Robienie problemu z prania to dowód, że na siłę ktoś chce dokopać firmie. Jak się ma dobre miejsce do pracy to uszanujcie to.
Oszczędności? To dlaczego kosztem pracowników? Dlaczego maja chodzić w brudnych ciuchach które śmierdza? "poważna firma z zagranicznym kapitałem. Lider na rynku..." śmiech na sali... Niech oszczędności szuka w inny miejscach. Połowa zalogi opieprza się na potęgę, np czuje się nie doceniana... "robię tyle za ile mi płacą". Widocznie firmie się to opłaca...
Niektórzy traktują forum jak piaskownicę. Myślę, że mają problem z pracą i próbują oskarżać Mikrome za to. Wszyscy szukamy oszczędności dlaczego firma miałaby tego nie robić? Dla mnie to jest szukanie dziury w całym a generalnie to fajna firma i dobrze się pracuje.
Mikroma nawet nie umie dobrze zorganizowac czyszczenia odzieży. Zabrano pracownikom dodatek na pranie i zatrudniono specjalna firmę odpowiedzialna za to. Wszystko byłoby dobrze gdyby nie to, że firma ta pierze tylko i wyłącznie jedna koszulke i jedne spodnie na tydzień, a pomijając to że koszulki są prawie białe i w takiej firmie brudza się bardzo szybko, to przy takich upalach i duchocie koszulki nadają się do użycia maksymalnie przez dwa dni, choć i to jest często za długo.
Według moich informacji Mikroma to spoko firma !!
A niby jak dyrektor mobilizuje ludzi? Bo jakoś nie zauważyłem... Jedynymi jego plusami są kultura osobista i czasami zartowanie z nastawiaczami.
Jak się załapač żeby pracować dla mikroma maroc? Pracuję we wrześni ale chciał bym wyjechać za granicę
Mikroma to spoko firma, pracuje swoim rytmem i metodami. Ma pewne ustalone zasady i albo to akceptujecie albo zmiana!
@nastawiacz więc narzekasz że dają większe lub równe stawki nowym w porównaniu do tych co pracują w tej firmie 10 lub 20 lat tak? A co oni zrobili nauczyli się jedynie jak małpy gdzie namierzyc detal jak to pojdzie gdzie trzeba skorygować co trzeba zrobić żeby nie narobic braków poprostu ustawiają już setny raz ten sam detal to wszystko wiedzą co jest grane z nim. Daj im pierwsze realizacje przez cały miesiąc, wtedy zobaczą i zrozumieją nowych którzy nie robili jeszcze tych detali ze potrzebują wiecej czasu na ustawienie maszyny. Oczywiście nie tyczą się te słowa wszystkich ale większości tych co mówią że mało zarabiają. Niech opiszą swój dorobek zawodowy poza tym że gapili się jak ktoś ustawia i poprostu spatrzyli
@Nastawiacz w swojej opinii poruszasz dużo ważnych kwestii. Piszesz o braku możliwości rozwoju. Czyli jeśli chce się w firmie pracować należy mieć już doświadczenie w pracy na danym stanowisku? To ważna informacja dla osób zainteresowanych ofertami pracy Mikroma. Rozumiem też, że długość stażu w firmie nie wpływa na warunki zatrudnienia. Czy bardziej doświadczeni pracownicy mogą liczyć na to, że ich staż i praca zostanie dodatkowo doceniona?
