Potwierdzam opnie 40 latka i innych: stare technologie, klient decyduje, nie chcą zatrudniać na czas nieokreślony, brak osób z wykształceniem są z wyższym np ekonomicznym, a już z informatycznym to już ze świecą szukać. Naszędzia działają średnio a w niektórych projektach ludzie nic po prostu nie robią, walka o miejsce do parkowania, przez Paderew nie przejedziesz i nienormalne zasady przydzielania HO - desktop utilisation, o szkoleniach zapomnij.
Mam wrażenie, że niektórzy potrafią jedynie narzekać.
Oczywiście: każda praca posiada swoje plusy i minusy. Nie zgadzam się jednak z większością opinii na tym profilu. Z pracy jestem bardzo zadowolony. Rzecz jasna dużo zależy od zespołu do którego się trafi ale to, że IBM jest świetnym miejscem pracy należy otwarcie przyznać. Dolne widełki płacowe, które są tu podawane są faktem ale jeśli komuś to odpowiada i godzi się na to - to w czym jest problem? Najlepsza firma IT w której pracowałem.
Realia są jakie są i takie ludzie piszą opinie. Nikt się przecież nie uwziął się, żeby szkalować niewinną firmę. A co do Twojego pytania to główny problem jest w tym, że psują tacy osobnicy rynek pracy. Jakby się nie zgadzali na takie dziadowanie na własne życzenie to nie byłoby takich widełek i normalni ludzie nie musieliby np wyjeżdżać z kraju. Jak już dorośniesz i jeżeli będziesz kiedyś mieć rodzinę to może to zrozumiesz mając zgrzyt gdy dreptając po drodze z kwatery na plaże miejską w Mielnie dziecko będzie chciało ciastko a mu musisz odmówić bo się budżet sypnie i nie starczy Ci na bilet powrotny na pociąg do Katowic do najlepszej firmy IT. Ogólnie ta opinia wygląda na mocno naciąganą - brzmi jakby ktoś egzaltował się śniadaniem składającym się z owiniętej w papier bułki z pasztetówką z Biedronki i zalanej piwem Mocny VIP nieomal jak konsumpcją w wytwornej restauracji foie gras na grzankach z bagietki popijanej Moet & Chandon :D Czyżby brakowało już murzynów do pracy ? Wszyscy już uciekli ?
Dobrze że pojawiają się też pozytywne głosy. Podejrzewam, że jesteś w jednej z tych ról: - Nie mogłeś znaleźć pracy, więc wzięli Cię do IBM bez doświadczenia, stawka na wejście jest ok, atmosfera na początku bardzo przyjemna, nie można na to narzekać. - Jesteś pracownikiem wysokiego szczebla, masz swój zespół, na którym nieszczególnie Ci zależy, znasz to środowisko i żyje Ci się dobrze. - Jesteś pracownikiem odpowiedzialnym za PR i musisz poprawić wizerunek firmy w internecie @Lord Jeleni do pracy nigdy nie brak. Wymagania nie są wysokie, a "prestiż" firmy "ogólnie znany".
To ewidentnie działanie katowickiej pseudofranczyzy IBM - PR działa - coś tym nieszczęśnikom pracującym w HR kazali na zebraniu wymyślić w celu poprawy image'u stąd takie wywody w odpowiednim do ich płacy i kompetencji poziomie - dno dna i taka (usunięte przez administratora) niestety. Wizerunek firmy jest żałosny. Dzieci w przedszkolu pilnują się w 2018 roku nawzajem teraz wołając "Ogarnij się". To by się przydało dyrekcji polskiego pseudo IBM Katowice niesłychanie. A mój wpis był tylko kontrakcją dla trolla "Pracownik". Byle by się ktoś nie naciął na te głupoty. Unikać tej murzyniarni.
