Szanowni Panstwo, dziekuje za reakcje do mojej 'review'. Sprawa jest prosta. Od dziecka chodzilam do Bliklego. Teraz, mimo ze mieszkam od 50 lat zagranica, wizyta w Warszawie niejest pelna bez Bliklego. Pare miesiecy temu znajomi powiedzieli me ze Blikle juz nieistnieje. Wyobrazcie sobie moja radosc jak zobaczylam, po 4 latach nieobecnosci w Warszawie, znak 'Blike' spacerujac po Nowym Swiecie pare dni temu. Bylo nas dwoje, weszlismy i zamowilismy zwykle przepyszne pierogi, jedne z miesem drugie ruskie. Jak dostalismy zaczelismy wymieniac sie talerzami, oba nadzienia wygladaly ciemne, nieapetyczne, bez smaku i niewiedzielismy ktore sa ktore! Ja zjadlam polowe a moj towarzysz wszyskie, byl glodny. Wyszlismy rozczarowani ale co bylo najgorsze ze w ciagu najblizszej godziny mielismy bole zeladkow i musielismy szukac publicznych toalet dwa razy ze wzgledu na rozwolnienie. Jezeli chodzi o obsluge, czyste i swizo wygladajace kelnerki byly zastepiane przez trzech, raczej zmeczonych i spoconych panow. Jedynie ciasteczka wygladaly swieze i apetyczne.
ciasteczka fakt zawsze wyglądały apetycznie, nawet jak kilka dni przeleżały w lodówce bo dostawy miałyśmy dwa razy w tygodniu wiec trzeba było to gdzieś chować żeby były dostępne.. jednak nie dziwie się że mogło państwu coś zaszkodzić, byłyśmy z koleżankami na produkcji i widziałyśmy jakie warunki tam panują : przy blachach w których wypiekało się ciastka jakieś narzędzia typu wiertarka rzucona bezmyślnie. Klienci którzy u nas kupowali i my same zabierając niektóre produkty do domu trafiał się kamyczek, włos a nawet niedopałek papierosa....
Pracowałam tam i włos kamyczek niedopałek w wyrobach to nie jest dziwna sprawa, przy tak diametralnym braku higieny produkcji i pracowników. W zakładzie tym nie przestrzega się zasad dobrej praktyki produkcyjnej i higienicznej, spożywanie jego wyrobów jest po prostu niebezpieczne. Nadal mają certyfikat BRC? Jeśli tak, to jest to baardzo dziwne.
Piszecie o wyplacie nie w terminie, ile sie spoznia? Jest roznica np dwa dni a dwudziestoma :/ jak wyglada rozmowa rekrutacyjna? moze ktos zdradzi?
jak jeszcze cukiernie były w łodzi i ich nie zamkneli z dnia na dzien bez informowania pracownikow o tym faknie to wyplaty były w granicach 18-20 dnia miesiaca... bo coś niby nie wyszło, bo niby problemy z zaksięgowaniem.. cały czas coś ale było fenomenalne zaskoczenie jak wypłata była 11 dnia miesiąca to z koleżankami aż sscreeny robiłyśmy.
szczerze nikt tego dokładnie nie wiedział .. Pani Małgorzata również jednoznacznie nie potrafiła nam tego wyjaśnić.. mówiła ogólnikowo... ale od kierowców czy innych osób słyszało się o problemach finansowych Blikle. Ale skoro ma się problemy finansowe to nie otwiera się kolejnej cukierni która nie przynosi zysków.
W firmie jest źle od paru lat , i zdążyli się chyba wszyscy do tego przyzwyczaić do braku papieru do rąk , mydła , ścierek czy produktów potrzebnych do codziennej produkcji . To że firma Blikle ma za nic pracowników też już wiemy od dawna . A ostatnio mówią to głośno , ( JAK CI NIE PASUJE TO POSZUKAJ SOBIE INNEJ PRACY ) taką odpowiedz usłyszała jedna z osób pracujących na produkcji od kierownika , jak zgłosiła się do niego z problemem grafików . Pani Moniko czy na pracowni jest nas tak dużo żeby prowokować ludzi do zwalniania się . Bardzo prosimy zająć się tą sprawą . Serdecznie pozdrawiamy .
