Jestem nowy . Przyjechałem pierwszy raz do pracy do Holandii. Poradźcie i powiedzcie jak przemycić wódkę do pracy aby ochrona nie zabrała ? Chodzę pijany do pracy ale po 4 godzinach trzeźwieję i wszystko mi się trzęsie , nie mogę funkcjonować i pracować . Muszę tak ze 200 ml wódki wypić aby dalej funkcjonować . Piję już ze 20 lat dzień w dzień więc i tu w Holandii muszę . Poradźcie proszę jak przemycić wódkę na zakład pracy .
To jeszcze nic. U nas na lokacji chłopak tak się napił wódką i piwem że narobił w łóżko jak spał. Zesrał się. Po pijanemu wymazał się w tym kale i taki wymazany odchodami chodził po lokacji. Był tak pijany że nawet nie zauważył że jest wymazany w odchodach. Nawet nos miał wytyciany w głównie.
Wole pic niż ćpać jak wy 20 paroletnie szczyle...Napije się mam dobry humor,normę zrobie bez problemu,pobiegam wesoły między regałami z czerwona gęba,pośmieje się do siebie pogadam do siebie czasami tez poszczekam - ludzie się ze mnie śmieją jest wesoło jest życie a wy muły 20 paroletnie zamulicie się ziołem albo bierzecie Mefedron po którym skaczecie jak dzikie małpy i drzecie w nocy ryja...Gardzę cpunami - deportować takich z mojej kochanej Holandii...
Pijesz i pracujesz. Po pijanemu można robić w E&a Nieuwegein nie mają alkomatu na stanie więc ludzie piją
Oferty pracy bardzo dobre, szybko i konkretnie, kasa zawsze w umówionym terminie. Zero problemów - dokładnie tego szukałem.
Świeżo po studiach potrzebowałam jakiejś dobrze płatnej pracy bo niestety ale dość długo czekałam już na odpowiedzi od pracodawców. Podjęłam decyzję spakowałam się, agencja wszystko zorganizowała, łącznie z kierowcą busa. Polecam
Już dużo wcześniej myślałem nad przeprowadzką do Holandii ale bałem się jak to będzie z pracą bo ich język... dużo by mówić XD Firma pomogła mi wystartować załapałem też trochę języka, z angielskim nie miałem problemów więc to też znacznie ułatwiło. W Holandii mieszkam już 2 rok i dalej pracuję w tym samym miejscu jako magazynier.
Pani sympatyczna, wszystko powiedziała co ważne. Sama rozmowa kwalifikacyjna też poszła bardzo przyjemnie.
jak masz na imie, ile masz lat, rodzeństwo, co robisz itp.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Pani w Agencji pokazała oferty na które spełniam kwalifikację i mogłem wybrać tą która najbardziej mi odpowiada, mam trochę zdolności do majsterkowania i udało się ogarnąć pracę konserwatora.
Robota za porządne zachodnie stawki a nie jakieś polskie 15 złotych, jest gdzie mieszkać kasa też ani razu się nie spóźniła a standard życia w polsce a w nl to wcale nie ma o czym mówić.
Korzystałem z 2 innych agencji i niebo a ziemia, nikt nie wysyła do pracy w stodole bez drzwi gdzie zimą po 2stopnie wiatr hula i trzeba latać w takich warunkach po 8 godzin aż ręce nie odpadną. Tutaj firma od razu powiedziała czego się spodziewać i jak to wygląda, pokoje w hotelach też całkiem całkiem, nie jest to może 5 gwiazdek ale warunki do przespania się zrobienia czegoś do jedzenia są, po nocy też nikt nie hałasuje i jest spokój. Jeśli ktoś myśli o pracy w Holandii akurat o tej agencji złego słowa powiedzieć nie mogę.
Mogę polecić agencję, wyjeżdżałem ze znajomymi już 2 raz i wszystko dopatrzone kontakt z firmą też dobry i zawsze coś dc roboty się znajdzie. Polecam jechać ze znajomymi bo wtedy łatwiej jest się odnaleźć bo samemu trochę trudniej.
Robię w Holandii już pół roku, spodziewałem się że będzie gorzej, hale produkcyjne ciepłe coś około 20 stopni, fajne warunki pracy, kasa jest mieszkanie też niezłe. Ja tam polecam
Pracowałem jako magazynier w Barendrecht, żadnych problemów, jak pracowało się z Holendrami to też w porządku podchodzą do Polaków. Zarobki nieporównywalnie większe niż w Polsce i zawsze na czas.
