Opinie o APCOA Polska Sp. z o.o.
Wjeżdżam na parking, szukam wolnego miejsca, jest wolne miejsce, parkuję pojazd. Wysiadam z pojazdu, udaję się do parkomatu po bilet, pobieram bilet i wracam do samochodu, kładę bilet na podszybiu w widocznym miejscu. Łączny czas około 3 do 5 min. Za wycieraczką szyby umieszczone wezwanie do zapłaty na kwotę 95 zł za brak wyłożonego ważnego biletu, godzina wystawienia 09:21, dokładnie taka sama jak na moim bilecie parkingowym 09:21. Uważam że, kontroler parkingowy obserwuje wolne stanowiska parkingowe i jak kierowca zaparkuje i udaje się po bilet , to on wystawia wezwanie do zapłaty, chyba celem wykazania się. Odszukałem kontrolera ( ok. 40 min ) facet po cywilnemu, przyprowadziłem do samochodu, porównał czasy wystawienia wezwania z czasem wystawionego biletu parkingowego ( identyczne ), powiedział, że mi to wezwanie anuluje, zobaczymy jak będzie. Ja profilaktyczne zrobiłem stosowną dokumentację fotograficzną i czekam co będzie dalej. To są darmowe ( 2 godz ) bilety parkingowe i zapewne tylko nieliczni ich nie pobierają, polowanie na kierowców którzy wjeżdżają na parking następnie udają się po bilet do parkomatu, w tym samym czasie wystawiania jest wezwanie do zapłaty to nie świadczy dobrze o tej firmie i jej pracownikach. Kupiłem karteczki, teraz będę pisał wysiadłem z samochodu godz, udałem się po bilet do parkomatu, przyjdź za 5 minut. Na tę chwilę oceniam pracę tej firmy i jej pracowników negatywnie.
(usunięte przez administratora) kraj z (usunięte przez administratora) firmami, zostawiasz pieniądze w sklepie, a po powrocie do samochodu masz mandat za te co karmisz takych (usunięte przez administratora)jak ta firma
Apcoa nie prowadzi windykacji po wezwaniach, nie pobieraja danych po nr rej z Cepiku gdyz te zdjecia ktore wykonuje kontroler to Cepik nigdy im nie udostepni danych. Zdjecia sa robione jako straszaki. Nic nie placic po mandatach, nic z tego nie ma.Nigdy nic do was nie przyjdzie bo to tylko polega na zerowaniu i dobrowolnych wplatach
Pracuje w tej firmie kilkanaście lat i mogę to tylko potwierdzić. Teraz mi wszystko jedno, bo zwalniam się, mam dosyć żerowania na ludziach. Pamiętajcie też po otrzymaniu wezwania, żeby nie składać żadnych reklamacji w których trzeba podawać swoje dane... Potem firma ma takich ludzi na widelcu i będą straszyć sądami czy windykacją, ale wszystko to fikcja, bo nikt o 95 zł czy tam 150 zł sądzić się nie będzie, a jeśli nawet to i tak nic z tego nie będzie, firma ma sprawę przegraną na dzień dobry. :)
Co do tych zdjęć, nawet jakby mieli dochodzić z CEPIK'u to 95% z nich by nie przeszła. Zdjęcia muszą być na tle znaku, obiektu na którym znajduje się parking albo obiektu który znajduje się przy parkingu. Większość i tak jest zamazana (nieczytelna), nie zawsze widać obiekt... Także to nie byłoby takie proste.
Wszędzie na parkingach jest napisane, że bilet powinien być umieszczony w widocznym miejscu. Umieściłem go w WIDOCZNYM miejscu , ale kontrolerowi nie chciało się zrobić kroku w bok i sfotografować biletu. Łatwiej wypisać mandat. Inowrocław NETTO na Laubitza.