Witam Chciałem się zapytać jak wygląda w rzeczywistości praca na stanowisku Młodszy Administrator Systemów IT w IBM? Chodzi mi o konkrety i bez ściemy, mam nadzieję, że ktoś udzieli mi szczerej odpowiedzi w tym temacie, z góry dzięki :)
Większość czasu poświęcasz na procedury wewnętrzne i wypełnianie dokumentacji. Procedur jest dużo, zmieniają się co roku. Jeśli trafisz do zespołu w którym źle się dzieje, to będziesz robił to samo co twoi koledzy na wyższych stanowiskach i jeszcze dodatkowo wypełniał tony papierów, tyle że za trzy lub cztery razy niższą stawkę.
Inżynier Serwisu Obrabiarek Laserowych
Opiekun Osób Starszych (Pan Kurt 79 lat)
Specjalista ds. Wentylacji Mechanicznej (Rekuperacja)
Kiedy widzisz ze koleżanki i koledzy się starają i nic za to nie dostaną, to czy warto się samemu starać i dawać z siebie max? Ktoś sobie zrobił murzyniarnię w środku Europy. Choć przepraszam za powyższe, bo za takie pieniądze jakie firma proponuje przy tym poziomie wiedzy, kompetencji i umiejętności jakie oferują jej w zamian pracownicy, nie jeden murzyn by się nie zhańbił! Na śląskim rynku pracy jest znacznie więcej lepszych ofert, mówię to już jako były pracownik i-bi-ema. A laptopa Lenovo kupicie sobie za różnicę w wypłacie, wcześniej niż po 4 latach pracy, nie jak to ma miejsce w ibm ;) jedyne co fajne to narty i wycieczki latem. Imprezy firmowe sztuczne i słabe. Atmosfera: taki kontrolowany korpo-luz :(((
Widzisz, problem ma źródło w tym, że Polacy potulnie dają sobą pomiatać i stąd efekty jak piszesz. Dla kontrastu w takiej Francji też IBM chciał sobie jakoś rok czy dwa lata temu przyoszczędzić na pracownikach. Skończyło się to wielką na całą Francję aferą ze związkami zawodowymi w roli głównej które widząc co się święci po prostu podały firmę IBM do tamtejszego sądu administracyjnego. Niezawisły sąd najzwyczajniej w świecie wydał wyrok nakazowy anulowania planu oszczędnościowego. A jak się nie podoba to zamykać budę i wypier... z Francji a w bonusie zapewne z kilkaset milionów euro kary na pożegnanie. Tak ! Można nakazać prywatnej firmie takie coś tam. Nie do pomyślenia w Polsce z jej kapitalizmem rodem z XIX wieku. Firma IBM więc okrakiem i bez udzielania jakichkolwiek komentarzy na zapytania mediów grzecznie wycofała się z pomysłów. Swoją drogą tam nawet jakby się nie wycofali to przypuszczam, że ludzie sami by się zebrali niczym w 1789 roku i zaprowadzili porządek. A jakby jeszcze dalej były problemy to w ruch poszłyby gilotyny ewentualnie zarząd zawisłby na okolicznych latarniach. Sorry, taki tam klimat mają. Przykładowy artykuł jakby ktoś chciał poczytać: https://www.lemondeinformatique.fr/actualites/lire-la-justice-annule-le-plan-social-d-ibm-france-68154.html Żeby jednak założony budżet się kupy trzymał to firma musiała znaleźć oszczędności gdzie indziej i znalazła je. Gdzie ? W centralnoeuropejskiej murzyniarni gdzie można robić co się chce :D W Polsce rzecz jasna !
Macie racje. Projekty z ibm FR przechodzą obecnie do PL. Oczywiście przelicznik osobowy jest taki sam jak w FR, różnica za to jest prosta do przeliczenia, około 2-4 razy mniej zarobi pracownik z PL, dodając do tego stosunek EUR/PLN wychodzi prosta kalkulacja, ile ibm zyska przenosząc projekty z FR do PL CIC. Największym bólem IBM jest fakt, że projektów z EU nie da się przenieść do Indii z względu na ochronę danych osobowych. Gdyby się dało, już dawno by tak zrobiono... Jedyną nadzieją są Studenci z Katowickich, oraz okolicznych Uczelni Wyższych - muszą po prostu omijać ibm z daleka, szerokim łukiem, nie dać sobie "wyprać mózgu" podczas pierwszych 3 dni. IBM CIC Katowice bez tego nie przetrwa, a znacznie wzrośnie prawdopodobieństwo, ze budynki które po sobie zostawi zostaną przejęte przez znacznie bardziej profesjonalną firmę...
