Stanowczo odradzam pracę w tej "firmie". Wynagrodzenie za ciężką, paromiesięczną pracę to 100 zł !!!! (oczywiście dostaje się je z DUŻYM opóźnieniem).
Okres próbny trwa 2 tygodnie z tego co pamiętam, w ciągu tego czasu 8 osób musi podpisać umowę z firmą dla której rekrutuja, tylko wtedy wypłacą te(usunięte przez administratora) zł, ale nie masz możliwości realnego sprawdzenia ile osób które umówiłeś/aś podpisało umowę, więc trzeba wierzyć na tzw. "gębę". Raczej szkoda czasu... bo wszyscy z przychodzenia na rozmowy rezygnują :P
Tak,(usunięte przez administratora) ł brutto o ile zostanie zatrudnionych 8 osób. Jeśli mniej, to są widełki ile kasy od poszczególnej ilości osób. Także można pracować 2 tygodnie i na koniec można się dowiedzieć, że nikt nie został zatrudniony, a przy tym nie masz możliwości realnie sprawdzić jak było faktycznie. To nawet śmieszny układ gdyby chcieli płacić, bo nie dostajesz info zwrotnych, jakie osoby najlepiej spełniły wymagania postawione w ogłoszeniu.
hej ja tez dostalam dzis mejla i zaproszenie na 2 tygodniowy okres próbny (za (usunięte przez administratora) zł brutto)
Nie daj się oszukać, właśnie skończył mi się tzw. okres próbny teraz walczę z Panią (usunięte przez administratora)żeby zwróciła mi koszty telefonu. W dodatku nie odpowiada na maile i udaje, że ilość zaproszonych osób na rozmowy była zbyt mała, a trochę ich z rekrutowałam. (usunięte przez administratora)
Ludziska nie dajcie się nabrać. Dostałam propozycję 2-tygodniowego okresu próbnego. Napaliłam się jak szczerbaty na suchary, bo obecnie praca w domu to moje marzenie. Jednak zachowałam odrobinę zdrowego rozsądku i zadałam kilka pytań, m.in.: - Jak wygląda rozliczenie za wykonane połączenia? - W jaki sposób przebiega weryfikacja zatrudnionych pracowników, których "wysłałam" na rozmowę kwalifikacyjną? I co, i przestali być zainteresowani moją osobą. Jak ręką odjął od 2 tygodni nie mamy ze sobą kontaktu. Zwyczajnie stałam się niewygodnym pracownikiem, a przecież mogłam potyrać 2 tygodnie za darmo, bo w końcu pensja zależy tylko od mojej efektywności, której jak widać nie można zweryfikować. BTW. też mnie powaliło na kolana sformułowanie "praca z celem". Nawet zadałam sobie trud i mozolnie szukałam definicji, ale nikt jeszcze takowej nie utworzył ;P
Przeglądałam właśnie oferty pracy dodatkowej w obszarze HR, w którym pracuję od kilku dobrych lat. Natrafiłam na ogłoszenie N Recruitment - Młodszy Rekruter na pewnym bezpłatnym portalu z ogłoszeniami. Włos się jeży na głowie! Od razu widać, że osoba, która pisała to ogłoszenie nie ma pojęcia o rekrutacji, a i na lekcjach języka polskiego też chyba spała. "tworzenie profilów osobowych" - nie wiem co to znaczy profilów, "rozmowy wstępne z aplikantami, umawianie aplikantów na spotkania" - jeśli rekrutujemy aplikantów radcowskich, adwokackich itp., to może ma to sens ;) - "umiejętność pracy z celem- warunek konieczny" - poległam :D i jeszcze oferują "dużą autonomię" - rozumiem, że będzie można mieć samodzielność prawną ;) Czy do tworzenia ogłoszeń rekrutacyjnych zatrudniają absolwentów gimnazjum? Każdy kto się zastanawia nad wysłaniem cv na to ogłsozenie, niech przeczyta je jeszcze raz i jeszcze raz...
Właśnie tego się obawiałam. Cóż to znaczy praca z CELEM, kiedy faktycznie nie możesz ocenić, zweryfikować tego czy ten cel został zrealizowany i w jakim stopniu. Nie dostajesz raportu od klienta, nie oglądasz zestawień. Musisz wszystko brać na wiarę. To jest właśnie zarządzanie po polsku i założenie - niech się cieszą, że w ogóle coś dostają - na ich miejsce jest dziesięciu bezrobotnych bez wymagań finansowych.
