Opinie o Armatis-LC Polska
Inflacja w górę 0 PLN podwyżki dla pracowników tylko coraz to nowsze obowiązki na projekcie. Brak walki o pracownika, jest dla nich jak zużyta chusteczka - nie działasz to do kosza. Dziś pracujesz jutro Cie nie ma. Z benefitów to multisport ale w porównaniu do innych firm to nic.
Dzień dobry, dziękujemy za podzielenie się z nami swoją opinią. Na bieżąco monitorujemy rynek i dbamy o to, żeby wynagrodzenia w naszej firmie były konkurencyjne. Na wynagrodzenie składa się stawka podstawowa oraz premie za wyniki odpowiadające celom ustalonym na danym projekcie. Z różnych powodów nie jesteśmy w stanie zatrzymać wszystkich dobrych pracowników, ale z pewnością się o to staramy i dajemy im szanse na rozwój. Świadczy to tym choćby fakt, że w ubiegłym roku awansowano wewnętrznie w całej naszej orgazniacji około 50 osób w różnych działach. Z poważaniem Zespół Armatis
Trafiłam na tą odpowiedź więc dołożę od siebie. Po pierwsze wasze wynagrodzenie NIGDY nie było konkurencyjne, patrząc chociażby na fakt że normalne firmy dawały dodatki inflacyjne lub na "prąd" przy pracy zdalnej. Wy wymagaliście żeby ludzie instalowali te buble aplikacje na komputerze i telefonie. Inne firmy dla przykładu dawały swój sprzęt bo dlaczego pracownik ma wykorzystywać swoje? Kolejna kwestia i to wiocha na całą Polskę xd Mleko do kawy w Krakowie haha kilka kartonów zamówione a jak się skonczy to nie ma bo za dużo pijecie hahahaha TAM gdzie pracuje obecnie CODZIENNIE RANO przywozi człowiek mleko. Z benefitów mam: Prywatną opiekę medyczną Ubezpieczenie dodatkowe Paczki na święta i pieniądze Premie(zależna od działu ale wysokie) Multisport Wycieczki krajowe i zagraniczne Dodatkowo oprócz multisportu zajęcia do wyboru: strzelnica lub np artystyczne Więc lądujecie na portalu wiocha - szukajcie się w swoim czasie :) Już nie wspomnę o tym że nie przestrzegacie prawa pracy. Jednym słowem przestań pierdzielić bo firma krzak której jakimś cudem jeszcze nie dojechali. Gdyby się dało to byście dali wynagrodzenie 4 pln/h.
Dopisze jeszcze że firma bardzo szanuje pracownika a klient nie ma prawa obrażać pracownika. Jeżeli to się powtarza to wypowiadają jemu umowę lub sprawa ląduje do sądu. Ps jesteście 10000 lat za (usunięte przez administratora) nie obrażając narodowości ale tak się mówi. Nie macie nic do zaoferowania pracownikowi. Niejednokrotnie jeśli się zgłasza że klient jest agresywny itp to jedziecie po konsultancie bo jeszcze miał ton głosu taki czy owaki. Będę każdego ostrzegać przed wami wszędzie gdzie się da.
