informacje które się tu pojawiają są nieprawdziwe, i krzywdzące dla wizerunku firmy. Zarząd podejmuje wyłącznie przemyślane i niestety konieczne decyzje kadrowe, na podstawie ogólnej oceny pracownika. Firma jest zarządzana prawidłowo, a obecnie podejmowane działania służą przygotowaniu na nadchodzące trudne czasy w branży.
Ok gdybym tam nie pracowała to może uwierzyłbym w te twoje brednie. Większość opinie jest prawidłowa. Firma jest bardzo niekonsekwentnie bez wiedzy zarządzana. A te kluczowe słowa prawda miłość odpowiedzialnosc w zarządzie nie istnieją .
Hahahah taaaa ktoś ma dobre poczucie humoru... FIRMA JEST JEDNYM WIELKIM DRAMATEM Dlugo bym mogła pisać na temat tego co tam się dzieje... Nie polecam nikomu!!
Co to znaczy? Że wszystkich zwalniają i przyjmują nowych? Bo nie wyobrażam sobie że robią takie czystki wśród pracowników. Możesz wyjaśnić?
Niniejszym ogłaszam że przeprowadziłem sie z Andaluzji do Polski i od teraz prosze do mnie sie zwracać po Polsku. Pozwólcie że sie przedstawie. Koń z Walony, powtarzam: Koń z Walony
Co za Bzdury, nigdy nie była i nie będzie zarządzana prawidłowo, nie szanuje ludzi i dobrych pracownikow, i gdyby Prezesowa słuchała wieloletnich pracowników którzy chcieli tam pracować, firma nie miała by, -chwili- kryzysu, to co się tam zaczęło dziać to telenowela Brazylijska
Nie da się opisać jak wielkim absurdem są rzeczy ktore wyprawiają się w tej firmie. Zarobki to jeden wielki żart. Zatrzymali się x lat temu i nie rozumieją że czasy się zmieniają i to co oferują pracownikom dzięki którym dalej mogą funkcjonować to nędza i dramat. Wspomniana tu wcześniej oszczędność na pracownikach to sama prawda. Narzędzia pracy które im dają, wszystko najniższym i najtańszym kosztem, a karygodnie niskie wynagrodzenia są najlepszym dowodem jak niedoceniani są pracownicy. Podwyżki? Zapomnijcie… mydlą oczy coraz to nowymi wymówkami, przekładając to w czasie a w konsekwencji do tego nie dochodzi. Oni nie rozumieją jak wyglądają aktualne czasy a jak ktoś odważy się upomnieć „ o swoje” to uważają, ze to z tą osobą jest coś nie tak. Na pracownikach oszczędza się na każdym kroku. Firma ma podejście w stylu „dostał cokolwiek i jest szansa ze dzięki temu będzie siedział cicho nie upominając się o więcej” no bo przecież dostał cokolwiek to powinien się cieszyć. Osoba będąca na samej górze tego cyrku- tu nawet nie ma odpowiedniego komentarza by opisać jej decyzje i ich konsekwencje. Każda jej decyzja to tak ogromny niewypał… To naprawdę sama prawda co ludzie tu o tej osobie piszą. Osoby decyzyjne w tej firmie nie zauważają w sobie błędu i we wszystkim doszukują się błędu w innych pracownikach. Nie widzą, że coraz większa liczba zwolnień świadczy o tym ze po prostu jest u nich zle, nie są dobrym pracodawcą i lepiej od nich uciekać. Są dużo lepsze miejsca do pracy, doceniające ludzi i nie probujące robić z nich (usunięte przez administratora) Nadeszły czasy, że ludzie przestają godzić się na żenadę ale oni nie wyciągają z tego żadnych wniosków i nie mają zamiaru uczciwie i godnie traktować pracownika. Lepiej stamtąd odejść udając że wszystko jest dobrze by jeszcze na sam koniec nie marnować nerwów na ich głupotę (i tak robi większość ludzi) a oni niech dalej sobie żyją w swoim absurdzie i błędnym przekonaniu że są cudowni.
Ty z jakiego powodu? Coś się działo? Ja się właśnie zastanawiałam nad pójściem do firmy, chociaż jeszcze nawet nie wysłałam papierów. Także jeśli coś poważnego ma miejsce, o czym powinnam wiedzieć, to chciałabym wiedzieć.