Ja niestety się nabrałam, nie liczcie na kasę!! Na starter i doładowanie też wydacie ze swojej kieszeni i wam nic nie zwrócą!! Firma zajmuje się rekrutacją do Hakin9 Media, a pozytywnej opinii o tej firmie w Internecie nie znajdziecie, chyba że wystawiał ją ktoś z pracowników wyższego szczebla specjalnie, aby jednak ludzie na rozmowy przychodzili. Wydaje mi się, że tak samo było z pozytywnymi opiniami na tym forum na temat N Recruitment. Ludzie, szkoda czasu na tą pracę, lepiej poszukać czegoś, gdzie na prawdę można zarobić i czegoś, gdzie będą Cię traktować jak człowieka... takie jest moje zdanie... W ogóle to nie ogarniam całej struktury tych wszystkich spółek- N Recruitment, Hakin9 Media i Software Media, ale cos tu jest grubymi nićmi szyte... może byłby to dobry temat dla mediów, na pewno materiał byłby ciekawy....
Na jakiej zasadzie odbywa się ta współpraca, jest jakaś podstawa czy dają tylko prowizję od kandydatów? Czy zwracają koszty telefonu?
nic ci nie zwracają, pracujesz potem ci mówią że nie przestrzegasz procedur i do widzenia. Ani zwrotu za tel, ani nic. Jeszcze cie straszą. [usunięte przez moderatora] przez wielkie O
Odradzam! Dwa tygodnie temu byłam na rozmowie kwalifikacyjnej na stanowisko Junior Team Manager (organizacja targów). Tuż po spotkaniu miałam wykonać w siedzibie firmy zadanie polegające na wysyłaniu maili:P Na grupę około 30 osób był jeden telefon, więc preferowany kontakt z firmą to spam:P Co ciekawe, pracownicy tej przypominali statystów, a nie osoby które wykonują jakieś zadanie... Ale to jeszcze nic... Przed rozmową kwalifikacyjną otrzymałam telefon z informacją o procesie rekrutacji etc i warunkach finansowych (usunięte przez administratora) brutto, na miejscu kwota została podzielona na 8:) i to pod warunkiem podpisania określonej ilości umów. Wg mnie ta firma zajmuje się wszystkim i niczym, brak profesjonalizmu i słabe perspektywy na rozwój oraz kasę. Z nudów można tam iść, ale ilość ogłoszeń o pracę tej firmy czy skala rotacji powinna dać do myślenia...
Dostałem zaproszenie do firmy NRecruitment na rozmowę kwalifikacyjną na stanowisko Junior Team Manager do firmy organizującej targi. Po rozmowie mam przejść od razu do zadania, które jak to określono, dla osób z doświadczeniem, ma nie zająć dłużej jak 4-5 godzin. Czy ktoś wie coś o tym zadaniu, na czym polega? Czy jest to rzeczywiście rekrutacja do firmy organizującej targi, czy do firmy NRecruitment? Proszę o pomoc w tej sprawie.
piszę pierwszy raz, pracowałam 2 tygodnie (usunięte przez administratora) zdecydowałam się spróbować mimo negatywnych opinii, bo moje doświadczenie pokazuje, że każda firma takie ma... Ale niestety wszystko co złego o N recruitment jest napisane to prawda. Płacą od osoby, która podpiszę umowę z SOFTWARE MEDIA a opinie o tej spółce są jeszcze gorsze więc nikt się nie decyduje na współpracę. Brak informacji zwrotnych, jakiegoś nadzorowania pracy. Piszą o sobie, że specjalizują się w rekrutacji a wystarczy wejść na ich stronę internetową żeby zobaczyć że to jedna wielka ściema.
A możesz powiedzieć ile tam pracowałaś/eś ? pozdrawiam
firma? jakieś totalne (usunięte przez administratora) nie polecam
Witam, zastanawiam się nad pracą w tej firmie. Bardzo proszę o odpowiedź osoby, które współpracowały z N Recruitment. Interesują mnie warunki wynagrodzenia oraz jak wygląda sama praca, czy ciężko jest umówić wymaganą liczbę kandydatów oraz proszę o podzielenie się ogólnymi wrażeniami (czy są pozytywne czy negatywne) czytając posty wyżej (te pozytywne) nie wiem czy nie były pisane przez wyższych pracowników firmy, którzy zachwalają specjalnie, ponieważ większość mimo wszystko- jest negatywnych. Dziękuję za udzieloną odpowiedź. Pozdrawiam
Też byłam umówiona dzisiaj na rozmowę na ul. Postępu 17D, jednak się nie pojawiłam ze względu na setki negatywnych opinii na temat firmy (i firm córek). Zaciekawiło mnie to, że aplikowałam na stanowisko w HR do N Recruitment, a otrzymałam maila z zaproszeniem na rozmowę na stanowisko Asystent (nie wiadomo ds. czego, nie zostało podane) do firmy Hacking. Dodam jeszcze, że wiadomość została wysłana z konta pocztowego Software. Zaczęłam sprawdzać i długo podnosiłam szczękę z podłogi.... Polecam ciekawą lekturę (usunięte przez administratora)
