Zrobić kilka porządnych kampanii reklamowych ze znanymi osobistościami, może aktorami, może z kimś z radia; nawiązać współpracę np. z córką premiera, która nieustannie reklamuje książki na swoim blogu, ale nie pisze, gdzie je zdobywa (a mogłaby zacząć...). Żeby firma zaczęła być kojarzona z miejscem, gdzie można kupić wartościowe pozycje za fajną kasę; żeby z takiej reklamy było wiadomo, że Matras to miejsce gdzie znajdzie coś dla siebie: i naukowiec i gospodyni domowa, bo de facto tak jest. Zaoszczędzić na ulotkach, których pracownicy nie lubią nosić, a co za tym idzie - nie przywiązują do tego wagi (przynajmniej mówię o sobie). Na plakatach, na które nikt nie patrzy. Zrobić coś w stylu reklamy społecznej odnośnie czytania, bo od tego trzeba by zacząć, żeby ludzie przychodzili kupować książki. Przynajmniej w małych mieścinach, a ja z takiej jestem. Druga rzecz - to gdzie miejsce, żeby dyskutować np. o wypłatach właśnie?? Wszyscy pracownicy nie mają i nie będą mieć możliwości nigdy razem się spotkać, a jak mają wymieniać się doświadczeniami jeśli nie na forum internetowym właśnie..?
No tak, ale jest to forum ogólnodostępne, zdradzanie szczegółów wewnętrznego spotkania firmy jak dla mnie jest nietaktowne. O wypłatach nie napisałem ani słowa, więc proszę nie wmawiaj mi rzeczy których nie napisałem. Pozdrawiam!
Tak jak i ja ani słowa nie wspomniałem o jakimś spotkaniu wewnętrznym firmy. Mało tego - napisałem "np." (czyt. "na przykład") o wypłatach.
Nie wiem czy to akurat dobre miejsce na zdradzanie takich szczegółów. Moim zdaniem rozmawianie publiczne o "kuchni" jakiejś firmy i jej wewnętrznych spotkaniach nie mieści się w standardach jej oceniania na tym portalu.
jak po szkoleniu ??? kto sie pochwali :)
Dziś zaczyna się wielkie szkolenie w Katowicach wielki zjazd kierowników z całej Polski beda rozdawane nagrody i premie za okres podręcznikowy
pracownik dotaliśmy gołą wypłatę, co do premii nic nie wiadomo ?
To chyba tylko Ty :) Ja dostałem z premią. A tak poza tym to zaczyna się przedświąteczna gorączka, miałem wczoraj pierwszych klientów, którzy pytali się co mamy na Mikołajki dla dziecka.
Z tego co wiem wpłynęły pełne wypłaty. A tak w ogóle to chyba nie miejsce na to, aby opowiadać o to kiedy komu wpłynęła wypłata :)
a dostaliście premię, czy "gołą" wypłatę?
Potwierdzam. Do mnie też wpłynęło. Dobrze, że się spięli i wpłynęła kasa przed weekendem.
wypłata już jest... ;) jakby ktoś nie wiedział;-)
No tak..... a jeść trzeba....Oj będzie ten weekend dłuuuuuugi(((((
a ja sie pytam gdzie wyplata ? znowu bedzie opoznienie i ot cały matras
Do Natka23.Lepiej kochana zostań w odzieżowym)))
To zależy, wbrew opiniom niektórych tutaj piszacych, w Matrasie może dostać lepsze warunki. Proponuję po prostu przejść się na rozmowę.
Hej, a może ktoś odpowie na moje pytanie: zatrudniają na weekendy, popołudnia (ale też nie wszystkie) studentów z dziennych? mają oni szanse na umowę o pracę na 05, etatu? i faktycznie na zlecenie jest tylko 5zł/h? pracuję aktualnie w odzieżowym na zlecenie i mam 7/h, ale myślałam nad zmianą pracy. interesuje mnie praca w księgarniach w galeriach handlowych (czynne 7 dni w tygodniu).
Cześć, myślę że to kwestia indywidualnego dogadania się. Śmiało możesz próbować. Sam jestem ciekaw co Ci zaproponują...