Cała firma to jeden wielki dramat. Brak jakiekolwiek szacunku do pracownika, począwszy od niskich zarobków na każdym szczeblu, poprzez absurdalne "innowacyjne" pomysły (usunięte przez administratora), które nie mają żadnego przelozenia na rzekome ulepszanie działania firmy. (usunięte przez administratora). Nieustanne wymagania od pracowników rzeczy, które powinny być wykonane przez pracodawcę. Oszczędność na pracy i pracownikach to drugie imię firmy (usunięte przez administratora) Firma nastawiona jest jedynie na (usunięte przez administratora)pracowników i zysk z nieświadomych klientów. Wielokrotnie poruszany temat (usunięte przez administratora)jest jak najbardziej aktualny. Nieodpowiednia osoba na tym stanowisku, której jedynym celem jest ochrona siebie i swoich przekonan. Jeśli ktokolwiek zastanawia się nad pracą w tej firmie, niezależnie czy jest to siedziba główna , czy oddziały w innych miejscach, naprawdę odradzam-szkoda nerwów i życia.
(usunięte przez administratora)
Najwyraźniej zarząd nie chce widzieć pewnych rzeczy ... Pytanie dlaczego
Pewnie zależy to od sprawy z jaką się do nich idzie. To jeszcze nigdy na nic nie zareagowali?
W sprawie skarg na (usunięte przez administratora), nie zostały podjęte żadne kroki zmierzające do poprawy sytuacji. Na (usunięte przez administratora)przymykanie jest oko, nawet w kwestiach nieprawidłowego naliczenia wypłat ..
Zarząd zwykle reaguje na sprawy, z którymi pracownik zwraca się bezpośrednio. Natomiast wszystkie sprawy związane z panią (usunięte przez administratora) pomimo, że uzasadnione, są bagatelizowane, zamiatane pod dywan lub prowadzone w taki sposób, że same upłynniają się z czasem. To jest przykre, bo (usunięte przez administratora)powinien być dla ludzi. A ludzie w Clarenie nie chcą przychodzić do tej pani, która zachowuje się tak jakby ogólnie ludzi nie lubiła.
A to naprawdę dla ludzi niewygodne bo pewnie wpływu żadnego na to nie mają. A ta Pani to długo już tu jest?
No to słabo jeśli tak jest... Ale skoro piszesz, że to hurtowo się dzieje to raczej powinno stać się bardziej zauważalne. Coś do teraz wobec tego ktoś zrobił?
(5 minut) ogólny opis pracy, mydlenie oczów super atmosferą. (5 minut) informacja o posłuszeństwie i byciu lojalnym. Koniec
Od kiedy możesz zacząć pracę.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Clarena była moją pierwszą firmą po stażu i było to jakoś w okolicach 2017 roku. Było to najgorsze miejsce pracy w jakim przyszło mi być. Dodałem rok bo być może coś sie zmieniło a po prostu potrzebuję wyrzucić to ze swojej głowy. Dojazd jest okropny i jadąc z Wrocławia można było rzucać monetą czy przejazd kolejowy będzie otwarty czy zamknięty. Jak był zamknięty bo akurat coś jechało to pretensje były ogromne nawet o pięć minut spóźnienia. Po pracy natomiast zostawało sie regularnie ponieważ pani prezes lubiła przyjść i rzucić okiem na projekty. Jeśli ktoś siedzi w grafice to wie, że kompozycja odgrywa w niej kluczową rolę. Regularnie miałem jednak ,,wizytację'' pod koniec pracy, przeciągającą się do godzin po pracy i owocujących na uwagach w stylu ,,ta pani na projekcie jest brunetką, zmień ją na blondynkę'', ,,nasi klienci to (tutaj pejoratywne określenie) zrób czcionkę większą''. Mniejsza o formę, reorganizowało to i rozbijało kompletnie pracę człowiekowi bez doświadczenia którym wtedy byłem. Na drugi dzień trzeba było robić nowe rzeczy + często stare od nowa. Czułem się (usunięte przez administratora) Oczywiście za przesiadywanie po robocie z tymi ludźmi pieniędzy nie zobaczyłem. Już nie pamiętam czy polityka była naliczania ich od pełnej godziny czy ja sam miałem je liczyć i nikt mi o tym nie powiedział. Pani która