Jakie warunki trzeba spełnić, by zostać członkiem zespołu Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Konspo Mariusz Latos i Zbigniew Gliniecki sp.j.?
Powiesz przy tym z perspektywy którego z działów to w praktyce oceniasz? Czy dużo od tego zależy? Który mimo wszystko jest najlepszy i dlaczego? i co z rotacjami, jaki jest ich poziom w porównaniu z rokiem ubiegłym?
Nie ma rotacji, osoba rekrutująca się zmieniła, wyślij CV i zaprezentuj się na rozmowę rekrutacyjnej.
Od dłuższego czasu widzę oferty pracy na stanowisko " Produkcja okien " czy jest aż taka rotacja, czy ta " Pani Natalia " tak ludzi zniechęca ?
Serio tak często się ludzie zmieniają? A czemu by mieli tak uciekać? :P straszą tam czy co
Polska jest obecnie największym eksporterem stolarki okiennej na świecie i dalej dynamicznie się rozwija. Nieustanna rekrutacja wynika z rozwoju firmy Konspo, a nie z rotacji czy problemów w zarządzaniu ludźmi.
Haha.... śmieszne to Pańskie tłumaczenie. Właśnie, że problem polega na zarządzaniu zasobami ludzkimi. Gwarantuję, że każdy kto przepracuje około dwóch tygodni zorientuje się na czym polega problem. Wołoch!!!! Czego Pan jeszcze nie rozumie???
@Pracodawca aż żal się robi jak widzę takie wpisy panie Michale. Ta mała litera specjalnie bo na wielka trzeba założyć. Zero szacunku dla pracownika (usunięte przez administratora) i nic więcej. Im więcej u was się potrafi tym niżej się jest w hierarchii firmy. Szefostwo stare szefostwo to jeszcze był jakiś poziom bo tak zwany prezes Michał to cham i gbur
Czy w Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Konspo Mariusz Latos i Zbigniew Gliniecki sp.j. jest skuteczna reakcja na zgłaszane przez pracowników problemy?
Witam, byłem zatrudniony na kierowniczym stanowisku w tej firmie. Mianowicie na stanowisku zastępcy kierownika magazynu, więc mogę co nieco powiedzieć o Konspo. Na początku trzeba zaznaczyć że fima od dłuższego czasu (w latach, nie miesiącach) boryka się z dużymi problemami finanowymi. Brak pieniędzy na materiał, narzędzia, maszyny czy nawet środki ochrony osobistej dla pracowników są normą. Firma żyje od przelewu do przelewu. Wpływ na taką sytuację ma kilka czynników, których nie ma tu sensu opisywać. Mimo tego, że miałem powiedziane na rozmowie kwalifikacyjnej o tym, że system, na którym opiera się firma jest dobry, z małymi niedociągnięciami, które są na bieżąco eliminowane to nie, nie jest tak. System magazynowy, produkcyjny i handlowy to trzy różne światy. Nie zgadzają się indeksy, materiałów, specyfikacje techniczne jak i podstawowe informacje na temat dostawców. Osoba zamawiająca cokolwiek jest pozostawiona sama sobie, ewentualnie może się wesprzeć bardziej doświadczonym kolegą, który zależnie od humoru pomoże lub nie. System nie miał aktualizacji przez co najmniej rok. Z opowieści wiem, że osoba, która stworzyła ten program jest w Afryce i ma tą firmę w głębokim poważaniu. Pracownicy magazynu (tylko oni mnie interesowali) chodzą w dziurawych butach bo nowe, które dostali pękają po miesiącu czy dwóch. Buty przysługują raz na rok, więc albo kupujesz swoje albo masz wentylację (przez podeszwę lub górę za końcem blachy). Jest to konsekwencją problemów finansowych, o których wspomniałem wcześniej. Teraz według mnie najważniejsza kwestia - podejście firmy do pracownika. Ci którzy mnie znają (wpis nie jest anonimowy) wiedzą, że jestem osobą młodą, mam 29 lat. Na początku tego roku miałem bardzo duży problem ze zdrowiem. Dwa tygodnie w szpitalu, po czym przypisane leki