Polacy nalozyli na siebie takie ograniczenia, ze powinien to byc przedmiot miedzynarodowych badan psychologicznych. Nawet - i to pamietam pracujac z Republika Poludniowej Afryki - ci slynni "murzyni" po 8h pracy byli nieosiagalni i gdzies mieli maile-asapy 10 minut przed wyjsciem z pracy. A tutaj? Oncalle, prace po nocach, telefony o 16:55 z rzeczami na juz i pieniadze obecnie nizsze niz w RPA.
IBM CIC Katowice nie ma nic wspólnego z prawdziwym IBM. Niech nikt nie ma złudzeń, to jest tylko zapożyczona nazwa, taka franczyza -> centrum kosztowe. Plusy: wypłata zawsze na czas, HO, koledzy z zespołu( zalezy, gdzie się trafi) Minusy: wynagrodzenia bardzo odbiegające od propozycji konkurencji, oderwani od rzeczywistości FLM, niekompetentny IncidentMgmt, ... i.t.d, i..t.p. Podsumowując: będąc absolwentem studiów zastanówcie się, czy to jest naprawdę to czego szukacie, dla większości osób po kierunkach niezwiązanych z IT, praca w IBM może okazać się przekleństwem na przyszłość, nie dość, że nic się nie nauczycie, to jeszcze będziecie mieć pracę niezwiązaną z zawodem. Rozwój osoby świeżo po studiach zależy od zespołu do jakiego zespołu się trafi, czy ktoś poświęci jej czas. Podwyżki, kaskady - są na papierze, FLMowie mówią o tym z dumą, czego się nie dostanie, ale prawda jest taka, że po 1,5 roku pracy max 2 lata ludzie uciekają za ponad 1,5 razy tyle co oferuje ibm minimum. Firma maksymalnie proceduralna, czasami odnoszę wrażenie ,ze na urzędzie jest mniej papierkologii, niż w ibm. Jeżeli ktoś spodziewa się pracy z nowoczesnymi technologiami, to nic bardziej mylnego, ibm nie wychodzi poza to co żąda klient, a wbrew pozorom np. niemcy, belgowie są bardzo zacofani technologicznie, co okazuje się dla większości prawdziwym szokiem, ale jest już za późno, bo umowa o pracę jest podpisana ;)... IBM CIC Katowice, to nic innego jak wypozyczalnia pracowników za granice, bo liczy się koszt, czym taniej, tym lepiej, czym mniej ludzi, tym wieksza efektywnosc FLM... Szkolenia wewnetrzne to przeszlosc, nie dosc, ze tych technicznych jest bardzo mało, to jeszcze bardzo trudno sie na nie dostać. wiekszosc dnia pracy w wiekoszosci zespolow BAU, to nic innego jak przebijanie sie tiketami. Jakość, Odpowiedzialność -> te 2 słowa nie mają z Katowickim CIC nic ws;polnego, miedzy innymi dlatego, że kadra menadzerska w części przypadków to osoby nietechniczne, lub w przeszłości technicznie bardzo słabe, a co za tym idzie nie maja bladego pojecia o pracy w danej technologii. Jeżeli ktoś już pracował w innych firmach, to moze go spotkać srogi(nawet bardzo) zawód, bo te 3 literki: ibm, to tylko nazwa, jak wspomniałem na początku. Jeżeli absolwent studiów informatycznych, lub pokrewnych, ma propozycję z ibm, oraz innej firmy, dla własnego dobra, niech wybierze inną firme. Dla osób niezwiązanych z IT: jeżeli szukacie pracy na siłę, to ok, dostać się do ibm na niższe stanowiska bardzo łatwo, trzeba mieć tylko świadomość, ze może to być okres zawodowo stracony.