Spędziłem na projekcie (usunięte przez administratora) w Armatisie około roku. Z zalet tej pracy mogę wymienić tylko możliwość pracy zdalnej (z którą też bywa różnie, a to zależy od humoru liderów). Oczywiście o laptopie do pracy zdalnej można sobie pomarzyć. Cała reszta aspektów tej pracy to jeden wielki cyrk: Stawki są słabe, większość ludzi nie posiada umowy o prace tylko jadą na śmieciówkach. Byłoby to jeszcze do zaakceptowania, bo w końcu wszyscy wiedzą na co się piszą. Byłoby, ale podczas mojego stażu pracy sam regulamin premii i stosowanych kar (a tych jest sporo) zmieniał się wielokrotnie. Jako "pracownik" tej firmy masz obowiązek poruszyć każdy obowiązkowy element rozmowy ze skryptu (te elementy też się często zmieniają), w przeciwnym wypadku twoja wypłata szybko zostanie uszczuplona. Fakt, że nie w każdej rozmowie uda się poruszyć każdy z wymaganych aspektów nie trafia do liderów, traktują wszystkich jak maszynki do robienia umów. U niektórych osób potrafili potrącić z wypłaty nawet kilkaset złotych miesięcznie - abstrakcja, zwłaszcza że płacą minimalną na zleceniu. Patologiczne kwestie finansowe można jednak pominąć w skali tego co dzieje się na poziomie lider- pracownik. Zacznijmy od tego że stanowisko liderów zajmują osoby zupełnie do tego się nie nadające, nie panujące nad emocjami i często odgryzające się na niczemu niewinnych konsultantach. Reżim jaki panuje na sali niewiele się różni od (usunięte przez administratora), nikt nie traktuje tam szeregowych pracowników z jakimkolwiek zrozumieniem. Presja jaką nakłada się na wszystkich projektach w firmie jest ogromna, po miesiącu pracy w tak napiętym trybie odechciewa się czegokolwiek. Oczywiście call center to trudna praca sama w sobie, jednak w tej firmie trudy tej pracy są spotęgowane przez panującą w niej atmosferę. Jeżeli masz gorszy dzień i nie jesteś w stanie wyrobić standardowej normy to po prostu wyrzucą Cię do domu, ignorując zupełnie że kilka poprzednich dni pracowałeś ponad standard. Wszystkie wyniki sprzedażowe są jawnie prezentowane na forum całej grupy, aby subtelnie zlinczować osoby, których wynik odstaje od reszty. Forma pracy również pozostawia wiele do życzenia. W firmie odliczają twój czas pracy co do sekundy, każde wyjście do toalety oczywiście odbija się od czasu pracy, ewentualnie uszczupla ono przysługującą regulaminowo przerwę. W istocie powoduje to, że przez 7-9 godzin pracy panuje ciągłe napięcie i nie ma nawet czasu aby coś zjeść jak cywilizowany człowiek. Program odlicza też inne mierniki twojej efektywności, wprowadzanie umów nie może trwać ponad normę (a jeżeli się pomylisz to oczywiście odbije się na twoim wynagrodzeniu w postaci kary), rozmowy nie mogą trwać zbyt długo (ale jeżeli nie zaproponujesz wszystkich promocji to również otrzymasz karę i reprymendę), Przerw na toaletę/kawę również nie możesz brać zbyt często, mimo że odliczają się z twojego zasłużonego czasu przerwy. Oczywiście osoby odpowiedzialne za projekt nie widzą w tym żadnego absurdu i z miesiąca na miesiąc dokręcają śrubę (usunięte przez administratora) pogarszając warunki pracy jeszcze bardziej. W pracy obowiązuje ogromny nacisk na wciskanie klientom czegokolwiek, aby tylko podnieść cenę ich abonamentu. Nie ma tutaj żadnego pola do dyskusji, bez względu na to czy mówimy o starym, emerytowanym dziadku, czy osobie która od 15 lat ma najnizszy pakiet - trzeba bezczelnie wciskać im słabe jakościowo kanały, często kłamiąc i koloryzując jakie nie są one wspaniałe. Klienci dostają telefony po kilka razy dziennie, zwłaszcza ci, którym zostało do końca umowy 2-3 miesiące. Oczywiście bazy są ciągle odświeżane, więc nawet zaznaczenie w systemie, że zdenerwowany klient nie życzy już sobie telefonów i przedłoży umowę w salonie na nic się nie zdaje. Nacisk ze strony niekompetentnych liderów, obowiązujące idiotyczne zasady pracy, odliczane od wypłaty kary, zdenerwowani klienci (którym się w zasadzie nie dziwię), kac moralny po wciskaniu badziewia, wypalenie ze względu na tryb i tempo pracy. Tak bym podsumował tę firmę. Nie polecam jej nikomu, naprawdę lepiej będzie wykorzystać ten czas nawet w KFC, gdzie przynajmniej nie dostaniecie nerwicy. Tę firma już dawno powinna zostać zlikwidowana.
