Co wy gadacie? W Sopocie były podwyżki, a nadgodziny pozostały jak były.
A co z 8 godzinnym dniem pracy? Wcześniej pracowaliśmy 7h a terwz mamy 8 za te same pieniądze... A zapewniano nas ze warunki naszej pracy się nie zmienia....
Właśnie przez takie cuda jak 7h pracy Apteka Dyżurna zbsnkrutowala I musiała się sprzedać Maxowi.
Wymiar czasu pracy to 8 h u wszystkich rozsądnych pracodawców. Chaos organizacyjny i menadżerska niemoc w Dyżurnej spowodował obecny stan. Wiele osób poprzez PIP i Sąd dochodziło swoich roszczeń. Finalnie nowy podmiot zarządza całością.
Dobrze, ale tu chodzi o zapewnienie ze warunki nam się ni zmienia a jednak się zmieniły pracujemy więcej godzin za tą sama pensje, teraźniejszości najlepiej przejść do innej firmy na 8h z podwyżka :)
Powinno być jakieś wyrównanie do pensji za te 8h, dużo osób z tego powodu opuszcza dyżurną, kto będzie pracował więcej godzin za te same pieniądze...
W Gdyni wprowadzono 8 godzinny czas pracy. U poprzedniego właściciela, ze względu na duże obciążenie pracą - mieliśmy ponad 100 pacjentów na zmianie przy 4-5 okienkach pracowaliśmy po 7 godzin. Teraz przy tej samej pensji wprowadzono 8 godziny czas pracy. Dodatkowo obniżono bardzo wynagrodzenie za nadgodziny. Jak widzę znikają z tego wątku krytyczne uwagi dotyczące "przemiłej" nowej koordynatorki w pomorskim, spad z sieci zico. Nie wolno jej na tym forum krytykować ?
Witam, jestem tech. farm. i właśnie dostałam propozycję pracy w Aptece Dyżurnej przejętej przez DrMax. Chciałabym zasięgnąć informacji jak się tam pracuje? Słyszałam, że ogólnie nie jest zle. Podobno płacą za nadgodziny i chyba soboty, choć tego nie jestem pewna. Tabelki sprzedażowe nie są mi obce, tak samo jak sprzedaż marki własnej, więc na to narzekać nie będę, bo i tak w sieci, w której pracuję aktualnie jest pod tym względem gorzej, że o kontroli tajemniczego klienta nie wspomnę (w dr maxie ponoć nie ma. Czy ktoś rzetelnie mogłby podzielić się opinią?
Oczywiście ze jest tajemniczy pacjent w Dr. Maxie :) Ja pracuje od samego początku w Dyżurnej ale na dzień dzisiejszy szukam pracy gdzieś indziej.
Pracowałam w aptece dyżurnej od momentu jej otwarcia. Zawsze była szarpanina, ale teraz to już w ogóle nie wiadomo o co chodzi. Przychodzi jakaś menedżerka, że niby jesteśmy w sieci doktor maks, ale tak na prawdę to nie jesteśmy. (usunięte przez administratora) Czy ona nie wie jak wygląda rynek pracy dla magistrów, w końcu to dzięki nam ta apteka w ogóle funkcjonuje a ona ma chleb !
Naprawdę to nie żaden D/Max ale jak mówi się prawdopodobnie Penta. Dziwię się zdziwionym. To sieć, wielkie korpo. Czego oczekiwaliście? Za czasów pani M. liczyła się renoma najtańszej apteki, dostępność leków - przynajmniej tak było w Gdyni, Gdańsku, Elblągu tam gdzie szefowa to ogarniała. Kierownik, magister farmacji byli w aptece najważniejsi. Działało to często na wariackich papierach, było trochę bałaganu ale każdy mniej więcej wiedział że pracuje w aptece i celem jest dobro pacjenta. Teraz to korporacja czyli regulaminy, procedury, koordynatorzy nie mający nic wspólnego z farmacją, normy sprzedażowe, półki, limity, marki własne, modemowe zamówienia. Właścicielem nie jest mgr farm ale niezidentyfikowana spółka zagraniczna. Jaki cel może przyświecać teraz firmie która kiedyś była apteką dyżurną. Wykręcenie maksymalnego zysku i sprzedaż całości za parę lat docelowemu inwestorowi. Ci którym preferowali tradycyjny model apteki pod i dla pacjenta mogą się czuć zawiedzeni, ci którym spadek ilości pacjentów, mniejsze obciążenie ale też charakter pracy jak w lidlu odpowiada - są zadowoleni. Nowa ustawa miała pomóc. Niestety była niedopracowana i jak widać apteki skupują dwa duże fundusze Warburg (Gemini) i Penta (DMax). Za kilka lat sprzedadzą apteki jakiemuś dużemu graczowi z USA lub Izraela i będziemy mieli siec która skupi w jednym ręku np. 30% aptek w Polsce.