@BUc_1, co masz na myśli pisząc swoją wypowiedź? Jakie masz doświadczenia, jeśli chodzi o pracę w IBM? @ nowy11, rozszerz swoją wypowiedź. O jakie procedury chodzi i dlaczego wymagają akceptacji tylu osób? @Prawda, sprecyzuj bardziej swoją wypowiedź. Dlaczego, jak piszesz trzeba uważać? @potwierdzam, co konkretnie się zmieniło? Uargumentuj swoją wypowiedź. Dlaczego tak uważasz? Jest dużo wpisów odnośnie warunków pracy w IBM z tego co widzę. Natomiast jak obecnie wygląda sytuacja, jeśli chodzi o aktualne oferty pracy pracy? Jak przebiega rekrutacja? Nie zauważyłam, albo przeoczyłam jakieś wypowiedzi odnośnie możliwości rozwoju zawodowego oraz szkoleń, zarówno wdrożeniowych dla nowych pracowników, jak i tych podnoszących kwalifikacje. Czy takie są?
Bardzo dużo procedur zanim zrobisz 1 rzecz musisz miec potwierdzenie od 40 ludzi złota zasada : wśród wron kracz jak one : )
Bylem na poczatku i jestem teraz. Na wypowiedzeniu. Z super firmy o poukladanym ladzie korporacyjnym zrobiono polskie piekielko ukladowiczow. Zastanawialem sie co sie stalo az dotarlo do mnie ze Polacy nie nadaja sie do rzadzenia. Zbyt duzo ludzi bez komprtencji ale skrzywionych w urzedach panstwowych przyszla do IBMa powodjac masowa ucieczke ludzi. Ok 90% ludzi ktorzy pracowali w 2015 roku uciekla stac doslownie. Z tymi ludzmi mamagerami nie da sie pracowac.
To jest straszne, że ludzie tak pozwalają sobą pomiatać! W innym, normalnym kraju, a chyba nawet i na kontynencie afrykańskim już dawno by pogonili to całe towarzystwo, a tutaj być gnębionym i zniewolonym to jest powód do dumy! Powiedzą, że deszcz pada gdy w twarz im się splunie.
Dla osob po studiach, zastanawiajacych sie czy warto wyslac cv do IBM: plusy: - praca z domu - tzw HO, standardowo 2 razy w tygodniu, w roznych teamach moze byc nieco inaczej, ale jest to raczej norma - luz - teraz po freezie trwajacym 3/4 2017 roku jest z tym torche gorzej, ale jeszcze do niedawna norma bylo ze ludzie pol dnia spedzali klikajac na telefonach, teraz jak teamy zmniejszyly sie o polowe jest duzo wiecej pracy, ale nadal 0 nadgodzin (przynajmniej w moim zespole), a ze teraz intensywnie zatrudniaja to sytuacja pewnie wroci co normy. - pracuje juz ponad rok i nie slyszalam zeby ktos narzekal ze musi robic nadgodziny, byc moze to znowu specyfika zespolow z ktorymi mam do czynienia, ale nawet jesli jakies sporadyczne nadgodziny sie pojawia to nie ma problemu z odbiorem ich innego dnia; - nikt nie wisi Ci nad glowa, nie liczy ile czasu spedzasz na przerwie, co w niektorych korpo jest niestety norma - do zespolow pierwszoliniowych (a czasami tez na druga linie) przyjmuja osoby bez doswidczenia i wyksztalcenia w IT, wiec jest to dobra opcja dla osob ktore dopiero zaczynaja. - Jest duzo stanowisk nietechnicznych w service managemencie, wlasciwie wystarczy znajomosc angielskiego i dyplom ukonczenia studiow na stanowiska na poziomie entry level; nie dajcie sie zmylic ogloszeniom o prace - sa pisane na wyrost, jesli macie komunikatywny angielski i