Nie polecam, firma nieudolna pod względem komunikacji, zrzucają wszystko na kierownika, jeśli ten jest elastyczny i dostosowuje grafik do sklepu to jest od razu obserwowany na kamerach, inwigilacja pełną gębą, plus to że jest pi szkoleniu zostawiony sam, bo nie ma czegoś takiego jak wsparcie. A potem przyjeżdża krasnoludek odstający od ziemi 1,5 m żałość Nie polecam, pracownicy są wykorzystywani i pełnią obowiązki poza swoim zakresem obowiązków
Jak się pracuje w Atrium Promenada? Jak wygląda wynagrodzenie?
Akurat wypłata jest bardzo niska, tak jak sporo osób już zdążyło tu wspomnieć. Jest system premiowy, ale nie wszędzie udaje się go wypracować. Na awans są raczej małe szanse, z uwagi na to że większość kadry zarządzającej jest w niemieckiej centrali, a parę „lepszych” stanowisk jest obstawione przez grupkę wzajemnej adoracji. Pozostaje starszy sprzedawca, albo ewentualnie zastępca managera, ale to raczej oznacza więcej obowiązków bez odpowiedniej kompensacji. Zespół bywa różny, na pewno zdarzają się fajne osoby, tak jak i toksyczne. Jak to w pracy w handlu. Generalnie praca na krótki okres, a na robienie kariery to raczej nie ma co liczyć ;)
atrakcyjne wynagrodzenie adekwatne do doświadczenia zostały podkreślone w ofercie pracy dla kierowcy. ustala się tylko samą podstawę przy tym czy jednak coś jest premiowane? Zastanawiam się na jakiej zasadzie partner by się rozliczał gdyby podjął się takiej współpracy
Jest tu może jak ze biorą ludzi na zlecenie na weekendy a ci na umowie o prace mogą robić tylko od poniedziałku do piątku? Zastanowiła mnie ta fraza w ofercie dla sprzedawcy „praca w weekendy pasuje do twojego stylu życia”... Bez tego ani rusz?
O ile dobrze pamiętam to nie ma umów zleceń wogóle. Było mało osób do pracy i to ci na etacie przychodzili do pracy na godziny,,do odbioru,,. Problem w tym że zazwyczaj nie było kiedy tych godzin odebrać.
Jakie trasy będzie teraz miał kierowca kat B po kraju? nie wyświetla mi się treść oferty a interesują mnie ewentualne godziny pracy. czy zawsze będzie się w domu na noc czy to jednak zależy? po opisie widzę ze to kontrakt, nigdy nie zatrudniano kierowców na umowie o pracę?
Czy nabory do sklepów w Warszawie prowadzone są rzetelnie i uczciwie? Czy wszystkie aplikacje kandydatów są otwierane? Do kogo bezpośrednio trafiają aplikacje z olx? Czy zatrudniają osoby z doświadczeniem, czy zrobili przedszkola na sklepach i przez to boją się osób z doświadczeniem? Wierzę, że macie doświadczenie w tym temacie, więc podzielcie się. Z góry dzięki za wszelkie informacje.
Niestety nie są uczciwe i rzetelne. Osoba z odpowiednim doświadczeniem zawodowym miała otworzone cv, ale nie została zaproszona na rozmowę. Prawdopodobnie ogłoszenia są publikowane pro forma. A firma zatrudnia do sklepów po znajomości. Znaczy kolesiostwo.
To pewnie o Galerii Mokotów, bo tam był nabór. Widzisz, bo dzieci z plakietkami kiero boją się zatrudniać doświadczonych pracowników, bo nie daj boże sprzedaż ruszy z kopyta. "Gratuluję" regionalnemu głupoty w obsadzaniu stanowisk kierowników sklepów.
A ile teraz ten kierownik zarabia? wiecie jakie są konkretnie warunki zatrudnienia teraz? pytam, bo kiedyś gdzieś przemknęła mi kwota 6 tysięcy przy czym pisali ze ciężko się dostać i teraz nie wiem na ile żałować?
To po ile ludzie tu pracują? widziałem te opinie w której ktoś stwierdził, że to nie jest miejsce na robienie kariery, jeśli nie to na ile warto popracować? I czy w samym głównym biurze tez nie ma niczego szczególnego do porobienia?
Centrala jest wyłącznie niemiecka, więc w biurze sobie nie popracujesz. Kariera to max kierownik sklepu, ale z obecną polityką to raczej też wykluczone. No chyba że masz 0 kwalifikacji i znasz regionalną, bo wygląda na to że zatrudniają wg tego klucza na stanowisko kierownika. Jak tak, to powodzenia!
