Czy ktoś mógłby opowiedzieć coś o pracy w finansach (Katowice ul. Francuska)? AP/AR/interco etc jak wam się pracuje? Czy możliwe są awanse? Czy benefits się zgadzają z tym co Wam obiecano? Czy można pracować tylko zdalnie?
Kiedy płacą świąteczne?
Praca ogólnie ciężka, w dodatku zła atmosfera nowych traktują jak zło konieczne przychodzisz a tu Cię szkoli gość co ma trzy zęby i dwie klepli...(usunięte przez administratora)albo pachnący piwem Muzyka gra jak na dyskotece własnych myśli nie słychać. Wielka liderka tylko potrafi powiedzieć ze trzeba szybciej pracować ludzie chodzą jak zombi tam . Trzy dni przerobione i wystarczy wrażeń . Przyjęli by nawet orangutana byle by im pracował Praca dla ludzi bez ambicji i większych aspiracji .
Oj no widać że zbytnio ci się nie podobało. Ale po co ta muzyka głośna? to jest jakiś zwyczaj czy co?
Prawda. Rotacja ogromna, firma stawia na ciągłe przyjęcia pracowników, o tych, którzy już pracują nikt nie dba.
No o troszkę nie rozumiem czemu mieliby na właśnie coś takiego tutaj stawiać? Im się to w jakiś sposób nie kalkuluje niby czy jak?
Jak kształtują się zarobki jako operator wózka widłowego?
Pytano mnie o przebieg pracy zawodowej, mało konkretów.potrzebuja pracowników to wymagania maja małe. Pytali o rysunek techniczny i prace na zmiany.
Czy praca na zamiany mi pasuje, czy pracowałem na produkcji.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Działy inżynieryjne, związane z rozwojem produktów - super sprawa. Atmosfera w zespole zależy od zespołu, wiadomo :) Jest dobrze, albo i nawet bardzo. Co do produkcji - nie mam zielonego pojęcia, jak to tam wyglada.
Czy pracuję tam uwasz Pan Iwański?
Jaka umowa obowiązuje w Rockwell Automation podczas okresu próbnego?
Widziałam, że są przyjęcia na nową halę. Zastanawiam się czy warto tam aplikować. Powiedzcie jak wygląda tam praca, jaka atmosfera?
Masz doświadczenie w takiej pracy, bo ciekawy jestem czy trzeba je mieć, czy przyuczą na początek?
Teoretycznie przyuczą, teoretycznie jest czas na twoje wdrożenie, żebyś nabrał wprawy, żeby (usunięte przez administratora) i wyrabiać normy. A praktycznie trochę przyuczenia, wysłuchiwanie narzekań instruktora/ki, poganianie że za wolno robisz, i ile powinieneś zrobić jako stary pracownik (mimo że pracujesz kilka dni).
IntegRAcja spoko :)
(usunięte przez administratora)
Poprawność polityczna i pozorne kreowanie się na wzorowego pracodawce zawsze było elementem polityki RA :D
Wybrali pokazać w newsletterze że nie patrzą na to czy ktoś jest 'transem' czy nie bo każdy na równe szanse na rozwój w miejscu pracy. Straszne marnotrawstwo czasu...
Jeśli tacy ludzie tam pracują jak ty to fakt Szkoda czasu na taki zaklad...
Na ICB jest coraz gorzej. Był bałagan, ale w tej chwili co się dzieje to jest tragedia.
Desperacja Rockwell sięga już tego że wykupują na portalu informacyjnym w dużym katowickim dzienniku artykuł zachęcający do pracy Ja jestem ciekaw czy na magazynie w Katowicach da się wyciągnąć trójkę ?
Noo lajtowa robota, przerwy na rano po pół godziny każda, na popołudnie w nocy można iść na fajke kiedy sie chce. Generalnie nie narobisz sie a zarobisz
Firma kreuje się na postępową, tolerancyjną i otwartą na ludzi, a to co tam się wyczucia przypomina standardy rosyjskie. Dla przykłady, wielka Pani od BHP, królowa bezpieczeństwa w tej firmie pisała do mnie seksistowskie maile, które zaczynała od takiego zwrotu: "Cześć...., ja jestem kobietą." Dalej pisała co mam zrobić, bo będzie niezadowolona. Warto dodać, że takie maile nie były odpowiedzią na jakieś moje, ale rozpoczęciem konwersacji. Takie prymitywne metody wywierania nacisku tam stosują. Pracowałem w wielu firmach inżynieryjnych i takie rzeczy widziałem tylko tam. Mowa o oddziale w Katowicach.
