Była by tu jedna opcja - serownia nie wchodzi w grę! Jeśli wchodzę do firmy to tylko po to aby pracować a nie poświęcać swoją energię na użeranie się z kilku lub kilkunastoma ####### - mógłbym tu użyć odpowiedniego słowa lecz moderator i tak się tego pozbędzie. W swoim pierwszym komentarzu byłem deko za ostry zapomniałem wspomnieć o osobach które w tym chorym środowisku są perełkami, a takowe są choć to tylko jednostki, nie potrzebnie wrzuciłem wszystkich do jednej beczki - czego żałuję. Jeśli mówisz że mnie wykryłeś i wiesz kim jestem to podaj jakiś szczegół , pseudonim , nie wiem co kolwiek
Szanowni Państwo, czytając Wasze opinie zaczynam się poważnie zastanawiać czy w ogóle iść na rozmowę... PH Małopolska
We właściwą trafiłem osobę tak wyczuwam .Tak samo jest wyczuwalny brak takich osób na zakładzie.Jeśli ubiegasz się o powrót to proponuję spróbować teraz.
Widzę że Jesteś osobą która zna sytuację ale nie trafiłeś we właściwą osobę, nie jestem K.O. Szansy nie było bo ubiegałem się o powrót , telefony, obserwowanie ruchów i kolejnych zwolnień lub awansów wysyłanie papierów przez internet i co .............i nic. Co do pokory to byłem pokorny i bardzo cierpliwy ale hochland mnie tego oduczył , o jakiej ucieczce na aparatownię się tu dowiaduję, w tamtych latach aparatownia miała nadmiar w szeregach i o przeniesieniu tam nawet nie marzyłem . I kim w ogóle jesteś ze mówisz rzekomo iż miał bym jakąś tam szansę ? Czyżby F4 a może F3? bo raczej nikt wyżej.
Droga Pani z HR... Komentarze nt regionu południe to nie oczernianie tylko prawda, a pisane są po to, aby innych ostrzec i uświadomić Wam (mających wpływ na to kto pracuje, a kto nie w Hochlandzie) z kim macie do czynienia. Pisząc, że bardzo chcesz pracować z takim "człowiekiem" to współczuje...bo albo nie masz jeszcze pojęcia z kim masz do czynienia albo jesteś taka sama. Jeśli wyznacznikiem dobrej pracy jest negatywnie nastawienie do siebie wszystkich podwładnych to dlaczego zwolniliście innego kierownika, na którego PH się skarżyli,a tego nie??!! Czyżby znajomości?? Nie wierzę, że firma nie wie co ich ulubieniec wyrabiał w firmie keczupowej, popytajcie na hurtowniach. To, że ktoś żartuje i się uśmiecha w oficjalnych sytuacjach to nie znaczy, że jest dobrym kierownikiem. A odnośnie tego dlaczego nadal o tym piszemy to już odpowiadam...taki człowiek nie powinien być niczyim kierownikiem, dyrektorem, szefem, przełożonym...w żadnej firmie!!
Do "Póki co anonim" należało dłużej popracować na serowni wykazać więcej pokory ,a nie uciekać na aparatownię to(usunięte przez administratora). może byłaby szansa.
