Najgorszy bank pod względem obsługi klienta !!!!!
Praca w tym banku to jakaś porażka. System premiowania to jakaś masakra. Nie ważne jak byś był miły / miła kiedy klient wystawi Ci negatywna opinię bo nie mógł czegoś załatwić przez wewnętrzne procedury banku to i tak tracisz premie. Nawet po odsłuchaniu rozmowy przez przełożonego i stwierdzeniu że zrobiłeś wszystko dobrze i tak tej premii nie zobaczysz bo tak sobie dyrekcja zarządziła. Nie polecam pracy w tym banku. Aktualnie jeszcze pracownik ale już niedługo. Nie dajcie się nabrać na miłą atmosferę pracy bo to piszą pewnie ludzie którzy chcą Was tam ściągnąć.
Po pół roku premię widziałam może 1 raz, teraz jeśli chcecie się zatrudnić premii nie zobaczycie kompletnie (Przypominam, że waszym obowiązkiem w banku jest sprzedaż, a nie obsługa. Jeśli chodzi o etykę w tej pracy tego również nie ma wciskanie (usunięte przez administratora) klientom, na porządku dziennym. Niezadowolenie klientów w każdym sektorze (mam na myśli Obsługa, Hipo, Kredyty, Inw) - Na inwestycjach ludzie tracą cały czas (omijając już opłaty z kosmosu dla klientów), Hipoteka - sam musisz umieć nie ma tam konkretnych przygotowań. A bo zapomniałam jednej rzeczy - nie ma podziału na segmenty jesteś Sprzedawcą, Kasjerem, Specjalistą od Hipoteki, Specjalistą od Kredytów, Specjalistą od Inwestycji, Specjalistą od procedur, Specjalistą od Spółek, Specjalistą od Fundacji, Specjalistą od Stowarzyszeń, Specjalistą od Audytu, Specjalistą od wszystkiego najlepiej jakbyś sam prowadził bank za 3500 zł. Próbując wspinać się jak to w corpo, na wyższe szczeble - granica cudu. Jesteście wyśmiani z sprzedaży chociaż zapinacie plany nieraz po 200/300% indywidualnie, jak nie plany to JAKOŚĆ która jest oderwana od rzeczywistości, rozwinę to niżej. JAKOŚĆ to tzw. Shoperzy. Model rozmowy który stworzyła małpa bez rozumu i każe innej małpie nauczać i tworzyć kolejne małpy. Wszystko musi być zgodne z modelem (który uwierzcie mi jest (usunięte przez administratora) oderwany od rzeczywistości - co najlepsze ktoś za to pieniądze wziął) (usunięte przez administratora)którzy nie mają wyjścia w życiu już ponieważ osiągnęli wiek 35/40 lat i wierzą w (usunięte przez administratora)bezgranicznie, które przekazują dalej). SPRZEDAŻ to tzw. nie masz szkoleń ale sprzedaj, nie znasz produktu to dzwoń na HelpDesk lub szukaj w bazie produktów która ma 1000 stron. i uwierzcie mi nie jest czytelna i tak samo obsługa posprzedażowa milion stron rozległych procedur,szukanie igły w stogu siana . Premia od sprzedaży? HAHA, nie bo możesz być najlepszym sprzedawcą, a nic nie dostaniesz (więc po co sprzedawać? a no właśnie znów brak logiki). Podwyżka z powodu sprzedaży ? HAH nie bo nie spełniłeś innego kryterium dla (usunięte przez administratora) wyżej. Odejście z pracy bardzo nieprzyjemne jak rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem Inny pracownik nie musiał ty jak się nie spodobasz to musisz. Pretensje o twoją śmiałość i odwagę, powiedzenia "dość " za postawienie granic, w momencie kiedyś już tyle się ulało, że więcej nie zniesiesz . Obrażanie pracownika na pożegnanie i szukanie dziury w całym, aby tylko się na siłę pokłócić na sam koniec. Jakieś słabe prowokacje, aby pracownika zdenerwować, upokorzyć, wyśmiać. Wyśmiewanie przez dyrektorkę byłego pracownika do innych, przepowiadanie steku bzdur, podłudzanie pracowników na siebie. Jak spotkasz Dyr Blondyknę A. to lepiej uciekaj ;). Pozdrawiam każdego kandydata jak chcesz zmarnować trochę czasu oraz uzbierać kapitał nie ! idealna praca dla ciebie .
Żenada ! Tyle mi się cisnie na usta po ostatnich zmianach w systemie premiowym gdzie poziom premi spad od 10-30% w zależności od progu. Ten bank utwierdza mnie w tym, że tu nie docenia się dobrych doradców. Przy jakiej kolwiek podwyżce jesteś brany pod uwagę na końcu bo przecież już masz wysoka podstawę bo jesteś DKI czy SDKi . Podwyżki dla najmniej zarabiających! Tłumaczyli mi ,że mogę dostać wyższa premie ,bo lepsze stawki na stanowiskach dki i sdki to teraz je urypali,żebyś tylko człowieku za dużo nie zarobił. Tez mam wrażenie, że czepiają się tylko tych ,którzy umieją coś sprzedać i zarobic premie. Reszta siedzi i ma w (usunięte przez administratora) robienie planów. I cały czas slyszych od regionalnego jaka to prestizowa praca i prestiżowe stanowisko .......
Ok. 20 minutowa rozmowa rekrutacyjna z HR (umówiona 2 dni wcześniej na konkretną godzinę), pytania o motywację, doświadczenie w obsłudze klienta, co wiem o CA, oczekiwania w zakresie pracy. Następnego dnia zostałem zaproszony do Oddziału na rozmowę z Dyrektorem ustaliliśmy termin spotkania na kolejny dzień. Tam rozmowa trwała ok. 30 minut, podobne pytania plus zaaranżowana scenka sprzedażowa. Atmosfera w pierwszej i drugiej rozmowie przyjemna, bez napięcia, profesjonalnie. Zostałem również poproszony o pokazanie świadectw pacy i referencji. W mojej ocenie wszystko przebiegło szybko i sprawnie. Swoje CV wysłałem z portalu z ogłoszeniami o pracę.