Dla mnie to normalna robota, czasem ciekawa, a czasem taka, ze nie wiadomo jak się podrapać tyle roboty. Generalnie jednak jak ktoś szuka pracy w księgarni na umowie o pracę to polecam. Podoba mi się wystrój księgarń, wcześniej odwiedzałem Matrasa jako klient i teraz widzę znaczną poprawę w tym temacie. Współpracownicy spoko.
Dokładnie, widać te 20 lat pracy potrafi nauczyć tolerancji dla mniejszych stażem pracowników.
Zależy gdzie się trafi, jeśli w dużym mieście to ruch jest spory, lepsze wyniki, premie itd. Plusem jest to, że nie ma problemu z umową o pracę. Pensje mogłyby być za to trochę większe, ale rozumiem to, że firma wychodzi z kryzysu. Atmosfera w pracy super, na fajną ekipę trafiłam.
klienci są różni tak jak i są różni sprzedający. Każdy ma lepszy i gorszy dzień. są tacy, którzy przychodzą się wyżyć, którzy nie rozumieją, że książki nie dojechały nie z naszej winy, że książki z księgarni internetowej to też nie nasza działka, że to, że książka miała premierę w danym dniu a jej nie mamy to tez nie nasza wina. Przyjdzie pokrzyczy, wyżyje się i pójdzie a na drugi dzień przyjdzie normalny. My też mamy gorsze dni, jak każdy człowiek. I niech wtedy przyjdzie tajny klient to będzie mógł zaznaczyć, że było mało uśmiechu.
Taka praca - klient ma prawo pytać i wymagać, od tego jest. A prawem sprzedawcy jest to, aby obsługiwać go z uśmiechem na ustach. Za to nam płacą. Oczywiście zdarzają sie sytuacje ekstremalne, ale o takich nie mówię. Klientela w Matrasie jest zazwyczaj kulturalna, przynajmniej ja nigdy nie spotkałam się z jakimś mocno nieprzyjemnym przypadkiem, a pracuję tu ponad rok.
Oczywiście, że ma prawo. A za co nam płacą nie musisz przypominać, każdy to wie. Proszę bez atakowania bo wyrażam jedynie swoje zdanie. pozdrawiam
Nie atakuję Cię, spokojnie, również wyrażam po prostu swoje zdanie. Ja osobiście nie spotkałam się z klientami, którzy przychodziliby do księgarni "się wyżyć". Wręcz przeciwnie - w 90% przypadków to mili ludzie.
Jak popracujesz 20 lat, to możesz się tu wypowiadać. Skończ z tymi wypocinami, bo stajesz się śmieszna...
Widać uprzejmość po 20 latach pracy zanika czego jesteś przykładem. Wypowiadać może się każdy a jak się nie podoba to nie czytaj i tyle. Nie będę się wypowiadać ile lat pracuję w ej firmie bo to nie Twoja sprawa. Pracuję u bo lubię i nie zamierzam tego zmieniać i będę się wypowiadać na tematy związane z tym miejscem. Nie mam zamiaru wdawać się w dyskusje i zaśmiecać forum sprowokowanymi jak to nazwałaś /łeś "wypocinami"
Jak dla mnie pensje mogły by być większe, ale nie ma co się oszukiwać - tyle się dostaje w takiej pracy. Atmosfera ok, współpracownicy spoko, klienci też w porządku, wiadomo - do księgarni przychodzą raczej ludzie na poziomie, więc buractwa nie ma. Roboty jest sporo, ale idzie się przyzwyczaić.
a ile zarabia księgarz w Wawie..? Razem z premiami??
Jeśli pracujesz w dużym mieście to jak dla mnie dużym plusem są spotkania autorskie, ja pamiętasz szczególnie to z Papciem Chmielem, było przesympatycznie. Odnośnie pieniędzy to prawda jest taka, że w Matrasie zarabia się tak jak wszędzie. Nie oszukujmy się, sprzedawca nigdzie nie zarabia kokosów.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Księgarnie Matras S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Księgarnie Matras S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Księgarnie Matras S.A.?
Kandydaci do pracy w Księgarnie Matras S.A. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.