Też pracuje rok ale wolę stacjonarnie. Wiadomo że typowe korpo ale w sumie w biurze luz jest. W tego rodzaju pracy musisz mieć wyjebke. Cały twój wpis świadczy że męczysz się w tej pracy i się do niej nie nadajesz. Lepiej idź do mcd smażyć fryty. A jak ktoś choć trochę się nadaje do tej pracy to zarabia spoko. Pozdrawiam i zimnej głowy życzę
Fakty są takie: 1. mentalność jest wschodnia wiec tak jest i będzie jeśli chodzi o brzydkie zachowania liderów 2. stawki są niskie - po to firma jest w tym kraju aby stawki były niskie.
Czytanie ze zrozumieniem się kłania, od dawna tam nie pracuję, to był tylko przejściowy etap przed podjęciem poważnej pracy. I nie stawiaj armatisu obok jakiejkolwiek korporacji, to słabe call-center i tylko tyle.
Cześć, mówisz o pracy w Krakowie? jak długo pracowałeś na projekcie? zastanawia mnie to co piszesz, bo akurat Canal+ cieszy się dużą popularnością, a wchodząc do nich na piętro zazwyczaj zawsze słychać pozytywny gwar. nawet ostatnio mieli jakiś konkurs z ciekawymi nagrodami.
Wszystko napisałem w pierwszym poście. Po sposobie wypowiedzi od razu widać, że piszecie sami sobie pozytywne opinie. Jeżeli Ci płacą, za poprawę renomy firmy to wiedz, że robisz to słabo. No ale z drugiej strony bronienie tej firmy to też trudne zadanie, biorąc pod uwagę jej specyfikę.
@Michał, nie, nikt nam nie płaci za wystawianie pozytywnych opinii, a do kogo zgłaszacie się po $$$ za negatywne? XD wiadomo, że w internecie wylewa się swoje żale, a raczej o pozytywnych aspektach się nie myśli, jeżeli wszystko jest spoko. Ja polecam moich znajomych do armatisu i oni już polecali swoich, więc jest nas więcej, tych którzy są zadowoleni. Wcześniej pracowałem w call center w moim małym mieście, to tam była dopiero masakra. Tutaj jest schludne biuro, dużo ludzi i ciągle coś się dzieje. Kwestia mentalności i niewygórowanego ego :))))
Projekt (usunięte przez administratora)to jakaś (usunięte przez administratora). Strata czasu i zdrowia. Ciągły nacisk na produktywność a ostatecznie i tak z godziny na godzine pozbawią Cię pracy zdalnej i nie dają żadnej alternatywy. Firma powinna wziąć za to odpowiedzialność i dać pracownikom zadośćuczynienie.
Jeśli jesteś pracownikiem, to dobrze wiesz dlaczego praca zdalna została zabrana. Nie było to 'złą wolą' Armatisu, a decyzją klienta. Wiadomo boli, bo każdy lubi pracować z domu i się przyzwyczaił, ale nie ma też co wieszać psów, aż tak. Dostaliśmy maila z informacją dlaczego tak się stało, pisanie tutaj, że zabrana praca zdalna bez podawania powodów jest zwyczajnym kłamstwem.
Tak jak napisałem wyżej - klient zdecydował, że ze względów bezpieczeństwa praca musi zostać na nowo wprowadzona do biur, tak jak to miało miejsce przed pandemią. Wiem, że dla wszystkich było to problematyczne, ponieważ faktycznie decyzja była zaskoczeniem dla wszystkich. Ale koniec końców się udało.
A umowa pracownicza jest podpisana z klientem czy z Armatisem? Rozumiem, że Armatis leci za kasą i ma w poważaniu preferencje i potrzeby pracowników?
Dorosłe życie tak nie wygląda, że tupniesz nogą i powiesz: kliencie rozwiązujemy z Tobą współpracę, bo to czy tamto. Okres pandemii wywalił wszystkich życia do góry nogami, jeszcze kilka lat temu nie byłoby tej dyskusji w ogóle, bo od samego początku pracowałbyś z biura. Myślisz, że przełożeni zrobili Ci 'za złość' mówiąc: przyjdź do biura? każdy z 'góry' wiedział z czym to będzie się wiązało, właśnie m.in. z tymi żalami tutaj.
