(usunięte przez administratora)
Bo oni są zadowoleni kiedy trzeba podkręcić śrubę lub dołożyć obowiązków, ale kiedy by więcej zapłacić to już nie jesteśmy wystarczająco dobrzy.
Więc należy pracować na tyle na ile nam płacą. Ciekawe kiedy znikną komentarze gdzie podane są stawki.... Ale taka prawda. To raczej żadna tajemnica. Człowiek szukający pracy chce wiedzieć ile może zarobić . Sory ale nikt tu nie przychodzi do pracy by zadowolić klienta tylko po to żeby spłacić kredyt, kupić jedzenie , porobić oplaty. A więc dla każdego ważne jest ile będzie zarabiac i na ile może liczyc. Na start to jest chyba mniej jak 4 koła brutto. A potem można dostać awans ale pofwyzka przy tym pierwszym awansie to jest chyba 100 zl. Potem dostaniesz może z 250 zł podwyżki na czysto.
Oj @Pracodawca może warto spojrzeć w komentarze i zobaczyć furię pracownikow? Umówienie się do lekarza to nie problem. Większy problem będzie miała ta firma jak ludzie masowo zaczną odchodzić na l4 i zwolnienia. Proponuję oznaczać pracodawcę, może dotrze to do kogoś. Jak również zastanówcie się ludzie czy nie macie ochoty na tydzień wakacji ???? może to ich otrzeźwi.
No i co, Santander po raz kolejny zakpil z pracowników. Nie dość że podwyżek nie ma to jest prawie 15.00 a lunch passu ani widu ani słychu.
Edit: jednak doładowali lunchpass. Nie zmienia to faktu że firma na początku roku głosiła że podwyżka będzie 2 razy. Miała być w lipcu dla wszystkich i co się stało z tymi slowami? Serio @Pracodawca myślicie ze ludzie za taką place będą pracować? A jak będę to jak myślicie z jakimi efektami?
No dobra, jest nie długo lipiec, ktoś wie co z podwyżka? Chyba sobie nie wyobrażają że najniższa krajowa pójdzie do góry a my zostaniemy na obecnej płacy? Jeśli nie podniosa to moja przyszłość w tej firmie będzie zakończona bo z pensji się nie wyżyje przy tej inflacji.
w jakiej konkurencji jeśli można wiedzieć? :pp
No to jeszcze ujdzie, jeśli nie wymagają doświadczenia. A po jakim czasie pierwsza podwyżka? Z tego co tu piszą to max. raz na rok jakaś jest? Jako junior nauczyłabym się chociaż czegoś sensownego u nich, są szkolenia?
Szkolenia są byle jakie ale zawsze w CV Financial Crime dobrze wygląda jeśli chcesz się tym zajmować w lepszej firmie. Poduczyć raczej się musisz na własną rękę, bo tu byle jak się robi aby było.... Aby więcej i szybciej. Myślę że konkurencja jednak ma więcej klasy.
W moim zespole wiekszosc osob po roku przeszła do konkurencji dostajac min 3k wiecej, tak wiec nie polecam sie zasiadywac w SGO
Nam w grudniu mówiono, że będą podwyżki przy obu podniesieniach minimalnej, teraz nagle już jest mówione, że nic nie wiadomo. Domyślam się, że niestety teraz podwyżek nie będzie. Dodatkowo lider obniżał wszystkim premie w 1 kwartale, aby mało kto miał szanse na awans, więc ciekawe jak będzie z premią za 2 kwartał.
U nas to samo. Było mówione na początku roku że będą 2 podwyżki a teraz cisza... Na prawdę myślą że ludzie zapomnieli? Otóż nie.
Czyli nie tylko moj lider obniżał premie.. ciekawe na ile procent teraz obniżą, 80? szkoda, ze nie dostajemy żadnego feedbacku; uzasadnienia % premii.
Santander nie radzi sobie z poprawieniem jakości pracy. Nie daje ludziom przestrzeni i możliwości do bycia wysłuchanym oraz zrozumianym przez co pracownicy są zmuszani do komunikowania swojego niezadowolenia poprzez portal GoWork. Wszystkie próby komunikacji z HR oraz zarządem są zazwyczaj ukrócane i podsumowane jednym zdaniem. Może kiedyś stary system przyznawania podwyżek się sprawdzał czyli raz do roku, ale przy obecnej sytuacji ekonomicznej to powinno zostać zmienione. Niestety nie będzie bo Santanderowi nie zależy na pracownikach co już kilka razy zostało podkreślone przez samego dyrektora HR który chwalił się, że pracownicy Santandera są bardzo doceniani w innych firmach. Potrzeba tutaj niestety radykalnych zmian i świeżego podejścia do pracownika. Może też wymiana kadry w HR na młodszą. Proszę nie brać naszych komentarzy za wyrzut, hejt czy też atak bo tak naprawdę zależy nam na pracy, by się w niej dobrze czuć i godnie zarabiać. Doceńcie nas w tej firmie a nie zmuszajcie nas do odejścia.