skonczyliscie jakiekolwiek studia macie szanse dostac sie na 1 linie albo stanowiska nietechniczne na entry level minusy: -kasa - na poczatku, osoby bez doswiadczeni dostaja zazwyczaj okolo 2300 na reke, dla jednych to malo dla innych duzo, wszystko zalezy od punktu widzenia, z tego co wiem konkurencja daje wiecej, ale konkurencja niechetnie przyjmuje osoby zaraz po studiach, bez wiedzy i umiejetnosci, wola podbierac pracownikow nam. - umowa na czas okreslony - firma standardowo daje pierwsza umowe na 3 miesiace, a kolejna na rok, czesto zdarza sie ze i 3 umowe dstaje sie na rok (bo ta pierwsza to umowa na okres probny wiec sie podobno nie liczy) wiec zdarza sie ze ludzie dopiero po 2 latach i 3 miesiacach dostaja umowe na czas nieokreslony, w porownaniu do konkurencji to bardzo dlugo, wiec jesli ktos rozwaza wziac kredyt np to warto sie zastanowic czy jestescie gotowi czekac tyle czasu na umowe na czas nieokreslony. Kiedys ludzie dostawali umowe na czas nieokreslony juz po 3 miesiacach ale te czasy sie skonczyly i teraz w najlepszym wypadku dostaje sie umowe na czas nieokreslony po roku i 3 miesiacach - chaos - w tej firmie panuje ogromy chaos, jesli ma sie ogarnietego managera to az tak sie tego nie odoczowa, ale po jakims czasie okazuje sie ze wiele kwestii jest zagadka, nie wiadomo jaka jest sciezka awansu, co trzeba zrobic zeby awansowac na wyzszy band albo dostac podwyzke, sa osoby ktore pracuje np jako Team Leader a nie maja tego wogole w umowie i nie dostaly za to awansu ani podwyzki, albo nagle okazuje sie ze zamiast 1 roli masz 3 (a dostajesz jedna wyplate); wiem ze sa osoby, ktore dostaly awans i podwyzke do 2 lat, ale znam tez osoby ktore pracuja 2 lata, zmienily zespol, robia trudnejsze rzeczy a podwyzki ani awansu nie dostaly; IBM na entry level i 1 linie to fajna opcja dla osob, ktore dopiero zaczynaja w IT, ale trzeba sie liczyc z powyzszymi minusami; dla osob ktore szukaja juz pracy na wyzszych stanowiskach to ciezko mi sie wypowiedziec, slyszalam rozne opinie.
>jeżeli skończyliście jakiekolwiek studia Mam rozumieć, że osoba która ma licencjat z kosmetyki z ukończonej w Pcimiu Dolnym i duka coś po angielskiemu na poziomie A2 ma szanse na pracę w IBM, a ktoś kto ma wiedzę z IT, kilka lat doświadczenia i biegle zna kilka języków obcych ale nie ma żadnego dyplomu nie ma szans? Przecież to jakaś parodia.
Każdy ma szansę, tylko jak ktoś ma doświadczenie to nie ma czego szukać w IBM, zwłaszcza w zespołach technicznych. Jeśli chce się rozwijać, to tym bardziej nie jest to miejsce dla niego. Pracy jest dużo, jest bzdurna, głównie papierowka. Dużo nadgodzin, zarządzenie z góry mówi że "wszystkie do odbioru", z czym jest duży problem w niektórych zespołach. Ludzie szybko się zwalniają i zmieniają projekty, rotacja jest duża. W różnych zespołach jest inne rozłożenie pracą i zasady, dużo zależy od menadżera i projektu na którym pracujesz. Reszta się zgadza. Preferowane są studia techniczne i znajomość języków na poziomie co najmniej komunikatywnym.