Niestety lub stety to prawda, ale to jest tylko wierzchołek góry lodowej. Jeśli mówić dalej o bezpieczeństwie pracy w tej firmie to podam Ci jeszcze przykład jak budowano nowe laboratorium na Konduktorskiej w Katowicach to po hamowni, która była dopiero instalowana, spacerowali sobie goście w sandałach, a nawet lektor angielskiego w klapkach :). Według wymogów bezpieczeństwa tam powinno się wtedy przebywać w kaskach, ale to m nic nie obowiązuje.... Prace wykonywała firma zewnętrzna, która nie przestrzegała żadnych wymogów bezpieczeństwa, niektórzy z pracowników palili sobie tam papierosy i pili alkohol! Znajdywaliśmy puszki po piwie w szatni i koszach na (usunięte przez administratora) Takie to tam zachodnie standardy panują :)
Czytam te komentarze i przecieram oczy ze zdumienia. Chciałem tam kandydować, ale teraz mam wątpliwości. @ByłyInżynier czy możesz napisać coś więcej o stosunkach przełożony->pracownik ?
Stosunki przełożony-pracownik zależą oczywiscie od konkretnych ludzi, ale niestety zgadzam się z opinia poniżej, ze w wielu przypadkach nie możesz się nie zgadzać ze swoim przełożonym. Niestety problem w firmie polega na tym, ze na kierownicze stanowiska (team leader/manager) zatrudniane są nieodpowiednie osoby. I dzieje się to nie tylko na produkcji, ale równiez w biurach i w strukturach globalnych.
Bardzo ciekawe to co piszesz. Piszesz, że Konduktorska. Ja tam pracuję, mnie też tam spotkały bardzo ciekawe przygody. Zaparkowałam kiedyś samochód na miejscu dla Rockwella i jakiś chłoptaś mnie zablokował bo ubzdurało mu się, że to jest jego miejsce. Po prostu postawił samochód tak żebym nie mogła wyjechać i zostawił samochód. Generalnie to tutaj na Konduktorskiej ciągle dzieją się dziwne rzeczy, sama mam już dosyć. Nikt normalny nie chce tutaj pracować, stąd taka duża rotacja.
Niestety to racja. Przeszedlem 2 różne działy i potwierdza sie ta tendencja. Szczegolnie w CSMie.. Tam jak sie jestes zona szefa albo nie prztjaznisz sie z supervisorem to nic nie znaczysz. Bylem swiadkiem wywalenia 3 osob z dnia na dzien... Etyka rockwell sobie pupe podciera a jak zglosisz to do ombudsmana to slyszysz "nie wiesz co robic? Zwolnij sie"
@Jonny żeby cię wywalili z CSMu trzeba się postarać. Za inne działy się nie wypowiem, ale nie jest tak łatwo zwolnić pracownika w korpo generalnie. Także jeżeli zwolnili 3 osoby z dnia na dzień to musieli odwalić coś całkiem grubego - i albo robili to razem (w zależności w jakim teamie byli) albo zbieg okolicności. Znam przypadki zwolnień w CSMie i żaden z nich nie był na zasadzie 'bo mamy taki kaprys' tylko były to poważne powody. Etyka firmy swoją drogą, ale pamiętajmy żeby pracownicy byli uczciwi i mieli swoją etykę pracy, wtedy nikt nie będzie miał podstaw do zwolnienia ;)
@Obudsman Jaka według Ciebie etyka jest reprezentowana przez firmę Rockwell? Chyba jego własna, wymyślona na jego potrzeby. W tej firmie znikają ludzie. Już nie będę wspominał o oddziałach w USA gdzie z dnia na dzień maile ludzi, z którymi współpracowaliśmy po prostu przestawały działać. Na Roździeńskiej były przypadki kasowania całych zespołów, znam z opowieści historię liderki, która po prostu dostała polecenie że ma zwolnić pracowników i robiła to z płaczem w oczach. Na Konduktorskiej to dopiero działy się cyrki, już kilka osób zniknęło z dnia na dzień. Mają taką technikę, że te osoby