Te pozytywne opinie to chyba ktoś pisze na zlecenie dyrektora... Niestety marne szanse na rozwój. Ciężko się czegos nauczyć. Dla firmy liczy się żeby tylko "jechać, jechać, jechać". Nie ma możliwości żeby ktoś Ci coś pokazał, bo nawet jeżeli trafisz na dobrego nastawiacza, któremu chce się coś pokazać (a trudno o takich) to mistrzowi albo kierownikowi będzie przeszkadzało, że stoisz i się uczysz a nie pracujesz na maszynie. Nawet jak nie będzie ustawionej żadnej maszyny dla Ciebie to będziesz rozwozil roboty po innych maszynach, albo wymyśla inna głupotę. Dopiero po roku zaczną się dziwić dlaczego nic nie umiesz i sam nie ustawiasz maszyn. Jest to schemat powtarzający się na wielu nowych pracownikach. Kierownictwo w tej firmie to jakaś paranoja. Dwóch kierownikow wchodzących sobie w kompetencje to jednak kiepski model "zarządzania" produkcja. Trochę lepiej jest z dyrektorem W. co prawda dużo i pięknie mówi, a chyba jeszcze nic nie załatwił dla nikogo ale chociaż jest kulturalny i można z nim porozmawiać bez późniejszej chęci zwolnienia się, tak jak to zazwyczaj bywa po rozmowie i wysluchiwaniu sapań i wzdychań, oraz obejrzeniu przewracania oczami i głupich min kierownika Z. A co do wynagrodzeń to w tej chwili na początek dają nowym większe albo równe pieniądze z tymi pracownikami co pracują od 10 czy 20 lat i są w pełni samodzielni na maszynach. Podwyżki w tej firmie pojawia się praktycznie tylko wtedy gdy kończy się umowa, lub gdy zaczynają się masowe zwolnienia ludzi odchodzących do innych firm. (w ciągu dwóch lat zmieniło się tak gdzieś z 50% pracowników). Firma nie daje żadnych premii (z wyjątkiem niewielkiej za niechorowanie, która jest wliczona w pensje). Nie dostaniesz nic na żadne święta ani na wakacje. Na Boże Narodzenie są paczki za ok 30 zł i to wszystko. Jedno co dobre w tej firmie to nadgodziny, że względu na brak ludzi można ich dużo złapać (można zostawać po drugiej zmianie na 12 godzin oraz przychodzić w soboty i niedziele) , ale nikt nie zmusza ani nie wypomina jeżeli ktoś nadgodzin nie robi.
Patrząc na niektórych pracowników i słysząc ich głupie gadanie oraz podejście do pracy, to naprawdę się nie dziwię że kierownictwo jest takie. Na niektórych pracowników chyba trzeba bata za te obijanie się. zachowują się jak rozkapryszone dzieci, które myślą że za darmo coś dostaną. Albo gadanie na przerwach że za mało zarabiają, to niech pokażą że potrafią coś zrobić a jeśli nie to niech zmienią pracę bo tym gadaniem psują współprace w firmie tym którzy chcą pracować. Apropo dyrektora to faktycznie @nastawiacz ma racje w porządku człowiek i wydaje mi się że naprawdę jest dobry w tym żeby mobilizować do działania innych oraz poprawiać nastroje w firmie.
@Anonim Obecnie firma Mikroma ma aktywne oferty pracy na stanowiska: Tokarz Narzędziowy-Konwencjonalny, Operator/Ustawiacz Maszyn CNC (Frezer/Tokarz), Mistrz Produkcji - Team Leader i Informatyk. Zamierzasz aplikować na którąś z ofert? Ktoś z Was wie jak wygląda rekrutacja do firmy? Jakich pytań można się spodziewać? Ta informacja będzie cenna dla osób przygotowujących się do rozmowy kwalifikacyjnej.
Pracuje dla Mikroma już dość długo i powiem, że tu jest super i polecam. Fajni ludzie pracują to i atmosfera sprzyja dobrej robocie a szefostwu na tym zależy. Zarobki są całkiem niezłe, wiadomo że każdy by chciał dużo więcej ale nie jest źle. Wpisy tak pozytywne coś znaczą.
Fajnie że tyle pozytywnych opinii jest. Dawno miałem złożyć CV ale nie widzę wcale nowych ofert! Jeśli ktoś ma wiedzę to proszę o info czy potrzeba w firmie tokarza ?.
Wyślij cv do mikromy mailowo to uzyskasz odpowiedz. Ja skladalem papiery to tez nie bylo ogloszen
Praca spokojna nikt nie zmusza do nadgodzin, z robotą nie gonią ale pracować trzeba jak wszędzie, nikt za darmo nic ci nie da jak chcesz zarobić to zarobisz taka prawda co do dokładności to nie robisz do gnojownika tylko poważne detale więc są wymagania jakie są
Stawki mają konkurencyjne a nawet płacą lepiej, byłem ostatnio na rozmowie ale przeraza mnie dokładności z jakimi oni wykonują części. Ja robie w 0,1-0,05, ustawiam sam w tradycyjny sposób. Proste planowania i roztaczanie otworów. W Mikromie powiedziano mi ze dokładności tutaj to 0,01 to jest na porządku dziennym. Czy to prawa ????? CZy mozna sie w tej firmie czegos nauczyc ??? Czy zatrudnia mnie i będę stal na jednym stawisku przez kolejne 3 lata ?????