Ej, a dlaczego wykluczone jest zostanie kierownikiem sklepu? O co chodzi z tą obecną polityką w firmie? Nawet jak ma się doświadczenie i wiele lat pracuje się w danym sklepie, to i tak jest to niemożliwe jak nie zna się regionalnej? Centrala nie ma w tym decyzyjności?
Jak długo czekaliście na odzew z Marc O Polo Einzelhandels GMBH Sp. z o.o. Oddział w Polsce? Oddzwaniają zawsze?
Jak się pracuje w Atrium Promenada? Jak wygląda wynagrodzenie?
Istotne to bardzo kto nim jest? wiem ze odpowiedź nie została udzielona tu wprost ale zastanawiam się czy do tego czasu nie zaszły już jakieś konkretne zmiany? Jeśli tak to to jakie, czy mi je opiszecie? Warto aplikować?
Tak, uważam że jest to ważne, ponieważ dzięki temu można dowiedzieć się czego się spodziewać i uchronić sie przed nieprzyjemnym sytuacjami i zła atmosfera. Odpowiedź była udzielona.
Faktycznie w innym wątku cos było, ja tam w temacie nie jestem, wpisy i tak są z lipca a mamy grudzień do dziś zaszły w ogóle jakieś zmiany? I na jakiej podstawie wybierają tu ludzi na te stanowiska w takim razie? co z jakimś awansem? Wchodzi w grę?
Hmm niby racja, ale może inne kwestie rekompensują słaby kontakt z managerem, np kwota wypłaty? ;) A w samym zespole, jaka atmosfera panuje między pracownikami? No i co z tym awansem, dasz znac, jak to wygląda? :)
Akurat wypłata jest bardzo niska, tak jak sporo osób już zdążyło tu wspomnieć. Jest system premiowy, ale nie wszędzie udaje się go wypracować. Na awans są raczej małe szanse, z uwagi na to że większość kadry zarządzającej jest w niemieckiej centrali, a parę „lepszych” stanowisk jest obstawione przez grupkę wzajemnej adoracji. Pozostaje starszy sprzedawca, albo ewentualnie zastępca managera, ale to raczej oznacza więcej obowiązków bez odpowiedniej kompensacji. Zespół bywa różny, na pewno zdarzają się fajne osoby, tak jak i toksyczne. Jak to w pracy w handlu. Generalnie praca na krótki okres, a na robienie kariery to raczej nie ma co liczyć ;)
Czy tylko mnie się wydaje, czy ostatnio bardzo często zaczęły znikać tutaj negatywne komentarze do opinii na temat firmy? Usuwane są informacje o wynagrodzeniu, imię kierowniczki EP, a teraz Promenady - Oli oraz jej kwalifikacji i wiele innych ważnych informacji. Cenzura na takim portalu mija się z celem, bo podobno istnieje on po to żeby inne osoby poszukujące pracy mogły znaleźć informacje o pracodawcy i warunkach pracy. Sama osobiście nie polecam pracy w Marc O Polo, warunki słabe, toksyczna atmosfera i niekonkurencyjne zarobki.
Może właśnie przez podawanie danych konkretnych osób, ale nie wiem, tak gdybam. Ale powiedz mi w takim razie o warunkach i w sumie to czy one się różnią między salonami? Ile te słabe zarobki wynoszą, może widełki chociaż będziesz mogła podać? ZAstanawiam się nad pracą, ciekawi mnie jak to rzeczywiście wygląda z twojej perspektywy. Z góry dzięki !
Być może przez podawanie danych, ale z drugiej strony jeżeli wiesz jak z dana osoba się pracuje, albo ze zmusza cię do łamania prawa, to dlaczego masz nie ostrzec innych żeby nie znaleźli się w złej sytuacji. Wypłata to kilkaset złotych więcej niż najniższa krajowa. Po podwyżce na pewno ulega małej waloryzacji żeby nie spaść poniżej tego poziomu. Jest system premiowy, ale nie w każdym sklepie jest in do wyrobienia. Nie wiem w jakim mieście zastanawiasz się nad praca, bo na pewno warunki różnią się od siebie, ale widzę ze bardzo dużo informacji na temat niektórych salonów w Warszawie po prostu tu przepada.