oczerniają po zniknięciu. Zniknął jeden projektant hardware'u i menadżerowie opowiadali, że to był dziwny gość i wszyscy odetchnęli z ulgą, ale ja nie wiem kto to dla nich był "wszyscy". U nas nikt nie maił problemu z tym człowiekiem. Potem zniknął tester, odstawiono szopkę że prawdopodobnie wyniósł z firmy wartość intelektualną bo współpracował z konkurencją. Nawet powiedział jeden dziwny menadżer, że zniknął pendrive z danymi i było niby śledztwo co się stało z tym pendrivem. Po kilku tygodniach powiedzieli, że pendrive się znalazł i że ta historia z tym testerem nie miała miejsca, ale ten dziwny menadżer na końcu dodał "ale pamiętajcie, wartość intelektualna jest najważniejsza". I tak się ta szopka skończyła. Jak dla mnie była to ustawiona szopka, a jaka była jej przyczyna tego nie wiem. Ale słyszałem plotkę, że ten tester, który rzekomo pracował dla konkurencji dostał od Rockwella jakieś 9 miesięcy później wysoką nagrodę roczną. No i dlaczego ją dostał? Dlaczego zniknął z dnia na dzień? Dlaczego zaginiony pendrive się znalazł? Pytam tylko retorycznie. Tak wygląda etyka w firmie Rockwell Automation.
@BadaczFalowników Tak jak było napisane, nie wypowiadam się za inne działy bo nie wiem jakie tam są praktyki, jedynie mogę wypowiedzieć się za dział CSM (odniosząc się do komentarza odnosnie CSMu) w którym tak jak było pisane trzeba mieć dobre podstawy do zwolnienia. Nie było żadnych 'znikających' nagle ludzi nigdy a powody zwolnień nie były wyssane z palca. Każdy dział rządzi się swoimi prawami, nie mam pojęcia co się w nich dzieje/działo. Wiem że w CSMie wciągane są HRy, odpalane sa specjalne procedury i ludzie musza się naginać żeby zebrać dowody na to żeby móc kogoś zwolnić. Także tu - mozna odwalać ale o ile nie dasz się złapać, to Cię nie zwolnią.
Czy w firmie Rockwell Automation można pracować zdalnie?
Juz nie. Musisz pracowac minimum 50 % z biura bo tak. Nie doatalisny zadnego biznesowego uzasadnienia. Tylko jesli moeszkasz conajmniej 50km dalej i jesteś ukraincem to wtedy pozwola.
A co tu rozwijać, idziesz do szefa i mówisz albo zdalna albo cya. W tej firmie nie ma kto robić, rotacja jak cholera, jak jesteś dobry to na 90% się zgodzą.
Dobrze się pracuje
To może i ja podzielę się moim doświadczeniem z firmą Rockwell Automation (fabryka w Gdańsku). Zatrudniłem się 1 kwietnia 2020 roku w Dziale Zakupów na stanowisku Specjalisty ds. Logistyki i Gospodarki Materiałowej. Przez cały 2020 rok praca przebiegała całkiem pozytywnie, dobry standard socjalny, pensja konkurencyjna itp. Pod koniec 2020 roku podczas standardowej oceny pracowniczej otrzymałem od mojej bezpośredniej przełożonej wysoką ocenę. Przydzieliła mi również kilka dodatkowych zadań argumentując to wysoką jakością mojej pracy. Na początku 2021 roku współpraca zaczęła się pogarszać. Dział przechodził przez serie zmian, wynikających z podpięcia globalnie pod inną strukturę. Komunikacja z bezpośrednią przełożoną się pogorszyła. Jako zespół zorganizowaliśmy wewnętrzne spotkanie, na którym spisaliśmy nasze pytania do przełożonej. Pytania wysłaliśmy w formalnym mailu z prośbą o udzielenie odpowiedzi na spotkaniu działowym. Zespół poprosił mnie, abym reprezentując grupę odczytywał te pytania na wspomnianym spotkaniu. Następnie całość potoczyła się dość szybko: 22 luty 2021 - spisanie i wysłanie pytań do przełożonej 24 luty 2021 - spotkanie działowe, na którym przełożona odpowiedziała na nasze pytania 26 luty 2021 - na standardowe, co piątkowe spotkanie "one-in-one" (moje z przełożoną) dołączyła Pani z HR i poinformowała mnie, że firma zwalnia mnie w trybie natychmiastowym, z zachowaniem okresu wypowiedzenia, jednak bez świadczenia pracy w jego trakcie Gdy poprosiłem o pisemne uzasadnienie zwolnienia, dostałem lakoniczną odpowiedź, że prawo pracy nie obliguje pracodawcy do uzasadnienia swojej decyzji, w wypadku gdy zwolnienie nie jest dyscyplinarne (to się oczywiście zgadza, miałem umowę na czas określony). Tak więc na przestrzeni tygodnia z pracownika, który "spełnia oczekiwania pracodawcy" stałem się pracownikiem zbędnym. Zaskakujący zbieg okoliczności :) Biorąc pod uwagę ile wagi przywiązuje Rockwell do etyki pracy oraz ochrony pracowników przed działaniami odwetowymi ze strony przełożonych, pozwoliłem sobie eskalować ten przypadek do globalnego zespołu odpowiedzialnego za etykę. Eskalacja została rozpatrzona negatywnie. Jak mnie poinformowano (telefonicznie, nieformalnie) - proces zwolnienia faktycznie "mógłbym przebiec lepiej, jednak nie była to akcja odwetowa". Wnioski? Niech każdy wyciągnie sobie indywidualnie :) Pozdrawiam, MR
Naprawde ?! Myslalem, ze dyscyplinarka to zwolnienie natychmiastowe bez zachowania okresu wypowiedzenia i aby takowe otrzymac to trzeba cos przeskrobac np; naruszenie obowiazkow pracownika, jakas kradziez, bycie nietrzezwym itp. No ale tez na poczatku jakas kara, nagana czy cos. Przeciez to jest smierdzace zeby wywalic pracownika od tak bez podania przyczyny w dodatku po takim niewygodnym mailu. Zglaszales to do prawnika by rzucil okiem jak to wglada z perspektywy prawa pracy ? Zycze powodzenia w dalszych dzialaniach. Zszokowany
Podziekuj swojemu bylem zespolowi, ze Cie mianowal przewodniczacym. I wystawil przed szereg. Mnie uczono w korporacji polskiej, zeby zejsc z lini strzalu. Mam nadzieje, ze sie nauczyles z tej lekcji, ze twoi koledzy z pracy/dzialu to tak naprawde twoja konkurencja. Uwazaj, co do nich mowisz, bo nigdy nie wiesz, komu to powtorza. Wlasciwie to nie koledzy, tylko osoby, z ktorymi pracujesz, a po pracy o nich zapominasz. Moze gdybys mial UoP na czas nieokreslony, to by sie tak nie potoczylo. Teraz to juz gdybanie. Masz nauczke, ze do pracy przychodzi sie pracowac, a nie zadawc pytania i filozofowac. A jesli Ci sie nie podoba praca, bo cos sie w niej zaczelo zmieniac, to po prostu, jak gydby nigdy nic, nie zadajesz pytan/filozofujesz, tylko grzecznie zaczynasz anonimowo szukac kolejnej i sie nie zwalniasz, dopoki nie chwycisz nowej galezi.
Zgłoś to jako (usunięte przez administratora) Sądy pracy zasądzają w takich przypadkach odszkodowania. To nie pierwszy taki przypadek w RA. To całe ich complience miżna w kiblu na haku powiesić. Jest tylko po to, żeby chronić tyłki zarządu. W praktyce nie istnieje.
Troszkę koloruzyjesz, aczkolwiek z 1 się zgodzę - w pracy są koledzy i tylko koledzy, po pracy się nie znamy.
Nie zgodzę się z Tobą..Pracowalem w korporacjach i wiem,że te nagrody,szkolenia to taka oczywista zabawa,bo trzeba kogoś wybrać,trzymać sier planu,który nie ma nić wspólnego z rzeczywistą pracą.Możesz być najlepszy,twój dział może odnosić sukcesy,ale jeśli będziesz próbował pomagać słabszym,czy bedziesz miał lepsze pomysly od wspolbraci,to cię zjedzą.