Z tą dokładnością to nie problem, nauczyć można się bardzo dużo, niekoniecznie praca na tym samym stanowisku, zależy wszystko od twojej wiedzy i zaangażowania.
Podobno szukają pracownikow ? Czy to prawda ? Słyszałem ze trzba potrafic dobrze znac rysunek techniczy ? jaka stawke daj na poczatek ?
Wykopaliska archeologiczne świadczą o pojawieniu się na tym terenie pierwszych grup ludzkich w środkowej epoce kamiennej – mezolicie (8000-2500 lat p.n.e.). Z epoki tej pochodzi m.in. osada wydmowa z Tarnowej pod Pyzdrami, stąd w archeologii stosuje się określenie „kultura tarnowska”. Ciągłość osadnictwa potwierdzają znaleziska z epoki brązu i żelaza. Nieopodal Wrześni znajduje się Giecz – jeden z najważniejszych w średniowieczu grodów książęcych i siedziba kasztelanii. Za czasów Bolesława Chrobrego, według Galla Anonima gród skupiał 2300 wojowników. Coraz głośniej mówi się też o grodzisku w Grzybowie – wiosce położonej między Wrześnią a Gnieznem. Gród ma imponujące wymiary (4,7 hektara), a jego położenie blisko Gniezna, Giecza i Ostrowa Lednickiego świadczy o tym, iż musiał pełnić ważną rolę w okresie formowania się państwa polskiego. Najstarsze materiały dendrologiczne datuje się na rok 923. Pierwsza wzmianka o Wrześni pochodzi z 1256. Lokacja miasta nastąpiła w poł. XIV w. Od 1314 miasto leżało w województwie kaliskim. Miasto rozwinęło się na planie owalnicy wzdłuż traktu handlowego łączącego Kalisz z Gnieznem, opodal skrzyżowania ze szlakiem Poznań – Łęczyca. Korzystne położenie miasta sprzyjało rozwojowi handlu i rzemiosła. W 1580 było tu 60 rzemieślników. Podczas wojny szwedzkiej w 1656 miasto zostało poważnie zniszczone. W latach 1807-1815 Września wchodziła w skład Księstwa Warszawskiego. W wyniku II rozbioru Polski w 1793 miasto zostało włączone do Królestwa Prus. Podczas Wiosny Ludów mieścił się tutaj (usunięte przez administratora) powstańczy. W drugiej połowie XIX w. istniało kilka zakładów przemysłowych: fabryka obuwia, fabryka powozów, betoniarnia, mleczarnia, cukrownia. Powstało również w tym okresie połączenie kolejowe Gniezno – Września – Oleśnica oraz Poznań – Września – Strzałkowo. Międzynarodową uwagę przyciągnął strajk dzieci we Wrześni, który rozpoczął się 20 maja 1901 Niemiecki nauczyciel wymierzył karę cielesną dzieciom za odmowę odpowiadania w języku niemieckim na lekcji religii. Zastrajkowało wówczas 118 uczniów i uczennic. Ich rodziców władze niemieckie ukarały więzieniem. Za przykładem dzieci wrzesińskich poszli uczniowie w innych szkołach zaboru pruskiego. W 1906 opór dzieci, podtrzymywany przez rodziców, przybrał postać powszechnego strajku. W fazie największego jego nasilenia strajkowało ok. 75 tys. dzieci w ok. 800 szkołach (na łączną ilość 1100 szkół). W 1905 w mieście (noszącym wówczas nazwę Wreschen) mieszkało 7007 osób, w tym 65,4% Polaków, 28,9% Niemców i 5,5% Żydów[2], natomiast w całym ówczesnym powiecie wrzesińskim Polacy stanowili 85,6% (1890). Ponad stuletnie panowanie pruskie zakończył wybuch powstania wielkopolskiego. Po rozbrojeniu garnizonu pruskiego 28 grudnia 1918. Września powróciła pod władzę polską. W 1920 podczas wojny polsko-bolszewickiej, po odezwie Rady Obrony Państwa z dnia 1 lipca 1920, z inicjatywy hr. Stanisława Mycielskiego, mieszkańcy ziemi wrzesińskiej utworzyli Legię Ochotniczą Wrzesińską, która brała czynny udział w walkach w obronie Polski.
