Nadeszły trudne czasy dla naszej Spółdzielni. obroty spadają atmosfera coraz gorsza! Pewne sprawy trzeba w końcu nazwać po imieniu! Co zrobił Zarząd i czy ma jakikolwiek pomysł na wyjście z kryzysu? NIE! Kompletnie nic zero! Skoro Zarząd jest nieudolny to powinien podać się do dymisji! Nie radzę sobie = rezygnacja! Chyba wszyscy widzą że Zarząd w takim składzie personalnym to totalna pomyłka? Ale oczywiste jest że wynagrodzenie Zarządu jest super więc sami nie zrezygnują. Nic im nie brakuje nawet przysłowiowego ptasiego mleczka. Wszystko to zmierza ku rychłemu upadkowi, a co na to Zarząd? Że będziemy żyć z wynajmu! Ja pytam kto?!!! Oni a nie my! Ruina już niedługo, szkoda bo większość życia spędziłam w tej firmie... aż łza w oku się kręci jak człowiek na to patrzy...
Już drugi kierownik działu kadr zwalnia się na przestrzeni 1 roku. Dziwne. Bardzo dziwne.
Co w tym dziwnego. W korporacjach cały czas ktoś się zwalnia, ktoś zatrudnia. Ludzie nie róbcie afery z niczego. To już jest nudne.
Na jakie zarobki można liczyć w firmie Handlowa spódzielnia Jubilat na stanowisku Kasjer? Czy pracownicy dostają premie?
Drodzy Członkowie Spółdzielni. Dziś i jutro odbywają się zebrania obwodowe, przychodźcie, bo to nasza spółdzielnia. Niechaj będą tłumy, jak za dawnych lat!
Na portalu pracuj.pl jest ogłoszenie zastępca kierownika sklepu, jestem zainteresowana pracą na tym stanowisku. Kiedyś w Lewiatanie byłam kierowniczką zmiany. Teraz pracuje w Biedronce jako sprzedawca. Chciałam bym zapytać o warunki pracy w sklepie.
Nadeszły trudne czasy dla naszej Spółdzielni. obroty spadają atmosfera coraz gorsza! Pewne sprawy trzeba w końcu nazwać po imieniu! Co zrobił Zarząd i czy ma jakikolwiek pomysł na wyjście z kryzysu? NIE! Kompletnie nic zero! Skoro Zarząd jest nieudolny to powinien podać się do dymisji! Nie radzę sobie = rezygnacja! Chyba wszyscy widzą że Zarząd w takim składzie personalnym to totalna pomyłka? Ale oczywiste jest że wynagrodzenie Zarządu jest super więc sami nie zrezygnują. Nic im nie brakuje nawet przysłowiowego ptasiego mleczka. Wszystko to zmierza ku rychłemu upadkowi, a co na to Zarząd? Że będziemy żyć z wynajmu! Ja pytam kto?!!! Oni a nie my! Ruina już niedługo, szkoda bo większość życia spędziłam w tej firmie... aż łza w oku się kręci jak człowiek na to patrzy...
Najpierw wysłałam CV, szybko dostałam zaproszona na rozmowę. Jeśli chodzi o rozmowę Pani Kadrowa jest bardzo miła, przedstawiła Mi warunki zatrudnienia. Miałam rozmowę z Kierowniczką sklepu spożywczego. Po rozmowie wypełnia się kwestionariusze. Dostałam coś takiego jak karta obiegowa zmiany w stosunku pracy przyjęcia. A tam badania wstępne medycyna pracy, potem szkolenie BHP, potem Dz Administracji ( tam dostajemy odzież ochroną, fartuszek z identyfikatorem.) Ogólnie miło i przyjemnie.
Pytanie o miejsce zamieszkania, chodzi o wybór sklepu. Pytanie o doświadczenie pracy w sklepie. Standardowe pytania.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Już drugi kierownik działu kadr zwalnia się na przestrzeni 1 roku. Dziwne. Bardzo dziwne.
