Nie POLECAM PRACY W IQOS W DZIALE SPRZEDAZY LEADS SERVICE SETKI POŁĄCZEŃ, WPADAJA CO KILKA SEKUND 3 ZMIANY PLUS SOBOTA DODAM ZE MALO OSOB JEST W GRUPIE CO SKUTKUJE TYM ZE WIEKSZOSC ZMIAN SIE MA OD 10 DO 18 CZYLI DZIEN ROZWALONY,SOBOTY NARZUCANE Z GORY TEAM LIDERKE TO NIE INTERESUJE ZE CI COS WYPADLO MUSISZ BYC W PRACY ALBO ZAŁATWIĆ ZA SIEBIE ZASTĘPSTWO PREMIE,KTORE SA OBCINANE ZA AUDYT PREMIA ZA JAKOSC TO JUZ KOMPLETNIE JAKIS ZART,JEST TAK SKONSTRUOWANA ZE NIE DA SIE JEJ WYROBIC OGOLNIE NIE POLECAM,JESLI KTOS CHCE NIE MIEC ZYCIA,Z GORY MIEC NARZUCANE ZMIANY GRAFIK I MALO ZARABIAC TO PRACA BEDZIE DLA NIEGO JA ODESZLAM I MOI ZNAJOMI W NAJBLIZSZYM CZASIE ROWNIEZ PLANUJA TO ZROBIĆ I SZUKAC LEPSZEJ PRACY.
szukaja teraz ludzi panicznie na projekt nfz bo nikt tam nie chce pracowac powiem wam szczerze zebyscie z szacunku do siebie nawet nie aplikowali
Na jakie stanowiska szukają? Czemu odradzasz? Chodzi o zarobki bo widziałem że ludzie narzekali szczególnie na niskie premie? Tobie co nie pasowało? Weź podaj jakieś konkrety.
Spędziłam w firmie 3 lata, tak więc opowiem co działo się przez ten czas Niestety, na początku wszystko super - godziny na zawołanie, super atmosfera. Jednak po jakimś czasie (za każdym razem gdy była nowa rekrutacja) czas pryskał. Zaczęło się ucinanie godzin, wredne odzywki szczególnie weryfikatorki A. Od nowych pracowników w sposób całkowicie nieuprzejmy wymagało się znajomości na pamięć wszelkich procedur. Na zadane pytanie nowi pracownicy otrzymują odpowiedź "powinieneś to wiedzieć, przeczytaj sobie, jak widzę te pytania to mi się słabo robi" jednym słowem zerowe poszanowanie dla pracownika pod każdym względem. Rozwiązanie umowy działa w sposób taki, iż bez słowa jest się wyrzucanym z serwera pracowniczego(również osoby które wykazywały się bardzo dobrze, poświęcały swój bardzo często wolny czas na pracę i pomoc innym). Jeśli chcecie poczuć się docenieni jako pracownicy - to na pewno nie w tej firmie. Kolesiostwo to najlepsze kolejne określenie na to co tam się wyprawia. Awanse otrzymuje się ze względu na znajomości a nie ze względu na szczególnie osiągnięcia. Znam wielu konsultantów, którzy skrypty mają w małym palcu(a są to setki stron) i jedyne docenienie to serduszko w wiadomości na discordzie Kolejna sprawa jest wynagrodzenie absolutnie nie proporcjonalne do ilości wiedzy którą trzeba przyswoić i ilości obowiązków. Co rusz pojawiają się nowe wymagania, nowe programy, nowe podpinane nitki. I jedyna "premia" na którą można liczyć to 1zl brutto. Na prawdę nie polecam, jedyna pozytywną rzeczą, która wyniosłam z tej firmy są fantastyczni znajomi/przyjaciele z którymi utrzymuje realny kontakt. Ale poza tym DRAMAT PS. oczywiście nie muszę wspominać że koordynatorzy projektu nie przedłużając ze mną umowy (po prostu mogłam pracować trochę mniej i to jedyny powód) nawet nie raczyli pożegnać się miłym słowem po trzech latach współpracy. Więc jeśli to czytają to nie życzę im niczego dobrego, a szczególnie weryfikatorce, która swoją wspaniałą uprzejmością i chęcią podlizania się szefostwu doniosła na koleżankę (dodam że bliską - tak się wydawało) co skutkowało zwolnieniem jej, mimo, iż nie było powodu.