WY (usunięte przez administratora) Paragon mam, z dzieckiem małym sie spiesze, a wy mi odwołania nie przyjmujecie ? Nie zobaczycie ani grosza ode mnie. Jak sie dodzwonie do was w końcu do kierownictwa to nie będę szczędził języka :) śmiecie zwykłe
Wjechać na parking i za niego nie zapłacić... 10 znaków dookoła parkingu, 2 na wjeździe i nie zauważy jeden z drugim... A bo to z dzieckiem, a to zamyślony człowiek... Kogo to obchodzi?! Nikogo. Płatny to płatny masz zapłacić i tyle według taryfy. Nie zapłacisz to dostaniesz "mandat" i tyle. Czy stoisz minute czy godzine, wjeżdżasz zawierasz umowę na parkowanie i stosujesz się do zasad. Po za tym masz 10 minut na zapoznanie się z regulaminem. Ale 99% ludzi tego nie czyta, no bo "nie widzi" tak samo jak wielgachnych tablic z napisem "P-Płatny". Dodatkowo możesz się reklamować na paragony, bilety wykupione wcześniej i później, masz czas za darmo tylko wystarczy wziąć kawałek kartki. W ogóle, że coś za darmo jest (tylko pod warunkiem pobrania biletu). Nie dość że firma zrobiła miejsce na parkingach to jeszcze narzekają wielcy polacy, bo ktoś ich ukarał, okradł. Wielce poszkodowani, bo nie zauważyli, nie są obeznani... Nie widzisz znaków, nie potrafisz się dostosować to jeździj autobusem, bo na drodze też nie widzisz nic. Policja cię złapie i powiesz, że tego znaku tu nie było jak jechałeś/aś 5 lat temu... Ale teraz jest i koniec. Bardzo dobrze, że ta firma wzięła się za tych ludzi, popieram w 100%. Ma być porządek i koniec, nie chcesz, nie podoba ci się polaku cebulaku to nie parkuj i tyle w temacie.
Chyba nie wiesz, co mówisz!!! Takich kretynizmów to nie wypisuj, bo wstyd za Ciebie! To za tę firmę trzeba się wziąć, a nie za Bogu ducha winnych klientów! Gdzie jest 10 znaków naokoło parkingu??? O jakim Ty parkingu mówisz, chłopie??? Przy Lidlu przy ul Jana Pawła 2 jest jeden znak, z jednej strony, jak wjeżdzasz z drugiej, to nic nie widzisz!!! Jakie 10 minut z jakim regulaminem możesz się zapoznać??? Na jakiej podstawie te mandaty wypisują, jak sądzisz? Samozwańcza straż miejska? Kto ma w Polsce prawo wypisywać mandaty??? Kto ustala stawkę 95 zł za parkowanie??? Chyba, że żyjemy w dwóch różnych światach! Taki porządek to sobie w domu zaprowadź, jak żyjesz sam, i licz gościom którzy (usunięte przez administratora) szmalu zostawiają u Ciebie, np. za wejście na klatkę schodową 95 zł ! W każdym innym normalnym sklepie dają kwitek przy kasie na bezpłatny parking! A parking powinien mieć jakiś szlabany, i to z kilku stron, jak już się wymaga płacenia za niego! Cebulakiem nazwałabym...
A Ty kim jesteś? Nie Polakiem?
Dostałem mandat na parkingu pod CH Sfera w Bielsku Białej. Chętnie bym zapłacił za bilet ALE nie widIałem stosownej informacji. To jest wyłudzanie pieniedzy w majestacie prawa. Powinny byc szlabany z biletami i nie byłoby najmniejszego problemu. Ale po firmie z Warszawy teudno spodziewać się uczciwości
Hehe śmiech na sali. Ludzie są różni jak się pracuje ale taki laluś co myśli że siłka mu dała moc i że połamie mnie w ciągu paru sekund. Przekonał się ze jest w błędzie. Poza parkingiem. Ludzia nie chce się brać biletu a później są gorzkie żale. Przecież po coś postawili ten parkomat
Uważam że auta które stoją na parkingu pod samym sklepem raczej nie koczują tylko podjechały z właścicielem po zakupy, zamykajcie parkingi na noc i wtedy problem z głowy!!!
firma śmieć, w której zatrudniają odpady genetyczne, zapewne zarządzający tacy sami,
Uwaga na Pana Adriana z firmy APCOA który w Gdańsku w budynku stadionu piłkarskiego liczy pieniądze za zysk z mandatów. Tam go możecie spotkać. To (usunięte przez administratora) i (usunięte przez administratora) :)
Ludzie. Nie płaćcie za te ich mandaty! Jeżeli nie podacie danych w reklamacji to nic nie przyjdzie, a nawet jeśli to będą tylko straszyć, nikt się nie sądzi o głupie 100 złotych. Na tej samej zasadzie jeśli ktoś pamięta to działały strony internetowe, które były (za darmo), zarejestrowałeś się, podałeś dane, a za chwilę przysyłali listy do zapłaty za używanie strony internetowej pod groźbą sądów, komorników i ch*j wie co jeszcze...
