Opinie o Tutlo Sp. z o.o.
W tej szkole nie liczy się zadowolenie pracowników, tylko zarabianie kasy, marketing i płacenie celebrytom za reklamę. Nie idzie to w parze z jakością , są tu przypadkowi lektorzy bez kwalifikacji tak właśnie są traktowani i opłacani, jeśli chcecie tracić godziny przed kompem i mieć zapłacone za połowę , to tutaj. Tak to wygląda, bo czeka się na połącenia nieodpłatnie, nie ma szans na wypełnienie kalendarza lekcjami bez przerw, tak jak to jest w normalnej pracy. Zahaczyłem się tu na chwilę, ale bardzo szybko się zorientowałem, że to mało opłacalne finansowo. Mam za sobą już parę lat doświadczenia w tym fachu i jest to zdecydowanie najgorsze miejsce, w jakim przyszło mi uczyć i dobrze , że nie zmarnowałem na to więcej czasu.
Hej, można u was robic jakies praktyki np. na studia?
dobre pytanie sam się ostatnio zastanawiałem bo nigdzie nie słyszałem informacji o tym. W sumie to była fajna sprawa dobrze zwłaszcza jeśli się jest na jakiś kierunku związanym ze studiami międzynarodowymi, też się chętnie dowiem :)
i może ktoś się tutaj jeszcze orientuje jak to wygląda z czasem pracy? dałoby się to pogodzić ze studiami np? w sensie czy ten czas jest raczej elastyczny czy to zazwyczaj sztywne godziny pracy?
z tego co sie orientuję to godziny ustala się samemu albo przynajmniej są na tyle elastyczne ze nie powinno byc problemu z dogadaniem się
myślę, że na spokojnie się da jak jak studiowałem to dawałem radę bez większego wysiłku nad organizacja czasu sobie ustawiać godziny pracy tak żeby jednocześnie studiować
to też zależy czy studiujesz dziennie czy zaocznie no i sam wiesz też ile masz zajęć, ale przypuszczam że w kwestii samego dorobienia sobie to to nie powinien być problem :)
Czy jest przy tym jakaś minimalna liczba godzin do przepracowania, bo inaczej nie przyjmą? Na przykład pół etatu to takie minimum czy jednak jeszcze mniej się da? I w druga stronę bywa podobnie?
podbijam pytanie za niedługo moja pora na wybranie miejsca na praktyki i z wielką chęcią przyjęłabym wszelkie informacje jak to tutaj wygląda czy jest taka szansa w ogóle :D
serio pytasz tutaj? nie masz jakiegoś skierowania z uczelni? ja bym zapytał bezpośrednio u pracodawcy. Niemniej myślę, że warto, można się dużo nauczyć
Nie wiem jak z praktykami ale to ci polecam po prostu się zatrudnić jako lektor szczególnie jak to studia językowe i po prostu w ramach pracy sobie te godziny nabijać. Nie dość że staż zrobisz to jeszcze coś zarobisz :)
Ostatnie dwa miesiące przepracowałam po mniej niż 10h i nikt mi nie narzekał. Dostałam tylko ostrzeżenie po tym miesiącu, że mam mniej niż 3 opinie z grudnia, czyli za mało. Nie mam pojęcia jednak czy idą jakiekolwiek konsekwencje za takie ostrzeżenia. Ale tak czy siak od pół roku, w żadnym miesiącu nie przepracowałam "wymaganego" 50h i nikt sie nie czepił.
mam na mysli, czy wpisujecie sie. w jakies dyspo wczesniej i na tej podstawie ktos ustala wam dni i godziny zajęć, czy jak to działa?
Faktycznie jest tu tak jak napisano jakiś czas temu, że lektorzy raczej nie są stali? Pojawiło się porównanie do innych placówek. W tym przypadku ile taki średni staż będzie mógł zatem wynieść? Po ile lat lektorzy się zatrudniają?
to chyba musisz napisać do hru z prośbą o ujawnienie statystyk, skąd byśmy mieli to wiedzieć? xd
Żeby zarobić tu tzw. średnią krajową musisz ślęczęć od rana do nocy przed komputerem. bo oferowane stawki za godzinę są bardzo niskie, nikt tu nie gwarantuje ci nic, lekcje wybierasz z kalendarza (jeśli są i jeśli odpowiada ci np. 5-6 latek do nauki), możesz mieć długie przerwy między lekcjami, bo oczekiwanie jest bezpłatne. Pojęcie work-life balance jeśli chcesz pracować jako lektor turaj nie istetnieje. Szkoda życia na taką marną robotę. Można traktorwać tylko z doskoku, ale na pewno nie jako źródło utrzymania, to by była katatastrofa. Taki kapitalizm w najgorszej postaci, harówka za marne grosze.