Mnie zastanawia że bank promuje się jako promujący równość, poszanowanie, tolarenacje dla wszystkich (usunięte przez administratora). A pracownikom w UK płaci 4 razy więcej (tak można sprawdzić to w necie) niż Polakom. Na tym samym stanowisku. Jeszcze Polak dwa razy więcej normy robi. Gdzie tu równość? (usunięte przez administratora)
Równość polega na tym, że każdy zarabia w Polsce tyle samo. Nie ważne jaki obsługujesz proces, ile spraw zrobisz. Dostajesz równo, czyli mało
A ja dodam od siebie, że w Santanderze można nie robić żadnej sprawy, udawać że się nie ogarnia i chodzić na dodatkowe szkolenia a pieniądze na konto comiesiac wpadaja
To powiedz mi, w którym zespole tak jest. Chętnie się przeniosę. Ja słyszę od znajomych tylko, że w jednym obszarze jest (usunięte przez administratora), managerka i team liderka cisna ludzi strasznie i firma nic z tym nie robi.
Z wszystkimi liderami w tej firmie jest coś nie tak, albo nic nie robią i piszą o jakieś bzdury, albo są tyranami i zamęczają ludzi. Nie słyszałem jeszcze o dobrym liderze w moim obszarze. U siebie mam takie osoby co się (usunięte przez administratora) i nic nie robią prawie całe dnie i do nich lider się nie przyczepia, ale tych co uczciwie pracują to cały czas pospiesza bo terminy. Firma nie zwraca uwagi i nie wymienia liderów, bo oni nie mają tu żadnego zdania - są jedynie od ewentualnego pospieszania i obniżania premii.
To od lidera zależy czy dostaniesz premie i w jakiej wysokości? No to jednak mają jakieś zdanie i to według mnie ważne skoro decydują o wysokości czyjejś pensji. Serio ci co efektywnie pracują nie są wyróżniani tylko ci co się lenią? Czemu?
Lider wystawia premie od widzi mi się i od tego jak kogoś lubi, plus jak kogoś lubi to ta osoba może prawie nic nie robić, bo ani razu się nie doczepi. I czy wysokość premii jest aż tak ważna? Do awansu tak, na rękę różnica i tak jest mała między np 100% i 80%, więc się człowiek często zastanawia czy w ogóle warto się starać i pracować uczciwie. Plus lider robi to raz na kwartał, a że każdy dałby radę to zrobić, to po co mają się starać z wyborem liderów
Tak serio często tak jest. Jako wyróżnienie dostajesz kubek albo szkolenie zamiast premii albo awansu.
Widzę ze Santander postanowił coś zrobić ze złymi opiniami o sobie jako pracodawcy z tym ze zabrał sie do tego od złej strony bo to ze zacznie usuwać niewygodne komentarze nic nie zmieni. Drogie HR czy tez management - jeśli chcecie by opinia o was jako pracodawcy sie poprawiła to: 1. Poprawcie atmosferę w pracy. Ludzie naprawdę są w stanie przymknąć oko na zarobki jeśli czuja sie szanowani przez swojego pracodawcę ( Co do zarobków to junior analityk który musi znać angielski na poziomie C1 minimum, kojarzyć jak wyglądają dokumenty w UK, podatki w UK i pare innych zagadnień związanych z finansami, administracja i prawem zarabia tyle samo a może nawet już mniej co pracownik biedronki. Z tym ze do biedronki to musisz umieć liczyć i ustawiać palety tak by jak najbardziej zawaliły alejki sklepowe :) ) 2. Zacznijcie zatrudniać kompetentne osoby na stanowiska kierownicze które maja jakieś doświadczenie w branży FCO a jeśli takiego nie maja a mogą sie pochwalić jakimiś innymi osiągnięciami to niech sie odpisują z procesu tak jak każdy inny pracownik. Rola TL teraz to w sumie zatwierdzanie urlopów i pogadanie pracowników by cały czas robili szybciej. Nic nie pomogą ale jak maja pomoc jak nie znają procesu którym zarządzają ? 3. Jeśli nie chcecie poprawić punktu pierwszego oraz drugiego to zwiększycie wynagrodzenie do takiego poziomu żeby człowiek nie musiał pytać do jakiej konkurencji składać CV tylko chciał zostać tutaj. A przy obecnym poziomie zarobków to dla Santandera konkurencja jest nawet wcześniej wspomniana biedronka, lidl czy żabka. Pozdrawiam, zobaczymy jak szybko ten komentarz zostanie usunięty :)
Gorzej jeszcze nie było , zgadzam się, więc jak macie jakaś inna opcje to radzę skorzystać. Szkoda nerwów, wielu pracowników szuka teraz innej pracy.