Ludzie stawajta jak chceta za darmo oczywiście róbta co chceta I nie dajta się zatrzymać ogólnie anarchia te sprawy
Niech to jest tylko powinni spisać najpierw samochód i np. jak jest za darmo godzina z biletem czy tam bez to dopiero po tej godzinie darmowej jak samochód jeszcze by stał to wystawić mandat, a nie człowiek wejdzie po ulotkę do sklepu na minutę, wraca i 95 zł na szybie.
Ja dziś wjeżdżając pod Netto w Garwolinie pomyślałam sobie ale mało samochodów. Poszłam zadowolona na zakupy. Wyjeżdżając z parkingu zauważyłam jakiś paragonik. A tam niespodzianka. Do zapłaty 95 zł za brak biletu. Byłam tam pierwszy raz i więcej nie pojadę. Mogli dać chociaż jakieś pouczenie ale wiadomo zarabiają na tym. (usunięte przez administratora) Mam nauczkę na przyszłość. Już mam odpowiedź dlaczego było tam tak pusto a w sklepie obok pełen parking...
Nie dość, że idziesz zrobić zakupy w "zachodnim" sklepie (niemieckim, francuskim czy duńskim), który prawie że nie odprowadza żadnych podatków w Polsce. Wydajesz w nim parę tysięcy w ciągu miesiąca to jeszcze na parkingu wystawią ci wezwanie do zapłaty na prawie 100 zł za to, że nie zdążyłeś dojść do parkometru i wziąć darmowy bilet z parkometru, który od razu pojawił się znikąd. Stał parę dni, a w sklepie powiedzieli, że będzie czynny dopiero za kilka tygodni, okazało się, że nie. I tak zachód "doi" kasę z Polski i Polaków na każdym kroku. Od teraz będę jeździł do Polo Market, gdzie nie ma u mnie w mieście płatnego parkowania i całego tego bałaganu.
Jebane złodzieje i oszuści omijać parkingi szerokim łukiem
Drodzy Państwo zamiast pisać opinie napiszcie do Rzecznika Praw Konsumenta tak jak ja to zrobiłem. Im więcej wniosków wpłynie tym większy wydźwięk . W końcu ktoś z urzędu na nich wpłynie i to oni będą płacić nie my. Strona Rzecznika jest ogólnie dostępna.
Drodzy państwo nie bierzcie biletów bądźcie buntownikami a potem jeszcze trujcie biurwom że jesteście poszkodowani. POLAK TIME!
Nie rozumiem, myślisz że ludzie którzy nie pobierają biletu robią to świadomie? Wiesz, niektórzy lubią życie na krawędzi i nie kupują biletu w komunikacji miejskiej żeby przyoszczędzić parę złotych, ale tu to raczej świadome niepobieranie biletu podchodziłoby pod samobiczowanie. Popieram Yrek - wystarczyłoby na takich parkingach zamontować szlaban z automatycznym wydawaniem biletów parkingowych - coś czuję że koszt takiego rozwiązania nie byłby powalająco wyższy od utrzymania osób jeżdżących z miejsca w miejsce i wkładaniem wezwań
Całe szczęście świat nie opiera się na twoich odczuciach. I zdziwiłbyś się ile osób nie bierze biletu bo po prostu im się nie chce lub chcą pokazać jacy to oni nie są antysystemowi.
A może ludzie czasami są roztargnieni szybko coś chcą kupić i nie w glowie im żeby rozglądać się czy jest parkometr czy nie a ludziki siedzące w samochodzie i czatujący na okazję wlepienua jakiegoś bezprawnego papierka widzą ze wchodzi do sklepu i wychodzi z zakupami moim zdanie to paranoja i hamstwo widaz że niektórzy oddalają się z parkingu aby załatwić sprawy takim można wlepić wezwanie, ale klientom którzy robią zakupy z resztą jest to nie legalne nie paparte żadnym prawem...