Co w tym dziwnego. W korporacjach cały czas ktoś się zwalnia, ktoś zatrudnia. Ludzie nie róbcie afery z niczego. To już jest nudne.
(usunięte przez administratora)
To robić z nią , a mówił bezpośrednio czyli mogę to robić z tobą brzmiało w wulgarny sposób, trzeba temu panu trochę utrzeć nosa bo się w firmie rozpanoszył
Czytam opinie i stwierdzam że osoba podająca się za ,,Pracownica sklepu" ma racje. I wielu pieniaczy niech weźmie przykład z tej Pani. Jeżeli praca komuś nie odpowiada to niech zmieni. Pracy jest bardzo dużo, a nie pluć jadem.
A co tu stwierdzać ? Nie pasuje praca to Ją zmieniam i po kłopocie. Niby co tu trzyma chyba nie pieniądze.
Jak czytam, opinię Fryderyki, to zastanawiam się czemu pisząc taką opinię o tej firmie, taka osoba jeszcze w tej firmie pracuje, teraz pracy innej nie brakuje, czyli nie jest tak źle ??? Proponuję zmniejszyć etaty w komórce handlowej a rozwinąć marketing. Miałam ochotę na złożenie CV , ale czytając taką opinię, nie mam ochoty z takimi koleżankami pracować, przecież tyle jest innej pracy. Prawda?
Nie znam prezesa tej firmy, przeczytałam, że potrzebują tam pracowników i zerknęłam na opinię o tej firmie, wydaje mi się, że ty Lukrecjo jesteś znajomą Fryderyki i ją wspierasz, ale nigdy na forum nie wywleka się takich głupot, kto jest kim, żenada
Widocznie nie jestem takim bywalcem forumowym jak Ty. Powodzenia w poszukiwaniu pracy lub w utrzymaniu obecnej.
BYŁEM ZNÓW DZISIAJ W JUBILACIE,WYBÓR FAJNY,TOWARU DUŻO, ALE CAŁY CZAS ZA MAŁO PRACOWNIKÓW.............
(usunięte przez administratora)
Też się spotkałem z taką sytuacją 2 tygodnie temu
Firmę od niedawna opanowała grupa, która dba jedynie o własne interesy. Niewygodne osoby są (usunięte przez administratora)i usuwane z firmy. Prezes Aneta zatrudniła jako swoją zastępczynię koleżankę z bloku - Bożenę, która nie ma żadnych kwalifikacji ani też doświadczenia, żeby to stanowisko piastować. Panuje zasada kolesiowstwa i kto nie z nami to przeciwko nam. Ostatnio Aneta zatrudniła brata :) A wcześniej podpisano kontrakt z krewnym Bożeny na dostawy do Jubilata. Rada Nadzorcza, a przede wszystkim przewodnicząca Krystyna, w pełni współpracuje z zarządem, uczestnicząc w (usunięte przez administratora)i usuwaniu niewygodnych osób - najczęściej o wiele bardziej kompetentnych od zarządu. Spora część osób zatrudnionych w biurze nie popiera działań zarządu i rady nadzorczej, ale w obawie o o ewentualne represje i utratę pracy siedzi cicho. Istnieje też grupa ludzi, która zwietrzyła swoją szanse na zaistnienie i w pełni współpracuje z tą grupą otrzymując za to nagrody w postaci większej podwyżki czy wręcz prezenty za wierną służbę. Nie ma żadnej polityki sprzedaży, w myśl zasady jakoś to będzie, najważniejsze, że mamy władzę i kasę. W sklepach Jubilata jest drogo, nie ma pomysłu na sprzedaż.
W samo sedno. Obecna prezes - zero taktu, bardzo mała wiedza i umiejętności, zarządzanie na zasadzie fali w wojsku.