dosłownie nie pozwalały na normalne funkcjonowanie. Przez pierwszy tydzień pobytu w szpitalu praktycznie codziennie miałem kontakt z kierownikiem, następnie zadzwoniła do mnie Kadrowa z pytaniem co się ze mną dzieje, bo nikt nic nie wie (zwolnienie lekarskie w szpitalu dostaje się przy wypisie). Oczywiście po wytłumaczeniu co się stało, niby wszystko dobrze, rozumiemy - życzymy szybkiego powrotu do zdrowia. Gdy wróciłem ze szpitala pytałem się kierownika czy mogę jakoś pomóc pracując z domu mimo tego, że przebywałem na zwolnieniu lekarskim, więc jakby nie patrzeć wykazałem swoją chęć i zaangażowanie. Miałem wrócić w lutym, ponieważ wyprosiłem lakarza prowadzącego o jak najkrótsze zwolnienie po szpitalu. Pod koniec mojego L4 dostałem telefon od zaufanej osoby z hali, że pan M chwalił się, że z dniem 01.02 dostanę wypowiedzenie. Powody przez które miałem zostać zwolniony? Są trzy, wszystkie potwierdzone przez prezesa i kadrową. Nie ma sensu wypisywanie ich tu, ale dokładnie te powody miały być podane do zwolnienia osoby, która pracuje już długo w Konspo i ciężko na nią znaleźć "haka". marcin - wiem że to czytasz bo robisz to codziennie rano po przyjściu do pracy - mogłeś chociaż podać inne powody zwolnienia niż te dwa, o których rozmawialiśmy w przypadku wiadomo kogo. Jest jeszcze kwestia, "pani dyrektor" w miarę kumata osoba, która była team liderem w firmie spożywczej za granicą. Wystarczyło zadać kilka podstawowych pytań dotyczących zarządzania produkcją, żeby zobaczyć że brak wykształcenia kierunkowego jest rażący. Tylko w Konspo od team lidera do dyrektora dzięki pobajerowaniu prezesa. Zanim zaczęła aspirować na to stanowisko chodziła po wszystkich i pytała się "co tu nie tak i jak to naprawić". Później te pomysły, pracowników oczywiście, sprzedała Prezesowi (młodemu) i cyk awansik. Wiedza tylko z zakresu produkcji, nic więcej. Przypominam że "dyrektor zakładu produkcyjnego" powinien mieć wiedzę na najwyższym poziomie z każdego działu. Moim najgorszym doświadczeniem w tej firmie było podejście do każdego z pracowników magazynu i poinformowanie ich, że pieniędzy nie dostaną na czas, oczywiście chodzi o premię, która jest wypłacana pod stołem w kopercie. Podsumowując, firma jest przesiąknięta kłamstwem, przekrętami i dążeniem po trupach do celu. Nikomu, nawet największemu wrogowi nie polecił bym tego zakladu. Dla firmy jesteś niczym a jeśli ktoś wyczuje w Tobie konkurencję zostaniesz szybko usunięty przy najbliższej okazji. PS Jeśli ktoś z pracowników chciałby usłyszeć co jest o nim mówione - zapraszam do kontaktu PSS marcin - przy podpisie kto napisał tą opinie masz ściągę jak napisać moje imię. Bo przez 29 lat mojego życia nikt nigdy nie napisał mojego imienia "grzegoż". Oznaką braku szacunku jest pisanie czyjegoś imienia z małej litery, o błędzie ortograficznym nie wspomnę.
Potwierdzam wersje. Najlepszy jest szef … mściwy i chciwy do potęgi entej …ale karma wraca… myśle ze za całe zło które w biznesie zrobił … karma już wróciła a skutki są takie ze zakład jest na dnie…
Dnie? Co konkretnie można mieć przez to na myśli? W styczniu były opinie odnośnie tego, że podobno nie uczy się tu imion osób nowych, bo podobno odchodzą po 2 tygodniach. Czy na dzień dzisiejszy są braki kadrowe? jak praca jest zorganizowana, czy coś w wykonywanych procesach się zmienia? są inne obowiązki na stanowiskach?
Jaka umowa obowiązuje w Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Konspo Mariusz Latos i Zbigniew Gliniecki sp.j. podczas okresu próbnego?