Bo ja nie mam co robić tylko niańczyć klientów bo może biedaczek jest roztargniony? Skończcie zachowywać się jak dzieci. Ty jesteś kierowcą ty odpowiadasz za swoje auto. Nie ja. Skoro bez prawne to nie płać i tyle. Wiadomo że Polakowi się miejsce parkingowe należy za darmo a parkingowy to ma bilet w zębach przynieść bo un za to płaci Przecie.
Rozumiem oczywiście Państwa założenia biznesowe oraz logikę prowadzenia działalności. Nie rozumiem jednak Państwa łupieskich metod działania. Nie zjednujecie sobie pozytywnych opinii swoim działaniem - rozumiem, że dla Państwa biznes ponad wszystko. Mój przypadek (pewnie taki jak wiele innych) dokumentuje to doskonale: - przy okazji wizyty u rodziny podjechałam na szybkie zakupy do Centrum Handlowego - zobaczyłam sklep znanej mi marki i chciałam kupić w nim jedną rzecz - zakupy trwały kilkanaście minut - po powrocie zastałam bilecik za szybą i kontrolera, który "robił swoje" - pokazałam mu paragon z godziną zakupu ale on poprosił o złożenie reklamacji i powiedział, że to oczywiste i powinna ona zostać uznana - oczywiście reklamacja nie została uznana. Rozumiem, że Państwa kara jest efektem niedotrzymania warunków regulaminu - ale sami go Państwo w ten sposób utworzyli aby łapać w jego sidła zwykłych gapowiczów a nie osoby, które faktycznie chcą wykorzystać do celów długotrwałego parkowania Państwa miejsca parkingowe. Z mojego punktu widzenia to zwykła bandytka szczególnie kiedy macie Państwo do czynienia z oczywistym zjawiskiem gapiostwa ludzi - na tym żerujecie, że ktoś nie zauważy Państwa oznakowania, nie przeczyta regulaminu. A czy to nie jest normalne, że człowiek, jak ja, który nie mieszka w danej miejscowości i nie wie, że takie miejsca jak Państwa parking podlegają jakimkolwiek regulaminom, nie zauważy oznaczeń i w najlepszej wierze zaparkuje pod Centrum Handlowym w przekonaniu, że nie zrobił nic zdrożnego. Nie, Państwo liczycie na to, że złapie się w Państwa pułapkę jak najwięcej gapowiczów. Gdyby było inaczej, Państwa doskonały Regulamin dawałby szansę również gapowiczom - chociażby udokumentowaniem zakupów. Niestety, po złożeniu reklamacji i udokumentowaniu faktu mojego gapiostwa, w okrągły sposób daliście mi Państwo do zrozumienia, że tacy jak ja nie mają z Państwem szans. Zapłaciłam Państwu haracz za kilkunastominutowy postój na Państwa terenie ale nigdy w życiu nie stanę na Państwa parkingu choćbym miała "do Bydgoszczy jeździć". Życzę Państwu jak najniższych dochodów z tytułu gapiostwa innych i jeśli w ogóle bierzecie Państwo opinie Klientów pod uwagę to zwróćcie uwagę na Regulamin - przy odrobinie dobrej woli można bandytkę zastąpić w nim empatią - o ile nie koliduje to z Państwa gangsterskimi założeniami biznesowymi. Nie pozdrawiam Państwa.
