Firma bardzo w porządku, kierownik premie co miesiąc daje. Obiady smaczne i prawie za darmo, do tego ciuchy i wyposażenie też niczego sobie a i na hali ciepło. Ludzie narzekają ale to tylko te lenie co im sie pracować nie chce a potem się dziwią że ani premii nie mają ani uznania kierownika. Jak dobrze pracujesz a nie myślisz tylko jak uciec na papierosa albo sie schować za regałami to firma w porządku i wynagrodzi staranie.
Ale bzdety. Ktokolwiek nabiera się jeszcze na te (usunięte przez administratora), że dają premię i w rączkę całują? Słuchy chodzą że zmuszają do urlopów bezpłatnych 2 i 3 listopada bo ponoć firma stoi. NIE MOGĄ zmusić do urlopów bezpłatnych. Kto mądry to wie jak postąpić.
Oczywiscie. Pozamykac palarnie, obciazac za niedorobki produkcyjne, zadnych akordow, zwiekszyc kontrole jakosci, naprawic ksero na Wdrozeniach by (usunięte przez administratora) pokopiowaly schematy z neta lub broszur reklamowych, bo to jedyna szansa na rozwoj czegokolwiek, zmienic kadre s(usunięte przez administratora) na ludzi z pomyslem i checia... Trudne, ale mozliwe. Jedyna droga.
O to to. Święte ślowa. Zrobić porządek z jakością i nierobami na produkcji, ale poczynając od zbutwialego kierownictwa.
W Hajnówce armia ludzi z Pronaru szuka pracy tyle etatów nie ma dla wszystkich. Pronar szaleje z wypowiedzeniami, a ci co przespali i myśleli że się upiecze nerwowo latają z CV
Białystok również, do firmy w której pracuję przyszło na rozmowę już 7 kandydatów z pronaru. Podejrzewam, że będzie ich znacznie więcej. Mówią, że liczyli na poprawę sytuacji w Narwi a dostali kwit i (usunięte przez administratora) na odchodne. Z jednej strony dla potencjalnego pracodawcy to dobry znak bo pracownik rzetelny a z drugiej zielone światło do dania gorszych warunków bo zdesperowany i naiwny. Na papierze wszystko wygląda ok, tyle lat w jednej firmie, stanowisko np ślusarz a w rzeczywistości nie potrafi zrobić zgodnie z jakością prostej rzeczy. To już dużo mówi o firmie z której przyszedł, ale i o nim samym. Tu pojawia się problem dla tych co chcą robić jak w pronarze. Jest Was tylu, że jest z kogo wybierać i mądre firmy zostawią sobie tych, którzy rzeczywiście umieją pracować, reszta pójdzie do PUP. No i dochodzimy do sedna, kryzys pronaru jest spowodowany między innymi niekompetencją pracowników niższego szczebla, których teraz weryfikuje życie. Pozdrawiam :)
Tylko dlego nie zmniejszyli tym przy korycie wypłat. Dlaczego nie cięli kosztów, dlaczego. Postawił. Wieżowiec i owszem ale dotacje nie są 100% tylko trzeba było parę baniek wywalić własnych. Trzeba było wywalić połowę pseudo kierowników. To że zmienili kierownika magazynu centralnego. Dyrektora handlu I dop. nie załatwiło sprawy. . Tutaj trzeba zweryfikować umiejętności. oraz kompetencje pracowników szczegolnie tych kierowników, których przyjely ostatnio kadry po znajomości, ludzi po studiach zupelnie nie związanych z profilem działalności firmy. ale jak widać kadry nie potrafią tego zrobić. Po co zmieniać jak udaje, że zarządzam a tak serio przytulamy kaskę i mamy wywalone. A jest trzech takich mistrzów ceremonii, ale trzymają się jak mis koala nogawki starego. Ten trzepie, ale te szkodniki nie odpadają i zamydlają staremu oczy i opowiadając piękne bajki. Ja normalnie pracuję i nie tracę czasu na dojazdy Jak kiefys i kie jestem psychiczne zniewolony. Addio....