Nie polecam, firma nieudolna pod względem komunikacji, zrzucają wszystko na kierownika, jeśli ten jest elastyczny i dostosowuje grafik do sklepu to jest od razu obserwowany na kamerach, inwigilacja pełną gębą, plus to że jest pi szkoleniu zostawiony sam, bo nie ma czegoś takiego jak wsparcie. A potem przyjeżdża krasnoludek odstający od ziemi 1,5 m żałość Nie polecam, pracownicy są wykorzystywani i pełnią obowiązki poza swoim zakresem obowiązków
Jaka jest atmosfera we wroclawiu w fashion outlet? Jakie zarobki
Czy ktoś może powiedzieć jak wygląda polityka urlopowa- bo na www piszą o max 30 dni oraz jak wygląda sprawa uniformów?
Uniformów jako takich nie ma, ale oczekują że będziesz kupować ubrania firmowe, które mimo 65% (tak na prawdę po ściągnięciu podatku dochodowego z różnicy bardziej 50%) i tak są dosyć drogie, a w umówię są limitu na zakupy pracownicze.
Limity? jakie konkretnie, każdy ma identycznie? Piszesz, że oczekują podobno ich zakupu ale nie jest to ostatecznie obligatoryjne? Mogę mieć co do tego jakąś alternatywę?
Nie pamietam dokładnie, ale na umowie asystenta sprzedaży jest chyba 90€ limitu. Ja nie kupiłam zbyt wielu rzeczy i raczej nikt nie miał do mnie pretensji, ale kierowniczka sklepu twierdziła, ze ona musi mieć wszystko z logo MO’P jako leader. W zasadach firmy było napisane że powinnismy w pracy nosić ich ubrania, ale nie budżetu na uniform nie było od bodajże 2019 roku. Generalnie jak nie nosisz ubrań z widocznym logo innych firm to raczej nie powinno być problemu.
Widzę, że pod niektórymi postami tutaj rozwija się niezdrowa dyskusja, wiec jako były pracownik MO’P w Warszawie dorzucę swoją opinię o firmie. Miałam wątpliwą przyjemność pracować w salonie w Elektrowni Powiśle oraz w Złotych Tarasach. W sumie planowałam tam tylko przetrwać okres pandemii. W EP pracowałam oczywiście z Olą, którą znacie z postu Gabrieli. Wiele z tego co było tam opisane mogę jak najbardziej potwierdzić. Sklep radził sobie bardzo słabo, w związku z czym regionalna wymyśliła tzw fikcyjne zakupy, do których byłyśmy zmuszane (dosłownie polecenia na grupie pracowniczej z argumentacją typu „będziesz miała do premii). Ola, raczej z braku doświadczenia w zarządzaniu ludźmi niż złej woli, kompletnie nie radziła sobie z niektórymi pracownikami, obrażała się i wiecznie szukała pomocy w regionalnej, z reszta swojej koleżance z dzieciństwa, dzięki której dostała tę prace. Na swoją prośbę przeniosłam się do salonu w Złotych Tarasach i bardzo szybko pożałowałam tej decyzji i zatęskniłam za słabym ruchem w EP, lekką nieudolnością Oli i jej fikcyjnymi zakupami. Barbara, kierowniczka w Złotych Tarasów mogłaby być żywym przykładem czego nie robić na kursach managerskich. Wiecznie narzekała, ze nie ma na nic czasu, bo jest strasznie zajęta, przy czym będąc w salonie w zasadzie cały czas siedziała na zapleczu, prowadziła jakieś niekończące się debaty z regionalna, czy swoim zastępca, zmieniała plan dnia kilka razy dziennie lub po prostu siedziała przy zgaszonym świetle. Często z tego powodu były blokowane przerwy, na które chodziliśmy z bardzo dużym opóźnieniem. Na grafik nigdy nie można było się doczekać, doszło do tego że brała home office żeby go napisać, co i tak jej się nie udawało. Czasem pod koniec miesiąca dostawaliśmy plan tylko na następny tydzień. Jako ze nie potrafiła zorganizować swojej pracy, to oczywiście miała tez problem z organizowaniem pracowników, non stop robiła zebrania na środku sklepu z tłumaczeniem 10 razy tego samego w różnych konfiguracjach, oczywiście odciągając nas od pracy, a potem miała pretensje ze coś nie było zrobione. Wymagała również żeby po zakończeniu pracy przyjść i zapytać czy nie ma jeszcze czegoś do zrobienia, już charytatywnie rzecz jasna, po wybiciu się w systemie. Basia miała też ogromny problem z L4 (przypominam w trakcie pandemii) rzucała na grupie oskarżenia o wymyślanie sobie chorób, ludzie ze strachu przed nią przychodzili chorzy (jedna osoba z covid przychodziła do pracy przez tydzień zanim test wyszedł wreszcie pozytywnie). Robienie testów na covid tez z reszta było hitem, bo Basia zaglądała pracownikom do dziurek w nosie i kibicowała żeby wypychali patyczki głębiej i podjęli próbę penetrowania mózgu. Takie tam upokarzające doświadczenie. Osoby po zwolnieniu