Co ? Prędzej niż dwa tygodnie " bystra " wypowiedzenie Tobie wyniesie.. Dwa tygodnie to max jaki się pracuje, potem ktoś inny, Tak już latami jest...
jeśli faktycznie by tak było to na jaki haczyk łapaliby tu stale chętnych? ile stanowisk w sumie jest tu do obsadzenia i czy na każdym sugerujesz rotację min 2 razy na miesiąc?
Na produkcji już się imion " nowych " nie uczymy. Bo dwa tygodnie i są inni. Tak już od dłuższego czasu.
to co oni w te dwa tyg zdążą tu zrobić? to wdrożenie jakieś jak może wyglądać? i jak wypłata po takim czasie się tu prezentuje?
Jak wygląda atmosfera i warunki pracy w dziale technicznym? Szukają konstruktora ale śmierdzi mi ta firma grubym januszostwem.
No gdy po 7-14 dni pracy " mutant " wyrzuca, to jak to ma wyglądać ? Osoba nie mająca o niczym pojęcia zarządzająca ludźmi. Wciąż rotacje, Ja na prawdę już nawet imion nowych pracowników się nie uczę( bo na tydzień albo dwa tygodnie to nie warto )
Prawda jest taka że wpływasz plotką , idz porozmawiaj a się sam przekonasz. Firma się rozwija i szuka pracowników pracowitych , sumiennym, których nie trzeba ciągle pilnować aby wykonywali swoją pracę Znasz się na tym stanowisku to im pokaż że wniesiesz coś w firmę
No i jak się pani Natko pracuje w coraz to bardziej gęstej atmosfer. To dopiero początek oj stary przeglądnie słupki przeanalizuje porówna wyniki to dojdzie do pewnych wniosków. Z całą pewnością od samego mieszania herbaki pani Natko słodsza ona nie będzie. Kierowanie produkcją ludźmi to z pewnością dużą odpowiedzialność. Skupianie się na kreowaniu tylko własnego ego budowaniu wizerunku kosztem nowych pracowników. Prawdą jest, że ta Pani stosuje tu pewne zabiegi socjotechniki próbuje wszystko scedować na nowych pracowników i ich nieudolność brak umiejętności i karmi tymi informacjami na spotkaniach, cóż żenujące. Jest to sposób na jakąś koncepcję obrony duże rotacji pracowników. A może niech ta Pani wytłumaczy właścicielom jakież to wprowadziła procedury prowadzenia szkoleń nowego pracownika, przejścia stanowiskowe, przydzielenie opiekuna, udzielanie wsparcia i korygowanie wiedzy i zachowań, ścieżka rozwoju awansu itp. nic tylko pozostawienie samamu sobie. Najlepiej to siedzieć w biurze oblecieć na odczepnego, a caly bałagan z szybami stalą okuciami to temat na kolejną dysputę
No właśnie, idealnie napisane. Ale trzeba robić jak najwięcej takich komentarzy, by nowe osoby nie przychodziły.
Po pierwsze to jestem starym pracownikiem niedocenianym od lat i Marcin te głodne kawałki o tym że jest tu super jakoś mnie nie przekonują, zresztą w luźnych rozmowach sam jedziesz na firmę kiedyś Cię nagram i wyśle mailem.
Czy na produkcji pracują kobiety? Jaki jest dojazd komunikacją miejską?
A (usunięte przez administratora) i ćpun Kisiel jeszcze tam pracuje???
Gdzie te szumnie zapowiadane podwyżki na początku roku??? Już połowa kwietnia i ktoś coś dostał??? (usunięte przez administratora)
Na pewno pan S bo on wiecznie kwiczy, dziwię się że to tolerują właściciel, są ludzie którzy na produkcji są niedoceniani robią dobrą robotę od lat i nie dostają nic ale wiemy z czego to wynika nie są kumplami Młodego i nie wazelina pani Na nie prowadzi żadnej polityki kadrowej przestawia ludzi bez zastanowienia nie umie ocenić kompetencji nowych pracowników tylko presją zraża też starych pracowników tym zachowaniem i mam wrażenie że wszystkie ustalenia i polityka dzieje się przy kolacji z panem S ..lub w trakcie nocnych batalii... Co gorsza
No i w firmie aż huczy.... czytaliście opinie o Natalii???....no to jak nie czytali to teraz na pewno tu wszyscy zajrzeli ale najgorsze jest to, że wszyscy się z tym zgadzają. Ciężko Natalia sobie pracowałaś na taką ocenę, sama sobie na to zasłużyłaś, bo chyba wszyscy w firmie w jakimś stopniu odczuli jaką jesteś paskudną dziewuchą.