Agencja załatwiła mi robotę w NL, spoko warunki pokoje zadbane wiadomo nie ma co oczekiwać basenu w hotelu pracowniczym ale normalne warunki jak na hotel pracowniczy to dobre.
Pracuję w Holandii już 2 rok Praca nie jest jakoś ciężka - Order picker z kasą jest całkiem nieźle 12 euro + dodatki i ładna kasa się robi
Praca w pięknym kraju za dobre pieniądze, ja jestem bardzo zadowolona.
Jak Hotel na veenedaal, da się żyć czy Patrola?
Sporo aut na polskich tablicach rejestracyjnych ciekawe czy podatek drogowy płacą?
Patrola najwieksza jak wchodzisz glowym wejsciem i dzida na lewo parter do przeszklonych drzwi. Przygotuj sie na alarmy przeciwpozarowe o 2 w nocy i xpo couple dzganie fagasow przez ich dziefczynki.
Hotel czteropiętrowy (kiedyś hotel Ibis) dzieli się na dwie części - nową i starą. Małe pokoje z łazienkami, nie ma normalnej szafy, jest tylko kilka półek do podziału na dwie osoby. Jest mała lodówka. W starej części pokoje zagrzybiałe, nie działa wentylacja, na wykładzinie strach stanąć. Przydałby się remont pokoi. W nowej części wentylacja działa, pokoje i łazienki wolne od pleśni od grzybów. W starej części kwaterowani są "gorsi", problematyczni pracownicy. Wszystkie pokoje otwierane na karty, które lubią się rozmagnesować nie można się dostać do pokoju. Kuchnia wspólna dla wszystkich na parterze. Trzeba z np. z trzeciego piętra zjeżdżać windą ze wszystkimi garami na dół. W weekendy na hotelu w dawnej części restauracyjnej imprezy. Na przeciwko hotelu Burger King, KFC, McDonald's wystarczy przejść przez ulice, sklepy dość daleko ok 20 - 30 minut na pieszo.
Ile tam pokoi macie? Są jakieś jedynki? Kogo tam lokują poza tymi co pracują na sałatkach?
Pokojow jest mnostwo z 200/300? Najwiecej tam jest couple z xpo. Kwateruja kazdego z rejonu utrecht zwijaczy trawy ogrodnikow magazynierow salatkomajstrow. Ziemniaczki i kotlety sobie gotuja jak na kolonii i z garnkami lataja na dol zamiast kupic za 15 euro kuchenke turystyczna gazowa/ maszynke elektryczna 20 euro palnik do pokoju. Ktos tam kogos raz na jakis czas dziabnie w nocy przyjezdza karetka itp. Mieszkalem 6 miesiecy w mieszkaniu i 1 miesiac w tym wlasnie hotelu ala venendaal. O mieszkaniu juz zapomnialem a o tym przybytku ksiazke daloby rade napisac kto komu rower kosil kto kogo sztyletowal i co gotowaly parki na miodowym miesiacu w pokoju 3x2 Aha jedynki nie dostaniesz chyba ze twoj wspolokator sie wypali to masz 2 tygodnie okolo spokojnego mieszkania samemu az ktos nowy przyjedzie. Wszystkie pokoje tam to jedynki tylko ktos wrzucil drugi materac i pokoj zarabia 800
Dzięki za odpowiedz,czyli ogólnie nie polecasz? Ja mieszkalem wiele lat na klasztorze w Tilburgu gdzie mieszkało max 120 osób i było 11 pokoi jednoosobowych wiec pytałem o te jedynki.Było w miarę ok chociaż różne typy się zdarzały ale hausmajtrowie trzymali porządek.
Rob co uwazasz. Dasz rade tam wytrzymac ale miejsce nie warte uwagi i pieniedzy. Jak masz siedziec w pokoju to chociaz sie nie stoczysz, cos zarobisz. Zaczniesz kumpli szukac to poplyniesz. Co do klasztoru bedziesz mial podobne odczucia, tez zbiorowisko ludzi nieciekawie. Najlepsza opcja w tej agencyji to znalezc robote w okolicach amsterdamu tak zeby nad morze sobie jezdzic pociagiem/ rowerkiem i poznac noord i zuid holland. Ja w tym regionie robilem i mieszkalem w normalnym pokoju na mieszkaniu. W tilburgu wiesz jak jest, na venendaalu nie ma co robic wszędzie daleko . Pomysl ze lato idzie a plaze w Holandii fajnie wygladaja i nie mam tu na mysli piasku tylko te " brzydkie" holenderki i te wszystkie mixy czekoladki itp nie wiesz sam gdzie patrzec ;) Polek tez masa, ale jak ktos lubi z obierakiem kisic sie na jakis bagnach to jego wybor.