Jaką umowę miałaś, że tak bez słowa ciebie zwolnili? Jeżeli chodzi o premie to za co dokładnie była naliczana i ta 1 zł brutto to było doliczane do każdej godziny przepracowanej, do wykonanego zlecenia? Jak to dokładnie się odbywało? Napisałaś tez o ucinaniu godzin pracy. To wyglądało tak że w grafiku miałaś mniej godzin do przepracowania że finalnie zarabiałaś mniej? Czy głównie atmosfera pracy się zmieniła przez tą jedną osobę czy coś jeszcze miało wpływ?
Wszyscy mieliśmy zlecenie. tak, do każdej przepracowanej godziny była doliczana złotówka brutto premii jeśli spełniło się wszystkie wymagania przykład 20h pracy to 20zł premii
Pisałeś o ucinaniu godzin. Czemu to robili? Nie było aż tyle pracy czy chodziło o jakieś oszczędności? Dużo tych godzin mogli zabrać w miesiącu?
Mały ruch na linii więc oszczedzali hajs i kazali się wylogować np osobom pracujacym do 16 o godzinie zalozmy 10 - w rezultacie zamiast przykladowo 140h zagrafikowanych robilo sie 80 ;d
I od zawsze firma stosuje takie praktyki? Czy przedtem dało się na spokojnie wyrobić godziny z grafiku? Co jeśli ktoś nie chciał kończyć pracy? Domyślam się, że jedyne wyjście to zrezygnowanie i szukanie nowej pracy? :/ Myślę nad aplikowaniem, ale np. 80 godzin to dla mnie realnie za mało..
Standardowa HR-ówka, 30 minut rozmowy telefonicznej z rekruterką, godzinna rozmowa rekrutacyjna z osobą z HR i z TL.
Dlaczego to stanowisko, dlaczego ich firma, rozmowa z TL w języku obcym, dotychczasowe doświadczenie.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
nie polecam firmy, mobbing, obgadywanie, obcinanie premii, brak sensownej pomocy merytorycznej, wypłaty w kratkę, kolesiostwo, przepracowane dwa lata w firmie i odradzam każdej osobie, która ma do siebie szacunek
Najgorsze, że szkolenia na NFZ są niskiej jakości. Przez to jest brak odpowiednuegi przygotowania metytorycznego.. Kierownictwo zamiast szkolić robi odsłuchy ośmiesza potem ludzi i stosują(usunięte przez administratora).W ten sposób siebie chronią. Przeżucają pracę na konsultantów i odsłuchy.- to jest podstawowy błąd merytoryczny. Niech zatządzający wreszcze się przebudzą co do organizacji pracy na tym projekcie.więcej wymagać od kadry zarządzającej.
zgadzam się, całe zarządzanie tego projektu to porażka projekt psuje się od głowy (ironiczni koordynatorzy i weryfikatorzy), moze dlatego tak często zmieniają pracownikow ;d a i jak widac koordynatorzy caly czas czytaja goworka hahahah
Porażka, porażka i jeszcze raz porażka. Zero benefitów, wypłaty w kratkę, obcinanie godzin i zero szacunku do pracownika. Koordynatorzy nie zostali kompletnie przygotowani do pracy na tym projekcie, ich zarządzanie LEŻY, cała kadra (helpdesk, weryfikatorzy) to prywatnie przyjaciele więc możecie sobie wyobrazić podejście do "mrówek" konsuli :D Wypłata groszowa, na każdym kroku jesteś straszony utratą OGROMNEJ PREMII (złotówka za godzinę :D). Z początku każdy będzie sprawiał wrażenie miłego i pomocnego, dopóki góra nie otrzyma informacji o skróceniu czasu rozmów do 3:30 - dopiero skończyłeś szkolenie (płatne po 300 przepracowanych godzinach, powodzenia :D), masz tonę materiału do przerobienia w WOLNYM OD PRACY czasie, bo przecież nie zapłacą ci za przyswajanie wiedzy związanej z pracą i masz to czytać w trakcie ruchu na linii, a kiedy próbujesz o coś dopytać upewnić się to otrzymujesz chamskie odpowiedzi od weryfikatorki