Bardzo szybki proces rekrutacji. Najpierw wypełnienie formularza na stronie. Potem test z angielskiego. Potem rozmowa z metodykiem, składająca się z ogólnych pytań o naukę języka, ustalenia formalności i lekcji próbnej. Metodyczka była bardzo miła. Dobry kontakt. Rozmowę miałam wieczorem, a następnego dnia rano już zapadła decyzja o przyjęciu mnie. Tak jak pisali już inni, metodycy podczas próbnej lekcji faktycznie są małomówni i wydają się speszeni, ale O TO CHODZI. Przecież z lekcji mogą korzystać osoby nieśmiałe. W tym ćwiczeniu chodzi o pokazanie, że potrafimy w przyjazny sposób zaktywizować uczniów. Naprawdę nie ma co się obrażać za uwagi, o których kandydaci tu wspominają, jak "brak uśmiechu", czy "niezmuszanie do rozmowy". Taki rodzaj pracy. Sama nie chciałabym, aby lektor oferował mi sztywną atmosferę i łatwo odpuszczał, jak przerośnie mnie mówienie.
1. Na jakie wyzwania moim zdaniem można natrafić ucząc się języków obcych? 2. Jakie porady dałabym osobom, które uczą się języka obcego po raz pierwszy? 3. Jakich metod nauczania używałam do tej pory, tak, aby lekcje były ciekawe? 4. Dlaczego ktoś miałby chcieć się u mnie uczyć? Jakoś mniej więcej tak. Jeśli chodzi o część informacyjną o mnie to: ile godzin w miesiącu/tygodniu mogę pracować, ile lat już uczę języków, czy odpłatnie, ile mam lat, czy jestem studentką, jakiego kierunku itp.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Witam, Tutlo ma bardzo korporacyjną atmosferę. Pomoc od przełożonych zazwyczaj jest taka, że żądają Ci pytania w stylu co mogłeś zrobić lepiej? Co zrobiłeś tutaj, a czego nie zrobiłeś? Dostajesz skrypt, jak się okazuje, że nie działa to znaczy, że jest to twoją winą. Ludzie, którzy są leaderami oeaz head'ami zazwyczaj są osobami z łapanki i bez doświadczenia w skrócie im bardziej liżesz (usunięte przez administratora) i wykonujesz wszystkie polecenia tym masz lepiej. Gdy odchodzisz z firmy wciskają Ci wypowiedzenie i mówią, że jesteś zwolniony z obowiązku wykonywania pracy oraz żebyś się nie martwił, bo na pewno dostaniesz wypłatę po czym okazuję się, że dostajesz wypłatę dużo zaniżoną tylko za przepracowane godziny. Jeżeli nie chcesz żyć w ciągłym stresie, absurdzie i ciągłym kłamstwie unikaj szerokim łukiem.
To prawda co piszesz. Ryba psuje się od głowy, a tutaj problem jest z samą górą (Mam na myśli niektórych headów, a najbardziej jedną konkretną headkę ) O ile podejście co mogłeś zrobić lepiej nie uważam, żeby było totalnie złe i głupie to problem jest taki, żeby patrzeć też jako lider/head co możemy dać od siebie, a tego praktycznie nie ma. A jak jest to są to skopiowane pomysły od innych pracowników i przedstawione jako swoje. Jeśli szukasz miejsca gdzie jest stabilnie - to absolutnie nie tutaj. Możesz cisnąć cały rok ponadprzeciętne wyniki, potem masz słaby miesiąc, nie daj boże jakiś urlop - wyrok jest jeden. Do wygaszenia ! Dwa miesiące nie wyrobisz planu, praktycznie pewniak, że Cię zwolnią. Niezależnie od Twoich dotychczasowych wyników. Tu nie ma miejsca na choćby chwilowy spadek formy. Problem tej firmy jest to, że zaczęła się rozwijać zbyt szybko. Przede wszystkim zbyt szybko w odniesieniu do ilości/jakości pracowników. Przez co awans dostają często ludzie, którzy jakieś tam zasługi mają, ale kompetencji na zarządzanie praktycznie żadnych (przykład wcześniej wspomnianej headki), lub braki są zastępowane