W IBM Katowice wszystko bylo fajnie do czasu dorwania sie polactwa do rzadzenia ~2015/2016. Za czasow zachodniego managementu byla to super firma. Po "polonizacji" firmy mie dla pracy miejsce przeistoczylo sie w tzw polskie piekielko. przepraszam za brak polskich znakow, pisze z Berlina jako byly juz pracownik, zarabiajac dokladnie tyle samo ale w euro :)
Dokładnie tak, patologia polskich urzędów. Siedlisko KOD i PO które potraciło posady i zostało przez Buzka wsadzone w katowicki IBM. Buzek zniszczył tą firmę.
W pełni się z tym zgadzam. Moi koledzy również uważają że lepiej by było gdyby wrócił magment z zagranicy.
Zdecydowanie NIE POLECAM tej firmy, mimo że wielu młodym ludziom na początku wydaje się, że może to być prestiżowy wpis w CV, który warto mieć. Pracowałam 2,5 miesiąca i uciekłam, bo nie wytrzymałam atmosfery, ogólnego chamstwa i tej "zabawy" w pracę. Firma zatrudnia kogo się da, tak naprawdę nie wiedząc jeszcze co z daną osobą będzie chciała zrobić. Podczas rozmów kwalifikacyjnych słyszy się jedno, w rzeczywistości - można robić zupełnie coś innego. Kadra menedżerska jest tak wysoce nieprofesjonalna, że aż szkoda się rozpisywać na ten temat. Ale kto jest bliżej firmy ten wie, że nikt nie jest nie do ruszenia i jednej takiej CUDOWNEJ MENEDŻERKI udało się wspólnymi siłami pozbyć z IBMu (a teraz jest proces... bo się menedżerka zdenerwowała, że ją wywalono). Osoby, które mają być przełożonymi nowych pracowników są zachłyśnięte tym, że mogą być menedżerami, że mają taką nazwę na umowie i że mogą przechadzać się po korytarzach z łebkami zadartymi wysoko do góry. Ale niestety z profesjonalnym zarządzaniem i wsparciem dla swoich kolegów, nie mieli nigdy do czynienia. Przez pierwsze dwa tygodnie odbywa się "pranie mózgów", kiedy to IBM przekonuje nowych kandydatów jak im się poszczęściło, że zostali "IBMersami", jaki to niezwykły zaszczyt i powód do dumy, a także przekonuje by znaleźć w sobie pokorę i szacunek do firmy, bo firma od tej pory jest najważniejsza (nie pracownik, nie jego życie, tylko IBM!). Chciałabym całkiem szczerze przestrzec osoby, które myślą o wybraniu się do IBMu, że nie warto. Ja nawet tego wątpliwego "sukcesu", że wytrzymałam tam 2,5 miesiąca nie wpisuję do CV, bo mi po prostu wstyd. Jeśli macie ambicje, chcecie być szanowani, a przy tym robić coś ciekawego, to NIE IDŹCIE DO IBMu. Pozdrawiam.
Odejście po takim krótkim czasie nie daje ci nawet mglistego obrazu o pracy w firmie. Nie wiem w jakim zespole byłaś ale w wielu teamach technicznych przez miesiąc to się zdobywa dostępy do infry klienta :-) Rozumiem, że oczekiwałas super fajerwerków od samego początku? To dość typowe podejście do pracy, jakie prezentują młodzi pracownicy zatrudnieni na pozycjach asystentów lub juniorów, gdzie wynagrodzenie faktycznie nie rozpieszcza. Problem w tym, że niewielu zaczyna myśleć co robic, żeby nie być na niskiej pozycji do końca życia, a zamiast tego nakręcają narzekanie i szukają dziury w całym. Często oczekiwania są z kosmosu a wkład własny na żenujacym poziomie. Ale skoro chciałaś w 2,5 miesiąca zrobić wielka karierę, to chyba nie mam pytań. W IBM da się zrobić kaiere na miarę oczekiwań wielu ludzi - potrzeba do tego czasu, pracy i zaangażowania. Ale to chyba w każdej firmie tak jest, prawda? :-) Dla mnie odejście po takim krótkim czasie jest typowym oczyszczaniem ekipy z osób które po prostu do danej pracy sie nie nadają. Cóż, IT to modna branża ale jednak nie dla każdego.