Wiele prawdziwych komentarzu zostaje usuwanych poprzez oflagowanie. Bardzo nie ładnie. Jest lipiec, o podwyżkach cisza. Nie mówią wprost że nie będzie licząc na przetrzymanie. Zajmują się wysyłaniem jakichś bzdurnych biuletynów a nie prawdziwymi problemami. Premie marne, pracy ogrom, wiecznie rotacje, zmiana zasad na procesach i oczywiście głowa w piasek jeśli mowa o podwyżkach stawki w związku z najniższa krajowa. Na prawdę firma myśli że jeśli nie dostaniemy podwyżki to nie posypią się wypowiedzenia i chorobowe? Drogi Santanderze, nie będzie problemem przetrzymać Was na chorobowym od psychiatry za to co tutaj się dzieje. Również pracownicy będą pamiętać o wystawianiu wam opini na portalach. Tak duża korporacja a Polacy na wyzszych szczeblach boją się odezwać ze należy nam się więcej pieniędzy. Wstyd że dajecie sobą tak pomiatać a pracownikom którzy walczą o swoje robicie pod górę.
(usunięte przez administratora)
"specjalista" max 5k brutto
Jezusie, chwila przed pandemią w pewnym banku co ma teraz niemałą aferkę oferowali mi 7K na stanowisku "bazowego" analityka. Przykro mi ludzi będących w sytuacji, gdzie muszą godzić się na takie płace.
Tak, 7 brutto. Jak pisałem, to na stanowisku zwykłego analityka, czyli ktoś kto ma min. pół roku doświadczenia. Jako junior dostawałem mniej więcej 4K w innej firmie, no ale to było lata przez inflacja, covidem i wojną…
(usunięte przez administratora)
Oczywiście jeśli chodzi o konkurencje to tylko i wyłącznie praca zdalna.
Leaderzy nie reprezentują żadnego poziomu. Kłamstwo,zastraszanie,przerzucanie wszystkiego na specjalistów na porządku dziennym. Przełożony nie ma wiedzy na temat tego czym zajmuje się podwładny. Zabroni ci zadawać pytania na treningu, żebyś się wydał bardziej kumaty, menadżer każe kłamać ze wszystko jasne i zrozumiałe. Oprócz tego szkolenie trwa kilka godzin i jest bardzo ogólne, potem zostajesz wrzucony na głęboką wodę. Panuje wśród menadżerów przekonanie ze milczenie oznacza zgodę, więc jak jesteś nieśmiały...
Tu nie chodzi nawet o bycie nieśmiałym. Ludzie po prostu boją się cokolwiek powiedzieć. Nam zabroniono nawet mówić UK, że proces jest ''complicated'' żeby nie pomyśleli, że czegoś nie rozumiemy. A co do managerów to spora część z nich w innym banku z takimi kwalifikacjami a raczej ich brakiem nie dostałaby takiej posady bo musieliby przejść skomplikowaną rekrutację. Żeby być kompetentnym managerem potrzeba doświadczenia, które często daje zmiana pracy gwarantująca rozwój. U nas większość managerów to ludzie, którzy awansowali wewnątrz i o lat kisza się we własnym sosie, w towarzystwie wzajemnej adoracji. Niestety jako, że firma żałuje na wysokie pensje na każdym szczeblu nikt wartościowy tutaj nie przyjdzie.
Niestety, TL są w tej firmie z przypadku. Nie znają procesu i nie mają żadnej wiedzy w zakresie FC. Nie można oczekiwać od nich pomocy, bo oni nic nie umieją. Wszystkie swoje obowiązki przerzucają na innych. Wysyłają manuale i mówią "rób", chociaż sami nie wiedzą o co chodzi. A na koniec kwartału oceniają Ciebie i Twoją pracę, chociaż nie mają żadnej wiedzy. Często nawet nie rozmawiają z ludźmi przez cały kwartał i nie wiedzą co się dzieje w zespole.
Czy w QC zarabia sie tyle samo co na 'zwyklym' procesie?