przez totalnie przypadkowe osoby, które nie powinny się tu znaleźć. Wiele rzeczy dzieje się tutaj przez przypadek, i choć los łaskawy był w rozdzielaniu tych przypadków, niestety coraz bardziej widać, że kiedy czas zmierzyć się z różnymi wyzwaniami/problemami, to firma sobie nie radzi. Przykro się na to patrzy, bo Tutlo z jeden strony jest mega fajnym miejscem. Można się dużo nauczyć, pracować w naprawdę sporej organizacji, którą podziwiają na rynku. Z drugiej strony jest to miejsce w którym często rządzi przypadek lub kompletnie niekompetentny pracownik. Układy, układziki (choć każdy plotkuje na tyle, ze praktycznie wszystkie są powszechnie znane) powodują, że niektóre osoby są nie do ruszenia. Firma, która totalnie nie dba o work-life balance pracowników. Kto nie chce pracować ponad normę jest bez ambicji. Wiadomo, że dla firmy powinien liczyć się zysk, ale patrzenie tylko na to powoduje, że od firmy coraz częściej odchodzą lub są wyrzucani naprawdę świetne osoby, które mogłyby sie tutaj świetnie rozwinąć i wnieść dużo w rozwój firmy. A podejście zarządu jest taki - nie ta, to następna. Podsumowując - TUTLO to firma na jeden strzał - przyjść, nachapać się póki ma się siłę pracować ponad normę - bo trzeba przyznać, że zarobić tu jeszcze można (chociaż jest coraz trudniej, zmiany warunków są przynajmniej 2-3 razy do roku, a w którą stronę idą zmiany to wiadomo) i ucieć czym prędzej do jakiejś normalnej organizacji. Jeśli planujesz karierę długoterminowo - to nie tutaj. Zajedziesz się, albo Cię zajadą. Będziesz chciała odpocząć, złapać oddech to Cię wygaszą. Zero szacunku ! Powodzenia !
Umowy śmieciowe, stawki jak sprzed 20 lat, zero szacunku dla lektora, rotacja lektorów, stałych twarzy mało, bo zostają tu tylko na dłużej desperaci. taka pseudo szkoła uber.Lektorzy w przeważającej większości na niskim poziomie, choć były wyjatki. Na platformie teraz głównie już dzieci, dorośli znaleźli lepsze szkoły, gdzie lektorzy sa stali, a nie na chwilę, bo się im tu pracować nie opłaca i odchodzą.
Odradzam pracę w Tutlo. Wszystko ładnie i fajnie wygląda, ale tylko z zewnątrz. jeżeli jednak w akcie desperacji się już zdecydujecie to dobrze przeczytajcie warunki umowy przed podpisaniem czegokolwiek w tej firmie, bo zrobia wszystko, zeby przykryc haczyk. Potem przy pozegnaniu wychodza niemile kwiatki, a i pozegnanie wyglada tak, ze nagle znikasz. Generalnie w firmie, wedlug mnie, jest duży przepływ ludzi, w porownaniu do innych korpo, gdzie pracowalem. Mam wrażenie, że zatrudniają wyciagają pomysly, sprawdzone taktyki i strategie a potem szybko mówią "zegnaj" podając jakiś dziwny powód. Świetnie im wychodzi jedynie ukrywanie negatywnych opinii od klientów czy pracownikow. w tej firmie nie masz swojego zdania, nie ma miejsca na inicjatywy. musisz pracowac zgodnei ze schematem: sprzedaj drogi kurs i niewazne co potem. nie dajcie sie im oszukac. nie wiem czemu takie firmy dostaja jakies nagrody, a zaden z "jury" nie sprawdza co sie dzieje tak naprawde.
Bardzo nie polecam pracy jako lektor. Wynagrodzenia minimalne, wręcz śmieszne, brak ciągłości połączeń, właściwie żadnej gwarancji, czekania na kilkuminutowe lekcje, oczekiwanie jest bezpłatne !!!Praca nieopłacalna. Do tego bardzo olewcze traktowanie lektorów, brak podwyżek, program tzw, ścieżki kariery to żart, ale z tych nieśmiesznych. Podsumowując, oceniam jak na wstępie.