No to , że na starej części są lokowanie osoby problematyczne eto się nie do końca zgadzam, bo tam jako pozadn osoba byłem ale no szkoda gadać , wanna , klozet, umywalka w tej pseudo lazieneczce na której właściwie jest tylko karton gips pomalowany na biało zresztą właściwie teraz to tylko sam grzyb + na podłodze stara wykładzina , wanna, umywalka i klozet gorszy jak w polskich blokach z czasów PRL , w reszcie pokoju smród stęchlizny ,na zewnętrznych ścianach starej części tak a propos to jest azbest muśnięty farba na żółto swego czasu i to też był powód dlaczego nie jest to już Hotel Ibis ale dla Polaków ok , trzeba znać swą wartość , a nie upokarzać się dla paru Euro życia w tak nieciekawych warunkach mieszkalnych , chyba, że młoda parka (kobieta i mężczyzna ) to tak to na chwilę można sobie pomieszkać na pokoiku będzie fajnie , ale samemu z obcych chłopem/ kobita to już nie bardzo ...
Kto jest mądry to nie schodzi z garami na dół. Kupi sobie mała lodówkę , maszynkę , piekarnik , nawet maszynkę do mielenia mięsa ma kolega w pokoju. Raz jak się zjarał i nachlał gorzały to chciał mi rękę wsadzić do tej maszynki i zmielić na mięso. Dobrze , że się obudziłem bo już do prądu podłączył . I mi rękę już wpychał . Całe szczęście , że wtedy mało piłem i dzumiłem więc się obudziłem. Jeśli chodzi o pracę w Xpo Nieuwegein to robota może być . Można brać jedzenie i do ubikacji iść jeść. . Dlatego tu na forum niektórzy się chwalą że tak mało kasy wydają na jedzenie . Ja w ubikacji nigdy nie jadłem bo się brzydzę. Kolega mówił , że kiedyś nawet surowe piersi z kurczaka jadł a obok w toalecie drugi się wypróżniał i też coś jadł w tym czasie .
Xdddddd to niezle A mrozonek tak nie robiliscie prosto z wora przypadkiem? Co drugi tam zębow nie ma to moze przyczyna. Mebluja sie ludzie sami ! Widzisz niedlugo zlewozmywarke wstawia do tego pokoju 2x3 tylko wtedy gdzie spac ? To kolege trzeba zmielic na kotlety zeby wiecej miejsca bylo
Wszystkie jedynki na Veenendaal są ale dwa zasikane łóżka obok siebie stoją . Są zdjęcia na Wykopie jakie tak są pokoje . Czemu koordynatorzy mają inny hotel niż pracownicy ? Pomyślcie ?
Koordynatorki mieszkają z holendrami na domkach a nie żaden hotel. Na kafeteriach czy innych babskich pogaduszkach wychwalają swojego pana holendra i jak to go usidliły na dzieciaczka. „Miłość” to jedyne na czym udaje się dorobić większości kobiet tutaj.
To prawda holender smakuje inaczej ;o zadbany i słodki w smaku. Polaczek z czapka lodziarza i w dresach zawsze jakis trefny cuchnacy i słony i wiem co pisze! Probowalam obu!
Powąchaj się koleżanko pod pachami i między nogami zanim wystartujesz z tekstem o Polakach...Znałem już takie jak ty i nigdy więcej żadnej p0lki...Chodzę teraz z Ukrainką i o niebo lepiej jest - ona wie co to mydło i do czego jest maszynka żeby się golić pod pachami nogi i między nimi tez goli a wy co? Pracowita jest zawsze uśmiechnięta życzliwa kochana i zawsze ładnie pachnie a nie jak wy...Już wiem ze jak zakładać rodzine to tylko z Ukrainką i to zawsze radzę każdemu Polakowi.