Tak, na wszystkich procesach są takie same stawki, co oznacza, że możesz pracować jakoś QC i zarabiać takie same pieniądze jak osoby, które są na łatwym, nie rozbudowanym procesie, który nie wymaga dużego zaangażowania.
Oczywiście i najlepiej znać angielski na poziomie C1, bo tak realnie Twoim przełożonym staje się manager z UK, a tl z Polski jest tylko na papierze, więc komunikacja odbywa się zazwyczaj poprzez wyrywanie Cię na calla po angielsku. O ciągłym stresie nawet nie chce mi się wspominać.
Gdyby były wąty do mojej pracy (wysilam się adekwatnie w stosunku do wypłaty) to już dawno by mnie tu nie było XD wolałabym stać na kasie czy pracować w gastro niż męczyć się na ciężkim procesie za takie pieniądze. W gastro przynajmniej jest ciekawie i są tipy a nie jakaś pseudo premia co 3 miesiące heh
Powinni zmienić nazwę na Januszex Operation. Nie wstyd im ze na tych samych stanowiskach w Hiszpanii i UK zarabia się nawet kilka tysięcy złotych więcej? (usunięte przez administratora) W tej firmie trzeba pracować na takim samym poziomie na jakim przestawiają się wynagrodzenia. Jak oczekują cudów to niech za nie zapłacą.
Hej czy ktoś się może orientuje o co chodzi z tymi nowymi umowami? TL tak nam to przedstawił że większość osób nie bardzo się orientuje czy to będzie faktycznie na naszą korzyść. Czy to nie będzie tak ze będą mogli nas wcześniej zwolnić i niekoniecznie nam przedłużą umowy na czas nieokreślony?
U nas nikt nic o nowych umowach nie mowil. Możesz coś więcej napisac o tym? Co to za umowy?
Firma zmienia zasady i wszyscy która są po okresie próbnym i osoby które mają umowy na czas określony mają dostać umowy na czas nieokreślony od lipca/sierpnia.
Coraz więcej osób z rocznym stażem lub prawie rocznym ucieka, więc tak będą mieć dłuższy okres wypowiedzenia plus jeśli ktoś za tą marną pensje będzie chciał wziąć kredyt to będzie miał łatwiej i chętniej zostanie pracować na dłuższy okres czasu, bo jak na razie jak trochę ludzie przeszkolą i każdy zobaczy jak wygląda ta praca i jak okropni są liderzy, którzy sami nic nie umieją, a ciągle wymagają, choć nawet nie wiedzą co robisz, to ucieka stąd jak najdalej.
TL to ciemna masa niestety w większości. Weźcie tych co robią procesy na TL a nie te niezbyt rozgarnięte panie…. Wynagrodzenia to żenada zwłaszcza ze ciagle nowe procesy a szkoleń nie ma. Powtarzam szkoleń nie ma
Ale to chyba dobra zmiana, że będzie umowa na czas nieokreślony, praca będzie bardziej stabilna? No chyba, że okres wypowiedzenia to 3 miesiące, to już średnio ... A zamierzają też podwyższyć stawkę albo była już podwyżka w tym roku? Ciekawi mnie też czemu ludzie uciekają z firmy po roku, czy to chodzi właśnie o zarobki, bo natknąłem się na komentarz, w którym ktoś na to narzekał czy coś innego jest na rzeczy?
To polecam poczytać resztę opinii dla pełnego obrazu. Niskie place to tylko jeden z wielu grzechów tej firmy.
Dobrze w tej firmie jest lizusom i tym którzy lubią się wyzywać na ludziach i tacy tu awansują.
Ktoś już jest po rozmowie kwalifikacyjnej? Jak wrażenia?
Ja też zdecydowanie nie polecam jeśli ktoś ceni swoje zdrowie psychiczne. Kiedyś tu była chociaż dobra atmosfera, która pozwalała przetrwać mimo kiepskich zarobków. Teraz zespoły to grupki ludzi rozsiane po całej Polsce widujące się o czasu do czasu online. Praca zdalna na pewno nie sprzyja integracji ludzi. Spora część nowych pracowników to młodzi karierowicze, którzy są gotowi zrobić wszystko dla tej pracy. Oni są chyba najchętniej zatrudniani bo szefostwo wie, że się nie będą wyrywać o podwyżki. Procesy, które przejmujemy od UK są bardzo skomplikowane i w innych firmach dużo lepiej opłacane i ma się na nich lepsze szkolenia. Większość długoletnich pracowników, których znam szuka innej pracy bo są już na skraju wytrzymałości. Jestem ciekaw kto będzie do biura przychodził jak będą wizytacje z UK i szczerzył zęby w sztucznym uśmiechu dla nich jak ich zabraknie. P.S. Ostrzeżenie dla chętnych do pracy tutaj - To, że nie macie doświadczenia wcale nie znaczy, że was zatrudnią na łatwym procesie. Firma teraz szuka głównie ludzi na te nowe, trudniejsze procesy i przy zatrudnieniu nie ma opcji wyboru zespołu.