w owym czasie zarządzała działem kreatywnym była natomiast dla mnie bardzo miła i w porządku. Niestety, przez ewidentny natłok pracy czasem nie wyrabiała. Wiele rzeczy było 'na styk'. Firma w owym czasie nie posiadała wykupionego nielimitowanego stocka zdjęć więc albo projekty trzeba było robić na fotografiach w niskiej rozdzielczości i ze znakami wodnymi albo zgadywać. Oczywiście na koniec dnia mogła przyjść pani prezes i kazać zmienić fotę. Za te foty było mi potrącone z już i tak niskiej wypłaty (choć to akurat nic dziwnego bo to były moje zawodowe początki więc jeszcze raz, pracowałem wolniej i gorzej niż obecnie, jednak fakt potrącenia tych nędznych dwóch stów w tak wielkiej firmie jest dla mnie, do dziś, odrażający). Jednak pożegnanie z firmą było najgorszym ze wszystkich doświadczeń. Z wyżej wymienionych powodów rozwiązano ze mną umowę próbną po dwóch miesiącach. Na jakoś tydzień przed świętami. Zostałem zapytany czy chcę się z ludźmi pożegnać czy po prostu odejść. Wybrałem tą drugą opcję. Godzinę czy dwie później pani w różowym przyszła podać mi rękę przy wszystkich i z uśmiechem podziękować za współpracę. To tyle w kwestii podejścia do pracownika. Aktualnie, po kilku latach, zarządzam działem graficznym w jednej z agencji która jest obecna od ponad 17 lat na rynku. Promuje spektakle wystawiane przez jeden z największych Stołecznych teatrów, projektuję rzeczy dla dużych, renomowanych firm i mam pod sobą zgrany, prężny zespół. A to wszystko zaczęło się tu, w Clarenie, w której myślałem że jestem nic nie wart i że tak naprawdę nic nie umiem.
Sam wiesz że od stażu w 2017 mogło się wiele zmienić. Za pracę po godzinach miałeś płacone czy siedziałeś za free? No i ile kasy dawali za staż, bo podejrzewam że pewnie mało...
Jak najbardziej, cały wpis miał bardziej dotyczyć ,,klimatu'' w firmie. Ja nawet specjalnie zaznaczyłem o jakim okresie piszę i dałem do zrozumienia że wiele mogło sie od tego czasu zmienić.
Są, aczkolwiek w tym wypadku jest kwestia licencjonowania takich zdjęć. Część jest darmowa ale do użytku prywatnego, część jest płatna. Same stocki też działają na różnych zasadach, od abonamentu po płatność od zdjęcia. W owym czasie w firmie korzystano z dwóch i koszty były zależne od pobranego zdjęcia. Oczekiwano że będę robić projekty na zdjęciach próbnych, ze znakiem wodnym i w niskiej rozdzielczości a następnie... je zakupić gdy zostaną zaakceptowane (?). Upraszczając, trzeba było albo być koncepcji pewnym albo robić dwa razy. Coś co jest dość nienaturalne dla osoby która w zawodzie pracuje już od wielu lat i zapewniam cię, jest nieintuicyjne dla osoby zaraz po studiach. Masz licencję, słyszysz ,,korzystaj'' to... no korzystasz. Chcesz próbować wielu rzeczy no bo wiadomo, chcesz się pokazać, dopiero skończyłeś uczelnię, to twoja pierwsza praca w zawodzie. Dużo czasu idzie w palnik przy osobie nowej bo ona się po prostu uczy. Tak czy siak, nie spotkałem się z tym sposobem subskrybcji stocka w żadnej innej firmie. U siebie w dziale też takiej nie mam bo wydaje mi się naturalne że graficy będą eksperymentować i testować różne rzeczy. Zwłaszcza że w ogólnym rozrachunku to taka subskrypcja droga wcale nie jest. Zdjęcia od klientów też oczywiście były. Bądź własne, jak produktów (bo tam cała hala produkcyjna była i ich własne linie kosmetyków przecież) bądź działania promocyjne związane ze studiami urody czy też innymi działaniami promocyjnymi związanymi z firmą i jej eventami. Ten dział generalnie wiedział co robi. Problem był w tym że człowiek z zewnątrz, zwłaszcza świeżo po studiach, nie miał prawa za tym nadążyć. Wracając jednak do banków zdjęć to była to ewidentnie kwestia licencjonowania.