Sympatyzujesz i prokreujesz z UPA poczytaj sobie o kamieniach zaszywanych w wnetrznosciach na żywca a potem cokolwiek pisz w superlatywach o tych saszy i selenie chętnych tylko na zysk w polszu. Ziemia wołyńska nie zapomina. Jak chcesz mieć głupie dzieci gadające po ukraińsku wychowuj je z tymi chciwymi babami
Ale czy to legalne ? e&a pozwala na trzymanie w pokoju swoich lodówek , piekarników , czy kuchenek do gotowania ? To po co te kuchenki na dole jak większość w pokojach gotuje ? A jeszcze ta maszynka do mięsa -------chłopak mało dłoni nie stracił bo jakiś ćpunek czy alkoholik mało mu dłoni nie zmielił . Jednak widzę że do e&a nie warto jechać . OTTO CHYBA LEPSZE . Ale jeszcze poczytam.
Gotuja pieka i za prad dodatkowy w pokoju nie placa! Dlaczego ktos nie kupi 30 czajnikow i ich nie podlaczy w pokoju na 3 miesiace non stop??!! 30x2000wat bez przerwy gotowanie. Dostanie firma fajna fakture za prąd. Skontrolowac kto co ma w pokojach! Rekwirowac kaloryfery i grzalki!!!
Ej a da rade w tym pokoju zamontowac wlasna pralke? Jakies kolanka potrzebne splyw czy pobor wody mozna przylaczyc pod spluczke?? Przywiozlbym z PoLsKI takie dwie nowsze franie i oczywiscie najmocniejsze grzaleczki jakie mam bedzie prane! Nie bede w zbiorowych pral moich lumpow po pracy. Brzydze sie swetrow innych ludzi obrzyganych wodka i sokiem pomidorowym.
Kiedyś tak było, że na starej części były osoby problematyczne. Te "fajne" osoby, pary przeprowadzało się na nową część a ludzi, którzy mieli trochę brudniej, bądź komuś nie podpasowali byli przeprowadzani na starą część. Tym sposobem ludzie mieszkający na starej części mogli pomarzyć np. o wyspaniu się po nocce, głośna muzyka, trzaskanie drzwiami to standard. Wiadomo, że mieszkają tam też porządni ludzie, nie mówię że nie natomiast polityka jest taka, że stare skrzydło jest dla ludzi "nie fajnych"
Eeeee..... To jeszcze nic. Mój kolega z pokoju jak się zjarał to poszedł spać. Nagle w nocy się obudził wstał, ściągną sobie majtki wziął maszynkę do golenia i zaczął krzyczeć, proszę się odsunąć bo sobie przyrodzenie obetne. Później wyrzucił maszynkę i machał przez 30 min. Przyrodzeniem śpiewając sobie...... jest całe. I tak przez pół godziny. Rano mówił że nic nie pamięta. Fajnie jest na lokacjach e&a. I wesoło. Najlepiej na pokój 4 osobowy trafić wtedy jest wesoło i można wypić.
Dobre he he he. Pije się codziennie, jara się zioło codziennie tylko kasy brakuje na koniec tygodnia. Bo E&a słabo płaci a wypić się che zapalić papieroska też i zioło się jara codziennie. Pracuję już w E&a Nieuwegein ponad rok i nic nie zaoszczędziłem ale grunt że codziennie się pije i jara zioło. Żyć nie umierać.
Hej! Szykuję się do wyjazdu, nie mogę się zdecydować co do biura, bo opinie są różne. Niewiadomo komu wierzyć. Jadę sama i jest to już wystarczająco stresujące :D wiec chciałabym wiedzieć na co się szykować. Powiedzcie proszę, jakie są warunki, jeśli o mieszkanie chodzi, jakie są przykładowe prace (bo wiem, że czasami to co jest napisane w ofercie pracodawcy na stronie, nie pokrywa się z tym jak to jest w rzeczywistości) i ile wychodzi Wam tygodniowo na czysto. Dzięki za odpowiedzi ;)
Praca w xpo w nieuwegein dramat. Zimno tak ze katar leci z nosa, ludzi tak dużo ze wpadają ci na plecy bo każdy się spieszy(norma norma norma, za 40 euro niektórzy mogą cię przewrócić) zero litości i szacunku do człowieka. Jedynie co dobrze pamietam z pracy tam to lokacja na Ede i przemiła Pani Wanda:) pozdrawiam
Mało godzin po 2-3 dni pracy. Taka praca dobra na zwiedzanie nl niż zarobienie pieniędzy
nie zapominaj o ponad 10 na godzine i blant od razu po wyjsciu z pracy lub juz w niej :) To jest zycie nie to co w pl
Dokładnie.. Praca na samym magazynie jest spoko ale koordynatorzy to porażka,brak profesjonalizmu i nikt nigdy nic nie wie. Ciągle odwołują dni pracujące albo zmieniają grafik. Praca 3 dni w tyg
W Gxo Nieuwegein jest 5 dni pracy ale za 5 dni zarobisz 250 euro. Nowi pracują do pierwszej wypłaty. Jak widzą ile e&a płaci to uciekają.