mogły liczyć na zadania-kary i niewybredne komentarze. Nie chce dawać przykładów, bo dotyczą innych pracowników, ale zdarzało jej się na prawdę bardzo kogoś obrazić. Poza tym akcje typu (usunięte przez administratora), łamanie prawa pracy, preferencyjne traktowanie wybranych pracowników, wykorzystywanie pracowników do załatwiania prywatnych spraw w czasie pracy przez regionalna czy kierowniczkę, czy robienie kozłów ofiarnych z pracowników za błędy kierowniczki były na porządku dziennym. Ja osobiście starałam się stawiać granice i nie dawać się źle traktować i zwracałam uwagę na niektóre z wymienionych problemów, w związku z tym zostałam zmuszona do odejścia i wykorzystanie urlopu. Oczywiście nie przez sama Basię, ale w jej dzień wolny przez jej zastępcę, ponieważ bała się ze mną rozmawiać. Muszę powiedzieć ze nie zdawałam sobie sprawy z tego jak źle wpłynęła na mnie ta tymczasowa praca. Atmosfera była koszmarna, zarobki nie dużo powyżej najniższej krajowej tylko 3500 brutto, a system premiowy może i ok, gdyby nie gwiazdy MO’P w Złotych Tarasach, które miesiąc w miesiąc nie były w stanie zrobić targetu (tak, z Barbarą na czele), bo procent premii był zależny od całego utargu, nie indywidualnych wyników. Nie pracuję tam już jakiś czas, widziałam ze salon w Elektrowni już został zamknięty, wiec być może centrala zrobiła trochę porządku ze swoją pożal się Boże kadrą zarządzającą i warunki stały się nieco lepsze, bo w firmie pracowały tez osoby bardzo wartościowe, które nie zasługiwały na takie trakowanie.
Podobno pracując jako Kierownik Sklepu można liczyć na 6000 na rękę. Czy to prawda?
Dwa progi premii, których wyrobić się nie da? A jakie one konkretnie były, gdy jeszcze o tym pisałeś? Obecnie też takie są? Przybliżysz jakieś konkrety i to ile tej premii można byłoby potencjalnie zgarnąć?
Nikomu nie poleciłabym pracy w oddziale w Warszawie w Elektrowni Powiśle. Z początku wszystko super, każdy miły i towarzyski chętny do pomocy, po miesiącu okazało się, że kierowniczka (usunięte przez administratora) Brak jakiegokolwiek kontaktu z kimś wyżej postawionym niż kierowniczka sklepu, jedynie co to regionalna, która jest przyjaciółka kierowniczki tak wiec koło się zatacza. (usunięte przez administratora) Z racji, że Elektrownia Powiśle jest nowa galeria to jest brak ludzi, jak jest dwóch klientów na dzień to jest dobrze. Tak wiec to się równa z tym, że wiele dni są na 0zl, ale kierowniczka nie zabrania zamykania na zero i (usunięte przez administratora) Obiecane premie poszły w niepamięć. Jest calkowity brak premii (jak dobrze idzie to może jest (usunięte przez administratora) dodatkowe do wypłaty) a to tylko dlatego, że kierowniczka (usunięte przez administratora) Zapewniali, że przedłuża umowę, lecz (usunięte przez administratora)nie chciała mnie już widzieć w sklepie, bo już za plecami zatrudniła kogoś innego i ten ktoś miał już nagrane dni pracownicze tak wiec kazała mi iść na 2 dni urlopu, ponieważ tylko tyle miałam dni pracowniczych do końca umowy. Zarobki to (usunięte przez administratora) ale premi nie ma, która zapewnia kierowniczka (usunięte przez administratora)na rozmowie o prace, która trwa 2 godziny i nawet dziewczyna nie patrzy w cv (usunięte przez administratora) Grafik jest ustawiony pod kierowniczkę. Raz masz na noc raz na rano i tak w kratkę. (usunięte przez administratora) Kierowniczka generalnie nie zna się na niczym i uważa się za kierowniczkę, ale tak na prawdę na papierach jest zastępcą z racji ze nie zna się na rzeczy i angielskiego to starszy sprzedawca musi być jej zastepca za pensje starszego sprzedawcy. Kosmos. Zakupy pracownicze (usunięte przez administratora) zniżki lecz jeszcze z wypłaty pociągane są podatki z różnicy . Tak wiec jakakolwiek premia, itp są doliczane do wypłaty i później z sumy wszystkiego pociągane składki i podatki. Nadgodziny nie są wypłacane w całej firmie tylko godziny są odbijane na następny miesiąc. Jeśli masz nerwy ze stali i zamierzasz pracować i oddać życie prywatne dla firmy za (usunięte przez administratora) na rękę bez premii to MarcoPolo Denim czeka na Ciebie, ale wiedz że tylko mały błąd bądź z czymś się nie zgodzisz to będziesz (usunięte przez administratora) Kierowniczka nigdy się nie myli, wszystko wie i się nosi z nosem do góry.