Jako kilkunastoletni pracownik tej firmy, jest dokładnie tak jak Pani napisała. To jest zwykła łapanka, mamy być schowani i wystawiać wezwania do zapłaty jak tylko kierowca wysiądzie z samochodu i zniknie z naszego pola widzenia, tak aby przypadkiem nie zauważył i wrócił. Nie ważne czy jest klientem czy nie. Na początku firma anulowana wezwania ludziom, którzy wysłali w reklamacji paragon, bilet ważny w momencie wystawienia wezwania czy nawet jak ktoś zapłacił po czasie za postój i wysłał zdjęcie tego biletu. Firma dostała po czterech literach po pandemii, ale też przez chore zmiany które wprowadza wewnątrz i teraz chcą wyciągnąć jak najwięcej, żeby dla wszystkich starczyło, ale nie dla samych pracowników. Wiele robi tak jak im każą, boją się zwolnienia, bo pewnie nic innego nie potrafią robić. Teraz nie uwzględniają już reklamacji jak kiedyś, ale w końcu trafią na jakiś "audyt" z UOKiK czy czegoś podobnego, który podstawi samochód i nie uznają mu reklamacji, wtedy wszystko się posypie i zapłacą karę jak podobna firma TD System. Za wezwanie jak ktoś w ogóle nic z tym nie zrobi to jest 15% szans, że dostanie jakiś list. Firmie nie opłaca się sprawdzać każdego i pobierać jego danych z CEPIK'u, bo to nie jest takie proste. Wszystko musi być dobrze udokumentowane, a 3/4 przypadków coś się nie zgadza i nie można udowodnić, że faktycznie ktoś stał na danym parkingu gdzie dostał wezwanie.. Gorzej jak ktoś składa reklamacje i jej nie uznają, wtedy firma ma dane i wysyła listy, strasząc sądem, jeżeli nie uiszczą zapłaty (za wezwanie). Dla nich to żaden koszt, wysłać list za 3-5 zł na poczcie. Zobaczy ktoś taki pismo straszące sądem i zapłaci te 95zł, bo woli mieć spokój niż latać po sądach (co też jest nie prawdą). Firma działa na zasadzie "Kto zapłaci to zapłaci" - dlatego każą działać pracownikom jak jakimś psychopatom. "Kto nie zapłaci to trudno", "Kto złoży reklamacje to mamy go w garści, przecież przekazał nam dane" - można wysłać kilka listów to zapłaci w końcu. I tak to się kręci. O tej firmie można napisać książkę. Mnie został jeszcze miesiąc i się zwalniam, ale zawsze wystawiałem wezwania osobom, które zamiast pójść do placówki na której jest parking poszli, gdzieś indziej, np. na miasto. Wystawiałem wezwanie po 30 minutach od przyjazdu, a jeżeli ktoś przyszedł to zrobiłem tak że umorzyli mu to wezwanie (w 85% przypadkach to się sprawdziło). Wiem, że to nie jest żadne tłumaczenie, jest mi wstyd że tutaj pracowałem tyle czasu, ale jeszcze trochę i się uwolnię od tej psychozy. A ludziom radzę omijać takie parkingi. :)
Te świstki można olać nawet jak będą przysyłali jakimś cudem listy ... Im się nie opłaca sądzić z każdym kto tego nie zapłaci dlatego panuje zasada kto zapłaci to zapłaci i tyle ... A składając reklamacje jest większe prawdopodobieństwo że dostaniesz list niż gdyby tego nie robić, bo mają wszystko na tacy ... Gonią pracowników żeby wystawiali jak najwięcej, wystawisz 20 to może 10 zapłaci
Po dzisiejszym mandacie napewno nie będę robić zakupów u Pana który jest właścicielem parkingu
Dokładnie, 'świstek' wsadzony za wycieraczkę nie ma żadnej mocy prawnej. Możemy go nie zauważyć i np. zgubić podczas jazdy. Nie mamy nawet obowiązku sprawdzania treści jakichś 'karteczek' zostawionych za wycieraczką naszego pojazdu, możemy po prostu je wyrzucić uznając je za śmieć/reklamę.. (usunięte przez administratora) żerują na nieznajomości prawa wśród ludzi, grożąc i strasząc jakimiś komornikami. Wezwanie do zapłaty to nie nakaz do zapłaty. Na podstawie wezwania nie można wszcząć postępowania windykacyjnego. Dopiero po prawomocnym wyroku sądu jest to możliwe. Składając odwołanie do (usunięte przez administratora) dobrowolnie podajemy mu dane osobowe, których on nie ma prawa posiąść i w ten sposób nieświadomie przyznajemy się do winy. Ludzie kierując się strachem i świętym spokojem płacą nielegalny haracz, a gdyby każdy po prostu totalnie to zignorował to firemki tego pokroju już dawno spakowały by walizki bo więcej by wydawali na zakładanie spraw niż zarabiali. Spraw, które w dużej części i tak by przegrali ponieważ mają wiele kwestii do udowodnienia. Wezwanie do zapłaty pozostawione za wycieraczką - nigdy NIE płacić!