Gdy poinformowałam (usunięte przez administratora)ze nie ma ani jednego mleka do kawy usłyszałam ze skąd ona ma je niby wziąć , krowy tu nie ma.. (usunięte przez administratora) .. Równiez była sytuacja kiedy było pełno ludzi, na ogródku goście zostawili nieopłacony paragon za który (usunięte przez administratora)kazała mi płacić z własnej kieszeni! Była tak miła ze naliczyła mi zniżkę pracowniczą! I ona ma stanowisko kierownika Wstyd
Zgadzam się absolutnie, ulubione powiedzenie Pani Małgorzaty L. To ,,nie ma ludzi niezastąpionych’’ szkoda tylko, że tkwią w tej firmie bo czekają na wypłatę zaległą od 2 miesięcy! Wstydźcie się !!!!!
Widzę ze brakuje Wam podstawowych rzeczy, tak sobie myśle ze z taka rzeczą powinno się pójść od razu do przełożonych i powiedzieć czego Wam trzeba, bo bez tego to marne szanse
Już na etapie rekrutacji firma jest bardzo nieprofesjonalna. Koandydaci do pracy umawiani są na spotkanie, które się nie odbywa. Jedyne co usłyszałam to przepraszam. Rekruterka miała się skontaktować w sprawie umóiwenia innego terminu i 2 dni cisza.
Czy osoby bez doświadczenia mają szansę na zatrudnienie w A.Blikle Sp. z o.o.?
Szanowni Państwo, Widzę tutaj sporo komentarzy, od firm i osób, które mają problemy z odzyskaniem należności od firmy. Codziennie pojawiają się kolejne nowe posty, potwierdzające, że w firmie nie dzieje się za dobrze. Gowork moim zdaniem to nie jest miejsce do tego typu wpisów. Po pierwsze jak widać, żaden przedstawiciel Blikle nie zabrał w tej sprawie głosu. Po drugie, zwykli klienci sieci cukierni nie odwiedzają tego forum. Dlatego proponuję, wystawiać swoje opinie na fanpage. Tam jest ponad 11 000 obserwatorów. To wielki cios wizerunkowy dla firmy, która pozycjonuje się jako marka z tradycjami.
Nie zgadzam się. Dlatego, że to co tu jest napisane to nie jest kasowane wykreślane, tylko poza słowami wulgarnymi. Jak opisze się na fanpage to właściciel strony Cię zablokuje i wykasuje treści nie pasujące im. I tyle im można zrobić :( Ja już jedną sprawę Sądową już wygrałem i pieniądze przez Komornika odzyskałem, jednak trwało to 1,5 roku. Aktualnie czekam na rozstrzygnięcie drugiego pozwu sądowego, ale ten to jest tylko kwestia czasu. Niestety przez działania firmy Blikle moja firma zbankrutowała, a takich oszukanych dostawców produktów czy usług jest wielu. Pozdrawiam
Takie Pisemko Przesyła pani Dyrektor generalna Dokładnie wiedząc o wszystkim nie informując dostawców o następującej sytuacji. Płatności: od dnia 03.11.2020 spółka jest w restrukturyzacji. Historycznie ZUS złożył wniosek o upadłość, który został oddalony, jednak ze względu na dodatkowe pisma sprawa o upadłość musiała się odbyć. Ostatecznie sąd przychylił się do wniosku spółki i z dniem 03.11.2020r. w stosunku do naszej firmy zostało otworzone postępowanie restrukturyzacyjne. Co to oznacza dla firmy A. Blikle Zależy nam na dalszym, lepszym funkcjonowaniu, które spowoduje, że będziemy w stanie się wywiązywać z bieżących płatności. Restrukturyzacja jest po to aby firma była bardziej stabilna i mogła dalej normalnie funkcjonować oraz opłacać każde, aktualne