A to chyba nie byłaś dobrym pracownikiem skoro ci nie przedłużyli umowy. Widać że masz wielki ból (usunięte przez administratora)
A to chyba znana wszystkim kierowniczka Wcześniej pracowała w hiszpańskiej marce która wycofała się z polski kilka miesięcy temu Razem z Iwonka druga kiero pracowały tam No Ola ewidentne nieprzygotowana Dziewczyna z małej wsi niepotrafiąca się wysłowić Aż dziwne ze dostała prace Nie potrafiła używasz drukarki Śmieszna dziewczyna
Wydaje mi się, że byłam dobrym pracownikiem skoro byłam zwarta i gotowa na jakakolwiek prace, którą mi zlecali. Robiłam prace kierownicze, które nie były w jakimkolwiek stopniu w moim zakresie obowiązków. Pracowałam 2 tygodnie non stop i miałam tyle nadgodzin, że to wgl sie w głowie nie mieści. Umowy mi nie przedłużyła, ponieważ była poirytowana, że nie zgadzam się z robieniem fikcyjnych utargów na swoje imię, żeby tamta miała utarg miesiąca, że chciałam sie przenieść do innego sklepu w Warszawie, ponieważ wkurzała mnie praca gdzie sie robi dwa rachunki dziennie, była wkurzona tez ze mam 10 doświadczenie wyższe niż ona a byłam na niższym stanowisku i widziała we mnie konkurencje dlatego rekrutowała osoby takie jak studenci bądź osoby które nie pracowały w dziale obsługi klienta, ponieważ wiele razy powtarzała, że ona chce sobie przeszkolić każdego tak jak ona chce (wiedząc ze ona nawet nie potrafi zrobić tabelki w exelu aby zrobić grafik bądź napisać maila do hr do Niemiec bądź zeskanować dokumenty). Można tak pisać i pisać. Ja pamietam, ze ona mnie zatrudniła ponieważ widziała ze pokończylam kursy na kosmetologię estetyczną wiec zrobiła to z myślą, (usunięte przez administratora) I nie, wcale nie mam (usunięte przez administratora) bo nie przedłużyli mi umowy, cieszę się ponieważ i tak miałam w planach albo sie przepisać albo odejść. Tutaj chodzi o to, ze jeden dzień przed świetami powiedziała ze wypadam kiedy umowa kończyła mi sie 26 grudnia. Powiedziała ze nie mam wyboru, muszę wziąć 2 dni urlopu bo już mnie nie chce widzieć w sklepie i już ma kogoś innego na moje miejsce tak wiec nie może w grafiku mieć dwóch dziewczyn na sklep 5m2 na 5m2 . (usunięte przez administratora) Tak wiec nie mam zamiaru robić z igły widły i pisać co było rok temu, było co było. Każdy narzekał kto tam pracował, dziewczyny ze złotych tarasów tez narzekały na (usunięte przez administratora)Nie poleciłabym nikomu tej pracy chyba ze w innym kraju w Marc O’Polo.
Ok chyba dużo się działo ale takie rzeczy co piszesz świadczą własnie o tym że masz ból z tym związany i to chyba całkiem spory bo osobiście uważam że to nie jest normalne takie rzeczy wypisywać.. . A dlaczego nie udało ci się przenieść do innego sklepu? Próbowałaś wogole?
