Opinie o Vivus Finance sp. z o.o. w Warszawa

@Odpowiedz Polecam czytanie ze zrozumieniem. To chyba przydatna umiejętność, w doradztwie finansowym? ;) Nie wiem co to za słowo 'fer', ale zakładam że nawiązujesz do wysokości pensji. Moim zdaniem są rynkowe, Twoim są za niskie. Bywa, że ludzie się ze sobą nie zgadzają. Jednak napisałaś, że są "Nieuczciwe". Polecam wygooglowanie tego słowa, sprawdzenie co znaczy i dopiero wtedy odniesienie się do mojego komentarza. Przy ostatniej okazji, kiedy pojawiały się komentarze takie jak Twój, sprawdziłem w CC i windykacji jak wygląda sprawa premii. Jest wiele osób, dostających je bez wyrabiania nadgodzin - dlatego do Twojej argumentacji podchodzę, jak do każdego generalizowania, z przymrużeniem oka. To że Ty jej nie dostałaś nie znaczy, że osoby nie robiące nadgodzin nie mają szans na godziwe premie. Być może, byłaś po prostu kiepska. Hm, Twój post wygląda jakbyś sugerowała, żeby wyznaczeni pracownicy chodzili po piętrach i zabraniali fotografowania czegokolwiek co się dzieje w firmie. Vivus ma profil na FB, czy widziałaś żeby ktoś tam kiedyś wrzucał zdjęcia drinków? Popcornu? Soków? Biletów na Star Warsy? A jeśli komuś kto u nas pracuje, podobają się akcje PRu czy HRów, to chyba nie zabronisz mu, pochwalić się tym na jego prywatnym wallu? Nie jestem TLem, więc pudło. Nazywanie kogoś żałosnym, pozostawię bez komentarza. Niespecjalnie jestem w stanie zmusić się, żeby zniżyć się do takiego poziomu. Niemniej jednak, Twoja gramatyka i ortografia pozwalają mi wątpić, żebyś ukończyła jakiekolwiek studia. Na dobrą sprawę, co do matury również nie byłbym pewny.

@Dziwię się No tak, ale każdy tutaj na każdym kroku powtarza, że jeśli ktoś nie odnajduje się w Vivusie, to może szukać pracy gdzieś indziej. Nikt nikomu nie utrudnia uwierzenia w siebie ;) Jestem za to zaskoczony Twoim przytykiem, co do nieuczciwych wynagrodzeń. Nie dostałaś kiedyś pensji na czas? Nie miałaś płacone za nadgodziny? Możemy dyskutować nad tym, czy pensje są tak duże, jakbyśmy chcieli - ale chyba nie ma wątpliwości, że wynagrodzenie jest uczciwe? A komentarz "rewelacji nie ma, trzeba pracować" ma sugerować, że chciałabyś dostawać pensję bez pracy? To w takim razie, nie dziwię się, dlaczego nie podobał Ci się Vivus. Dziwię się, że z takim podejściem uważasz się za osobę "stawiającą na rozwój i chcącą coś osiągnąć".

Witam Pracowałam jakiś czas temu w Vivusie, dział windykacji - tak to ten dział gdzie za moich czasów były gurpki - tzn. faworyzacje pracowników, grupa ziomków na czele m.in. z żałosną AP na czele. Czyli grupa osób tym którym na coś pozwalano i tym którym nie. Obecnie od prawie roku pracuję w jednej z firm doradztwa finansowego rewelacji nie ma, trzeba pracować - ale przynajmniej wynagrodzenie jest UCZCIWE co w rażący sposób kontrastuje z zarobkami w firmie Vivus. Czytam tutaj te komentarze i oczom nie wierzę co widzę!!! Ludzie zacznijcie w siebie wierzyć!!! Praca w Vivus jest dobra na krótką metę - dla młodzików, a nie dla ludzi stawiających na rozwój i chcących coś osiągnąć. Dla mnie praca w tej firmie wiązała się ze wstydem i wielkim rozczarowaniem, oczywiście bez obrazy bo są oczywiście osoby które miło wspominam. Pracować musiałam ale wiedziałam, że to ostatnia tego rodzaju praca. Nie chciałam szukac innej i zawalać sobie głowy, więc jak tylko skonczyłam studia uciekłam i to było to cudowne uczucie. A Skoro jest gorzej niz kiedys było, to naprawdę dziwię się, dlaczego nie szukacie nowych wyzwań - przecież warunki zatrudnienia które daje vivus są dokładnie takie same jak w innych firmach - żadnych rewelacji. A ten system premiowy, te nadgodziny to jakaś porażka - Jak można tak wykorzystyać ludzi!!!! A z czym się firma kojarzy - jedynie z "chwilówkami" i ogromnymi kosztami taka jest prawda - nie oczekujcie, że ktoś do Was powie: "Woooow" ale masz super prace. Sami ustalacie sobie warunki pracy, sami na to pozwalacie - sami pozwalacie się tak traktować i to jest bardzo smutne.Cieszycie zię z popcornu w kuchni, soków?! Przecież to jest żałosne! Pracujcie nad sobą, inwestujcie w siebie i Szukajcie czegoś chociaż w międzyczasie, a zobaczycie, że warto było. Nie bądź niewolnikiem i nie siedź tam... Uwierz w Siebie!!!

ja też zarabiam do 5000 a dokładniej 1800, więc jak widać można!

@Jak Pytasz jak zarobić 3500zł mając podstawę 1800zł. Odpowiem bardzo szczerze - bez nadgodzin, na które nie możesz/nie chcesz zostać i przy aktualnym systemie premiowym to nie będzie możliwe. Natomiast 3000zł jest w Twoim zasięgu dzięki premii. Jak zatem taką uzyskać? Odpowiedź jest bardzo prosta - bądź w czołówce. Jeżeli jest tak jak twierdzisz, że przykładasz się do pracy i starasz się ją wykonywać starannie, to na pewno masz na to duże szanse. Porozmawiaj szczerze ze swoim przełożonym o swoich wynikach, niech Ci wskaże obszary, które należałoby/mógłbyś poprawić, posłuchaj osób z najlepszymi wynikami i podpatrz jak oni to robią. Wiesz doskonale, że są osoby, które miesiąc w miesiąc są w czołówce i uzyskują to również chodząc na przerwy. Zaangażuj się bardziej, popraw wyniki i podwyżką/awansem prędzej czy później zostaniesz objęty - trzymam kciuki! Pozdro :)