Pracuje jako ekspedientka w jednym ze sklepów Jubilat. Mnie to wszystko jedno kto będzie rządził. Ból (usunięte przez administratora) to niech mają w biurach. Ja prace jestem w stanie zmienić nawet z dziś na jutro. Na stanowisko sprzedawcy jest zapotrzebowanie w wielu supermarketach.
Nie jest tak do końca, że wszystko jedno. To jest spółdzielnia,ja jestem członkinią. Rada nadzorcza jest wybierana,potem ona wybiera zarząd. Po prostu nie można znowu wybrać tych samych ludzi, którzy nas mają reprezentować,a koncentrują się po prostu by chapać kasę i pomiatać ludźmi. Mamy więc wpływ i trzeba z tego korzystać by uniknąć takich historii. Na czele spółdzielni muszą być ludzie kompetentni!!!
Zarząd Handlowej Spółdzielni Jubilat w Krakowie informuje, że treść powyższego wpisu ma charakter nieprawdziwy, obraźliwy, bezprawny i szkalujący zarówno prywatnie obu członków zarządu HS Jubilat jak i w taki sam sposób godzi w samą Spółdzielnie jako osobę prawną. Narusza on również cześć tych osób fizycznych i osoby prawnej Handlowej Spółdzielni Jubilat. Treść tego wpisu stanowi również zniesławienia tych podmiotów. Narusza on również cześć tych osób, ich dumę, dobre imię, honor, reputację w tym zawodową i godność osobistą. O fakcie podejrzenia popełnienia przestępstwa poprzez umieszczenie tego wpisu zostały zawiadomione organy ścigania m.in. na podstawie art. 212 kodeksu karnego. Zarząd Handlowej Spółdzielni Jubilat
Zarząd Handlowej Spółdzielni Jubilat w Krakowie informuje, że treść powyższego wpisu ma charakter nieprawdziwy, obraźliwy, bezprawny i szkalujący zarówno prywatnie obu członków zarządu HS Jubilat jak i w taki sam sposób godzi w samą Spółdzielnie jako osobę prawną. Narusza on również cześć tych osób fizycznych i osoby prawnej Handlowej Spółdzielni Jubilat. Treść tego wpisu stanowi również zniesławienia tych podmiotów. Narusza on również cześć tych osób, ich dumę, dobre imię, honor, reputację w tym zawodową i godność osobistą. O fakcie podejrzenia popełnienia przestępstwa poprzez umieszczenie tego wpisu zostały zawiadomione organy ścigania m.in. na podstawie art. 212 kodeksu karnego. Zarząd Handlowej Spółdzielni Jubilat
Zarząd Handlowej Spółdzielni Jubilat w Krakowie informuje, że treść powyższego wpisu ma charakter nieprawdziwy, obraźliwy, bezprawny i szkalujący zarówno prywatnie obu członków zarządu HS Jubilat jak i w taki sam sposób godzi w samą Spółdzielnie jako osobę prawną. Narusza on również cześć tych osób fizycznych i osoby prawnej Handlowej Spółdzielni Jubilat. Treść tego wpisu stanowi również zniesławienia tych podmiotów. Narusza on również cześć tych osób, ich dumę, dobre imię, honor, reputację w tym zawodową i godność osobistą. O fakcie podejrzenia popełnienia przestępstwa poprzez umieszczenie tego wpisu zostały zawiadomione organy ścigania m.in. na podstawie art. 212 kodeksu karnego. Zarząd Handlowej Spółdzielni Jubilat
Czytając opinie o pracy w HS Jubilat, zastanawiam się czym kierują się osoby dające opinie, które nie wnoszą nic, co mogłoby pomóc ludziom, chcących tam pracować. Załatwiają swoje prywatne niepowodzenia poprzez dodawanie takich dziwnych wpisów. To nikogo nie interesuje. Atmosfera w pracy zależy od osób, które tam pracują, nie ma znaczenia, czy to jest brat, siostra, sąsiadka itp. Pracowałam w tej firmie bardzo długo, praca napewno nie jest lekka a zarobki kształtowały się na niskim poziomie, ale zawsze pensja była wypłacona w terminie, składki odprowadzone, badania okresowe, szkolenia, kodeks pracy przestrzegany, warunki pracy dobre itp. To powinno najbardziej nowych pracowników interesować. Czy firma się rozwija? Trzeba dać szansę nowemu zarządowi, aby mógł wprowadzać nowoczesny system handlowy, aby mógł się wykazać. Jak pracowałam w tej firmie zawsze mi mówiono, że to co powie zarząd jest najważniejsze. Dla osób, którym się nie podobają osoby starsze, chcę napisać, że wiek emerytalny dla kobiety na dzień dzisiejszy to 60 lat i niestety nawet w tym wieku muszą pracować i napewno mają duże doświadczenie.