Gdybanie co by było gdyby nie pandemia to nonsens, bo nie teoretyzujemy. Pandemia miała miejsce i zmienia formę pracy większości firm, zmieniając też wygląd rynku pracy. W normalnej firmie każde działania są podejmowane z jednoczesnym wzięciem pod uwagę każdych zaangażowanych podmiotów. Firma miała opcję wprowadzenia czasu przejściowego, który pozwoliłby osobom, które w wyniku pandemii wyjechały z miasta, aby dostosować się do zmian. Firma mogła też próbować wynegocjować opcję pracy hybrydowej. Firma mogła też zaproponować pracownikom rekompensatę wynikającą z mniej dogodnej formy wykonywania pracy - chociażby zwrócenie kosztów dojazdu. A co zrobił Armatis? Postawił pracowników przed faktem dokononanym, że od jutra maja być w biurze, bez alternatywnego rozwiązania. To jest absolutny brak szacunku do pracownika - "dostosuj się w ciągu godzin albo spadaj". Mozecie się przedstawiać jako pracownicy zachwalający firmę, ale sami dobrze wiecie ze ta firma nie traktuje ludzi poważnie.
Masz rację pandemia zmieniła rynek pracy, dlatego też na niektórych projektach można pracować zdalnie, albo hybrydowo. Zastanawia mnie to skąd wiesz, że firma mogła coś zrobić, czy miała możliwość. Ja bardziej patrzę na to tak, że zostali postawieni przed faktem dokonanym, i może faktycznie nie wszystkie działania były na medal, ale działanie w pośpiechu niejednokrotnie sprawia, że popełniamy błędy. I jakby totalnie to kumam, że jesteś wściekły, bo każdy był. Ale wieszanie psów i nie dawanie żadnego zrozumienia drugiej stronie jest zwyczajnie dziecinne i tyle.
Jeżeli firma została postawiona przed faktem dokonanym bez opcji ruchu to albo ma kiepskie umowy z kontrahentami, wręcz poddańcze, albo kadrę zarządzającą, która tylko liże (usunięte przez administratora) kontrahentom zamiast zadbać o pracowników.
Po stronie pracownika nie jest negocjowanie kontraktów z kontrahentami, tylko wykonywanie pracy za jaką mu płacą. To zarząd firmy decyduje jakie kontrakty podpisuje, a odzywki typu "wynegocjuj lepiej" są nie tylko nieśmieszne, ale tez chamskie i nieprofesjonalne. Skoro pracownik Armatisu ma obowiązek reprezentować interes firmy w rozmowie sprzedażowej, to firma również powinna reprezentować potrzeby pracownika w swoich negocjacjach. Jeżeli są na to za mało predysponowani to może nie nadają się do kierowania projektem?