Hmmm, a jakim właściwie trzeba być i co robić, żeby sobie zasłużyć na przedłużenie umowy? Zastanawiam się po Twoim komentarzu, czy jak ktoś sobie nie radzi, to zamiast szkolenia i pomocy też dostaje wypowiedzenie?
Nie mam pojęcia jakim trzeba być to pytanie raczej nie do mnie. (usunięte przez administratora)Wydaje mi się że aby odpowiedzieć na to pytanie trzeba zastanowić się gdzie się pracuje i kto jest kierownikiem, na jakim stanowisku się pracuje. Szkolenia są obowiązkowe i są płatne oczywiście tak wiec ciężko mieć awans bądź przedłużona umowę po odbytych szkoleniach. Awanse tam są ale wszystko idzie po znajomościach i są to awanse wewnętrzne. @Zdegustowany to nie jest hejt po prostu ja miałam takie nie inne doświadczenie. Komuś się może podobać komuś nie. Chociaż 80% osób które pracują bądź pracowały to najgorzej wspominają Marc O’Polo. Nie warto negatywnych opinii uważać jako hejt.
Co powiecie o samej rozmowie? Jest przeprowadzona profesjonalnie ?
Rozmowa o pracę w tej firmie bardzo miło mnie zaskoczyła - przeprowadzona w dość nieformalny sposób bo była to prawdziwa rozmowa przy kawie (pracodawca płaci za kawę/wodę/sok) ukierunkowana na poznanie się nawzajem, swoich oczekiwań i wyobrażeń. Można było o wszystko zapytać, ale nie pracodawca nie przepytywał mnie z wiedzy o firmie, mojego doświadczenia, mocnych i słabych stron (czyli jak to zwykle na rozmowach ma miejsce). Przeszliśmy na Ty i osoba prowadząca rozmowę poprowadziła ją bardzo przyjemnie, otwarcie i partnersko. Nie padały obietnice gruszek na wierzbie tylko klarowne odpowiedzi na wszystkie moje pytania. Po tej rozmowie chciałam pracować w tej firmie jeszcze bardziej niż przed.
A czy wiesz może czy oprócz wynagrodzenia i opcjonalnych premii w dalszym ciągu firma oferuje pracownikom na ekwiwalent na zakup ubrań??? Moja Kolezanka pracowała do 2018 roku i otrzymywała rocznie ekwiwalent w kwocie około 4 tys ale nie w gotowce, tylko na ubrania. Ciekawa jestem czy dalej to jest???
Nie, w ubiegłym roku zabrali wszystkie dodatki do wynagrodzenia. Ubrań nie dają a oczekują, żeby ubierać się do pracy w ubrania z ich metką. Zniżka pracownicza też nie powala. Są dni w roku gdzie klient ma możliwość zakupów w korzystniejszych cenach niż pracownik.
Rozmowa o prace przebiega tak, że zabierają Cię na kawę na koszt firmy i wypytują przez 1/2godz o życie personalne skąd pochodzisz itp. Generalnie to nie zatrudniają ludzi z doświadczeniem tylko ładnym wyglądem i aby nowa osoba sprawdziła się na nowa koleżankę kierowniczki i gadaniu za plecami innym do kierownika ????
Tak właściwie to nie mam pojęcia, czemu odnosisz właśnie takie wrażenie, ale może uzasadnisz swoje domysły? ;p
Zobaczyłam ofertę pracy w złotych tarasach, zajrzałam tutaj żeby zobaczyć czy warto i chyba odpuszczę. Widzę, że w warszawskich sklepach chyba nie najlepiej się dzieje. Szkoda, bo ogłoszenie wyglądało zachęcająco...
Więc w innych sklepach sytuacja wygląda podobnie? Wiesz może gdzie zatem warto wysłać CV?
Najlepiej jest na Moko w Warszawie nie ma tego zamieszania które jest w innych sklepach i traktowania. Tam jest na prawdę w porządku. Problem w tym ze często jest w MarcoPolo tak ze wysyłasz cv na złote w centrum przekazują sobie cv i oddzwonię z innego sklepu… tak się stało ze mna. Dlatego warto mówić od początku bo z przepisaniem się do innego sklepu robią duży problem. Ale generalnie nie zycze nikomu nawet wrogowi aby szedł do MarcoPolo w Polsce do pracy, za granica owszem, w Polsce tragedia.