Czy wiadomo kiedy jakieś podwyżki? Ledwo na życie starcza wypłata...
Na rozmowie tej na początku roku coś mówili ze beda w drugiej połowie jeszcze jakieś ale to tylko pewnie mowil. UK nie zadowolone to kaski nie bedzie
Tutaj zawsze były podwyżki tylko raz na początku roku. Zawsze te same śmiesznie niskie kwoty. Jeśli ktoś wam obiecywał jakieś kolejne to was po prostu perfidnie okłamał. Jedyna opcja żeby dostać podwyżkę w ciągu roku to awans. A i te podwyżki są także bardzo małe. Firma od lat płaci jedne z najniższych stawek na rynku pomimo iż są bardzo bogatym zagranicznym bankiem. Można się założyć, że w innych zachodnich, bardziej zamożnych krajach pracownicy naszego banku zarabiają dużo lepiej. To wszystko kwestia do załatwienia dla naszego zarządu. Tylko do tego są niestety niezbędne chęci. Dyrektorzy i managerowie w obawie o swoje posady wolą nie poruszać tego tematu. Inną kwestię jest również to, że pracownicy różnych działów robiący rożne procesy o zróżnicowanym stopniu trudności zarabiają te same pieniądze. I gdzie tu sprawiedliwość?
To jak nie zadowoleni to niech hinudow znowu wezma. Juz raz sie przejechali. A w moim dziale to my ciagle po UK poprawiamy
Uk niby miłe i pieje z zachwytu ale to co się dzieje jak szaraki nie widza to już…. Jeśli ktoś z UK chwali to uważajcie , bo tak na prawdę myśli zupełnie co innego.
Naprawdę powinni dawać gdzieś formularz do chęci zmiany lidera, bo to jak się tu liderzy zachowują to już nawet śmieszne nie jest. Zero wiedzy procesowej, co chwilę męczenie człowieka o jakieś bzdety, mylenie procesów ze sobą. Ja chcę po prostu robić swoje i tyle, ale przy tych ludziach się nie da. Dobrze że praca jest zdalnie, bo gdybym miał z takimi osobami siedzieć w biurze i ciągle patrzeć na ich twarze to uciekłbym pierwszego dnia. Są bardzo męczący psychicznie i gdyby nie oni to praca byłaby bardzo ok
A czy twój TL też się obija przez pól dnia a przez drugie tyle organizuje bezsensowne spotkania przeszkadzając ci w pracy? Bo u nas to jest na porządku dziennym a potem są pretensje, że za wolno pracujemy. Czy na serio nikt tych ludzi nie kontroluje? Jak teraz są na zdalnym to pół dnia zajmują się swoimi dziećmi i psami. Dziwię się tym z góry, że na nas skąpią pieniądze a im płacą za nic nie robienie przez większość dnia. Przecież to my obsługujemy klientów i robimy produkcje.
Tez chce zmienić lidera. Lider powinien współdziałać być dla nas a my dla niego. Straszenie i zawracanie głowy setkami tabelek do wypełnienia jest przesada. Masz 8h na klienta a 1,5h zabierają tabele i tłumaczenie liderowi ze to nie ten proces. No i te błędy ortograficzne, językowe wysyłane do wszystkich. Raz, dwa jest Ok ale ciagle pisanie z błędami już nie… Droga Konfituro/ Drogie Konfitury dajcie formularz oceny liderów - nas ciagle straszycie UK, normami i rozmowami które nas ciagle oceniają. Dajcie nam ocenić prace TL to sie zdziwicie ….
Jak szanujesz swoje zdrowie psychiczne to porostu odejdź. Wiem że ciężko bo czlwoiek się przyzwyczail ale zdrowie ważniejsze. Zmieńcie coś nim będzie za późno
Tak jest generalnie w kazdym korpo. Ty robisz, a liderzy wymyślaja (usunięte przez administratora) w excelu, robia motywacyjne pogadanki i generalnie stoja nad toba z batem. Jak chcesz inaczej to idz do januszexu, ale tam bedzie stal nad tobą sam prezio, takze nie wiem czy lepiej. Porada - wyhodowac twarde poslady i po prostu olewac. Oni sobie musza pogadac, ty musisz to wysłuchac ale poki robisz target to jestes bezpieczny. Zyj dobrze z liderami a jeszcze lepiej ze swoimi wspolpracownikami i bedzie dobrze.