zobowiązanie w terminie. Co to oznacza dla Państwa: 1. Najistotniejsze to zawieszenie wszystkich wcześniejszych zobowiązań. One nie znikają natomiast są czasowo zawieszone do ogłoszenia przez sąd harmonogramów spłat. Proces ten prawdopodobnie potrwa około 4 miesięcy 2. Od dnia 03.11 nie możemy regulować zobowiązań zaległych, czyli wszystkie faktury wystawione do dnia 02.11 wchodzą w skład planu restrukturyzacji. Są to również faktury, które mają termin płatności po ogłoszeniu restrukturyzacji. Czyli faktura wystawiona 30.10 z terminem płatności do 14.11 wchodzi do restrukturyzacji 3. Każde zobowiązanie, które powstaje od dnia 03.11 musi być zapłacone w terminie. Brak płatności będzie skutkował wypowiedzeniem restrukturyzacji. Daje to Państwu dodatkową gwarancję, że uregulujemy każde zobowiązanie.
Ostatnio widzę, że na forum A.Blikle pisali raczej klienci tej firmy. Szkoda, że nie ma tutaj więcej perspektywy pracowniczej, bardzo by mi na tym zależało. Chcę wiedzieć, czy opłaca się tam zatrudniać. Możecie powiedzieć, jak sądzicie i czy jesteście zadowoleni z tej pracy?
Dzisiaj tj. 4 lipca 2021 r. kupiłam ciastka za ponad 100 zł w Blikle na Dworcu Centralnym. Ciastka nie przesadzając tygodniowe i to wszystkie poza pączkiem, który był ok. Zadzwoniłam do punktu gdzie Pani upierała się, że ma dowody z wczoraj, do tego była nieprzyjemna. Z przykrością stwierdzam, że nie będę już więcej ryzykowała,nie po to ciężko pracuję aby to co zapracuję wyrzucić do kosza. Nigdy więcej zwłaszcza po reakcji Pani sprzedającej.
Czy A.Blikle poszukuje do pracy cukiernika? Jeśli tak, to czy wymagane jest doświadczenie na tym stanowisku? A może firma oferuje przyuczenie na początku pracy?
Ta długonoga urodnica na Nowym Świecie jest the best. Dłubie w nosie, ugniata kulki i wyciera w fartuch. A jak się jej zwróci uwagę to obrażona na cały świat.
W dniu 08.01.2021r zakupiłam w cukierni przy pl. Wilsona 2 tarty z jabłkami coś obrzydliwego bardzo nieświeże oraz 3 pączki również nie nadające się do spożycia . To był mój ostatni zakup w Waszej cukierni. Byłam Waszą klientką od pokoleń. Już wcześniej zdarzyło mi się kupić nieświeże wyroby ale myślałam, że to przejściowe ale ostatni zakup przepełnił czarę goryczy. Obecnie uważam, że stare i niesmaczne wyroby to poprostu norma. Szkoda , że taka niegdyś wspaniała firma upadła. zakupy wyrzucone do kosza, przykre. Z poważaniem Wieloletnia obecnie niezadowolona klientka( 40 lat moich zakupów wcześniej jeszcze moich rodziców)
Dzień Dobry, Zależy nam na wyjaśnieniu tej sytuacji w związku z czym bardzo prosimy o zgłoszenie reklamacji na adres: reklamacje@blikle.pl. Chcemy rzetelnie podchodzić do każdego zgłoszenia reklamacyjnego dlatego proszę o przesłanie rachunku da nam on pełen obraz o jaki produkt chodzi, kiedy był kupiony a tym samym będziemy mogli zweryfikować konkretną partię. Liczę ,że rozwiążemy tę kwestię. Z wyrazami szacunku Zespół A.Blikle
Pracownicy w tym momencie maja już 9 dni opóźnienia wynagrodzenia co będzie ze zleceniami. (usunięte przez administratora)
Naprawdę ? Co teraz możemy zrobić umowa o prace tez nie ma pieniędzy.