Praca jak każda, raz człowiek się wyrobić nie może, a czasem jest luźniej. Klienci zróżnicowani z przewagą tych uprzejmych, oczywiście zawsze znajdzie się jakiś but co to wyladowywuje swoje frustracje. Płaca minimalna, dodatki za pranie odzieży. Raz w roku wczasy pod grusza i bony na święta. Wyplata na czas do 10 każdego miesiąca. Nie ma przekraczania czasu pracy ewentualnie jest wszystko uregulowane finansowo, ale raczej jak ktoś przekroczy limit godzin dostaje dodatkowy dzień wolny. Urlopy w terminie, nie ma problemów z L4. Współpracownice no cóż tak jak panie z zarządu w przewadze chodząca geriatria. Pani kierownik(dział spożywczy) wymagająca, czasem podniesie głos, ale w gruncie rzeczy bardzo życiowa i sprawiedliwa kobieta.Bez problemu pomoże w każdej sytuacji. Zastepczynie, całkiem fajne, pomagają i nie zapominają ze są tylko zastepcami kierowniczki. No prócz Pani W., która się czasem zapomina i potrafi przy wszystkich klientach zwyzywać pracownika, no ale to świadczy o tej kobiecie. Tyle z parteru, przenieśmy się na wyższe piętra do biur. Cały budynek trzęsie gaciami przed Panią prezes. Jak pani prezes idzie na zakupy to cały sklep jest postawiony na baczność, nieskonczone lizodupstwo, aż się zygac chce jak się patrzy co te kobiety wyrabiają. A Pani K, przedstawiciel Handlowej spółdzielni przyjmując pracowników w swoim biurze nawet nie wyciągnie peta z gęby, pokazując tym samym jaki ma do nich szacunek. Jest jeszcze jeden postrach pawilonu, Pani R. Stara, zwapniala, nieokrzesana jedza, która zatrzymała się w czasach PRL Totalny brak kultury i taktu. Szkoda nawet pisać. Reasumując, praca ok, kierownictwo w porządku, panie z zarządu na emeryturę. Myślę że gdyby ustąpiły miejsca, świeżej, młodej krwi z nowoczesnymi pomysłami Jubilat mógłby powrócić do dawnej świetności oczywiście dorownujac dzisiejszym standardom. Tak na koniec.... DROGIE PANIE WIĘCEJ POKORY, CÓŻ WYMAGAĆ OD MŁODZIEŻY SKORO STARZYZNA TOTALNE (usunięte przez administratora)
Właśnie dlatego kiedy podejmowałam pracę w sklepie Jubilat nie chciałam pracować w domu handlowym. Zawsze może ktoś z biura przyjść i zaliczysz wpadkę. Ogólnie nie narzekam pracuję jednym ze sklepów Jubilata.
Ponieważ świetnie obrazuje miejsce pracy, a ponadto opinia napisana w tak intetesujący sposób, że czytało się jak felieton. Brawo !
