Opinie o Speedmail
Coś kręcisz kolego,nie rentowny ? dla kogo , dla ciebie czy speedmail ? Przecież wszystkie koszty ponosi partner ,oni nic nie tracą ,wręcz przeciwnie ,zatrudniając partnera zwiększają sobie zasięg. Pewnie cię zwolnili bo słaby byłeś, a tych partnerów to tam trochę więcej jest niż praktycznie 100 . pozdro
Nie masz racji kolego. Ja miałam j a k każdy opłatę którą dla firmy musiałam płacić. Tzn była potracana.
Jak tam roznoszenie Orange, myślicie, że będzie tego więcej od stycznia?
Serio? Gdańsk możesz brać, tylko dowiedz się, dlaczego poprzedni ajent zrezygnował lub mu wypowiedzieli umowie, bo to może być kluczowe. Stawka? Mhn, są kary za takie informacje, ale nie odbiega od tego, co płacił in post ajentom. Próbuj. Zawsze możesz wypowiedzieć umowę, jak coś pójdzie nie tak. Jak coś niejasne, to pytaj.
Wolumen przesyłek wzrósł o jakieś 30%, czy to rewelacja? Raczej nie...
Dojdzie Santander plus trochę pomniejszych pierdół, wróci po Nowym Roku Selgros. Będzie co robić. W tej chwili z samymi tylko Suezami i UPC ciężko sie powyrabiać z terminowiścią. W rejonach "szpitalnych" dodatkowo roznosi się całe kilogramy medycznych bzdetów - jakieś czasopisma, oferty, ostatnio glukometry.... Nie jest źle naprawdę.
ktoś tu ma duży problem, nie ma co robić tylko komentuje posty sprzed nawet 4 lat. czyżby kara poszła za oszustwa? xd
Nie każdy ma te firmy, o których piszesz. My mamy tylko Vectrę oraz Orange i niestety jest lipa. Na waciki tylko starcza.
A reszta to pojedyncze odpadki które trzeba doreczac żeby termin był i dokładać na nich, czyli zysk na jednym, strata na innym i tak to jest
Zapisałem sobie ofertę tej firmy kiedyś na Bydgoszcz. Chyba już nie szukają. Fragment: Zarobki Stałe wynagrodzenie miesięczne- 500 zł (netto)+ prowizja za doręczone listy. Kwoty netto- + podatek vat (23%). Jest możliwość współpracy dla firm bez vatu. Prowizja za doręczony list- od 34 gr do 60 gr. Średnio około 40 gr. Dodatkowo można zarobić na odbiorze przesyłek od Klientów, oraz realizowaniu usług- np czynności nadawcze. kwoty netto. Razem około 2300zł do 2800 zł netto na fv. Do tej kwoty dochodzi dodatkowo 23% vat Od 2300 odjąć jakiś lokal za 400 złotych to daje 1900 zł czyli praca na 3/4 etatu za minimalną stawkę tj. 6h a w ogłoszeniu gość pisał że szacowana czasochłonność to 6h. Przy płacy za 1100 zł miesięcznie netto (chyba, że ktoś "dodatkowo" za przychód uznaje VAT) na dworze w deszcz, śnieg, chłód naprawdę trzeba lubić taką pracę, żeby ją wykonywać i jeszcze umieć żyć za tą kwotę. Finalnie odpuściłem
Masz racje co do wyliczenia, ale Bydgoszcz jest dość dużym ośrodkiem i listów teraz jest więcej. Jak ktoś nie jest leniwy, to te 3000 na łapkę powinien mieć. ale kluczem jest właśnie ta czasochłonność. Jak jesteś żółwiem, nie zarobisz, bo średnia godzinowa ci wyjdzie fatalna.
3000 to w Takim mieście jak Bydgoszcz to po 12h robić musisz , 5 dni w tygodniu plus soboty po 6h ;D nadrabiasz co zostało z tygodnia Znam z autopsji jako agent Listonosz ma za tyle godzin 2000
3000 ? do tego dolicz zus z działalności 1200 zł to mamy 4200. 4200 przez 0,40 zł to daje 10 800 listów. W Polsce Poczta Polska dostarcza ponad 1 mld listów i już bez inpost obsługuje z 95% rynku. (dane z PP). Przyjmijmy, że zostaje z 5% tj. około 50 mln sztuk czyli miesięcznie 4 mln listów przesyłek do 2 kg (tak pod hasłem list rozumiemy przesyłkę do 2 kg). W Polsce jest 15 mln gospodarstw domowych czyli w miesiącu do co 4 gospodarstwa trafia list. Ale Speedmail ma termin doręczenia D+3 więc listonosz wychodzi co 3 dni czyli idzie 10 razy w miesiącu na ten sam teren. Oznacza to,że przesyłka czy list trafia statystycznie do co 40 gospodarstwa. Żeby roznieść 10 800 listów, przesyłek poświęcając 1,5 minuty na dostarczenie trzeba pracować 270 godzin. W tym 1.5 minuty liczę dojazd do co 40 domku (rowerem lub samochodem, światła, korki itp), dalej czas grupowania i dostęp do skrzynki na blokach. Gro domofonów to stare domofony i jak widzę listonoszy z PP czasami sobie "postoją" trochę przy drzwiach. Speedmail obsługuje tylko miasta więc teren się zacieśnia ale nie do przesady. Dziennie listonosz z PP nie nosi 500 listów a dla takiego wynagrodzenia trzeba by. Pytanie też jak duży jest obszar. Listonosze Poczty Polskiej mają obszary 500 metrowe... A jak to w Speedmailu wygląda?