Pozostaje nam jedynie współczuć wszystkim anonimom, których jak widać najciekawszym zajęciem jest produkowanie swoich wypocin, dość marnych i godnych pożałowania, w takim miejscu jak internet. Tak - internet to być może jedyne jeszcze miejsce, gdzie możecie się czymś popisać i zabłysnąć, a że przy tym pokazujecie światu jedynie swoją miernotę, kompletny brak profesjonalizmu i chamstwa..cóż zrobić, tacy też bywają. Po waszych komentarzach widać jedynie frustrację i niezadowolenie z samych siebie, brak spełnienia własnych oczekiwań i zawód co do samych siebie. Jeśli tak bardzo praca w tej firmie Wam ciążyła i rujnowała wasze życie to PO CO, W JAKIM CELU dalej toczycie ten wątek. Nie zajmujecie się własnym życiem, własną karierą, tylko wchodzicie na gowork, wypisujecie kolejne komentarze( bo opiniami bym tego nie nazwała), poświęcacie swój własny czas sile i energie na to żeby dodać tutaj coś od siebie, a im bardziej to chamskie i podłe tym czujecie się lepiej, przynajmniej na chwilę wasza samoocena wzrasta. I tylko taki jest cel waszych miernych tekstów.Przecież nie robicie tego żeby "ostrzec" innych, bo wówczas nawet pewnie nie chciałoby Wam się uruchamiać laptopa. Robicie to po to tylko, żeby obrzucić błotem innych, odnoszących sukcesy i ciężko pracujących na swoją pozycję. Skrytykować, spróbować sprowadzić do własnego poziomu, a nóż może dzięki takim wypowiedziom uda się umniejszyć ich sukces. No niestety ale nic z tego, ja po takich komentarzach szczerze chciałabym pracować z człowiekiem, który tak bardzo Was poruszył i którego tak oczerniacie, bo to oznacza tylko jedno- jest profesjonalistą!Taka nasza polska przypadłość, kiedy zdobywasz sukces z czasem i twoich wrogów również przybywa. Cóż, nie pozostaje nam nic innego jak szczerze współczuć wszystkim tym, których życie i kariera są na tyle słabe, że szukają odskoczni i ulgi w takim miejscu jak to, nawet jeśli są dalej tylko anonimami. Pozdrawiam
Samuraju niech Ci chwała przez prawie rok pracy nie przyniosłeś żadnych korzyści dla firmy, plany nie robione ale awans musi być :) Taka to już firma Samuraj pomachał patyczkiem powyrzucał ludzi, mądrzejsi sami odeszli a On na tronie będzie siedział i sam o sobie psalmy pisał :) Krzyczmy razem chwała Samurajowi ha ha ha
Byl juz taki co zadzwonil z prosba o pomoc do HR i juz go nie ma.....
Te tejemnicze żałosne wpisy na temat śląska przestały już nas nawet śmieszyć... Jeżeli ktoś ma jakieś problemy to lepiej je uzewnętrznić w rozmowie dlatego zachęcam do kontaktu telefonicznego z kimkolwiek z naszego zespołu a nie ukrywanie się pod anonimowym nickiem. Jeszcze gdyby to co wypisujesz było prawdą ale to są kompletne bzdury które potęgują irytację...
Droga firmo! Czy ktoś zadaje sobie pytanie dlaczego nikt nie chce pracować z kolegą ze Śląska??? Nawet na tych lepszych stanowiskach? Bo potrafi tylko tyranizować, zawalać swoją robotą, zwalniać! Poza tym dwulicowca czuć na odległość!
Panie obserwator, coś mi się wydaje, że Pan sam albo już na wylocie jesteś albo już wyleciałeś - pewnie za "udawanie" ciężkiej pracy. I chwała tym z HR'ów, że z takimi malkontentami szybko kończą. Nie jesteś zatrudniony w naszej firmie po to by politykować ale by sprzedawać - wtedy inni np. u nas na produkcji będą mieli gdzie pracować! Jak nie sprzedajesz, znajdzie się wielu innych na Twoje miejsce!!Nikt na pewno nie zwalnia bez powodu ludzi którzy robią wyniki, a odchodzą raczej tylko Ci co tych wyników zrobić nie potrafią - bo z tego co słyszałem premie jak już wam się uda wynik to macie tam całkiem fajne ;) Prawda?
Pasmo sukcesów śląskiego super menagera trwa nadal , cikawe czy powtórzy sukces z firmy od musztard i "przewinienia " z keczupów. Jak narazie nikt z nim nie chce pracować. Część zwolnił a część odeszła sama. Ale jak się jest w jednym mieście trzy dni i z ludźmi się nie jeździ i z klientami nie spotyka ??? to co się robi? Jedno zdjęcie ze sklepu żeby szczuć ? A może szkolenie ale nie dla swoich P.H. Wszystko wyłazi na światło dzienne...