No niestety po tym co przeszedłem w Santanderze, to uważam że im bliżej do tego przysłowiowego januszexu niż typowego korpo. Albo to ja miałem jakieś szczęście i każdy leader/manager na ktorego wcześniej trafiłem w korpo reprezentowal sobą o wiele wyższy poziom niż ziutki z Santandera.
Są różne akcje, które raczej nie zdarzają się zbyt często w każdym innym korpo. Zwoływanie spotkań tylko po to by pół godziny lub dłużej patrzeć na siebie pp cichu i w zakłopotaniu, zmuszanie do wykonywania procesu bez szkolenia i bez zadawania pytań...
Musza pogadać to fakt, ale poziom tez musza jakiś reprezentować a nie straszyć i sadzić błędy ortograficzne i mylić słowa za każdym razem jak piszą. Gubią się we wszystkim, są antypatyczni. A wystarczy być ludzkim i współpracować z teamem wtedy team tez wyrabia normy i to nawet wyżej niż UK chce. Olewać co mowi wiadomo ze trzeba bo takie jego zadanie ale premiować tylko swoich co robią za kiego tabelki w excelu a resztę gnoić to już nie …
Niestety spora część team leaderów i managerów jest pozbawiona postaw kultury osobistej i żadne szkolenia z tego tutaj nie pomogą jeśli ktoś tego nie wyniósł z domu. Gnojenie osób, które się im nie podlizują i ciągłe wydzwanianie bez uprzedzenia jest tutaj na porządku dziennym i nikt tego nie kontroluje ponieważ pracujemy z domów a nie z biura. Wygląda na to, że zarząd daje im wolną rękę żeby to robić bo wiedzą, ze w razie czego pracownika można zwolnić albo sam się zwolni a w przypadku team leadera czy managera to będzie trudne ponieważ jacykolwiek wartościowi kandydaci omijają Santander szerokim łukiem. Firma nie dba o zdrowie psychiczne swoich pracowników o czym świadczy ''genialny'' pomysł zorganizowania kursu ''jak sobie radzić ze stresem''. Nie wiem czy to miał być jakiś chory żart skoro team leaderzy i managerowie przyczyniają się do stanów depresyjnych i lękowych wśród swoich podwładnych, Jakim bezczelnym ignorantem trzeba być żeby uważać, że zorganizowanie jakiegoś głupiego kursiku będzie remedium na to co się dzieje wewnątrz zespołów.
Ja nie ukrywam bo miałem świetnego TL na prawdę super babka. Stała za nami a my byśmy jej krzywdy nie dali zrobic. Poszła swoją ścieżka i każdy z nas jej gratulował ale każdy z nas był smutny ze już jej z nami nie bedzie. Za to dostaliśmy kogoś no kogoś takiego ze …płacze bo w tym pseudo kursiku o stresie nie było wymagane powiadomienie TL ze idziesz na to . Obudzicie się szanowni menedżerowie bo będziecie mieć coraz gorszych pracowników którzy spotkanie za 2 min oleja ciepłym moczem a wy i tak będziecie musieli ich trzymać bo nikogo nie znajdziecie. Zadbajcie o to co jeszcze macie, zadbajcie o pracownikow
Jedyna szansa to chyba szczera ocena TL w ankiecie pracowniczej. Z tego co wiem to jej wyniki idą aż o centrali w Hiszpanii. Kiedyś ankieta była raz o roku i TL czuli się w miarę bezpiecznie ale teraz jest chyba raz na kwartał wiec wystarczy kilka kiepskich wyników w ciągu roku i chyba powinni zauważyć, że coś jest nie tak z danym TL. I mam tylko nadzieję, że większość pracowników nie da się zastraszyć bo wiem, że TL ''instruują'' podwładnych jak mają ''interpretować'' pytania tak żeby samemu dobrze wypaść. Oni chyba na prawdę mają niskie mniemanie o naszej inteligencji skoro myślą, ze nie dostrzeżemy ich manipulacji.