FIRMA NIE JEST W UPADŁOŚCI. Ktoś kto rozpowszechnia takie informacje conajmniej mija się z prawdą i działa na szkodę spółki. Każdy z pracowników obecnie pracujących wie kiedy otrzymuje wynagrodzenie. Wszyscy zleceniobiorcy, którym można było dodatkowo złożyć wnioski o postojowe dostali gotówkę a kolejne wnioski są złożone i czekają na rozpatrzenie. Naprawdę proszę o rozwagę w takich komentarzach, bo wynikają one chyba tylko obecnie z żalu za pracą, której jak zakładam już ktoś nie ma.
Nie z żalu Pani kierownik ;) Każdy pracował na swoje wynagrodzenie ... jest 10 ! Kasy na koncie brak :(( za co mamy żyć ? Przyjść do cukierni po zamrożone pączki i dziecku na obiad dać ? Kpina ! Nikt chyba nie tęskni za tym „syfem” i chyba nie wszyscy wiedza kiedy wypłaty wpłyną na konto bo umowy o prace nadal pieniążków nie maja a powinny wpłynąć juz 1 .
Akurat to co Pani robi jest żałosne. Ale proszę być spokojnym i się nie bać jako pracownicy zjednoczymy się i z nami nie wygracie bo niestety zbyt wiele wiemy czego wasza firmka nie udźwignie gdy pójdziemy z tym do telewizji. Samo to niepłacenie pracownikom już jest ogromnym przewinieniem ale jest tego dużo więcej, jeszcze wszyscy zapłacicie za to że nie mamy na jedzenie, rachunki, i utrzymanie domów
Firma Blikle to wyzyskiwacz, (usunięte przez administratora) krętacz Zapomniał zapłacić za dostawy towaru ponad 70 tys. Ja nie zapomnę.
"A. BLIKLE TO NAJBARDZIEJ ZNANA, NAJSTARSZA I CENIONA MARKA CUKIERNICZA W POLSCE". Dopiszcie sobie jeszcze, że "rozpoczynająca tradycję niepłacenia swoim dostawcom".
Ciężko jest w systemie 12/12 w A.Blikle Sp. z o.o.?
Często bywam w kawiarni w al.KEN na Kabatach. Jak daleko sięgam pamięcią zmiany były różnego rodzaju. Jednakże nic się nie zmieniło w nie remontowanych i nie czyszczonych kanapach w lokalu. Ciągle pozostają stare z wychodzącymi sprężynami , zapadające się a właściwie uniemożliwiające siedzenie. Na całej długości kanapa nie nadaje się do niczego ale przede wszystkim do tego do czego była przeznaczona Gorąco zapraszam osoby odpowiedzialne za jakość i stan wyposażenia lokalu do odwiedzin i sprawdzenie autentyczności mojej uwagi. Jeżeli Firmie zależy na tym żeby tam nie zachodzić cel został osiągnięty. J.Mirska-Maziarczyk
Dnia 08/10/2020 o godz 21.10 odmowiono mi podania kawy w kawiarni bliklego Arkadia Zoliborz Sprzedawczyni stwierdzila ze rozpoczela mycie maszyny Nie byla to sytuacja tego typu po raz pierwszy greck
Witam UWAZAM ZE JESTESCIE KRETAMI WISICIE ZA USŁUGI i nieopłacalne faktury zero kontaktu niepolecam tej firmy
Otwarcie pisze ( mówię ) o ten (usunięte przez administratora) co mają wielcy więcej do gadania ?? Tylko (usunięte przez administratora) ! Czym się więcej przejmować ! Zarządzaniem ! Kpina co spływa między moimi jajami !!