typu A NIE MOZESZ SOBIE SPRAWDZIĆ? :D A i przypomnę, na szkoleniu była mowa o zakodowaniu rozmowy - masz na to 30 sekund. W rzeczywistości jest taki ruch na linii, że masz 5 sekund i nawet nie zdążysz przeczytać wszystkich tematów rozmów, bo oczywiście nie możesz się zalogować na Alfe wcześniej bo by ci za to musieli zapłacić :D Klienci jak klienci, wszędzie narzekają, ale cała kadra i sposób zarządzania tym projektem jest do zmiany. Wielokrotnie dużo konsultantów zgłaszało chamskie odzywki weryfikatorki, czy zwracało uwagę koordynatorom na sposób przekazywania informacji czy dodatkowe godziny na szkolenia - zero reakcji, najwyżej odpowiedzi w stylu TO NAJLEPIEJ NIC NIE BĘDZIEMY ROBIĆ, WSZYSTKO MACIE W SKRYPTACH I TAK WAM IDZIEMY NA RĘKE:) i wielka łaska co do pomocy. Mam ogromną nadzieję, że NFZ się weźmie za ten projekt i albo zmieni całą kadrę zarządzającą albo firmę. Nie da się pracować w takiej atmosferze- stres, wymagania i zero ZERO benefitów. Jedynym plusem tej pracy jest możliwość pracy zdalnej, innych plusów nie widzę.
Zgadzam się, cała prawda. Tylko pretensje, pomoc znikoma. A sama praca masakra, ciężka, obciążająca psychicznie. Ludzie Cię wyzywają od najgorszych, obwiniają za to jak działa NFZ a wszyscy wiemy jak działa. Nie polecam tej pracy, nie za takie pieniądze. No i nie ma przygotowania praktycznie, tona skryptów do przyswojenia..
Zgadzam się w 100%. Sposób organizacji tego projektu jest TRAGICZNY. Na szkoleniu praktycznie nic się nie dowiesz, jest mega krótkie, bo po co dobrze przeszkolić konsultanta? Niech się uczy i czyta sam poza godzinami pracy, przecież oni nie będą za to płacić .. pfff. Tona skryptów do przeczytania które musisz ogarnąć w czasie WOLNYM. Pracując na linii nie masz chwili na przeczytanie. Co chwilę nowosci do przeczytania poza godzinami pracy oczywiście. Niestety atmosfera jest nerwowa głównie przez WERYFIKATORKE (może gdyby nie ona to ludzie by tak nie uciekali). W takiej nerwowej atmosferze i z taką weryfikatorką nie da się pracować. Traktują ludzi jak (usunięte przez administratora) Że nfz pozwala na ten cyrk...
Pracowałem 2 lata w Arterii na Projekcie IQOS. To jaki cyrk się tam odwala, przechodzi ludzie pojęcie. Co chwila wiele zmian, mnóstwo osób martwiących się o swoje stanowiska, brak stałej pensji. Dodatkowo obiecywane podwyżki przedstawione w sposób zbawczy, a to jedynie podwyżki do najniższej krajowej! Firma nie dba o pracowników, kierownik projektu wymyśla nowe sposoby na zaoszczędzenie i ucięcie ludziom premii którą na ten moment bardzo ciężko jest otrzymać. Konieczność pracy przez 8h BEZ PRZERWY (jeśli korzystasz z przerwy, spada produktywność, a tym samym możliwość uzyskania premii). Osoby na "wyższych" stanowiskach, - Audyt, Team Leaderzy - mają tak wybujałe ego, że głowa mała. Dodatkowo nie mają żadnego pojęcia jak wygląda wydzwonka kampanii, nie wiedzą w jaki (usunięte przez administratora) pakują swoich podopiecznych, zachowują się tak jakby nigdy nie mieli styczności z konsumentem. Gdy zadasz im standardowe pytanie, odpowiadają kolejnym pytaniem, z pogardą że JAK MOŻEMY TEGO NIE WIEDZIEĆ (dodam, że każdy mówi co innego, informacje są sprzeczne, bez ładu i składu). Zero szacunku dla zwykłego RC. NIE POLECAM PRACY NA PROJEKCIE IQOS. SŁABE ZAROBKI JAK NA NATŁOK OBOWIĄZKÓW I MNÓSTWO LUDZI TRAKTUJĄCYCH CIĘ JAK (usunięte przez administratora).