Bardzo się z tym zgadzam. To my robimy sprawy oni nawet nie wiedza co to proces. @Pracodawca skąpi na tych co pracują i zarabiają kaske dla góry
Hej, to dziwne bo z tego co wiem to te ankiety są wysyłane do wszystkich pracowników we wszystkich krajach na naszą pocztę. Ostatnia była wysyłana pod koniec lutego i jeśli jej nie dostałeś to powinieneś komuś powiedzieć, że do ciebie nie dotarła. Kiedyś nie dostawali ich nowi pracownicy ale teraz chyba już wszyscy.
Jak można zmienić lidera? Bo z jakiegoś powodu mój się na mnie uwziął, nawet nie wiem dlaczego bo prawie nie rozmawiamy. Normę wyrabiam mniej więcej taką jak UK, więc to totalnie bez sensu. Robię swoją pracę, jak jakiś urlop czy coś to informuje odpowiednio wcześniej. Nie umiał też uargumentować tego, że dał mi niższą premię za ostatni kwartał.
Obecna rekrutacja na stanowiska TL niestety świadczy tylko o tym, ze do firmy nie ma już nawet chętnych z jakimkolwiek doświadczeniem w bankowości. Prace dostają osoby o wątpliwych kwalifikacjach i doświadczeniu i z kiepskim wykształceniem przy którym spora część długoletnich pracowników wygląda jak profesjonaliści. Totalna amatorszczyzna ze strony HR. Wstyd, że po tylu latach na polskim rynku firma zamiast się rozwijać tak na prawdę się cofa.
Powiem tak...mój lider nawet nie wie co robię i na czym polega mój proces (a tłumaczyłem mu wiele razy) i takie osoby właśnie zostają lidera. A dostał tu awans, a nie że przyszedł z zewnątrz, więc tak, firma jak najbardziej nie ma adekwatnych osób na to stanowisko i nawet wciska tam pracowników którzy nie powinni zarządzać ludźmi .
Moj lider tez nie wie co robie ja i cały moj team. Nie ogarnia dodatkowych projektów na które ludzi powysyłał i jedyne co potrafi to pokazać ze on tu rządzi. Zero wiedzy procesowej, zero. I odnoszę wrażenie po tym jak się wypowiada ze jest po prostu głupi - wykształcony mgr ale głupi tak życiowo. I tez jest TL z santandera.
Mam wrażenie że mamy tego samego TL, ale wiem że w tej firmie jest pełno takich. Po prostu dziwi mnie że im nie wstyd. A to jak każdy z nich próbuje nam wciskać że jesteśmy jedną wielką rodziną... A poziom traktowania nas i naszej pracy to dno. Już jak zaczynałem to nie było jakoś mega miło, ale nie myślałem że z każdym kolejnym miesiącem będzie gorzej
Czy ktoś jeszcze ma wrażenie że strasznie obcięli premie za ostatni kwartał? Liderzy dostali odgórnie jakieś info żeby wszystkim obniżać procenty?
Tak, są dużo niższe niż poprzednio. Ale oczywiście nie oczekuj jasnych odpowiedzi od TL i jakiś logicznych wytłumaczeń. Wszystko też zależy od TL. Nie dosyć, że pensje są śmieszne w porównaniu z innymi firmami to jeszcze teraz skąpią na premie, które od lat są takie same.
Zależy od widzi mi się lidera, i od tego jak często piszesz "cześć" na grupie bo przecież trzeba się udzielać :) to ile robisz spraw i jak pracujesz tak naprawdę ma najmniejsze znaczenie. Zawsze 100% przy stałej pracy było minimum, jak za ostatni kwartał ktoś tyle miał to był cud (mówię o całym zespole, nie tylko na podstawie swojej premii)
Hej, na pracuj.pl wisi oferta na KYC/AML Analyst z min. rok doświadczenia. Ktoś wie ile oferują?
A wiadomo po jakim czasie możliwy awans na "zwykłego" analityka? Czy na juniorskim stanowisku można się u nich czegoś nauczyć, jakieś szkolenia, współpraca z ludźmi z większym stażem? Szczerze mniej mnie interesują zarobki a właśnie bardziej żeby nauczyć się tej pracy w praktyce.
Awans po pół roku, po roku "starszy analityk" i dalej już szklany sufit. Jako junior coś tam się nauczysz, pytanie tylko co z tej wiedzy przyda się w innych firmach. Praca tutaj to w głównej mierze uczenie się miliarda systemów metodą prób i błędów. KYC i AML w tym niewiele, a i tak robi się tylko klientów z UK, więc portfolio pracownika po odejściu jest raczej ubogie.