Największe szkodniki siedzą tam od lat. Wystarczy wziąć na celownik kołownię. Fasola, koń a teraz naczelny wędkarz. Co oni dobrego robią? Psują powietrze, atmosferę wśród ludzi (swoją drogą połowa do zmiany). Nie ważna jest jakość, ważna jest kasa i to żeby słupki w tabelkach zbytu grały. No i grają, ale przez chwilę. Co do ludzi zatrudnionych przez znajomości, masz rację. Stary nie zna się na niczym, on bazuje na zdaniu ludzi do których już przywykł. Nie wie, że to zwykli krwiopijcy, którzy w D mają tą firmę i tylko kasę trzepią nawet kosztem swojego pracodawcy. Nikt nie weryfikuje wiedzy kandydatów na wysokie stołki. I tak zbierali się ludzie, którzy w innych miejscach nie zostaliby zatrudnieni nawet ma produkcję a tu rządzą. Balonik niewiedzy, buty i arogancji się nadymał latami a teraz oglądamy spektakularny wybuch. Ah i co ciekawe niechby ktoś się zainteresował ludźmi jeżdżącymi służbowymi autami, którzy na stacji paliw leją paliwo nie tylko do zbiornika w aucie. Karnistry, auto znajomego podjeżdżające zaraz za służbowym. Cyrk na kółkach. Ktoś to w ogóle widzi? Tu pieniądze idą i tu trzeba szukać oszczędności a nie w pensjach szaraków, którym do 10 brakuje.
Skąd wezmą nowych pracowników? Smród pronaru wiatr rozwiał w najdalsze zakątki kraju. Jedyny ratunek to stać pod zaporą na granicy i łapać nielegalnych. Były w tej firmie chude lata, ale tak jak teraz przedstawia się kondycja narwiańskiego cudu to jeszcze nie było. W mojej opinii już się z tego nie wydostaną. Nie robią nic co mogłoby postawić zakład na nogi i choć trochę zatrzeć złą opinię. Punktuje się niewiedzę, chamstwo i brak poszanowania. Natomiast kary są nakładane na tych, którzy napędzają ten wagon. Jeden drugiemu wchodzi w kompetencje nie wiadomo po co? No bo kierownik kadr rządzący się na stołówce to jest jakaś komedia. Jedynym ratunkiem byłoby znalezienie firmy bądź osób zajmujących się PR co pomogłoby odbudować wizerunek (nie, nie przez usuwanie opinii). Drugi krok to szkolenia (przez zewnętrzne firmy) dla brygadzistów, mistrzów i kierowników. Pokazałoby to błędy w obecnym systemie zarządzania, pozwoliłoby na sprawniejsze reakcje oraz poprawiło podejście do pracownika. Next, system szkoleń (nie raz w roku dla wybranych), tylko regularne podwyższanie kompetencji pracowników (co za tym idzie zwiększanie poborów) oraz mniejsze szanse na wpadki jakościowe. No i uszczelnienie systemu kontroli wytwarzanych produktów, nie ma miejsca na samokontrolę w akordzie! System nagród, jeśli widać, że pracownik się stara, utrzymuje jakość, nie chodzi na lewe L4 to pyk nagroda raz w roku czy to pieniężna czy w formie bonu.
Prawda. Kierownik w eksporcie studiujący behawiorystyke. Wykształcenie, doświadczenie, umiejętności nie maja tu znaczenia. Liczą się jedynie znajomosci z kierownikiem kadr. Ploski conecting people!
Dobrze, że chociaż studiujący. Tu jest masa ludzi bez wykształcenia wyższego, z ledwo zdaną maturą, którzy mają stanowiska kierownicze. Jak ma być dobrze w tej firmie?? Ja wiem, że studia w dzisiejszych czasach może zrobić (prawie) każdy, że nie znaczą tyle, co jeszcze 10-15 lat temu, ale ludzie, umówmy się, sam fakt, że podejmujesz jakiś wysiłek, chcesz się kształcić, doskonalić, świadczy, jakim jesteś człowiekiem, że ci zależy, że nie jesteś kierownikiem z łapanki albo awansowanym bo się należy przez zasiedzenie. Ludzie, bycie kierownikiem, a co za tym idzie przełożonym innych LUDZI, to odpowiedzialność, to kompetencje, to konieczność posiadania wiedzy, nie tylko na jaki kolor polakierować przyczepę, czy na której półce położyć daną śrubkę na magazynie, ale wiedzy z zakresu kadr, finansów itd itp. A tu zostajesz dyrektorem, kierownikiem, bo twoja matka zna prezesa, bo twój stary pił za młodego z nim wódkę ...