Źle to liczysz, największe wolumeny robią listy masowe od pojedynczych nadawców, które już tu opisano! W moim mieście 2 nadawców odpowiada za 50% całego wolumenu miesiąca. Robota na 6 dni. Czy zrobisz to sam, czy z kimś dodatkowym, to twoja broszka. Reszta? D+3 to tak z przymrużeniem oka, ale o szczegółach nie mogę pisać. Jak znasz ten rynek, to częściowo się domyślisz, o co chodzi. Jak ktoś jest zainteresowany, to odpowiednie osoby z tej firmy przedstawią ofertę. Nie jest rewelacyjna, ale jakoś bardzo źle tez nie jest! Praca ciężka, ale jak przychodzi przelew, to gęba się cieszy!
same bzdury. ja na poczcie polskiej miałem rejon 14kilometrowy. oczywiście są rejony malutkie ale to coraz większy przypadek na taki trafić. a na dane z pp to po takiej informacji od razu reaguję że trzeba wziąć duże sito. gdyby nie to że tam jest umowa o pracę to nikt by się nie zastanawiał czy pracować w pp czy w speedmailu. u nas jest ok.
Musisz robić wioskę do 50.000 mieszkańców. Duże miasta to około 50 rejonów. I roboty jest dla 7 listonoszy żeby wychodziło 2000 dla listonosza. Ale tych 7 nie da rady zrobić terminów. I tu jest problem
jeżeli zależy to od poszczególnych nadawców to znaczy że różne miasta mają różnie. Czyli taka loteria. Masz duże zlecenia to zapierniczasz i masz. Nie masz to waciki zostają jak wyżej. Tak wnioskuję. Zdecydowanie wybrałbym lotto :-)
Jeżeli bierzesz miasto po kimś do pracy, to wolumen listów jest znany. Graj w lotto, leserzy w tej pracy się nie sprawdza. Umowę zawsze możesz wypowiedzieć, jak coś jest nie w znaczki.
Znany i nie. To ruletka. Jest nie ma. Zmiany. Przesunięcia. Widzimisię nadawców. Duże strzały gdzie jest kupa roboty i nie dajesz rady bo wszystkich jest za mało , a potem posucha i brak listów i za co żyć bo wtedy jest lipa
@ukrainski parobek - jeszcze jedno. To przymrużenie oka wpisane jest w umowie czy na widzi mi się, które zawsze można zmienić? Pamiętam z innej firmy co było na szkoleniu a co potem. Niektórym wychodziły dopłaty za zaszczyt pracy w tej firmie...
Dokładnie TAK. Albo agent pracuje po 10-12h a po rozliczeniu ludzi i wszystkiego zostaje mu 2000.
W umowę masz wpisane d+3, czas doręczenia niektórych przesyłek może być dłuższy, bez konsekwencji. Jak firma zaczyna nagle wyciągać konsekwencje, to wypowiadasz umowę. Co do inpostu, to jak firma zmusza ciebie do zakupu bezsensownych rzeczy to już wtedy powinna się tobie zapalić czerwona lampka. Speed to nie inpost, jest normalniej, choć niektórych przeraza rozliczanie gpsa. To nie inpost, tu dbają o jakość doręczania. Speed nie istnieje, aby golić ajentów. Speed istnieje, aby z nimi współpracować, choć potrafi przywalić w ryj, jak potrzeba ;)
Gdzie w umowie jest wpisane d+3??? Pokaz mi to. W umowie masz termin doręczenia wg regulaminu. A regulamin mówi że speed doręcza w ciągu 4 dni, przy czym termin może być skrócony. Tylko agenta nikt się nie pyta tylko nakazuje się... Nie ma czegoś takiego jak dłuższy termin doręczenia bez konsekwencji. Do tego dostajesz listy z opóźnieniem i masz to nadrobić ty. Nikogo nie obchodzi reszta Wypowiadasz umowę i czekasz na kary w okresie wypowiedzenia.