No i bardzo dobrze. Gdzieś człowiek przecież musi stanąć i niech nie udają że miejsca parkingowe są takie drogie
Chcę od całego serca pożyczyć żeby udławili się pieniędzmi i zdechły
1. Czy oni w ogóle mają dostęp do danych kto jest faktycznym właścicielem auta? 2. Czy mogą nakładać jakiekolwiek opłaty? Jaka jest podstawa prawna? 3. Regulaminy są zwykle pochowane po kątach, małym drukiem - czy to nie podchodzi pod klauzule abuzywne? 4. Człowiek, który podchodzi wykręca wycieraczkę, dotyka obce auto - na jakiej podstawie ma prawo do tego? 5. Jak chcą egzekwować nieopłacenie wezwania? nie mają przecież danych, nie wiedzą kto kierowal, nie mogą wysłać wezwania poleconym. 6. Na jakiej podstawie ustalana jest kwota 95 zł? czemu nie 1095? czy jako właściciel restauracji mogę ustalić 95 zł w "regulaminie" za to, że ktoś usiadł na krześle i kolejne 1095 za dotknięcie sztuców. Może się tu wypowiedzieć jakiś prawnik, a nie pracownik firmy, który udaje, ze nim jest i straszy klientów, aby płacili?
Uh ah ktoś dotknął auto :O i jeszcze wykręcił i popsuł wycieraczki :o. Gdzie jest szkoła gdy jest najbardziej potrzebna. Przecież 3/4 jest napisane na tej cholernej kartce. Czy aż tak trudno zmusić się by przeczytać kilka zdań? Boże... I jeszcze prawnika mu znajdź xddd
misiek prędzej czy później trafisz na takiego nerwusa, który z mordy zrobi ci jesień średniowiecza i wtedy ty bedziesz szukal prawnika. HWWD podludzie
Nie mają dostępu do danych os. bo jest RODO. Nie mogą też udowodnić kto w danym czasie był kierowcą. Zazwyczaj pozyskują te dane w odwołaniach, które ludzie sami do nich wysyłają. Nie ma podstawy prawnej, która uwzględnia sposób zostawiania wezwania do zapłaty za wycieraczką samochodu ponieważ nie ma tu mowy o pewnym sposobie dostarczenia wezwania. Nikt nie ma obowiązku sprawdzania treści jakichś 'karteczek' wsadzanych za wycieraczkę swojego samochodu, możemy ją wyrzucić uznając taki 'świstek' za śmieć/reklamę.. Ale ludzie niestety płacą bo są straszeni komornikiem i przez to interes się kręci. Nie mają żadnych podstaw prawnych do egzekwowania tych wezwań. Tym procederem powinna się zająć prokuratura. A tak ode mnie to proszę ignorować takie świstki wsadzone za wycieraczką i się nie przejmować, prawo jest po naszej stronie w takiej sytuacji.
Pkt. 1 - "Dlaczego płatne parkingi przed marketami?". *- Opis jednego z marketów, który dzierżawi parking firmie APCOA Parking. APCOA oraz podobne jej firmy to tzw. "czyściciele parkingów". - Markety, galerie oraz inne obiekty, oddają w dzierżawę swój teren (parking) danej firmie płacąc im za to, aby zrobić miejsce na parkingu. - Najczęściej takie parkingi powstają przy osiedlach, galeriach, urzędach czy innych marketach, gdzie ludzie parkowali swoje pojazdy na cały dzień, przez co klienci mieli problem ze znalezieniem miejsca parkingowego. Często przez problem zaparkowania, klienci rozmyślali się i jechali do konkurencji. - Po wprowadzeniu płatnego parkowania 50% osób nie będąc klientami danej placówki otrzymują wezwanie do opłaty w wysokości 95 złotych za brak pobranego biletu. Niestety druga połowa to klienci. Klient nie musi płacić za wezwanie prawie 100 złotych, wystarczy że wyśle np. zdjęcie paragonu / dokonanie płatności składając reklamację. Nie wiele osób o tym wie, przez co nigdy nie wrócą do danej placówki. - Z czasem parking robi się pusty, część klientów jest zadowolona, ale parkują nieliczni, którzy wiedzieli o pobraniu biletu od początku lub nie otrzymali wezwania. - Sklep traci obroty o 50-60% w ciągu dwóch miesięcy, przez to, że wielu stałych klientów otrzymało wezwanie. - Parking istnieje nadal po podpisaniu umowy przez kilka lat. Została wyłącznie garstka nielicznych klientów, którzy nadal robią zakupy. - Placówka ma coraz mniejsze obroty (bankrutuje), ceny idą w górę, klientów brakuje, jest ich coraz mniej. - W końcu umowa dzierżawy parkingu kończy się i zostaje zerwana. - Na parkingu 85% pojazdów to osoby, którzy nie są klientami, zaparkowali tylko po to aby załatwić, m.in sprawy na mieście. Problem powrócił. - Placówka straciła obroty o 70-80% przez czas w którym na jej parkingu rządziła dana firma. Dopiero po roku od zerwania umowy widać zmiany na lepsze, oczywiście problem z parkingiem pozostał...