Pora zacząć dojeżdżać do Białegostoku i zobaczyć jak to fajnie jest gdy 1h dziennie w jedną stronę traci się na dojazdy i 1000 zł msc na paliwo...
A to ten słynny bajkopisarz Pronarowski co brał udział w akcji w 2003 roku wMagdalence przy zatrzymaniu Pikusa. Rozmawiałem z Wujkiem, który był antyterrorystą i śmiał się jak mu opowiadałam o tych opowiedciach. Była grupa 24 policjantów antyterrorystów, z doswiadczeniem i stażem w Policji. Mój Wujek był z Wydziału Wsparcia Bojowego Centralnego Biura Śledczego Komendy Głównej Policji. Być takim kłamcą i rozpowiadać bajki to nie ba poziomie kierownika. Ale widać takich bajkopisarzy potrzeba.
Najlepszy pr,yklad to DOP. Zbieranina ludzi z przypadku, bez wiedzy I doświadczenia. Dział, który jest wizytówka od strony wsparcia serwisu I Reklamacji.
Jakoś czytając to widzę że ta informacja jest wyssana z DOPU . Ja pracowałem kiedyś w Dziale Wsparcia Technicznego . i Doskonale Wiem ----- jaką wiedzą dysponują K. K. , J.S, K. S, oraz M. D, G. P. ostatni dwaj pracowali w reklamacjach przez wiele lat I chcę się odnieść do tego kłamstwa . Ci ludzie znają swoją pracę, mają na wysokim poziomie wiedzę techniczną i umiejętności . Ich działania zawsze były skierowane na wizję ABY FIRMA SIĘ rozwijała . NIEKIEDY były TRUDNOŚCI ALE KTO ICH NIE MA. Priorytetem było to aby maszyna jak najdłużej i jak najlepiej nadawała się do pracy klientowi bez znaczenia jaka czy to przyczepa czy wysięgnik czy też maszyna recyklingowa czy też kosiarka . Mało tego po objawach i zarysowanych problemach ze strony klientów potrafili bez żadnych przeszkód współpracując z działem wdrożeń doprowadzić do rozwoju i poprawy działania maszyny głownie na podstawie własnych doświadczeń i doświadczeń serwisu dealerów . Wielokrotnie były pisane wnioski o usprawnienie działania maszyn. Także ta informacja jest daleko odbiegająca od rzeczywistości.
A kiedy Ty pracowałeś?? Bo ja pracuje 20 lat i jakoś nie widziałem samodzielności tego działu szczególnie wymienianych osób poza M.D i kiedyś . G.P., Który również zasięgał naszej pomocy bo w ostatnich latach wiek dawał mu się we znaki. W reklamacjach jako takie pojęcie miała M.W no i z rynku polskiego A.P. Co do K.S to trzeba przyznać, że pomimo braku technicznego wykształcenia o czym się dowiedziałem jak został kierownikiem DWT i zastanawiałem się, jak ktoś bez wcześniejszego doświadczenia (pomijam serwis) mogl byc wsparciem technicznym, ale przynajmniej posiada chęci i myśli. No i jeszcze zapomniałem dodać o R.R, który kontaktował się z nami kiedy naprawdę tego potrzebował. W większości sam ogarniał tematy reklamacyjne. Więc przestań mieszać ludziom w głowach, bo zawsze byl problem z działem reklamacji i z DWT a DWT nie istniałby bez J.S skoro piszemy inicjałami. Więc mam prawo przypuszczać, że ktoś siebie mocno wybiela i bezczelnie zmienia rzeczywistość. Cały ten DOP bez wsparcia konstruktora nigdy by nie istniał,. Poza tym pamietaj człowiecze, że wsparcie to nie to samo co odwalanie roboty za innych.