Witam, jak wygląda atmosfera i praca ma produkcji w tej firmie?
Część rzeczy odnośnie funkcjonowania magazynu to prawda brak ludzi, ciągła presja wiemy jak to jest kierownik zwalił gdzie to jest możliwe odpowiedzialność za wszystko byle by jak najdalej od siebie. Co on tu tak naprawdę robi? Jak coś się wydarzy nie można liczyć na wsparcie i pomoc, przy zastępstwach i absencjach brak rzetelnej informacji co i jak zostało wykonane. Człowiek po przyjściu do pracy nie wie w co ręce włożyć. My musimy się posiłkować i prosić o pomoc ludzi z produkcji choć i oni mają swojej pracy i jest ich coraz mniej. Taka jest rzeczywistość pracy nie wspomnę o kasie. Chyba będzie musiał niedługo działać sam skoro się dowiedziałem że już od dawna nie jest zadowolony z pracy swoich ludzi. A swoją drogą kilka razy zaobserwowałem jak działa na zastępstwie wali 100 % bez zastanowienia się czy coś jest czy czegoś nie ma. Można zobaczyć jak regały uginają się itp szkoda gadać
Czy prawdą jest że w firmie poszukujecie kierownika magazynu itp ? dostałem inf. mam doświadczenie w branży tylko nie wiem czy startować bo piszą tu róże rzeczy o funkcjonowaniu magazynu, że brak ludzi i dyscypliny. itp. Proszę napiszcie coś o pracy i warunkach Dzięki
szkoda firmy zarządzanie produkcją w ostatnim czasie to ciągłe balansowanie miedzy kombinowaniem i pasmem niekończących się potyczek czy ktoś w końcu zrobi tu porządek. To że ktoś niby na pozór trzyma dyscyplinę nie oznacza że tak jest, dlaczego niektórzy mogą na produkcji więcej, łażenie na fajki ściemienie picie itp takie osoby się promuje szklenie niby na widoku a ekipa to tu to tam ściemia, pomyłki ciągłe poprawki czy ktoś nad tym panuje? (usunięte przez administratora)mnie jak do biura przyłazi pod koniec zmiany pan S pewnie zniecierpliwiony aby się zwijać w dwójkę, to już nie pierwszy raz
firma widmo? nikt od tygodnia nie odbiera telefonu
Wiecie czy Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Konspo Mariusz Latos i Zbigniew Gliniecki sp.j. udostępnia laptop i telefon do pracy zdalnej?
Czy to praca na produkcji? Przyjmują kobiety z orzeczeniem o niepełnosprawności? Ile zmian? I czy to zakład chroniony
Również chętnie się dowiem, czy do zakładu przyjmują kobiety? Praca jest ciężka fizycznie ?
Tak to zakład pracy chronionej. Na produkcji także pracują kobiety. I przyjmują z orzeczeniem
Wszystko się zgadza Nata... to osoba kompletnie nie nadaję się do tej roboty częste pogaduch w pracy całkowity brak kontroli szefostwa nad kombinowaniem i zamiataniem pod dywan tematów przez ten układ produkcja magazyn. które są świadomie zatajane. No bo jak coś nie wyjdzie na produkcji pani N bo czegoś nie dopilnowała to szybko siwek zwany M zamówi zadziała i po temacie co tam koszty ile jest takich sytuacji ? |obecnie to aż strach pomyśleć o zakupach bo Ryśka nie ma więc myszy harcują pełen luzik. A co tam że coś nie było zamówione na czas że wiecznie czegoś brakuje coś się podebierze coś przesunie itp. byle by nikt sie nie domacał że ktoś tu daje du..y ale układ widać gołym okiem szkoda tylko firmy i szefostwa. to że łazi do góry mydli oczy itp to jedno a robi co innego. Reasumująć magazyn kryje produkcje produkcja kryje magazyn tylko na koncie firmy cienko. Do następnego