Już wymiotować się chce czytając o tym głupolu Rolniku. E&a powinna go zwolnić wpisać na czarną listę i będzie spokój z wariatem pijanym. Zamiast wrócić do Polski i opiekować się ciężarną partnerką on wyrywa laski na Veenendaal i pije alkohol na umór ...... no bardzo nieodpowiedzialny typ a do tego alkoholik i niezrównoważony psychicznie typ.
Skąd pewność ze wrócisz z Polski? Nie pozdrawiam Januszek
Rolnikowi hausy powinni te jego piekarniki , lodówki , kuchenki do gotowania wywalić przez okno a później jego wywalić z hotelu . Niech śpi i pije wódkę i piwo na ławce pod Hotelem Veenendaal. Rozpił się i pił ciągami na umór jak poprzednia kobieta go rzuciła a teraz znowu zaczął pić ciągami i na umór bo dziecko zrobił takiej jednej , która go zostawiła i do Polski spierd....ła .
Rolnik to jest przegryw życiowy. Jest nieźle poschizowany. Jego kobieta jest w ciąży i sama do Polski pojechała. A Rolnik ograniczony umysłowo zamiast pojechać razem z nią, wspierać ją przyjechał do Holandii. Pije alkohol i dziewczyny wyrywa i bzyka. Wstyd za takiego ograniczonego deb... ila.
Tak naprawde to sie w tobie bujam rolnik nie zlosc sie :)
Twój przykład dobitnie pokazuje jakich ludzi preferuje e&a : pewnie jeszcze w pracy się podpisujesz? W e&a obowiązuje zasada jak w PiS : BMW : mierny bierny ale wierny a kto ma swoje zdanie zostaje wycięty np pod pozorem nielegalnej w Holandii normy która potrafią wymagać wszelkimi lojalkami ale już wazeliniarze nie musza jej robić...
Co Ty za głupoty wypisujesz że wszyscy Rolnika lubią? Jest właśnie odwrotnie mało kto go lubi. Nie interesuje mnie to że pijany do pracy chodzi, nie złapali go to jego szczęście. Nie interesuje mnie jego życie prywatne i to że Laski wyrywa i kotłuje. Nie interesuje mnie to że zdradza swoją kobietę, to jego sprawa tak jak i to że chce sprawdzać wyniki DNA bo nie wierzy swojej ko konkubinie i nie jest pewny czy to jego dziecko nosi konkubina. Ale wkurza mnie to że ma zakazane sprzety do pieczenia i gotowania w pokoju i z nich korzysta choć jest zakaz. I naśmiewa się z tych co na dole w kuchni gotują.
Rolnik łazi po lokacji Veenensaal i wszystkim się chwali , że bardzo dobrze zna hausmajstrów i , że wszystko może na lokacji bo hausmajstrowie nic mu nie zrobią . Chwali się , że może łamać regulamin lokacji ile chce i nie wyleci bo on i hausmajstrowie to jedna ręka , Tak chodzi i pier...i po lokacji wszystkim.
Znaczy się to że Rolnik mieszkał na Veenendaal z babą bez ślubu? Przecież to grzech mieszkać z babą bez ślubu. I Rolnik zrobił dziecko tej babie bez ślubu? Przecież kościół uważa za grzech mieszkanie razem przed ślubu uprawianie sexu i robienie dzieci. Na takie dzieci zrobione przed ślubem mówi się bardzo brzydko.(usunięte przez administratora)
(usunięte przez administratora) Rolnika z lokacji i z pracy ? Cep nawet w łazience papierosy palił bo nie chciało mu się na dół schodzić na miejsce wyznaczone do palenia .