Mogą obciąć premie za to ze poszło się na przysługującą przerwę? To ile ona trwa ze aż produktywność może przez to spaść? Kierownictwo krzywo patrzy jak ktoś jednak zrobi sobie chwilę wolnego?
Przerwa nie jest odliczana od produktywnego czasu pracy. Dodatkowo próg produktywności na premię jest tak niski, że po prostu jeśli będziesz wykorzystywać codziennie przysługująca Ci przerwę, może okazać się ze to będzie czynnik wpływający na to, ze premii nie dostaniesz. A ciężko jest takiej przerwy nie wykorzystywać gdyż połączenia tak naprawdę odbierasz co sekundę. Nikt z kierownictwa nie patrzy krzywo, myśle że specjalnie zostało to zrobione w ten sposób, żeby było mniej wypłat :) Dodam że są wymogi co do wykorzystywania przerwy, ktore tez są abstrakcyjne
Tak, prawdopodobnie specjalnie w ten sposób ułożyli wytyczne chodzi mi o produktywność itd aby nikt premii nie zobaczył, w końcu muszą sobie zwrócić podwyżki które nam przyznali... Połączenia na onb mamy co kilka sekund a kasa coraz mniejsza, czas pomyśleć o lepszej pracy
No to brzmi słabo, przerwa to jednak powinna być świętość, zwłaszcza jak się ma kontakt z klientami :/ Tak wszyscy krążą tu wokół tematu, a mnie ciekawi ile tej podstawy jest.. Bo jeśli ciężko czasem z premiami to chciałabym wiedzieć czy w ogóle warto tam próbować. No i ktoś wspomniał, że były niedawno podwyżki, dużo tego było?
Ponoć na projekcie iqosa zwolnili stałych pracowników, chodzą plotki ze projekt upada i zwolnią wszystkich do 1 lutego 2023 roku.
a można się czegoś więcej dowiedzieć na temat tego projektu? widziałam także informację, że wzmożone zatrudnienia pojawiają się w momencie jakiś trudności z nimi. czyli obecnie wobec tego przyjmują? czemu projekt miałby upaść?
Myślę że właśnie bez niektórych członków zespołu ten projekt już taki sam nie będzie, to oni motywowali i swoją ogromną wiedza oraz doświadczeniem dawali kopa przy rozmowach onboardingowych :(
Pani Izo, nigdy zakończenie współpracy nie jest bez powodu ja akurat odeszłam sama ale firmę wspominam i wspominać będę zawsze z szerokim uśmiechem na ustach!
Pani w tym momencie ma na myśli ten konkretny projekt, tak? a wiadomo coś na temat kolejnych i czy mogłyby się przyjmować te same osoby?
Hej, jak obecnie wygląda sytuacja w firmie, jeśli chodzi o projekt Google z językiem obcym (inny niż angielski): jakich premii realnie można się spodziewać? To premie miesięczne czy kwartalne? I czy ta praca jest faktycznie taka bardziej analityczno-rekomendacyjna, przy okazji sprzedażowa (tak mi to przedstawiła rekruterka przez telefon), czy jednak jest to typowe wciskanie dodatkowych usług na siłę nawet tam, gdzie by to nic nie zmieniło, byleby coś sprzedać? Jak oceniacie te targety - czy są one realne do osiągnięcia, aby dostać premię?
a co jeszcze rektuerka mowila? zaprosiła cię moze na rozmowe rektuacyjną, czy firma pomija ten etap i w sumie mozna juz zaczynac prace po rozmowie telefonicznej? :)
Jest jeszcze godzinna rozmowa rekrutacyjna z potencjalnym bezpośrednim przełożonym. Rozmowa telefoniczna to tylko wstępna, krótka rozmowa nt. dotychczasowego doświadczenia i motywacji, jak przejdziesz pomyślnie, to umawiają rozmowę z Team Liderem.