Nie jestem zaskoczony tym co piszesz. Dziwię się, że jeszcze znajdują naiwniaków którzy dają im cokolwiek na przelew a potem proszę się o swoje pieniądze !
Dziękuję za przeprosiny ale kontaktowałam się już z Państwem mailowo.Kolejny kontakt na podany niżej e-mail dla mnie nic nie zmieni.Jak wspomniałam nie zależy mi na zniżkach a stracone zaufanie klienta to coś czego się odrobić nie da.Znacie też Państwo sprawę więc ewentualnie sami zajmijcie się resztą.Czytając różne posty umieszczone na tej stronie i biorąc pod uwagę moją historię uważam,że Państwo sami się unicestwiacie.Gdyby pracownicy byli lepiej dobierani i dobrze przeszkoleni firma tylko by na tym zyskała.Przede wszystkim jednak gdyby byli lepiej opłacani lub w ogóle opłacani (czytałam e-maile pracowników poniżej) to przykładaliby się do swojej pracy.Przykro,że znana i kiedyś szanowana polska marka odchodzi w niebyt. Nie czekam na odpowiedź ale mam nadzieję,że moje posty pozostaną na stronie.
Szanowna Pani, Ze względu na fakt, iż sytuacja miała miejsce 20.02.2020r nie widzieliśmy tej korespondencji, dlatego poprosiliśmy o padnie kontaktu. Pozwolimy sobie na odpowiedź prywatną raz jeszcze. Dziękujemy za podzielenie się opinią i mam nadzieję, że uda się tę sprawę zamknąć korzystnie dla każdej strony. Łączymy wyrazy szacunku Zespół A.Blikle
Wiem,że strona dotyczy kawiarni Blikle w Warszawie ale ponieważ nie można dodać opinii o cukierniach w Łodzi więc zrobię to tutaj. Zamówiłam tort na okrągłe urodziny mojej Mamy w Galerii Łódzkiej.Zrobiłam to osobiście. W dniu odbioru tortu okazało się,że go nie ma.Osoba przyjmująca zamówienie nie przekazała go do realizacji. Skontaktowałam się z osobą zarządzającą cukiernią i otrzymałam propozycję abym wzięła gotowy tort jaki akurat był w sprzedaży.Nie był to jednak tort,który nadawał się na taką uroczystość.Nie było też czasu na zrobienie napisu.Zmuszona jednak byłam go wziąć. Z tego powodu całe przyjęcie w restauracji zostało opóźnione a ja byłam zdenerwowana do końca dnia. Innego dnia spotkałam w Galerii Panią,która przyjmowała moje zamówienie.Powiedziałam jej o całym zajściu.Ironicznie uśmiechała się do mnie i stwierdziła,że nie wie co powiedzieć.Może przepraszam? Po tym jak nieprzyjemnie zostałam potraktowana przez pracownika postanowiłam napisać pisemną skargę i wysłałam ją e-mailem. Otrzymałam odpowiedź od Pani,która wcześniej zaproponowała mi inny tort.W wyniku mojej interwencji otrzymałam pisemne przeprosiny oraz zniżkę na kolejne zakupy w cukierni.Nigdy z tej zniżki nie skorzystam tak jak z sieci cukierni Blikle.Nie mam zaufania. Moim zdaniem cukiernie są źle zarządzane a pracownicy nieodpowiedzialni.
Szanowna Pani, Na wstępie w imieniu marki przepraszam za zaistniałą sytuację. Rozumiem, że to było przykre doświadczenie. Zależy nam na kontakcie i wyjaśnieniu indywidualnie Pani reklamacji, w związku z czym będziemy wdzięczni za przekazanie kontaktu na adres marketing@blikle.pl. Z wyrazami szacunku Zespół A.Blikle
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w A.Blikle Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy A.Blikle Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 11.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w A.Blikle Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 10, z czego 0 to opinie pozytywne, 8 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!