Mnie ciekawi Twoje rozbawienie i sugerowanie jakiejś Gabrieli jako jedyna która została źle potraktowana przez kierowniczki min. Ciebie (na bank jesteś jedna z nich) Wierz mi dziewczyno, jest setki osób narzekających na Marc o Polo w całej Polsce. Tutaj w Gdańsku jest ich na pęczki które chciały spróbować, dawały z siebie wszystko i zostały potraktowane okropnie właśnie przez kierowniczkę i jej najlepsza przyjaciółkę regionalna. Tak wiec wyluzuj i nie nazywaj po imieniu skoro swojego nawet nie ujawniasz. Podaj imię a zobaczysz jak innych tez rozbawisz bo wierz mi, kto pracował w Marc o Polo zna każda z kierowniczek plus minus ????
A z jakiej przyczyny mamy się tu teraz wszyscy zastanawiać kto kryje się za każdym komentarzem?
Nie no, ja pytam, bo zastanawia mnie wiarygodność tego wszystkiego. Każdy raczej ma swoje 5 groszy do dorzucenia a osoba będąca "z boku" sama może nie wiedzieć co o tym sądzić
Dlatego najlepiej samemu wybrać się na rozmowę i zobaczyć / spróbować. Prawda jest taka że największy hejt walą tu osoby które się pewnie nie sprawdziły w pracy albo mają jakiś żal lub niespełnione ambicje. Częściej i łatwiej jest kogoś obsmarować i wystawić negatywna opinie, jak zawsze te lepsze wystawia się rzadziej. Życie. Ja pracowałam w Marc O'Polo jakis czas i uważam że to był fajny czas
No pewnie jak komuś nie idzie to nie jest zbyt motywujące. Ale widzisz czyli z tego wynika, że polecasz ale w firmie wcale nie jest jednak tak łatwo jeśli inni mogliby nie podołać? Co myślisz, że jest najistotniejsze żeby umieć by dać sobie w razie czego radę?
Uważam, że trzeba być bardzo otwartym do ludzi. Do klientów i do zespołu. A prawda jest taka że przychodzimy do pracy żeby pracować oprócz samej obsługi klientów są też inne rzeczy do roboty które trzeba zrobić. Niestety jest dużo dziewczyn które chcą przychodzić do pracy raczej towarzysko i się obrażają jak kierownik prosi żeby coś zrobić. Wiem widziałam takie sytuacje i wtedy się zaczyna właśnie taki hejt i buntowanie pozostałych pracowników. Ja nie pracowałam długo ale zawsze robiłam to o co mnie proszono i naprawdę współpraca układała się bardzo dobrze
Jaka atmosfera panuje w firmie Marc O Polo Einzelhandels GMBH Sp. z o.o. Oddział w Polsce? Są ogłoszenia na Pracuj.pl z 5 grudnia. Czy jest rotacja?
Ludzie, oczywiście że jest rotacja. Praca w handlu jako sprzedawca to raczej praca na krótką chwilę, dla studentów, żeby gdzieś się zatrzymać przez chwilę a później każdy idzie swoją drogą. Dlatego sklepy często szukają pracowników. Uważam że w Marco jest dobra atmosfera ogólnie
Mam pytanie czy firma w terminie wypłaca wynagrodzenia i którego każdego miesiaca jest wypłata
Po przepracowaniu prawie dwóch lat w firmie - a miałam okazję, by poznać każdy warszawski zespół i każdego kierownika pomimo, że przypisana byłam do salonu w Złotych Tarasach- wystawiam firmie i ludziom, którzy w niej pracują BARDZO DOBRĄ OPINIĘ. Większość mojej pracy przypadła na okres pandemiczny i to jak firma traktowała pracowników podczas jej trwania sprawiło, że nie mam żadnych wątpliwości żeby polecić tego pracodawcę - byliśmy nieustannie wspierani, mangerowie dzwonili podczas lockdownu regularnie, by upewnić się, że wszystko u nas i naszych bliskich dobrze. Nikt nie stracił pracy, nie zredukowano nikomu etatu, dodatkowo otrzymaliśmy premię "covidową" w ramach podziękowania za pracę na pierwszej linii - w galeriach handlowych, cały dzień w maseczkach i konfrontacjach z klientami, którzy bardzo różnie reagowali na dezynfekcję, osłanianie ust i nosa itd. Płaca sporo wyższa niż najniższa krajowa plus bardzo dobry system premiowania, opieka zdrowotna, owoce, woda, kawa, herbata i inne zachcianki dla zespołu zawsze spełnione. W Złotych Tarasach miałam okazję pracować zarówno ze starą kadrą managerską jak i aktualną i doświadczenie jakie mam z tamtego okresu jest bardzo dobre - od wszystkich nauczyłam się pracy w handlu w marce premium z naciskiem na bardzo indywidualną obsługę. Każda managerka (Ania, Ola, Basia) nauczyła mnie innych aspektów pracy - wszystkie były bardzo profesjonalne i każdemu życzę zdobycia takiego doświadczenia. Okres pracy w Marc O'Polo wspominam bardzo dobrze i sentymentalnie. Zdecydowanie polecam!