Wykopaliska archeologiczne świadczą o pojawieniu się na tym terenie pierwszych grup ludzkich w środkowej epoce kamiennej – mezolicie (8000-2500 lat p.n.e.). Z epoki tej pochodzi m.in. osada wydmowa z Tarnowej pod Pyzdrami, stąd w archeologii stosuje się określenie „kultura tarnowska”. Ciągłość osadnictwa potwierdzają znaleziska z epoki brązu i żelaza. Nieopodal Wrześni znajduje się Giecz – jeden z najważniejszych w średniowieczu grodów książęcych i siedziba kasztelanii. Za czasów Bolesława Chrobrego, według Galla Anonima gród skupiał 2300 wojowników. Coraz głośniej mówi się też o grodzisku w Grzybowie – wiosce położonej między Wrześnią a Gnieznem. Gród ma imponujące wymiary (4,7 hektara), a jego położenie blisko Gniezna, Giecza i Ostrowa Lednickiego świadczy o tym, iż musiał pełnić ważną rolę w okresie formowania się państwa polskiego. Najstarsze materiały dendrologiczne datuje się na rok 923. Pierwsza wzmianka o Wrześni pochodzi z 1256. Lokacja miasta nastąpiła w poł. XIV w. Od 1314 miasto leżało w województwie kaliskim. Miasto rozwinęło się na planie owalnicy wzdłuż traktu handlowego łączącego Kalisz z Gnieznem, opodal skrzyżowania ze szlakiem Poznań – Łęczyca. Korzystne położenie miasta sprzyjało rozwojowi handlu i rzemiosła. W 1580 było tu 60 rzemieślników. Podczas wojny szwedzkiej w 1656 miasto zostało poważnie zniszczone. W latach 1807-1815 Września wchodziła w skład Księstwa Warszawskiego. W wyniku II rozbioru Polski w 1793 miasto zostało włączone do Królestwa Prus. Podczas Wiosny Ludów mieścił się tutaj (usunięte przez administratora) powstańczy. W drugiej połowie XIX w. istniało kilka zakładów przemysłowych: fabryka obuwia, fabryka powozów, betoniarnia, mleczarnia, cukrownia. Powstało również w tym okresie połączenie kolejowe Gniezno – Września – Oleśnica oraz Poznań – Września – Strzałkowo. Międzynarodową uwagę przyciągnął strajk dzieci we Wrześni, który rozpoczął się 20 maja 1901 Niemiecki nauczyciel wymierzył karę cielesną dzieciom za odmowę odpowiadania w języku niemieckim na lekcji religii. Zastrajkowało wówczas 118 uczniów i uczennic. Ich rodziców władze niemieckie ukarały więzieniem. Za przykładem dzieci wrzesińskich poszli uczniowie w innych szkołach zaboru pruskiego. W 1906 opór dzieci, podtrzymywany przez rodziców, przybrał postać powszechnego strajku. W fazie największego jego nasilenia strajkowało ok. 75 tys. dzieci w ok. 800 szkołach (na łączną ilość 1100 szkół). W 1905 w mieście (noszącym wówczas nazwę Wreschen) mieszkało 7007 osób, w tym 65,4% Polaków, 28,9% Niemców i 5,5% Żydów[2], natomiast w całym ówczesnym powiecie wrzesińskim Polacy stanowili 85,6% (1890). Ponad stuletnie panowanie pruskie zakończył wybuch powstania wielkopolskiego. Po rozbrojeniu garnizonu pruskiego 28 grudnia 1918. Września powróciła pod władzę polską. W 1920 podczas wojny polsko-bolszewickiej, po odezwie Rady Obrony Państwa z dnia 1 lipca 1920, z inicjatywy hr. Stanisława Mycielskiego, mieszkańcy ziemi wrzesińskiej utworzyli Legię Ochotniczą Wrzesińską, która brała czynny udział w walkach w obronie Polski.
Cześć@ WIecie jak wygląda rozmowa rekrutacyjna na specjalistę ds. rozwoju sprzedaży? Oczekują znajomości francuskiego ale nie stanowi to dużego wymogu do spełnienia, a skoro jest umowa o pracę i jeszcze możliwy jest kontakt z native speakerami to się nie dziwię, że jest tak dobrze.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Mikroma?
Zobacz opinie na temat firmy Mikroma tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 41.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Mikroma?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 31, z czego 6 to opinie pozytywne, 17 to opinie negatywne, a 8 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!