Dlaczego w czasie przeszłym. Jest dalej jeżeli chodzi o znajomość obsługi sprzętu. Ale z mechaniki czy elektroniki nie do końca. Poza tym, jeżeli o obsługę posprzedażową, adekwatna do lat 90 ale nie na dzisiejsze czasy. Ale gdybym m8al wybierac pomiędzy obecnym kierownictwem DOP,, to bez zastanawiania wybrał bym A. Ł. Kolega po fachu pisał o RR i nie oszukujmy się, czuł i znał branże. Może klócil się z jakością, ale nie było żadnych konfliktów jeżeli chodzi konstruktorowi. No może z A.CH. nie do końca, ale z chłopakami zero problemu. Do dzisiaj nie rozumiemy dlaczego poleciał. Miał własne zdanie I przynajmniej był zawsze za pracownikami. Jednak najlepszy jeżeli chodzi o kwestie techniczne to J.S. lata praktyki i bezkonfliktowy człowiek. Tak, że to co się dzieje teraz w DOP, to efekt bezmyslnych zmian i powierzenie obowiązków osobom bez kompetencji. Pracuje 15 lat i znam AŁ i RR i AB i KS i z pełną odpowiedzialnością stwierdzam, że tylko AŁ i RR oczywiście poza Janem, który nie chciał być kierownikiem nie ma innych osób spełniających wymagania na kierowników. Przykra rzeczywistość, ale Andrej ma aparycję i ładnie wygląda za biurkiem, ale wiedzy technicznej zero. Co do zarządzania zespołem to się nie wypowiem, ale z opinii pracowników boi sie narażać, nie ma swojego zdania i nie walczy o pracownika a w szczególności nie radzi sobie w zarządzaniu zespołem. Jak ktoś napisał marionetka.
Dobrze. Skoro Ty tak dobrze ich znasz, To proszę. Wolność wypowiedzi. Co masz do zarzucenia . Długo pracujesz w tej firmie?. Bo wydaje mi się, że jesteś chyba tym ostatnim zakażonym narybkiem co wpłynął do DOP. A może to ty łykasz te prochy co zryty Ci beret. Skoro tak dużo wiesz, to napisz cos więcej. Napisz, kto według Ciebie oprócz JS ma ma jakiekolwiek pojęcie czy staż w tych działach. Domyślam się kim jesteś i gdybyś nie właził nam w duupe to nic byś nie załatwił. I nie pisz, ze nic nie wiem, bo to Ty jestes jednym z mlokosów tego działu. Pakuj dalej.....I trochę mnie się chwalił wśród pracowników bo strzelasz z ucha.
Dołożę od siebie, bo faktycznie chyba ktoś z DOP ma poczucie winy i jest niedowartosciowany. Nie podlega żadnej dyskusji, że DOP jest słaby technicznie. Rozmowy a przedstawicielami potwierdzają, że dział jest niekompetentny w kwestiach podejmowania decyzji reklamacyjnych. Nie będę się wypowiadał na temat AŁ I RR bo cokolwiek bym nie napisał, napewno będzie różnie postrzegane. Jeden jest drugiego nie ma a firma musi istniec, ale teraz reputacji nie budujemy a ja tracimy.
Dlaczego Pronar ukrywa to że ludzi zwalnia ,że nie ma pracy w ogóle i ludzie szczotki na hali podpierają, to niech opiszę na porannym a nie że hale otwiera, a firmom które robiły te hali nie płacił....
To jak tak dalej będzie to na wiosnę ludzie pewnie sami będą odchodzić bo policz koszty dojazdu,czas to mało kto zostanie w Pronarze
Widac ze tyle wiesz co gdzies tam uslyszales i powielasz niesprawdzone plotki. Pronar ma swoje ekipe budowlana i robi to wszystko sam wiec komu mialby nie placic ?
Widzę kolejny spadek fakt że dalej Pronar lideruje ale z udziałem 33,17% na rynku krajowym w sztukach to 1808. Rok do roku to spadek o 30,8% . Aby dogonić lidera z Narwi pozostali na podium muszą połączyć siły tj Metal-fach, Metaltech, czwarty Wielton, i piąty PPHU Wodziński razem gromadzą podobny wynik ale i tak na głowę bije znów Ursus z wynikiem rok do roku 141,9% wzrostu , skąd oni biorą podzespoły i montują z logo ursus. Cóż najbardziej drastycznie obrywa się liderowi z Narwi , pozostali z podium mają stratę r/r odpowiednio 4,5% i 14% . Cała branża producentów jest pod kreską r/r 22,8% . Zapewne trend spadkowy będzie się utrzymywał już do końca roku i nic nie wskazuje na poprawę w 1 kwartale 2024. Ale zobaczymy jak wypadnie grudzień i podsumowanie ciężkiego roku 2023 dla producentów przyczep rolniczych.