- co mnie motywuje do pacy - jaki portfel klientów obsługiwałem - w jaki sposób pozyskuję klientów - od kiedy jestem dostępny - moje oczekiwania od nowego pracodawcy - dlaczego szukam nowego zajęcia
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Od 1 lipca kolejne rewelacje, przez błędy osób zarządzających straty ponoszą pracownicy. Zminiejsze wysokości otrzymywanych premii o jakieś 30%. Nie dość, że o jakichkolwiek podwyżkach to można tu pomarzyć( w zeszłym roku raz 3 %, potem 4%, w tym roku nic, przy infalcji 20%). Jestem obecnym pracownikiem który wyrabia premie co miesiąc, chociaż z miesiąca na miesiąc jest to coraz trudniejsze, bo oferta w miejscu (gko na 12-13%, gdzie inne banki proponują już nawet kolo 10%). Zeby zrobić 100 % to masz do zrobiona około 300 zł w UB, 250-300 tys finansowania, 14-16 kont, przyrost na 7-8 (przy mieszaniu w portfelach co miesiąc ) także jak widać troche trzeba zrobić żeby coś tej premi otrzymać. Jednak od przyszłego miesiąca będzie to 30% mniej bo osoby zarządzające planami sprzedażowymi i odpowiedzialni za regulamin sp, przejechali się na akcji lokata 10%, gdzie ludzie pozakładali mnóstwo "pustych kont" które są teraz masowo zamykane i teraz za swoje błędy będą karać pracowników którzy zarabiają pieniądze dla banku. Od dłuższego czasu mam wrażenie że w tym banku promowane są osoby które mają gdzieś wyrabianie premii( siedza tu tylko za podstawę), a osoby które naprawdę przynoszą jakiś dochód dla banku są nieszanowane i w konsekwencji zaczną stąd odchodzić. Mi coś się wydaje że nadchodzące wakacje odbija się mocno dla centrali, bo przez swoje decyzje stracą wielu ogarniętych pracowników. Nie wiem czy idzie to w dobrym kierunku, ale co raz częściej myślę o zmianie roboty. A takich osób jak ja jest coraz więcej. W rankingu regionu jestem w pierwszej 10 doradców(nie biorąc pod uwagę podziału na MDK,dk,dki czy sdki). Pozdrawiam region Poznań ;)
Chcesz mieć wpływ na różnorodność w Banku i jednocześnie móc dzielić się swoimi pasjami z grupą pracowniczą i wdrażać własne pomysły? Szukamy właśnie NIE! Ciebie!. To powinno być motto banku, jak siedzisz i bezmyślnie wykonujesz głupie, nielogiczne rzeczy, jesteś zbyt mądry i masz coś do powiedzenia, zauważasz błędy i niedociągnięcia, to cię tam zjedzą. Pracownik który chce dobrze, potrafi merytorycznie przekazać pewne zastrzeżenia aby pomóc i poprawić jakość banku, jest problemem, a nie docenieniem. Rób swoje, nie pytaj, nie odzywaj się, siedź cicho i dawaj zyski, to idealny pracownik placówki. Resumując praca w oddziale nie jest jakaś wyjątkowa, praca gorsza niż w zwykłym markecie. Nie ma tej renomy, jak niektórzy myślą, że to bank więc wielkie Łał! Nie nastawiajcie się na nie wiadomo co , na jakiś wielki poziom zarządzania, renomę. Warunki pracy szału nie robią, ani podstawa nie jest jakaś szałowa i konkurencyjna, ani premie, niczym się ta praca nie wyróżnia na tle innych firm, o dużo mniejszym prestiżu i renomie. Ilość obowiązków i kultura pracy kompletnie nie adekwatna do zarobków. Wielka spina o różne rzeczy, jak dokumentacja, która musi być na tip top i bardzo skrupulatnie sporządzana, wykonywanie pewnych rzeczy bez kompletnej logiki i sensu, stres, nieprzyjemni klienci, z zachowania, też fizycznie. Plany sprzedażowe, mocno wygórowane i oraz obwarowane, wieloma różnymi kruczkami, aby tylko nie wypłacić premii. Jak sprzedajesz cokolwiek, kombinujesz w głowie jak przy grze w szachy, co możesz zrobić aby ci się to jednak policzyło, a nie, że zaraz się okaże, że ci to obniża plan, a nie zawyża. Sam fakt tego już jest mega demotywujący. Młodszy doradca, czy doradca, to tylko ładna nazwa na umowie, bo w placówce gotówkowej, to zwykły kasjer, wpłaty wypłaty i jakieś drobne operacje. Te same twarze, po 5 razy w miesiącu, w kółko po to samo, w pewnym momencie, monotonnie i nudno. Jesteś bankomatem, bo połowa tej wiary, może to robić w bankomacie, czy online, ale po co? w domu nie mam co robić, więc przychodzę do placówki pozawracać gitarę, pogadać sobie bo mi się nudzi. Autentycznie, kiedyś klientka mi narzekała na kolejkę, że musi tyle czekać, jak zakładałam konto, na propozycję skorzystania z bankomatu i pomoc w tym odpowiedziała" ja jestem artystką, jak cały dzień maluje, ja specjalnie tu przechodzę , bo mam pretekst aby wyjść z domu, trochę. Ale bank , to nie park, to instytucja finansowa, gdzie pracownicy pracują na planach i są z tego rozliczani, a 80% to klienci, którzy zrobili sobie z tego spacerniak, na rozprostowanie kości, nie chcą z niczego korzystać, ale pierwsi do wypłatę 50 zł i narzekanie w kolejce, że muszą 5 min poczekać. Awantury minimum 3 razy dziennie urządzane przez klientów, to chleb powszechny, tak naprawdę o nic. Wyimaginowane oczekiwania banku co do pracy i klientów. Telefony w kółko co miesiąc do tych samych klientów. Tak naprawdę DKI