W ustawie jest luka, która pozwala kupować udziały w spółkach z oo prowadzących apteki lub kupować ogół praw i obowiązków w spółkach jawnych prowadzących apteki. Tak samo jak w dyżurnej kupili udziały, kupili ponoć w ostatnich miesiącach kilkadziesiąt innych aptek w innych częściach Polski. Nie ma otwierania nowych aptek, trwa więc w najlepsze proces konsolidacji jak mówią mądrzy . Dla dużych sieci to nawet lepiej prowadzonych przez fundusze to nawet lepiej. Oni umieją kupować apteki a nie otwierać. Skorzystali też właściciele sieci aptek. Ceny aptek poszły w górę. Mogą je opchnąć teraz za niezłe siano. By zachamować ten proces powinna być kolejna zmiana prawa ale izby aptekarskie cicho siedzą jakby nie widziały problemu. A magistrowie farmacji mieli na tym skorzystać, pytam się jak. Tak ja tutaj podlegając koordynatorom traktującym aptekę jak market spożywczy.
Pracuję tam po zmianie właściciela. Zamiast lepiej to jest coraz gorzej, brak towaru, niepewność jutra. Mówią nam, że Dr. Max ale nazwa ciągle ta sama . Towaru nie możemy przesunąć z innej apteki nawet jak mają coś potrzebnego , bo jak tłumaczą to inna spółka, (usunięte przez administratora). Słyszałam , że w Bydgoszczy w ogóle zamknęli aptekę i to w dobrym punkcie.Mojej koleżance to pasuje taki (usunięte przez administratora), ale ja zmieniam firmę na bardziej poważną . Bye bye dyżurno!
Może dowiesz się najpierw czemu zamknęli? Miała takie długi i kosmiczny czynsz, że nikt o zdrowych zmysłach nie będzie dopłacal do interesu. Ja widzę po zmianie właściciela same plusy. Jeszcze jest ciągle bałagan, ale już nie (usunięte przez administratora)
Ja tych długów nie narobiłam, szukam apteki która nie dopłaca do interesu i zapewni mi spokojną pracę.
@Obserwator, czasami kiedy firmy przechodzą duże zmiany może się zdarzyć jakieś przeoczenie. Każda zmiana w firmie powinna być odczytywana jako pozytywny sygnał dla potencjalnych kandydatów i pracowników. Czy długo już pracujesz w Aptece Dyżurnej? Jak Ci się pracuje z innymi osobami na podobnym stanowisku?
Dlaczego tu jest cenzura i opinie są usuwane?
@Marek kilka faktów: wydłużony czas pracy, nowy regulamin, kierowniczka która zarządzała i trzymała porządek w aptece zakwalifikowana do zsyłki do apteki na prowincji- obecnie na zwolnieniu; apteka zarządzają osoby bez doświadczenia w specyfice rynku gdyńskiego, wprowadzono nowy cennik nijak pasujący do cen gdyńskich, deficytami nikt się nie przejmuje; dziewczyny z działu zamówień też chyba na wylocie; na razie trwa burzenie; efekty już widać nawet w aptece na Placu Kaszubskim, pacjenci głosują nogami
To już nie jest Apteka Dyżurna. Nowy właściciel, nowe porządki. Pani Marzena odeszła definitywnie. Teraz to franczyza DrMax. Kto chce się więcej dowiedzieć jak się pracuje w takim korpo prosze poczytać na stronie izby aptekarskiej wrocławskiej: https://www.dia.com.pl/forum_thread/2915/
Co to znaczy franczyza Dr Max? To na kogo jest zezwolenie na aptekę, na sieć Dr Max czy na franczyzobiorców indywidualnych. Jak się bierze franczyzę, na przykład sieci restauracji, to firma należy do franczyzobiorcy, a nie do sieci restauracji.