Jak myślicie ruszy coś z tą robotą w Pronarze czy to raczej bankructwo nadchodzi wielkimi krokami?
Kolejny pracodawca w regionie tym razem Forte wprowadza zwolnienia grupowe w sumie 10% z całej załogi więc w Hajnówce snuje się czarny scenariusz gdzie szukać pracy jak wszędzie tną etaty.
Chyba nie oto chodzi w biznesie że jak się go prowadzi to zakłada że kroplówka z zaprzyjaźnionego ministerstw będzie podtrzymywała przy życiu. Przykład biznesmena z Torunia płacze że aby płynąć na fali potrzebuje 5 mil miesięcznie i skoro rząd nie bo się zmienia to ogłasza mobilizację i czeka że naród się zrzuci
A przypadkiem nie płacisz mniejszego podatku za pracę po za terenem zamieszkania i czy przypadkiem nie posiadasz do 50 procent wyższej pensji zasadniczej? Znajdź w Białymstoku taka pracę za te pieniądze i nie marudź.
Koszta uzyskania przychodu jedynie są większe. Żadnej pensji zasadniczej wyższej o 50% nie ma. Nie pisz bzdur.
ktoś pisał o pracy w Andropol - Białystok. trzeba sprawdzić jakich ludzi tam szukają. skoro produkują dla wojska praca wydaje się być pewna. może też ich jakoś sprawdzają
Produkują ubrania dla wojska. Raczej na takie stanowisko nie trzeba sprawdzać kandydata w jakiś szczególny sposób. Opinie o pracy w andropol są delikatnie mówiąc niezbyt zachęcające...
sprawdzać pracodawcę/firmę pod kątem terminowości wypłat, warunków pracy i ogólnie zasad funfkcjonowania - chyba o to chodzi czy działają zgodnie z zasadami
mój szwagier własnie poszedł do pracy do Białegostoku. szukają operatorów do firmy Andropol. póki co chwali sobie, chyba stabilna praca bez widma zwolnień
w białymstoku koło giełdy zobaczyłem ogłoszenie - szukają na produkcję w Andropol. od grudnia zaczynam pracę u nich na produkcji. kasa spoko, dojeżdzać nie trzeba.
pracowałem w działach obsługi sprzedaży i posprzedażowej w różnych firmach w Białym i Wrocławiu, czy Pronar ma wolne wakaty w tej komórce ? na co można liczyć ? czy kadra jest mocna i zgrana ? proszę o odp, będę wysyłał CV na dniach.
Z tego co widziałem to codziennie od 3 rano ludzie się ustawiają się przy bramie do przyjęcia do pronaru jest aż czarno wszyscy chcą pracować w tej firmie(usunięte przez administratora)
(usunięte przez administratora)
Sytuacja w firmie jest tragiczna.Ciekawe jak długo to się utrzyma
W Pronarze zapewne bez zmian dobrze że nowy pracodawca da bon 500 na święta i 180 na każde dziecko do 16 lat na mikołajki. A stary sknerus zrobi propagandową (usunięte przez administratora) na koniec i będzie biadolił na wszystkich tak jak co roku , tyle lat to oglądałem dobrze że już mnie to nie dotyczy i nie muszę w tym uczestniczyć.
A jak tam sytuacja w handlu agro, jeszcze dycha... Bo tam to chyba awanse, a przynajmniej te dyrektorskie..
Chyba nie uzyskasz odpowiedzi bo tam wszyscy zastraszanie. Niedługo będzie jak w DOPie. Już następuje rozlam.
Witam czy w Pronarze przyjmują do pracy na produkcji. Czy warto wieść CV .
Na 3,5m giętej blachy różnica kątów na początku i końcu wynosi 8 stopni. I to idzie dalej.I co z tym mają zrobić spawacze?.