opłaca się tam tylko pracować, ale żeby dojść do tego pułapu, to naprawdę tam ludzie wiele lat się mordują. Nie mam pojęcia czemu, bo większość po pól roku maksymalnie stamtąd ucieka. Są wyjątki, ale to perełki pojedyncze, które tam się zachowują, jakieś relikty doradców, którzy chyba nie widzą siebie w innej pracy, bo za taką podstawę i premie raz na pól roku, to można naprawdę mieć wiele innych prac dużo spokojniejszych i przyjemniejszych. Bank zatrudnia młodych, 21 lat dzieciaczków, które się cieszą, bo myślą, że praca tam to prestiż, a mają kilka groszy więcej niż najniższa krajowa. Pracownik starszy stażem, mający jednak swoje zdanie, które wyraża merytorycznie i grzecznie, aby podnieść jakość banku, jest traktowany jak wróg. Zasada CA, siedź cicho, nie wychylaj się, rób wszystko co nie ma sensu i logiki, za parę groszy bez gwarancji premii. Nie ma szału, jak na takie warunki i oczekiwania, przy tej pensji co CA proponuje, to z palcem....w (usunięte przez administratora) można mieć dużo lepszą robotę. Nie warto nawet chyba iść na próbę, nie jest to prestiż, ani żadna renoma, aby to przeżyć. Praca w gastro chyba dużo lepsza niż ten bank. Może kiedyś się coś zmieni, jak ten bank będzie miał już ten wygórowany próg kont na które liczy i obejmuje strategia, ale doradców coraz mniej, więc nie wiem kto te konta będzie miał obsługiwać w przyszłości. Kampanie marketingowe dobre, ale nie biorące po uwagę klientów długoterminowych. Jak akcja oddajesz mniej niż pożyczasz. Klienci na chwilę, przyciąganie cwaniactwa nastawionego na zysk i si you nara. Teraz będzie centrala zbierała żniwa rezygnacji z kont, po akcji lokata 10%. i cyrk dalej się kręci. Już nie wspomnę, że zatrudniają dyrektorki, które pracują rok, nie wiem na jakiej zasadzie zostały zatrudnione, przyjdzie taka i potrafi wykończyć pracownika 10 letniego stażem w tej firmie, pożegnać z pogardą i totalnym brakiem jakiejkolwiek wdzięczności za lata zysków w tej firmie ze strony skrupulatnego pracownika. Bo jej osobiste odczucia wzięły górę, Totalny brak kultury pracy i profesjonalizmu, nie wiem jak trzeba być zaciętym.
Sama prawda , a najgorsze jest to ,że oczywiście nie było o tym wogole mowy ,że premie zostaną obcięte ! Zgadzam się z Tobą, tez co miesiąc udaje mi się zrobić premie i distane mocno po kasie bo od 300-500 zł mniej za próg premiowy od 120-150%. Żenada
Gorszej pracy niż ta nie miałam. Najgorsza praca jaką miałam .Najgorszy przełożony jakiego w życiu miałam . Żałuję do dziś, że zmarnowałam tam czas. Mam na myśli pracę w placówce. Zero premii. Wiecznie rotacja i braki ludzi do pracy, plan masz zwiększony z tego powodu więc, wyrobisz 68%, a dki ci mówi, że gdybyś pracowała kilka ulic dalej miałabyś przy tym wykonie 100% . To jest chore. Powinny być plany miesiąc w miesiąc dzielone na wszystkich ludzi w rejonie Poznań, a nie na oddziały i ludzi w nich. Niech oni szukają (usunięte przez administratora) za pół darmo gdzie indziej. Obiecywano mi złote góry, że za plan można dostać premie 3000 i jest to realne, bo doradcy go wykonują. A później klops. Pół roku, nikt z placówce planu ani razu nie zrobił. Śmiech na sali . Plus odliczanie za wszystko. Klient weźnie ubezpieczenie, przyjdzie za miesiąc i zrezygnuje i masz już na minusie 100 zł z którego musisz wyjść. A później robisz na plan. Wiadomo, że ludzie często rezygnują, a co mnie to. Ja tam w długi popadłam, bo przy tej podstawie, musiałam się wspomóc kredytem, bo mi ledwo ja życie starczalo. (usunięte przez administratora) i już .
Pracuję w Ca od kilku lat, wcześniej 2 inne banki. Generalnie nie jest źle, jak trafisz na normalnego przełożonego to jest dobrze. Są oddziały gdzie nigdy nie chciałabym pracować właśnie z uwagi na szefa. Tak na prawdę wszystko zależy od człowieka, jak szanuje innych to wtedy można pracować. Plany są często z kosmosu, trudno je ostatnio wyrobić.
Proszę o informację na temat oddziału banku w Płocku (ul Tumska). Jakie są zarobki dla młodszego doradcy oraz doradcy? Jaka jest atmosfera?
Praca w tym banku polega na naciąganiu ludzi, ale to mało istotne. Wyciekają dane. Pani kadrowo/księgowa naruszyła poufność danych osobowych ujawniając je. Poziom rozmowy z ta panią mniej niż 0. Mam nadzieję że poniesie za to konsekwencje i następnym razem zamiast dłubać w nosie będzie uważała na szkoleniu z RODO. Szkolenia dla tej firmy są bardzo ważne więc proponuję pracownikom robić sprawdziany by nie popełniali tak masakrycznych błędów. Cieszę się że odeszłam z tego bałaganu.
Placówka mieszcząca się przy Aleksandrowskiej 38 w Łodzi od ponad 3 lat niemal nieprzerwanie rekrutuje na stanowisko doradcy klienta. I nie ma w tym niczego dziwnego, bo lżejszą i lepiej płatną pracę znajdziecie w Lidlu. Podejmując się roboty w oddziale CA, decydujecie się na mozolną, przepełnioną stresami i brakiem szacunku tyrkę za grosze.