Jak śmie twierdzić panie prezes to pytanie chyba kierował Pan do mnie odnośnie ARU. Przyznam się iż w pracy w hochlandzie spotkałem się z wieloma dziwnymi nazwami lub określeniami działań albo szkoleń ale te tak zwane ARU , to dla mnie nowość. Może Pan delikatnie ;-) aby administrator nie przerywał ( bo psuje to przejrzystość wypowiedzi ) treści opinii przybliżyć rozszerzenie tego skrótu?
A czy mają tam (usunięte przez administratora) ARU w tym hochlandzie?
Może wytłumaczę dlaczego póki co anonim, bo zamierzam dosadnie tu poruszyć pewne kwestie.Powiem tak pracowałem w Hochlandzie Baranowo. Tak tym który teraz stoi na granicy upadłości, konkretnie na serowni. Rako jeśli mam być z Tobą szczery to nie wiem jak Kaźmierz i Węgrów ale atmosfera i rzeczywistość w moim zakładzie prezentowała się tak: - atmosfera jak w szpitalu psychiatrycznym , [usunięte przez moderatora], brak szacunku, zatruta atmosfera, pełno [usunięte przez moderatora],szyderców, lelunów i pijaków, ludzie na psychotropach. Pracę rozpoczełem w kwietniu 5 lat temu wszystko było ok, dobra praca, wszystko wykonywałem bez zarzutu i bez problemu miałem lepsze predyspozycje, matura, szkoła, języki i .... z tego powodu pluto mi plecy i to ludzie z którymi nie zamieniłem nawet słowa, pracowałem dopiero może miesiąc a z powodu lepszych kwalifikacji stałem się powodem agresji ludzi których nawet jeszcze nie znałem nazwisk bo wówczas pracowało nas ponad 30 chłopa [ w sezonie 2007/2008]. Nie ważne że się starasz że masz problemy i że pracujesz z całych sił aby postawić swoje życie na nogi - opluć, zdeptać, poniżyć,zmusić do ustąpienia z firmy z nienawiści i zawiści, bo nikomu nie pozwolą mieć więcej niż oni, nikomu nie pozwolą się wybić . [usunięte przez moderatora] mnie nawet za drucik bo ktoś inny nie odniósł na warsztat, ale wrobić tego który był za nich odpowiedzialny [czyli mnie] aby miał [usunięte przez moderatora] opinie u kierownika . Osaczyć i wyszydzić bo bez poczucia wartości nie dasz rady awansować. A awanse i lepsze przeniesienia na inny dział zapomnij tylko dla pupilków kierownika tych którzy z nim piją, mogą być głupi bez kwalifikacji , nawet [usunięte przez moderatora] robotę i psuć sprzęt ale i tak będą mieli to o czym reszta może pomarzyć za to że mogą pić z kierownikiem a ty nie. mogę napisać więcej ale poczekajmy czas pokaże.
Witam, jak atmosfera w hochlandzie, proszę o opinie,
chyba wam nie smakuje :-( nie dziwię się :-) na półce też fajnie stoi
a jak wam smakuje zapiekanka z reklamy piato ?
Worker ! obudź się, pojawił się konkurent !Niejaki Anonim, choć wiadomo kim jest Generalnie to możecie sobie podać rękę, on pisze o ekipie z ciastek, ty piszesz o ekipie z piwa. Możecie nawet zamieszkać w jednej sali w psychiatryku, pisać jeden pamiętnik frustrata, jeść z jednej miski.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Hochland Polska?
Zobacz opinie na temat firmy Hochland Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 18.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Hochland Polska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 7, z czego 1 to opinie pozytywne, 5 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Hochland Polska?
Kandydaci do pracy w Hochland Polska napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.