Znajac Marc OPolo w Polsce, po moich własnych doświadczeniach i innych dziewczyn, z którymi miałam okazje pracować, to pewnie jakaś kierownicza To napisała aby pokazać ze „wcale nie jest tak źle” w Marc OPolo. Ja miałam zaszczyt pracować w Warszawie tak wiec nie wiem jak jest w innych miastach, ale nikomu nie polecam. Kierowniczki ustawiają po katach, rozkazują i traktują wszystkich jak śmiecia, że po 1/2miesiacach pracy to marzysz aby odejść. Nie jedna dziewczynę wycyckali z praca, z pieniędzmi… istny koszmar. Wyzwiska itp. Już nawet nie wspomnę o regionalnej albo wyżej pod nią postawionej które chodzą po sklepach jak księżniczki które jakieś miliony by zarabiały i zamiast zająć się praca i rzeczami za ktore są odpowiedzialne to siedzą na środku w sklepie i udają ze pracują na forach społecznościowych i obrabiają (usunięte przez administratora) pracownikom razem z kierowniczka. Zastanówmy się tylko.. dlaczego firma na cały czas oferty pracy dostępne? Dlaczego cały czas ludzie pracują i są niezadowoleni z pracy tam? Jedyne które są zadowolone to kierowniczki sklepów?
A czy wiesz może czy oprócz wynagrodzenia i opcjonalnych premii w dalszym ciągu firma oferuje pracownikom na ekwiwalent na zakup ubrań??? Moja Kolezanka pracowała do 2018 roku w Warszawie i otrzymywała rocznie ekwiwalent w kwocie około 4 tys ale nie w gotowce, tylko na ubrania
Kiedys już odpowiedziałam na to pytanie. Wszystkie się zmieniło. Jedynie co się dostało to jałmużnę 2tysiecy za okres pandemii i siedzenia w domu. 4tysiace ekwiwalent? Coś Ty. Jedyne co jest to to, ze możesz kupić ciuchy ze zniżka, ale i tak musisz uważać ile kupujesz bo ustawili nawet na to limity.
Wiecie, czy Marc O Polo Einzelhandels GMBH Sp. z o.o. Oddział w Polsce udostępnia laptop i telefon do pracy zdalnej?
Nie, coś Ty. Takie przywileje to ma tylko regionalna i wyżej postawione osoby. Tablet jest w sklepie do maili. Nie ma pracy zdalnej w domu
Patrząc na to, ze trzeba mieć tablet, laptop bądź telefon aby uczestniczyć w szkoleniach które są najczęściej w godzinach kiedy nie jest się w pracy… patrząc na to ze 24/7 trzeba być pod telefonem i odpowiadać bądź reagować na wiadomości kierowniczki… aby skanować karty upominkowe (na sklepie nie ma tabletu który to robi trzeba mieć telefon przy (usunięte przez administratora) i ścigać aplikacje. Tak wiec tak wydaje mi się ze każda osoba postawiona na stanowisku starszego sprzedawcy bądź zastępcy powinna jednak posiadać telefon bądź tablet z pracy. Czy jest? Nie nie ma. Tylko kierownicy i regionalna .
no to jak niby ludzie mają sobie tutaj z pracą radzić? Gdzie oni mają oczy w ogóle i gdzie ich logika w takim razie? Jeszcze mi powiedz, że faktycznie cały czas czegoś wymagają i mają problem a nie widzą, że kompletnie niczego od siebie nie dają, aż mnie to wkurzyło tak szczerze
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Marc O Polo Einzelhandels GMBH Sp. z o.o. Oddział w Polsce?
Zobacz opinie na temat firmy Marc O Polo Einzelhandels GMBH Sp. z o.o. Oddział w Polsce tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 13.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Marc O Polo Einzelhandels GMBH Sp. z o.o. Oddział w Polsce?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 8, z czego 1 to opinie pozytywne, 6 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