To było dobre. Wygięli 6 blach Hardox-a ponad 2 metry długości kąt 45 tylko nie w tą stronę. Zaczęli przeginać w tą dobrą. Czwarta płyta zastrajkowała i ,,wystrzeliła,,. Operator dostał po bebechach.
Człowiekowi stała się krzywda , mieliśmy stal hardoh do gięcia na ślizgi to trudna stal trzeba bardzo uważać jeden błąd powoduje złom nie jest możliwe odkształcenie plastyczne w drugą stronę ta stal zachowa się jak sprężyna nacisk uwolni energię a ta idzie w kierunku najlżejszego oporu który jest skierowany w stronę podajnika to źle że chłopaki tak zrobili ale próbowali ratować materiał szacunek za próbę ale nagana za zachowanie była by kara może utrata pracy ale zdrowie jest najważniejsze
Czy w ChM istnieje prawdziwy dział PR/ HR lub marketingu? Dałoby się tam dostać do pracy z dobrym kierunkowym wykształceniem i 10 letnim doświadczeniem. A czy zarobki na poziomie 6,5-7 tys netto są realne?
Daj sobie spokój z pracą w Pronar jak nie chcesz osiwiec do końca omijaj firmę. Z prostych rzeczy w życiu codziennym u każdego z nas są podejmowane decyzje a PRONAR jest postawione na głowie jak na początku jest miło i fajnie a później jest przekręcanie przeinaczanie żeby cię pogrążyć że to nie oni to ty jesteś winny . Za duże układy się porobiły w Pronar są ludzie nie do usunięcia do stołków są przyspawani koniec .
Dokładnie tak. Zatrudnianiu są ludzie na stanowiska kierownicze beż kompetencji a wyłącznie z protekcji. Obiecanki i Mike uśmiechy a za jakiś czas padasz kozłem ofiarnym. Szef kadr jestb tym specjalista. Pogrąża Pronar. Tyle w temacie.
Jak masz dojście do HR niejakiego KL, to masz szanse. On Słynie z zatrudnienia swoich. Właśnie od kiedy ten człowiek nastał, Pronar zaczął mieć problemy kadrowe I z zarządzaniem przez kierowników zatrudnionych z protekcji. Dołącz do zespołu fałszu, obłudy i ,aklamania.
Brak zaufania do tej marki jest bardzo istotną o ile nie główną przyczyną czemu nie zarobisz 7 tyś. . Aby zarobić takie pieniądze musisz współpracować z poszczególnymi działami od wdrożeń po produkcję i sporo się dowiedzieć po za tym z historii "a to tajne wojenne" . A tam się nie da, to ściana nie do przebicia. Nawet jak jesteś kreatywną osobą to małe szanse. Po za tym jest jeszcze problem finansowy nie ma kasy na projekt "reanimacja marki" . Chyba że prezes usunie kilku kierowników (usunięte przez administratora) nie robiących i z tego da . Ale to też nie możliwe.
wiele lat dojeżdżałem do Narwii, ale dłużej już nie mogłem wytrzymać. ale okazuje się, że dużych firm szukających ludzi na produkcję jest dużo. poszłem do firmy produkującej dla wojska - Andropol. tu robota jest dla armii i chyba na lata pewna.
a powiedz proszę jakie są warunki w tym ANDROPOL. pensja? na czas? przestoje? praca ok?
Ile osób zostało zwolnionych w ostatnim czasie? Ile osób jeszcze pracuje? Jaka jest sytuacja pod względem zamówień? Ile dni w tygodniu pracuje się w Pronarze ? Czy są opóźnienia w wynagrodzeniach ?
Za mało zostało zwolnionych, za dużo nazwijmy to pracuje choć to słowo jest tu nad wyraz za mocne, co do zamówień to jedno się nie zmienia tankowanie do pełna służbowej floty w piątek zagolopowalem się ruch był we wtorek bo na cmentarze trzeba też czymś dojechać a reszta to szmira bezpłatne siedzę w domu i szukam roboty oczywiście wypowiedzenie za porozumieniem jak to mówił klasyk JEDEN ZA WSZYSTKICH , KAŻDY ZA SIEBIE
(usunięte przez administratora)
Najprawdopodobniej to prawda wszystkie MASZYNY które lakier odchodzi płatami rdzewieja u klientów oraz spawy po pekaly maja być zabrane od klientów kosmetyka i buble na Ukrainę a klientom za złomy będą dawać nowe MASZYNY.
