś 80% osób z managerem włącznie. Praktycznie każdy a1 wytrzymuje max pół roku, a kto zacznie na A2 szybko się przenosi albo awansuje, bo zrobią wszystko, żeby utrzymać ogarniaczy. Juniorów traktują jak materiał do przemiału. Jako świeżak dostajesz np. buddiego, który ma przydział pracy na 10h i jeszcze Ciebie do przyuczenia, jak ludzie zgłosili przepracowanie i braki, to zgadnijcie... zmniejszyli czas na taski, więc nie dość, że pracy jest równie dużo, to po zmianach mało kto się wyrabia i trzeba tłumaczyć się z ot, więc oceny topnieją. Nie brakuje też legendarnych królów l4, którzy więcej roku spędzają na urlopie niż w pracy. Jedyne co tam działa, to atmosfera w zespole, bo te 20% robi dla niego więcej niż SS.
A wiesz może jak firma planuje zastapić tych pracowników? Będa nowe przyjęcia, czy raczej zadania zostaną rozdzielone pomiędzy osoby już pracujące?
Na poczatek inni przejmuja taski, czyli mniej osob robi to samo, a firma w tym czasie szuka. Tak naprawde to w State Street jest ciagle rekrutacja. Ciagle sie zatrudnia, bo ciagle ktos odchodzi. Sa nawet pozycje evergreen, czyli pozycje wiecznie otwarte. Nie wiem, czy przez caly rok byl chociaz jeden miesiav w moim departamencie, kiedy nie szukali ludzi. Chetnych jest sporo, ale przy tym liczba rezygnacji jest ogromna. Ludzie po 3-4 miesiacach widza, co to za miejsce i zaczynaja szukac pracy.
Nie wprowadzajcie ludzi w błąd z tymi punktami. Gdybyście zapytali kogoś wyżej o to dlaczego na pewne kategorie nie możecie wydać punktów to byście się dowiedzieli, że ta możliwość zostanie odblokowana przed świętami kiedy dostaniecie punkty na święta.
Mamy punkty na święta, ci którzy się logowali na Benefit w listopadzie właśnie je dostali 1.12. W ogóle co to znaczy „przed świetami” w takim razie? Dostanę drugie 1260 punktów? Niektórzy za pieniądze z social fundu organizowali święta. Mam czekać do 23 grudnia w nadzieji, ze może będę mogła wziąć punkty do Kauflandu? Sory, ale to tak nie działa, nie każdy ma tonę hajsu żeby się tym nie przejmować…
1260 punktów to punkty na opłacenie miltisporta, dlatego można nimi opłacić tylko kategorie sportowe. Punkty na święta będą wypłacone 22 grudnia. Czasami warto zapytać menagera o takie rzeczy, a nie pisać głupoty.
Ludzie, wejdzcie sobie na platformę mybenfit, rozwincie opcje pod imieniem „opis dostępnych benefitów” i wyswietla się Wam kategorie , które są dostępne na punkty , czyli prawie żadne
Mam 800 pkt więc to logika z (usunięte przez administratora) PKT MultiSport powinny być równe .......
Wiem, że w tym roku wszyscy mieli tyle samo, ale od przyszłego roku będzie inaczej. Zamiast się wymądrzać wystarczy się zainteresować tematem.
Twoj manager ma zle informacje. To sa wlasnie te punkty/ fundusz socjalny na swieta i w chwili obecnej zadne zmiany ustawien na platformie nie sa planowane.
Jesteś pewien? Na szkoleniu z my benefits powiedzieli, że punkty dostaniemy 1.12 i 20 albo 22.12 (nie pamiętam dokladnie). 1.12 powinny przyjść punkty na multisporta, a przed świętami punkty na święta. Menager mowi to samo. Tutaj wyczytałam wiele informacji, które później okazały się bzdurą, więc na dzień dzisiejszy nie mam zamiaru negatywnie się nakręcać.
Nie wprowadzaj ludzi w błąd. Ja juz od 1.12 widzę calość swoich punktów na my benefit, zapoznałam się już dokładnie z ofertą ze strony, punkty z funduszu socjalnego możesz wydac tylko na rozrywkę i kulturę - swoiście rozumianą, bo np. bon do Empiku można zrealizować owszem ale wyłączając kategorię premium, czyli gros oferty. Nie wiem na jakiej zasadzie to działa. Zadnych dodatkowych punktów już nie będzie.