Po dziele graficznym Clareny krążyły (i pewnie do dziś krążą) legendy o tym jednym świetnym grafiku który w tydzień wykorzystał warte kilkaset złotych kredyty na stocku na swoje "eksperymenty"... Dlatego właśnie najpierw pracuje się na zdjęciach próbnych (tak - tych w niskiej jakości i ze znakiem wodnym) a dopiero po akceptacji pobiera się płatny oryginał. Bo i po co płacić za nieudane eksperymenty grafika? To powszechna i logiczna praktyka - wystarczy posiadać IQ trochę powyżej złotej rybki :)
Czy osoby bez doświadczenia mają szansę na zatrudnienie w Clarena sp. z o.o. sp. komandytowa?
Pani Prezes żeby zaoszczędzić i nie kupować wody dla pracowników (jak wymaga prawo )w trakcie upałów kupiła4 lejki i 4 dzbanki na cały magazyn czyli ok 15 pracowników i zarządziła lanie wody z kranu do butelek które pracownik ma sobie przynieść z domu. Temp na magazynie to 31stp C w lecie i 9 stp C w zimie
Nawet w czasach niewolnictwa o niewolników się dbało bo dobry niewolnik dużo kosztował, więc jak się zainwestowało to trzeba było dbać, a w firmie Grażyna i córka konie są ważniejsze od pracownika, w ogóle jakie straty przynoszą Ci ludzie bo trzeba im płacić co miesiąc.
O w Clarence cały czas szukają technologa cóż się dziwić jak ten dział z wiedzą się bardzo stoczył a kierownik żenada.
Laboratorium Clareny z roku na rok pracuje coraz lepiej. W sposób wzorowy, a nawet wzorcowy realizujemy zadania własne oraz zadania zlecone. Warto dodać, iż w czasie pandemii Covid-19 z usług Laboratorium Clareny w Wilczycach na Dolnym Śląsku korzystają nie tylko przedsiębiorcy z regionu, ale również z terenu całego kraju a nawet spoza granic państwa.
Clarena wzorcowo usuwa wszelkie awarie. Jestesmy w czolowce krajowej a nawet swiatowej. Liczba awarii z roku na rok maleje. Clarena wzorcowo usuwa wszelkie awarie. Jestesmy w czolowce krajowej a nawet swiatowej. Liczba awarii z roku na rok maleje
dojazd iście światowy, najlepiej dojechać czołgiem, samochodem można się utopić
Wg najnowszych doniesień naszego informatora, Prezes podwrocławskiej firmy została pozytywnie zdiagnozowana na obecność wirusa "niedoszłej gwiazdy" oraz "kompleksu celebryty". Gdy ta informacja rozeszła sie po firmie, pracownicy (oceniający stabilność swojego zatrudnienia na poziomie proporcjonalnym do stabilności emocjonalnej kadry zarządzającej- przyp. red.) nawet nie udawali zdziwienia. Sama zainteresowana, obróciła kota (albo konia) ogonem i rozpoczęła monolog o duchowości, po czym zwolniła 15 osób.
Jaki jest styl zarządzania w Clarena sp. z o.o. sp. komandytowa?
Na czym te eksperymenty polegają? I co jest złego w tym zarządzaniu, podasz jakieś przykłady?
Witam. Mam szanse dostać sie na stanowisko kosmetolog szkoleniowiec w Warszawie, proszę o opinię. (usunięte przez administratora)
Witam, Pojawiła się oferta na specjalistę ds surowców chemicznych. Warto aplikować ? Ile wynosi mniej więcej wynagrodzenie na to stanowisko?