O w końcu reklamacje zspunktuja bez wiedzy I kompetencji. Wykażą się wiedzą z zakresu papierologii. Będzie roboty na parę miechów
Strach się bać. Mają problem z prostą maszyna rolniczą a co mówić o urządzeniu do min ????
Jak już to proponuję aby produkować katapulty na bele. Do katapulty trzeba będzie pozyskac sprzęt który już zalega na placu a przecież pociski też trzeba będzie produkować.
(usunięte przez administratora)
Dział, który nie powinien istnieć. Pracownicy w szczególności kierownicy beż kompetencji i podstawowej wiedzy technicznej. Wstyd, że klientów obsługują matolyy (usunięte przez administratora). Handel, wdrożenia, produkcja tylko się śmieją z tego cyrku. Ja reprezentuję jeden z tych działow i podziwiam kadry i dyrekcje, ze zatrudnili małpy do tego cyrku. Jak już jest kierownik że studiami to zerową wiedzą. Jak kerownik coś udajacy i powtarzajacy zaslyszane informacje od Janka slbo umiejący powtarzać po konstruktorach to bez wyższego wykształcenia. Obsługa reklamacyjna to zespół składający się z mieszanki kakao i tłuszczu. Jednym słowem olej w głowie z (usunięte przez administratora)wiedzą. Płacą kasę tylu nieudacznikom a to samo załatwiłby kiedyś serwis. Założenia były dobre, ale wszystko się posypało kiedy zatrudnili na kierowników ludzi z ulicy.(usunięte przez administratora) Nie wiem czym się kierował Pan Krzysztof z kadr ale napewno nie obiektywizmem. Mówi się, że zatrudnił Andrzeja po znajomości. Gość odszedł bo się nie nadawał a potem wrocil beż ambicji żeby zarządzać tak poważnym dzislem, nie znając rysunku i podstaw konstrukcji maszyn. Jak ta firma ma być szanowana jak sami kiedy sobą się nie szanują. Już staremu sygnalixoqsl handel, zebobsluga pisorzedaziwa już nie istnieje, ale kilku mataczy mydli staremu bo się boją przyznać do błędu. Pewnie, lepiej tracić autorytet niż zrobić porządki. Gratulacje dla kadr i dyrekcji za idiotyczna politykę.
Widzę, że komuś tu nerwy puściły. Nie sądzę , że ten wpis pomoże komuś nowemu w przyjęciu się do pracy w DOP (reklamacje). Wyraźnie używasz słów które wskazują na (usunięte przez administratora) a na czym on polegał ? Jak wyglądała przemoc psychiczna ? Widzę też, że istniało " (usunięte przez administratora) co to znaczy , ktoś donosił, że źle wykonujesz swoją pracę , czy ukrywał pod tym donosem swoje niedostatki przerzucając zainteresowanie ze swej osoby na Ciebie ? A co do tego, kto był zatrudniany w ostatnim okresie to wszyscy wiedzą, że to się nazywa kolesiostwo .
Brawo. Pięknie wymownie i dosadnie opisany ten dział. Wspoloracuje co jakiś czas z nimi. Poza jedynym Janem nie ma nikogo kogo zostawiłbym w firmie. Na początek z wielkim hukiem usunąłbym pseudo. Kierownikow. Potem cały dział reklamacji a wsparcie wcielił w serwis z nowym kierownikiem. Pracownik, który nie ma zielonegon pojecia o budowie i konstrukcji maszyn, nie powinien być przyjęty. Nosić garnitur i ładnie pachnieć to przywilej dyrektora, ale nie jakiegoś podrzednego kierownika/ków. Nawet kierownicy tak poważnego działu jak wdrożenia, chodzą w kurtkach a nie w garniturach do których ta banda nawet do stóp nie sięga. To taka zbieranina resztek pozostałych na rynku praacy, których szanująca się firma po zapoznaniu z cv nawet na specjalistę by nie zatrudniła. Ten dzial bez pomocy wdrożeń nie istniałby w strukturach Pronar. Kadry mocno się powinny zastanowić nad tym, jak psują reputację firmy. Świadczy to o całkowitej niudolności kadr, które nie potrafią zrobić porządku w swoim ogródku.