No widzisz, pomyłka - nie byłam na stanowisku juniora/asystenta, nie jestem młodym pracownikiem, a wynagrodzenie było satysfakcjonujące, absolutnie nie nazwałabym go "nierozpieszczającym". Nie chciałam również zrobić wielkiej kariery w 2,5 miesiąca, czy nawet 200 lat, bo nigdzie o tym nie napisałam. Nie wiem skąd w ogóle Twoje "bicie" do kwestii kariery, skoro nie wspomniałam o tym słowem. Odejście związane było z mobbingiem (ale na szczęście w tej sprawie już toczy się sprawa przed sądem, więc nie Tobie to oceniać. Osoba mobbingująca została ukarana - wyrzucona z pracy). Jeśli odnosisz się do mojej wypowiedzi, to bardzo proszę - nie dorabiaj historii (już wymyśliłeś mi stanowisko, wynagrodzenie i nawet oczekiwania względem dalszej kariery), których w moim tekście w ogóle nie było. Z góry dziękuję. A firmy po prostu szczerze nie polecam, bo jest nieprofesjonalna i niczego się tam nie nauczy człowiek, który oczekuje szacunku i rozwoju w pracy :)
Ja pracuję w zespole technicznym. Fakt, dostępy robi się miesiąc, za to nie dziwię Ci się że rzuciłaś pracę po 2,5 miesiąca. Są różne zespoły i wiem jak to wygląda. Niektórzy przepracują 3 miesiące i chcą kontynuować, a niektórzy po tygodniu już szukają nowej pracy. Jest to dobra opcja żeby mieć "pół roku doświadczenia w pracy" jak jest się zaraz po studiach. Dla osób z doświadczeniem to niekoniecznie dobre miejsce.
(usunięte przez administratora)
A mnie to wcale nie dziwi akurat - cóż może innego gość przeżywać? Przecież nie kupi sobie w miarę nowego audi / mercedesa / lexusa / bmw / jaguara zarabiając w tej prestiżowej międzynarodowej firmie powalające 2100 PLN miesięcznie. Może co najwyżej w porywach odwagi kupić na kredyt pełnoletniego czerwonego opla czy seata cordobe anno domini 1994. Odwagi - bo jeść też coś przecież trzeba i mieszkać też gdzieś trzeba. Więc z tej najzwyklejszej biedy ekscytuje tym co ma - czerwonym oplem na 5-letni kredyt. Jak ktoś nie wierzy niech się przejdzie po Sowińskiego z rana i popatrzy jakimi "bolidami" przyjeżdżają pracownicy IBM - pełen przegląd małolitrażowej motoryzacji wczesnych lat 90-tych. To jest bdb wykładnik też dla pytających o zarobki ;)
Cieszę się że odbiles w stronę samochodu . ale tu chodzi oto że gość się nie nadaje do zespołu . Bo jest dwulicowy zazdrosny i zakmpleksiony.
mówiąc wprost . układy układziki. dużo zakompleksonych ludzi frustratów. menagment który się nie nadaje do pracy funkcyjnej brak znajomości gramatyki angielskiej. jak się trafi normalny manager odchodzi z miejsca. nie polecam na poczatek kariery. szkoda że nie można pisać nazwiskami bo nie które osoby to powinny być zwolnione z pracy z miejsca
Hej, jeżeli ktoś byłby zainteresowany pracą w katowickim IBM na różnych stanowiskach to proszę o kontakt: s-bo@o2.pl . Z chęcią sprawdzę i polecę na konkretne stanowisko jako obecny pracownik IBM. Obecnie poszukiwani są m.in: Tivoli Specialist DB2 Administrator Webshpere Administrator Middleware DevOps Engineer Licence Manager Major Incident Manager Senior Project Manager with German Security Project Manager Pozdrawiam, Sebastian
No, to jeszcze wspomnij, Januszu biznesu, ze za każda zatrudniona z rekomendacji osobę dostaniesz hajsy :D ech, te Tychy, Panie Sebastianie z Tychow ...