Byłem dzisiaj na rozmowie kwalifikacyjnej w tej firmie i po prostu muszę się podzielić wrażeniami. No muszę, (usunięte przez administratora) W chwili obecnej jestem zatrudniony w dużej firmie handlowej. Jestem zatrudniony na stabilnych warunkach, płacą nienajgorzej, wręcz dobrze. Mimo tego z pewnych powodów postanowiłem zacząć szukać innej pracy, więc wysyłałem CV do firm szukających hanlowców. Do N Recruitment aplikowałem na stanowisko Junior Account Manager. Na początku zadzwoniła miła pani, która chciała zaprosić mnie na rozmowę. Podałem minimalny próg kwotowy, który mnie interesuje. Pani przebiła, opowiedziała chwilę o systemie premiowym. Niby umowa zlecenie, ale wyglądało to nawet ciekawie więc warto spróbować - idziemy. Zaproszono mnie na assesmenta dzisiaj rano, do siedziby na Postępu 17D. Spóźniłem się 3 minuty, bo jest to malutki budyneczek wciśnięty między inne, reprezentacyjne wieżowce. Nie ma go nawet na mapie. W środku - pusto, tylko cieć i sprzątaczka. Wjeżdżam windą , moją uwagę przyciągają porozwieszane w kilku miejscach na korytarzu kartki "Jeżeli spóźniłeś się na rozmowę, poczekaj na zakonczenie obecnej! Nie zakłócaj spokoju innych pracowników!". Grubo. Była 9:03, więc tragedii nie ma, pukam więc i wchodzę. Prowadząca spotkanie pani spojrzała na mnie jak na(usunięte przez administratora), po czym rozkazała usiąść. W sali było 5 kandydatów, każdy mówił coś o sobie. Przegapiłem speech pierwszej dziewczyny, ale widać było, że siedzi jakaś taka przestraszona. (usunięte przez administratora) Następna dziewczyna mówi o sobie - okazało się, że jest obecnie zatrudniona, i to się pani rekruterce nie spodobało. Wjechała na dziewczynę : "A po co Pani tu przyszła, jak Pani ma pracę? Szukamy ludzi dyspozycyjnych. Jak Pani sobie wyobraża podział obowiązków między dwie prace?". Dziewczyna się broni, że jej się projekt kończy i będą ją zwalniać, że jest gotowa zacząć pracę w każdej chwili. Pani rekruterka na to "Na razie Pani dziękuję. Proszę się zgłosić jak nie będzie Pani pracować". Zacząłem się powoli gotować, ale ok - jeszcze siedzę. Myślę żeby wyjść i darować sobie gadkę z(usunięte przez administratora) ale nie podaruję sobie jeżeli nie zapytam czemu to tak wygląda. Następne dwie osoby. Bezrobotne. Pani przeszczęśliwa, miło sobie z nimi gaworzy. Nic dziwnego - potencjalny pracownik bez zatrudnienia ma pozycję negocjacyjną równą zeru, nie będzie chciał dużo zarabiać. Dochodzi do mnie. Przedstawiam się, mówię ,że jestem zatrudniony na umowę o pracę. Pani od razu mówi, że mi również w takim razie dziękuję. W związku z tym pytam, po jaką (usunięte przez administratora)zostałem w ogóle zaproszony na tą rozmowę. Pytam, jak można w ogóle zawracać ludziom głowę, skoro przegląda się ich CV i informuje o wysokosci wynagrodzenia? Pani nie wie. Jeszcze raz pytam po co zmarnowano mój czas i czy ktokolwiek odpowiedzialny za rekrutację czyta to, co ludzie do nich wysyłają. Odzywa się pani, która cały czas notowała: "Ogłoszenia czasem mogą być nieaktualne (!!!), proszę opuścić salę". Mogłem się wyspać, a się nie wyspałem. Jak dla mnie to jakaś firma (usunięte przez administratora) lub ludzi bez pracy na spotkanie, po czym widząc ich sytuację, dać beznadziejne warunki (usunięte przez administratora).Przestrzegam wszystkich - zanim tam pójdziecie i stracicie czas jak ja, wypytajcie telefonicznie o najmniejsze szczegóły. Jeśli nie będą chcieli ich podać, odpuśćcie sobie. Po tym co tam dzisiaj zobaczyłem, w te ich warunki zatrudnienia i tak nie wierzę.
ile trzeba czekać na tą umowe bo już pisała do mnie kobieta a teraz sie nie odzywa :/
dostałam wczoraj propozycje pracy juz kilka godzin po wysłaniu CV. Nie ukrywam, że na początku mocno sie ucieszyłam - praca w war. home office dla młodej matki - cud, miód i orzeszki. jednak szybko ochłonęłam i pojawiły się pierwsze wątpliwości. Tak szybka odpowiedź na stanowisko specjalisty, dla osoby z bardzo małym doświadczeniem w HR.... (usunięte przez administratora) raczej nie odpisze na tego maila.....
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w N Recruitment Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy N Recruitment Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 9.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w N Recruitment Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 2, z czego 1 to opinie pozytywne, 0 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!