Cześć. Zanim zdecydujecie się przyjść do tej firmy, zastanówcie się nad tym kilka razy. W firmie Armatis pracowałam na dwóch projektach w sumie ponad 4 lata. Praca na obu tych projektach wyglądała bardzo podobnie. Najważniejszym aspektem dla kadry zarządzającej jest produktywność. Reszta spraw to są sprawy drugorzędne. Człowiek jest tutaj traktowany jak zwykły numerek, a więc jeżeli coś się nie podoba, z czymś masz problem bądź nie czujesz się komfortowo, to nie oczekuj żadnej pomocy od nikogo. Cała kadra zarządzająca projektami nie ma żadnego doświadczenia z pracą z ludźmi, co na takich stanowiskach jest bardzo istotne. Na takie stanowiska powinny być zatrudniane osoby z doświadczeniem w pracy z ludźmi lub osoby po specjalnych szkoleniach, bo inaczej można komuś wyrządzić dużą krzywdę. Praca na pozycji teamleaderskiej w tej firmie to między innymi rozkazywanie pracownikom i zwalanie wszelakiej winy na klienta. Warto wspomnieć także o dynamicznie zmieniających się obowiązkach, jakie powierzane są pracownikom BEZ uprzednich szkoleń. Coś na zasadzie „przeczytajcie i róbcie”. Jeżeli tylko ktoś zauważy, że idzie Ci w czymś dobrze – to jedyne czego możesz się spodziewać, to natłok dodatkowych zadań, które są niesamowicie obciążające psychicznie, a z pracownikami nie jest podejmowana żadna rozmowa oprócz rozmów o produktywności. Kolejna rzecz – umowy śmieciówki, firma ta lubi dużo obiecywać, ale słowa nie dotrzymuje. Umowę o pracę jest bardzo ciężko dostać, i raczej jest to unikane. Beznadziejne zarządzanie firmą sprawia, że w organizacji jest duża rotacja pracowników, przez co nie opłaca się im oferować umów o pracę. Mój drugi projekt był w pełni zdalny, a osoby na projekcie były zlokalizowane w różnych miastach w Polsce. Firma nigdy nie wyszła z inicjatywą, żeby sfinansować nam jakąś integrację zespołu. Również nigdy nie dołożyła grosza do wspólnych wyjść, które organizowane były przez pracowników. Jak można sobie wyobrazić, w tym zespole tak naprawdę nikt się nie znał. Ponownie była tutaj duża rotacja, brak przedstawienia nowych osób zespołowi, wszyscy na spotkaniach siedzą z wyłączonymi kamerkami i nie wiadomo z kim się pracuje. Uwierzcie mi – normalne firmy potrafią zorganizować to tak, żeby człowiek czuł się w zespole stabilnie i miał poczucie jedności ze współpracownikami i z firmą. Wszystko jest ukrywane, pracownik o niczym nie wie, nie jest informowany o sukcesach czy porażkach firmy, jest po prostu numerkiem. Brak stabilności w pracy, umowy śmieciówki, kadra bez podejścia do ludzi, brak jakichkolwiek pozafinansowych benefitów dla pracownika, nieprzyjemna i surowa atmosfera pracy. Osobiście czasami kończyłam pracę wykończona psychicznie. Cała kadra zarządzająca firmą jest zdecydowanie do wymiany. Bardzo przykre jest całe podejście firmy do pracownika. Ta praca jest pracą dorywczą, dla studenta, na nie więcej niż kilka miesięcy, bo nie warto. Na rynku jest tyle świetnych i nowoczesnych firm, które dbają o swojego pracownika, a umówmy się, że praca jest sporą częścią naszego życia i niezmiernie ważne jest to, z kim przebywamy, jaką odczuwamy atmosferę, jak ona na nas wpływa i jak się czujemy w miejscu pracy.
Studia i brak motywacji/chęci samorozwoju. I szczerze trochę żałuję połowy czasu spędzonego w tej firmie, ale cieszę się, że teraz trafiłam do godnego zaufania pracodawcy. Niezmieniająca się sytuacja w firmie sprawiła, że po jakimś czasie zaczęłam odczuwać totalny brak szacunku ze strony firmy, a monotonność w pracy, brak jakichkolwiek szkoleń oraz brak poczucia "przynależności" przestały dawać mi satysfakcję. Dlatego zdecydowałam się ruszyć dalej.
Całkiem profesjonalna rozmowa w porównaniu z innymi na których byłem, przedstawione warunki współpracy, sporo elementów dotyczących obsługi klienta przez telefon i mojego nastawienia do tego rodzaju pracy. Wyczerpujące odpowiedzi na moje pytania, sporo informacji o firmie, atmosferze. Wyszedłem z pozytywnym wrażeniem, na drugi dzień telefon, że zostałem zaproszony na szkolenie.
Doświadczenie, motywacja do pracy, przykłady zachowań w konkretnych sytuacjach z klientem.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Uwaga. Firma zabrała nam prace zdalną z dnia na dzień bez żadnego uprzedzenia. Wiele osób nie przyszło, wiele osób nagle musiało się zwolnić. Nie polecam tej firmy, lepiej szukać czegoś innego.