Firma porażka. Typowe centrum kosztów, nie szanuje sie tu pracownika, ani nie daje się mu możliwości rozwoju. Freezy na wszystko, zero budżetów na szkolenia czy podwyżyki. Praca nudna, niekreatywna, powtarzalna i często bez sensu. Kadra menadżerska z przypadku i bez kwalifikacji.
To jedyna firma w polsce gdzie 200 osob czeka do JeDNEgO czajnika z woda by sobie kawe moc zrobic- bo dostawic wlasnego nie wolno. Kolejka do kibla to standard, wieczna bitwa o miejsca na open space. Kradzieze krzesel to codziennosc. Ludzie siedza na kartonach a laptopy nosza w reklamowkach bo torba Ci sie nie nalezy
Za to od ostatniego roku gdy wielu ludzi się zwolniło wreszcie można "zarezerwować szafkę" : - ) Pomijając to, że nie wolno w nich trzymać kawy, herbaty, kubków... i należy co miesiąc klikać w narzędziu żeby ci tej szafki nie zabrali to jednak jest lepiej. Lapka można tam zostawić.
Jaka jest atmosfera w pracy? Złożyłem cv i czekam może się uda!!
Dla osob ktore chca/ chcialy zatrudnic sie w IBM - od kwietnia 2017 trwal freez na zatrudnienia, dlatego nie bylo ofert. Osoby ktore mialy rozmowe na poczatku zeszlego roku mogly nie zostac zatrudnione nie dlatego ze manager nie chcial, tylko dlatego ze firma zablokowala zupelnie zatrudnienia. Od poczatku tego roku freez sie skonczyl, dlatego managerowie czesto odzywaja sie do osob, ktore mialy rozmowy pol roku temu, bo teraz moga juz was zatrudnic. Nie wiadomo tylko do kiedy to potrwa bo jak narazie jest pozwolenie na zatrudnianie w pierwszym kwartale, czyli do konca marca. Miejmy nadzieje, ze historia z zeszlego roku sie nie powtorzy i bedzie mozna normalnie zatrudniac ludzi przez caly rok. Przeczytalam ponizej opinie, ze skoro nie ma ofert to znaczy ze firma nie potrzebuje ludzi - nic bardziej mylnego, praktycznie w kazdym zespole brakuje ludzie, w czasie freezu odeszlo 2/3 osob na moim projekcie - dotyczy to zarowno zespolow technicznych jak i service managementu, wiec jesli jestescie zainteresowani praca w IBM to teraz jest najlepszy na to moment
ta firma to jeden wielki freeze ;)
Czy fakt, że nie zatrudniają nikogo i a ludzie ubywa to pierwsze oznaki wygaszania IBM-a w Katowicach? Czy tylko poszczególnych projektów?
To chyba oczywiste. IBM zwalnial na calym swiecie ( 50 tys ludzi ) przyszedl czas i na Polske. IBM Katowice mial przejac caly A4 business park a na jednym nedznym budynku sie skonczylo. Jakikolwiek rozwoj zostal na zawsze zaprzepaszcozny - zapewne polacza katowice z wroclawiem czyli wroclaw przejmnje kontrakty katowickie i taki bedzie final. Byly wielkie plany, gazety telewizje szmpan... Gdzie sa teraz Ci ludzie ? Pochiwali glowy w piasek ? Uszok, buzek, gazeta wyborcza ? Dlaczego nas oklamaliscie ?!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w IBM?
Zobacz opinie na temat firmy IBM tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 21.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w IBM?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 13, z czego 2 to opinie pozytywne, 5 to opinie negatywne, a 6 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy IBM?
Kandydaci do pracy w IBM napisali 5 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