I co...możesz już odblokować czy może masz swój wirtualny wymyślony regulamin zasad? Otóż zasady są jedne i Renia to właśnie potwierdziła. Sport, turystyka i kultura. Nic więcej. Czyli można na nocke wziąć hotel aby się ogrzać lub umyć i tyle.albo coś dla lewaków-prenumerate wyborczej
Punkty na multisport wpadaja co miesiac od listopada, dla mnie ok, bo nie korzystam, wiec lepiej miec te grosze niż nic, więc wysoce nieprawdopodobne wydaje mi się, żebyś pisał prawdę. Okaże się w najbliższym czasie, ale wiadomości i regulaminy, które ja dostałem jasno stanowiły, że będzie to jednorazowa akcja na święta zależna od zarobków, a później będzie już tylko gorzej. Poza tym prosta matematyka multisport 70.03 x 12 lub 14 jeżeli liczymy cały kolejny rok + końcówkę tego, czy wychodzi wam ilość pkt, które dostaliście?
Nie rozumiem dlaczego nie można wydawać punktów w innych kategoriach. Niby jakieś regulacje, ale jakie dokładnie? Kolega w innym korpo ma to samo, ten sam system mybenefit i może wydawać punkty na co tylko chce. Inna koleżanka to samo, bo jak zamawiamy jedzenie to ona zawsze wykorzystuje punkty z mybenefit na kupon do Pyszne.pl albo Glovo. Dlaczego my mamy ograniczenia do kilku kategorii?
Hej, chciałam zapytać jaki jest poziom hierarchii w Stacie, dostałam pracę na Associate 2, jaki jest wyższy level jakby kto mógł podać stopnie zaszeregowania jak po kolei idą? Dzięki z góry
A co najlepsze to nikt tutaj nic nie moze. Nawer PAN BÓG
Kurde czytam te wszystkie wasze opinie i nie wiem już czy iść do tej firmy? Czy w innych jest lepiej ale.jakich? Widzę że ubs hsbc bbh mają tak samo negatywne opinie.. ..
Oczywiście, bo na takich forach piszą głównie zdenerwowani pracownicy. No chyba nie podejmujesz decyzji na podstawie anonimowych opinii? Normalni pracownicy siedzą cicho, ale w firmie nie każdy zarabia tak samo, zależ jak się przygotujesz na rozmowe.
Zgodzę się z Tobą co do tego, że zdenerwowanie jest motywatorem, żeby dać upust swoim przemyśleniom publicznie. Jednak ci, jak to ująłeś, normalni pracownicy - może I siedzą cicho, ale bardzo często mogliby się podpisać pod większością głoszonych tutaj rzeczy. Zwyczajnie, jeszcze im się nie przelało, ale też obecna liczba odejść z firmy wyraża więcej niż 1000 słów.
Właśnie ci normalni sa problemem, służba i szary tłum. Tutaj się tego nie widzi, bo przez patologię tych firm nie grozi doraźne niebezpieczeństwo, wypadek fizyczny, nie zobaczysz kolegi, który złamie rękę, bo dostał za dużo tasków, za to płacisz zdrowiem w szerszej perspektywie, Kto nie miał poważnej pracy, czy obowiazków w życiu, ten nie zrozumie. a niestety jest tu wielu studentów bystrych, mega wartościowych, ale nieświadomych, z lekkim życiem rozbieżnym z realiami. Żeby było bardziej obrazowo, to właśnie przez to, że te ciche, "normalne" osobniki "alfa" milkna słyszac głos przełożonego odszedłem z każdej z poprzednich prac, bo kiedy trzeba było walczyć o swoje nie miał mnie kto wesprzeć. Zwykle ograniczało się to do strat finansowych, bo przecież dla takich ludzi lepiej stracić odszkodowanie czy część pensji niż pracę, ale w jednym zakładzie, gdzie przez kilka miesięcy przed odejściem zwracałem uwagę na haniebne zabezpieczenia maszyna zjadła człowiekowi rękę do łokcia, po czym w nocy dospawano zabezpieczenia, na szczęście ktoś myślacy zrobił w porę zdjęcia przez co stracił pracę za korzystanie z telefonu w trakcie dniówki. Ogladanie takich rezultatów jest nieco bardziej obrazowe niż konformiści mówiacy w kółko jak to sa przepracowani, ale przecież lubia swoja pracę...
Niech ludzie bez wyksztalcenia i wiedzy sie zwolnia bedzie tak lepiej dla dobrej atmosfery w pracy
Tchórze i ofiary losu pracownicy State street załóżcie polski bank inwestycyjny
Jak śmiesz pachołku tak obelzywymi słowy pracowników tej firmy oczerniać! Wyjdźże na udeptana ziemię, a wnet się okaże kto jest tchórzem i ofiarą. A tak na poważnie, to aż jestem nieco ciekawy co tym komentarzem chciałeś wnieść do ogólnej dyskusji.
Ludzie narzelaja na firme to napisalem propozycje. Niech otworza polska firme i beda sami ustalac warunki. Ale zeby to zrobic to trzeba miec wyksztalcenie i wiedze.