Dzień dobry, w Armatis prowadzimy projekty, które często wymagają szybkiego dostosowania się do zmian. W wielu przypadkach zmiany wynikają z konieczności reagowania na potrzeby klienta. Powrót do formy stacjonarnej, podobnie jak wprowadzenie 2 lata temu formy pracy zdanej, jest uwarunkowany koniecznością zapewniania niezmiennie wysokiej jakości obsługi klienta. Wiemy, że taka reorganizacja projektu jest zaskakująca i wymaga przekształceń. Zapewniamy jednak, że podejmujemy staranne działania, aby przejść przez proces zmian sprawnie z uwzględnieniem utrzymania komfortu pracy naszym zespołom. Z poważaniem Zespół Armatis.
O jakiej jakości wy mówicie i kogo próbujecie oszukać? Jakość mamy prawie 100%, a ankiety i wyniki pokazały ze na pracy zdalnej ta jakość była lepsza. Przestańcie mydlić nam oczy i kłamać. My znamy prawdziwy powód zabrania pracy zdalnej… Wiemy ze to nie jest wasza decyzja Armatis ale czy podejmowane są jakiekolwiek negocjacje i rozmowy żeby prace zdalna nam przywrócić?
Przestańcie kłamać. Ludzie od kilku dni nie pracują bo nie macie dla nich żadnej innej oferty. ZA CO MAMY ZYC?! dla osób niepracujących powinna zostac przewidziana odprawa z nadchodzącą wyplata! w wysokości miesięcznej wypłaty takiej jak pracownik osiągał a nie 1000 zł.....
a jak ma sie do tego umowa o prace zdalna, w ktorej byla informacja o dniu wypowiedzenia?
Jeśli jesteś pracownikiem, to dobrze wiesz dlaczego praca zdalna została zabrana. Nie było to 'złą wolą' Armatisu, a decyzją klienta. Wiadomo boli, bo każdy lubi pracować z domu i się przyzwyczaił, ale nie ma też co wieszać psów, aż tak. Dostaliśmy maila z informacją dlaczego tak się stało, pisanie tutaj, że zabrana praca zdalna bez podawania powodów jest zwyczajnym kłamstwem.
Jak wygląda praca w Flixbus? Warunki i stawka w porządku?
Przede wszystkim praca polega na rozwiązywaniu problemów i odpowiadaniu na zapytania klientów/ pasażerów przy pomocy 3 kanałów: połączenia przychodzące, maile i live chat. Klienci pytają najczęściej o dostępne przejazdy, regulamin, usługi oferowane przez firmę oraz zgłaszają reklamacje dotyczące rezerwacji lub przejazdów. Naszym zadaniem jest pomoc, sprawna i profesjonalna obsługa pasażerów za pomocą dostępnych narzędzi. W razie jakichkolwiek wątpliwości, pytań, dotyczących procedowania spraw agenci otrzymują pomoc od doświadczonych agentów oraz swoich liderów, którzy dbają o komfort i dobre warunki pracy swoich podopiecznych. Jako team dążymy do efektywnej współpracy poprzez wspieranie i docenianie, dbając również o dobrą komunikację. Szukamy ludzi z dobrą znajomością obsługi komputera, chętnych do pracy z pozytywnym nastawieniem, którzy nie boją się wyzwań i lubią rozmawiać z innymi :) Jednym z warunków jest także miesięczna dyspozycyjność wynosząca minimum 140 godzin, od poniedziałku do niedzieli w godzinach 9-17. Oferujemy profesjonalne szkolenie wdrożeniowe, atrakcyjny system motywacyjny i umowę zlecenie (wysokość stawki zależy od języka, na którym pracujemy).
Na trzecim tylko z telefonami siedzą...nikt ich tam nie pilnuje
Moje doswiadczenie jest pozytywne, kontakt z liderem, motywacja i komunikacja ze mną jako pracownikiem była bardzo dobra. doceniam pół roku które tam spędziłem i dużo się nauczyłem. Natomiast wiem że punkt w Bielsku w którym pracowałem jest unikatowy przez zespół który tam pracuje.