Pozytywne opnie piszą tutaj tylko osoby zajmujące się rekrutacją. Zgadzam się z poprzednimi negatywnymi opiniami. Swojego zdania w tym banku mieć nie można, a co dopiero wyrażać. Negatywne aspekty tej pracy zaobserwowane w ciągu kilku lat pracy: - stare systemy wewnętrzne, ciągłe awarie i wprowadzanie obejść, czyli krótko mówiąc bank z kartonu; - każda odpowiedź na wyrażone przez pracownika zdanie kończy się monologiem kogoś z góry, czyli korpo gadką z której nic nie wynika, a nawet często nie jest odpowiedzią na poruszony temat; - obietnice, które nie mają pokrycia w rzeczywistości; - manipulowanie pracownikiem i faktami; - abstrakcyjne plany sprzedażowe przy, lekko mówiąc, słabej ofercie; - wymaganie nieetycznej sprzedaży; - system premiowy skonstruowany tak, żeby pracownikowi uwalić premie przy byle okazji (mimo, że zrealizował sprzedaż); - kadra kierownicza do wymiany - podejmują decyzje, potem się z nich wycofują i cierpią na tym podwładni. Te same osoby na tych samych stanowiskach od kilkunastu lat (brak nowych pomysłów świeżego spojrzenia na wiele kwestii); - traktowanie pracowników jak pachołki, czyli jak to w korpo: liczą się cyferki, a nie człowiek; - uwagi dotyczące wynagrodzeń czy niekorzystnych zmian w systemie premiowym kwitowane są następująco: " budżet nie jest z gumy" " droga wolna, znajdzie się inny chętny na to miejsce" - roszczeniowość klientów i doradcy, którzy są na pierwszej linii frontu (na infolinii i w placówkach) i nieważne, że odpowiadają często za błędy innych: awarie, oferta, czas realizacji niektórych spraw); - nieadekwatna oferta do sytuacji panującej w kraju (oszczędności, kredyty, konta), a przy tym zwiększanie planów sprzedażowych; - awanse i rekrutacje po znajomości, wiele powiązań rodzinnych w firmie Praca w tym miejscu to żaden prestiż. Niech każdy sam wyciągnie wnioski ze wszystkich wpisów. Jeżeli chcesz, żeby Twoje zdrowie psychiczne podupadło - zapraszamy do CA!
Nie wiem jak trzeba być prostym aby będąc na stanowisku dyrektora, patrzeć na swój własny czubek nosa i sprawy prywatne, a nie na dobro firmy. Totalnie mi się to w głowie nie mieści, ale z drugiej strony po co im ktoś lepszy, jak ta osoba ma Zarathustra nie stałym zespołem, ludźmi na chwilę. Ważne aby była, świeciła oczami kiedy trzeba, zamiatała pod dywan i podpisywała co trzeba. Nie musi nawet się specjalnie wysilać i wkręcać, bo za miesiąc będzie już całkiem nowy zespół. Sposób merytoryki, wypowiadania się na temat innych pracowników do jego koleżanek i kolegów w pracy, w sposób mało elokwentny jest rażący. Ja rozumiem, że ktoś desperacko szuka przyjaźni, ale w pracy? takie rzeczy? Już nie wspomnę o odgrywanie scenek aktorskich przy doradcach, fałszywie usiłujących przedstawić kogoś z w złym świetle. No nie, takiego braku profesjonalizmu, nie spotkałam nigdy. Myślę, że niektórzy to tam nawet nie nadają się do pracy jako sprzątaczka. Infantylne tratowanie dorosłych ludzi, sposób mówienia i zachowania, czasem wprawiały mnie w zakłopotanie i sprawiały, że momentami czułam się jak dziecko specjalnej troski. Jak bym cofnęła się w czasie i mama ponownie mnie przyprowadziła do przedszkola, a pani przedszkolanka mnie zagania do łazienki umyć rączki. Cieszę się, że szybko się poznałam na niektórych ludziach i ich wykreśliłam z życia pstryknięciem palcem, ale oni chyba nie, bo knują i straszą. Ta praca mi pokazała, że można być kimś na wysoki, stanowisku i nie koniecznie być mądrym i autorytetem, że czasem największy głupiec może być gdzieś gdzie nie powinien. Karierowicz to ktoś kto jak się przedstawia to jak by był prezydentem, bo ma plakietkę dyrektor, a w praktyce, nie potrafi stworzyć i utrzymać zespołu, motywować, aby przebimbać do emeryturki, bo koleżanki z HR załatwiły pracę. A placówka zarządzana przez tą osobę, szoruje po dnie Zgłoszenia nic nie dają. Żaden pracownik jej nie pasuje, bo nie umie zarządzać, relikt, stały element dekoracji, który liczy nie wiadomo na co, że wszystko się samo zrobi z nieba spadną złote gwiazdki. Jak ktoś ma czas na grożenie pracownikom, już powinno dać do myślenia tym wyżej, zamiast skupić się na zyskach banku i podreperowanie sypiącej się kadry i rozpadającego się zespołu i szorowania po dnie. Dajcie młodych, pełnych błysku w oku i chęci, ambicji, a nie jakieś męskie baby co pierdzą słodko.
Czy firma umożliwia pracę zdalną i w jakim wymiarze?
Witajcie. Zostałem zaproszony na rozmowę rekrutacyjna do oddziału Banku w Bydgoszczy. Powiedzcie proszę na zarobki jakiego rzędu mogę liczyć jako doradca ? Pozdrawiam
Czy wie ktoś czy w tym roku są planowane jakieś podwyżki?
Ja zawiozłam dokumenty, odbyłam badania lekarskie i tak nie zostałam przyjęta. Bardzo mi przykro, ale choroby sobie nie planowałam . (usunięte przez administratora) Nie było sposób dojść do porozumienia (usunięte przez administratora)
W CA ludzie zwalniają się na potęgę, czasami po 3, 4 osoby z jednego oddziału jednocześnie. (usunięte przez administratora)
Wiesz może, co jest głównym powodem tego, że pracownicy z tych działów zwolnili się z banku Credit Agricole Bank Polska? W głównej mierze chodzi o warunki pracy, czy może poziom wynagrodzeń, który oferuje ten bank zatrudnionym pracownikom? Podziel się swoją wiedzą na ten temat.