Ale jadem jedzie. Czy nie wstyd firmie, że na całą Polskę idą opinie o tym co się dzieje w strukturach firmy. Zapewne część to złośliwe wpisy, ale 50% stanowią prawdziwe opisy pokrzywdzinych pracowników. Piszę pracę doktorancką na temat zachowań(usunięte przez administratora)na rynku pracy i ten materiał świetnie posłuży mi jako wzorzec. Swoją drogą nie rozumiem, jak osoby zarządzające w firmie a nie wierzę, że nie wiedzą o tym fakcie, pozwalają sobie na takie patologię w działach. Ktoś powinien przeprowadzic radykalne zmiany kadrowe. Osoby pokrzywdzone powinny anonimowo zgłaszać te nieprawidłowości do PIP z informacją do wyższych instancji nadzorujących jednostki powiatowe i wojewódzkie. Zawsze można z tym udać się sadunorqcy, gazet oraz do mediów społecznościowych.
Tak myślę sobie jak u nas w firmie może być dobrze ? Dziewczyna pracująca od lat na czeskim rynku w exporcie wstawia zdjęcia w telefonie w biurze na fb? To ja tyram jak osioł na produkcji, chodzę na zwolnienia bezpłatne a ci ludzie nie dość że mają jak pączki w masle to na internetach siedzą? Nie mają co robić to do domu.
Trzeba Ci wiedzieć, że internety, socjal media itp to jedno z narzedzi dotarcia do klienta, promocji marki i tak dalej...abysmy wszyscy mieli pensje potrzebna jest sprzedaz. A w przeciwienstwie co do niektorych tam to ona sprzedaje! Brawo L!! jak nie wiesz to nie pisz glupot.
Szef działu kadr Krzysztof Lewczuk łamie prawo przymuszając kierowników oraz dyrektorów poszczególnych działów do „dopilnowania aby 2-3.11.2023 ich podwładni wypisali urlopy bezpłatne” jest to (usunięte przez administratora) wobec tych ludzi. Jak wynika z art. 81 KP, pracownikowi za czas niewykonywania pracy, jeśli był gotów ją wykonywać, ale z przyczyn pracodawcy nie mógł jej podjąć, należy się wynagrodzenie określone stawką godzinową albo miesięczną, czyli tzw. postojowe.
Oho. Chyba jakiś tłusty kotek blisko zarządu lub kadry się wypowiedziały. Taczek to wy zrobić nie potraficie, a co dopiero kogoś na nich wywieźć. O KP nie trzeba mieć pojęcia. Wystarczy KP przeczytać. Szach I mat.
Taczek nie ma z czego robić,najpierw zapłacić trzeba dostawcom. Taka firma a z (usunięte przez administratora) każą robić, jeszcze trzeba mieć na czym i czym. Ha ha.KP trzeba znać, i nie łamać praw pracowniczych. Przeczytać to każdy (usunięte przez administratora)umie. A takim mailem sam się podłożył.
Jak ja pracowałem w pronarze kilkanaście lat temu to pracy było tyle że nikt by nie pomyślał o urlopie a co dopiero bezpłatnym. Co się wydarzyło że ta firma tak spadła. Oczywiście napoje nie za bardzo szły ale ciągniki tylko dawaj a są jeszcze pracownicy co pamiętają kolejki do kasy po wypłatę. Pozdrowienia pani kasjerce Czerniakiewicz i właścicielom.
Mam obawy, że zaraz pęknie dyszel albo farba cała zejdzie. A jak nic z tych rzeczy, nie nastąpi, to zapewne coś pęknie za chwilę, dyszel lub źle wspawane rączki. Ale zapewne kontrolka KJ będzie. Że najwyższa jakość wyrobu zachowana. A zapomniałem, że może po miesiącu farba zejdzie i to będzie wina klienta. że jej nie umył po robocie.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Pronar Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Pronar Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 286.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Pronar Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 197, z czego 16 to opinie pozytywne, 106 to opinie negatywne, a 75 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