To praca w sprzedaży. Nie obowiązują tu żadne zasady, tylko widzi misie kierownictwa. Ludzie wymieniają się co chwile, niektórzy nie przepracowują nawet pół roku.
premie miesięczne, ale o 2 mies. pozniej. czy ta praca jest faktycznie taka bardziej analityczno-rekomendacyjna? -nie, 90 procent to sprzedaż... "rekomendacyjny" czy jednak jest to typowe wciskanie dodatkowych usług na siłę nawet tam, gdzie by to nic nie zmieniło? -nie, bo to marnowanie czasu jak oceniacie te targety - czy są one realne do osiągnięcia, aby dostać premię? -jako tako, czesto nie, nie zalezy od ciebie, ale czy masz pecha na klienta czy nie
Niestety, taka prawda. Są przyjęcia tylko wtedy jak brakuje im do pilnego zakończenia jakiegoś projektu. To nie ta sama Arteria z 1997 r.
Projekt (usunięte przez administratora), aplikacja szybka, bezowocne (usunięte przez administratora), szkolenie na projekt niemieckojęzyczny po angielsku z osobami zza Bugu, szkoleniowiec kochany ale zupełnie nie merytoryczny. Wyrabiałem nienormalne normy, prowizje to dno jakieś śmieszne 500 zł brutto gdzie należy znaleźć klienta który jest w stanie poświecić na reklamę miesięcznie 15 tysięcy euro - abstrakcja. Projekt podobno z końcem grudnia ma być zlikwidowany. Nie polecam
Jakie jest podejście kierownictwa do pracowników w Arteria?
prowizje w wiekszosci firm sa wyplacane z opoznieniem poniewaz jesli Ci sie uda cos klijentowi sprzedac to zanim dojdzie do zaplaty przez niego uslugi badz rachunku to mija okolo miesiaca. Potem prowizja musi byc obliczona czyli 2 miesiac.
Aplikowałam na stanowisko onboardingowe Google Ads z językiem obcym (inny niż angielski). Rekrutacja jest prosta, kilka pytań o doświadczenie zawodowe, dlaczego zaaplikowałeś do nich itp. Wszystko dość standardowe, natomiast mam wrażenie, że nie słuchają tego, co im się mówi. Jasno mówiłam, że mogę zacząć od początku października, to jak dostałam pracę, napisali mi, że szkolenie rozpoczyna się 22 września - kiedy ja miałam zaplanowany urlop w górach. Z tego powodu ofertę odrzuciłam - w żaden sposób na to nie zareagowali, a tak była rekruterka zachwycona, jak do mnie zadzwoniła z pozytywną informacją zwrotną. I tak planowałam odrzucić ich ofertę, bo doszłam do wniosku, że to za mało ambitna praca dla mnie, biorąc pod uwagę moje dotychczasowe doświadczenie, ale ich podejście mnie bardzo zdziwiło, więc zdecydowałam się nim podzielić na forum. Nie wiem, po co kontynuują rozmowę z kandydatem, jeśli potrzebują kogoś znacznie wcześniej, niż dany kandydat/ka mógłby/mogłaby rozpocząć. Strata czasu.
Kurczę to niby tylko kilka dni, szkoda że nie chcieli pójść na rękę. A jakie stawki proponowali? Były konkurencyjne w porównaniu z innymi ofertami?
Co sądzicie o Nowym Projekcie z NFZ? Płacą tylko za ilość godzin odebranych połączeń?
Hej mam pytanie czy w Arterii jest realizowany projekt dla RedBulla ?
Witam. Czy kto może mi odpowiedzieć na czym polega rejestracja (z domu) z branży medycznej? Jaka jest stawka godzinowa? Czy dostaje się narzędzia do pracy jak np. telefon?
Cześć, ja też aplikowałam na tą ofertę. Powiedziano mi, że to infolinia NFZ. Chciałabym zacząć w tym tygodniu ale nie mogę się dziś skontaktować z nikim. Masz może informację o szkoleniu w tym tygodniu? :)
Odpowiadanie na różne pytania pacjentów i kierowanie ich pod właściwy adres np. Jeżeli pacjent dzwoni w sprawie sanatorium to do oddziału Wojewódzkiego chyba że są to ogólne pytania to wtedy odpowiadamy.