Sposób traktowania. W CA nie szanuje się nikogo, łącznie z klientami. (usunięte przez administratora) Pracownicy są cały czas obserwowani przez kamery(usunięte przez administratora) Ciągle sprzedaż jest za mała. A to nie jedyne zajęcie, dochodzi rozliczanie bankomatu, obsługa kasowa, operacje bezgotówkowe itd., ale to nikogo nie interesuje. Rano i po południu pranie mózgu, czyli tzw. odprawa. Wyliczanie co zrobiłeś źle, czego sprzedałeś za mało, dlaczego jesteś takim nieudacznikiem.(usunięte przez administratora)W czasie pracy cały czas napięcie, czy za chwilę nie dostanę ochrzanu, może za długo obsługuję klienta, może za mało mu nawciskałam dodatkowych produktów. Masz być jak robot. Bez emocji. Premia ciężka do wyrobienia, ale możliwa.(usunięte przez administratora) Rezygnacja z pracy w Credit Agricole była najlepszą decyzją, jaką mogłam podjąć.
Wszędzie podobnie :( A powiedz, jaka jest podstawa i jakiej wysokości są premie, takie realne? Obecnie szukam pracy i zastanawiam się czy wysłać ofertę do CA.
W CA między 2500 a 2800 netto, zależy, ile wynegocjujesz. Premia to różnie. Pracowałam w innych bankach, w żadnym nie było tak źle jak w CA. W każdym innym banku miałam czas żeby zjeść, pójść do toalety, nikt mnie nie szpiegował, nie pytał co 5 minut, czy już dzwonię do klientów, i dlaczego nie sprzedałam droższego ubezpieczenia, nie założyłam dodatkowych produktów itd. Tam się tłumaczysz nawet z tego, że klient wszedł przed zamknięciem placówki i musiałaś zostać dłuzej. To jest twoja wina. Pilnują tego, wpisujesz na liście obecności co do minuty, o której rozpoczęlaś i zakończyłaś pracę. W innych bankach pieniądze są podobne, ale nie ma szpiegowania, jest szacunek do pracownika - w porównaniu oczywiście do CA, nikt nie stoi ci cały czas nad głową, nie pogania, nie robi z ciebie idiotki na "odprawach". (usunięte przez administratora)
Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź. Niestety wiele zależy od tego na jakiego kierownika się trafi. Wszędzie te cele i najważniejsza ich realizacja.
Widzę, że jesteś zdecydowana. Daj proszę znać, jeśli się tam zatrudnisz, jakie wrażenia :) Obyś trafiła na normalnego kierownika. Powodzenia :)
Miałam rozmowę telefoniczną, a we wtorek mam rozmowę w oddziale. Wszystko zależy od tego ile mi zaproponują podstawy.
Jeżeli możesz, to będąc już po rozmowie, podziel się z nami tym, jak przebiegała Twoja rozmowa o pracę w Credit Agricole Bank Polska. Twoje informacje na ten temat będą z pewnością pomocne dla osób, które w przyszłości będą w podobnej sytuacji, więc dzięki Tobie będą mogły mniej więcej wiedzieć, na co się nastawiać. Trzymam kciuki, aby poszło Ci, jak najlepiej. Ktoś może jeszcze w najbliższym czasie ma rozmowę o pracę w tym banku?
Nie zgodzę się z opinią, że jedynym zajęciem dyrektora oddziału jest gapienie się w kamery. Dyrektorzy mają takie same zadania jak zwykli pracownicy sali (a więc sprzedaż) plus jeszcze obowiązki wynikające z posiadanego stanowiska. To oni odpowiadają za cały oddział. Jeśli pracownicy nie wyrobią planu to pierwszy zawsze zostanie zwolniony dyrektor oddziału a nie zwykły pracownik.
(usunięte przez administratora) Nie można liczyć na realne wsparcie w sprzedaży, tylko rozliczanie. Do tego wkolko jakieś wymyślone przez (usunięte przez administratora)tabelki do uzupełniania. Tony tabelek i raportów gdzie wkolko wpisujesz to samo.
Czy finalnie zdecydowałaś się podjąć pracę w Credit Agricole Banku Polskim w wybranym przez siebie departamencie? Czy niestety podejście osoby rekrutującej na to stanowisko zniechęciło Cię do dalszej współpracy? Jak wyglądało zakończenie Twojej historii.
Pracowałem w CA bardzo długo...I na 6 dyrektorów z którymi pracowałem tylko jeden dyrektor naprawdę pracował...to taki rodzynek wśród dpb CA
Placa. Dali podwyzki 200 zl nowym, przy podpisaniu umowy a starych olali i sie zaczely problemy. Ogolnie jako osoba, ktora jest przyzwyczajona do innych standardow, polecam isc gdzies indziej, ale nie do Ca
Podejrzewam, ze wszystko na raz. Jestem obecnie zatrudniona w firmie ponizej roku i jedynie pandemia mnie trzyma w tym miejscu. Zarobki ponizej poziomu krytryki, (usunięte przez administratora) Wymogi rosna, premia maleje. Im wiecej kompetencji, tym wiecej mozliwosci uwalenia pracownika na premii. Pracowalam poprzednio w kilku innych bankach i nigdzie sie tak szybko nie zniechecilam do pracy jak w Credit Agricole.
Cześć, Wszystkie te negatywne opinie o banku są niestety prawdziwe, jestem byłym pracownikiem banku, czysty wyzysk, presja na pracowników, że musisz sprzedać jak najwięcej, nie liczy się człowiek tylko zysk (usunięte przez administratora)
Dzisiaj byłem w oddziale CA Mysłowice Towarowa 1, chciałem zamknąc konto. Pani powiedziała że się nie da i rzuciła papierem w moja osobę, po czy, gdy się oburzyłem i poprosiłem o zmianę tonu usłyszałem że jestem niemiły i uwaga ! - GRUBY (mam cukrzyce). Całe zajście nagrałem telefonem. Masakra !