Spędziłem na projekcie sprzedażowym około rok, polecam jeśli ktoś chce sobie zarobić i chodzić na studia Miła atmosfera, czyste toalety (a to ważne) a kiedy coś mi nie szło to liderzy mówili co mogę zrobić lepiej Na plus Nie wiem skąd tyle złych opinii, ja byłem świadkiem dwóch nieprzyjemnych sytuacji ale to chodziło o zachowanie niektórych konsultantów
Jak wygląda podstawa wynagrodzenia w Armatis-LC Polska?
Ja tam polecam
Z godziny na godzinę firma zabrała nam prace zdalna i kazała wrócić do biura. Brak miejsca na parkingu przed biurem lub w okolicy!!!! Brak parkingu!!!! Mam w jedna noc znaleźć mieszkanie w Krakowie albo zaklepać sobie w nocy parking! Przecież to jest brak szacunku do pracownika!!! Komedia!! W biurze haos z miejscami, nikt nic nie wie, zajmują sobie nawzajem miejsca ludzie, kłócą się i są opryskliwi dla siebie!!!! Kuchnia brudna, klawiatury nie działają, trzeba szukać lub zabierać innym. Mam ochotę płakać… to co się dzieje jest smutne i tragiczne jednocześnie. Mało tego, żadnej odprawy, liderzy nie wiedza dlaczego zabrali nam prace zdalna, sami są załamani i jest im przykro bo sami przecież dojeżdżają. Dlaczego nikt nie zrobił z nami odprawy? Gdzie sa managerowie firmy? Czemu nikt nam nic nie wyjaśni? Co zrobiliśmy zle że wzięliście nam prace zdalna? Nigdy nie polecę tej firmy nikomu za żadne pieniądze. Szukam już nowej pracy.
Nie polecam tracić swojego cennego czasu w tej śmiesznej firmie. Nie dają sprzętu do pracy zdalnej, więc zakupiłem sobie nowego laptopa z wyższej półki, żeby dobrze i bezproblemowo się pracowało. Niestety te ich śmieszne programy pisał ktoś po ciężkim dniu pracy na kolanie w autobusie chwilę przed ostatnim przystankiem - czyli ciągle jakiś problem, działają powoli, wyłączają się, zawiesza się cała funkcjonalność, więc dobrych kilkanaście godzin spędza się na supportowej infolinii, żeby to naprawić. Żeby było jeszcze ciekawiej - te kilkanaście godzin nie jest wcale płatna! Więc męczysz się, żeby popracować za najniższą krajową te kilka godzin, które zostało Ci z dniówki, to oni Ci jeszcze za to nie zapłacą. Dlaczego? Bo nie xD Czas pracy liczy się tylko wtedy, gdy jesteś zalogowany w systemie. Masz problem nie z twojej winy? Ich to nie obchodzi - Twój problem. Do tego ciągła presja i chore ambicje przełożonych (nie mówię tutaj o liderach, bo większość jest naprawdę w porządku) - ludziom o słabej psychice zdecydowanie odradzam. Jeszcze te śmieszne szkolenie, niby płatne 400zł - jest haczyk. Musisz przepracować 120 godzin, żeby Ci je wypłacili. W sumie co to jest te 120 godzin, skoro w miesiącu pracuje się ok. (usunięte przez administratora) Jednak tak jak mówiłem wyżej - odchodzą Ci godziny spowodowane awarią ich cudownego systemu i na początku po szkoleniu pracujesz przez jakiś czas po 2.5h. (Jakiś czas mam na myśli tydzień lub więcej). Co za tym idzie te godziny po prostu uciekają i istnieje bardzo mała szansa, że uda Ci się wyrobić te 120h w pierwszym miesiącu, żeby dostać te 400zl i stąd uciekać, jak poznasz od wewnątrz jak ta pseudo firma działa. Podsumowując szkoda zdrowia i czasu, więcej zarobi się w jakiejkolwiek innej pracy przy okazji nie niszcząc sobie zdrowia psychicznego, o które w tych czasach trzeba mocno dbać. Pozdrawiam i przestrzegam przed tą firmą.