Prawda napisana jest częściowo , pracownicy są z długim stażem w samej spółdzielni i trudno wyrzucać . Chce przypomnieć że państwo też będziecie starzy a oni też byli młodzi . O ile pamiętam to w kadrach nikt nie palił papierosów . A młodzież w większości wygodna czy lepiej w biedronce czy w lidlu ?
Wiem, że od rozmowy kwalifikacyjnej zależy nie tylko to, czy dostanę się do pracy, ale i to, na jakich warunkach będę ewentualnie pracować. Chce więc zatem przygotowac się do niej dobrze. Pomoże mi ktos w tym jakie pytania najczesciej zadaja na rozmowie i czego sie spodziewac ze strony komisji z gory dziekuje za odpowiedzi
mam wrażenie że niektóre posty piszą Panie z biura >jubilata chce mi się śmiać z nich =jubilatka .Paulina....dsa to co piszecie to nie prawda 2000 na rękę???? tyle ma u nas zastępczyni kierownika a ja pracuję 11 lat i obecnie doszłam do oszałamiającej kwoty wypłaty na początku dostawałam 1100 obecnie po 11 latach kołchozu 1300
Rozmowa kwalifikacyjna...hehe , dobre sobie. Kierują Cię tam gdzie są braki w obsłudze i tyle , masz pracować i się nie odzywać , tzn.mozesz , tylko licz się z tym że nikt cię nie poprze, ani nie weźmie w obronę gdy będziesz dochodzić swoich praw.
A w biurze pracują same kobiety ?
Czy między kierownikami a pracownikami jest dobra relacja?
Nie wiem jak na innych działach, ale na spożywce kierownictwo w przewadze bez zastrzeżeń. Pamiętają ze to kierownik jest do pomocy pracownikowi a nie odwrotnie.
Wiecie, że Handlowa Spółdzielnia Jubilat w Krakowie istnieje na krakowskim rynku od 1908 roku? Znakiem firmowym Spółdzielni jest stylizowane skrzydełko z czapeczki patrona kupców - Merkurego. Jestem bardzo ciekawa, jak pracuje się w takim miejscu. Czy ktoś z Was wie, czy w najbliższym czasie będą potrzebować tam nowych pracowników?
Czy znajdzie się osoba, która mogłaby w kilku słowach przedstawić teraźniejszy stan firmy Handlowa spódzielnia Jubilat?
Cudowna , sprawiedliwa lecz bardzo podnosząca głos pani kierownik w części spożywczej. Niestety mało personelu ogromnie dużo obowiązków. Panie z biur czepiają się wszystkiego, donosicielki od razu do kierowniczek i prezesa dzwonią jak by ,,pępkami świata'' były. Nie polecam pracy w tej firmie.
Polecam szczególnie dział męski profesjonalna obsługa perfekcyjne doradztwo nie ma opcji wyjść niezadowolonym mile panie które naprawdę znają się na rzeczy i potrafią zrozumieć potrzeby klienta dla mnie sklep nr 1. Polecam
Ta firma to totalna porażka czas prl-u zarówno w sklepach i w biurze pracują tam prawie same emerytki które trzeba pilnować aby wszystko załatwiły dobrze bo ciągle o czymś zapominają takie Panie powinny już dawno zwolnić cieplutko krzesełka młodym energiczny pracownikom i iść kopać grzadki na dzialeczce wypłaty masakra nigdzie chyba już nie ma tak niskich zarobków A na sklepach sprzedaje się po 5 razy odmrazane mięso i odswierzane wędliny nie polecam ani tam pracować ani robić zakupów.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Handlowa spódzielnia Jubilat?
Zobacz opinie na temat firmy Handlowa spódzielnia Jubilat tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 6.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Handlowa spódzielnia Jubilat?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 5, z czego 0 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Handlowa spódzielnia Jubilat?
Kandydaci do pracy w Handlowa spódzielnia Jubilat napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.