Czy fundacja umożliwia swoim wolontariuszom podejmowanie działań pomocowych w połączeniu ze studiami? Konieczna jest duża dyspozycyjność, czy da się pogodzić wolontariat z nauką? Ewentualnie, czy można się ubiegać o dofinansowanie studiów?
Fundacja kasuje niewygodne pytania.
Masz coś do napisania na temat tej fundacji? Nie znalazłem nigdzie informacji, czy fundacja ta w ogóle dalej działa i funkcjonuje? Jesteś ostatnią osoba, która wypowiadała się w tym wątku, dlatego liczę, że za Twoim pośrednictwem to właśnie ustalę. Pomożesz mi?
Fundacia dzieła ale czy pomaga?Prezes który porzucił żonę w ciąży i 7 letniego syna może pomagać innym dzieciom.Porzucil ich dla kochanki obecnej wice prezes fundacji.
Ile zarabia prezes i wice prezes ,czekam na tę odpowiedź 2 lata.
Ile jest tutaj etapów rekrutacji?
Współpraca z Fundacją Sto Serc to czysta przyjemność. Pracują tam ludzie o wielkim sercu, którym nie jest obojętny los innych ludzi. W ekspresowym tempie zebrali pieniądze na operację naszej córeczki . Jestem za to im bardzo wdzięczna . Potrzebującym pomocy gorąco polecam !!!
Polecam wszystkim Fundację Stonoga. Pracują tam naprawdę wspaniali ludzie, którym nie jest obojętny los człowieka który potrzebuje wsparcia. ❤️❤️❤️❤️ SUPER że jesteście
Popieram cię Zbyszku mało takich ludzi jest , i to jest prawda w naszej Rzeczpospolitej Polsce jest olbrzymia korupcja i kumoterstwo w Prokuraturach w Sądach , nie mówiąc w opozycji czy też koalicji to jest (usunięte przez administratora) rządowa , i chce się przyłączyć do ciebie , bo tez mnie to dotknęło , w dzisiejszych Rządach wszystkich z opozycji i koalicji powinniśmy ich wypieprzyć bo naprawdę są bandą nieudaczników i nie maja zielonego pojęcia o sprawach społecznych a zwłaszcza o problemach jakie też miewają ludzie którzy są robieni w balona . i proszę o spotkanie nr 502247870 Pozdrawiam
@AsiA, jak wyglądała ta współpraca? Możesz coś więcej powiedzieć o tym jak były zorganizowane zbiórki, w których brałaś udział? Czy po ich skończeniu, Fundacja Stonoga zapraszała Cię do podjęcia współpracy w innych jej akcjach? Wypowiedź w tej kwestii z pewnością zainteresuje te osoby, które również jak Ty chciałyby spróbować swoich sił jako wolontariusze.
Czy ktoś z Was był wolontariuszem Fundacja Stonoga? Tutaj znajdziecie aktualne oferty wolontariatu http://www.fundacjastonoga.pl/start/wolontariat/
No właśnie @prem. Jest to praca na umowę o pracę i jest jak najbardziej zapewniona stabilność. Podoba mi się u nich także to, że oferują wszelkie szkolenia, dzięki czemu można się poduczyć.
Jeśli kogoś interesuje, ile dostają dzieci a ile pracownicy to można spojrzeć na udostępnione na stronie sprawozdania finansowe. To z 2014 roku wygląda rozsądnie. Wg. mnie kwota wypłaconych wynagrodzeń rozbita na 11 osób nie pozwoli na zakupy nie wiadomo czego a co dopiero luksusów. W USA takie fundacje jeśli mają rentowność 10% to już jest doskonały wynik.
Wydawało mi się że na tej stronie powinny znaleźć się opinie o Fundacji jak pracodawcy, a cały czas mam wrażenie że tu toczy się walka o wykreowanie fundacji na wielkiego filantropa, lub wręcz przeciwnie zwrócenie uwagi na jej nie najlepsze strony. Nie interesuje mnie to. Ja chcę wiedzieć jaki to pracodawca, jak zachowuje się w stosunku do pracowników, jak płaci - nic więcej.....Czy to możliwe?