Wykupiła ich cypryjska spółka, wiadomo że Założona przez Pentę czyli fundusz krtóry inwestuje w apteki (DR MAX też jest ich) . Wszystko po to by ominąć polskie prawo. Ale już się biorą za takie praktyki, więc praca w takiej aptece jest niepewna , bo w każdej chwili mogą mieć cofnięte zezwolenie.
Dziękuje za odpowiedź. Czytałam niedawno wypowiedź wiceministra zdrowia i on powiedział na przykładzie innej sieci z Pomorza, która przekracza koncentrację, że ministerstwo tym się nie będzie zajmować, tylko GIF. A przecież wiadomo, że GIF nie może cofnąć decyzji WIF sprzed lat, jeszcze poprzedniego inspektora, który wydawał hurtowo zezwolenia dla sieci.
U M. T. bardzo dobrze się pracowało :) Obecnie nie jest źle, wypłata na czas, atmosfera w firmie tez Ok Myślę, że jak się dobrze wypełnia swoje obowiązki to nie ma co się martwić. Spójrz w lustro i odpowiedz szczerze czy chciałbyś/ chciałabyś takiego pracownika
@też tam pracuję, Twoja wypowiedź nie wnosi zupełnie nic do tematu o firmie Apteka Dyżurna. Jeżeli chciałbyś pomóc użytkownik w dotarciu do cennych informacji zrób to proszę w bardziej konstruktywny sposób. Czy firma oferuje od razu umowę o pracę czy umowę zlecenie na okres próbny? Może wiesz coś na ten temat?
@anonymous, proszę Cię o trzymanie się głównego wątku. Rozmawiamy o firmie Apteka Dyżurna. Czy nadal jesteś jej pracownikiem? Jak oceniasz współpracę z pozostałą częścią zespołu oraz warunki wynagrodzenia? Czy jesteś zadowolony z tej pracy czy może byś coś zmienił?
A co się dzieje z działem zamówień Apteki Dyżurnej? Czy tam ktoś jeszcze pracuje?
@Ja Szanuję Twoje zdanie, ja jednak podchodzę nieco inaczej do tej kwestii. Jeśli posiadacie jakieś nowe wiadomości związane z sytuacją pracy w Aptece Dyżurnej, to serdecznie zachęcam Was do podzielenia się nimi z użytkownikami forum. Pamiętajcie, że to właśnie Wasze głosy mogą realnie pomóc osobom szczególnie zainteresowanym tym pracodawcą.
@Kierowca z bombowca To bardzo dobrze, że zechciałeś wziąć udział w dyskusji o Aptece Dyżurnej. Jednak z Twojej wypowiedzi wnioskuje, że nie jesteś ich pracownikiem, a przekazywane przez Ciebie informacje mają formę "plotki" - mam rację? Jeśli posiadasz jakieś prawdziwie, potwierdzone wiadomości o tym pracodawcy, to jak najbardziej zachęcam do podzielenia się nimi.
Marta , pomimo Twojej misji i starań wszyscy zainteresowani wiemy, że podmiot Apteka Dyżurna nie stanowi jednostki decyzyjnej i wszelkie działania i strategia na dzień dzisiejszy uzależnione są od obecnego inwestora. Po co więc ta ingerencja z Twojej strony nie wnosząca żadnych realnych informacji dla kandydatów do pracy u Tego pracodawcy?
@Aga J. Rozumiem Twoją chęć zaczerpnięcia informacji, jednak pamiętaj, że nie można tutaj wymieniać osób z imienia i nazwiska. Widzę, że interesuje Cię praca w Aptece Dyżurnej. Czy złożyłaś już zatem CV?
@Obserator Dziękuję Ci za te cenne informacje o sytuacji w Aptece Dyżurnej. Mogą one pomóc osobom szczególnie zainteresowanym tą firmą. Pamiętaj jednak, że według regulaminu Gowork nie wolno używać danych personalnych swoich współpracowników. Jak długo pracujesz u tego pracodawcy? Jak myślisz - czy te zmiany, o których piszesz wyjdą na dobre firmie?