Arteria jest najlepsza firma, na start dostałam 26zl brutto plus prowizję. Moja wyplata wynosi z premia 5tys. Gdzie bym tyle zarobiła? Tylko i wyłącznie na projekcie Philip Morris i wiecie co jest fajne? Ze mam super liderkę i zgrany zespół :)mega
Dokładnie, arteria zadbała o to abyśmy podczas epidemi nie zostali bez pracy. Uwielbiam cie arterio
Mówisz o zachęcaniu do palenia? Czyli siedzisz w domu i (usunięte przez administratora)do ludzi aby raka dostali. Tylko pogratulować. Zadzwonię do twojej matki i będę jej pierdzielił że mam lek na koronawirusa. Byś się wstydziła.
nie dość że ta śmieszna firma namawia do palenia to do (usunięte przez administratora) na naiwnych i starszych ludziach, jak to call center. wciskają jakiś szajs, każą truć głowe biednym ludziom i jeszcze piszą sobie pozytywne opinie.
Firma nie przeszła na pracę zdalną, na Św. Barbary normalnie pracują i zarażają się nawzajem!
W tej chwili w lokalizacji West Station pracuje 5-10 osób są to osoby które nie mają warunków do pracy zdalnej lub umowa projektu na to nie pozwala. Reszta ponad setka osób pracuje zdalnie. Na Barbary większość pracuje zdalnie. Nie licząc osób które nie mają warunków do pracy zdalnej lub nie chcą pracować zdalnie albo umowa na to nie pozwala ze względów bezpieczeństwa. Pracodawca nie może zmusić pracownika do pracy zdalnej.
Jak jest z awansem w Arteria?
News. Przepracujesz 72 miesiące, zdajesz dwa duże testy i jeden malutki i masz. 250 zeta i gwarantowane wakacje z rodziną na Seszelach
No to fajnie.Tak powinno sie doceniać pracowników. No i te wczasy w Seszelach jako bonus, to chyba z tego bonu wczasowego i firma troche dopłaci.
Awanse są dawane tylko tym którzy dobrze żyją z przełożonymi. Doświadczonych pracowników nie nagradzają w żaden sposób. Awans na zasadzie lubię Cie, a nie na zasadzie damy awans doświadczonemu pracownikowi.
Ta robota, to największy bubel, w jakim pracowałem przed laty. Uda ci się zrobić kilka sprzedaży na projekcie, to podjarany koordynator/koordynatorka,stanie nad tobą i będzie ci klaskał nad głową. Jak dostaniesz inny projekt, który nie idzie, to będzie się przywalać, truć swoje ''mądre gadki'' i da ci słuchawki, abyś posłuchał sobie rozmów, albo podłączy się pod twoje słuchawki, mamrocząc nad uchem, co masz gadać. Ta praca w niczym mnie nie rozwinęła, a była jedną wielką pomyłką za śmieszne pieniądze. To już przeszłość i całe szczęście. Nie polecam na dłuższą metę. 1-3 miechy w zupełności wystarczą, a w międzyczasie, szukaj lepszej roboty, a przede wszystkim z umową o pracę, a nie jakieś srenie-zlecenie.
Na projekcie g partner google zarabia się mało: 2500 zł podstawy. Jeśli uda się zrobić premię (co nie zawsze jest w ogóle możliwe) to 3500 zł netto. Firma nie płaci składek ZUS. Praca bardziej dla studenta. Z plusów: lokalizacja
aby tu pracować to trzeba mieć lepszą wiadomość, całe te, okuratną, godną i sprawiedliwą
Firma wykorzystująca do granic możliwości umowy cwyilnoprawne, jednocześnie stawiając wymagania tożsame dla stosunku pracy. Umowa o pracę jest traktowana tam jako nagroda, a nie jako prawo. Od zleceniobiorców wymagane jest przedstawianie zwolnień lekarskich,
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Arteria?
Zobacz opinie na temat firmy Arteria tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 27.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Arteria?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 19, z czego 2 to opinie pozytywne, 15 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Arteria?
Kandydaci do pracy w Arteria napisali 8 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.