Za co wywalili tego pijaka Rolnika ? Czy razem z Rolnikiem zostali wyrzuceni koordynatorzy lokacji Veenendaal za to , że pozwalali trzymać na pokoju prywatny piekarnik , mikrofalę, kuchenkę do gotowania , czajnik elektryczny czy lodówkę . To wszystko na pokoju miał pijak Rolnik a koordynatorzy nic nie sprawdzali chociaż wszyscy o tym mówili i pisali , że Rolnik to wszystko ma w pokoju .
Rolnik sam zjechał bo kto by chciał pracować za tygodniówki w granicach 250 euro.
Hej jadę na order picker w Nieuwegein. Mam kilka pytań. Ile wynoszą zarobki, ile dni pracy w tygodniu i jak jest z zakwaterowaniem?
Zarobki w granicach 220-320 euro. Szału nie ma. W innych agencjach płacą za o wiele więcej za order picerke. Z godzinami różnie. Latem było dużo pracy i godzin ale teraz styczeń - marzec to najgorszy okres najmniej pracy. Podejrzewam że zarobki będą w granicach 200 euro. Od kwietnia już powinno być lepiej z pracą. Lokacje są bardzo złe. Módl się abyś nie trafił na Veenendaal lub Ede. Pokoje to klitki 2.5 na 3 metry. Śpi sie prawie obok siebie, odstęp od łóżek jest jakieś 50 cm. Poza tym sciany tak są cienkie że słychać jak ktoś chrapie za ściana w sąsiednim pokoju. Dojazdy do i z pracy autokarem. Po nocnej zmianie czekasz ponad 2 godziny na autokar. Z innych lokacji dojeżdżasz samochodami ale lokacje są daleko od miejsca pracy i się dojeżdża nawet 50 min. A praca taka sobie zimno bo pracujesz w 2 stopniach Celsjusza. Po 3 tygodniach musisz wyrobić 100% normy, jak nie wyrobisz to Cię wyślą na kantynę i nie będziesz zarabiał. A jak dalej nie wyrobisz normy to Ci umowy nie przedłuża.
Potwierdzam Veneendaal to pokoje małe klitki lodówka obok łóżka zamiast szafki nocnej , drugie łóżko 50cm od drugiego , drzwi do łazienki z drugiej strony łóżka no lepiej być nie może jak z dziewczyną to spoko ale z obcym chłopem albo co gorsza jakby tak trafić na dziadka to masakra , z kolegą jakimś to też na dłuższą metę kiepsko tak mieszkać bo to nienormalne...
Wątpię, ze sa tam 2 stopnie na plusie, napewno poniżej 0. Zimno tak, ze smarki lecą z nosa a na rybach utrzymuje się lód. Najgorszy jest dojazd i wstawanie do pracy a także podejście ludzi na magazynie. Masówka gdzie pracownik jest robotem a człowiek człowiekowi wilkiem niestety. Rozumiem, ze na zachód jedzie się aby zarobić a nie leżeć i pachnieć ale ludzie szanujcie się..niech warunki mieszkalne i zawodowe będą na poziomie człowieczeństwa a z własnego doświadczenia wiem, ze idzie tez dobrze trafić :)
Dziwne ze odradzasz Ede a wszystko z XPO tutaj wraca i modli się żeby były wolne pokoje. Sam zaczynałem w Eena i trafiłem do Ede. Mam tylko pozytywne wspomnienia.
E&a płaci bardzo mało a lokacje pokoje jednoosobowe a pakują po dwie osoby na pokoje 2.5 metra na 3 metry. Ede Veenendaal najgorsze lokacje. Ściany tak cienki że słychać jak sąsiad chrapie za ścianą.
Szukałam pracy w Holandii i akurat koleżanka zjechała i poleciła, firma wszystkiego dopilnowała i nie musiałam się niczym martwić. Na pewno jeszcze kiedyś skorzystam.
Robię jako kierowca wózka, prosta robota, przewożenie skrzynek z sałatkami z jednego miesjca do drugiego. Dostałem 12.5 euro + dodatki a jak robię w niedziele to nawet lekko ponad 23 euro mam płacone -Robota prosta -Warunki całkiem niezłe, w zimę ciepło w lato chłodno. -Nie trzeba się martwić o mieszkanie bo agencja się wszystkim zajmuje. -Kasa też na czas.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w E&A?
Zobacz opinie na temat firmy E&A tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 799.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w E&A?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 411, z czego 146 to opinie pozytywne, 134 to opinie negatywne, a 131 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy E&A?
Kandydaci do pracy w E&A napisali 11 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