Nie znasz realiów tej firmy lub pracujesz w innym regionie, niż ja. Sa listy, np. Vectra czy Orange gdzie się srają, ale są listy, które możesz doręczyć do 9 dni bez konsekwencji, Choć tego jest mało. I piszesz głupoty... za niewłaściwy sort odpowiadasz Ty? Skoro list zamiast do Gdańska pojechał 18go do Zakopanego, doręczyć masz do 21go, i ten list przyjechał na właściwy oddział 22go to Ty płacisz za nieterminowość? Gdzie Ty masz łeb? U mnie tak nie ma... Skoro regulamin d+4 to olej listy przeterminowane lub błędny sort i odeślij, bo tak jest wg Regulaminu ;) Chyba nowy jesteś w Speedmail-u!
dobrze by było ,gdyby płacili a niestety wypłaty na raty
Speedmail nie ma kasy? U nas przelewy w terminie.
dulka - pewnie pracujesz dla partnera, który dostał karę w wysokości 30-40% przychodu i nie ma Ci z czego zapłacić. Widocznie za mało się staracie. Może leniwi jesteście?
A co obchodzi pracowników czy partner dostał karę??? Pracownik robi co mówią. Pracuje i ma mieć kasę. Proste
uhhuhu stawka minimalna na umowie zlecenie to 12 zł brutto od 2017 z kosztami pracy to jakieś 14,4 czyli wspomniane 300 listów listonosz musiałby roznieść w czasie 2,5 godziny uwzględniając przygotowanie i czas dojścia na rejon. Jest to niemożliwe. Polecą pozwy na partnerów i w efekcie ten twór padnie :-)
O czym ty piszesz. Jeśli miałbys listy po 10 na blok max 3 klatkowy , skrzynki na zewnątrz, brak domofonów, blok w blok to na godzinę wrzucisz około 200listów. Ale tak nie jest. Listy są po 1-3szt co 2 blok. I na rejonie gdzie jest 15000 mieszkań w blokach masz jakieś 500 listów co 3 dni.... 300-400 listów w ciągu 8h, to nosi razem z ułożeniem się listonosz na skrzynkach zewnętrznych plus firmy i z 30 domków, który ma 5 lat doświadczenia w inposcie i np dwa lata w speedmailu. Nowa osoba 300 listów to 12h
Orangutan, kolega napisał wyżej, że 40 zł okazjonalnie można zarobić czyli regułą jest niższa dniówka. Najlepiej jeszcze własnym samochodem za to jeździć. Co do Twojej "elastyczności". Nie wiem gdzie ty żyjesz. W jakiejś dziurze. Na pewno to Polska? Może Białystok? Warmińsko-mazurskie?
Nie dziura kolego, tylko po prostu są miasta zapewne, gdzie tych listów jest dużo i idzie zarobić zarówno (blokowiska) doręczycielom, jak i ajentowi PD. Ale są tez mieściny (jak moja) gdzie z włączonym trybem żółwia niestety nie zarobisz. Moja mieścina jest dość mała i na 90% rejonów dojdziesz tam pieszo. Autko niepotrzebne. Masz racje - duże miasto, duża kasa; małe miasto - mała kasa! U nas nie wypuszcza się wyrobnika ze 100 listami, to się nie opłaca.
Nie wieże. Nie wypuszcza się a potem pocisk i kara bo po terminie doręczenia. Jeden raz drugi i nauczą ciebie wypuszczać listonosza i z 20 listami na 2 rejony
@Khe1 - gratuluję nowej pracy! Czy możesz opisać, jak wyglądała rozmowa kwalifikacyjna na Twoje stanowisko? Jak oceniasz pierwsze dni zatrudnienia w Speedmail? Takie informacje będą cenne dla osób, które są w trakcie poszukiwania pracy.
Mam od czwartku zacząć pracę w Speedmailu jako listonosz w Bdg.... Czy ktoś powie jak jest w Bdg?
JA Z DOŚWIADCZENIA ZE SZCZECINA ODMAWIAM. GENERALNIE WOLĄ ŻEBYŚ ROBIŁ NA CZARNO I JAK PRZEKALKULUJESZ TE 1100 NA ŁAPĘ ZA GANIANIE Z 20kilogramowym wózkiem przy boku to po prostu się godzisz i wyciągniesz 1600 zł. Na dzień dzisiejszy nie dano nam nawet wypłat ( do 15 maja miały być ) i mówią że ogólnie pyta. nie polecam tej firmy stawki groszowe co do włożonego wysiłku.
jak tam Netia?
Czy tez macie śladowe ilości poleconych?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Speedmail?
Zobacz opinie na temat firmy Speedmail tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 23.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Speedmail?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 18, z czego 0 to opinie pozytywne, 18 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Speedmail?
Kandydaci do pracy w Speedmail napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.