Czy firma daje sprzęt nowym pracownikom? Z kim można rozmawiać w tej kwestii aby sprzęt został przydzielony? Jaki jest czas oczekiwania?
Jak odchodziłam, to powoli wchodziła cywilizacja aka laptopy. Monitory wciąż były przedpotopowe, ważyły tonę i chciały wypalić oczy. Jęczeć musisz menadżerowi/menadżerce, ale generalnie jak nie chcesz pracować na własnym, to jeden ticket i jakiś sprzęt na pewno dostaniesz i to dość sprawnie. Do tej pory były takie głupie skrzyneczki do łączenia się ze zdalnym pulpitem + monitor, klawiatura, myszka.
widze że coś się zmieniło, bo ja czekałem 10 miesięcy na lapka i w końcu trzasnąłem drzwiami :)
Nawet po studiach finansowych ciężko cokolwiek mieć, pozdrawia 2 letnia a1 bez szans na rozwój.
Czy te laptopy naprawdę się pojawiły i w jakim czasie, to Ci nie powiem, bo ja jedynie doczekałam maila, który ogłaszał, że niedługo ruszą zapisy i będzie lapek dla każdego. Ale też trzasnęłam drzwiami zanim się zdążyłam na cokolwiek zapisać. Może ktoś kto siedzi w tym przybytku nam powie, jak tam kwestia laptopowa?
Laptop Dell WYSE. To jest laptop, ktory jest terminalem. Nie zrobisz nic na nim poza zalogowaniem sie do DAAS.
Generalnie sprzęt jest dostępny, ale... z demobilu. Jak po dwóch tygodniach przypominania się i załatwiania wielkich aprobat etc. dostałem paletę produktów, to opadły mi ręce. Za jakieś 250zł można kupić ten sam zestaw na allegro i piszę tutaj o 2x monitorach, klawiaturze, myszce i terminalu. Mogę uczciwie napisać, że co najmniej jedną pensję musiałem zainwestować we własne "biuro", żeby praca była znośna, a jak na ironię zaczęli nas ściągać do biura. Nie wyobrażam sobie siedzieć 10-12h nad ich złomem z łzawiązymi oczami i migreną od migotania. Dodatkowo jest zwrot za krzesło i okulary, oczywiście z przeliczeniem kursu usd po 3,9zł, ale jest i to się chwali. Jeżeli trafisz na akcję dystrybucyjną dostaniesz nowy sprzęt. Osobiście czekałem ponad pół roku na laptopa (przez ten czas ciągle utrzymywali, że już do nas płyną xD), którego obiecali dostarczyć w przeciągu miesiąca od przyjęcia. Twoje potrzeby mają w wielu miejscach, ale na sercu im nie ciążą. Dostajesz, kiedy wszyscy dostają, albo wcale. Dostarczony Dell wyse ma wydajność porównywalną do 10 letnich sprzętów ze średniej półki oraz fatalną ergonomię, matrycę, gubi wifi etc. W miarę żywotna bateria jest jedyną jego zaletą, nadaje się do odhaczania przymusowych "szkoleń" z poprawności politycznej. 14 cali bez klawiatury numerycznej do tego typu pracy, to jawny chichot. W rzeczywistości to tylko kłopot, bo trzeba z nim latać do biura, a sypie się jak szalony. Niedawno wydawali naprawdę porządne słuchawki, w porównaniu do reszty sprzętu aż podejrzana akcja, ktoś musiał zarobić ;-) To tyle odnośnie sprzętu. Poza specjalnymi akcjami lepiej kupić własny i nie oszczędzać na zdrowiu, bo dla nich jesteś tylko mrówką.
To jak to działa w końcu? Laptop może dostanę jak będzie na stanie, a do tego czasu praca z biura? A ten terminal, co po 2tyg dostałeś, to jest do pracy z domu czy jak?
Laptop po kolei dostaje każdy ponieważ mają pozbywać się terminali z biura. Dopóki się go nie dostanie można pracować z biura (są jeszcze terminale) albo normalnie z domu na własnym sprzęcie. Ale z tego co wiem laptopy wydawane są dość szybko więc nie widzę tutaj żadnego problemu
Z tymi słuchawkami to w ogóle jest śmiesznie, bo żeby dostać je dostać od firmy to musisz się wstrzelić w akcję rozdawania słuchawek (która jest raz na X miesięcy) i się w porę zapisać (a liczba słuchawek jest ograniczona!). Inaczej słuchawek nie dostaniesz i nikogo nie obchodzi, że jest praca zdalna. Ale faktycznie, jak już się pojawiają, to jakością przerastają cały sprzęt w tej firmie. Jak to działa - nie wie nikt!