To prawda.Po miesiącu widzą co jest nie tak i uciekają. Wystarczy, że raz ci się kasa nie zgadza i musisz dołożyć ze swoich, nie masz premi i już uciekasz bo wiesz czym to w przyszłości śmierdzi .
To chyba u ciebie w oddziale tak jest, bo w moim, dyrektorka nie robiła nic! Nikt nie walił takiej ściemy jak ona. Wiedzy zero, nawet nie miała pojęcia jakie są promocje ,produkty, jak coś zrobić w systemie posprzedażowo? nigdy nie widziałem jej jak obsługuje klienta. Za to rozmowy koleżankami na telefonie o masażu, czy o tym, że x czy y się na nią obraził, trwały pół dnia. Co szedłem do wc, ona zawsze była w kuchni i coś jadła, a my mogliśmy na cały dzień mieć tylko 15 min przerwy, to jeszcze potrafiła przyjść i wymuszać aby zakończyć w połowię przerwę i lecieć do klienta.
A co powiecie o pracy w Poznaniu i okolicach ?
Chyba każdy się boi... Ale teraz kiedy Pani J.L. wpadła jak śliwka w kompot... To DR Poznania pójdzie po rozum do głowy i zastanowi się co to ETYKA ????
Za DR to już dawno powinni się zabrać. Tu nie ma się co bać, Jak widać po ostatnich wydarzeniach zgłoszenia działają????.
Ja sobie chwalę pracę w Poznaniu oraz współprace z przełożonym i DR. Polecam Firma daje duże szanse rozwoju i dba o pracowników nawet w trudnych chwilach.
Wszystko zamiecione pod dywan przez BN. DR odszedł z fanfarami i pochwałami od szefa a to zwykły (usunięte przez administratora) Dalej steruje regionem i gra wszystkim na nosie. Ludzie pisali do Prezesa i co? Nic.
Tylko 10 lat w pace :) I artykuł w Onecie za 700 tysięcy ;)
Pracuje się dobrze w CA a większość komentarzy kwalifikuje się do kodeksu karnego. Oby autorzy używali VPN.
Ty (usunięte przez administratora) wiesz co to jest KK? Chcesz się skonfrontować? Jak chcesz to cała ta dyskusja wypłynie na szersze wody a ludzie naprawdę mają jeszcze sporów zanadrzu. I wtedy się zdziwicie... Z ciebie prawnik jak z koziej doopy trąba!
Szersze wody to dobry kierunek. Nie tylko odnośnie Poznania. W każdym regionie jest sporo pod wymalowaną na zielono trawą. Konin, Wrocław, Kraków…. Teraz jest jakaś afera z knfem, że znowu winni doradcy, a gdzie centrala, wsparcie???? Czym się zajmują te osoby? Produkcją kolejnych bubli. A w regionach ciagle dociskanie, szczucie, mało i mało…. I straszenie konsekwencjami. Kontrola i konsekwencje to po Poznaniu można porównać do komedii wiec efekty mizerne. Do tego wszystkiego jakieś chore badania, które pokazują rzekome zadowolenie pracowników. Których? (usunięte przez administratora) W tym banku nic już nie poprawi sytuacji trzeba nagłaśniać jak pracuje BN ze swoją świtą. Czas na zmiany.
Po Poznaniu szybko ucichło, bo trudne tematy szybko zamiata się pod dywanik ... W szczególności jak trzeba tyłki co niektórych ratować ????. Historia zatacza koło, kiedyś ktoś na bardzo wysokim stanowisku malował trawę przed Francuzami jak to ładnie konta przyrastają.... I tak wszystko wyszło.... Niestety kosztem Doradców ☹️. Szkoda, że w tym Banku po latach nic się nie zmienia... Szkoda ludzi.
Kto przepracował pod tym szyldem choć kilka tygodni, wie jak daleki od rzeczywistości jest ten komentarz ;)
Nie zmienia się, bo każdy patrzy na czubek swojego nosa. Bez doradców ten bank nie istnieje.
Poznań to miasto doznań. Nie wiem jak obecnie ale za moich czasów praca z regionalnym M.N. To dramat. To facet który dochodzi do celu po trupach. Nie szanuje nikogo a mam wrażenie ze kobiet w szczególności. Nie jedna miał już rozmowę dyscyplinująca i oskarżająca, a mimo to nadal tam jest. Dlaczego? Bo robi wynik ale nikogo nie interesuje jakim kosztem. Tak wiec zależy u kogo chcesz pracować.
Do @były pracownik. Pracuję w CA od kilku lat i mam zupełnie inne odczucia niż Ty... Nie ma firmy idealnej, to ludzie tworzą klimat i atmosferę pracy, mam fajny zespół i szefową w placówce w Regionie Poznań i dla mnie jest ok. Zebrało się kilka niezadowolonych osób (byłych pracowników ???) i jadą z komentarzami... Wszystko było źle, a Ty byłeś pracownikiem roku, wszystko na NIE ??
Mało wiesz. I wiele waznych rzeczy do Ciebie po prostu nie docierało. Cieszę się ze odeszłam z CA po wielu wielu latach. Niestety ale dużą przyczyną mojej decyzji był MN z którym po prostu nie miałam ochoty współpracować.