Moim zdaniem dobrze jest tu przyjść i odpękać ten rok dla doświadczenia. Ok, pewnie każda firma ma własne systemy ale sam "gist" jest ten sam i dużo daje kiedy już wiesz co z czym i po co. 4900 natomiast na starszym analityku nie jest warte czekania na awans. Szkoda, że odchodzi się od pracy zdalnej - stawki w Wawie to ok 8k na łapę. Szkolenia masz tylko na początku albo przy zmianie działów, uczysz się od starszych stażem na bieżąco, właściwie cały czas. Ta praca to wiecznie jakaś nowa sytuacja, co sprawa to obyczaj, zmiana procesu, nowe zasady.
Wisi teraz ogłoszenie na Młodszego Analityka, czy wiadomo ile osób potrzebujecie? Jaki powinien być idealny kandydat? Czy ciężko się dostać bez znajomości?
dużo. cały czas powiększają się zespoły, budują nowe, bo kolejki kejsów są w ogniu. Idealny kandydat ma olej w głowie, umie wyciągać wnioski i analizować i budować poprawne, "czytelne" zdania po angielsku. Istnieje program poleceń, CV z bazy polecajek są rozpatrywane przed tymi z ogłoszeń. Ale tu nie chodzi o znajomości tylko znalezienie kogoś z linkiem polecającym, co by wrzucić cefałkę do bazy.
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź:) Nowe osoby są raczej rzucane na głęboką wodę czy mogą liczyć na pomoc? Jeżeli chodzi o rozmowę rekrutacyjną to są w całości po angielsku czy może jakieś testy?
Możesz liczyć na pomoc innych, ale prawda jest taka, że doświadczonych pracowników brakuje i nikt nic nie wie, poziom wiedzy jest niski. Jeśli chodzi o rozmowę to ja ok. pół roku temu miałam prawie całą po polsku. Do przetłumaczenia fragment tekstu czy rozumiesz co jest napisane i jakieś pytania typu co lubisz robić w wolnym czasie
Możesz też trafić do doświadczonego zespołu i każdy będzie miał ogromną wiedzę. Wszystko zależy od tego czy cie rekrutują do istniejącego teamu czy dopiero tworzącego się. Ja rok temu jak miałam rozmowę to miałam kilka zdań do przetłumaczenia na polski i później opowiedzieć o dobie w kilku zdaniach po angielsku . Reszta rozmowy była po polsku.
Na wiedzę TL nie licz 90% z nich to osoby które stawiają się wyżej od innych a procesowej wiedzy nie maja. Jak masz farta to trafisz na te 10% TL którzy wiedza co mówią o wiedza jak tworzyć i współpracować z zespołem . Jeśli czyta to jakaś konfitura to proszę zastanówcie się nad tym kogo dajecie na TL…
Dzięki za informację:) Pytanie jeszcze czy dzwonią tylko trakcie aktywnego ogłoszenia (zostało tylko 12 dni)? Jak w ogłoszeniu na Młodszyego Analityka jest kilka lokalizacji to warto więcej niż jeden raz aplikować z obawy pominięcia Cv?
Jeżeli w ogłoszeniu na młodszego analityka jest 6 województw a mieszkam akurat w innym niż wyznaczone to czy może to wpłynąć na pominięcie w rekrutacji?
Ja aplikowałam do ogłoszenia z innego województwa i dostałam pracę, więc myślę, że nie ma to znaczenia, ale lepiej zaplikwoac do tego ogłoszenia najbliższego twojego województwa
Na pozycję młodszego analityka w ogłoszeniu zostało tylko 10 dni... Warto więcej niż jeden raz wysłać CV? Z obawy o pominięcie... Jak było z Waszymi aplikacjami, wysyłaliście tylko raz CV?
a taki awans to z miejsca jest czy czymś po pół roku trzeba się wykazać? ktoś wcześniej podał że junior zarabia około 4000 brutto, a ile dostaje w takim razie starszy analityk?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w SANTANDER GLOBAL TECHNOLOGY AND OPERATIONS S.L. ODDZIAŁ W POLSCE?
Zobacz opinie na temat firmy SANTANDER GLOBAL TECHNOLOGY AND OPERATIONS S.L. ODDZIAŁ W POLSCE tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 192.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w SANTANDER GLOBAL TECHNOLOGY AND OPERATIONS S.L. ODDZIAŁ W POLSCE?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 141, z czego 5 to opinie pozytywne, 80 to opinie negatywne, a 56 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy SANTANDER GLOBAL TECHNOLOGY AND OPERATIONS S.L. ODDZIAŁ W POLSCE?
Kandydaci do pracy w SANTANDER GLOBAL TECHNOLOGY AND OPERATIONS S.L. ODDZIAŁ W POLSCE napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.