Dzień dobry, dziękujemy za podzielenie się swoją opinią. Przykro nam, że praca w naszej firmie nie spełniła Pana oczekiwań. Praca zdalna jest dostępna na wybranych projektach i najczęściej ma charakter opcjonalny. Decyzja o wyborze takiej formy pracy wiąże się zaakceptowaniem pewnych reguł, w tym (w większości przypadków) pracy na własnym sprzęcie i naliczaniem czasu pracy od momentu zalogowania się do systemu. Nasz Dział IT udziela wszelkiej niezbędnej pomocy w przypadku problemów technicznych. Na wsparcie w tym zakresie można liczyć również ze strony Liderów. Z poważaniem Zespół Armatis
No i co z tego że wasz wspaniały zespół it udziela pomocy, jak nie mamy płacone za godziny które tracimy nie z naszej winy, tylko dlatego, że zawiesza się praca zdalna????
Czy firma przewiduje podwyżki inflacyjne?
Się zarabiało i to nie taki zły hajsik :3 praca na słuchawie może nie dla każdego ale jak już komuś zaskoczy to będzie dobrze Ja tam nie narzekam, mam doświadczenie, moglem na luzie skończyć studia i zacząć w sowim kierunku Jak ktoś się zastanawia to chodź sprawdzić a nie czytaj stare opinie
O godzinie 16 poinformowano, że za dwie godziny nie będzie pracy zdalnej, która trwała ponad 2 lata. W umowie, którą podpisywalismy była informacja o 1 dniu wypowiedzenia pracy zdalnej. Armatis nie respektuje umów? Prosze o odpowiedz ze strony Armatis. Brak odpowiedzi oznacza jedno...
Stoję właśnie w korku od 30 min. Jadę do biura robić to samo co mógłbym robić w domu. Jaki to ma sens? Oddajcie nam prace zdalna :(
Firma nie zapewnia pracy zdalnej. Została odebrana z godziny na godzinę. W biurze nie ma miejsc, nic nie działa. Toalety są brudne z kupy. jest hałas, nie można się skupić na pracy. Robisz sprawy i probujesz pracować a ktoś obok ciagle zadaje pytania zamiast iść do lidera. Jesteśmy wymieszani z ludźmi z innych kanałów, nie da się tak pracować. Klimatyzacja zepsuta, gorąco, nie da się zmienić nic. Ja szukam już nowej pracy. Projekt Ryanair się skończył i żadne odprawy i mydlenie oczu nie pomoże. Oddajcie prace zdalna i przestańcie mówić nam ze będzie dobrze bo nie jest i nie będzie.
Projekt ryanair - pomijając fakt że firma nie zapewnia firmowego laptopa, nie zwraca kosztów za prąd bądź eksploatacje własnego laptopa, ciągle zmieniają się wymagania od pracowników, to skrócanie czasu rozmowy, to lepsze recenzje od klientów, to skrócanie czasu przejścia z jednej rozmowy na drugą (de facto traktując pracowników jak robociki). Firma bez żadnego zapowiedzenia z godziny na godzinę pozwoliła na odebranie pracownikom pracy zdalnej. Jeśli ktoś nie ma możliwości pracowania stacjonarnie (co nie jest już możliwe ani w Warszawie ani Krakowie bo biura te są przepełnione) to albo składa wypowiedzenie albo bezczynnie czeka na alternatywną opcję drugi dzień nie pracując, bez żadnej rekompensaty/odprawy. Nie warto sobie niszczyć zdrowie dla takiej firmy.
Projekt Ryanair . Z godziny na godzinę zostaliśmy poinformowani, że praca zdalna się kończy. Zero szacunku do pracownika. Minęły już 2 dni. Nikt nic nie wie. Masa osób została bez pracy pozostawiona samemu sobie. Zarząd nie przejmuje się co będzie osobami które pracowały tylko zdalnie.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Armatis-LC Polska?
Zobacz opinie na temat firmy Armatis-LC Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 137.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Armatis-LC Polska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 110, z czego 19 to opinie pozytywne, 66 to opinie negatywne, a 25 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Armatis-LC Polska?
Kandydaci do pracy w Armatis-LC Polska napisali 5 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.