Powtarzasz sie gościu kolejny raz z diswiadczenia wiem ze klienci nie odchodzą tylmo podporządkowuja sie regulaminowi ile razy skychac bylo Panie ja tu juz nie przyjde i co przychodza cyk bilecik jest ok
Dodałem tutaj swoją pierwszą opinię, bo nie da się niektórych czytać. ile z nich powróciło? 1/3 z tych co akurat im anulowano? Człowieku czego ty bronisz, weź się zastanów.
Kup sobie słownik ortograficzny ty niewykształcony parkingowy pachołku, tej chorej złodziejskiej firmy. Potem będziesz mógł dodać kolejną głupotę, którą być może przeczytam.
Nie ma Pan racji. Ja nie zrobie już zakupów w Lidlu. Bilet pobrałam o 7.07 a wezwanie na kwotę 95 zł wystawiono mi o 7.11. Odniosłam wrażenie , ze parkingowy polował. A właśnie zaczynał padać lekki deszczyk....obrzydliwe zachowanie.
Co Ty bredzisz człowieku firma każe polować kto Ci kazał i kiedy jak to prawda to pisz bo dla mnie to kłamiesz nie podając pracowałem tam kilka lat i nic takiego nie miało miejsca jedynie to kontroler był nadgorliwy w tej sytuacji.
Tylko pozazdrościć wam kierowników i oddziału w którym pracujecie, poważnie. U mnie też było dobrze, ale przyszli nowi i od tamtego czasu z każdym miesiącem jest coraz gorzej. Nie myślisz chyba, że napiszę nazwiska tych ludzi, którzy rujnują wszystko co spotkają na swojej drodze w tym (usunięte przez administratora) Człowieku, jeden pracownik pracuje za trzech, wypłaty się nie zgadzają o 200-300 złotych, co chwilę telefony z pretensjami dotyczące m.in wyników itp. mimo że są lepsze niż zazwyczaj. Karzą się chować, polować na ludzi i po minucie postoju wystawiać mandaty, a nawet jak ktoś nie zdąży dojść do parkometru. Przecież to jest chore, sam powiedz..?
Podjechałem zrobiłem zakupy 0 15.54 , wezwanie za wycieraczką o 15.52. BOJKOTOWAĆ LIDLA !!!! Więcej do Lidla nie podjadę!!!! Uprzedzę wszystkich znajomych! Niech Lidl załatwi normalny parking dla swoich klientów!!!
Mnie obchodzi, nie rozumiem jak można w ogóle podejmować pracę w takiej firmie, mam nadzieję że nigdy nie upadne tak nisko
Jak to. Ludzie pracują? ZA PIENIĄDZE??? FUJ! Jak można wgl chcieć mieć pieniądze a nie miłość bliźniego swego kochanego!!! Całe szczęście świat się będzie dalej kręcił bez twojego zrozumienia.
Beka z was ogółem. Tyracie dla jakiegoś korpo za marne grosze, wszyscy na was plują, a jeszcze tracicie czas po robocie na tłumaczenie swojego pracodawcy XD
Moja zdarzenie było następujące dostałem mandat choć miałem bilet za szybą okazało się że automat nie wydrukował pierwszych trzech liter pozostałe cyfry się zgadzały i czas który przebywałem w sklepie nie przekraczał czasu na bilecie jestem zniesmaczony ta sytuacja na pewno więcej już nie pojadę do tego sklepu
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w APCOA Polska Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy APCOA Polska Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 186.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w APCOA Polska Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 170, z czego 9 to opinie pozytywne, 66 to opinie negatywne, a 95 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy APCOA Polska Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w APCOA Polska Sp. z o.o. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.