Zależy od placówki, ale Pan B szef wszystkich szefów to typowy pan tabelka, jak jest ciemnienie to wiadomo jak jest. Mało kto wyrabia plany w placówkach, raczej jak jest remont i plan jest obniżony, albo masz szczęście. Samo zaproponowanie produktu i zatwierdzenie tutaj nie wystarczy. Na system premiowy składa się multum innych czynników, klient musi robić transakcje na koncie, musi być wpływ, w przeciwnym razie wchodzi ci na minus. Jak nie opłaci składki ubezpieczeniowej to wchodzi ci na minus, a najlepsze jest to, że składka wynosi miesięcznie 34 zł i nie liczą ci to jaki 34 zł, tylko mają jakieś śmieszne przeliczniki z czapy, że jedno ci się liczy jako 8 zł , drugie jako 11 zł i tak dalej, a plan masz na kwotę miesięcznie od 250-380 zł. Plus te minusy, z których musisz wyjść. Także powodzenia! Wszystko co jest promocją, jest liczone dla doradcy jak najmniej korzystnie . Np. wszystkie kredyty w promocji, a wiadomo, że najlepiej się sprzedają, kwotta brutto jest mnożona 0,3, możesz tego sprzedać 900 tysi, co graniczy z cudem, łatwo policzył jaka suma się policzy, a plan jest na 380 tys. Ale uwaga, jak klient weźnie kredyt, spłaci w ciągu miesiąca jakikolwiek inny, który u nas ma, to wg banku to rolka i ci tą kwotę odliczają od planu. Konsolidacja wewnętrzna liczy ci się zero ! Sprzedaż 20 kont, a 12 na minusie bo klienci nie zrobili wpływu czy transakcji kartą. Dzwonisz i się prosisz aby to zrobili, dla mnie to jest marnowanie czasu, zamiast się skupić na proponowaniu następnych produktów i zachęcaniu klientów, to bawisz się w sekretarkę przypomnijakę. W innych bankach w automatu są smsy, push, tutaj wszystko po sprzedażowe musi doradca robić. Zamiast robić plan, połowę swojego czasu marnuje na takie głupoty. System archaiczny, w porównaniu do innych banków. Wszystko gdzieś ukryte, nielogiczne schowane gdzieś glebowo w systemie, trzeba być mózgiem aby większość operacji ogarniać. Oczywiście wiele ważnych rzeczy nie jest omawiana na szkoleniu, szkolenie to sprzedaż po łebkach, a obsługa to już, naucz się sam, czytając tysiące procedur po 100 stron. Nie wiem kiedy i jak, ale radź sobie sam. Placówka to w kułuarach bałagan i chaos, bank reklamuje się jako eko, a jedyny bank który generuje tyle niepotrzebnych śmiesznych dokumentów. Nastawiony na emerytów, którzy nigdy nie ogarniali internetu i przychodzą i narzekają, że bank robi się coraz mniej im przychylny, bo zaczyna wdrażać" innowacyjne" pomysły, w cudzysłowiu, bo ta innowacja też jest delikatnie mówiąc na pokaz na zewnątrz, wewnętrznie nadal to struktura z lat 70, za czasów Łukasz banku, nadal w wewnętrznych systemach pełno funkcji i programów nazywa się Lukas. Aplikacja też była najpóźniej że wszystkich banków, blik też, profil zaufany też, wszystko jest w tym banku daleko za (usunięte przez administratora) Wydaje krocie na reklamy, bo bez tego marketingu, wiedzą, że inaczej nie zachęca klientów, bo nie mają tak naprawdę za wiele do zaproponowania . System wewnętrznie i wykonanie większości operacji jest wręcz czymś niczym wejście na Mont Everest zanim pewne operacje wykonasz, to milion razy musisz się zalogować i wylogować aby to poszło. Najgorzej przy kliencie jak coś nie idzie i nie wiesz co znowu jest nie tak. Bo co drugi klient, dzieją się magiczne rzeczy w systemie. Młodzi tu nie chcą kont,bo godziny otwarcia są niereformowalne. Ten bank tyle lat istniał dzięki emerytom, którzy nic więcej jak wpłata i wypłata i lokaty nie potrzebowali. Natomiast czasy są jakie są, bank próbuje walczyć, ale czasem to aż jest zabawne. Każda osoba która tam pracuje i wie jak wygląda system, wie czym to pachnie. W placówkach zatrudniają młodych bez doświadczenia, (usunięte przez administratora), bo łatwo nimi sterować, wmawiać bzdury i nie marudzą, a po drugie do 26 roku życia dla nich najniższa krajowa jest ok. Doradcy starsi, to albo dki którzy mają spoko podstawę i są doradcami premium, więc wiadomo jaki mają porfel klientów, więc plan mają z pocałowaniem ręki, ale zwykły doradca, zapomnij. Albo 10 na całą Polske jest wyjątkowo zdolna, albo kombinują niestety kosztem klientów, naginając pewne procedury i lekko mydląc oczy klientów. Atmosfera też jest w oddziałach ciężka, oj bardzo ciężka, nie wiem czy warto być takim masochistą. Dki mają spoko, ale to ciężka droga, dla wytrwałych. Praca na zwykłego doradcę za te pieniądze, przy takich klientach, bo doradca ma.klientow classic. Podsumowując ludzi zarabiających do 3000 tys,.przekredytownych, z niską lub znikoma zdolnością, liczących karta złotówkę, więc proponowanie im karty, kredytu jeszcze ok, ale ubezpieczeń czy lokat, struktur i ike oraz ikze...zapomnij...a plan masz taki sam jak dki, który nie obsługuje kasy i ma lepszy portfel.
Mało tego za ten sam wykon, im wyżej masz większą premie. Zwykły doradca za ten sam wykon plany ma mniejszą pewnie niż.dki,to już w ogóle żart Wiem, że CC bez względu na to czy jesteś konsultantem czy specjalista masz taką samą premie za ten sam wykon. Idź zobacz, przekonaj się, ale po trupach do celu i ci pod pasuje, albo po miesiącu uciekniesz. Ale także co napisali wyżej, ludzie tam lądują na długim L4, depresji, leczą ataki paniki i nawet gorzej ... Są dyrektorzy z powołania, którym zależy aby ogarniać i mają wiedzę, a są takie Co siedzą na (usunięte przez administratora) aby do emerytury i się ślizgają z miesiąca na miesiąc, ściemniając, że pracują. Mają czas na plotki przez telefon pół dnia, ale jak potrzebujesz pomocy, wiedzy to oczy jak 5 zł . Jak chcesz pracować w banku,.czegoś się na uczyć przydatnego, mieć szansę na dalszy rozwój, a nie się zrazić tak, że będziesz omijać banki szerokim łukiem, idź wszędzie ale nie do Ca .Pocztowy to też lipa, Alior, millenium, Santander, PKO to niebo a ziemia w porównaniu do CA, a doradza ci stary bankier, który zna to wszystko . W Ca to można tylko iść do psychiatry i długów sobie narobić. Premi to ty tam na oczy nie zobaczysz.