Ze mną było bardzo podobnie. Dział Planowania w Katowicach. Przez pierwsze 10 miesięcy bardzo w porządku. Po roku pracy również była pozytywna ocena pracy, przedstawiony plan rozwoju na najbliższe miesiące itd. Dałam się poznać jako aktywny pracownik, lubiący wyzwania, mający pomysł na zautomatyzowanie kilku procesów. Z czasem zmieniono mi zakres obowiązków, dano najbardziej problematycznych dostawców, zabrano procesy które wcześniej zautomatyzowałam. Coraz częściej rzucano kłody pod nogi, więcej manualnych obowiązków, kazano wypełniać tą samą informacje w kilku miejscach, porażka. Na szczęście szybko znalazł się nowy pracodawca. Nie polecam Działu Planowania w fabryce w Katowicach.
Pracowałam tylko miesiąc ale trzeba iść dalej, jednak od samego początku czułam się "zaopiekowana", wszystko zostało mi pokazane, w szczególności chciałam podziękować Ali, dzięki której od samego początku czułam się jak "u swoich", dziękuję również Iwonce za (usunięte przez administratora) poczucie humoru, Kożuchowskiej za sprężynki :), Ada za patelnię (:D), dziękuję tak naprawdę każdej z osobna za super atmosferę, za pomoc, szczerze dziwię się, że są tu negatywne opinie na temat atmosfery na lini EVO bo ja odczułam całkiem coś innego. Powodzenia dziewczyny, jesteście super, fajnie było Was poznać :)
Za dużo cukru, Za dużo słodzisz, odbije się to na twoim zdrowiu zobaczysz. Jeszcze na koniec bita śmietanę dołóż
Masakra, jaki ten wpis jest sztuczny. No i najlepiej opinie dać po miesiącu. Nawet nie pracuje na EVO ale toksyczność jaka bije z tego działu jest przerażająca. Ta linia ma prawie dwa lata a przewinęło się przez nią dziewczyn na 10 zmian a nie 3.
Pracuję w Rockwell na Evo od dłuższego czasu i Nigdzie tak dobrze mi się nie pracowalo. Czuje się tam jak w domu ☺️Liderzy kierownik super
Również pracuje na lini Evo mechanizmy, jestem tam od 1 kwietnia tamtego roku. Bardzo dobrze mi się tam pracuje. Liderka i kierownik są jak najbardziej w porządku
Jeżeli według ciebie nagadywanie na ludzi pracujących na linii, tak że wszystko słyszą przez liderkę jest spoko, no to ok. Powodzenia ????
Pojęcie na pewno ma. Jednak jest osobą wredną, niemiła, szukającą problemów tam gdzie ich nie ma, byle by tylko coś się wokół niej działo. Nie spełniła swoich ambicji życiowych, po prostu jej nie wyszło i postanowiła wyżywać się na dziewczynach tam pracujących, nagadując na nie za plecami lub skłócać celowo jedną z drugą. Pani b nie powinna być na tymze stanowisku, ponieważ ewidentnie sobie nie radziła, prosząc co rusz osobę z dłuższym stażem w tej firmie o pomoc.
Hej, jak szybko ludzie dostają umowę na czas nieokreślony W Rockwell ? Dzieki z gory
Produkcja = Mobbing. Nie ma co liczyć na przełożonych czy HR.
Przykro mi. Takie zachowania warto zgłaszać odpowiednim instytucjom, myśleliście o tym? Po co się tak męczyć.
Produkcja, już nie pamiętam nawet dokładnie nazwy, ale tam gdzie się nawijało drut na silnik. Są grupki, które się trzymają razem, i nie ma możliwości się tam dostać. Jak cię nie zaakceptują, nie masz życia. A czemu nie jest zgłaszane? Gdyż kierownictwo o tym wie, ale przymyka na to oko...
Tak to prawda, ale niestety trzeba iść wyżej niż kierownik, dużo takich sytuacji niestety
Prawda. Przełożeni głusi na wołanie o ratunek, jeszcze popierają te zachowania. Jak się poskarżysz, to zamiast pomocy, pozbywają się problemu zwalniając lub pracujesz do końca umowy. To jest walka i zapobieganie (usunięte przez administratora)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Rockwell Automation?
Zobacz opinie na temat firmy Rockwell Automation tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 197.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Rockwell Automation?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 130, z czego 15 to opinie pozytywne, 85 to opinie negatywne, a 30 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Rockwell Automation?
Kandydaci do pracy w Rockwell Automation napisali 7 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.