Totalny brak szacunku dla kandydata starającego się o pracę. Po pierwszym etapie rekrutacji, ustalono ze mną warunki finansowe, a następnie zaproszono mnie na drugi etap z panią prezes w siedzibie firmy we Wrocławiu. Jechałam z Warszawy po to by po ponad godzinnej rozmowie z panią prezes (moim zdaniem lekko zachwianą emocjonalnie) uzyskać informacje, że bardzo chcieliby mnie zatrudnić ale proponują mi głodową stawkę. Napomknę tylko, że ustalenia po pierwszym etapie były zupełnie inne dlatego zdecydowałam się jechać taki kawał drogi. Zmarnowałam dzień i paliwo, a moja wściekłość sięgnęła zenitu!!! Nie polecam. Dodam jeszcze, że opinie tutaj choć mocno mnie zniechęcały to mimo wszytko postanowiłam spróbować ale odradzam, nie było warto.
Z jakich powodów pracownicy kończą współpracę z Clarena sp. z o.o. sp. komandytowa? Czy sami rezygnują ze współpracy, czy są zwalniani?
Witam, Jak wygląda praca w laboratorium w Clarenie? Często szukają osób do pracy ?
Czy warto zostać podologiem w firmie Clarena?
Pati, tęsknisz za mną czasem?
A o co Ci chodzi? Co ci konie przeszkadzają? Zazdrość żal (usunięte przez administratora) ściska? Nie rozumiem gdy były pracownik obmawia pracodawcę w sprawach które jego nie powinny obchodzić. Wstyd!
dzisiaj odebrałam paczkł z \\\clareny. zamówilam towar z wyprzedaży i.... wielkie zdziwienie!!! Clarena sprzedaje perly w tekturowym opakowaniu PREZENT OD CLARENY. Wstyd doprawdy. Czy już tak żle dzieje się w firmie? o czym chodzą słuchy od dawna? żetrzeba sprzedawać prezenty???? Mogliście chociaż opakowanie zrzucić i nikt by się nie zorientował
Może zacznę od tego, że faktycznie opinie przedstawione na profilu tej firmy są prawdziwe. Niestety firma strasznie oszczędza na pracownikach i nie ma szans nawet na grosz podwyżki. Totalny (usunięte przez administratora)i jeśli ktoś zastanawia się nad pracą w tym miejscu to szczerze radzę szukajcie dalej. NIE WARTO!!! Faktycznie człowiek jest o wiele zdrowszy, kiedy odchodzi z tego zakładu.
Firma oszczędza na pracownika żeby konie miały lepiej pewnie milion wydała prezesowa na chore zachcianki w dobie pandemi covidowej 2020 roku zwolniła 2/3 załogi firmy łącznie handlowcami
Kwiatek mamy podobne zdanie na temat tej firmy i tej stajni :) 2 w1 w sumie to i chyba konie będą uciekać z tej firmy :)
Podwyżki są, ale głównie przy przedłużaniu umowy albo zmianie stanowiska. Nie wiem jak wygląda sytuacja w przypadku pracowników z długim stażem pracy na tym samym stanowisku. Dużo również zależy od umiejętności negocjacyjnych Twojego przełożonego albo Twoich.
Jak długo trwa proces awansu w Clarena sp. z o.o. sp. komandytowa?
To cala prawda, ulubionym awansem w firmie Pani Prezes TO ZWOLNIENIA PRACOWNIKÓW, pewnie tak interpretuje znacznie słowa awans.
Pracuję już parę lat w tej firmie i przez ten czas widziałam sporo awansów albo zmian stanowiskowych, ponieważ firma jest często nastawiona na rekrutację wewnętrzną, z której sama nawet skorzystałam. Jeśli chodzi o czas, to bardzo różnie, niektórzy awansowali/zmienili stanowisko nawet po paru miesiącach. Wszystko zależy od działu, od rotacji pracowników oraz czy jesteś akurat dobrym kandydatem na dane stanowisko.
Ludzie się nie liczą, konie się liczą...
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w POPŁAWSKA GROUP Spółka Jawna?
Zobacz opinie na temat firmy POPŁAWSKA GROUP Spółka Jawna tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 23.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w POPŁAWSKA GROUP Spółka Jawna?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 18, z czego 1 to opinie pozytywne, 15 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy POPŁAWSKA GROUP Spółka Jawna?
Kandydaci do pracy w POPŁAWSKA GROUP Spółka Jawna napisali 6 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.