Nie dajcie się wykorzystywać! Pazerność, nieporadność, zawiść oraz lizusostwo w tym banku nie zna granic! Omijajcie szerokim łukiem to miejsce! Przestrzegam nowych kandydatów którzy rozważają podjęcie pracy w tej organizacji. Nic nie wyssie z Was tyle energii i pogody ducha jak CA! Jest wiele lepszych miejsc niż to, nawet na kasie w lidlu zarobicie więcej bez planów, presji i (usunięte przez administratora)na każdym kroku!
Z czystym sumieniem nie polecam! Słabe wynagrodzenie, (usunięte przez administratora), wieczny stres i walka o wyniki, a to wszytko okraszone patologiczną chęcią udowodnienia, że dany region jest lepszy od drugiego aby na koniec roku dostać dyplom i czekoladę!
Dość zabawne bo jest tu wiele osób które zasiadają wyżej W CA BP i piszą kontr posty na opinie swoich pracowników, ponawiam najgorsza praca w życiu, mobbing na każdym kroku, krytyka osoby, robienie wszystkiego abyś nie dostała premii, okłamywanie klientów, nie wprowadzanie w błąd , jeśli pod moim postem zobaczycie spam komentarzy , tak to na pewno liderzy, kierownicy etc. W call center nie ma czego szukać, zdarzają się nieuzasadnione awarie systemu, randomowo, z bardzo dużą częstotliwością ( np. codziennie) niestety UOKiK ignoruje zawiadomienia w tej kwestii, a przydałaby się kontrola, audyt daj boże , nalot skarbówki? Ale to sfera marzeń, jesteś inwigilowany w czasie pracy, wytykają ci polszczyznę ludzie nie potrafiący poprawnie sklecić zdania jak i świadomie używać słów z posiadanego zasobu, więc jeśli proponują ci tą pracę , uciekaj, sprzedaż, sprzedaż , kredyty, wciskaj klientowi aby przełożony miał podwyżkę S tobie przypadnie 5-15 PLN za niekiedy 2 h nakłaniania i pracy a i tak będą wobec ciebie pretensje, jeśli zobaczysz pod tym tekstem agresywny lub pseudonerytoryczny wpis uszczypliwy personalnie a nie potrafiący odnieść się do np działań banku niezgodnie z prawem ( blokowanie pieniędzy klientom bez powodu, z tytułu rzekomego zgonu, bez podstaw, przekazywanie do komornika środków z tytułu zajęć komorniczych, bezprawne blokowanie 13 i 14 emerytury, pamiętaj prawo jest prawo jeden dzień roboczy to nie wytłumaczenie dla klienta, kiedy nie ma środków do życia, bank nie zwraca klientowi zagrabionych środków ( przez oszusta) mimo iż klient ma rację to w ramach 2/3 reklamacji zwraca się mu środki i tutaj jest to 60 , 90 dni od skargi i wysłuchuj go jako pracownik, świeć oczami za tą instytucję, mam nadzieję że to co napisze zobaczy ktoś decyzyjny z w kwestii prawa bankowego, liderzy cię poganiają i krytykują, generalnie dużo mówią przez telefon a twarzą w twarz nie mają często odwagi, to godne pogardy ale zabawne zarazem, przeczytaj to uważnie proszę, zastanów się, jeśli chcesz idź na żywioł ale bądź ostrożny. Nie mogę się doczekać ujadania tamtejszej góry pod tym komentarzem, widziałem dużo wpisów które nie są zgodne z prawdą , to moja opinia, ponawiam ją drugii raz , mam kontakt z obecnymi pracownikami.
Bo sama jestem ofiarą (usunięte przez administratora). Bo zasygnalizowałam przejawy (usunięte przez administratora)i zostałam poddana ostracyzmowi. Nikogo nie interesuje krzywda pracownika. Jesteś tylko cyfrą. Polityka antymobbongowa to tylko papier służàcy za tarczę ochronną dla firmy.
Zamiatanie pod dywan, chronienie osób, które tam nie wykazują wyników, z placówki najlepszej w rejonie, w rok, stała się najgorszą, Wystarczyła zmiana dyrektora. Ludzie kłamią wraz z nim, nie liczy się dla nich dobro drugiego człowieka. Dla tej pracy sprzedają wilczą skórę.
Już nie pracujesz w CA więc działasz na zasadzie jedna pani powiedziała drugiej pani...Nie wszyscy odeszli więc trochę szacunku do Nas kolego. Każdy ma prawo do swojego zdania ja pracuję i nie zamierzam nigdzie się przenosić na razie. Mam wrażenie, że jest grupa kilku niezadowolonych i wylewają żale... Jesteś już poza CA więc idź dalej po co hejtujesz?????
Były pracownik tylko i wyłącznie pisze prawdę jak było , osoby które zostają jak same twierdzą nie maja pomysłu na siebie ,niestety najgorszy bank na ten moment,
To nie hejt! A wyrażanie opinii, każdy ma do niej prawo, po to jest te forum. Opinie są różne i od kiedy fora śluza tylko do chwalebnych opinii, jak ktoś napisze coś złego o firmie p, to zaraz hejt. Nie ma zasady, że jak już nie pracujesz siedź cicho, właśnie bardzo dobrze, że ktoś napisał opinie i swoje odczucia, po to, to jest. Mnie jadu, nie jesteś od kontrolowania ludzi i mówienia im co maja robić ze sobą. Ktoś kto pracował w Ca nawet dziesięć lat temu, ma prawo do opinii. Idź do psychologa, bo ewidentne masz problem z ludźmi.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Credit Agricole Bank Polska S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Credit Agricole Bank Polska S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 200.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Credit Agricole Bank Polska S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 139, z czego 8 to opinie pozytywne, 101 to opinie negatywne, a 30 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Credit Agricole Bank Polska S.A.?
Kandydaci do pracy w Credit Agricole Bank Polska S.A. napisali 10 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
