ałe szczęście, że przed wizytą w Mazurolandii nie podjęłam się czytania tutejszych negatywnych komentarzy, bo okazało się to być miejsce zdecydowanie godne polecenia, szczególnie dla rodzin z dziećmi. Park jest czynny codziennie od 9 do 22 więc spokojnie można zagospodarować w nim cały swój dzień, bo naprawdę jest co zwiedzać, od skansenu po miniatury stadionów, a w międzyczasie również coś zjeść. Dzieci były szczególnie zadowolone z możliwości obcowania ze zwierzakami ze zwierzyńca. Aktualnie w cenie biletu jest także zwiedzanie parku militariów, więc nawet marudnego męża było czym zająć :)
Negatywne opinie umieszczane tutaj są bardzo grubo przesadzone. Bardzo ciekawe i warte odwiedzenia miejsce. Miniatury ładnie wykonane i co najważniejsze, w jednym miejscu zobaczyłam najciekawsze zabytki Warmii i Mazur - o niektórych nawet wcześniej nie słyszałam. W odrębnym namiocie są też miniatury stadionów piłkarskich. W grodzisku spotkałam sympatycznego pana, który uczy strzelać z łuku, daje do przymierzenia zbroje, a "niegrzecznych" zakuwa w dyby. Jest też chata regionalna, do której można wejść do środka i zobaczyć dawne wyposażenie. Dzieci mają do zabawy park rozrywki z kolejką, zjeżdżalniami i trampolinami do poskakania. Podobała mi się wyodrębniona cześć z militariami: wystawą z eksponatami II-wojennymi i makietą Wilczego Szańca, samochodami militarnymi, przymierzalnią mundurów i strzelnicą, na której strzelałam z replik broni. Widać, że jest to miejsce z duszą - można wszystkiego dotknąć, zobaczyć z bliska, obsługa jest miła i pomocna. Wrócę do Mazurolandii na pewno z moimi uczniami, bo można tu zorganizować kilkugodzinny program edukacyjny. Polecam.
Najlepszy park rozrywki! W tym tygodniu pojechałam tam z moimi pociechami i żoną, którzy próbowali mnie na to namówić już dłuższy czas. Nie rozczarowałam się! Rozrywkę znajdą tam zarówno duzi jak i mali! Nie sądziłam, że mogę się tak dobrze bawić z całą moją rodziną. Na początku wydawało mi się, że to rozrywka tylko dla młodzieży. Pozytywnie się pomyliłam. Polecam wszystkim rodzinkom, które jeszcze tam nie były smile emoticon
W grudniu byliśmy na wyjeźdze firmowym w Mazurolandii i korzystaliśmy ze wszystkich atrakcji włącznie z Wioską Świętego Mikołaja. Na szczęście dopisała nam pogoda, bo w tym roku grudzień był wyjątkowo ciepły. Muszę przyznać, że opinie pisane tutaj czasami są gruuubo na wyrost. Nie wiem skąd tez pomysł porównywania Mazurolandii do disneylandu czy legolandu albo jakiegokolwiek z wielkich europejskich parków rozrywki! Mazurolandia to miejsce, w którym uczymy się niejako historii Mazur poprzez zabawę. My najpierw obejrzeliśmy ekspozycję plenerową miniatur, a później wystawę stadionów euro 2012. Duże i pozytywne wrażenie :) Później w otworzonym specjalnie dla nas zimą grodzisku rycerskim (zimą chyba jest normalnie niedostępne) przymierzaliśmy stroje rycerskie i postrzelaliśmy z łuku. Później strzelnica asg - jak mozna się domyślić Panowie byli bardzo zadowoleni. A my kobietki tez radziłyśmy sobie całkiem nieźle. Kolejnym krokiem była przejażdżka pojazdem historycznym BRDM. Super przzycie, polecam każdemu. Wertepy, błotko, wiatr we włosach. Dobrze, że jedzenie mieliśmy po przejażdżce, bo inaczej nie wiadomo jakby się to skończyło. Na koniec odwiedziliśmy Świętego Mikołaja. Suuuuuuuuper! Nie będę zdradzała programu i sekretów, ale wycieczki szkolne powinny walić drzwiami i oknami! No i chyba tak jest, ponieważ ruch był spory jak na zimę. Na koniec muszę pochwalić obsługę - zajęli się nami bardzo dobrze. Każdy wiedział co ma robić i za jakie zadanie odpowiada. Wszystko było przygotowane i podane na czas. Kasia
W Mazurolandi czas zatrzymał się na 2010 roku kiedy tam byłem ostatni raz jeszcze jakos to wyglądało , w miarę nowe wszystko i jakos zadbane . A teraz w 2015 to klęska . Bar z niewiadomo czym , puszka pepsi 5 zł , bilety droższe od pieniędzy , poligon atrakcji to jakas kpina , zajechane zabawki dmuchane , dziurawe , niebezpieczne , trampoliny sztuk dwie ( większe mam w domu )strzelnicę i skansen pozostawiam bez komentarza . Po godzienie można stamtąd już wyjsc .pozdrawiam