Nie do końca jest z nimi taki problem. Mam kontakt z ludźmi, którzy zostali na tym tonacym okręcie i studenci przyjęci ostatnio hurtowo bez problemu dostali słuchawki po miesiacu, dwóch poza akcja. Gorzej jest obecnie z laptopami, choć nam je wręcz wciskano, bo swój chciałem oddać po x awarii w ciagu miesiaca i powiedzieli mi mniej więcej, że oddanie go, to jak złożenie wypowiedzenia i cóż... długo czekać nie musieli. Uważam, że cała tajemnica tych słuchawek jest prostsza niż się wydaje, wystarczy porównać cenę, za która sa kupowane oficjalnie przez firmę i cenę rynkowa. To pewnie podobny układ jak z punktami benefitów, bo te pieniadze po drodze nie paruja ;-) Pół roku temu wydawali terminale bez problemu, ale to złom jedynie na przetrzymanie. Co do pracy z biura, to można, wręcz coraz bardziej ściagaja tam ludzi, ale szanuj zdalna, zainwestuj jak musisz, bo będziesz tęsknił. Ja lubiłem swój zespół, więc fajnie też chodziło się do biura, ale jak stało się to obowiazkiem, a nie opcja wystarczyło parę toksycznych tygodni pod presja i najlepsi z najlepszych zaczynali na siebie szczekać. Większość wieloletnich pracowników ma spore doświadczenie z depresja i bezsennościa.
Od stycznia 2023 roku awansuje na SA. Pracuje od 6 lat w State, w tym ponad 4 lata na A2, a w ostatnim roku miałem ocenę 4. Ktoś wie jakie teraz są widełki na SA i czy jest szansa na 10.000 zł brutto lub choćby 9.000 zł brutto?
Jeżeli twój menago jest ogarniety, to zaproponuje widełki w okolicach 8.5k. 10k jest możliwe ale dopiero na SA+ :)
Gratuluje awansu, ale nie uwazasz, ze 4 lata na a2 to troche za dlugo? To już pewne, ze awansujesz ? Ocena 4 jeszcze nie gwarantuje tego. Mialem raz 4 na a2 i czekalem jeszcze rok az mi zaproponowali. Generalnie jak uwazasz, ale nie daj sie wydoic. Mi menago zaproponowal 7, 5 k w middle office co bylo stawka znaczaco ponizej rynku i skonczylo sie moim odejsciem. Mysle, ze poza ss sa lepsze stawki. Poza tym to co dadza mozna negocjowac. I zawsze mozesz rzucic wypo :)
Jak 7,5k-8,5k brutto to masakra. Pracuje w Depositary Services i mój menago jest raczej ogarnięty, ale sam niedawno awansował i zajmuje się główne taskami. Awans jest pewny, jestem po rozmowie na SA i dostałem feedback, tylko kwestia formalności z HR. Przy moich 6,6k obecnie to żadna podwyżka, która natychmiast będzie pożarta przez inflację. A na wygnagrodzenia.pl mediana wynagrodzenia dla starszego specjalisty analityka finansowego to 9,4k brutto xD. To jak w SecVal pracowałem 2 lata temu to na A2 zgarniałem 5k na rękę, oczywiście wliczając dodatek za pracę po 11 i OT. Ale praca w SecVal to była masakra z odpisywaniem na kilkanaście zapytań na raz, deadlinami na konkretną godzinę i wiecznymi pretensjami jak się nie wyrobiło, no i ciągłe OT praktycznie codzienne mogące trwać nawet 6h. Zmieniłem potem na Depo, ale też bez rewelacji, sporo OT, duża rotacja i brak czasu na szkolenie. No nic, popracuję parę miesięcy, skończę projekty i trzeba będzie rzucić papierem. Choć zmiana pracy to zawsze dla mnie stres i nigdy nie dostałem pozycji po rozmowie.
Polecam zmienić firmę. Pracuje w banku z kluczami w logo i ostatnio daliśmy 24 latkowi po studiach 8k brutto na juniora (pozycja analityka). Po prostu dużo tracisz.
Jakie są aktualne zarobki na a1 dla new hire? 3200?
Maja parcie na zatrudnienie kogokolwiek, widełki A1 sprawdzone w kilku przypadkach, to obecnie 4400-5500zł brutto. W moim dziale od kwartału brakuje ok 1/3 teamu. Dolna granica wchodzi jeżeli niczego nie zaproponujesz i szczerze poniżej 4900, 5000 nie warto się zgadzać, to dorzuca. Inaczej ugrzęźniesz z dolna pensja na nieokreślony czas i zmarnujesz kawał życia jeśli trafisz do złego działu.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w State Street Bank Polska?
Zobacz opinie na temat firmy State Street Bank Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1018.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w State Street Bank Polska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 610, z czego 56 to opinie pozytywne, 151 to opinie negatywne, a 403 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy State Street Bank Polska?
Kandydaci do pracy w State Street Bank Polska napisali 26 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.