Szanowni Polacy ! Od dłuższego czasy śledzę wpisy na tejże stronie i nie umiem wyjść z podziwu jak bardzo trzeba być ograniczonym,prymitywnym boskim stworzeniem aby wypisywać przeróżne głupoty. Niestety nasze wady narodowe ,potwierdzają,że ,jeżeli mi się nie udało to zrobię wszystko aby innych ośmieszyć,znieważyć . Fundacja Stonoga dzięki opatrzności boskiej jest i będzie czyniła bardzo wiele dobrego dla swoich podopiecznych . Życzę podopiecznym,rodzicom, darczyńcom , zarządowi,pracownikom fundacji dużo zdrowia,siły,wiary,nadziei ,przychylności losu ,optymizmu.
Nie rozumiem prem - przecież s.... skomentował zarobki pracowników. A Ty od razu zasłaniasz się potrzebą istnienia fundacji i rzucasz się górnolotnie..... A tak swoją drogą gdyby ograniczyć rządzących to i bezpośrednio pomagający i potrzebujący pomocy mieli by więcej....
Pracownicy nie zarabiają "kokosów", bo jest Prezes, V-ce Prezes, Dyrektor -rządzących dużo. A reszta która zostaje jest dla dzieci i pozostałych rzeczywiście pracujących pracowników.
(usunięte przez administratora)
Myslę, że nie warto wypatrywać problemu tam, gdzie go nie ma.W przypadku "Stonogi" pomoc jest istotą działania, ale trzeba mieć narzędzia.Służbowy telefon, to już teraz żaden luksus..bardziej zobligowanie pracownika do dyspozycyjności.Nie wiem jak TY, ale ja mój prywatny telefon uważam za narzędzie do kontktu z njbliższymi. Nie dobrze używać go do celów służbowych, bo nie można przez takie coś rozgraniczyć życia prywatnego od pracy. Poza tym pracę każdy może zmienić..i co wtedy? Dzwonią do Ciebie interesanci z poprzedniej..i z jeszcze poprzedniej..chyba że zmienisz numer..Twój osobisty i prywtny. W każdej instytucji mają służbowe telefony- niech ma i "Stonoga". Pozdrawiam Cię Elu i zaznaczam, że nie pracuję w tej fundacji ,ale bacznie obserwuję ich działania, trzymam za Nich kciuki i życzę im jak najlepiej.
Sławku, skąd tyle sarkazmu w Twojej opini..? Telefon, samochód na dojazdy do domu...przykre to. Dla mnie, nawet jeśli pracownik tej fundacji dostanie helikopter do dyspozycji, a pomoże choćby jednemu dziecku, to bardzo warto. Żeby efektywnie działać, potrzebne są narzędzia w każdej branży, nie wyłączając instytucji niosących pomoc. Może warto spojrzeć na efekty pracy tych ludzi, a nie na to, czym pracują i zazdrościć zwykłych narzędzi pracy. W dzisiejszych czasach bez samochodu i telefonu, to można sobie "koszyki z wikliny wyplatać".Proszę, oceniajcie obiektywnie to co robią, a nie przez pryzmat tego czym to robią. Pozdrawiam Mimi.
Tak, warto tam się zatrudnić i telefon komórkowy do ręki dają. I auto służbowe na dojazdy do domu. Przecież ludziom pomagającym też się coś od życia należy......Tak, tak - fajni ludzie tam pracują
Pracowałam swego czasu w Fundacji Stonoga i nie mogę powiedzieć nic złego. Panuje tam naprawdę super atmosfera, ci ludzie z oddaniem szukają funduszy dla podopiecznych.wiadomo że jak się chcesz utrzymać posadę to trzeba przyłożyć się do pracy a nie tylko pierdzieć w stołek, za to nikt nigdzie nie płaci.
(usunięte przez administratora)
Nie wiem jaki proces rekrutacyjny, ale zadzwoń albo do fundacji i się zapytaj. Zazwyczaj w fundacjach pracują fajni ludzie
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Fundacja Sto Serc?
Zobacz opinie na temat firmy Fundacja Sto Serc tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Fundacja Sto Serc?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 2, z czego 0 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!