W dniu dzisiejszyn 09.08.2015 wstęp dla 3 dorosłych + dziecko do lat 2 razem 70 zł. UWAGA TERAZ ATRAKCJE: kolejka nie działa AWARIA. dla dzieci atrakcje to 3 dmuchane zamki które wyglądają jak by stado dzików po nim biegało. Rozumiem wszystko ale umyć raz w tyg. można było by, Pozatym wyglądają strasznie zużyte. Trampoliny 2 sztuki ogrodowe + trampolina na linach (oni nazywają to bunge w sumie kot to też tygrys), basenu z piłeczkami nie widziałem tymbardziej że na stronie jest wyraźnie napisane iż takowy jest. Atrakcje dla dorosłych: Strzelanie z łuku (strzały pogięte jak banany bez lotek), strzelania z kuszy nie ma bo nie posiadają kuszy na stronie w opisie że jest!!!! strzelnica militarna - nikt na stronie nie dopisał ze to ASG (pneumatyki na akumulator) do wyboru: Mauser 98 k, Kałasznikow, Thompson w żeczywistości pseudo mauzer z wydłubaną kolbą bo akumulor nie mieścił się. centrlanie na stopce kolby wystaje aku, Więc jeden zajechany karabinek. Kolejkna jak za komuny 45 min, stania. Teraz o parku maszynowym oraz przejaźdzkach na sprzęcie: na stronie do wyboru: czechosłowacko-polski transporter opancerzony Skot, widowiskowy PTS (amfibia), opancerzony samochód BRDM, VW82 Kubelwagen i Praga V3S Jesterka. Stan faktyczny GAZ. Pozostałego sprzętu brak. Jednym słowem najlepsze co było to koza oraz cap przy wejściu pozatym szkoda pieniędzy i czasu!!!! Ale tak to jest jak STOLYCA prowadzi biznes na mazurach, zawsze znajdą się jakieś barany do strzyżenia co dają się złapać na wypasioną stronę oraz reklamę. TOTALNA PORAŻKA NIE POLECAM
szkoda słow,rozczarowanie wielkie,brudno,obsługa niemiła-zwłaszcza pani w kasie,ktora niekulturalnie odzywa sie do zwiedzajacych,teren mały,niezadbany,na stadionach-mini pajeczyny mega,nie polecam,przereklamowane-obiekt mozna zwiedzic w 30 min,wiec niewiem gdzie tu zabawa na cały dzien...porazka jak dla mnie i mojej rodziny-bilety ZA DROGIE!!!!!!!
Wioska świętego Mikołaja to nieporozumienie. Byłam tam wczoraj z grupą dzieci. Wioska składa się z dwóch małych drewnianych domków. Mieliśmy mieć zapewnioną 2 godzinną super zabawę - a otrzymaliśmy .... W chacie Elfów miały być godzinne zajęcia plastyczne i zabawy z elfami - a było malowanie gipsowych maleńkich figurek , 4 zagadki, maleńkie kolorowanki i tyle. Dzieci były bardzo znudzone. Elf który miał ich zająć zabawą , zajmował się robieniem pudełeczek dla następnej grupy. Po 40 minutach wyszliśmy do drugiej chaty , ale tam była jeszcze inna grupa , więc czekaliśmy na podwórku. W chacie Mikołaja już dzieci były bardziej zainteresowane. Mieliśmy mieć godzinne spotkanie z Mikołajem, a byliśmy tam tylko 30 minut. Wszystko to takie niedopracowane, a koszt od uczestnika to 15zł. Więcej tam nie pojadę i innym też będę odradzała.
Bardzo drogo,byłam pewna ze jest tam wiele atrakcji na pobyt z dziećmi,tym czasem zwiedzanie do 40 min,fajnie zrobione ale w mazurolandii atrakcja to skakanie na trampolinę,ciuchcia,zabawa na dmuchanych zabawkach,nic specjalnego a cena biletu droga,mały teren. Są fajniejsze miejsce gdzie za ta cenę można z dziećmi spędzić cały dzień,przereklamowane. Sezon trwa ale chwastów wokół miniaturek pełno.
Zaplanowałam rodzinną wycieczkę z biwakowaniem w Mazurolandi ( zgodnie z ofertą na ich stonie o polu namiotowym). Niestety okazało się to wielkim nieporozumieniem , opisne na stronie pole namiotowe to kawałek marnie wykoszonej łąki bez zaplecza sanitarnego za parkingiem i nie na terenie objektu zdjęcia na stronie nie pochodzą napewno z tego miejsca. Koszt wejścia dla naszej rodziny to 63zł co jest przeogromną przesadą. Dokładne zwiedzanie zajmuje ok 1 godziny przy skorzystaniu ze wszystich "atrakcji". Ładnie wykonane miniatury budowli i stadionów oraz namiot z tematyką o wilczym szańcu. Skansen ludowy to jedna chata więc nazywajmy rzeczy po imieniu, grodzisko rycerskie i strzelnica to jedno miejsce nie było szans na to aby na ternie parku cokolwiek zjeść czy wypić w 30st upale, bo bar nieczynny. Miejsce ciekawe ale jako atrakcja po drodze na wakacje. Ktoś miał fajny pomysł tylko wykonanie nie wyszło. DROGO BARDZO, nie polece tego miejsca nikomu, a tym co czytają ODRADZAM jest wiele fajniejszych miejsc.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Mazurolandia?
Zobacz opinie na temat firmy Mazurolandia tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.