Jak Tutlo nie zwiększy szybko stawek lektorskich w perspektywie podwyższenia minimalnej płacy w Polsce przez nowy rząd, to tutuaj za chwilę nie będzie komu uczyć. Nawet wydawanie na reklamy nie odniesie skutku.
nawet teraz nie ma już komu uczyć i uczniów także brakuje. Jak ktoś tu kiedyś powiedział: "Tutlo wyskakuje z lodówki"; potrafią oni wydać na reklamy, zaspamić cały polski internet, a ludzie się nabierają, pracują / uczą się, odchodzą i powtórka taka. Jednakże tyle już osób oszukano, że powoli kończy się pula osób.
Szkoły językowe nie mają już przyszłości. Wypierają je aplikacje, sztuczna inteligencja i (usunięte przez administratora). Kto jeszcze chce bulić pieniądzę za lakcje z lektorem skoro na (usunięte przez administratora) takich lekcji, podcastów itp itd do wyboru do koloru i to za darmo. Dlatego już większość uczniów to dzieci i jeśli w ogóle to przetrwa to dzieci w wieku szkolnym (i to podstawówka tylko) będą klientami takich szkółek. A nauczanie dzieci to ciężki kawałek chleba i wymagająca robota. Więc nie za takie pieniądze, jak się tu dostaje :-)))
Nie do końca prawda - choć AI rzeczywiście rozwijane jest w sferze nauczania, nie zastąpi ono konwersacji z żywą osobą - bo AI nie zawsze umiejętnie nakreśli to, co musisz poprawić. Abstrahując od tego, po co ludzie uczą się języków obcych? Aby rozmawiać z AI czy prawdziwymi ludźmi?
Jest w tym trochę racji. Już teraz na platformie są głównie dzieci w wieku szkoły podstawowej a nowych uczniów nastoletnich /dorosłych jak na lekarstwo. YT to rzeczywiście świetne źródło nauki języka za darmo. Moi uczniowie też to potwierdzają ale póki co jeszcze nie rezygnują z lekcji ze mną, choć im większy stopień zaawansowania językowego tym większe będą mieli możliwości korzystania z innych darmowych źródeł nauki języka. Na szczęście ja tylko dorabiam do studiów, więc nie wiążę się z tym zawodem na przyszłość ;-)
Masz dużo racji, ale nie zawsze z dydaktycznego punktu widzenia wersje YT się sprawdzają. Szkoły sens mają mają, ale target inny. YT ani AI nie nauczy do egzaminu 8kl, matury, TOEIC'a czy FCE/CAE. Mam uczniów "po kursach" YT przed maturą co roku, którzy może i coś tam rozmawiają, ale do egzaminu przygotowani nie są. Natomiast co do tutlo - kompletnie nie nadaje się do przygotowania do egzaminów, zwłaszcza w trybach 20-minutowych... zwłaszcza patrząc na materiał do nauczania. Sam prowadzę zajęcia przygotowujące do FCE/CAE i - o zgrozo - ktoś namówił biednych ludzi że tutaj uda im się przy 20 minutowych sesjach nauczyć do FCE zaczynając od poziomu A2-... - i jedyne rozwiązanie to wysyłanie sobie :innymi korytarzami informacyjnymi" zadań. Ale na szczęście Ci nieszczęśnicy długo tu nie zostaną ;) ;) Co do uczenia dzieci - oj taaaak, do tego trzeba być przygotowanym merytorycznie. Co pokazuje jak niewiele osób w tej pracy tak na prawdę jest nauczycielami ;)
Dodajmy jeszcze, że te kursy nie uczą ciebie słuchać ani pisać - co swoją drogą (jeszcze) ma miejsce na egzaminie - skupiają się bardziej na zwrotach i gramatyce.
(usunięte przez administratora)
Znajduję się dokładnie w takiej samej sytuacji jak Pani opisuje. Po komentarzach widzę, że niestety jest więcej takich osób, co wskazuje na jawne działanie z premedytacją pod kątem wyłudzenia pieniędzy od klientów i brak profesjonalnego partnerskiego podejścia.
U mnie podobnie, czuje się (usunięte przez administratora) i czekam na rozpatrzenie reklamacji a potem zobacze co z tym dalej zrobić
Jak zdesperowanym trzeba być, żeby dalej pracować za te marne grosze w tej firemce z papieru? Współczuję Wam lektorzy, ale rozumiem, różne są sytuacje w życiu. Może nie macie innego wyjścia. Pocieszające jest to, że niektórych, z którymi równolegle pracowałem tutaj w tym samym czasie widzę teraz na innych platformach onlinowych. Pozdrawiam Marię Cz. i Svietlanę ;-)
Absurdalne sytuacje tylko w Tutlo 1) Rodzice, którzy wykupili kursy dla dzieci, ponieważ sami nie chcą się nimi zajmować - pojawili się rodzice, którzy łącząc się z lektorami mówią "pobaw się z dzieckiem przez 2 godziny, okej?". 2) Osoby, które w stanie nietrzeźwości oraz (usunięte przez administratora)dołączają na zajęcia - jeden z uczniów wcinał grzybki :))) 3) Dzieci, które dzwonią ze szkoły i 20 innych osób patrzy na lekcję z tobą 4) Uczniowie, którzy poniżają cię mailami
Stawki lektorskie jak dla studentów, tak aby płacić minimalną bez kosztów pracy. I studentów tutaj najwięcej, bo tylko osobom niepłacącym podatków może się jeszcze ewentualnie opłacać taka współpraca. Lektorzy z doświadczeniem, ceniący siebie i swoją pracę szybko kończą współpracę i idą dalej. Nie zachęcają umowy śmieciowe, stawki i olewanie lektora na każdym kroku. Nie ty, przyjdą inni. Stawia się tu na ilość, nie jakość. Klient rzadko kiedy ma szansę na stałą współpracę z jednym nauczycielem, ale może sobie poszaleć, jeśli lubi częste zmiany :-) Najgorsze miejsce, w którym pracowałam, zero perspektyw, olewka i brak kontaktu. Żałuję tej współpracy, mogłam lepiej wykorzystać te kilka miesięcy.
Jeszcze nawiązując do tej sprzedaży, o której tu piszą, to jak się w niej ludzi trenuje? W tym przypadku na stanowisko trenera nie podali żadnych widełek, a przynajmniej ja ich nie widzę, wiecie wiec jak finansowo się na tym wychodzi?
Przy śmieciowych umowach, jakie tu się oferuje stawka lektorska za godzinę jest śmieszna dla kogoś, kto płaci podatki. Dlatego najwięcej tu studentów i to innych kierunków niż filologia angielska. Słowem poziom nauczania marny, stawka niegodziwa w dobie inflacji i rozsnących kosztów życia. Odradzam, czas tu przepracowany uważam za stracony.
Jeżeli szanujecie swój czas, to nie polecam aplikować do tej śmiesznej firemki. Męczenie przez ponad godzinę na rozmowie, po czym klasyczne "oddzwonimy", które nigdy nie miało miejsca. Niby taka duża firma, a jednak poziom rekrutacji to (usunięte przez administratora)
Zgadzam się. Na rozmowie zdalnej jakiś dziwny pan poprosił mnie po angielsku o wybranie sobie jakiejś reguły z angielskiego i wytłumaczenie mu jej. Zrobiłem to, po czy ten oznajmił mi że oddzwonią do mnie do najbliższego poniedziałku. Minął już trzeci rok i oczywiście zero odzewu. Po co tak kłamać? Poza tym zaniechanie mojej kandydatury naraziło nie tylko mnie na straty (dalszą praca w znienawidzonym zakładzie) ale też działanie sobie na szkodę ( zdaniem większości moich uczniów bardzo dobrze tłumacze zawiłości języka angielskiego) Ale cóż, ludzie nie wiedzą co tracą.
Szkoda ze nie można dokupić dodatkowych lekcji z nauczycielami. Dlatego ludzie nie kontynuują i wybierają inne platformy
Zrezygnowałam z tej roboty po 3 miesiącach. Pracowałam jako lektor, ale jak sobie policzyłam ile spędziłam ekstra czasu czekając na połączenia albo z powodu technicznych problemów, dałam sobie spokój. NIeopłacalne w ogóle. Odradzam.
(usunięte przez administratora)
Jest szansa, że masz rację, ja patrząc z perspektywy pracy w korpo mam/miałem wrażenie że może mimo wszystko po prostu brakuje tutaj przekazu informacji. Co do samego szacunku do pracownika i braku odpowiedzi z firmy na zadawane pytania - to już nie kwestia prezesów, a ludzi i ich nastawienia. I ciekawe czy to słabe zarobki powodują, że taki "etatowy" pracownik biurowy tutlo "wyżywa" się na biednym lektorze, olewając go, bo nie ma innej możliwości pokazania frustracji, czy jednak jest to natura ludzi ? ;)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Tutlo Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Tutlo Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 303.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Tutlo Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 176, z czego 10 to opinie pozytywne, 138 to opinie negatywne, a 28 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Tutlo Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Tutlo Sp. z o.o. napisali 15 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.